Rzucić palenie

[oshinek]

Napisane przez kropka75

No tak wyszło.
Ale nie sądzę bo to miało dziś jakieś większe znaczenie, wpisuję w środek te 4 dni tylko dla pamięci swojej własnej i przestrogi na przyszłość.

Trzymaj się i nie daj nałogowi.

Dzięki, nie dam się, nie dam

[<<magda>>]

Napisane przez kropka75

A mnie nie smakowała, bardzo, bardzo... Była obrzydliwa, smak w ustach był obrzydliwy, smród rąk był obrzydliwy i w ogóle wszystko było obrzydliwe. Widać kwestia podejścia.


U mnie bez zmian:
158 - 4 - 33


Trzymam za wszystkich rzucaczy.

mój znajomy nie palił ponad 2 lata i od kilku miesięcy znowu pali.Mówił,że pierwsze fajki smakowały ochydnie.Jak się spytałam czemu zaczął czy go dalej po 2 latach ciagnęło a może brakowało mu papierosa.Odp że nic z tych rzeczy, raczej z nudów...ale chce rzucic bo niepalenie jest lepsze ha

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Napisane przez Wioletta28

Kropka, Oshinek, Madzia - gratulacje - jestescie wielkie!!
U mnie 15sty dzien! :yupi:
Cos mi sie z glowa stalo - tym razem po prostu.. RZUCILAM...
Zeby tylko sie nic nie zmienilo!!
Milego dnia!

Ha dobrze jest
Wioletka idziesz dobrze

[smolista]

252

ostatnie dwa dni miałam ciężko...normalnie bardzo mi się palić chciało i mało brakowało a zapaliłabym
czyli nawet po tak długim czasie może być kryzys... i wcale nie byłam jakoś zestresowana ... po prostu miałam ochotę zapalić... ale przeszło na szczęście....choć nawet teraz o tym myślę

[gosia261282]

Dziś pół roku bez śmierdziela!!!

[oshinek]

Napisane przez smolista

252

ostatnie dwa dni miałam ciężko...normalnie bardzo mi się palić chciało i mało brakowało a zapaliłabym
czyli nawet po tak długim czasie może być kryzys... i wcale nie byłam jakoś zestresowana ... po prostu miałam ochotę zapalić... ale przeszło na szczęście....choć nawet teraz o tym myślę

Na szczęści jako przetrwałaś, a to najważniejsze
Mądra dziewczynka

Napisane przez gosia261282

Dziś pół roku bez śmierdziela!!!

Gratulacje Gosia

Ja dziś mała rocznica - 200dni - zaoszczędzone do tej pory 1600zł - do daty ślubu nazbiera mi się na całą sukienkęFajnie

[Malinka_5]

Napisane przez smolista

252

ostatnie dwa dni miałam ciężko...normalnie bardzo mi się palić chciało i mało brakowało a zapaliłabym
czyli nawet po tak długim czasie może być kryzys... i wcale nie byłam jakoś zestresowana ... po prostu miałam ochotę zapalić... ale przeszło na szczęście....choć nawet teraz o tym myślę

smolista najważniejsze , ze nie zapaliłaś

u mnie chęć na zapalenie pojawia sie w stresie i w radosci
i z ... nudów

najbardziej lubię umiarkowae emocje, wtedy NIE mam żadnej chęci na fajki
no i lubie mieć ŚWIADOMOŚĆ, że tych nieprzepalonych pieniedzy... wystarczy np. na zapłatę za obiady w szkole dla moich dzieci ...
i jeszcze zostaje ... mi na moje hobby ;P

[tymena]

U mnie ostatnio pojawiają się myśli typu " fajnie było zapalic sobie do kawy" , niepokoi mnie to Zaraz jednak włącza mi się kalkulator i myślę, ze jednak lepiej te trzy stówki przeznaczyć na coś innego

Trzymajcie się dziewczyny

[<<magda>>]

Napisane przez smolista

252

ostatnie dwa dni miałam ciężko...normalnie bardzo mi się palić chciało i mało brakowało a zapaliłabym
czyli nawet po tak długim czasie może być kryzys... i wcale nie byłam jakoś zestresowana ... po prostu miałam ochotę zapalić... ale przeszło na szczęście....choć nawet teraz o tym myślę

6 z plusem za zawziętość!!

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------

Napisane przez tymena

U mnie ostatnio pojawiają się myśli typu " fajnie było zapalic sobie do kawy" , niepokoi mnie to Zaraz jednak włącza mi się kalkulator i myślę, ze jednak lepiej te trzy stówki przeznaczyć na coś innego

Trzymajcie się dziewczyny

Tymena ja też kilka razy miałam takie dziwne uczucie "ssania" wręcz,upierdliwej pustki gdzieś między gardłem a żołądkiem.Zawsze gdy ktoś mi dzwignie ciśnienie albo coś sie nie udaje,Ale za każdym razem jak przetrwam takie chwile to uwielbiam to uczucie zwycięstwa,wącham wtedy dłoń i myślę jak dobrze że nie zrobiłam czegoś głupiego...

[smolista]

255

ale nadal mam ochot ę na papierocha

zwłąszcza teraz ...po jedzeniu...

[<<magda>>]

Napisane przez smolista

255

ale nadal mam ochot ę na papierocha

zwłąszcza teraz ...po jedzeniu...

NIE MASZ NIE MASZ NIE MASZ NIE MASZ
przeczytaj powtórz kilka razy i wbij sobie do głowy raz na zawsze

Nie masz ochoty na papierosa

[oshinek]

Napisane przez <<magda>>

NIE MASZ NIE MASZ NIE MASZ NIE MASZ
przeczytaj powtórz kilka razy i wbij sobie do głowy raz na zawsze

Nie masz ochoty na papierosa

heheheheh
Jak hipnotyzerka

[Wioletta28]

Witam kobiety! Melduje sie - jutro mam pierwsza, miesieczna rocznice niepalenia

[GiGa007]

Napisane przez smolista

255

ale nadal mam ochot ę na papierocha

zwłąszcza teraz ...po jedzeniu...

też tak mam,niestety nie mówiąc już o chęci zapalenia do kawy
no ale jakoś daję rade 2,5 dnia
mam nadzieje,że tym razem się uda bo wypalanie paczki dziennie to była przesada
strata zdrowia,pieniędzy etc..z resztą same wiecie o czym mówie...

ale przyznać muszę,że jest ciężko ale dam rade!!!

no i przy okazji witam serdecznie -znaczy się GiGa jestem

[<<magda>>]

Napisane przez Wioletta28

Witam kobiety! Melduje sie - jutro mam pierwsza, miesieczna rocznice niepalenia

ja będę mieć 4 kwietnia miesiąc prawdziwego niepalenia tzn bez gumy nicorette a dzis mija 1,5 miesiaca bez papierosa w ręku

[Wioletta28]

Magda gratuluje! Czyli oby dwie mamy miesiecznice bez nikotyny! jestem pod naszym wrazeniem

[tymena]

Dzisiaj mijają mi 3 miechy Życie jest cudne

Trzymajcie się dziewczyny, bo warto

[oshinek]

Napisane przez tymena

Dzisiaj mijają mi 3 miechy Życie jest cudne

Trzymajcie się dziewczyny, bo warto

Wow, ale szybko zleciały te 3m-ce
Widze, że jesteś szczęśliwa baaaa...kto by nie był

I dołączam się do apelu warto, warto choćby nie wiem co.
no u mnie za tydzień 7 miechów - kiedy to zleciało...........

[tymena]

Napisane przez oshinek

no u mnie za tydzień 7 miechów - kiedy to zleciało...........

Noo To jest dopiero wynik

[Lawia]

Hej dziewczyny
Miło widzieć, że dzielnie się trzymacie.
U mnie 12 minie 5 miesięcy

[magdawu]

dla wszystkich którzy są jeszcze w szponach dymka, polecam lek champix, jest na receptę, biorąc ten lek na samą myśl o papierosie robi się niedobrze, nie palę od 2 miesięcy, ale zaprzestałam brania leku i trafiły mi sie ostatnio 3 wypalone papierosy, ale mam zamiar wrócić do kuracji champixem, tylko w mniejszej dawce

[Wioletta28]

Kobietki kochane, help!! jak poskromic apetyt! ja juz normalnie sie tocze!!
pozdrawiam!

[tymena]

Napisane przez Wioletta28

Kobietki kochane, help!! jak poskromic apetyt! ja juz normalnie sie tocze!!
pozdrawiam!

Wiola, odstaw słodycze, zamiast czekolady zjedz jabłko

Ćwiczysz, biegasz itp ??


Dzisiaj stanelam na wadze. Jestem na +3kg ale nie jest najgorzej bo nieraz w dwa miechy potrafiłam przytyć 6kg

[neonka28]

Dziś mija 30 dzień bez papierosa.Porzucenie spontaniczne bez strategicznego planu.Nie jem jednocześnie slodyczy i z tym jest gorzej bo podjadam łakocie.
Jestem zaokrąglona i nie wiem czy to efekt porzucenia fajek,organizm się oczyszcza czy coś ze mną nie tak.
Jak widać w avatarku jeszcze ja z dymkiem.

Co czuje....jeszcze się ślinie na widok Davidoffów.
Sport- nie uprawiam,ale czoraj przeszlam się bardzo szybkim krokiem w dresikach dookola osiedla i chyba dziś też to zrobie.

Kasiu Tymenko- nie wiedzialam że Ty paliłaś Buziak , nie daj się

[Wioletta28]

I cwicze - step itp., i teoretycznie staram sie ograniczac jedzenie, i udaje mi sie to rano, ale pozniej ciagle podjadam i podjadam i juz mam brzusio.. ech, jak nie urok to ..... Najgorsze jest to, ze mi to ciezko opanowac- a tyje bez slodyczy, bo akurat slodycze bardzo ograniczam.. Ech wiem, musze sobie sama z tym poradzic, ale wyzalic sie musze Wam kobietki Milego dnia! miesiac i 5 dni za mna!!

[<<magda>>]

Wiolu podobnie idziemy

[antymezis]

Ech... po półtora roku niepalenia, wskutek zdenerwowania straszliwego wprost proporcjonalnego do ilości wypitego alkoholu, zgrzeszyłam!, chcąc udowodnić TŻ-owi nie wiadomo co. Sytuacja wygląda w ten sposób: skubany rzuca palenie w kółko - wiem, że popala, acz bezczelnie wypiera się tego, szczyt szczytów: zostawszy przyłapanym nocy wczorajszej z papierosem w dłoni - dodajmy, że wypalonym do połowy, odgasił tegoż i zaczął insynuować, iż mam omamy wzrokowe. Krótko mówiąc, szlag mnie jasny trafił, dorwałam kumpla, poprosiłam grzecznie o papierosa i zapalniczkę, po czym powróciłam na miejsce wypadku, gdzie z twarzą wykrzywioną w iście pijackim zachwycie, odpaliłam kiepa, wywoławszy szok powszechny i popłoch wśród towarzyszących TŻ-owi mężczyzn (widok wściekłej i pijanej baby źle wpłynął na morale). Zaciągnęłam się raz, góra dwa, ale chyba niefachowo, gdyż nawet we łbie mi się nie zakręciło, następnie zaś z okrzykiem triumfu: - ja też nie palę! (plus jakieś mamrotanie o kłamstwie w związku), z mocą odgasiłam kiepa obcasem. xDxD. Wiem, to było dojrzałe i inteligentne xD. Ale musiałam się wyżalić... Myślicie, że nie umrę? -.- Od dwóch tygodni chce mi się ciągle palić, po wczorajszym do zaostrzenia tego objawu póki co nie doszło.... ech.

[janina1984]

nie pal, nie pal. to bylo w slusznej sprawie, ale nie pal juz wiecej.

[smolista]

264

ale dalej mi się chce palić....codziennie łapię się na tym ż e chętnie bym na smrodka poszła

[tymena]

Napisane przez neonka28

Kasiu Tymenko- nie wiedzialam że Ty paliłaś Buziak , nie daj się

Ano paliłam jak smok kilkanaście lat Kasiu, ja pamiętam, że Ty kiedyś pisałaś, że rzuciłaś i narzekałaś na pracownice, że kopcą w kantorku Mam nadzieję, że tym razem rzucisz to świństwo na zawsze

Buziaki świetlista Neoniu

[jobu33]

Buziaki