Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać cz.23

[NinaSimone]

Napisane przez fraj

No właśnie jak to jest ze sporami na allegro.jeżeli sprzedajac y rozpoczął spor z kupującym. ? Czy allegro tam wogóle zaglada... co jak spor się kończy? czy kupujący ma jeszcze prawo cos sobie rozcic? Czy np moze otworzyc teraz on spor tej samej sprawy?

podbijam.

No po prostu.. nawet jak dostane ten protokol ( w co watpie) to czy zalozenie sporu cos da? Dla mnie facet cos kreci. I nie bede pokrywac zadnych napraw. Ma protokol a przyjal paczke? Dla mnie to dziwne.

[201705250955]

Napisane przez Inspire

Nie jest daleko, jeden przystanek autobusem.
Ja zbytnio nie zwracałam uwagi na ten klub tam, ale z tego co pokazuje Google Maps (czyli budynek praktycznie przy Mickiewicza) to masz bliziutko na przystanek autobusowy i będzie on dobrze widoczny.
Myślę, że nie opłaca się jechać autobusem, bo na dworzec stamtąd już nie jest zbyt daleko i można by się przejść, ale jeżeli jednak wolałabyś, to dojedziesz autobusami linii 98 i Z10.

Co do drugiego pytania, to nie pomogę, nie jeżdżę Polskim Busem w ogóle.

Jeśli masz jeszcze jakieś pytania to spróbuję odpowiedzieć

Dzięki. Jeśli chodzi o autobus to wybiorę go tylko ze względu na czas i nocną porę - średnio mi się to widzi chodzenie po nocy w obcym mieście (mimo że jakoś łapię orientację), po drugie od rozpoczęcia koncertu o 20 mam 2 h 35 min do odjazdu Polskiego Busa Więc te kilka minut do przodu byłoby super! Nie ma nic później sensownego, jest jakiś PKS o 1 i PB o 2.35. Trochę późno, poza tym nie chcę marnować nocy, bo śpię po kilka godzin, a ostatnio śpię popołudniami

Napisane przez NinaSimone

Niby protokol zobacze po weekendzie. I dziwi mnie to, ze przyjal paczke skoro taka niedobra..

A mogło byc tak, ze odebral w domu. listonosz poszedl i on pozniej poszedl na poczte? No bo nie rozumiem kiedy on spisal niby ten protokol.

Chodzi o to, ze odbiororca odebral nienaruszona paczke.. otworzyl i spisal protokol. To byla przesylka polecona polecona nie pobieraniowa.. wiec nie rozumiem;/ a jak mi przedstawi ten protokol to co mam robic? Powinien mi go juz pokazac.

On mi wmawia, ze to ja zepsulam. A nie poczta i nie on.

Możesz napisać szerzej, o co chodzi z tym protokołem? Twoje wypowiedzi zrozumiałam tak, że sprzedałaś telefon z wyszczególnionymi wadami. Koleś odebrał telefon, upadł mu i chce go u Ciebie reklamować (żart!), twierdząc, że dioda nie działała wcześniej. Ale o co chodzi z tym protokołem? Czy to poczta coś uszkodziła?
Poza tym wydaje mi się, że jak go uszkodził bardziej to już i tak nie ma na co liczyć.

[Inspire]

Napisane przez asia_aisa

Dzięki. Jeśli chodzi o autobus to wybiorę go tylko ze względu na czas i nocną porę - średnio mi się to widzi chodzenie po nocy w obcym mieście (mimo że jakoś łapię orientację), po drugie od rozpoczęcia koncertu o 20 mam 2 h 35 min do odjazdu Polskiego Busa Więc te kilka minut do przodu byłoby super! Nie ma nic później sensownego, jest jakiś PKS o 1 i PB o 2.35. Trochę późno, poza tym nie chcę marnować nocy, bo śpię po kilka godzin, a ostatnio śpię popołudniami

To poradzę jeszcze kupienie zawczasu biletu na miejski, rzadko trafiają się te z automatami

[201705250955]

Napisane przez Inspire

To poradzę jeszcze kupienie zawczasu biletu na miejski, rzadko trafiają się te z automatami

A w autobusach nie sprzedają? ;> Ostatnio jechałam z okolic Dworca Północnego (przystanek dalej, ale nie wiem, w którą stronę ) i miły kierowca sprzedał mi bilet, wydając mi jeszcze z uśmiechem 10 czy tam 20 gr. Serio byłam w szoku. Dodam tylko, że był to roboczy dzień, po 11.
Nie wiem, czy dam radę kupić wcześniej, bo będę o 19 na Północnym właśnie, o ile nie kupię koło dworca to może być ciężko.

[NinaSimone]

Napisane przez asia_aisa

Dzięki. Jeśli chodzi o autobus to wybiorę go tylko ze względu na czas i nocną porę - średnio mi się to widzi chodzenie po nocy w obcym mieście (mimo że jakoś łapię orientację), po drugie od rozpoczęcia koncertu o 20 mam 2 h 35 min do odjazdu Polskiego Busa Więc te kilka minut do przodu byłoby super! Nie ma nic później sensownego, jest jakiś PKS o 1 i PB o 2.35. Trochę późno, poza tym nie chcę marnować nocy, bo śpię po kilka godzin, a ostatnio śpię popołudniami



Możesz napisać szerzej, o co chodzi z tym protokołem? Twoje wypowiedzi zrozumiałam tak, że sprzedałaś telefon z wyszczególnionymi wadami. Koleś odebrał telefon, upadł mu i chce go u Ciebie reklamować (żart!), twierdząc, że dioda nie działała wcześniej. Ale o co chodzi z tym protokołem? Czy to poczta coś uszkodziła?
Poza tym wydaje mi się, że jak go uszkodził bardziej to już i tak nie ma na co liczyć.

Opisze od poczatku, bo faktycznie jest chaotycznie.

Wystawilam telefon na All. Uzywany. Przez licytacje. Juz wiem, ze taki towar nie podlega zwrotowi.

W aukcji wyszczególniłam znane mi wady. M.in porysowaną ramkę. Facet wylicytował i pyta mnie czy mam kabel usb i papiery. W aukcji bylo podane, ze brak. Zadawal ogolnie pytania na kwestie zawarte w aukcji! Mimo to kupil. Przelał przelew wszystko cacy. W trakcie pakowania zauwazylam, ze jest jeszcze 1 odprysk, ktorego nie widzialam i w zwiazku z tym napisalam, ze proponuje upust ceny w wysokosci pokrycia zakupu nowej klapki wraz z kosztem wysyłki. Nie chcial, zyczy; sobie tylko, bym wysłała towar kolejnego dnia. Tak tez zrobilam. Wyslalam Pocztexem tak jak w aukcji podalam. Mija 1 dzien. Cisza. Kolejnego dnia mi pisze, ze wysłałam koperta. I krzyki. Owszem, byla koperta, a w srodku oryginalne pudelko zawierajace telefon. Wszystko zabezpieczone.

Pozniej mi napisał, ze chce zwrotu, ze towar niezgodny z opisem. Odpisalam, ze nierozumiem co jest niezgodne ... I tu sie zaczelo.. Dioda nie dziala, ramka peknieta.. .. Przysiegam! Telefon byl sprawny i nie popekany tylko odrapany o czym pisalam w aukcji. Chcial zwrotu i mi wpiera, ze ma prawo. Jak juz sam pewnie doczytal, ze nie ma takiego prawa. To mi mowi, ze mam pokryc koszty naprawy ramki. ;/ Jeszcze dodal w rozmowie tel, ze telefon mu wypadl i sa problemy. Pisalam, ze telefon sprzedalam taki jak opisalam i tyle. A facet mi nagle wyskoczył, ze on ma protokół. Poprosilam, by pokazal.. No i nagle nie ma.. Bedzie po week. Czy ja musze uznawac jakies jego problemy? Nie rozumiem, po co odebral paczke skoro niby tel przyszedl popekany.. Co robic? Jesli ew ma ten protokół? Czy ja to powinnam widziec w statusie przesylki, zze zostal zrobiony protokoł?

[Inspire]

Napisane przez asia_aisa

A w autobusach nie sprzedają? ;> Ostatnio jechałam z okolic Dworca Północnego (przystanek dalej, ale nie wiem, w którą stronę ) i miły kierowca sprzedał mi bilet, wydając mi jeszcze z uśmiechem 10 czy tam 20 gr. Serio byłam w szoku. Dodam tylko, że był to roboczy dzień, po 11.
Nie wiem, czy dam radę kupić wcześniej, bo będę o 19 na Północnym właśnie, o ile nie kupię koło dworca to może być ciężko.

Sprzedają, ale jednorazowe są droższe niż czasowe, lepiej opłaca się kupić 40 minutowy niż na jeden przejazd.

[201705250955]

Napisane przez NinaSimone

Opisze od poczatku, bo faktycznie jest chaotycznie.

Wystawilam telefon na All. Uzywany. Przez licytacje. Juz wiem, ze taki towar nie podlega zwrotowi.

W aukcji wyszczególniłam znane mi wady. M.in porysowaną ramkę. Facet wylicytował i pyta mnie czy mam kabel usb i papiery. W aukcji bylo podane, ze brak. Zadawal ogolnie pytania na kwestie zawarte w aukcji! Mimo to kupil. Przelał przelew wszystko cacy. W trakcie pakowania zauwazylam, ze jest jeszcze 1 odprysk, ktorego nie widzialam i w zwiazku z tym napisalam, ze proponuje upust ceny w wysokosci pokrycia zakupu nowej klapki wraz z kosztem wysyłki. Nie chcial, zyczy; sobie tylko, bym wysłała towar kolejnego dnia. Tak tez zrobilam. Wyslalam Pocztexem tak jak w aukcji podalam. Mija 1 dzien. Cisza. Kolejnego dnia mi pisze, ze wysłałam koperta. I krzyki. Owszem, byla koperta, a w srodku oryginalne pudelko zawierajace telefon. Wszystko zabezpieczone.

Pozniej mi napisał, ze chce zwrotu, ze towar niezgodny z opisem. Odpisalam, ze nierozumiem co jest niezgodne ... I tu sie zaczelo.. Dioda nie dziala, ramka peknieta.. .. Przysiegam! Telefon byl sprawny i nie popekany tylko odrapany o czym pisalam w aukcji. Chcial zwrotu i mi wpiera, ze ma prawo. Jak juz sam pewnie doczytal, ze nie ma takiego prawa. To mi mowi, ze mam pokryc koszty naprawy ramki. ;/ Jeszcze dodal w rozmowie tel, ze telefon mu wypadl i sa problemy. Pisalam, ze telefon sprzedalam taki jak opisalam i tyle. A facet mi nagle wyskoczył, ze on ma protokół. Poprosilam, by pokazal.. No i nagle nie ma.. Bedzie po week. Czy ja musze uznawac jakies jego problemy? Nie rozumiem, po co odebral paczke skoro niby tel przyszedl popekany.. Co robic? Jesli ew ma ten protokół? Czy ja to powinnam widziec w statusie przesylki, zze zostal zrobiony protokoł?

Wyluzuj, facet wyraźnie ściemnia. Fajnie się chciałaś zachować z tą propozycją upustu, wyraźnie poinformowałaś o tym kupującego, z czego on sam zrezygnował. Z tym protokołem to śmiech na sali - gdyby coś uszkodzone w trakcie transportu to od razu by Cię poinformował.

Zgodnie z ustawą z dnia 2 marca 2000 r.
o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę
wyrządzoną przez produkt niebezpieczny

Art. 16.
1. Przepisów o umowach zawieranych na odległość nie stosuje się do umów:
...
10) sprzedaży z licytacji.


Oznacza to, że Klienta nie może skorzystać z prawa zwrotu zakupionego produktu na odległość.

Możesz mu wysłać ten artykuł. Napisz jeszcze tylko, że czekasz do poniedziałku do godz. 18 na ten protokół - myślę, że jeśli rzeczywiście go ma to możesz mieć problem, jeśli odpowiednio nie zabezpieczyłaś telefonu (wystarczyło kupić kopertę bąbelkową i dodatkowo pudełko czymś jeszcze owinąć). Pamiętaj, że protokół musi mieć konkretną budowę (wpisz sobie w google protokół pocztex czy pp), datę, pewnie też pieczątkę. Jeśli facet do poniedziałku nie prześle Ci informacji to olej go i tyle. Nic przecież nie poradzisz na to, że facet nie przemyślał zakupu.

Ale, ale! Jeszcze kwestia tego, że telefon wypadł facetowi. Wydaje mi się, że jeśli ON ZNISZCZYŁ przedmiot, nawet jeżeli cokolwiek było z nim nie tak, to nie ma żadnych praw. Nawet jeśli zrobił tylko małą, dodatkową ryskę.

Napisane przez Inspire

Sprzedają, ale jednorazowe są droższe niż czasowe, lepiej opłaca się kupić 40 minutowy niż na jeden przejazd.

A to nie wiedziałam. W każdym razie raz na te kilka miesięcy mogę dać zarobić łódzkiej km, i tak kupuję połówkę Ale jak trafię na kiosk to kupię 20 min.

[JossStone]

Nina tak, jak już asia napisała wyżej - wyluzuj, on nie może nic zrobić, no i wg mnie też kręci A co do tego, że sam się przyznał, że upadł mu telefon - no to logicznie, nawet w sklepie, jak kupujesz nowy telefon i upadnie ci on, to nawet jeżeli coś wcześniej nie działało, to twoja reklamacja zostanie odrzucona.

[NinaSimone]

Napisane przez asia_aisa

Wyluzuj, facet wyraźnie ściemnia. Fajnie się chciałaś zachować z tą propozycją upustu, wyraźnie poinformowałaś o tym kupującego, z czego on sam zrezygnował. Z tym protokołem to śmiech na sali - gdyby coś uszkodzone w trakcie transportu to od razu by Cię poinformował.

Zgodnie z ustawą z dnia 2 marca 2000 r.
o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę
wyrządzoną przez produkt niebezpieczny

Art. 16.
1. Przepisów o umowach zawieranych na odległość nie stosuje się do umów:
...
10) sprzedaży z licytacji.


Oznacza to, że Klienta nie może skorzystać z prawa zwrotu zakupionego produktu na odległość.

Możesz mu wysłać ten artykuł. Napisz jeszcze tylko, że czekasz do poniedziałku do godz. 18 na ten protokół - myślę, że jeśli rzeczywiście go ma to możesz mieć problem, jeśli odpowiednio nie zabezpieczyłaś telefonu (wystarczyło kupić kopertę bąbelkową i dodatkowo pudełko czymś jeszcze owinąć). Pamiętaj, że protokół musi mieć konkretną budowę (wpisz sobie w google protokół pocztex czy pp), datę, pewnie też pieczątkę. Jeśli facet do poniedziałku nie prześle Ci informacji to olej go i tyle. Nic przecież nie poradzisz na to, że facet nie przemyślał zakupu.

Ale, ale! Jeszcze kwestia tego, że telefon wypadł facetowi. Wydaje mi się, że jeśli ON ZNISZCZYŁ przedmiot, nawet jeżeli cokolwiek było z nim nie tak, to nie ma żadnych praw. Nawet jeśli zrobił tylko małą, dodatkową ryskę.



A to nie wiedziałam. W każdym razie raz na te kilka miesięcy mogę dać zarobić łódzkiej km, i tak kupuję połówkę Ale jak trafię na kiosk to kupię 20 min.

Dziekuje. Mnie sie rozchodzi o to, ze on chce mi wmowic, ze sprzedałam mu popekany telefon! No ludzie;/ I mam pokryc koszty wymiany tej ramki. Jak byl taki popękany to po cholere go przyjał? A jak ma to wpisane w protokół? Ze taki dostal? No nie wiem..

Wysłałam w kopercie bąbelkowej. Telefon byl zapakowany w oryginalny kartonik i do koperty. To z tym upadkiem powiedzial mi telefonicznie;/ Ale zdjecia porysowanego tel chciał mi pokazac. Jak on ma te rysy zawarte p rotokole>? To ja zawinilam?

[201705250955]

Napisane przez NinaSimone

Dziekuje. Mnie sie rozchodzi o to, ze on chce mi wmowic, ze sprzedałam mu popekany telefon! No ludzie;/ I mam pokryc koszty wymiany tej ramki. Jak byl taki popękany to po cholere go przyjał? A jak ma to wpisane w protokół? Ze taki dostal? No nie wiem..

Wysłałam w kopercie bąbelkowej. Telefon byl zapakowany w oryginalny kartonik i do koperty. To z tym upadkiem powiedzial mi telefonicznie;/ Ale zdjecia porysowanego tel chciał mi pokazac. Jak on ma te rysy zawarte p rotokole>? To ja zawinilam?

Jeśli dołożyłaś wszelkich starań, tak jak piszesz wyżej, co do pakowania, to serio wątpię w ten protokół. Ja w ten sposób wysyłałam ramkę fotograficzną, która jest dużo większa i nic się nie stało. Napisz mu w e-mailu:
1) o zwrocie, że nie ma prawa do tego (wyślij mu paragraf);
2) o tym, że powiedział Ci telefonicznie o upadku telefonu, a Ty wysłałaś telefon niepopękany;
3) o tym, że czekasz na protokół do poniedziałku do godz. 18;
4) jeśli nie prześle protokołu uszkodzenia do tej godziny (z pieczątkami bądź podpisami urzędu pocztkowego!) to rozumiesz, że sprawa jest rozwiązana.

[NinaSimone]

Napisane przez asia_aisa

Jeśli dołożyłaś wszelkich starań, tak jak piszesz wyżej, co do pakowania, to serio wątpię w ten protokół. Ja w ten sposób wysyłałam ramkę fotograficzną, która jest dużo większa i nic się nie stało. Napisz mu w e-mailu:
1) o zwrocie, że nie ma prawa do tego (wyślij mu paragraf);
2) o tym, że powiedział Ci telefonicznie o upadku telefonu, a Ty wysłałaś telefon niepopękany;
3) o tym, że czekasz na protokół do poniedziałku do godz. 18;
4) jeśli nie prześle protokołu uszkodzenia do tej godziny (z pieczątkami bądź podpisami urzędu pocztkowego!) to rozumiesz, że sprawa jest rozwiązana.

A jak nadal bedzie cos chcial to spor? On chce pokrycia kosztow naprawy.. to jest jakis zart. Na All jest jedno zdj, ale widzialy galy co braly..
Wystarczy, ze te pekniecie bedzie wpisane i ja musze to uznac? Ja tego nie mialam kiedy byl w moich rekach.

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez kleineKrokodil

Co się stało z kinomaniakiem? Wchodzę i wyskakuje "the end".

To nie przerwa techniczna, adiós kinomaniaku

[kleineKrokodil]

Napisane przez kawa_zmlekiem

To nie przerwa techniczna, adiós kinomaniaku

O nie!

[05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d]

Napisane przez kawa_zmlekiem

To nie przerwa techniczna, adiós kinomaniaku

A dopiero niedawno założyłam tam konto

[201604200942]

Napisane przez kawa_zmlekiem

To nie przerwa techniczna, adiós kinomaniaku

jeszcze wczoraj oglądałam tam serial


Dziewczyny czy to możliwe, by dwie dorosłe osoby zużyły przez dwa miesiące wody (i ścieki) za 180 zł? Mnie się wydaje to dziwne tym bardziej, że w drugim miesiącu zużycie było dwa razy mniejsze niż w pierwszym...

[enamour]

Napisane przez SamaraMorganx

Dziewczyny czy to możliwe, by dwie dorosłe osoby zużyły przez dwa miesiące wody (i ścieki) za 180 zł? Mnie się wydaje to dziwne tym bardziej, że w drugim miesiącu zużycie było dwa razy mniejsze niż w pierwszym...

U nas wychodzi za dwie dorosłe osoby ok. 70 zł na miesiąc, no i na razie jeszcze nie mamy pralki, więc też jeszcze jakiś koszt odchodzi, no i my wolimy prysznice a nie nalanie całej wanny wody, więc wydaje mi się, że taki koszt jest normalny, jeśli ktoś lubi leżenie w wannie + jeszcze pralka chodzi i ogólnie nie oszczędza wody.

Ale z tym pogrubionym, to nie wiem.

[masija]

Napisane przez kawa_zmlekiem

To nie przerwa techniczna, adiós kinomaniaku

Ale czemu??? Co się stało??? :/



Czy wywoływałyście dużą ilość zdjęć na allegro?
Możecie polecić kogoś sprawdzonego i dobrego?

[201604200942]

Napisane przez enamour

U nas wychodzi za dwie dorosłe osoby ok. 70 zł na miesiąc, no i na razie jeszcze nie mamy pralki, więc też jeszcze jakiś koszt odchodzi, no i my wolimy prysznice a nie nalanie całej wanny wody, więc wydaje mi się, że taki koszt jest normalny, jeśli ktoś lubi leżenie w wannie + jeszcze pralka chodzi i ogólnie nie oszczędza wody.

Ale z tym pogrubionym, to nie wiem.

my mamy tylko prysznic, więc wylegiwanie się w wannie odchodzi. Nie mieliśmy też pralki, zamiast tego robiliśmy jednak pranie ręczne, więc na to też trochę wody poszło...

W ogóle ten rachunek, który przyszedł jest jakiś dziwny, bo na początku jest podany numer odbiorcy i podana kwota, a pod spodem jest jakiś inny numer odbiorcy i 70 zł do zapłaty. Tak jakbym miała dwa numery odbiorców. Nie wiem o co chodzi :/

[enamour]

Napisane przez SamaraMorganx

my mamy tylko prysznic, więc wylegiwanie się w wannie odchodzi. Nie mieliśmy też pralki, zamiast tego robiliśmy jednak pranie ręczne, więc na to też trochę wody poszło...

W ogóle ten rachunek, który przyszedł jest jakiś dziwny, bo na początku jest podany numer odbiorcy i podana kwota, a pod spodem jest jakiś inny numer odbiorcy i 70 zł do zapłaty. Tak jakbym miała dwa numery odbiorców. Nie wiem o co chodzi :/

Może to jakiś rachunek za 2 miesiące? Albo nie wiem, z poprzednich lokatorów itp., o ile to wchodzi w grę? No to musisz wyjaśnić tą sprawę, żebyście za kogoś błąd nie płacili.

[201604200942]

Napisane przez enamour

Może to jakiś rachunek za 2 miesiące? Albo nie wiem, z poprzednich lokatorów itp., o ile to wchodzi w grę? No to musisz wyjaśnić tą sprawę, żebyście za kogoś błąd nie płacili.

tak, to jest na pewno za 2 miesiące. Tzn. od 1.11 (my wprowadziliśmy się 3, osoba wynajmująca wcześniej, wyprowadziła się pod koniec października) do 31.12

nie wiem, mimo wszystko wydaje mi się, że to jest bardzo wysoki rachunek :/

[enamour]

Napisane przez SamaraMorganx

tak, to jest na pewno za 2 miesiące. Tzn. od 1.11 (my wprowadziliśmy się 3, osoba wynajmująca wcześniej, wyprowadziła się pod koniec października) do 31.12

nie wiem, mimo wszystko wydaje mi się, że to jest bardzo wysoki rachunek :/

A co miesiąc sprawdzają liczniki wody? Może po prostu u poprzedniej lokatorki/lokatora nie byli w październiku, albo byli na samym początku miesiąca i dlatego dostaliście w listopadzie duży rachunek? Bo za wodę poprzedniego lokatora i za Waszą? U nas, jak się wprowadziliśmy w sierpniu, to we wrześniu był dość duży rachunek, bo był za lipiec i sierpień, za dwa miesiące i według liczników się z właścicielką rozliczaliśmy za jej wodę i naszą. Spisaliśmy liczniki wody w momencie wprowadzenia się? Tam na tych karteczkach, jak za wodę chodzą, to jest licznik wody, to policzcie sobie ile przez dwa miesiące zużyliście i sobie wyliczycie cenę.

[201604200942]

Napisane przez enamour

A co miesiąc sprawdzają liczniki wody? Może po prostu u poprzedniej lokatorki/lokatora nie byli w październiku, albo byli na samym początku miesiąca i dlatego dostaliście w listopadzie duży rachunek? Bo za wodę poprzedniego lokatora i za Waszą? U nas, jak się wprowadziliśmy w sierpniu, to we wrześniu był dość duży rachunek, bo był za lipiec i sierpień, za dwa miesiące i według liczników się z właścicielką rozliczaliśmy za jej wodę i naszą. Spisaliśmy liczniki wody w momencie wprowadzenia się? Tam na tych karteczkach, jak za wodę chodzą, to jest licznik wody, to policzcie sobie ile przez dwa miesiące zużyliście i sobie wyliczycie cenę.

to jest rachunek za okres 1.11-31.12 Wcześniej właścicielka przy nas i przy kobiecie z agencji nieruchomości spisała liczniki, więc siłą rzeczy nie może to być rachunek za październik.

Ale jak napisałaś, że oboje zużywacie po 70 zł miesięcznie, to chyba takie rachunki to norma. (tzn. te 180 zł na dwa miesiące)

[agateq]

Ponieważ kinomaniak nie działa, mam do Was pytanie o inne tego typu strony, gdzie bez dziwnych opłat można obejrzeć seriale?
Chodzi mi głównie o Pamiętniki Wampirów i The Originals.

Będę wdzięczna za pomoc

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez masija

Ale czemu??? Co się stało??? :/

Już od dłuższego czasu było widać, że coś jest nie tak - nie aktualizowali tak często strony jak wcześniej, fanpejdża na fb od grudnia też nie. Po prostu dobrali się do nich tak na poważnie. Na 99% strona już nie będzie funkcjonowała.

[agateq]

Stąd też poszukuję alternatywy

[Varga]

Czy Wy również nie możecie wejść na główną stronę Dropboxa?
Muszę założyć nowe konto i wrzucić kilka plików, a ciągle wyskakuje błąd.

[agateq]

Znacie może dedd.tv?

[MalinowaMamba]

Czy zaczynając się na poważnie uczyć od początku lutego jestem w stanie przygotować się do matury rozszerzonej z historii? Czy uważacie jednak że lepiej dobrze napisać podstawę niż słabo rozszerzenie (wypracowanie). Mam 3 tygodnie jeszcze żeby w razie czego zmienić deklaracje więc muszę porządnie pomyśleć.

Dodam że pamięć mam dobrą ale ulotną choć nigdy z historią nie miałam problemów

[201604200942]

Napisane przez MalinowaMamba

Czy zaczynając się na poważnie uczyć od początku lutego jestem w stanie przygotować się do matury rozszerzonej z historii? Czy uważacie jednak że lepiej dobrze napisać podstawę niż słabo rozszerzenie (wypracowanie). Mam 3 tygodnie jeszcze żeby w razie czego zmienić deklaracje więc muszę porządnie pomyśleć.

Dodam że pamięć mam dobrą ale ulotną choć nigdy z historią nie miałam problemów

Pytanie tylko jaką masz teraz wiedzę na temat historii, czy nie wiesz nic a nic, czy ogarniasz podstawy. Jesli to drugie, to śmiało z palcem w nosie będziesz mogła przygotować się do rozszerzonej

[MalinowaMamba]

Napisane przez SamaraMorganx

Pytanie tylko jaką masz teraz wiedzę na temat historii, czy nie wiesz nic a nic, czy ogarniasz podstawy. Jesli to drugie, to śmiało z palcem w nosie będziesz mogła przygotować się do rozszerzonej

Podstawy ogarniam, najważniejsze fakty znam. Najlepszą pamięć mam do dat. One mi zostają w głowie długo, za to ulatniają mi się pośrednie informacje.

Wiele sie naczytałam na forach, gdzie mocno straszą rozszerzeniem, dlatego sama zaczęłam sie wahać co zrobić