Czerwone Włosy [Farby / Pielęgnacja]

[uolcia]

spróbuj ściąć najbardziej zniszone końce i zacznij intensywnie pielegnować..będzie dobrze A różnicę może wyrównaj tonerem lub pianką?

[Kamulla]

tak też chyba zrobię... a jakich olejów używacie do zniszczonych włosów? bo jakos przewijałam te posty, nie używałam tego i to był błąd -.-

różnicę chcę wyrównać już majicontrastem, na ten róż dać z 6%, a na resztę z 9%

[uolcia]

znowu chcesz je tak popalić majicontrastem? ;o średnio rozsądna decyzja, ale oczywiście rób co uważasz Różnica w kolorach powstaje ponieważ część włosów jest bardziej zniszczona, a zatem kolor szybciej się wypłukuje... nakładając silnie rozjaśniającą farbę pogorszysz sprawę..

na początek może olejki z rossmana? alterra albo babydream.. sama musisz popróbować i zobaczyć który olej pasuje Twoim włosom

[enn_]

Napisane przez Kamulla

hmm ja już nie wiem, bo znowu mam róż na czubku, a potem sprany rudy poza tym po ostatnim farbowaniu moje włosy są meeeega zniszczone mam długość tak gdzieś do zapiecia stanika, a od ucha są już jakieś połamane, w dodatku są pocieniowane, końcówki się rozdwajają... wygląda to tragicznie, 2 kolory na głowie i to jeszcze niezdrowe włosy -.- i teraz nie wiem ile ich obciąć... czy wystarczy te końcówki, a potem je zacząć intensywnie olejować i pielęgnować? bo jakbym je musiała skrócić za ucho to bym się chyba załamała -.-

W 100% zgadzam się z uolcią.
Po pierwsze - na nic Ci mocna farba do włosów, skoro kolor nie trzyma się równo, nie przez farbę, a przez stan Twoich włosów. Nic nie da Ci Majicontrast poza wyrównaniem koloru do 2 myć, bo i tak farba będzie się wypłukiwać.
Ja na Twoim miejscu podcięłabym włosy kilka cm, olejowałabym codziennie, również codziennie bym na końcówki nakładała krem na brodawki sutkowe Babydream, albo coś aloesowego, 2-3x w tygodniu nakładałabym porządną maskę (+ polecam poczytanie wątków o pielęgnacji włosów) i kolor odświeżyłabym raz lub dwa pianką lub tonerem. A później bym pofarbowała, jakby się pojawiły już spore odrosty - i jeśli końcówki by były dalej dupne, to bym jeszcze ciut podcięła.
Poza tym, wiem po sobie, że jeśli końcówki wymagają podcięcia i się z tym zwleka, to koniec końców po kilku miesiącach trzeba ściąć dużo więcej.
I myślę, że ze 2 tygodnie takiej codziennej pielęgnacji i włosy wrócą do siebie trochę i później wystarczy po prostu co mycie co 2-3 dni olejować itd.

Ja moje włosy z mocno średniego stanu doprowadziłam do całkiem niezłego bardzo szybko, ale nie miałam porozdwajanych końcówek ani nic w tym stylu. Niemniej jednak widzę różnicę chociażby po wypłukiwaniu się koloru - jeszcze niedawno na długości moje włosy momentalnie robiły się szaro-różowo-rude, teraz robią się po prostu szarawe. Różnicę pomiędzy długością a odrostami widać, ale nie rzuca się szczególnie w oczy.

[czmiel]

w takim razie zamówiłam allwaves 06 GP z wodą 9, może trochę rozjaśni, bo rzeczywiście efektu wielkiego się nie spodziewam ;' d
tą farbę mieszacie 1:1 czy inaczej?


ja też bym proponowała ściąć najbardziej zniszczone włosy, mnie fryzjerka kiedyś tak pocieniowała, że wycięła tylko najbardziej wytrawione włosy, nawet z długości, a nie było widać.
a potem oleje, odżywki. Ja używam rżowego babydreama, oliwka z hippa też jest ok. Wszystko w rossmannie ; )

jeśli chce Ci się bawić to polecam zamówić sobie ze zróbsobie krem hydrolizat kertyny, mleczko pszczele. Kosztują pare złotych, dodaje się 3 kropelki doslownie do odzywki czy maski, uratowaly moje włosy ; ) i włosy mojej koleżanki nie raz

[SugarbabyLove]

Napisane przez czmiel

w takim razie zamówiłam allwaves 06 GP z wodą 9, może trochę rozjaśni, bo rzeczywiście efektu wielkiego się nie spodziewam ;' d
tą farbę mieszacie 1:1 czy inaczej?

Przyłanczam się do pytania
KamulciuKochana jestem tego samego zdania co reszta- miałam podobnie.. też poniszczone i tez nierówny kolorek zrobiłam wtedy kąpiel rozjaśniającą dałam farbe i miałam kolor Ok. potem się wzięłam za pielęgnacje. Oliwka zwykła dla dzieci zawsze przed myciem. Dodaje jej też do maski. Odżywki balea i babassu i maseczki własnej roboty normalnie zdziałały cuda.. a i ograniczyłam szampony i prostownice.
Pozatym podcięłam włosy i teraz jestem juz przy 3 miesiącu pielęgnowania i moge być w siebie dumna. włosy mam miękkie i gładnie. Lekko się jeszcze puszą ale to można dopracować
Także bierz się za siebie. A odświeżaj kolor piankami na razie
Enn- krem na brodawki na końcówki włosa? I to działa?

[enn_]

Działa, poczytaj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=603830

[Nedera]

A ja dorwałam w końcu Apteczki Babuni. I z rozpędu wzięłam i balsam i odżywkę. A doprawiłam jeszcze sprayem Schaumy
Na razie przetestowałam balsam bez spłukiwania. Włoski są takie mr mr. Nawet grzecznie dały się rozczesać po wichurze.
Chyba Babunia wygryzie Schaumunie

Kamulla, daj swoim włosom z 2 tygodnie. Ja w ciągu 2 tygodni zrobiłam OGROMNE postępy.
Ale codziennie się odżywkuję, olejuję... No i myślę, że ocaliłam już z 5cm włosów.
Wystarczy się sprężyć, nie dręczyć włosków prostowaniem i suszeniem, nie rozczesywać na mokro, odżywkować i olejować. Wierz mi, że zauważysz różnicę
Tylko nie próbuj ich dręczyć farbami na razie!

Ps. Szamponetka wytrzymuje mi już 5 mycie. Coś tu jest nie tak...

[Kamulla]

dzięki wielkie dziewczyny, bo już byłam zrozpaczona brakiem koloru i wszystkim i mam PMS i nie myślę racjonalnie, tylko wkurzam się na włosy hmm, tak zrobię, będę olejować, a we wtorek pójdę może ściąć końcówki, jutro biorę rower i jazda po olej i maskę
a jeszcze jedno pytanko... za ile w takim razie czasu mogę pokusić sie o farbowanie majicontrastem? Bo już się na niego napaliłam :<

[enn_]

To zależy od Twoich włosów.
Z tym, że ja bym pewnie nie wytrzymała chodzenia z odrostem, więc bym pofarbowała jak tylko zrobiłby się pokaźny. Moim zdaniem podetnij końcówki i zrób włosom super intensywną 2 tygodniową kurację i powinno być ok.

[Kamulla]

hm, myję włosy codzienne, wiec mogę tak samo nakładać za każdym razem olej? czytałam wątek o olejowaniu, ale przesyt informacji xd

Nie mam niestety w mieście Rossmana, więc nie wiem, co mogę kupić np w Naturze? robiła tam któraś kiedyś zakupy?

[enn_]

Możesz olejować codziennie. W wątku o olejowaniu jest podany link do czegoś w stylu "olejowanie w pigułce", poszukaj.
Hmm, w naturze olei nie kupisz, z tego, co mi się wydaje, jedyne co kojarzę stamtąd dobrego, to spray keratynowy, ale Ty potrzebujesz teraz przede wszystkim nawilżenia, a on alkohol ma wysoko w składzie.
Możesz kupić jakiś krem dla dzieci z dobrym, w miarę naturalnym składem i nakładać go na końcówki (na noc, tak jak oleje) - ja tak robiłam z kremem babydream i końcówki miałam dużo przyjemniejsze.
Jeśli nie masz olei to możesz poszukać w sklepach spożywczych jakiegoś, zerknij do wątku o olejowaniu, żeby obczaić co możesz znaleźć u siebie.
Myślę, że przejrzyj KWC i zobacz jakie maski/odżywki mają dobry skład i recenzje i po prostu szukaj ich u siebie.

[Nedera]

Ja po dwóch tygodniach odważyłam się na kąpiel rozjaśniającą dla końcówek. A wierz mi, że wcześniej bałabym się, że wszystkie klaki mi wypadną Będzie dobrze, zobaczysz Za dwa tygodnie myślę, o ile codziennie będziesz się przykładać do prac domowych, spokojnie możesz planować zakup farby

[czmiel]

w sklepach zielarskich można dostac oleje różne, kokosowy jest dobry do włosów i ja tam właśnie kupowałam. Są też inne. Sojowy np, lniany można też nakladać, ewentualnie z pestek winogron

upominam się z moim pytaniem o farbę allwaves 06GP. w jakich proporcjach z utleniaczem mam ją mieszać ? ; )

[Nedera]

Napisane przez czmiel

w sklepach zielarskich można dostac oleje różne, kokosowy jest dobry do włosów i ja tam właśnie kupowałam. Są też inne. Sojowy np, lniany można też nakladać, ewentualnie z pestek winogron

upominam się z moim pytaniem o farbę allwaves 06GP. w jakich proporcjach z utleniaczem mam ją mieszać ? ; )

Osobiście polecam olej sezamowy Może i się po nim śmierdzi jakby się przez miesiąc wcinało tylko sezamki, ale efekty są bardzo fajne i bardzo szybko
Czasami dorzucam do niego olej sojowy lub oliwę z oliwek. Lub jedno i drugie

[enn_]

Napisane przez czmiel

w sklepach zielarskich można dostac oleje różne, kokosowy jest dobry do włosów i ja tam właśnie kupowałam. Są też inne. Sojowy np, lniany można też nakladać, ewentualnie z pestek winogron

upominam się z moim pytaniem o farbę allwaves 06GP. w jakich proporcjach z utleniaczem mam ją mieszać ? ; )

Chyba powinnaś mieć napisane na opakowaniu. Przynajmniej każda farba profesjonalna jakiej używałam miała taką informację podaną na opakowaniu/ulotce.

[sonea8]

Właśnie odbyłam sesję maseczkową (biovax + marion + ocet malinowy + matrix total results) i...
... nie mogę się doczekać farbowania w przyszłym tygodniu.

Kurde.

Nie wiem, co tak wypłukało kolor - czy maska biovaxa czy marion, ale obwiniam to ostatnie. Do włosów czerwonych? Chyba rudych, bom zrudziała od połowy.
No kurde.

Jeśli na mokrych jeszcze włosach widzę spore odbarwienie, to co będzie na suchych?... pfff...
Jakościowo włosy całkiem ok, gładkie i miłe w dotyku, ale za spranie mnie do rudości wielka skucha.

[uolcia]

Napisane przez Nedera

Osobiście polecam olej sezamowy Może i się po nim śmierdzi jakby się przez miesiąc wcinało tylko sezamki, ale efekty są bardzo fajne i bardzo szybko
Czasami dorzucam do niego olej sojowy lub oliwę z oliwek. Lub jedno i drugie

mmm lubię sezam


Allwaves proporcje 1:1,5 ->GOOGLE

Napisane przez sonea8

Nie wiem, co tak wypłukało kolor - czy maska biovaxa czy marion, ale obwiniam to ostatnie. Do włosów czerwonych? Chyba rudych, bom zrudziała od połowy.
No kurde.

a miałam ochotę napisać jak był temat o marionie, że mi tam od niego włosy rudzieją, a nie są bardziej czerwone... [no może nie tak bardzo, ale lisi poblask po sobie pozostawia ] ale mi wcale tak koloru nie spłukuje...a zdarza się nam spędzać ze sobą całą noc! więc może to nie on jest winowajcą..?
Za to biowax o.k.r.o.p.n.i.e. jak chciałam rozjaśnić włosy to wystarczyło regularnie nakładać biowaxa żeby mi wypłukał całą wiśniową farbę ;p

[sonea8]

Napisane przez uolcia

mmm lubię sezam

a miałam ochotę napisać jak był temat o marionie, że mi tam od niego włosy rudzieją, a nie są bardziej czerwone... [no może nie tak bardzo, ale lisi poblask po sobie pozostawia ] ale mi wcale tak koloru nie spłukuje...a zdarza mi się zostawiać na włosach calą noc! więc może to nie on jest winowajcą..?

... następnym razem pisz
Jak ja nie cierpię tego koloru...
Z wypłukaniem miałam na myśli, że znikł mi czerwony barwnik, całkiem jeszcze widoczny po 4 myciach, a powstała w zamian jasną rudość, niech ją szlag.
No, dzięki, Marion, nie ma co ;p

Byłabym mocno zła, ale za tydzień się odświeżam, więc jakoś strawię... kto chce drugą połówkę maseczki? Oddam za darmo. Kurde, zapłacę! xD

Biovax? No co Ty ;p
To sobie się przysłużyłam ;p

[Nedera]

Napisane przez uolcia

a miałam ochotę napisać jak był temat o marionie, że mi tam od niego włosy rudzieją, a nie są bardziej czerwone... [no może nie tak bardzo, ale lisi poblask po sobie pozostawia ]

Dziwne. Mi elegancko "rozróżawia" rudości. Widocznie co włos to inna reakcja.
Jak dobrze, że moje włosiska na niego dobrze reagują

[uolcia]

nie pozbywaj się, spróbuj jeszcze raz żeby mieć pewność, że Ci nie służy mi ewidentnie rudzieją, a jeśli są bardziej czerwone...to na pewno ciepło-czerwone, a nie różowe ale to tylko poświata..przecież niemożliwe, żeby ta maska farbowała włosy niczym toner... Kurcze to jest zagadka! Co wypłukało kolor... szczerze mówiąc nie sądze by był to marion, bo u siebie nigdy nie zauważyłam takiego działania... a wręcz przeciwnie..hmm

[sonea8]

Napisane przez uolcia

nie pozbywaj się, spróbuj jeszcze raz żeby mieć pewność, że Ci nie służy mi ewidentnie rudzieją, a jeśli są bardziej czerwone...to na pewno ciepło-czerwone, a nie różowe ale to tylko poświata..przecież niemożliwe, żeby ta maska farbowała włosy niczym toner... Kurcze to jest zagadka! Co wypłukało kolor... szczerze mówiąc nie sądze by był to marion, bo u siebie nigdy nie zauważyłam takiego działania... a wręcz przeciwnie..hmm

Przypuszczam, że kombinacja obu specyfików
Biovax powiedział czerwieni won, a marion zaprosił to lisie wylinienie, oj, podpadli mi

Dobrze, że w zapasie 150ml farby.

Czyli wniosek prosty: vatika + ocet, koniec z kombinowaniem, nie ma co na siłę szukać Jeszcze Lepszych kosmetyków, tylko grzecznie robić to, co działa całkiem nieźle.

[uolcia]

niby tak...ale pamiętaj, że włosy lubią różnorodność i eksperymenty
olej + ocet? nigdy nie próbowałam... ten malinowy ma jakies specjalne właściwości? dotychczas używałam tylko jabłkowego (do płukanki, wg przepisu podanego przez Benek )

[sonea8]

No to sobie poeksperymentowałam, że niech to cholera ;p

Ja olejuję na 2 h przed myciem, a po szamponie i isanie (jak mogłam Cię tak skreślić, babassu moje kochane ) przepłukuję octem malinowym w celu zamknięcia łuski. I włos przyjemnie błyszczy, chociaż potrafi nadawać szorstkość końcówkom (ratuję bądź kroplą vatiki, bądź odżywką bez spłukiwania). Jabłkowym nie próbowałam, ale przepuszczam, że efekt identyczny, zakwaszenie włosa. Za to zapach... magia

[Benek23]

Napisane przez Kamulla

hm, myję włosy codzienne, wiec mogę tak samo nakładać za każdym razem olej? czytałam wątek o olejowaniu, ale przesyt informacji xd

Możesz codziennie, ja olejuję codziennie i zostawiam na całą noc - rano zmywam. A jesli chcesz bardziej hardkorowy efekt nawilżenia to najpierw nałóż odżywkę a potem dopiero olej - ja tak robię i jest cudnie.

Napisane przez uolcia

niby tak...ale pamiętaj, że włosy lubią różnorodność i eksperymenty
olej + ocet? nigdy nie próbowałam... ten malinowy ma jakies specjalne właściwości? dotychczas używałam tylko jabłkowego (do płukanki, wg przepisu podanego przez Benek )

Chodzi o to żeby ocet był owocowy, a nie np. spirytusowy - bo to masakra by była dla włosów. Ja używam jaki mi wpadnie w ręce - miałam jabłkowy, gruszkowy, teraz mam winogronowy.

[SugarbabyLove]

AAAAA dziewuchy ale się rozpisałyście
Ja powiem tak: mi też sie wypłukuje kolor mimo czerwonych odżywek płukanek i olejów.. niestety
pozatym każdy olejek będzie oK na początek- kamula

uolcia- dzięki za info też nie wiedziałam jak sie miesza allwaves'a

Ok ja uciekam o 3 rano pobudka... jade do Polski.
Napisze wam może jutro albo w sobote ok ?? buziaczki będę za Wami tęsknić
Trzymajcie się ciepło czyli czerwono ha!

[sonea8]

Miłej podróży, Sugar, odpoczywaj sobie (od nas też )

@down

Cytrynka taka żywcem z owocu?;>

[SugarbabyLove]

Napisane przez sonea8

No to sobie poeksperymentowałam, że niech to cholera ;p

Ja olejuję na 2 h przed myciem, a po szamponie i isanie (jak mogłam Cię tak skreślić, babassu moje kochane ) przepłukuję octem malinowym w celu zamknięcia łuski. I włos przyjemnie błyszczy, chociaż potrafi nadawać szorstkość końcówkom (ratuję bądź kroplą vatiki, bądź odżywką bez spłukiwania). Jabłkowym nie próbowałam, ale przepuszczam, że efekt identyczny, zakwaszenie włosa. Za to zapach... magia

Robie podobnie, tyle że octuje/ cytrynuje raz na tydzien

[uolcia]

Benek dzięki Ci że to napisałaś!!! Zużyję to co mam i kupię jakikolwiek inny ocet, bo ten śmierdzi nie do wytrzymania

Sugar trzymaj się, udanej podróży

[sonea8]

Napisane przez uolcia

Benek dzięki Ci że to napisałaś!!! Zużyję to co mam i kupię jakikolwiek inny ocet, bo ten śmierdzi nie do wytrzymania

Sugar trzymaj się, udanej podróży

Nie, żebym chciała na chama wciskać, ale ten malinowy z Yves Rocher pachnie cudnie. CUDNIE!
Kupuje go za 19.90 przeważnie, niby że promocja (pełna cena jakieś 25 zeta bodaj) i mi starcza na 6 myć, a mam dużo włosów - i autentycznie za zapach dam się zabić, nic nie czuć octu w tym, czyste maliny