Cienkie włosy- wątek zbiorczy

[Fram]

Może spróbuj z łagodniejszą farbą, albo z henną - są mieszanki ziołowe z henną dające w efekcie brąz, wolne od chemii. Podobno włoski po hennie sprawiają wrażenie grubszych (Sama bym się na nią zdecydowała, ale za bardzo lubię zmieniać kolor włosów, a podobno ciężko ją zdjąć z włosów)

Poza tym możesz spróbować olejowania albo wcierek.

[cocoriko]

Zmienię te szampony i zobaczę czy coś poskutkuje.

Henną farbowałam 2 razy ale niestety nie jestem zadowolona z efektu, bardzo szybko schodziła.

Nie wiem czy to coś mi oczy nawalają, ale wydaje mi się, że po zamianie grzebienia na szczotkę moje włosy wyglądają dużo lepiej.

[An Ka]

Tez niestety mam cienkie włosy. Próbuje je zapuścic, ale nic z tego nie wychodzi, zaczynaja wypadać. Kiedys takie nie były.

[uca]

Ja tez zapuszczalam ale w koncu sie poddalam i odczulam wielka ulge. Zreszta wole siebie w krotszych wlosach niz w dlugich. Latwiej o nie zadbac, krocej schna, mniej do modelowania. Dodatkowo comiesieczna wizyta u fryzjera poprawia mi humor. Tak szczerze powiedziawszy to zapuszczanie i obsesyjne dbanie o wlosy mnie sfrustrowalo, jako tako wygladaly te wlosy ale i tak nie bylam zadowolona z mojego wygladu, teraz mam boba i czuje sie atrakcyjnie .

[201607040946]

Cześć!
Mam włosy dość cienkie (nieważne, naturalne, farbowane czy rozjaśniane - zawsze to samo), ale po umyciu zawsze są fajne, gęste, jest ich dużo z tym że szybko stają się oklapłe i takie przeciążone.
używam naturalnych szamponów, teraz mam włosy jasny blond (kiedyś rozjaśnione z naturalnego średniego blondu), przy skórze tłuste, końce suche. w pierwszym dniu po umyciu jest ok, ale potem... tragedia
próbowałam lekkiej pielęgnacji, ale wtedy zaczynają się puszyć.
jesli używam olejów czy masek, sa przeciążone.

[uca]

Napisane przez kaguya

Cześć!
Mam włosy dość cienkie (nieważne, naturalne, farbowane czy rozjaśniane - zawsze to samo), ale po umyciu zawsze są fajne, gęste, jest ich dużo z tym że szybko stają się oklapłe i takie przeciążone.
używam naturalnych szamponów, teraz mam włosy jasny blond (kiedyś rozjaśnione z naturalnego średniego blondu), przy skórze tłuste, końce suche. w pierwszym dniu po umyciu jest ok, ale potem... tragedia
próbowałam lekkiej pielęgnacji, ale wtedy zaczynają się puszyć.
jesli używam olejów czy masek, sa przeciążone.

A probowalas juz suchego szampon, pudru nadajacego objetosc, glinki albo skrobi? Wg. mnie troche pomaga, wlosy sa puszystsze , ja uzywalam skrobii i glinki jest ok, ale czesto zapominam uzyc i mam brzydki przyklap na drugi dzien .

[201607040946]

Napisane przez uca

A probowalas juz suchego szampon, pudru nadajacego objetosc, glinki albo skrobi? Wg. mnie troche pomaga, wlosy sa puszystsze , ja uzywalam skrobii i glinki jest ok, ale czesto zapominam uzyc i mam brzydki przyklap na drugi dzien .

próbowałam i nie polecam włosy są SUCHE, sianowate, ohydne w dotyku

[uca]

Napisane przez kaguya

próbowałam i nie polecam włosy są SUCHE, sianowate, ohydne w dotyku

Hahah cos za cos, zeby byla objestosc to trzeba czyms wlosy usztywnic.

[chickencrazy]

Hej. Mam cienkie włosy, niezbyt gęste, więc kucyk marny, ale też nie prześwituje mi skóra głowy. Są bardzo delikatne i lekkie, ale poprawiły się (są bardziej mięsiste i sypkie) odkąd zaczęłam olejowanie przed każdym myciem. Używam naprzemiennie olejku Amla i kokosowego, z tym że kokosowego nie wcieram już w skórę głowy, a tylko we włosy, bo robily mi się pryszcze na głowie, zwłaszcza, jak zostawiłam to na noc. Włosy mam falowane, lepiej wyglądają po wysuszeniu suszarką, ale przez codzienne układanie i stylizację były bardzo wysuszone i końcówki łamały się okropnie - włosy praktycznie nie rosły na długość, mimo, że rosną w normalnym tempie, bo to co urosło, to odpadło (wykruszyło się) na dole . Teraz odstawiłam suszarkę, tzn. suszę tylko letnim nawiewem, nie używam szczotek. Wczoraj wypraktykowałam związanie części wilgotnych jeszcze włosów na czubku głowy, pochodziłam tak z godzinę czy dwie i później włosy były aż za bardzo uniesione, musiałam je przyklepywać Dało radę uzyskać fajną fryzurę bez pianki i lakieru (wysuszają niestety, a ja muszę tego unikać). Chcę jeszcze wypróbować upinanie ich na górze w przeciwną stronę do tego jak mają być ułożone, wzdłuż przedziałka (na krzyż), no i z tyłu głowy, bo tam są takie płaskie - więc te będę spinać do góry jakimiś małymi klipsikami.

W ogóle chcę zapuścić górną warstwę, żeby były jednej długości, bo wydaje mi się, że będą lepiej wyglądały (mam dość mocno wycieniowane i dół jest bardzo rzadki).

[Skimona]

Ja też mam cienkie włosy. W moim przypadku pomogły kapsułki Revalid. Poza tym traktuje tylko raz na tydzień włosy prostownicą (160 stopni), suszę naturalnie i rozczesuje najpierw końcówki a potem górę. Także zauważyłam, że jak włosy są bardzo ściśnięte (np. koński ogon) to też lubią wypadać.

[Hiragana]

Witam wszystkich ! Jestem tu nowa , do założenia konta skłoniły mnie moje włosy jakkolwiek to brzmi. Nie mam ich dużo ani za mało , ale są cienkie. I właśnie to jest ten problem. Nie mogę o sobie powiedzieć , że jestem "włosomaniakiem" No ale faktem jest to że lubię sobie poczytać o włosach. Narazie nie natrafiłam na nic szczególnego co dotyczyło by mojego kompleksu. Chciałabym was zapytać co polecacie na porost włosów , na ich " pogrubienie" objętość Pozdrawiam !

[esfira]

ten temat na pewno był już poruszany, poszukaj jak nadać włosom objętości z mojego doświadczenia to trzeba je suszyć na okrągłej szczotce i podnosić u nasady. Trochę pogrubią może jakieś odżywki, laminowanie żelatyną czy prostowanie keratynowe (nie próbowałam) ale jak od natury dostałaś cienkie włosy, to cud porostu i gęstości raczej się nie zdarzy no i na porost suplementy, coś ze skrzypem, calcium pantotenicum... zachęcam do lektury forum

[Emalia333]

Napisane przez JulkaKulkaKawalekSznurka

Witam. Nie jestem pewna, czy dobrze trafiłam, ale moja desperacje osiągnęła poziom tak skrajnie wysoki, że ryzykuję.
Mianowicie - włosy moje, i owszem, do cienkich należą, jak najbardziej, ale (!) to jeden, wbrew pozorom, z najmniejszych ich problemów. Otóż włosięta me kochane zaliczają każdego dnia stan, że tak powiem, zaniedbanej masakry. To może ja opiszę.
Każdego dnia rano myję je, czesto prostuję bądź susze na szczotce. Bywa, że i pozostawiam do samoczynnego wyschnięcia.
Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, iż już po kilku godzinach (trzech, czterech może) stają się one na nowo tłuste i okropne. Rozdzielają się, "strączkują", jakieś pojedyncze odstają, nadnaturalnie wręcz się spłaszczają, tak sie jakoś dziwnie rozrzedzają, że widać całe (o zgrozo!) ucho. Kiedy je przeczeszę, można od biedy uznać, że wracają do ładu składu, ale trwa to góra, zaznaczam - góra, dwie minuty. Dodam jeszcze, że od około dwóch miesięcy wypadają jak po chemii, codziennie dzień za dniem "wyciagam" (tak, tak! Wyciagam, nie wyrywam!) sobie z głowy garść włosów.
Reasumując - POMOCY!
Byłabym dozgonnie wdzięczna, gdyby ktoś zechciał udzielić mi porady, co czynić mam, o ja nieszczęśliwa, z tym, że tak to kolokwialnie powiem - problemem. Gdybym któregoś dnia wracając ze szkoły, spojrzała w lustro i powiedziała sobie: "O kurcze, mam normalne włosy.", to chyba z radości wyszłabym z siebie i stanęła obok.

Miałam to samo. Przyczyną strączkowania włosów jest ich nadmierne wysuszenie, polecam zrezygnować z suszenia na szczotce-koszmarnie niszczy, i ograniczenie ilości środków do stylizacji. Zalecam suszenie jedynie chłodnym nawiewem. Co do problemów z przetłuszczaniem to polecam zakupić jakiś dobry szampon do włosów tłustych, najlepiej bez SLS np. z green farmacy-bardzo tani, wszędzie dostępny, lub Pharmaceris specjalistyczny szampon normalizujący do skóry łojotokowej. Oba szampony mogą być stosowane codziennie i świetnie sobie radzą z przetłuszczaniem ale uwaga mogą wysuszać włosy, dlatego koniecznie po umyciu trzeba nałożyć odżywkę-tak od połowy długości włosów

[201704240919]

U mnie przyczyna straczkowania były silikony, a przyklapnięte włosy skutkiem nałożenia zbyt blisko skóry głowy odzywki czy maski.. Też mam cienkie włosy i nie rezygnuje z długich włosów, bo w takich jest mi najlepiej. Na dzień dzisiejszy są za łopatki i nie odczuwam jakoś nadmiernego wypadania czy łamania. U mnie kwestia kluczowa była naturalna i zdrowa pielęgnacja oraz prawidłowe mycie. Mimo rutynowego zabiegu, jak się okazało wykonywałam go źle, podczas mycia i rozczesywania wypadało mi najwięcej włosów. Z włosami cienkimi trzeba bardzo delikatnie się obchodzić...