Cięcie, a układanie się włosów.

[invissible]

Wizażanki!
Proszę Was o poradę, pomagacie tylu dziewczynom, a w moich wątkach zazwyczaj nikt nie odpowiada. Mam nadzieję, że tym razem bedzie inaczej.

Całe życie miałam krótkie włosy, sięgające najwyżej lekko za linię brody,w porywach ledwo do ramion. W tej chwili ich długość jest, powiedzmy,do karku. Po prostu jakoś tak same się zapuściły, w miarę szybko rosną.
Jednak mam spory problem z ich ułożeniem. Włosy naturalnie mam kręcono - falowane, ale prostuję, bo inaczej nie nadają się do wyjścia z domu. Niestety, po każdym myciu i suszeniu, nadal jestem niezadowolona. Próbowałam już wielu technik suszenia, prostowania i w ogóle, ale nic nie działa - włosy i tak ukłądają się, jak chcą.
Pamietam, że kiedy miałam je krótsze, nie było takiego problemu.

Jak myślicie,czy skrócenie ich może rozwiązać problem? Czy są jakieś techniki strzyżenia, które mogą mnie uratować?

Za wszystkie sugestie i odpowiedzi serdecznie dziękuję. Zdjęcia mile widziane. ;]

[invissible]

dziewczyny, up,up,pliiiiz!

[MilkyQueen]

http://www.wizaz.pl/forum/showthread...hlight=%B6lizg

tu było coś o metodach strzyżenia.
Ślizg - ułatwiający falowanie się włosów i układanie włosów
Tępy sposób podcinania końcówek - sprawia, że włosy nie kręcą się aż tak bardzo, jednak trudno układają.

Pewnie masz troszkę zniszczone włosy od tych zabiegów, więc może zapuść trochę, odżyw i postaw na naturalność? Dłuższe włosy nie mają już takiego problemu ze skręcaniem.
Chyba, że wolisz wrócić do krótkich włosów, skoro było Ci w nich lepiej?

Ja obecnie mam włosy troszkę dłuższe włosy niż ty, po wyrównywaniu cieniowanych włosów. Mimo to wykręcają się na wszystkie strony, są tragiczne do ułożenia . Postanowiłam zapuścić je trochę i skończyć z prostowaniem. Też strach wychodzić z domu, ale niestety nic na to nie poradzę, że mam włosy takie a nie inne...

[hairka]

Mam podobne wlosy i najwazniejsze jest dobre sciecie bo przy zlym scieciu nawet prostownica i suszrka nie pomoga. Ja chodze do fryzjerki ktora scina najpierw na mokro a po wysuszniu robi korekte na suchych wlosach obserwujac jak sie dany wlos uklada. Proponuje fachowe sciecie na pewno pomoze a i jeszcze jedno pamietaj ze wlosy podcina sie co 2 miesiace a nie co 2 lata

[*piękna]

Może zapuść włosy używaj nawilżających i prostujących kosmetyków (np. dove jedwabiście gładkie) i zobacz jak o będzie wygladać. Z reguły dłuższe włosy nie wykręcają się już tak. Jak ja miałam włosy do ramion i grzywkę na bo to musiałam codziennie ją prostować bo się okropnie wywyijała, terz włosy mam za łopatki i grzywkę zapusciłam i włosy są gładsze i bardziej proste.

[invissible]

więc tak:
co do wykręcania - po wyprostowaniu jest względnie, ale uważam, że nie jest to fryzura moich marzeń.
kosmetyki wygładzające - na nic.
zniszczone włosy - raczej nie, podcinane na początku sierpnia, odżywiane raczej regularnie.
szczerze mowiąc,u mnie im dłuzsze włosy, tym gorzej się "wybrzuszają" i wykręcają... krótsze były jakby lżejsze i łatwiej się układały.

mozecie wiecej o tym tępym sposobie ścinania końców? proszę.
podobają mi się fryzurki jak u małych dziewczynek,włosy proste z jakąś grzywką... macie może zdjęcia podobnych fryzur,bo ja szukam od rana inic.