Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówki 2016 - Strona 80 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-08-28, 21:49   #2371
Lea_ny
Zakorzenienie
 
Avatar Lea_ny
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Cytat:
Napisane przez Zefirkowa Pokaż wiadomość
A jak z dawkowaniem? jedna kapsułka na dzień czy jakoś inaczej? Bo od jutra zaczynam
Chyba jakoś więcej. Jutro będę zgłębiać temat, bo też chcę zacząć stosować wiesiolka i maliny

Podobno jeszcze jedzenie codziennie 5-7 daktyli ułatwia poród


Optymistka, współczuję petow na balkonie. U nas też się zdarzaly, chociaż od jakiegoś czasu czysto... Ale boję się, ze to może się w kazdej chwili zmienić, więc boję się wystawiać coś na balkon :/
__________________
Lea_ny jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-28, 22:05   #2372
weselna01
Zadomowienie
 
Avatar weselna01
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 968
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Cytat:
Napisane przez katkasiek Pokaż wiadomość
Wakacje są, część korzysta pewnie ostatnich chwil "wolności". Choć powiem, ja trafiłam tu właśnie w wakacje i nie wyobrażam sobie już życia bez Was

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz


Cytat:
Napisane przez chrupa Pokaż wiadomość
Następna
:Lama:
Kciuki za sprawny poród

Co do spania dziś to ja też miałam nocną pobudkę jakoś o 4, ponad pół godziny leżenia i zastanawiania czy dam radę usnąć. Potem nad ranem mi się głupoty śniły, znowu mi wracają barwne snymieliśmy dziecko takie wielkości dłoni mniej więcej, potem sie okazało że to taka Lalka treningowa do której była aplikacja na tel czy się nią odpowiednio zajmujemy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz


Cytat:
Napisane przez aisot Pokaż wiadomość
A nosicie jeszcze obrączki? Ja za swoją mega tęsknie ale nie wchodzi mi na palec. chyba ze ja wcisnę i sie wtedy boje ze nie zdejmę.
Cały czas i bez problemu zdejmuję. Jak mi coś puchnie, to łydki ostatnimi czasy. Czuję się z takimi, jak leciwa kobieta

Cytat:
Napisane przez awgusta Pokaż wiadomość

GRATKI!!!

Cytat:
Napisane przez katkasiek Pokaż wiadomość
No właśnie coraz częściej ten spokój tu gości. Aż strach pomyśleć co będzie jak się rozpakujemy wszystkie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja cały weekend byłam na weselu na wyjeździe Poza tym dodałabym, że każda wykończona upałem i czekaniem. Ale przynajmniej od jutra to pierwsze ma zniknąć

Cytat:
Napisane przez ishtar Pokaż wiadomość

A dzisiaj jestem taka zła, bo tż chciał jechać do sklpu i okazało się, że nam i innym sąsiadom jakiś wandal porozwalał lusterka w samochodzie.
Łoj A ile wymiana Wam zajmie?

Cytat:
Napisane przez majlenka_ Pokaż wiadomość
Nawet nie mam najgorzej, bo jestem w pokoju top gadul, położne mówią, że u nas najgłośniej, ale to dobrze, bo pociskamy pierdoły, czas w miarę szybko leci i jest czasem wesoło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
takie forum wersja beta, top 5 gaduł na oddział

Cytat:
Napisane przez Lukrecjanna Pokaż wiadomość
A ja dzisiaj umieram. I to nie z powodu upału. Mam straszny katar i kaszel.

Wesele już w miarę odespałam, do pierwszej byłam, ale świetnie się czułam, tylko ze zdrowego rozsądku poszłam spać. Tylko teraz cała obolała jestem. A po "szła dzieweczka do laseczka" to myślę, że niejedna kobietka w zaawansowanej ciąży zaczęłaby rodzić.

I ja też dzisiaj opuchnięta, ale zawsze tak mam, jak jem coś, czego sama nie gotuję, bo ja solę mniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------

A i gratuluję nowym mamusiom i życzę dużo siły i dzieciaczków dających pospać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No właśnie, Deraa - gratulacje!! Pokazuj swoją żabę

Fajnie jest widzieć happy end u Was po tylu miesiącach pisania

Lukrecjanna - u nas też poszliśmy spać gdzieś w okolicach trzeciej powtórki "Dzieweczki.." A potem to już noc z przygodami. Spałabym po weselu jak zabita gdyby nie to,ze mieliśmy do pokoju dokwaterowanego znajomego pm. Skądinąd fajny człowiek,ale upił się strasznie.
Najpierw koncertowo wywalił się na środku pokoju,potem 2x w wc,potem zasypiałam i nagle czuje,a on włazi mi do łóżka o_0 Ja pierwsze co to hyc za brzuch,żeby mi go przypadkiem nie przygniótł.
Narobiłam rabanu i się dopiero zorientował,że jego jest visavi naszego.
No to sie położył i zdarł ze mnie kołdrę,bo pomylił ze swoją.
Jak nie kołdrę to 2x w nocy prześcieradło mu się udało spode mnie wydrzeć

Poza tym wesoło, fajnie, prześliczna panna młoda w prostej sukience na lata 20 i w welonie do ziemi z haftowanymi i błyszczącymi brzegami w podobnym stylu. Na dopełnienie wianek. No cudo
Wśród wielu ślubnych anegdotek dzisiaj było polowanie na dewolaja. Kelnerki znosiły na poprawiny każde mięso, jakie było serwowane, a u nas przy stole nikt nic nie rusza, każdy czeka na dewolaja.
Mijają 2 minuty, 3, 5, 10...panowie stracili nadzieję, zabierają się za to co jest, mija 15, ja straciłam nadzieję i parę innych kobietek też, jemy co jest - ale jeszcze parę osób desperacko czeka. Śmiałam się, że pewnie kelnerzy-sadyści wiedzą o co chodzi i zwlekają a na koniec na cały stół wniosą 3 kotlety.

I dajcie wiarę - jak tylko zjedliśmy, to przyniosły na cały stół 3 dewolaje! Dziewczyny dzieliły to na części pierwsze między sobą

Opowiedziałam PM, że mamy taką anegdotkę zza naszego stołu, to na odchodnym dali nam dwa pudełka, jakie się daje z ciastkami. Ja po powrocie do domu zaglądam do środka...a tam dewolaje
__________________
Żaba!
Od 14.09.2016 z nami po 39 t.c.

Edytowane przez weselna01
Czas edycji: 2016-08-28 o 22:07
weselna01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-28, 22:34   #2373
kasia_wroc
Zadomowienie
 
Avatar kasia_wroc
 
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 258
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Cytat:
Napisane przez weselna01 Pokaż wiadomość








Cały czas i bez problemu zdejmuję. Jak mi coś puchnie, to łydki ostatnimi czasy. Czuję się z takimi, jak leciwa kobieta




GRATKI!!!



Ja cały weekend byłam na weselu na wyjeździe Poza tym dodałabym, że każda wykończona upałem i czekaniem. Ale przynajmniej od jutra to pierwsze ma zniknąć



Łoj A ile wymiana Wam zajmie?



takie forum wersja beta, top 5 gaduł na oddział



No właśnie, Deraa - gratulacje!! Pokazuj swoją żabę

Fajnie jest widzieć happy end u Was po tylu miesiącach pisania

Lukrecjanna - u nas też poszliśmy spać gdzieś w okolicach trzeciej powtórki "Dzieweczki.." A potem to już noc z przygodami. Spałabym po weselu jak zabita gdyby nie to,ze mieliśmy do pokoju dokwaterowanego znajomego pm. Skądinąd fajny człowiek,ale upił się strasznie.
Najpierw koncertowo wywalił się na środku pokoju,potem 2x w wc,potem zasypiałam i nagle czuje,a on włazi mi do łóżka o_0 Ja pierwsze co to hyc za brzuch,żeby mi go przypadkiem nie przygniótł.
Narobiłam rabanu i się dopiero zorientował,że jego jest visavi naszego.
No to sie położył i zdarł ze mnie kołdrę,bo pomylił ze swoją.
Jak nie kołdrę to 2x w nocy prześcieradło mu się udało spode mnie wydrzeć

Poza tym wesoło, fajnie, prześliczna panna młoda w prostej sukience na lata 20 i w welonie do ziemi z haftowanymi i błyszczącymi brzegami w podobnym stylu. Na dopełnienie wianek. No cudo
Wśród wielu ślubnych anegdotek dzisiaj było polowanie na dewolaja. Kelnerki znosiły na poprawiny każde mięso, jakie było serwowane, a u nas przy stole nikt nic nie rusza, każdy czeka na dewolaja.
Mijają 2 minuty, 3, 5, 10...panowie stracili nadzieję, zabierają się za to co jest, mija 15, ja straciłam nadzieję i parę innych kobietek też, jemy co jest - ale jeszcze parę osób desperacko czeka. Śmiałam się, że pewnie kelnerzy-sadyści wiedzą o co chodzi i zwlekają a na koniec na cały stół wniosą 3 kotlety.

I dajcie wiarę - jak tylko zjedliśmy, to przyniosły na cały stół 3 dewolaje! Dziewczyny dzieliły to na części pierwsze między sobą

Opowiedziałam PM, że mamy taką anegdotkę zza naszego stołu, to na odchodnym dali nam dwa pudełka, jakie się daje z ciastkami. Ja po powrocie do domu zaglądam do środka...a tam dewolaje
Haha 😆
Cierpliwość na dewolaja popłaca😆

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Bolą Was sutki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
1.08.2015 Na zawsze razem
Czekamy na Piotrusia
kasia_wroc jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-28, 23:23   #2374
katkasiek
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: NDM
Wiadomości: 683
GG do katkasiek
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Sutki? Ogólnie to boli mnie wszystko. Jak siedzę to żebra, jak leżę, to albo plecy, albo tyłek, albo pachwiny, albo Grażyna. Jak chodzę to brzuch, czasem ogólnie piersi mnie bolą. A sutki? Hmm jakoś tak szczególnie to nie, chociaż czasem swedza jak szalone.
Oczywiście środek nocy, Kasia spać nie może
:-(
Prysznic wzięłam właśnie, żeby nie było mi tak duszno, zrobiłam przeciag, znaczy próbowałam, ale nie wyszło, zero wiatru. Wszyscy śpią, TZ w dodatku chrapie, a ja siedzę jak osioł.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
katkasiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-29, 03:18   #2375
kasia_wroc
Zadomowienie
 
Avatar kasia_wroc
 
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 258
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Cytat:
Napisane przez katkasiek Pokaż wiadomość
Sutki? Ogólnie to boli mnie wszystko. Jak siedzę to żebra, jak leżę, to albo plecy, albo tyłek, albo pachwiny, albo Grażyna. Jak chodzę to brzuch, czasem ogólnie piersi mnie bolą. A sutki? Hmm jakoś tak szczególnie to nie, chociaż czasem swedza jak szalone.
Oczywiście środek nocy, Kasia spać nie może
:-(
Prysznic wzięłam właśnie, żeby nie było mi tak duszno, zrobiłam przeciag, znaczy próbowałam, ale nie wyszło, zero wiatru. Wszyscy śpią, TZ w dodatku chrapie, a ja siedzę jak osioł.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
U mnie tez bezsenność....
Mnie właśnie sutki bolą. Szczególnie jak się dotkne.
I podobnie jak Ciebie pozostałe części ciała też. ..
Widocznie Kasie tak już mają 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
1.08.2015 Na zawsze razem
Czekamy na Piotrusia
kasia_wroc jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-29, 06:47   #2376
deraa
Raczkowanie
 
Avatar deraa
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wwa
Wiadomości: 190
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Dziewczyny dziękujemy, dziękujemy
Odezwiemy się jakoś bardziej z domu, bo z telefonu mało wygodnie. Mam nadzieję, że dziś już nas wypiszą. Tęsknię za starszą córką i jestem totalnie odzwyczajona od takiego spokoju, ze spiącą kluską przy boku... Czas mi się tu wlecze okrutnie

Ja brałam wiesiołek Oeparol, tak jak w zaleceniach - 3 x po 2 kapsułki i na noc przed porodem pierwszy raz zaaplikowałam sobie też dopochwowo 1 tabletkę - testowo. Rozpuszcza się i jak najbardziej mozna tak stosować. Kwestia skuteczności raczej przypadkowa. Jeśli coś u nas wspomogło, to zdecydowanie na współ z Tż "wypracowane" podniesienie poziomu oksytocyny. Polecam, polecam!
deraa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-29, 06:54   #2377
chrupa
Zadomowienie
 
Avatar chrupa
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: podwarszawie południowe ;)
Wiadomości: 1 269
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Dzień dobry
38,0 tc
Dziś spotkanie z przyjaciółkami pewnie ostatnie w dwupaku obudził mnie messenger bo się umawiały na konwersacji grupowej żeby razem przyjechać a ja będę do 10 na głodzie bo jadę zrobić morfologię i od razu je odebrać z przystanku...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
chrupcia nareszcie na świecie! 41+5/40
chrupek 32/40
chrupa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-08-29, 07:09   #2378
Fortuna1
Zakorzenienie
 
Avatar Fortuna1
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Cytat:
Napisane przez chrupa Pokaż wiadomość
Dzień dobry
38,0 tc
Dziś spotkanie z przyjaciółkami pewnie ostatnie w dwupaku obudził mnie messenger bo się umawiały na konwersacji grupowej żeby razem przyjechać a ja będę do 10 na głodzie bo jadę zrobić morfologię i od razu je odebrać z przystanku...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja tez dziś na badania TZ kupił w piekarni pyszne bułki słodkie i paczki i nie mogę ich zjeść

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano,
Come una barca che non esce mai dal porto.
Fortuna1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-29, 07:58   #2379
Optymistka26
Zadomowienie
 
Avatar Optymistka26
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 445
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Dwa dni do terminu. Pol dnia na zakupach, potem gruntowne porządki na balkonie i w piwnicy, ukladanie w meblach. Do 1 w nocy robiłam sałatkę. I co? I jestem zmęczona. Nic poza tym.

Dzis idę do fryzjera i mam wizytę u gin prowadzącej.

Tz mówi ze Junior robi sobie z nas jaja 😂
__________________

Optymistka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-29, 08:17   #2380
majlenka_
Zakorzenienie
 
Avatar majlenka_
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 064
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Cytat:
Napisane przez Optymistka26 Pokaż wiadomość
Dwa dni do terminu. Pol dnia na zakupach, potem gruntowne porządki na balkonie i w piwnicy, ukladanie w meblach. Do 1 w nocy robiłam sałatkę. I co? I jestem zmęczona. Nic poza tym.

Dzis idę do fryzjera i mam wizytę u gin prowadzącej.

Tz mówi ze Junior robi sobie z nas jaja 😂
Nic na niego nie działamały rządzi

U nas z sali dziś dziewczyna ma cc i wszystkie się już stresujemy. Ja już myślę, jak ja to będę przechodzić, jak będę na jej miejscu... Strach mnie dopada.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
majlenka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-29, 08:37   #2381
weselna01
Zadomowienie
 
Avatar weselna01
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 968
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Czy ktoś potrzebuje 30% zniżki na coś z Home and You? Mam kod, mogę oddać.
__________________
Żaba!
Od 14.09.2016 z nami po 39 t.c.
weselna01 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-08-29, 08:43   #2382
chrupa
Zadomowienie
 
Avatar chrupa
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: podwarszawie południowe ;)
Wiadomości: 1 269
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Cytat:
Napisane przez weselna01 Pokaż wiadomość
Czy ktoś potrzebuje 30% zniżki na coś z Home and You? Mam kod, mogę oddać.
Do kiedy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
chrupcia nareszcie na świecie! 41+5/40
chrupek 32/40
chrupa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-29, 08:46   #2383
weselna01
Zadomowienie
 
Avatar weselna01
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 968
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Cytat:
Napisane przez chrupa Pokaż wiadomość
Do kiedy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ważność do 30 września.

A tu macie artykuł do śniadania:
http://mataja.pl/2015/05/o-ktorej-go...ci-i-dlaczego/
__________________
Żaba!
Od 14.09.2016 z nami po 39 t.c.
weselna01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-29, 08:47   #2384
chrupa
Zadomowienie
 
Avatar chrupa
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: podwarszawie południowe ;)
Wiadomości: 1 269
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Cytat:
Napisane przez weselna01 Pokaż wiadomość
Ważność do 30 września.

A tu macie artykuł do śniadania:
http://mataja.pl/2015/05/o-ktorej-go...ci-i-dlaczego/
To ja chętnie mamy parę rzeczy do kupienia ale właśnie po 4 września dopiero

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
chrupcia nareszcie na świecie! 41+5/40
chrupek 32/40
chrupa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-29, 08:57   #2385
Beatkalopatka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 89
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Witam Was dziewczynki po długiej nieobecności ale tyle się działo, że nie miała kiedy do Was zaglądać. Ja już mam swojego Franusia. Śpi sobie w łóżeczku. Krótko opiszę co i jak. Planowo miałam się zgłosić 22.08 do szpitala a 23.08 miałam mieć cesarkę. W nocy z 17.08 na 18.08 obudziły mnie skurczę wstałam, wzięłam nospę i pomyślałam, że pośpię jeszcze ale niestety brzuch twardy, nie mogłam się ułożyć.
A ok 4 nad ranem poczułam, że wody mi się sączą bardzo delikatnie. Mój mąż na nocce a ja do szpitala miałam 30 km. Dzwonię do męża a on mi mówi, że najszybciej będzie ok 5 więc ok sobie myślę. Skurcze zaczęły mi się regularnie co 5 minut jak dotarliśmy do szpitala.
I zaczęła się papierologia, potem ktg, pobranie krwi i moczu do badania. Ok 8 zrobili mi usg i zaczęła się szybka akcja bo mały wpychał się w kanał rodny. W pewnej chwili pomyślałam, że urodzę sama ale udało się i o 8.50 przez cesarskie cięcie urodził się Franuś.
Ważył 2890 kg i 55cm długi. Zdrowy 10 na 10 punktów. Urodziłam w czwartek 18.08 a w niedzielę nas wypuścili do domu.
Jak znajdę chwilkę to napiszę więcej.
Nie wiem, czy któraś z Was już też się rozpakowała jeżeli tak to gratuluję i postaram się nadrobić.
Pozdrawiam cieplutko.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg S2480016.jpg (66,1 KB, 54 załadowań)
Beatkalopatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-29, 09:02   #2386
Ashley_88
Raczkowanie
 
Avatar Ashley_88
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 177
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Cytat:
Napisane przez Beatkalopatka Pokaż wiadomość
Witam Was dziewczynki po długiej nieobecności ale tyle się działo, że nie miała kiedy do Was zaglądać. Ja już mam swojego Franusia. Śpi sobie w łóżeczku. Krótko opiszę co i jak. Planowo miałam się zgłosić 22.08 do szpitala a 23.08 miałam mieć cesarkę. W nocy z 17.08 na 18.08 obudziły mnie skurczę wstałam, wzięłam nospę i pomyślałam, że pośpię jeszcze ale niestety brzuch twardy, nie mogłam się ułożyć.
A ok 4 nad ranem poczułam, że wody mi się sączą bardzo delikatnie. Mój mąż na nocce a ja do szpitala miałam 30 km. Dzwonię do męża a on mi mówi, że najszybciej będzie ok 5 więc ok sobie myślę. Skurcze zaczęły mi się regularnie co 5 minut jak dotarliśmy do szpitala.
I zaczęła się papierologia, potem ktg, pobranie krwi i moczu do badania. Ok 8 zrobili mi usg i zaczęła się szybka akcja bo mały wpychał się w kanał rodny. W pewnej chwili pomyślałam, że urodzę sama ale udało się i o 8.50 przez cesarskie cięcie urodził się Franuś.
Ważył 2890 kg i 55cm długi. Zdrowy 10 na 10 punktów. Urodziłam w czwartek 18.08 a w niedzielę nas wypuścili do domu.
Jak znajdę chwilkę to napiszę więcej.
Nie wiem, czy któraś z Was już też się rozpakowała jeżeli tak to gratuluję i postaram się nadrobić.
Pozdrawiam cieplutko.
Woooow! No to ekspresowo 5h i jest dzielnie wytrwałaś do tego szpitala od tej 4.
Gratulacje, śliczny Franuś
Duuuuzo zdrowka!
__________________
39 / 40 pierwsza dzidzia Lidzia
Ashley_88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-29, 09:11   #2387
majlenka_
Zakorzenienie
 
Avatar majlenka_
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 064
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Cytat:
Napisane przez Beatkalopatka Pokaż wiadomość
Witam Was dziewczynki po długiej nieobecności ale tyle się działo, że nie miała kiedy do Was zaglądać. Ja już mam swojego Franusia. Śpi sobie w łóżeczku. Krótko opiszę co i jak. Planowo miałam się zgłosić 22.08 do szpitala a 23.08 miałam mieć cesarkę. W nocy z 17.08 na 18.08 obudziły mnie skurczę wstałam, wzięłam nospę i pomyślałam, że pośpię jeszcze ale niestety brzuch twardy, nie mogłam się ułożyć.
A ok 4 nad ranem poczułam, że wody mi się sączą bardzo delikatnie. Mój mąż na nocce a ja do szpitala miałam 30 km. Dzwonię do męża a on mi mówi, że najszybciej będzie ok 5 więc ok sobie myślę. Skurcze zaczęły mi się regularnie co 5 minut jak dotarliśmy do szpitala.
I zaczęła się papierologia, potem ktg, pobranie krwi i moczu do badania. Ok 8 zrobili mi usg i zaczęła się szybka akcja bo mały wpychał się w kanał rodny. W pewnej chwili pomyślałam, że urodzę sama ale udało się i o 8.50 przez cesarskie cięcie urodził się Franuś.
Ważył 2890 kg i 55cm długi. Zdrowy 10 na 10 punktów. Urodziłam w czwartek 18.08 a w niedzielę nas wypuścili do domu.
Jak znajdę chwilkę to napiszę więcej.
Nie wiem, czy któraś z Was już też się rozpakowała jeżeli tak to gratuluję i postaram się nadrobić.
Pozdrawiam cieplutko.
No to gratulacje! jak słyszę cesarka to mi się już słabo robi...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
majlenka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-29, 09:19   #2388
chrupa
Zadomowienie
 
Avatar chrupa
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: podwarszawie południowe ;)
Wiadomości: 1 269
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Cytat:
Napisane przez Beatkalopatka Pokaż wiadomość
Witam Was dziewczynki po długiej nieobecności ale tyle się działo, że nie miała kiedy do Was zaglądać. Ja już mam swojego Franusia. Śpi sobie w łóżeczku. Krótko opiszę co i jak. Planowo miałam się zgłosić 22.08 do szpitala a 23.08 miałam mieć cesarkę. W nocy z 17.08 na 18.08 obudziły mnie skurczę wstałam, wzięłam nospę i pomyślałam, że pośpię jeszcze ale niestety brzuch twardy, nie mogłam się ułożyć.
A ok 4 nad ranem poczułam, że wody mi się sączą bardzo delikatnie. Mój mąż na nocce a ja do szpitala miałam 30 km. Dzwonię do męża a on mi mówi, że najszybciej będzie ok 5 więc ok sobie myślę. Skurcze zaczęły mi się regularnie co 5 minut jak dotarliśmy do szpitala.
I zaczęła się papierologia, potem ktg, pobranie krwi i moczu do badania. Ok 8 zrobili mi usg i zaczęła się szybka akcja bo mały wpychał się w kanał rodny. W pewnej chwili pomyślałam, że urodzę sama ale udało się i o 8.50 przez cesarskie cięcie urodził się Franuś.
Ważył 2890 kg i 55cm długi. Zdrowy 10 na 10 punktów. Urodziłam w czwartek 18.08 a w niedzielę nas wypuścili do domu.
Jak znajdę chwilkę to napiszę więcej.
Nie wiem, czy któraś z Was już też się rozpakowała jeżeli tak to gratuluję i postaram się nadrobić.
Pozdrawiam cieplutko.
Gratulacje chyba wskoczyłaś po brąz

Majlenka nie stresuj się Wszystko będzie dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
chrupcia nareszcie na świecie! 41+5/40
chrupek 32/40
chrupa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-29, 09:21   #2389
katkasiek
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: NDM
Wiadomości: 683
GG do katkasiek
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Cytat:
Napisane przez Beatkalopatka Pokaż wiadomość
Witam Was dziewczynki po długiej nieobecności ale tyle się działo, że nie miała kiedy do Was zaglądać. Ja już mam swojego Franusia. Śpi sobie w łóżeczku. Krótko opiszę co i jak. Planowo miałam się zgłosić 22.08 do szpitala a 23.08 miałam mieć cesarkę. W nocy z 17.08 na 18.08 obudziły mnie skurczę wstałam, wzięłam nospę i pomyślałam, że pośpię jeszcze ale niestety brzuch twardy, nie mogłam się ułożyć.
A ok 4 nad ranem poczułam, że wody mi się sączą bardzo delikatnie. Mój mąż na nocce a ja do szpitala miałam 30 km. Dzwonię do męża a on mi mówi, że najszybciej będzie ok 5 więc ok sobie myślę. Skurcze zaczęły mi się regularnie co 5 minut jak dotarliśmy do szpitala.
I zaczęła się papierologia, potem ktg, pobranie krwi i moczu do badania. Ok 8 zrobili mi usg i zaczęła się szybka akcja bo mały wpychał się w kanał rodny. W pewnej chwili pomyślałam, że urodzę sama ale udało się i o 8.50 przez cesarskie cięcie urodził się Franuś.
Ważył 2890 kg i 55cm długi. Zdrowy 10 na 10 punktów. Urodziłam w czwartek 18.08 a w niedzielę nas wypuścili do domu.
Jak znajdę chwilkę to napiszę więcej.
Nie wiem, czy któraś z Was już też się rozpakowała jeżeli tak to gratuluję i postaram się nadrobić.
Pozdrawiam cieplutko.
Gratulacje


Ja miałam ambitny plan sprzątania dziś. I co? I brak mi totalnie siły.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
katkasiek jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-08-29, 09:35   #2390
_chouchou
Raczkowanie
 
Avatar _chouchou
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 325
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Beatkalopatka, gratulacje! Ale masz przystojniaka!

Moja mała na pewno mnie przetrzyma, nie czuję żadnych skurczy, twardnień, kłucia Bożeny, bólu spojenia... Albo przegapię poród
__________________
35/40
_chouchou jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-29, 09:47   #2391
Natka_
Zakorzenienie
 
Avatar Natka_
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 3 159
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Cytat:
Napisane przez Beatkalopatka Pokaż wiadomość
Witam Was dziewczynki po długiej nieobecności ale tyle się działo, że nie miała kiedy do Was zaglądać. Ja już mam swojego Franusia. Śpi sobie w łóżeczku. Krótko opiszę co i jak. Planowo miałam się zgłosić 22.08 do szpitala a 23.08 miałam mieć cesarkę. W nocy z 17.08 na 18.08 obudziły mnie skurczę wstałam, wzięłam nospę i pomyślałam, że pośpię jeszcze ale niestety brzuch twardy, nie mogłam się ułożyć.

A ok 4 nad ranem poczułam, że wody mi się sączą bardzo delikatnie. Mój mąż na nocce a ja do szpitala miałam 30 km. Dzwonię do męża a on mi mówi, że najszybciej będzie ok 5 więc ok sobie myślę. Skurcze zaczęły mi się regularnie co 5 minut jak dotarliśmy do szpitala.

I zaczęła się papierologia, potem ktg, pobranie krwi i moczu do badania. Ok 8 zrobili mi usg i zaczęła się szybka akcja bo mały wpychał się w kanał rodny. W pewnej chwili pomyślałam, że urodzę sama ale udało się i o 8.50 przez cesarskie cięcie urodził się Franuś.

Ważył 2890 kg i 55cm długi. Zdrowy 10 na 10 punktów. Urodziłam w czwartek 18.08 a w niedzielę nas wypuścili do domu.

Jak znajdę chwilkę to napiszę więcej.

Nie wiem, czy któraś z Was już też się rozpakowała jeżeli tak to gratuluję i postaram się nadrobić.

Pozdrawiam cieplutko.

Gratuluję


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Natka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-29, 10:00   #2392
kasia_wroc
Zadomowienie
 
Avatar kasia_wroc
 
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 258
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Beatkalopatka gratulacje 😊super chłopak ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
1.08.2015 Na zawsze razem
Czekamy na Piotrusia
kasia_wroc jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-29, 10:08   #2393
Michalina83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Cytat:
Napisane przez trute Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam pytanie, choć wiem że temat był już wałkowany ale szczerze mówiąc nie przywiązywałam do niego wagi, gdyż nie mogłam wcześniej nic robić, ze względu na to żeby donosić ciąże. Od wczoraj jest donoszona, no więc: jeśli chodzi o picie herbaty z liści malin to mogą to być liście urwane prosto z krzaka, czy lepiej iść i kupić gotową herbatę w aptece? I pyt. nr 2: jaki olej z wiesiołka stosujecie? Każdy może być stosowany doustnie lub dopochwowo?
Nie wiem czy liście malin można prosto z krzaka ale u mnie wysuszyły się w ciągu jednego dnia na blaszce aluminiowej i słonecznym parapecie. Ale i tak potem kupowałam, bo w centrum lublina ciężko znaleźć nieskażone ołowiem maliny. w aptece nie wiem czy znajdziesz, nie zawsze mają.
Co do wiesiołka to ja stosuję ten z Gala 3 razy dziennie dopochwowo. Wcześniej przed 38 tygodniem stosowałam doustnie, lekarza mi go nawet zalecił jak miałam niewielkie obrzęki na nogach. Od 40 tyg zamierzam 4 kapsułki dziennie. Z Oeparol to proponuję sprawdzić co jest w opakowaniu zanim kupisz, bo ja parę lat temu jeszcze przed ciążą kupiłam taki Oeparol na poprawę śluzu. Nie wiem co było w kapsułce w środku, ale był taki w brązowej twardej otoczce i zauważyłam, że wcale nie poprawiał śluzu tak jak ten w tych przeźroczystych kapsułkach.

Cytat:
Napisane przez Beatkalopatka Pokaż wiadomość
Witam Was dziewczynki po długiej nieobecności ale tyle się działo, że nie miała kiedy do Was zaglądać. Ja już mam swojego Franusia. Śpi sobie w łóżeczku. Krótko opiszę co i jak. Planowo miałam się zgłosić 22.08 do szpitala a 23.08 miałam mieć cesarkę. W nocy z 17.08 na 18.08 obudziły mnie skurczę wstałam, wzięłam nospę i pomyślałam, że pośpię jeszcze ale niestety brzuch twardy, nie mogłam się ułożyć.
A ok 4 nad ranem poczułam, że wody mi się sączą bardzo delikatnie. Mój mąż na nocce a ja do szpitala miałam 30 km. Dzwonię do męża a on mi mówi, że najszybciej będzie ok 5 więc ok sobie myślę. Skurcze zaczęły mi się regularnie co 5 minut jak dotarliśmy do szpitala.
I zaczęła się papierologia, potem ktg, pobranie krwi i moczu do badania. Ok 8 zrobili mi usg i zaczęła się szybka akcja bo mały wpychał się w kanał rodny. W pewnej chwili pomyślałam, że urodzę sama ale udało się i o 8.50 przez cesarskie cięcie urodził się Franuś.
Ważył 2890 kg i 55cm długi. Zdrowy 10 na 10 punktów. Urodziłam w czwartek 18.08 a w niedzielę nas wypuścili do domu.
Jak znajdę chwilkę to napiszę więcej.
Nie wiem, czy któraś z Was już też się rozpakowała jeżeli tak to gratuluję i postaram się nadrobić.
Pozdrawiam cieplutko.
Gratulacje
__________________
153/150/2023

196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015
Michalina83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-29, 10:23   #2394
rybka15035
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 419
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Hej dziewczyny,
gratuluję wszystkim rozpakowanym. Widzę, że podium nam się ciągle zmienia. Może jeszcze jakaś utajona mamusia się odezwie.
Ja dalej w 2-packu. Mąż ustalił z synem że do środy ma wytrzymać, bo mąż ma dzisiaj i jutro ważne spotkania w pracy. Zresztą jutro jedzie do klienta 300km od częstochowy, więc jakbym zaczęła rodzić, to trochę ma do nas daleko. Ogólnie to takie trochę męczące to zawieszenie, że się nie zna dnia ani godziny, bo mój mąż teraz jak się umawia z klientami to musi podkreślać, że może się zdarzyć, że w ostatniej chwili odwoła spotkanie. No a urlop teraz to bez sensu żeby brał, bo przecież nie będziemy tak we dwójkę siedzieć i czekać. Zresztą od przyszłego tygodnia urlop ma moja mama, więc w razie czego to ona będzie pod ręką jakby się akcja zaczęła.
rybka15035 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-29, 10:26   #2395
Michalina83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Ja miałam dzisiaj przygodę. Byłam dzisiaj na ćwiczeniu z balonikiem i jak już kończyłam to mi wyskoczył sam w pewnym momencie i zobaczyłam krew, dużo krwi. Poleciałam po położną, ale mnie szybko uspokoiła i powiedziała że to się często zdarza, bo naczyńko pękło i jak mnie zbadała to nawet już śladu po krwawieniu nie było. No to się ubrałam umyłam balonik i nagle panika, bo pamiętałam że niosłam gdzieś w papierku ten kondom zabezpieczający i nie wiem gdzie go wyrzuciłam. Chyba ponad 10 min szukałam tego kondoma po wszystkich koszach (były puste nie grzebałam w nich) i nawet we własnej torbie sprawdzałam. Powiedziałam położnej, że nie wiem co z kondomem zrobiłam i jakby sie tam gdzieś znalazł przypadkiem to przepraszam. Okazało się, że ona go sprzątnęła.

W nocy to wogóle się obudziłam i miałam wrażenie że mi młody się łapkami przedziera przez kanał rodny i co chwilę sprawdzałam czy wody nie odeszły i czy nie mam przypadkiem mokro pod sobą, bo takiego odczucia to jeszcze nie miałam.
__________________
153/150/2023

196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015
Michalina83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-29, 11:06   #2396
Beti2016
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 915
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Cytat:
Napisane przez Beatkalopatka Pokaż wiadomość
Witam Was dziewczynki po długiej nieobecności ale tyle się działo, że nie miała kiedy do Was zaglądać. Ja już mam swojego Franusia. Śpi sobie w łóżeczku. Krótko opiszę co i jak. Planowo miałam się zgłosić 22.08 do szpitala a 23.08 miałam mieć cesarkę. W nocy z 17.08 na 18.08 obudziły mnie skurczę wstałam, wzięłam nospę i pomyślałam, że pośpię jeszcze ale niestety brzuch twardy, nie mogłam się ułożyć.
A ok 4 nad ranem poczułam, że wody mi się sączą bardzo delikatnie. Mój mąż na nocce a ja do szpitala miałam 30 km. Dzwonię do męża a on mi mówi, że najszybciej będzie ok 5 więc ok sobie myślę. Skurcze zaczęły mi się regularnie co 5 minut jak dotarliśmy do szpitala.
I zaczęła się papierologia, potem ktg, pobranie krwi i moczu do badania. Ok 8 zrobili mi usg i zaczęła się szybka akcja bo mały wpychał się w kanał rodny. W pewnej chwili pomyślałam, że urodzę sama ale udało się i o 8.50 przez cesarskie cięcie urodził się Franuś.
Ważył 2890 kg i 55cm długi. Zdrowy 10 na 10 punktów. Urodziłam w czwartek 18.08 a w niedzielę nas wypuścili do domu.
Jak znajdę chwilkę to napiszę więcej.
Nie wiem, czy któraś z Was już też się rozpakowała jeżeli tak to gratuluję i postaram się nadrobić.
Pozdrawiam cieplutko.

Gratulacje.
Śliczny chłopczyk.
Zdrówka dla was.



A tak przy okazji może by się dało jakąś galerię naszych dzieci stworzyć bo nam pouciekają. Ciężko będzie potem odnaleźć.
Beti2016 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-29, 11:51   #2397
weselna01
Zadomowienie
 
Avatar weselna01
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 968
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Cytat:
Napisane przez chrupa Pokaż wiadomość
To ja chętnie mamy parę rzeczy do kupienia ale właśnie po 4 września dopiero

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ok, ślę na pw.

Cytat:
Napisane przez Beatkalopatka Pokaż wiadomość
Witam Was dziewczynki po długiej nieobecności ale tyle się działo, że nie miała kiedy do Was zaglądać. Ja już mam swojego Franusia. Śpi sobie w łóżeczku. Krótko opiszę co i jak. Planowo miałam się zgłosić 22.08 do szpitala a 23.08 miałam mieć cesarkę. W nocy z 17.08 na 18.08 obudziły mnie skurczę wstałam, wzięłam nospę i pomyślałam, że pośpię jeszcze ale niestety brzuch twardy, nie mogłam się ułożyć.
A ok 4 nad ranem poczułam, że wody mi się sączą bardzo delikatnie. Mój mąż na nocce a ja do szpitala miałam 30 km. Dzwonię do męża a on mi mówi, że najszybciej będzie ok 5 więc ok sobie myślę. Skurcze zaczęły mi się regularnie co 5 minut jak dotarliśmy do szpitala.
I zaczęła się papierologia, potem ktg, pobranie krwi i moczu do badania. Ok 8 zrobili mi usg i zaczęła się szybka akcja bo mały wpychał się w kanał rodny. W pewnej chwili pomyślałam, że urodzę sama ale udało się i o 8.50 przez cesarskie cięcie urodził się Franuś.
Ważył 2890 kg i 55cm długi. Zdrowy 10 na 10 punktów. Urodziłam w czwartek 18.08 a w niedzielę nas wypuścili do domu.
Jak znajdę chwilkę to napiszę więcej.
Nie wiem, czy któraś z Was już też się rozpakowała jeżeli tak to gratuluję i postaram się nadrobić.
Pozdrawiam cieplutko.
Jaaaaki śliczny!
A trochę dziewczyn już się rozpakowało Spis jest na 1 stronie

Cytat:
Napisane przez Michalina83 Pokaż wiadomość
Ja miałam dzisiaj przygodę. Byłam dzisiaj na ćwiczeniu z balonikiem i jak już kończyłam to mi wyskoczył sam w pewnym momencie i zobaczyłam krew, dużo krwi. Poleciałam po położną, ale mnie szybko uspokoiła i powiedziała że to się często zdarza, bo naczyńko pękło i jak mnie zbadała to nawet już śladu po krwawieniu nie było. No to się ubrałam umyłam balonik i nagle panika, bo pamiętałam że niosłam gdzieś w papierku ten kondom zabezpieczający i nie wiem gdzie go wyrzuciłam. Chyba ponad 10 min szukałam tego kondoma po wszystkich koszach (były puste nie grzebałam w nich) i nawet we własnej torbie sprawdzałam. Powiedziałam położnej, że nie wiem co z kondomem zrobiłam i jakby sie tam gdzieś znalazł przypadkiem to przepraszam. Okazało się, że ona go sprzątnęła.

W nocy to wogóle się obudziłam i miałam wrażenie że mi młody się łapkami przedziera przez kanał rodny i co chwilę sprawdzałam czy wody nie odeszły i czy nie mam przypadkiem mokro pod sobą, bo takiego odczucia to jeszcze nie miałam.
nie zazdroszczę.

Co do łapek to ja mam coś takiego co chwila a wszystko pozamykane na 4 spusty, więc bym się tym nie martwiła. Po prostu dziwne uczucie

---

Jako że już jesteśmy po weselu i na finiszu, to już nie ma za bardzo co nas trzymać w dwupaku. A że słyszałam i widzę, że komu się zbierało na wcześniejsze rodzenie i mu rzucili nospy, magnezy, sterydy itd. temu trudniej się potem rozpakować, to zaczęłam negocjacje z Żabką.
Punkt pierwszy - zaczęłam sprzątać mieszkanie z myciem okien łącznie.
Punkt drugi - jestem świeżo po 2km spacerze. To tak na wstęp, bo chciałam zobaczyć, czy nie dostanę po nerwie kulszowym albo się Żabka nie rozszaleje, ale nie zrobiło to na niej najmniejszego wrażenia.

Zaraz zrobię obiad i wrócę do sprzątania. A poza tym wykańczam tę garstkę klientów którą mam w obrocie aż do porodu i odstawiłam magnez. Wróciłam do po prostu zbilansowanej diety i wody mineralnej z dodatkiem magnezu.

Dziewczyny, tak patrzę że Beacie przed cc zrobili morfologię i mocz, czy ja musze w takim razie te badania zrobić przed przyjęciem do szpitala? Czy mi je zrobią, jak nie będę mieć, ale jest mile widziane, żebym z nimi wjechała do szpitala, bo to ułatwi sprawę?
__________________
Żaba!
Od 14.09.2016 z nami po 39 t.c.
weselna01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-29, 11:53   #2398
aisot
Rozeznanie
 
Avatar aisot
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 747
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Pomocy!!!! Myślałam ze ocalał mi brzuch a tu sie obudziłam i mam rozstępy. Nie wiem skąd i jakim cudem. ale jest ich z 5 ogromnych. Jak je usunąć?
aisot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-29, 12:12   #2399
ishtar
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 648
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Cytat:
Napisane przez aisot Pokaż wiadomość
Pomocy!!!! Myślałam ze ocalał mi brzuch a tu sie obudziłam i mam rozstępy. Nie wiem skąd i jakim cudem. ale jest ich z 5 ogromnych. Jak je usunąć?
Teraz to juz chyba nic, w sumie smaruj i nawilżaj żeby więcej nie wyszło, a po porodzie jakaś maść na blizny lub laser...

Póki czerwone to więcej z nimi można...
ishtar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-29, 12:23   #2400
Polta
Zadomowienie
 
Avatar Polta
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 529
Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk

Cytat:
Napisane przez aisot Pokaż wiadomość
Pomocy!!!! Myślałam ze ocalał mi brzuch a tu sie obudziłam i mam rozstępy. Nie wiem skąd i jakim cudem. ale jest ich z 5 ogromnych. Jak je usunąć?
Smaruj, zeby ograniczyc ich ilosc. Polecam olej ze slodkich migdalow i maslo shea. A dalej dzialac bedziesz mogla po porodzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Polta jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-05-09 19:48:09


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:33.