Mój beznadziejny seks... - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-06-06, 13:30   #31
cgc
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 48
Dot.: Mój beznadziejny seks...

Cytat:
Napisane przez aptrp Pokaż wiadomość
cgc - musisz być koszmarnym pacjentem gdybym był lekarzem, to nie chciałbym mieć do czynienia z takimi jak Ty. Tak autorytatywnie wypowiadać się o lekarzach, to naprawdę trzeba być chyba jednym z nich i doskonale znać środowisko, albo być bardzo zapowietrzonym. Gadasz głupoty - są lekarze lepsi i gorsi, ale wcale nie znaczy, że ci cudowni są na uniwerstytetach, a ci ze szpitali powiatowych to dno i metr mułu. Zapalenie pochwy nie brzmi jak powód do leczenia szpitalnego. Tym bardziej, że tak naprawdę nie wiadomo czy te bakterie,które autorka wyhodowała są faktyczną przyczyną. I wcale nie jest powiedziane, czy ten ból teraz nie jest związany z głową. Tyle niewiadomych, a Ty się tak zacietrzewiasz... Jesteś może pielęgniarką?:P
Daruj sobie ad personam. Raz, że nie wypada, dwa, że walisz kulą w płot.

A co do lekarzy to napisałem wyraźnie, że ta postulowana przeze mnie hierarchia nie jest wykutą w kamieniu prawdą objawioną, sprawdzającą się w 100% przypadków, tylko raczej ogólną zależnością. Która to zależność bierze się m.in. stąd, że to szpitale o najwyższym stopniu referencyjności leczą najtrudniejsze przypadki, mają też ich więcej.

Wiesz w ogóle, co to jest stopień referencyjności? Wiesz, jak się go wyznacza? Jednym z kluczowych kryteriów jest właśnie ilość i jakość kadry, tzn. potrzebujesz do "awansu" odpowiedniej ilości lekarzy z drugim stopniem specjalizacji, doktoratem itp. odpowiedniego sprzętu, oraz przekroczenia odpowiedniego progu ilościowego odbieranych porodów.

Więc krótko mówiąc na oddziale z 3 st. ref. lekarz ma więcej przypadków, bardziej zróżnicowanych, ma przypadki najcięższe, ma lepszy sprzęt i lepiej wykształconych kolegów i szefa. Więc statystycznie rzecz biorąc będzie lepszy niż lekarz zajmujący się mniejszą liczbą przypadków i tylko najprostszymi, bo zgodnie z prawem skomplikowane musi odsyłać swoim kolegom z oddziałów 3 st.

A lekarze z przychodni, nie pracujący w żadnym szpitalu, przez większość dnia robią rutynowe badania, wypisują papierki typu skierowania i recepty na tabletki. Można do nich śmiało pójść z wieloma sprawami, ale jak oni mówią pas, to zawsze masz prawo do drugiej opinii, a tej lepiej szukać idąc w górę hierarchii.
cgc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-06, 13:35   #32
carmel_23
Raczkowanie
 
Avatar carmel_23
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 64
Dot.: Mój beznadziejny seks...

teraz to mozna zdagywac, skoro lekarze nie potrafia znalezc.
Sluchaj jednak, jesli facet daje Ci orgazm oralnie, a Ty np masz nadzerke, to pamietaj ze w ustach tez sa bakterie.. Moze i on jest zdrowy, ale bieorac np nadzerke i oslabienieorganizmu antybiotykami, moze byc stan przewlekly.
Rozne sa teraz opcje. Organizm jest oslabiony przez to i Ty mozesz meic problemy z seksem, byc nieodpowiednio nawilzona itp.
Moze sproboj zmienic diete, wiecej plynow, witaminki kup w aptece, lykaj, za po pewnym zcasie organizm bedzie na tyle silny, ze sam sobie poradzi z problemem..
Tak to jest, gdy nasze cialo jest oslabione na nic sie nie zdadza roznego rodzaju preparaty. Wzmocnij swoj system imunologiczny a daje sobie reke ucic, ze zauwazysz poprawe.. Plus moze jakies plukani z rumienkiem. Do tego zelik jesli sie kochacie.

Powodzenia i pozdrawiam
carmel_23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-06, 13:58   #33
aptrp
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 542
Dot.: Mój beznadziejny seks...

Cytat:
Napisane przez cgc Pokaż wiadomość
Daruj sobie ad personam. Raz, że nie wypada, dwa, że walisz kulą w płot.
Nie wypada to mówić o lekarzach, których się nie zna, że są matołami
Ależ piszę prawdę - stosujesz argumentacje piguły, która się nie dostała na medycynę, a że nią nie jesteś - to co z tego?
Fajnie, że piszesz tak pięknie o referencyjności, szkoda że zapominasz dodać, że duża część lekarzy tam nie zna się na niczym, bo nic w tych szpitalach nie robią lub znają się tylko na tym, co tam widzą, czyli na najtrudniejszych przypadkach, typu macica wychodząca nosem (w razie gdybyś miała wątpliwości - wiem, że to raczej niemożliwe). A zapalenie pochwy to nie jest najtrudniejszy przypadek. A jeśli ma podłoże psychiczne, to już w ogóle równie dobrze można iść do warzywniaka jak do profesorów ginekologii... A tak w ogóle to we Wrocławiu nie są jakieś zabawne rzeczy z tymi klinikami ginekologicznymi? Że tu sąd, tam plagiacik, tu histeroskopie, tam wybudzanie w czasie operacji... Coś ta referencyjność mnie nie przekonuje
A skąd wiesz tyle o takich sprawach? Może dostałaś się jednak na medycynę i reklamujesz swoich? Albo raczej - nie dostałaś i reklamujesz? Bo podobno dla kogoś kto się na tym zna choć trochę, ważne jest, co się wyhodowało, zanim się kogoś obrazi
aptrp jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-06, 14:24   #34
star15
Zakorzenienie
 
Avatar star15
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 483
Dot.: Mój beznadziejny seks...

Cytat:
Napisane przez aptrp Pokaż wiadomość
Nie wypada to mówić o lekarzach, których się nie zna, że są matołami
Ależ piszę prawdę - stosujesz argumentacje piguły, która się nie dostała na medycynę, a że nią nie jesteś - to co z tego?
Fajnie, że piszesz tak pięknie o referencyjności, szkoda że zapominasz dodać, że duża część lekarzy tam nie zna się na niczym, bo nic w tych szpitalach nie robią lub znają się tylko na tym, co tam widzą, czyli na najtrudniejszych przypadkach, typu macica wychodząca nosem (w razie gdybyś miała wątpliwości - wiem, że to raczej niemożliwe). A zapalenie pochwy to nie jest najtrudniejszy przypadek. A jeśli ma podłoże psychiczne, to już w ogóle równie dobrze można iść do warzywniaka jak do profesorów ginekologii... A tak w ogóle to we Wrocławiu nie są jakieś zabawne rzeczy z tymi klinikami ginekologicznymi? Że tu sąd, tam plagiacik, tu histeroskopie, tam wybudzanie w czasie operacji... Coś ta referencyjność mnie nie przekonuje
A skąd wiesz tyle o takich sprawach? Może dostałaś się jednak na medycynę i reklamujesz swoich? Albo raczej - nie dostałaś i reklamujesz? Bo podobno dla kogoś kto się na tym zna choć trochę, ważne jest, co się wyhodowało, zanim się kogoś obrazi

Boże, czy Ty naprawdę nie zauważyłaś, że to facet...?
Przecież pisał wyraźnie: "ja z żoną miałem taki problem", itp... a Ty: "jesteś może pielęgniarką?"...
__________________
"Różne momenty wiszą w przestrzeni jak prześcieradła, jak ekrany, na których wyświetla się jakiś moment; świat składa się z takich nieruchomych momentów, wielkich metazdjęć, a my przeskakujemy z jednego na drugi."


Studentka
star15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-06, 14:40   #35
aptrp
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 542
Dot.: Mój beznadziejny seks...

Cóż, nie zauważyłem - mea culpa, choć mam nadzieję, że specyfika forum trochę mnie usprawiedliwia zresztą Ty też nie zwracasz należytej uwagi na płeć, jak widzę
aptrp jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-06, 14:52   #36
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Mój beznadziejny seks...

Cytat:
Napisane przez aptrp Pokaż wiadomość
Cóż, nie zauważyłem - mea culpa, choć mam nadzieję, że specyfika forum trochę mnie usprawiedliwia zresztą Ty też nie zwracasz należytej uwagi na płeć, jak widzę
Czas wrócić do tematu wątku
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-06, 15:33   #37
monikkad
Wtajemniczenie
 
Avatar monikkad
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 104
Dot.: Mój beznadziejny seks...

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Czas wrócić do tematu wątku
Otóż to
Malla, najpierw Tobie odpowiem - no niby, jesteśmy dalej razem, choć nie wiem ile to jeszcze potrwa. Jestem na etapie - próbuję naprawiać wszystkie aspekty, które nam kuleją, w tym seks na pierwszym miejscu ;]

Wracając do tematu.

1. Nie mam nadżerki, nigdy nie miałam. I napisałam wyraźnie, że właśnie on w ogóle nie robi mi oralu - ja mu robię.
I nie mam żadnych innych problemów ginekologicznych poza tym jednym, o którym piszę. Przebadana byłam na tysiąc możliwych sposobów przez różnych lekarzy. I nie tylko pod kątem ginekologicznym. Robię regularnie wszystkie badania: tarczyca, cukier, mocz, morfologia OB, próby wątrobowe, hormony, no wszystko po prostu co można. O tym, że nie biorę już od ok. 7 m-cy anty też już pisałam. Uczulenia na lateks nie mam. Wcześniej nie używaliśmy gumki i problemy z pieczeniem też były.

Wynik mojego posiewu jest taki: streptoccocus agalactie i e. coli w stopniu bardzo licznym. Jest to wynik powtarzający się co parę miesięcy właśnie od stycznia 2010. Nie pomagają leki różne, nie pomaga nic. I tak jest już lepiej, bo kiedyś piekło mnie non top, teraz tylko dobę po seksie. Ale wiadomo, że nie jest to normalne.

2. Naprawdę szperałam na forach. Kobiety mają streptococcusa i bardzo się martwią, bo to bakteria groźna dla płodu. Leczą się różnie, szczepionkami itp. Mówiłam o tym lekarzom, u których byłam, ale sądzą oni, że nie ma takowej potrzeby ;]

3. Właśnie sądzę, że to w dużej mierze problem psychosomatyczny, bo jak ostatnio byłam u lekarza to stwierdził, że pochwa wygląda bardzo dobrze, jest czysta i nie widać żadnego zapalenia, a bakterie mogą sobie po prostu być i tyle. Większość kobiet ma te bakterie i nie ma takich objawów jak ja.
Dlatego napisałam tutaj, a nie na ginekologii !!!

Dziękuję za namiary na tę panią ginekolog. Do Wrocka aż tak daleko nie mam, niedługo będzie po sesji, więc wybiorę się zapewne.
Mógłbyś mi napisać ile kosztuje wizyta i jak długo się czeka?
__________________
"Ludzie dbają o tych, którzy dbają o siebie!"

Edytowane przez monikkad
Czas edycji: 2011-06-06 o 15:36
monikkad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-06-06, 16:24   #38
dr_ka
Rozeznanie
 
Avatar dr_ka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Ziemia Obiecana
Wiadomości: 775
Dot.: Mój beznadziejny seks...

Ale zaraz: miałaś wykonywany posiew? Był oznaczany antybiogram? Na coś w końcu muszą być te drobnoustroje wrażliwe, chyba ,ze to jakiś zmutowany szczep
Oki, już doczytałam
Wygląda na to, że przyczyna Twoich problemów nie leży w zakażeniu bakteryjnym.. Zasugerowałabym wizytę u specjalisty psychiatry z doświadczeniem w chorobach psychosomatycznych (jak sama zasugerowałaś na początku).
__________________
My..

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.."

Edytowane przez dr_ka
Czas edycji: 2011-06-06 o 16:26
dr_ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-06, 16:35   #39
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Mój beznadziejny seks...

Cytat:
Napisane przez dr_ka Pokaż wiadomość
Na coś w końcu muszą być te drobnoustroje wrażliwe, chyba ,ze to jakiś zmutowany szczep
Po tak długim leczeniu mogły się uodpornić, skubańce Ale ja też bym doszukiwała się przyczyny w głowie. I nie chodzi o chorobę psychiczną, tylko wpływ tego, co się dzieje w naszej głowie na realne odczuwanie bólu.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-06, 17:01   #40
elle elle
Rozeznanie
 
Avatar elle elle
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Centrum Polski
Wiadomości: 790
Dot.: Mój beznadziejny seks...

Cytat:
Napisane przez monikkad Pokaż wiadomość
Piszę, mając nadzieję na konstruktywne porady

Najpierw może nakreślę ogólnie mój problem. Jestem w związku już ponad 2 lata. Na początku nasz seks był całkiem okej, dochodziłam pochwowo, wszystko było dobrze. Co prawda na samym początku pojawił się problem z erekcją mojego faceta (przypuszczamy, że powody były natury psychologicznej, chłopak się bardzo stresował, parę lat był bez laski, a dodam, że jest po 30), ale to szybko zniknęło i było świetnie, naprawdę grzeszyłabym narzekając. Drobne usterki planowałam rozwiązywać z czasem. Byłam przekonana, że niebawem będzie idealnie. Z biegiem czasu było coraz to lepiej.

Niestety, zupełnie niespodziewanie dopadło mnie bakteryjne zapalenie pochwy. Jeden antybiotyk - nie przeszło, drugi też nie. Zaczęły się posiewy, antybiogramy, kolejne leki doustne, globulki. O seksie nie mogło być mowy, piekło tak, jakbym naprawdę miała w pochwie ognisko. W końcu poddałam się całkowicie. Jeden z ginekologów (a byłam u kilku) stwierdził, żebym po prostu przestała się już leczyć, bo jak tak dalej pójdzie osłabię organizm doszczędnie. Bakterie jakoś się uśpiły i pewnie są tam sobie do teraz (wszystko to dzieje się od stycznia 2010), tyle że uśpione.

Dłuuuuuugo nie mogłam się odważyć na seks. Przez spory okres nie było między nami nic. Później zaczęło się wszystko inne. I utrwalił się schemat - dla mnie orgazm łechtaczkowy, dla niego seks oralny (ja osobiście za oralnym dla mnie nigdy nie przepadałam; a może raczej z dwóch facetów z którymi byłam żaden nie robił tego odpowiednio). Ale wiadomo... na dłuższą metę nudzi się wszystko. No i ostatnimi czasy odważyłam się.

Na obecny moment wygląda to tak, że piecze mnie zaraz na początku stosunku, potem jest okej, a potem piecze mnie jakąś dobę, po czym zupełnie przechodzi jak gdyby nigdy nic. Dodam, że nie będę znowu lazła do ginekologa, bo znowu nadostaję antybiotyków. Tak naprawdę nikt nie potrafi mnie z tego jakoś sensownie wyleczyć, jestem beznadziejnym przypadkiem.

O tym, żebym miała orgazm nie ma mowy. Stresuję się nie dość, że sobą to jeszcze tym, że mu nie stanie (bo znowu zaczęły się i tego typu problemy). Jak mu już stoi to zaczynamy od razu, żeby tylko zdążyć. On o grze wstępnej zapomniał w ogóle, a może raczej uściślę - jeśli gra wstępna jest to jemu zaraz opada... A jeśli już nie opadnie to cały stosunek trwa DOSŁOWNIE kilka sekund.

Reasumując, oboje jesteśmy nastresowani szalenie. Ja stresuję się i za niego, i za siebie. On pewnie też. Zdaję sobie sprawę, że problem rozwinął się na tyle daleko, że powinniśmy wybrać się do seksuologa, ale nie ma nikogo ciekawego w mojej mieścinie - jest dwóch mężczyzn grubo po 50-tce i to jeszcze nie mają zbyt dobrej opinii. Szczerze, krępuję się tam iść, nasłuchałam się nieciekawych rzeczy o nich. Rozważam jakieś inne miasto, jeśli nic się nie zmieni.

Dodam, że ostatnimi czasy chodzę totalnie napalona. Praktycznie bez przerwy myślę o seksie i szalenie chciałabym mieć normalne życie seksualne jak normalna kobieta. Źle mi z tym bardzo.

Nie wiem, szczerze mówiąc, co mielibyśmy oboje zrobić... Jeśli przyszłoby Wam coś do głowy to napiszcie...
A może specjalista w innym mieście ?
__________________
Czas to miłość

Wymiana kosmetyczna

Klik!
Wybieram grupę Color!


Edytowane przez elle elle
Czas edycji: 2011-06-06 o 17:02
elle elle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-06, 17:36   #41
monikkad
Wtajemniczenie
 
Avatar monikkad
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 104
Dot.: Mój beznadziejny seks...

Bez przesady, myślałam raczej o psychologu, seksuologu, a nie o psychiatrze.
Problem polega na tym, że:
1. Nie ma w moim mieście dobrego seksuologa.
2. Nie mam pieniędzy ani czasu na regularne dojazdy do innego miasta.

Mogę sobie pojechać raz czy dwa, ale konieczna pewnie byłaby jakaś regularna terapia, a na to po prostu nie mam siana i z nieba nie wezme.

Najgorsze, ze jestem z tym wszystkim tak naprawde sama, bo moj "przecudowny" facet ma w wyje**** na wszystkie moje problemy. Sądzę, że długo moim facetem już nie pobędzie ;]
Staram się jeszcze coś ratować, ale marnie to widzę. No ale to temat na odrębny wątek.

Na wsparcie ze strony np. mamy też nie mogę liczyć, bo ona nie widzi żadnego problemu: "Normalnie nic cię nie boli, tak? Tylko po seksie? No to po prostu nie uprawiaj seksu, zreszta nie jesteś jeszcze żona, ja zrobiłam to dopiero po ślubie..." i bla, bla, bla ;] A przyjaciółki... owszem, mam bliskie znajome, ale tak naprawdę wydaje mi się, że każda ma już dość tematu mojej infekcji i nie ma takiej, która by np poświęciła się i pojechała gdzieś ze mną do innego miasta do lekarza. Nikt już nie chce mnie słuchać!

Więc w ogóle najprawdopodobniej muszę ruszyć zad i sama sobie pojechać do tego Wrocławia, mam tam koleżankę, może jakoś mi pomoże odnaleźć tą poradnię, o której pisał cgc.
__________________
"Ludzie dbają o tych, którzy dbają o siebie!"
monikkad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-06-06, 18:39   #42
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: Mój beznadziejny seks...

Cytat:
Napisane przez monikkad Pokaż wiadomość
Najgorsze, ze jestem z tym wszystkim tak naprawde sama, bo moj "przecudowny" facet ma w wyje**** na wszystkie moje problemy. Sądzę, że długo moim facetem już nie pobędzie ;]
Staram się jeszcze coś ratować, ale marnie to widzę. No ale to temat na odrębny wątek.
Niekoniecznie na odrębny wątek, skoro piszesz o możliwych problemach psychosomatycznych... Być może to, że na ten temat nie możesz z nim porozmawiać normalnie, ani nie jest dla Ciebie wsparciem, jest największym źródłem problemu...
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-06, 19:12   #43
monikkad
Wtajemniczenie
 
Avatar monikkad
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 104
Dot.: Mój beznadziejny seks...

Ja nie mogę z nim porozmawiać na żaden temat. Albo jest w pracy, albo gdzieś tam coś robi, albo jest już za późno i idzie spać ;]

On żyje złudzeniem, że nasz związek jest cudowny, a ja tylko się czepiam i szukam problemów tam gdzie ich nie ma ;]

Nie mówię, że ma mnie zmuszać do seksu, ale chciałabym, aby wykazywał jakąś inicjatywę. A robi to bardzo rzadko, jeżeli już - chce od razu. A jak mówię, że nie mogę tak od razu, że musi mnie najpierw podotykać to zaraz mu opada !!!!!!!! To co ja mam robić? Rozmawiać on nie chce! Z działaniem widzicie jak jest... I do tego te problemy z bakteriami... Wydaje mi się, że MUSZĘ, MUSZĘ od niego odejść, ale nie sądziłam, że to tak cholernie dla mnie trudne... Bo ciarki mnie przechodzą na samą myśl, że już NIGDY miałoby go nie być.
__________________
"Ludzie dbają o tych, którzy dbają o siebie!"

Edytowane przez monikkad
Czas edycji: 2011-06-06 o 19:14
monikkad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-06, 20:56   #44
cgc
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 48
Dot.: Mój beznadziejny seks...

Cytat:
Napisane przez monikkad Pokaż wiadomość
Otóż to
Przebadana byłam na tysiąc możliwych sposobów przez różnych lekarzy. I nie tylko pod kątem ginekologicznym. Robię regularnie wszystkie badania: tarczyca, cukier, mocz, morfologia OB, próby wątrobowe, hormony, no wszystko po prostu co można. O tym, że nie biorę już od ok. 7 m-cy anty też już pisałam. Uczulenia na lateks nie mam. Wcześniej nie używaliśmy gumki i problemy z pieczeniem też były.
Z pierwszego posta wyłaniał się inny obraz, z tego wynika, że z tym standardem opieki medycznej aż tak źle nie było...

Cytat:
Napisane przez monikkad Pokaż wiadomość
3. Właśnie sądzę, że to w dużej mierze problem psychosomatyczny, bo jak ostatnio byłam u lekarza to stwierdził, że pochwa wygląda bardzo dobrze, jest czysta i nie widać żadnego zapalenia, a bakterie mogą sobie po prostu być i tyle. Większość kobiet ma te bakterie i nie ma takich objawów jak ja.
Dlatego napisałam tutaj, a nie na ginekologii !!!
To może jednak nie do ginekologa powinnaś się wybrać? Seksuologów ani psychiatrów nie znam w ogóle niestety.

Mógłbym za to polecić wielu pediatrów z najróżniejszymi specjalizacjami od neonatologii do chirurgii dziecięcej.

Przy czym jeśli wahasz się między psychologiem a psychiatrą, to zdecydowanie doradzałbym tego drugiego. Powszechnie kojarzy się może gorzej, ale niesłusznie. Psychiatra to prawdziwy lekarz, lepiej i bardziej wszechstronnie wykształcony od psychologa. Może też przepisywać leki.

Cytat:
Napisane przez monikkad Pokaż wiadomość
Dziękuję za namiary na tę panią ginekolog. Do Wrocka aż tak daleko nie mam, niedługo będzie po sesji, więc wybiorę się zapewne.
Mógłbyś mi napisać ile kosztuje wizyta i jak długo się czeka?
To już musisz tam zadzwonić, nie jesteśmy tu na bieżąco. To raczej dla nas lekarz do zadań specjalnych, mamy dużo bliżej i na NFZ regularnego gina, z miłą opcją rejestracji przez Internet.

To są 2 przystanki autobusem spod głównego dworca PKP i PKS. Albo jakieś 1,2 km, tyle to można nawet z buta uderzyć (wówczas idziesz wzdłóż Gajowej prosto do celu).

Polecam tę stronkę:
http://wroclaw.jakdojade.pl/

Tylko sprawdź sobie dojazd jakoś w przeddzień wyjazdu, bo teraz jest dużo remontów w tym rejonie i są często zmiany.

Niemniej jeśli słabo stoisz z kasą i jednak oceniasz problem na bardziej "psyche" to może lepiej zainwestować w psychiatrę? Sama oceń.
cgc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-06, 21:17   #45
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Mój beznadziejny seks...

A jesteś pewna, że masz jedynie streptoccoca (czy jak mu tam ), który swoją drogą podobno jest bez problemu uleczalny... ale wierzę ci, że możesz mieć z tym problem. Sprawdzałaś się pod kątem chlamydi (częsta i upierdliwa) oraz na obecność wirusów hpv i innych chorób. Pytam, bo jak robiłam badania w ciąży to dowiedziałam się, że wszystkie te standardowe badania wymazu (jak np. cytologia) połowę możliwych infekcji w ogóle nie wykrywają... trzeba każdorazowo robić wymaz z pochwy ze wskazaniem w kierunku jakiej choroby konkretnie wymaz ma być przebadany.

Ja bym na twoim miejscu zaryzykowała jeszcze kolejne badania oraz ponowne leczenie. Takie coś jak masz z pochwą ja miałam z gardłem, 8 miesięcy się leczyłam, bo każdy lekarz szukał bakterii i wirusów, a nikt nie pomyślał o grzybach... gdy już się udało ustalić co mi jest leczenie trwało zaledwie tydzień... a męczyłam się 8 miesięcy z ciągłym bólem gardła i też każdy mi mówił, że jak antybiotyki nie pomogły to nie wie co mi jest i widać musi tak być, a jeden mi powiedział, że widać problem jest w mojej głowie...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-07, 11:23   #46
monikkad
Wtajemniczenie
 
Avatar monikkad
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 104
Dot.: Mój beznadziejny seks...

Streptoccocusy są różne. S. agalactie nie jest łatwo wyleczalny, z tego co wiem. Wg lekarzy to bakteria, którą najczęściej kobiety mają do końca życia już. Poza tym mam jeszcze e.coli. Grzybów nie mam żadnych, bo w posiewach wychodzi, że nie ma.

Ale badań na chlamydię czy wirusa hpv nie robiłam. Może faktycznie warto zrobić, tylko nie wiem w jaki sposób, bo zapewne jak pójdę nawet prywatnie do gina to zaraz mi powie, że nie, nie, że nie trzeba ;/
__________________
"Ludzie dbają o tych, którzy dbają o siebie!"
monikkad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-07, 12:18   #47
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Mój beznadziejny seks...

Cytat:
Napisane przez monikkad Pokaż wiadomość
Streptoccocusy są różne. S. agalactie nie jest łatwo wyleczalny, z tego co wiem. Wg lekarzy to bakteria, którą najczęściej kobiety mają do końca życia już. Poza tym mam jeszcze e.coli. Grzybów nie mam żadnych, bo w posiewach wychodzi, że nie ma.

Ale badań na chlamydię czy wirusa hpv nie robiłam. Może faktycznie warto zrobić, tylko nie wiem w jaki sposób, bo zapewne jak pójdę nawet prywatnie do gina to zaraz mi powie, że nie, nie, że nie trzeba ;/
Na te badania nie musisz mieć skierowania, wystarczy iść do jakiegoś większego laboratorium i zrobić sobie prywatnie Niestety są one pełnopłatne. Ale mnie np. przez długi okres czasu przeszkadzała w życiu płciowym właśnie chlamydia.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-07, 12:39   #48
monikkad
Wtajemniczenie
 
Avatar monikkad
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 104
Dot.: Mój beznadziejny seks...

No tak, ale jak oni to pobierają? Z krwi?
Bo np. na posiewy to wiadomo, że musi być próbka z pochwy, a w moim otoczeniu lekarze nawet prywatnie niechętnie chcą pobierać ;] Więc jak powiem jakiemuś, że chcę, żeby mi pobrał próbkę do zbadania czy mam chlamydię to mnie wyśmieje i skieruje do psychiatry ;/ ;/ ;/ Muszę ich nieźle błagać, żeby mi na posiew pobrali.

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

Cytat:
Napisane przez cgc Pokaż wiadomość
Z pierwszego posta wyłaniał się inny obraz, z tego wynika, że z tym standardem opieki medycznej aż tak źle nie było...
Ze standardem opieki medycznej jest skandal w moim przypadku, a wszystkie badania, które opisałam, że zrobiłam robiłam prywatnie, wydając fortunę. Myślisz, że jakikolwiek ginekolog wpadł na to, żeby mnie skierować na jakieś inne, nieginekologiczne badanie? Ja nawet o zwykłe usg przezpochwowe musiałam się dopominać i płacić grubą kasę ;/
__________________
"Ludzie dbają o tych, którzy dbają o siebie!"
monikkad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-07, 14:17   #49
shirleyyy
Rozeznanie
 
Avatar shirleyyy
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: z Nibylandii
Wiadomości: 885
Dot.: Mój beznadziejny seks...

ciężka sprawa z takim zapaleniami (czy jak to nazwać?)
moja kuzynka ma podobnie, łapie co chwile coś, zmienia antybiotyki lekarzy, odyki od seksu sobie robi, zaraziła nawet faceta, po basenie czy kąpieli w morzu w 80 procent przypadków "przywlecze" coś do domu, ginekolog wykrył u niej nawet bakterie coli! (w pochwie! wyobrażacie sobie?!), nie ma pojęcia jak się tam znalazły jest baaardzo podatna

a straszne ma parcie na dzieci i mocno się martwi czy przy tak słabej odporności coś jej z tego wyjdzie
__________________
"But you didn't have to cut me off
Make out like it never happened
And that we were nothing
I don't even need your love
But you treat me like a stranger"...
shirleyyy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-06-07, 14:48   #50
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Mój beznadziejny seks...

Cytat:
Napisane przez monikkad Pokaż wiadomość
No tak, ale jak oni to pobierają? Z krwi?
Bo np. na posiewy to wiadomo, że musi być próbka z pochwy, a w moim otoczeniu lekarze nawet prywatnie niechętnie chcą pobierać ;] Więc jak powiem jakiemuś, że chcę, żeby mi pobrał próbkę do zbadania czy mam chlamydię to mnie wyśmieje i skieruje do psychiatry ;/ ;/ ;/ Muszę ich nieźle błagać, żeby mi na posiew pobrali.
Wymaz z pochwy jest robiony. Ale ja nie szłam do żadnego lekarza żeby mi wymaz pobrał. W laboratorium pobiera pan/pani technik wymazy na miejscu. Jak znajdziesz takie, które je robi to i pobiorą od razu, nikt ci nie będzie robił łaski. Na chlamydie można też kupić w aptece test
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-07, 15:18   #51
cgc
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 48
Dot.: Mój beznadziejny seks...

Cytat:
Napisane przez monikkad Pokaż wiadomość
Ze standardem opieki medycznej jest skandal w moim przypadku, a wszystkie badania, które opisałam, że zrobiłam robiłam prywatnie, wydając fortunę. Myślisz, że jakikolwiek ginekolog wpadł na to, żeby mnie skierować na jakieś inne, nieginekologiczne badanie? Ja nawet o zwykłe usg przezpochwowe musiałam się dopominać i płacić grubą kasę ;/
Ok, czyli jednak pierwsze wrażenie było trafne. No cóż, zatem faktycznie może lepiej będzie zacząć od zebrania wszystkich badań oraz własnych zeznań w uporządkowaną chronologicznie całość i przedstawienie tego lekarzowi wyższych lotów.

Jak już zamierzasz się wybrać na taką wyprawę i wyłożyć na to wszystko kasę, to przemyśl sobie dobrze, jak ten czas u lekarza dobrze spędzić. W szczególności uporządkuj dokumentację medyczną i zapisz sobie pytania. Np. jeśli dowiesz się, że faktycznie nic nie da się farmakologicznie zrobić, to zapytaj czy są jakieś opcje leczenia objawowego, żeby nie było bólu po seksie itp. To pewnie raczej odległa perspektywa, ale może dobrze byłoby też zapytać o wpływ diagnozy na ewentualne ciąże? Chodzi o to, żeby w wariancie pesymistycznym i tak wyciągnąć z tej konsultacji jak najwięcej.

Jak zapiszesz sobie pytania, także takie ewentualne, to trudniej będzie o którymś zapomnieć. A jeśli dobrze się przygotujesz na każdą ewentualność (pewnie będzie albo dalsza diagnostyka, albo leczenie, albo sugestia życia z tym) i dla każdej przygotujesz pytania, to przynajmniej będziesz miała poczucie, że za tę kasę dostałaś coś konkretnego.
cgc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-07, 17:21   #52
laura212
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 65
Dot.: Mój beznadziejny seks...

Hej dziewczyny ) prosze pomozcie mi!! otoz mam taki problem .Ze swoim chlopakiem jestem juz 8mcy (od jakis 4m-cy sie kochamy),to jest moj 1 chlopak z ktorym sie kocham,ale problem jest taki ze on jest kiepski ,oczywiscie wiem ze u kobiety ograzm przychodzi duzo pozniej niz u faceta,ale kiedy on konczy mowi ze nie ma sily juz na 2 raz,ja mowie dobrze jezeli nie mozesz juz,to chociaz zrob mi cos jezykiem lub reka/palcem...on mowi ze nast.razem i tak jest od jakis 2m'cy...... dodam ze on ma 27 lat(i mial juz kilka kobiet) a ja mam 22lata .... prosze pomozcie mi.!! kocham go i zalezy mi na nim ale nie chce miec takiego seksu juz zawsze,bo wiem ze on juz sie zaangazowal bardzo(zreszta ja tez) i juz nawet o mieszkaniu mowi.... z gory dziekuje za odp!!! )))))))))
laura212 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-07, 18:59   #53
monikkad
Wtajemniczenie
 
Avatar monikkad
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 104
Dot.: Mój beznadziejny seks...

Cytat:
Napisane przez shirleyyy Pokaż wiadomość
ginekolog wykrył u niej nawet bakterie coli! (w pochwie! wyobrażacie sobie?!), nie ma pojęcia jak się tam znalazły
Normalnie, ja też mam. I wiele kobiet ma.

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

Cytat:
Napisane przez laura212 Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny ) prosze pomozcie mi!! otoz mam taki problem .Ze swoim chlopakiem jestem juz 8mcy (od jakis 4m-cy sie kochamy),to jest moj 1 chlopak z ktorym sie kocham,ale problem jest taki ze on jest kiepski ,oczywiscie wiem ze u kobiety ograzm przychodzi duzo pozniej niz u faceta,ale kiedy on konczy mowi ze nie ma sily juz na 2 raz,ja mowie dobrze jezeli nie mozesz juz,to chociaz zrob mi cos jezykiem lub reka/palcem...on mowi ze nast.razem i tak jest od jakis 2m'cy...... dodam ze on ma 27 lat(i mial juz kilka kobiet) a ja mam 22lata .... prosze pomozcie mi.!! kocham go i zalezy mi na nim ale nie chce miec takiego seksu juz zawsze,bo wiem ze on juz sie zaangazowal bardzo(zreszta ja tez) i juz nawet o mieszkaniu mowi.... z gory dziekuje za odp!!! )))))))))
Sorry, ale to mój wątek i gdybyś go łaskawie przeczytała to zauważyłabyś, że chodzi w nim o coś innego ;/ Więc nie śmieć mi tu ;]
__________________
"Ludzie dbają o tych, którzy dbają o siebie!"
monikkad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-07, 19:08   #54
laura212
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 65
Dot.: Mój beznadziejny seks...

OK ale temat widze'MOJ BEZNADZIEJNY SEKS'' a nie jakies choroby /;/;/
laura212 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-07, 19:20   #55
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: Mój beznadziejny seks...

Cytat:
Napisane przez laura212 Pokaż wiadomość
OK ale temat widze'MOJ BEZNADZIEJNY SEKS'' a nie jakies choroby /;/;/
To załóż swój jak masz jakiś problem, a nie się wcinasz do obcych wątków, nawet nie przeczytawszy o co chodzi
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-08, 16:56   #56
monikkad
Wtajemniczenie
 
Avatar monikkad
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 104
Dot.: Mój beznadziejny seks...

Cytat:
Napisane przez Vivienne Pokaż wiadomość
To załóż swój jak masz jakiś problem, a nie się wcinasz do obcych wątków, nawet nie przeczytawszy o co chodzi
Dokładnie ;]

Btw. Bardzo dziękuję za udzielone mi tu rady
Jak tylko ogarnę się z sesją wybieram się do tej ginekolog do Wrocławia. A jeśli się okaże, że faktycznie nie w tym problem to ruszam do seksuologa. Muszę w końcu zacząć jakoś działać, bo nikt tego za mnie nie zrobi.
__________________
"Ludzie dbają o tych, którzy dbają o siebie!"
monikkad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-08, 20:24   #57
xlilka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 56
Dot.: Mój beznadziejny seks...

kobieto miałam to samo dosłownie mnie tak piekło ze praktycznie stosunek nie był możliwy zacznij brać coś na poprawę flory bakteryjnej w pochwie dodatkowo mi pomoga jak biorę multiwitamine.
xlilka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-08, 21:01   #58
monikkad
Wtajemniczenie
 
Avatar monikkad
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 104
Dot.: Mój beznadziejny seks...

Cytat:
Napisane przez xlilka Pokaż wiadomość
zacznij brać coś na poprawę flory bakteryjnej w pochwie
Myślisz, że nie biorę? ;(
__________________
"Ludzie dbają o tych, którzy dbają o siebie!"
monikkad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-10, 04:24   #59
Arwennaa
Raczkowanie
 
Avatar Arwennaa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 62
Dot.: Mój beznadziejny seks...

Dobrze Cie rozumiem ja mam problemy z grzybica przyszla i nie chce odejsc. Bralam juz tyle lekow i nic zawsze wraca, nawet kupilam Gynatren zeby sie zaszczepic byl strasznie drogi niestety nie pomogl. Lekarze nawet juz na mnie patrzyli jak na jakas puszczalska i pytali czy napewno mam jednego partnera... Zmienialam na nowego i ciagle to samo antybiotyki kremy. Niby teraz jest jako tako i nie ma grzyba niestety strach pozostaje i z wiecznie chcacej stalam sie krolowa lodu. Boje sie bolu znowu tabletki kremy lekarz, a my zostajemy z tym same ,facet nigdy tego nie zrozumie jezeli nie przezyje tego sam. W koncu wszystko moze sie przerodzic w paranoje i chorobliwa dbalosc o higienę... Zamiast na przyjemnosci i bliskosci myslisz czy tym razem znowu bede chora co tym razem mi przepisze jezeli tamte leki nie pomogly. Dochodzi do tego ze sie w sobie zamykasz. Niestety nic nie powiem dobrego bo rady nie znam
__________________
Nie bierz życia na poważnie i tak nie wyjdziesz z niego żywy..::
Arwennaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-12, 12:16   #60
Kasixxx3
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 53
Dot.: Mój beznadziejny seks...

Ja nigdy jeszcze nie miałam orgazmu :| i nie wiem czy to kwestia partnera czy moja.... głupia sprawa bo czuję się niespełniona w tej dziedzinie życia...
Kasixxx3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:38.