Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówki 2016

[miczka84]

Ana86 szkoda... zgadzam się z dziewczynami może faktycznie ktoś ich tam straszyl lub panie dokuczaly.... na początku trzeba się przemeczyc i kazde dziecko jest wyrywane wręcz z rak mamy ;/ po pierwszym miesiącu powinno być lepiej dla każdego rodzica to trauma...ale taka kolej rzeczy jest, tobie tez byłoby lzej trzymam kciuki za następne podejscie

Optymistka czy Aisot która pierwsza :P

czy może Asiaczek no..

ruszylo sie na watku


mleka nie ma co kupować przecież sa apteki 24 h, jutro chyba skoczymy po materac i przewijak czekam na reczniki, kocyk rozek

[majlenka_]

A u nas nie będzie przewijaka. Nie mamy miejsca i będę przewijac na kanapie albo na łóżku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:30 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ----------

Mały tak buszuje, że chyba zaraz zrobi mi dziurę w brzuchu. Nie mogę spać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ishtar]

Napisane przez majlenka_

A u nas nie będzie przewijaka. Nie mamy miejsca i będę przewijac na kanapie albo na łóżku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:30 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ----------

Mały tak buszuje, że chyba zaraz zrobi mi dziurę w brzuchu. Nie mogę spać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A nie mozesz sobie kupić przewijaka nakładanego na łóżeczko? Ja taki mam, usztywniony od dołu, można go przenosić w dowolne miejsce. Na kanapie może byc cięzej - bo trzeba się schylać, więc kręgosłup moze wysiadać.

W moim pokoju dziecięcym jest bardzo mało miejsca, ale ten po będę kłaść obok łóżeczka (na noc), a w dzień pewnie sobie będzie chodził za mną.

[Lea_ny]

Napisane przez Zefirkowa

Ja się boję że tych skurczów w ogóle nie rozpoznam. Póki co mam tylko czasem takie dziwne uczucie jak przed okresem i to tyle, ale to chyba nie skurcze? czy to możliwe że jeszcze nic nie czuję? Zaczęłam dzisiaj 37 tc

Ja tez sie tego obawiam. I póki co na razie też nie czuję żadnych przepowiadaczy Tylko właśnie czasami ból jak na okres (ale ciągły). No i często mam twardy brzuch, ale też tak przez dłuższą chwilę, a nie jako skurcz, który pojawia się i przechodzi.

Napisane przez ishtar

Może to być uczucie skracania szyjnki, mi się tak zdarza wieczorami jak jestem zmęczona, jak się rpzewracam na lewy bok to przechodzą, może spróbuj zmienić pozycję, albo iść pod ciepły prysznic - jak przejdzie to uczucie to to jeszcze nie to

Byłam dzisiaj na filmie "Złe mamuśki", fajna lekka komedia (polecam), na napisać końcowych twórcy zrobili takie mini-wywiady z aktorkami i ich mamami i aż sie wzruszyłam.
Wzruszyłam się też dzisiaj pisząc swój plan porodu... bo jak dochodziłam do końcowych faz opisu, to sobie myślałam że wtedy malutka będzie już z nami, na moim brzuchu i to mnie tak wzruszyło. Te hormony!

Właśnie, przypomnialas mi, ze muszę w końcu napisać ten plan porodu!

Napisane przez ishtar

A nie mozesz sobie kupić przewijaka nakładanego na łóżeczko? Ja taki mam, usztywniony od dołu, można go przenosić w dowolne miejsce. Na kanapie może byc cięzej - bo trzeba się schylać, więc kręgosłup moze wysiadać.

W moim pokoju dziecięcym jest bardzo mało miejsca, ale ten po będę kłaść obok łóżeczka (na noc), a w dzień pewnie sobie będzie chodził za mną.

My też mamy taki na łóżeczko. W ciągu dnia, to jeszcze mogłabym to robić na łóżku, ale w nocy już nie. Poza tym mniej schylania.

[Optymistka26]

Nie mam planu porodu Musze poczytać o rodzajach znieczulenia Wybrac przychodnię dla dziecka Chce zrobić jeszcze kilka zdjęć brzucha z Tz...

Miałam większość z tego zrobić dzis ale mieliśmy niespodziewanego gościa przez 3/4dnia i plan poszedł w leb. Choc ogólnie to milo bylo 😜

Ale nadal brakuje mi troszkę by być gotowa na 200%



Za to miałam godzinę bolesnych skurczy. Pol godziny przerwy i znów boli. Oj znów nie pośpię 😖

[majlenka_]

Napisane przez ishtar

A nie mozesz sobie kupić przewijaka nakładanego na łóżeczko? Ja taki mam, usztywniony od dołu, można go przenosić w dowolne miejsce. Na kanapie może byc cięzej - bo trzeba się schylać, więc kręgosłup moze wysiadać.

W moim pokoju dziecięcym jest bardzo mało miejsca, ale ten po będę kłaść obok łóżeczka (na noc), a w dzień pewnie sobie będzie chodził za mną.

Szczerze to w ogóle go nie brałam pod uwagę. Łóżko w sypialni mamy naprawdę wysoko, więc w nocy nie będzie mi to przeszkadzało. Poza tym przy takim przewijaku pasowałoby mieć te najpotrzebniejsze rzeczy, a ja nie mam tu gdzie tego trzymać. Na razie się wstrzymam z kupnem. Jeśli np po tygodniu stwierdze, że faktycznie jest mi on potrzebny to kupię

Napisane przez Lea_ny

Ja tez sie tego obawiam. I póki co na razie też nie czuję żadnych przepowiadaczy Tylko właśnie czasami ból jak na okres (ale ciągły). No i często mam twardy brzuch, ale też tak przez dłuższą chwilę, a nie jako skurcz, który pojawia się i przechodzi.


Właśnie, przypomnialas mi, ze muszę w końcu napisać ten plan porodu!


My też mamy taki na łóżeczko. W ciągu dnia, to jeszcze mogłabym to robić na łóżku, ale w nocy już nie. Poza tym mniej schylania.

A ten plan porodu sama będziesz wypelniac? Ja tego też w ogóle nie mam i nie wiem czy muszę. Tam są takie pytania, że chyba musiałabym z pomocą lekarza je wypełnić.

Tak w ogóle to witam się we wtorek. Spalam 5 h, ale planuje jeszcze zasnąć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fortuna1]

Napisane przez majlenka_

Wiecie co, już mam dość ciągłego leżenia samej w domu. Niedługo dostanę depresji albo zgłupieję. Niby mąż jest, ale przez to, że codziennie pracuje (na 3 zmiany) piątek, świątek, niedziela to jest zmęczony, nigdzie mu się nie chce wychodzić. Wraca z pracy, zjada obiad i odpoczywa albo od razu idzie się kąpać i idzie spać w zalezności o której wraca i co ja z tego mam. Dziś wrócił z pracy i podczas obiadu zapytałam go gdzie mnie dziś zabiera to powiedział, że gdzie on może mnie zabrać jak mi nie wolno długo spacerować i może mnie zabrać na łóżko do sypialni ehh. Poleżałam przed tv, on w sypialni i w końcu wzięłam kluczyki, wsiadłam do auta i pojechałam do domu rodzinnego odebrać przesyłkę (pieluszki muślinowe i bambusowe) i tak przejeżdżając prze rynek widziałam tyle par spacerujących a to z panie z brzuchami prowadzące się za rękę z partnerami, pary z wózkami, z lodami... I jak wróciłam do mieszkania to zaczęłam narzekać mężowi, że mnie nigdzie nie zabiera, nawet do głupiej lodziarni, że mi nic nie sprawia żadnej przyjemności takiej z zaskoczenia, dawno mi nic nie kupił, miałam urodziny dwa tygodnie temu to nic od niego nie dostałam, bo tłumaczy się tym, że ja nie wiem co chcę dostać (głupi argument). I wypomniałam mu to, że do mamusi to pojechał z prezentem po tym co mu powiedziałam to myślałam, że coś do niego dotrze, a on powiedział, że nic mi nie brakuje, tyle że mi nie chodzi o pieniądze tylko choćby o drobne gesty, co by się stało jakby on sam od siebie poszedł naszykować mi kolację? to nie, musiałam iść sama zrobić, bo już była późna pora na jedzenie. Miał mi zapłacić za poduszkę do karmienia, ale nie będę się prosić i sobie sama zapłaciłam. Pocieszam się tylko tym, że w tym tygodniu przyjdzie łóżeczko, ochraniacz, pościel, poducha, whisbear i ubranka z next

Ale równie dobrze mogłaś mu powiedzieć, wiesz kochanie, widziałam dzisiaj tyle par na rynku, tez chciałabym gdzieś wyjść, może pojedziemy na lody?

Oni nie potrafią czytać w naszych myślach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:45 ---------- Poprzedni post napisano o 06:42 ----------

Napisane przez miczka84

ja lidlowe kupilam

Ja chyba kupię już Dady rozmiar 2. Zwłaszcza, że moja córka chyba będzie ciężka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:47 ---------- Poprzedni post napisano o 06:45 ----------

Napisane przez miczka84

Ana86 szkoda... zgadzam się z dziewczynami może faktycznie ktoś ich tam straszyl lub panie dokuczaly.... na początku trzeba się przemeczyc i kazde dziecko jest wyrywane wręcz z rak mamy ;/ po pierwszym miesiącu powinno być lepiej dla każdego rodzica to trauma...ale taka kolej rzeczy jest, tobie tez byłoby lzej trzymam kciuki za następne podejscie

Optymistka czy Aisot która pierwsza
czy może Asiaczek no..

ruszylo sie na watku


mleka nie ma co kupować przecież sa apteki 24 h, jutro chyba skoczymy po materac i przewijak czekam na reczniki, kocyk rozek

Na moim zadupiu takich aptek nie ma w sumie nie ma żadnej apteki, ani sklepu większego... Ani bankomatu, przychodni, nic. Az czasami tęskni mi się za mieszkaniem gdzie mieszkałam jeszcze przed ślubem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:48 ---------- Poprzedni post napisano o 06:47 ----------

Napisane przez ishtar

A nie mozesz sobie kupić przewijaka nakładanego na łóżeczko? Ja taki mam, usztywniony od dołu, można go przenosić w dowolne miejsce. Na kanapie może byc cięzej - bo trzeba się schylać, więc kręgosłup moze wysiadać.

W moim pokoju dziecięcym jest bardzo mało miejsca, ale ten po będę kłaść obok łóżeczka (na noc), a w dzień pewnie sobie będzie chodził za mną.

Tez mam przewijak nakładany, jak nie będzie używany to będę go po prostu opierać o bok łóżeczka. Nie wyobrażam sobie przewijac na kanapie, przynajmniej na początku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ishtar]

Napisane przez majlenka_

Szczerze to w ogóle go nie brałam pod uwagę. Łóżko w sypialni mamy naprawdę wysoko, więc w nocy nie będzie mi to przeszkadzało. Poza tym przy takim przewijaku pasowałoby mieć te najpotrzebniejsze rzeczy, a ja nie mam tu gdzie tego trzymać. Na razie się wstrzymam z kupnem. Jeśli np po tygodniu stwierdze, że faktycznie jest mi on potrzebny to kupię

A ten plan porodu sama będziesz wypelniac? Ja tego też w ogóle nie mam i nie wiem czy muszę. Tam są takie pytania, że chyba musiałabym z pomocą lekarza je wypełnić.

Tak w ogóle to witam się we wtorek. Spalam 5 h, ale planuje jeszcze zasnąć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A nie myślałaś o takim rozwiązaniu jak tutaj? Przynajmniej się sprawdzi na pierwsze 2-3 miesiące:
http://mamolowo.blogspot.com/2014/06...do-spania.html


Plan porodu miałam od położnej swojej - jest u niej na stronie nawet - http://www.poloznasrodowiskowa.pl/index (plan opieki poporodowej). Omawiałyśmy go na jednym z zajęć, pytania z tego planu są bardzo pomocne i ja na tej podstawie poradziłam sobie z tym planem.
Na pewno co jest ważne to koniecznie prosić, aby dołączyli do pełnej dokumentacji medycznej przy przyjęciu, poleca go mieć w 3 kopiach (1 do dokumentacji, drugi do omówienia z położną, 3 w razie czego dla osoby towarzyszącej gdyby w ferworze walki zapomniał co tam chciałyśmy ). Plan w ogóle omawiałam z TŻtem i kazałam się go nauczyć, zwłaszcza tej części dotyczącej dziecka - bo zależy mi na kangurowaniu, nawet po CC (wtedy przez partnera) i ma tego dopilnować, gdybym opadła z sił. Chociaż mój szpital jest mocno na to nastawiony po sn, ale nie wiem jak jest po CC.

[kasia_wroc]

Czesc ☺
Witam się już w rozpoczetym 38 tygodniu 😊
Wczoraj bolało mnie mega lewe udo, dziś na szczęście jest ok☺


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michalina83]

Napisane przez majlenka_

A u nas nie będzie przewijaka. Nie mamy miejsca i będę przewijac na kanapie albo na łóżku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:30 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ----------

Mały tak buszuje, że chyba zaraz zrobi mi dziurę w brzuchu. Nie mogę spać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja kupiłam przebijak na łóżeczko nakładany, są też jeszcze takie rozkładane co można w kącie schować.

Co do Planu, to ja wstępnie napisałam i dzisiaj idę wydrukować. Położna mówiła żeby plan był w miarę krótki i żeby skupiał najważniejsze rzeczy, na których nam zależy. Ja się rozpisałam na 2 strony ale przypuszczam że będę jeszcze zmieniać, bo muszę dokładniej się dopytać o znieczulenia i takie tam.

[Zefirkowa]

Dziewczyny a może byście wrzuciły tu swoje plany porodu? Kompletnie nie wiem jak się za to zabrać ;(

[Ashley_88]

Witam sie w ten pochmurny u nas dzień.
Coraz gorzej śpię, a jeszcze niedawno było tak cudownie. Co 2h na 3 krople siku musze wstać. Dobrze, ze mam pokój na dole - łazienka i kuchnia niedaleko.
Plan porodu wypełniłam, ale nie przywiązuje do Niego większej wagi. Mam nadzieje, ze uda misie uniknąć rzeczy, których poprostu nie chce. Na SR chyba dziś będziemy wspólnie wypełniać, to sie przyłożę
Przewijak dostałam od koleżanki, ale nie mam go gdzie położyć. Łóżeczka nie skręcamy, bo na początek mamy kołyske, a komodę mam za wysoka. Nie poradzę sobie pozostaje mi po prostu lozko. Po pol roku, jak lala podrośnie obędzie łozeczko, to moze wtedy, choć jak sie przyzwyczaje, to juz bedzie bez sensu. Także tak...cos kosztem czegoś.
Szyldami wczoraj cały dzien rogala i trochę przesadziłam. Musze go zmodyfikować, bo wyszedł mi odległości 2 metrów. Nie bedzie wygodny ani do spania, tymbardziej do karmienia. Do wózka to juz wogole nie wejdzie. Jakoś tak sie rozkręcałam, ze taki długi wyszedł... Jestem na etapie zszywania juz dwóch gotowych czesci, to je po prostu skrócie z obu stron i bedzie cały. Zostanie mi go wypchac i jak kupie ładny materiał, to uszyć poszewke, bo póki co, to jest biały ze starej kołdry.
Moj maż tez czasami nie wpadnie na to, ze mam ochote gdzieś wyjść. Ale... Mowię Mu wtedy, żeby mnie wyprowadził na spacer
Wczoraj tak wyszło tylko, ze zostałam sama bo maż w pracy na Mazurach, mama pojechała na weekend do Paryża, a siostra wróciła do Wrocławia. Zostałam sama w urodziny, a dziś rocznica slubu. Maż wraca jutro,ale...dlatego właśnie robię sobie prezent w postaci rogala i mam zajecia na 3 dni tak to właśnie czasem wychodzi i tylko. To tylko jeden dzien z 365, jeszcze tyyyyyyle przed nami urodzin tez mnie jeszcze pewnie trochę czeka, wec luz

[Fortuna1]

Napisane przez kasia_wroc

Czesc ☺
Witam się już w rozpoczetym 38 tygodniu 😊
Wczoraj bolało mnie mega lewe udo, dziś na szczęście jest ok☺


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Juz 38! Jeju, to już na dniach ))))

Mnie też boli lewe udo, łydka, kolano. Od spania na lewym boku cały czas chce juz moc znów spać na brzuchu...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[majlenka_]

Napisane przez Fortuna1

Ale równie dobrze mogłaś mu powiedzieć, wiesz kochanie, widziałam dzisiaj tyle par na rynku, tez chciałabym gdzieś wyjść, może pojedziemy na lody?

Oni nie potrafią czytać w naszych myślach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:45 ---------- Poprzedni post napisano o 06:42 ----------


Ja chyba kupię już Dady rozmiar 2. Zwłaszcza, że moja córka chyba będzie ciężka


Tez mam przewijak nakładany, jak nie będzie używany to będę go po prostu opierać o bok łóżeczka. Nie wyobrażam sobie przewijac na kanapie, przynajmniej na początku.

Mogłam, ale byłoby już za późno. Tym bardziej byłam już poddenerwowana i dlatego mu tak powiedziałam. A niech wie, że nie jest taki idealny i trochę ponarzekać na niego muszę

co do przewijania to myślę, że dam radę na łóżku czy kanapie, bo parę lat temu tak przewijałam, przebierałam swojego brata A jeśli faktycznie uznam, że on mi jest bardzo potrzebny do się kupi.

[Polta]

Napisane przez majlenka_

Szczerze to w ogóle go nie brałam pod uwagę. Łóżko w sypialni mamy naprawdę wysoko, więc w nocy nie będzie mi to przeszkadzało. Poza tym przy takim przewijaku pasowałoby mieć te najpotrzebniejsze rzeczy, a ja nie mam tu gdzie tego trzymać. Na razie się wstrzymam z kupnem. Jeśli np po tygodniu stwierdze, że faktycznie jest mi on potrzebny to kupię

A ten plan porodu sama będziesz wypelniac? Ja tego też w ogóle nie mam i nie wiem czy muszę. Tam są takie pytania, że chyba musiałabym z pomocą lekarza je wypełnić.

Tak w ogóle to witam się we wtorek. Spalam 5 h, ale planuje jeszcze zasnąć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jezeli chodzi o plan porodu to ja na razie dla wlasnego spokoju usiadlam z mezem nad kreatorem i omowilismy punkty. Najważniejsze, zeby on wiedzial i pilnowal. Sama kartka niewiele mi da. W wolnej chwili pewnie wydrukuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[katkasiek]

Ja rozpoczęłam 36
I co wizytą, to inny lekarz I inna perspektywa wyjścia do domu.... W niedzielę była mowa o poniedziałku, w poniedziałek czekali na wyniki. Wyniki lepsze, ale internistka wymyśliła badanie kału na krew utajona. Wyniki dziś albo jutro.
Miałam dostawać domiesniowo żelazo, ale nie dostaje, bo w szpitalu nie ma...
Dostaje b12, do tego kwas foliowy, żelazo w tabletkach I magnez.
A perspektywa? MOZE W TYM TYGODNIU.
Aaaaaaa. Zwariuje tu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[deraa]

I my się powitujemy na 3 tygdnie przed terminem
U mnie twardnienia sporadyczne, bolesności skurczy brak, jedynie kłucia i też bóle nóg, ale bardziej na zasadzie nagłego prądu przechodzącego od pachwiny w dół połączonego z drętwieniem, także momentami ugina mi bezwiednie kolana

Mój plan porodu jeszcze nie stworzony, ale powiem Wam że za pierwszym razem nikt się za bardzo tym dokumentem nie przejął, więc nie mam na teraz motywacji. Liczę na żywy kontakt z położną i personelem

Co do przewijaka to miałam, ale korzystałam tylko po kąpieli - stawialiśmy na stole przy wanience i tam się odbywało wycieranie, ubieranie w pieluchę i pajacyk. W ciągu dnia i nocy przewijałam na łóżku, tak mi było najwygodniej i miałam też wrażenie, że najbezpieczniej

[kasia_wroc]

Napisane przez Fortuna1

Juz 38! Jeju, to już na dniach ))))

Mnie też boli lewe udo, łydka, kolano. Od spania na lewym boku cały czas chce juz moc znów spać na brzuchu...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czytałam ze tę bóle to też sprawka hormonów ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fortuna1]

Napisane przez katkasiek

Ja rozpoczęłam 36
I co wizytą, to inny lekarz I inna perspektywa wyjścia do domu.... W niedzielę była mowa o poniedziałku, w poniedziałek czekali na wyniki. Wyniki lepsze, ale internistka wymyśliła badanie kału na krew utajona. Wyniki dziś albo jutro.
Miałam dostawać domiesniowo żelazo, ale nie dostaje, bo w szpitalu nie ma...
Dostaje b12, do tego kwas foliowy, żelazo w tabletkach I magnez.
A perspektywa? MOZE W TYM TYGODNIU.
Aaaaaaa. Zwariuje tu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A jak się czujesz? Przez takie niskie żelazo to chyba raczej słabo?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ana__86]

Napisane przez miczka84

Ana86 szkoda... zgadzam się z dziewczynami może faktycznie ktoś ich tam straszyl lub panie dokuczaly.... na początku trzeba się przemeczyc i kazde dziecko jest wyrywane wręcz z rak mamy ;/ po pierwszym miesiącu powinno być lepiej dla każdego rodzica to trauma...ale taka kolej rzeczy jest, tobie tez byłoby lzej trzymam kciuki za następne podejscie

mleka nie ma co kupować przecież sa apteki 24 h, jutro chyba skoczymy po materac i przewijak czekam na reczniki, kocyk rozek

Miczka panie są bardzo fajne, wybrałam najlepsze przedszkole dla córki gdzie nie spotkałam się z żadną negatywną opinią, zapisałam ją tam rok temu, bo ciężko się tam dostać, ale wiedziałam, że idzie na próbę. Chorób się spodziewałam, ale dopiero jesienią, a ona teraz ciagle chora, do tego pierwsze dni były super, a ja się za bardzo pośpieszyłam i odrazu chyba ją na za długo zostawiałam - drugi raz jednak zrobię to bardziej stopniowo. Córa płacze najbardziej za mną i teraz w okresie wakacyjnym ma grupę mieszaną wiekowo i narzeka, że jest dziewczynka co ją popycha. No a co najważniejsze od września to dziadkowie mieli ją wozić, a oni już w tamtym tygodniu zapowiedzili, że jak będą takie płacze poranne to nie ma takiej opcji, oni sami wolą się nią zająć. Więc jadę ją wypisać i ponownie wpisać w kolejkę, bo i tak za 2 tygodnie nie będzie komu ją wozić. Ale są plusy tej sytuacji, przynajmniej wiem, jak drugi raz ugryźć ten temat

[katkasiek]

Napisane przez Fortuna1

A jak się czujesz? Przez takie niskie żelazo to chyba raczej słabo?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie dobrze się czuje, szybciej się mecze, ale w pierwszej ciąży tak samo miałam, a anemii nie miałam.
Nie mam omdlenia, zawrotow głowy, osłabienia, nic. Gdyby nie te wyniki to nikt by nie wiedział że mam tak niskie żelazo I hemoglobine.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[weselna01]

Napisane przez majlenka_

Wiecie co, już mam dość ciągłego leżenia samej w domu. Niedługo dostanę depresji albo zgłupieję. Niby mąż jest, ale przez to, że codziennie pracuje (na 3 zmiany) piątek, świątek, niedziela to jest zmęczony, nigdzie mu się nie chce wychodzić. Wraca z pracy, zjada obiad i odpoczywa albo od razu idzie się kąpać i idzie spać w zalezności o której wraca i co ja z tego mam. Dziś wrócił z pracy i podczas obiadu zapytałam go gdzie mnie dziś zabiera to powiedział, że gdzie on może mnie zabrać jak mi nie wolno długo spacerować i może mnie zabrać na łóżko do sypialni ehh. Poleżałam przed tv, on w sypialni i w końcu wzięłam kluczyki, wsiadłam do auta i pojechałam do domu rodzinnego odebrać przesyłkę (pieluszki muślinowe i bambusowe) i tak przejeżdżając prze rynek widziałam tyle par spacerujących a to z panie z brzuchami prowadzące się za rękę z partnerami, pary z wózkami, z lodami... I jak wróciłam do mieszkania to zaczęłam narzekać mężowi, że mnie nigdzie nie zabiera, nawet do głupiej lodziarni, że mi nic nie sprawia żadnej przyjemności takiej z zaskoczenia, dawno mi nic nie kupił, miałam urodziny dwa tygodnie temu to nic od niego nie dostałam, bo tłumaczy się tym, że ja nie wiem co chcę dostać (głupi argument). I wypomniałam mu to, że do mamusi to pojechał z prezentem po tym co mu powiedziałam to myślałam, że coś do niego dotrze, a on powiedział, że nic mi nie brakuje, tyle że mi nie chodzi o pieniądze tylko choćby o drobne gesty, co by się stało jakby on sam od siebie poszedł naszykować mi kolację? to nie, musiałam iść sama zrobić, bo już była późna pora na jedzenie. Miał mi zapłacić za poduszkę do karmienia, ale nie będę się prosić i sobie sama zapłaciłam. Pocieszam się tylko tym, że w tym tygodniu przyjdzie łóżeczko, ochraniacz, pościel, poducha, whisbear i ubranka z next

"Psychologia miłości" Wojciszke. Polecam. Bardzo.

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Napisane przez Shanti9087

Oj Dziewczyny to współczuję Wam nerwów związanych z Tżetami.
Ja nie mogę narzekać na mojego. Jak leżałam w szpitalu był codziennie po pracy na 2-3h, a w niedzielę cały dzień ze mną siedział, twierdząc, że przecież nie leżę tam dla odpoczynku, tylko dla dobra naszego dziecka i dobrze rozumie, że w tym szpitalu to kota można dostać z nudów i ogólnie od samego tam przebywania.

Ja na swojego też nie mogę narzekać. Jak leżałam w szpitalu to jechał 40km siedzieć ze mną ok 1,5h i szanował to, jak bardzo nie chciałam, żeby okupował dłużej stołek. Siostra dzięki Bogu też siedziała maks do 30-40 minut i jechali do domu. Jakoś tak nie lubię długich wizyt w szpitalu, musiałabym być chyba umierająca, żeby mi na tym zależało. Trauma po tym jak miałam laparoskopię i operację kręgosłupa. Potem człowiek ma sensacje bólowo-żołądkowe, a tu rodzina odczuła misję i przez cały dzień miałam pochód gości.
Doceniam, kochani są, serio...ale jak miałam operowanego żylaka to słowem się nikomu nie zająknęłam, póki nie wybudziłam się z narkozy i nie nabrałam pewności, że mnie wypiszą następnego dnia Dzięki temu wpadł tylko mąż sprawdzić, czy żyje a potem odebrać.

[majlenka_]

Napisane przez weselna01

"Psychologia miłości" Wojciszke. Polecam. Bardzo.[COLOR="Silver"]

dzięki poczytam

[aisot]

Mam mase rożnych dziwnych boli i skurczy. tak sie zastanawiam czy rozpoznam "te". Ba! Miałam ostatnio nawet tak absurdalna myśl ze co jeśli wyobrażam sobie poród jako obdzieranie ze skory żywcem a te bóle nie beda takie złe? Ze zacznę rodzic ale uznam ze meeeega boli ale to na bank nie to bo przeciez daje rade oddychać i mowić wiec to nie jest taki ból jakiego sie spodziewam?

[Lea_ny]

Napisane przez majlenka_

Szczerze to w ogóle go nie brałam pod uwagę. Łóżko w sypialni mamy naprawdę wysoko, więc w nocy nie będzie mi to przeszkadzało. Poza tym przy takim przewijaku pasowałoby mieć te najpotrzebniejsze rzeczy, a ja nie mam tu gdzie tego trzymać. Na razie się wstrzymam z kupnem. Jeśli np po tygodniu stwierdze, że faktycznie jest mi on potrzebny to kupię

A ten plan porodu sama będziesz wypelniac? Ja tego też w ogóle nie mam i nie wiem czy muszę. Tam są takie pytania, że chyba musiałabym z pomocą lekarza je wypełnić.

Tak w ogóle to witam się we wtorek. Spalam 5 h, ale planuje jeszcze zasnąć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja się zastanawiam nad takim organizerem na łóżeczko, żeby zawsze pod ręką mieć czystą pieluche u jakiś krem czy olejek

Plan porodu omawialismy dokładnie w szkole rodzenia, więc wiem co chce napisać - tylko nie mogę się do tego zabrać

[Lemon_Drop]

Napisane przez deraa

U mnie 96 cm i niby wód mam dużo, ale jestem wysoka, więc można założyć całość zawartości brzucha się pewnie bardziej rozkłada góra-dół

18 sierpnia ma być pełnia, będziemy werfikować czy dzieci najchętniej wyskakują w takich okolicznościach. U mnie od odejścia czopa do porodu minęły dwa dni. I kwestia tego, że nigdy niewiadomo czy wyszedł cały czy tylko częściowo.

oo nie wiedziałam że przy pełni chętniej wyskakują Mój TŹ już chce żeby Mała się urodziła, ja niby też ale się boję

Napisane przez Optymistka26

O cholera! Czop mi odchodzi! 😱

O cholera

Napisane przez katkasiek

Dziewczyny zostaję
Niestety nie puściła mnie internistka. Zleciła śmietanowo żelazo I b12. W dodatku b12 będę mieć w tyłek jeszcze przez DWA TYGODNIE po wyjściu ze szpitala.
Już dostałam I boli mnie teraz jak nie wiem co!
Do tego zestaw badań kału. Jak wyjdZie wszystko ok, to jutro po 13 mnie wypuszcza ze zleceniem na zastrzyki.

Dziewczyny do porodu przyszła kobitka, słuchajcie. Gdybyście ja zobaczyly.... jakby sobie włożyła poduszkę pod tą koszulę. Wielką poduszkę. BrZuch jej dostaje Tak jak w filmach gdy widać że to poduszka. Wygląda ślicznie, wcale nie jest jakaś chuda, jest szczupła, ale ten brzuszek rozwala mi system.
Jest w 38tc, przyszła na kontrolne ktg, weszła do sZpitala I dostała skurczy. Właśnie rodzi sZybko jej poszło....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Kurczę. Już urodziła 3570g, 60cm. Ledwo co poszła na porodowke...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Współczuję że musisz jeszcze zostać..
Ekspresowy poród u tej dziewczyny! Też bym taki chciała

U mnie 3 tygodnie to tp.

[Sondrapransky]

Cześć dziewczyny od piątku swędzą mnie nogi i ręce. Próbuję dodzwonić sie do mojego lekarza ale chyba jest na dyżurze bo nie odbiera. Zastanawiam się czy pojechac do laboratorium zrobić badania na cholestazę. Tylko nie wiem jakie....tylko proby wątrobowe czy coś jeszcze.

[chrupa]

Wilanka, dzięki za namiar na aplikację, ściągnęłam sobie

Napisane przez Lemon_Drop

oo nie wiedziałam że przy pełni chętniej wyskakują Mój TŹ już chce żeby Mała się urodziła, ja niby też ale się boję


O cholera


Współczuję że musisz jeszcze zostać..
Ekspresowy poród u tej dziewczyny! Też bym taki chciała

U mnie 3 tygodnie to tp.

Mój mąż też by już chciał, a ja mam mieszane uczucia może jak wszystko dokończę to będę chciała
Na razie zakładam że mam czas do 29 sierpnia, bo wtedy skończę 38 tc


Malowanie skończone!
Może nie jest w 100% idealnie, ale jak trochę przyhamuje moje perfekcjonistyczne zapędy to akceptuję to co teraz jest mąż się spisał wczoraj, starł tą ścianę papierem i jeszcze raz malował. Co prawda inną farba i jeszcze ją rozcieńczał bo by mu nie starczyło (mieliśmy resztkę). Ale efekt jest zadowalający. Zaraz Idę myć tam podłogę i wszystkie meble znowu bo po tym ścieraniu mnóstwo pyłu. Jest szansa że jutro już będzie wszystko na cacy poustawiane itd.


Za ponad tydzień - w sobotę 27 sierpnia są w lidlu znowu ubranka i sporo rabatów na dziecięce rzeczy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Optymistka26]

Leze w domu i mysle co tam soe u mnie dzieje bo nocami mam takie bole ze mnie budzą i przez sen kapią mi łzy. Może mam juz większe rozwarcie i dzieki temu poród pójdzie mi gladko 😖

Jutro mam wizytę u Gina to może się cos dowiem.



Chce zamówić minky na koc-narzutę i nie wiem jaka gramature wziac-300,350 czy 440g? Doradzicie?

[aisot]

Napisane przez Optymistka26

Leze w domu i mysle co tam soe u mnie dzieje bo nocami mam takie bole ze mnie budzą i przez sen kapią mi łzy. Może mam juz większe rozwarcie i dzieki temu poród pójdzie mi gladko

Jutro mam wizytę u Gina to może się cos dowiem.



Chce zamówić minky na koc-narzutę i nie wiem jaka gramature wziac-300,350 czy 440g? Doradzicie?

Im wyższa gramatura tym lepsze jakościowo podobno

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Napisane przez chrupa

Wilanka, dzięki za namiar na aplikację, ściągnęłam sobie

Mój mąż też by już chciał, a ja mam mieszane uczucia może jak wszystko dokończę to będę chciała
Na razie zakładam że mam czas do 29 sierpnia, bo wtedy skończę 38 tc


Malowanie skończone!
Może nie jest w 100% idealnie, ale jak trochę przyhamuje moje perfekcjonistyczne zapędy to akceptuję to co teraz jest mąż się spisał wczoraj, starł tą ścianę papierem i jeszcze raz malował. Co prawda inną farba i jeszcze ją rozcieńczał bo by mu nie starczyło (mieliśmy resztkę). Ale efekt jest zadowalający. Zaraz Idę myć tam podłogę i wszystkie meble znowu bo po tym ścieraniu mnóstwo pyłu. Jest szansa że jutro już będzie wszystko na cacy poustawiane itd.


Za ponad tydzień - w sobotę 27 sierpnia są w lidlu znowu ubranka i sporo rabatów na dziecięce rzeczy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A gdzie można zobaczyć co bedzie?