Kobieta Inżynier - czemu jest nas tak mało?

[labomak]

Hej
chciałam napisać o pewnej rzeczy, o której myślę od czasu kiedy przeczytałam pewien artykuł. Chodzi o wpis na blogu ABB (firma zajmuje sie energetyką), która robi dni otwarte dla kobiet inżynierów. Całość wpisu TUTAJ.

Takie imprezy maja na celu zachęcenie kobiet do studiowania kierunków technicznych oraz do pracy w przemysle na stanowiskach inzynierskich. Powiem szczerze, że część wypowiedzi uczestniczek nieco szokuje:

Studiując na uczelni technicznej często spotykam się z określeniami: „Dla kobiet w tym zawodzie nie ma pracy, kobieta nauczy się tematu, lecz nie wyobrazi sobie ona pewnych zjawisk, które kierują tym procesem. Kobieta nie myśli racjonalnie, buja w obłokach”. Widząc ofertę wydarzenia pomyślałam, że jeżeli taka firma jak ABB organizuje wydarzenie właśnie dla kobiet, to jest właśnie ten moment, by udowodnić, że nie jest tak, jak się stereotypowo sądzi. Kobieta może stać się członkiem zespołu i stworzyć wraz z nim fantastyczną atmosferę oraz dodać świeżego, odmiennego spojrzenia na naukę.

I tak sobie teraz myślę: czemu tak jest? Czemu tak mało z nas wybiera się na Politechniki, czemu wciąż panuje to stereotypowe rozróżnienie na "męskie" i "babskie" zawody? Czy kobieta nie może być sprawnym inzynierem, naukowcem, informatykiem?

Znam parę kobiet, które sa programistkami, ale jest to zdecydowana mniejszość. Jak myślicie, skąd się to wszystko bierze?

[Papi_27]

Pewne stereotypy, choć one coraz mniej.

Ale też zainteresowania. Jednak więcej facetów interesuje się tematami technicznymi. Warto przypomnieć sobie kto w szkole wolał matematykę, fizykę, chemię, technikę, a kto języki, historię, biologię itp.

[Ruwi]

Na etapie wyboru studiów strach przed tym, że sobie nie poradzą (faceci chyba się tym aż tak nie przejmują). Poza tym jeśli chodzi o np. programistów, to to trzeba lubić, trzeba się tym interesować, a jak wiadomo te tematy są bardziej popularne wśród facetów. Ciężko stwierdzić, czy dlatego, że po prostu dziewczyny nigdy na to nie wpadły, czy to kwestia jakichś predyspozycji.

[6610e975c85461a73511d7b83bf3e01cd5d91d24_6487a38504e0b]

Takie wydarzenia są idiotyczne i aż tryskają seksizmem, podobnie jak dziewczyny na politechniki i inne tego typu głupoty.

Dla mnie główna przyczyna to wychowanie i kształtowanie rozwoju dziecka.

Napisane przez Ruwi

Na etapie wyboru studiów strach przed tym, że sobie nie poradzą (faceci chyba się tym aż tak nie przejmują). Poza tym jeśli chodzi o np. programistów, to to trzeba lubić, trzeba się tym interesować, a jak wiadomo te tematy są bardziej popularne wśród facetów. Ciężko stwierdzić, czy dlatego, że po prostu dziewczyny nigdy na to nie wpadły, czy to kwestia jakichś predyspozycji.

Nie, trzeba tylko umieć logicznie myśleć. To jest praca jak każda inna, nie trzeba urodzić z klawiaturą w ręku. Tak, wymaga uczenia się nowych rzeczy, ale który zawód nie? Takie powielane głupoty też pewnie wpływają na decyzję dziewczyn, w szczególności tych "odpowiednio" ukształtowanych, nawet jeżeli mają predyspozycje.

[Ruwi]

[1=6610e975c85461a73511d7b 83bf3e01cd5d91d24_6487a38 504e0b;53619231]Takie wydarzenia są idiotyczne i aż tryskają seksizmem, podobnie jak dziewczyny na politechniki i inne tego typu głupoty.

Dla mnie główna przyczyna to wychowanie i kształtowanie rozwoju dziecka.

Nie, trzeba tylko umieć logicznie myśleć. To jest praca jak każda inna, nie trzeba urodzić z klawiaturą w ręku. Tak, wymaga uczenia się nowych rzeczy, ale który zawód nie? Takie powielane głupoty też pewnie wpływają na decyzję dziewczyn, w szczególności tych "odpowiednio" ukształtowanych, nawet jeżeli mają predyspozycje.[/QUOTE]

Tak, tylko rywalizuje się na rynku pracy głównie z pasjonatami. Jeśli kogoś interesuje bycie przeciętnym to spoko, ale naprawdę ciężko mi sobie wyobrazić dobrego programistę, którego to choć trochę nie jara. Owszem, w innych zawodach też trzeba się uczyć, ale chyba nie aż na taką skalę, tu nowe wyzwania masz non stop, każdy kolejny projekt będzie wymagał innych rozwiązań, technologie bardzo szybko się starzeją i trzeba poznawać kolejne... nie wydaje mi się, że każdemu śledzenie tego przyjdzie tak łatwo. Do tego konferencje, workshopy, no można na to chodzić bez entuzjazmu, tylko po co?

[6610e975c85461a73511d7b83bf3e01cd5d91d24_6487a38504e0b]

Napisane przez Ruwi

Tak, tylko rywalizuje się na rynku pracy głównie z pasjonatami. Jeśli kogoś interesuje bycie przeciętnym to spoko, ale naprawdę ciężko mi sobie wyobrazić dobrego programistę, którego to choć trochę nie jara. Owszem, w innych zawodach też trzeba się uczyć, ale chyba nie aż na taką skalę, tu nowe wyzwania masz non stop, każdy kolejny projekt będzie wymagał innych rozwiązań, technologie bardzo szybko się starzeją i trzeba poznawać kolejne... nie wydaje mi się, że każdemu śledzenie tego przyjdzie tak łatwo. Do tego konferencje, workshopy, no można na to chodzić bez entuzjazmu, tylko po co?

Zapewniam Cię, że osoba umiejąca logicznie myśleć i przyswajać nowe informacje ma o wiele lepiej na rynku pracy niż większość "pasjonatów", którzy często są tylko przemądrzali i niedouczeni podstaw. A nowych technologii uczysz się, gdy są potrzebne, użycie czegokolwiek nowego nie musi być poprzedzone godzinami konferencji i szkoleń, gdy potrafi się myśleć (i używać dokumentacji ).

[201703060948]

Napisane przez Ruwi

Jeśli kogoś interesuje bycie przeciętnym to spoko, ale naprawdę ciężko mi sobie wyobrazić dobrego programistę, którego to choć trochę nie jara. Owszem, w innych zawodach też trzeba się uczyć, ale chyba nie aż na taką skalę, tu nowe wyzwania masz non stop, każdy kolejny projekt będzie wymagał innych rozwiązań, technologie bardzo szybko się starzeją i trzeba poznawać kolejne...

Uffff... Zapewniam cię, że tak jest w większości zawodów wykwalifikowanych, a na pewno w tych lepiej płatnych. Znowu ta arogancja programistów, tylko oni muszą się uczyć, ojej

[Ruwi]

[1=6610e975c85461a73511d7b 83bf3e01cd5d91d24_6487a38 504e0b;53625511]Zapewniam Cię, że osoba umiejąca logicznie myśleć i przyswajać nowe informacje ma o wiele lepiej na rynku pracy niż większość "pasjonatów", którzy często są tylko przemądrzali i niedouczeni podstaw. A nowych technologii uczysz się, gdy są potrzebne, użycie czegokolwiek nowego nie musi być poprzedzone godzinami konferencji i szkoleń, gdy potrafi się myśleć (i używać dokumentacji ).[/QUOTE]
Dobra, tylko ja nigdzie nie napisałam, że umiejętność logicznego myślenia nie jest ważna Po prostu nie wyobrażam sobie, że ktoś przychodzi do pracy odbębnić te 8h i do domu, bo tak go to męczy. Aczkolwiek zgodzę się, co do tych przemądrzałych pasjonatów, ale takich na szczęście to tylko już chwilę temu na studiach spotykałam, od kiedy pracuję już na nich nie trafiam.

Napisane przez Osterhase

Uffff... Zapewniam cię, że tak jest w większości zawodów wykwalifikowanych, a na pewno w tych lepiej płatnych. Znowu ta arogancja programistów, tylko oni muszą się uczyć, ojej

W pierwszym poście podałam zawód programisty jako przykład, bo sama jestem programistką więc jest to mi bliski temat. Absolutnie nie twierdzę, że to jedyny taki zawód, ale stwierdzenie, że wszystkie wymagają ciągłej nauki to przesada.

[201703060948]

Napisane przez Ruwi

W pierwszym poście podałam zawód programisty jako przykład, bo sama jestem programistką więc jest to mi bliski temat. Absolutnie nie twierdzę, że to jedyny taki zawód, ale stwierdzenie, że wszystkie wymagają ciągłej nauki to przesada.

Twój zawód chyba jednak nie wymaga czytania ze zrozumieniem, więc chyba również nie jakiejś wybitnej inteligencji. Bo ja nigdzie nie użyłam słowa "wszystkie". Typowy strawman.

[Ruwi]

Napisane przez Osterhase

Twój zawód chyba jednak nie wymaga czytania ze zrozumieniem, więc chyba również nie jakiejś wybitnej inteligencji. Bo ja nigdzie nie użyłam słowa "wszystkie". Typowy strawman.

mala ruda napisała "ale który zawód nie?" jak dla mnie to sugeruje wszystkie

[labomak]

[1=6610e975c85461a73511d7b 83bf3e01cd5d91d24_6487a38 504e0b;53619231]Takie wydarzenia są idiotyczne i aż tryskają seksizmem, podobnie jak dziewczyny na politechniki i inne tego typu głupoty.
[/QUOTE]

Ale przecież to kobiety organizują to wydarzenie, podobnie jak kobiety stoją za akcjami typu Geek Girls Carrots, więc może jednak część żeńskiej populacji widzi sens w tego typu akcjach?

[Zdrigu]

Dla mnie to nic dziwnego. Zapytaj jakiejś dziewczyny o elektryce albo mechanice... 90% kobiet nie ma pojęcia o tym. A inżyniera z biochemii itp to się nie opłaca robić bo i tak roboty nie znajdziesz.

[KentuckyG]

Mam koleżankę po BHP. Było ich tylko kilka na roku i oczywiście gdzie nie pójdzie na rozmowę, to preferują facetów. Ja podziwiam kobiety z technicznym, ścisłym umysłem. Kompletnie nie mam do tego talentu.