Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Jestem prawnorwczna i pewnie prawonozna.

Zauważyłam, ze większa siła ta noga biegam. Pewnie jest bardziej wyrobiona jak piszesz

[dziunkowa]

Napisane przez calore

super może masz jedną nogę dłuższą albo ogólnie lepiej wyćwiczoną i dlatego tak boli?

w moim mieście jest bieg na 11go Listopada na 7km. myślę, żeby się zapisać. mam dwa miesiące na przygotowania. miesiąc temu robiłam bez problemu 5,3km w 39-40 minut. limit czasu jest 75min na te 7km. powinnam dać radę, jeśli się zepnę i nie będę robić przerw przez te dwa miesiące

Zapisz się zapisz. Limit duży.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Zapisuj sie

Kochane a powiedzcie mi czy każdy dostaje medal? czy tylko 3 miejsca?
Pytam bo nie wiem jak to wyglada. Znajoma kiedyś biegała i ciagle jakies medale pokazywała. A nie biegala na zawodach.

[carmen_20]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;85863811]Zapisuj sie

Kochane a powiedzcie mi czy każdy dostaje medal? czy tylko 3 miejsca?
Pytam bo nie wiem jak to wyglada. Znajoma kiedyś biegała i ciagle jakies medale pokazywała. A nie biegala na zawodach.[/QUOTE]To skąd miała medale jak nie biegała na zawodach?

Na większości biegów wszyscy dostają medale (najlepej sprawdzić w regulaminie). A najlepsi puchary i nagrody - oczywiście mówię o biegach amatorskich.

Na mistrzostwach 3 pierwsze miejsca dostają medale.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[calore]

dam sobie czas do końca września na rozbieganie się i zapiszę się, to już mnie na pewno zmotywuje

Mon _Cherry, zależy od biegu, powinno pisać w regulaminie, w tym, o którym piszę, jest medal dla każdego

[dziunkowa]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;85863811]Zapisuj sie

Kochane a powiedzcie mi czy każdy dostaje medal? czy tylko 3 miejsca?
Pytam bo nie wiem jak to wyglada. Znajoma kiedyś biegała i ciagle jakies medale pokazywała. A nie biegala na zawodach.[/QUOTE]
Jak będziesz startować w Niemczech o medalu zapomnij, rzadko dają.

---------- Dopisano o 07:33 ---------- Poprzedni post napisano o 07:31 ----------

Melduje 4,7 km. Interwaly były, myślałam że zdechne.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

No wlasnie to byly takie biegi na dzien raka, na jakies tam okazje.
Kiedys widziałam ja Filip Chajzer biegał i kazdemu wreczali medal kto przebiegl jakas tam trasę.
Medal nie puchar

Jak ja dojde do wprawy to bede wtedy patrzec na jakies biegi u siebie w UK

[ktsw]

te medale "dla każdego" to zazwyczaj kawałek plastiku zawieszonego na tasiemce, serio nie ma się na co napalać

[blotowlosa]

Napisane przez carmen_20

Na biegu nie było stref czasowych?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

były, ale uczestników było tak dużo, że było zanim się droga rozszerzyła i się przerzedziło byłam zablokowana w wolniejszej grupie. Zresztą to były zawody w których czas ponad godzinę na 10km był najwolniejszą grupą...

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;85860295]Wy biegacie na czas czy na km?

[/QUOTE]

2 krótkie biegi w tygodniu po w miarę płaskim terenie, w których liczę czas na km i jeden dłuższy bieg w trudnym terenie gdzie nie liczę ani czasu ani km, po prostu biegnę około 1-2h

Napisane przez calore

w moim mieście jest bieg na 11go Listopada na 7km. myślę, żeby się zapisać. mam dwa miesiące na przygotowania. miesiąc temu robiłam bez problemu 5,3km w 39-40 minut. limit czasu jest 75min na te 7km. powinnam dać radę, jeśli się zepnę i nie będę robić przerw przez te dwa miesiące

super! weź udział, adrenalina tez swoje zrobi i nawet nie będziesz wiedziała kiedy dolecisz do mety )

a medale u nas (w Bratysławie) dają na wszystkich większych biegach, chociaż plastikowego jeszcze nie miałam , najpiękniejsze są te z dorocznego biegu narodowego dla niego warto pobiec. Ale sprawdź w regulaminie. Zawsze to fajna pamiątka i motywacja do dalszej aktywności

[carmen_20]

Napisane przez ktsw

te medale "dla każdego" to zazwyczaj kawałek plastiku zawieszonego na tasiemce, serio nie ma się na co napalać

Może to być i kawałek plastiku, ale np. dla mnie mają wartość sentymentalna.
Btw na kilkadziesiąt medali mam może z 5 plastikowych a zdarzają sie też piękne ceramiczne ręcznie robione lub drewniane

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[calore]

Napisane przez carmen_20

Może to być i kawałek plastiku, ale np. dla mnie mają wartość sentymentalna.
Btw na kilkadziesiąt medali mam może z 5 plastikowych a zdarzają sie też piękne ceramiczne ręcznie robione lub drewniane

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

o to to, dokładnie, też tak uważam.

ja dzisiaj 4km z zakwasami i w deszczu czas 3min lepszy niż wczoraj, czyli wracam do formy. w niedzielę spróbuję znowu 5km

[violino]

Napisane przez calore

limit czasu jest 75min na te 7km. powinnam dać radę, jeśli się zepnę i nie będę robić przerw przez te dwa miesiące

Zapisz się, jak masz ochotę, 7km to na piechotę zrobisz w 75 minut

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;85864502]
Jak ja dojde do wprawy to bede wtedy patrzec na jakies biegi u siebie w UK [/QUOTE]
Zapisz się na Park Run, to nie zawody, więc możesz się nawet przeczołgać ten dystans Nie wiem, z jakiego miasta jesteś, ale na stronie parkrun org uk znajdziesz, czy jakiś w Twojej okolicy jest. Rejestracja jest jednorazowa, bieg co sobotę. Drukujesz sobie kod kreskowy z danymi lub zamawiasz zawieszkę/opaskę i śmigasz 5km

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

O super wiedziec

Ja mieszkam w małym miasteczku w którym znajduje sie najdłuższe molo na świecie Southend On Sea

Wczoraj miałam dzien przerwy Dzisiaj piękna pogoda i polecę na biegi bo mamy w planach tez basen.

[violino]

OMG.
Dziewczyny, pierwszy Parkrun zaliczony
W czasie jakoś tak jak mi to zwykle wychodzi, czyli ok. 37 min (wg mojej aplikacji i odejmując 1min na oko, bo trochę gadali na początku zanim nas puścili). Ich wynik będę mieć pewnie za kilka godzin.
W każdym razie przybieglam na szarym końcu a bieg był straszny, góra i dół. Trzy okrążenia, więc trzy razy musiałam się na tę górę wdrapać
W zasadzie, zważywszy na to, że ja z górki nie przyspieszam jakoś szczególnie, a trzy razy pod górę było, to ten czas nie jest taki zły

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Jak widziałam u mnie jest niedaleko muszę dojechać rowerem 🤣 jak tylko dojdę do tego, ze bede biec 5 km w 30 min to lecę na te biegi 🤣

Na razie 14 sek szybciej niz 2 dni temu.
100m więcej przebiegłam. Ja sie cieszę patrząc
Na to, ze 1 mój bieg to 3,3 km

Za niedługo jadę na basen.

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Napisane przez violino

OMG.

Dziewczyny, pierwszy Parkrun zaliczony

W czasie jakoś tak jak mi to zwykle wychodzi, czyli ok. 37 min (wg mojej aplikacji i odejmując 1min na oko, bo trochę gadali na początku zanim nas puścili). Ich wynik będę mieć pewnie za kilka godzin.

W każdym razie przybieglam na szarym końcu a bieg był straszny, góra i dół. Trzy okrążenia, więc trzy razy musiałam się na tę górę wdrapać

W zasadzie, zważywszy na to, że ja z górki nie przyspieszam jakoś szczególnie, a trzy razy pod górę było, to ten czas nie jest taki zły

Super!
Cieszę sie z Tobą na ile km był bieg?

[dziunkowa]

Napisane przez violino

OMG.
Dziewczyny, pierwszy Parkrun zaliczony
W czasie jakoś tak jak mi to zwykle wychodzi, czyli ok. 37 min (wg mojej aplikacji i odejmując 1min na oko, bo trochę gadali na początku zanim nas puścili). Ich wynik będę mieć pewnie za kilka godzin.
W każdym razie przybieglam na szarym końcu a bieg był straszny, góra i dół. Trzy okrążenia, więc trzy razy musiałam się na tę górę wdrapać
W zasadzie, zważywszy na to, że ja z górki nie przyspieszam jakoś szczególnie, a trzy razy pod górę było, to ten czas nie jest taki zły

Gratulacje. Super. Czas niezły i tak biorąc pod uwagę taki teren.

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;85867722]Jak widziałam u mnie jest niedaleko muszę dojechać rowerem 🤣 jak tylko dojdę do tego, ze bede biec 5 km w 30 min to lecę na te biegi 🤣

Na razie 14 sek szybciej niz 2 dni temu.
100m więcej przebiegłam. Ja sie cieszę patrząc
Na to, ze 1 mój bieg to 3,3 km

Za niedługo jadę na basen.

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------





Super!
Cieszę sie z Tobą na ile km był bieg?[/QUOTE]
A dlaczego musisz koniecznie biec w 30 min?

[violino]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;85867722]na ile km był bieg?[/QUOTE]
Wszystkie Parkruny są na 5km.

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

Napisane przez dziunkowa

Gratulacje. Super. Czas niezły i tak biorąc pod uwagę taki teren.

Dzięki. Pal licho czas. Dobiegłam (i się nie czołgałam)! Po pierwszym okrążeniu, jak się wdrapałam na tę górę, myślałam, że zejdę i oleję tę zabawę Skończyło się na chyba dwóch marszach, raz już kawałek za górą, drugi chyba jak na nią wbiegałam. Trzeciego podbiegu pod nią prawdę mówiąc nie pamiętam
Ale po drodze widziałam tam dość długie schody i tak myślę, żeby się tam wybrać któregoś dnia i po schodach pobiegać. Tak dla wprawy. Bo znowu mi nogi wysiadały. Jak podbiegłam chyba drugi raz pod górę, to czułam jak mi słabną. I to przez to przeszłam na chwilę do marszu.

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Są wyniki, wg nich miałam czas 35:57 min.

[beatiska]

Violino no to bardzo ładnie.

Ja jestem po zawodach 10,5 km. Trudna trasa. Na samo 10 km chyba mam życiowke, muszę w domu popatrzeć. Trochę mi przykro. 2 tyg temu udało mi się stanąć na podium. A w tych zawodach dali pieniężne nagrody i przyjechała cała "śmietanka" biegowa, która jeździ po wszystkich zawodach i zgarnia kasę.
Rok temu na tym biegu nie było nagród pieniężnych, woec z moim czasem miałabym podium. Wiem, że głupie gadanie, ale to naprawdę fajnie moc stanąć na podium, nawet jak nagród nie ma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez dziunkowa

Gratulacje. Super. Czas niezły i tak biorąc pod uwagę taki teren.

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------



A dlaczego musisz koniecznie biec w 30 min?

No nie muszę ale taki sobie cel postawiłam

Teraz jadę na basen i jak wrócę to tam poczytam dokładnie

[violino]

Napisane przez beatiska

Ja jestem po zawodach 10,5 km. Trudna trasa. Na samo 10 km chyba mam życiowke, muszę w domu popatrzeć. Trochę mi przykro. 2 tyg temu udało mi się stanąć na podium. A w tych zawodach dali pieniężne nagrody i przyjechała cała "śmietanka" biegowa, która jeździ po wszystkich zawodach i zgarnia kasę.
Rok temu na tym biegu nie było nagród pieniężnych, woec z moim czasem miałabym podium. Wiem, że głupie gadanie, ale to naprawdę fajnie moc stanąć na podium, nawet jak nagród nie ma.

No jak strzeliłaś życiówkę na 10km, w dodatku na trudniejszej trasie, to weź olej to podium Gratuluję. Niezależnie, ile miałaś na liczniku


[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;85868023]No nie muszę ale taki sobie cel postawiłam
[/QUOTE]
Ja powinnam być ostatnią osobą do namawiania, bo mnie nie interesują żadne zawody i nawet przed tym Parkrunem się broniłam do tej pory.
Ale ja bym jednak nie czekała, aż będziesz 5km w 30 min robić, bo możesz długo czekać Pamiętaj, że progres nie jest jednolity i po progresie może przyjść regres. Poza tym, przebiegnięcie ciągiem 5km to jedno, a zwiększanie szybkości to też osobna praca.

To indywidualna decyzja, ale taki Parkrun może Cię zmotywować do pracy. Ja poszłam, żeby się zmusić do biegu ponad siły. Bo rzadko wychodzę ze strefy komfortu, a jak biegnie więcej osób, to chociaż nikt Cię nie ciśnie i nie wyśmieje, jak przylecisz ostatnia, to i tak się starasz ciut bardziej niż tylko dla siebie


A swoją drogą, ciekawe porównanie. Zajrzałam sobie na dzisiejszy Parkrun w Gdyni (skąd pochodzę): startowało ok. 60 osób.
Tu, w UK: ok. 360

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

W uk to zalezy od rejonu. Ale nie powiem.
Wiele tutaj biegaczy i rowerzystów.

Skoro tak piszesz to moze za tydzień sie zmobilizuje i pojadę na te bigi.


Przyznam, ze 2h basenu dały w kość. Cieszę sie, ze jutro wolne od wysiłku!

Ale wiedziałam, ze muszę iść biegać przed basenem bo bede wykończona!

---------- Dopisano o 18:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------

Napisane przez beatiska

Violino no to bardzo ładnie.

Ja jestem po zawodach 10,5 km. Trudna trasa. Na samo 10 km chyba mam życiowke, muszę w domu popatrzeć. Trochę mi przykro. 2 tyg temu udało mi się stanąć na podium. A w tych zawodach dali pieniężne nagrody i przyjechała cała "śmietanka" biegowa, która jeździ po wszystkich zawodach i zgarnia kasę.
Rok temu na tym biegu nie było nagród pieniężnych, woec z moim czasem miałabym podium. Wiem, że głupie gadanie, ale to naprawdę fajnie moc stanąć na podium, nawet jak nagród nie ma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wow gratki!

[dziunkowa]

Napisane przez beatiska

Violino no to bardzo ładnie.

Ja jestem po zawodach 10,5 km. Trudna trasa. Na samo 10 km chyba mam życiowke, muszę w domu popatrzeć. Trochę mi przykro. 2 tyg temu udało mi się stanąć na podium. A w tych zawodach dali pieniężne nagrody i przyjechała cała "śmietanka" biegowa, która jeździ po wszystkich zawodach i zgarnia kasę.
Rok temu na tym biegu nie było nagród pieniężnych, woec z moim czasem miałabym podium. Wiem, że głupie gadanie, ale to naprawdę fajnie moc stanąć na podium, nawet jak nagród nie ma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj biedna

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;85869087]W uk to zalezy od rejonu. Ale nie powiem.
Wiele tutaj biegaczy i rowerzystów.

Skoro tak piszesz to moze za tydzień sie zmobilizuje i pojadę na te bigi.


Przyznam, ze 2h basenu dały w kość. Cieszę sie, ze jutro wolne od wysiłku!

Ale wiedziałam, ze muszę iść biegać przed basenem bo bede wykończona!

---------- Dopisano o 18:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------





Wow gratki![/QUOTE]
Ja też byłam na basenie 2 godz i bieglam tam 5 km. Lajtowo trucht. Poza planem, ale czułam ze potrzebuje tego

[carmen_20]

Napisane przez beatiska

Violino no to bardzo ładnie.

Ja jestem po zawodach 10,5 km. Trudna trasa. Na samo 10 km chyba mam życiowke, muszę w domu popatrzeć. Trochę mi przykro. 2 tyg temu udało mi się stanąć na podium. A w tych zawodach dali pieniężne nagrody i przyjechała cała "śmietanka" biegowa, która jeździ po wszystkich zawodach i zgarnia kasę.
Rok temu na tym biegu nie było nagród pieniężnych, woec z moim czasem miałabym podium. Wiem, że głupie gadanie, ale to naprawdę fajnie moc stanąć na podium, nawet jak nagród nie ma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niestety tak jest. Mnie też udało się stanąć na podium tylko w biegach bez nagród pieniężnych tam gdzie jest kasa zjeżdżają się zawodowcy, którzy z biegania żyją

I tak gratuluję pięknego wyniku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Laura Rose]

Beatiska, gratki życiówki, zeszłaś poniżej 45 minut? Kiedyś czytałam właśnie, że na opłacalne zawody zjeżdżają profesjonaliści i zaorane. Jak noga?

Sprawdzałam wczorajsze parkruny z mojej okolicy i uczestniczyło w nich 80, 200, 350 i 400 osób Nawet myślę nad wybraniem się kiedyś, ale sobota o 9 trochę mnie zniechęca
Violino, jak to tam wygląda organizacyjnie? Po biegu można szybko się ewakuować czy trzeba się socjalizować?

Ciągle coś nie tak z moim biodrem, chociaż nie jestem pewna czy to nie od pleców. Boli przy chodzeniu, schody to dramat. Co ciekawe, przy bieganiu jest ok. Mam wrażenie jakby się pogarszało przez siedzenie, a jak rozruszam to jakoś leci. Myślicie, że przejdzie samo? Rozciąganie i odpoczynek nic nie dają.

[beatiska]

Sama nie wiem, czy życiówke zrobiłam. Cieszyłam się, ale analizuje i tak: bieg był na 10,5 km. Zegarek na 10 km pyknął mi równe 45 min., ale wiem, ze z tymi zegarkami i pomiarami to różnie, więc się nie przywiązuje do tego wyniku. Dalej do pobicia mam złamanie 45 min.
--------

@Laura Rose noga raz lepiej raz gorzej. Nie potrafię wprost zlokalizować bólu. Ból roznosi mi się jakby po całej nodze. Po wczorajszym biegu mogę powiedzieć, ze nawet mniej mnie boli Jutro idę do fizjoterapeuty, ciekawe co powie, bo ja mu dużo nie powiem, gdzie boli


A biodro boli cię z boku po zewnętrznej stronie, czy gdzieś indziej? Ja często męczyłam się z shin splintsami, odrębnie bolał mnie odcinek lędźwiowy i szyjny. Byłam w poradni bólu na kręgosłup, fizjo wtedy pytał o wszystkie różne kontuzje, więc mu powiedziałam o shin splintsach, ocenił wstępnie, ze to od kręgosłupa. Miałam zestaw ćwiczeń na kręgosłup i co? Po pierwszych ćwiczeniach już u niego w gabinecie shin splintsy odpuszczały. Po tygodniu regularnych ćwiczeń już w ogóle mnie nie bolą. Także wierzę, że Twój ból w biodrze może z tego wynikać.
-----
Mnie parkruny jakoś nie ciekawią. To tylko 5 km, a zawsze wolny dzień (sobotę) wolę przeznaczyć na trudniejszy i/lub dłuższy trening, który w tygodniu po pracy mnie bardziej dobija.
-----
Zastanawiam się co dalej. Nie ma ciekawych zawodów w najbliższym czasie. Chętnie bym się do czegoś przygotowała, bo samo bieganie dla biegania mnie jakoś nie jara aż tak bardzo

[violino]

Napisane przez Laura Rose

Nawet myślę nad wybraniem się kiedyś, ale sobota o 9 trochę mnie zniechęca
Violino, jak to tam wygląda organizacyjnie? Po biegu można szybko się ewakuować czy trzeba się socjalizować? .

Ja na dobrą sprawę i tak się zawsze budzę ok. 6-7, jeśli dosypiam dłużej, to i tak nic dobrego z tego nie wychodzi. A i tak mogę się zdrzemnąć po biegu
Żeby się ogarnąć (psychicznie, dobudzić się) musiałam wstać o 7, o 8 wyszłam z domu, bo do parku mam 4km piechotą, a nie chciałam biec cały czas, żeby się z sił nie wyprztykać. No i nie musiałam przed 8 rozgrzewki robić

Po biegu idziesz od razu w swoją stronę. Nikt Cię tam do niczego nie zmusza. Nawet do biegu Cię nie zmuszają

Napisane przez beatiska

-----
Mnie parkruny jakoś nie ciekawią. To tylko 5 km, a zawsze wolny dzień (sobotę) wolę przeznaczyć na trudniejszy i/lub dłuższy trening, który w tygodniu po pracy mnie bardziej dobija.

Wiesz... prezentujemy zupełnie inny stopień zaawansowania biegowego Dla mnie to wyzwanie, niezobowiązujące, za to odrobinę motywujące. Więc dla początkujących, wydaje mi się, idealne.
A do tego, ja nie pracuję od poniedziałku do piątku, zwykle mam 4 dni wolnego, więc ja inaczej ogarniam czas. Każdy, włącznie z tym weekendowym. Teraz przez miesiąc na Parkrun nie pójdę, bo soboty będę pracowała

[calore]

Napisane przez beatiska

Sama nie wiem, czy życiówke zrobiłam. Cieszyłam się, ale analizuje i tak: bieg był na 10,5 km. Zegarek na 10 km pyknął mi równe 45 min., ale wiem, ze z tymi zegarkami i pomiarami to różnie, więc się nie przywiązuje do tego wyniku. Dalej do pobicia mam złamanie 45 min.

gratuluję wyniku

zapisałam się na ten bieg niepodległości, ale opłacę go pewnie później. na razie dzisiaj 5km z czego ostatnie 300m mocno przyspieszyłam, czyli miałam jeszcze zapas sił. skupiłam się bardziej na oddychaniu dzisiaj i biegło mi się o wiele lepiej. jutro przerwa, we wtorek znowu 5km z takimi przyspieszeniami, a później zaatakuję 6km, potem 6,5 i na koniec 7, żeby przygotować się do tego biegu.

znacie może jakieś ćwiczenia oddechowe przed bieganiem? wydaje mi się, że nogi by jeszcze mogły, ale muszę robić przerwy na wyrównanie oddechu. dzisiaj oddychałam głębiej i spokojniej, ale może można coś zrobić przed bieganiem jeszcze

[dziunkowa]

Napisane przez calore

gratuluję wyniku

zapisałam się na ten bieg niepodległości, ale opłacę go pewnie później. na razie dzisiaj 5km z czego ostatnie 300m mocno przyspieszyłam, czyli miałam jeszcze zapas sił. skupiłam się bardziej na oddychaniu dzisiaj i biegło mi się o wiele lepiej. jutro przerwa, we wtorek znowu 5km z takimi przyspieszeniami, a później zaatakuję 6km, potem 6,5 i na koniec 7, żeby przygotować się do tego biegu.

znacie może jakieś ćwiczenia oddechowe przed bieganiem? wydaje mi się, że nogi by jeszcze mogły, ale muszę robić przerwy na wyrównanie oddechu. dzisiaj oddychałam głębiej i spokojniej, ale może można coś zrobić przed bieganiem jeszcze

Mi pomaga joga z oddychaniem, ake dość długo mi zajęło ogarnięcia tego.

[violino]

Napisane przez dziunkowa

Mi pomaga joga z oddychaniem, ake dość długo mi zajęło ogarnięcia tego.

I podobno pilates też pomaga.
Ale szczerze mówiąc, nie bardzo wiem, jak pomaga, skoro w pilatesie oddycha się klatką piersiową, a przy bieganiu zaleca się oddychanie przeponą Chyba że jedno wspomaga drugie?

[Laura Rose]

Napisane przez beatiska

Sama nie wiem, czy życiówke zrobiłam. Cieszyłam się, ale analizuje i tak: bieg był na 10,5 km. Zegarek na 10 km pyknął mi równe 45 min., ale wiem, ze z tymi zegarkami i pomiarami to różnie, więc się nie przywiązuje do tego wyniku. Dalej do pobicia mam złamanie 45 min.
--------

@Laura Rose noga raz lepiej raz gorzej. Nie potrafię wprost zlokalizować bólu. Ból roznosi mi się jakby po całej nodze. Po wczorajszym biegu mogę powiedzieć, ze nawet mniej mnie boli Jutro idę do fizjoterapeuty, ciekawe co powie, bo ja mu dużo nie powiem, gdzie boli


A biodro boli cię z boku po zewnętrznej stronie, czy gdzieś indziej? Ja często męczyłam się z shin splintsami, odrębnie bolał mnie odcinek lędźwiowy i szyjny. Byłam w poradni bólu na kręgosłup, fizjo wtedy pytał o wszystkie różne kontuzje, więc mu powiedziałam o shin splintsach, ocenił wstępnie, ze to od kręgosłupa. Miałam zestaw ćwiczeń na kręgosłup i co? Po pierwszych ćwiczeniach już u niego w gabinecie shin splintsy odpuszczały. Po tygodniu regularnych ćwiczeń już w ogóle mnie nie bolą. Także wierzę, że Twój ból w biodrze może z tego wynikać.
-----
Mnie parkruny jakoś nie ciekawią. To tylko 5 km, a zawsze wolny dzień (sobotę) wolę przeznaczyć na trudniejszy i/lub dłuższy trening, który w tygodniu po pracy mnie bardziej dobija.
-----
Zastanawiam się co dalej. Nie ma ciekawych zawodów w najbliższym czasie. Chętnie bym się do czegoś przygotowała, bo samo bieganie dla biegania mnie jakoś nie jara aż tak bardzo

Zdecydowanie boli mnie u góry z zewnątrz. Jakby kość udowa z boku? I przechodzi do pleców w miejscu tego dołeczka takiego Kiepska jestem w kości, więc nie umiem tego opisać

Zapisz się na jakiś zimowy bieg może

Napisane przez violino

Ja na dobrą sprawę i tak się zawsze budzę ok. 6-7, jeśli dosypiam dłużej, to i tak nic dobrego z tego nie wychodzi. A i tak mogę się zdrzemnąć po biegu
Żeby się ogarnąć (psychicznie, dobudzić się) musiałam wstać o 7, o 8 wyszłam z domu, bo do parku mam 4km piechotą, a nie chciałam biec cały czas, żeby się z sił nie wyprztykać. No i nie musiałam przed 8 rozgrzewki robić

Po biegu idziesz od razu w swoją stronę. Nikt Cię tam do niczego nie zmusza. Nawet do biegu Cię nie zmuszają


Wiesz... prezentujemy zupełnie inny stopień zaawansowania biegowego Dla mnie to wyzwanie, niezobowiązujące, za to odrobinę motywujące. Więc dla początkujących, wydaje mi się, idealne.
A do tego, ja nie pracuję od poniedziałku do piątku, zwykle mam 4 dni wolnego, więc ja inaczej ogarniam czas. Każdy, włącznie z tym weekendowym. Teraz przez miesiąc na Parkrun nie pójdę, bo soboty będę pracowała

Właściwie to miałam na myśli, że ta 9 to za późno dla mnie jak na sobotę Trochę mnie zmotywowałaś, bo też mam 4 km do parku i wydawało mi się to taaaak daleeeeko Może kiedyś się skuszę, bo ciekawi mnie, jak bym wypadła, mając określoną linię mety, więc wiedząc, kiedy przyspieszyć na koniec


Co do oddychania, to przeponowe serio robi gigantyczną różnicę Wydaje mi się, że właśnie dzięki temu stosunkowo łatwo weszłam w bieganie. Jak przy przeziębieniu miałam zapchany nos, było mi bardzo ciężko. Jak chodzi o naukę oddychania, u mnie chyba zaczęło się od HIITów, możliwe, że później joga pomogła mi też trochę się poprawić. Pilates też ćwiczę, więc sama nie wiem, co jest najbardziej efektywne, ale warto próbować nawet na sucho w ciągu dnia, żeby wyrobić sobie nawyk