Nietradycyjny ślub.

[kalafiorrr]

Chciałabym poruszyć temat nietradycyjnych ślubów. Czy któraś z Was zdecydowała się bądź planuje / marzy o ślubie innym niż wszystkie?

Chodzi o to że nie znoszę wesel I moim idealnym wymarzonym ślubem jest ceremonia, w której ślub w kościele będzie istotą, centrum, a nie wstępem do wielkiego wesela. Myślałam o ślubie w małym gronie osób a nawet z samymi rodzicami; może o ślubie w plenerze w górach daleko od domu, albo takim że prosto z niego - sam na sam w podróż poślubną. Takie pomysły przychodzą mi do głowy.
Może któraś z was myśli podobnie i chciałaby się tym podzielić ? Chętnie dowiedziałabym się więcej o takich skromnych ślubach, jak wyglądały, czy jesteście zadowoleni itp

[uca]

Moj slub byl nietypowy: tylko cywilny, obecna tylko rodzina, pozniej obiad w restauracji i to by bylo na tyle. Nie lubimy z TZ wystawnych imprez itp, jestesmy zadowoleni, nasi znajomi juz nas nawet "skopiowali" .

[7808db1bb82aa4847b78eb7501a3e60a0e3c1e7e_5ddc6b3aac83c]

[Blacky]

Ślub w plenerze - fajny pomysł, ale u nas dopiero wchodzi. W przypadku kościelnego ślubu szanse są bliskie zeru, że ksiądz odprawi mszę poza kościołem. Co najwyżej w jakiejś małej kaplicy. Z cywilnym lepiej, ale też nie zawsze urzędnicy się zgadzają (normalnie ślub cywilny zajmuje im 20 minut, a w plenerze muszą poświęcić cały lub pół dnia).

Za granicą można zorganizować fajne śluby w plenerze - któraś z koleżanek z Wizażu brała chyba na Dominikanie. Z opowieści i zdjęć wygląda, że było wspaniale. Potem kościelny można wziąć w domu.

A skoromniejszy obiad po ślubie zamiast wesela, to nie nietypowy pomysł - ostatnio bardzo popularny.

[laska4]

Napisane przez Blacky

A skoromniejszy obiad po ślubie zamiast wesela, to nie nietypowy pomysł - ostatnio bardzo popularny.

Masz rację,teraz w modę idą obiady weselne.Niedawno jak był tylko obiad weselny to zapraszało sie tylko bardzo bliską rodzinę,teraz obiady weselne robi się na 100 osób.W przyszłym roku moja kuzynka robi obiad weselny dla 120 osób.Ja robię powiedzmy wielkie wesele ale też na 120 osób

[talkative2]

popieram - teraz to nie jest nic nietypowego, a wręcz popularnego I jest dużo wątków, w których dziewczyny wspominały o organizacji przyjęć. Zresztą na zwykłych wątkach PMek znajdziesz mnóstwo osób , które tak robią.
A ślub w plenerze - świetny pomysł, ale nie w Polsce No chyba, że chcesz ryzykować siedzenie w plenerze w deszczu albo zimnie

To tylko kilka linków:

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=596601

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=568229

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=275457

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=507181

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=238958

wystarczy poszukać

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

u mnie nietradycyjnie: slub tylko cywilny. na cywilnym zamiask skromnej garsonki suknia slubna. zamiast bialej kiecy czarna. zamiast wesela przyjecie. zero zabaw weselnych.

[Copykat]

[1=e78ea2ce4b6c03f1c01eeed cbea21d52971ed141;3709401 3]u mnie nietradycyjnie: slub tylko cywilny. na cywilnym zamiask skromnej garsonki suknia slubna. zamiast bialej kiecy czarna. zamiast wesela przyjecie. zero zabaw weselnych.[/QUOTE]
U mnie tak samo, tylko sukienkę chcę mieć jasną i nie koniecznie typowo slubną

[Dione]

Ślub w plenerze - fajnie wygląda w filmach owszem ale w praktyce średnio. Wystarczy troche chmur ,mżawka,silniejszy wiatr i juz nie jest tak ładnie trzeba sie kombinować z suknia welon poprawiać co chwila .Do tego te wszystkie śliczne miejsca czesto nie maja betony czy ścieżek a trwa i lekko trudno sie chodzi po piachu czy trawie w szpilach i wielkiej sukni ,buty grzęzną ,suknia sie brudzi .Nie mówiac ze juk juz serio pada wtedy to w ogóle jest kłopot.

Napisane przez Blacky

. W przypadku kościelnego ślubu szanse są bliskie zeru, że ksiądz odprawi mszę poza kościołem. Co najwyżej w jakiejś małej kaplicy.

Są takie miejsca gdzie sie msze są odprawiane na świeżym powietrzu , może ślub tez sie da .Tylko czy przy naszej pogodzie to w ogóle ma sens ?

[1=7808db1bb82aa4847b78eb7 501a3e60a0e3c1e7e_5ddc6b3 aac83c;37073718]Koleżanka chciała cichy, kameralny ślub bez tej całej "słodkopierdzącej" otoczki (jak to określiła). Niestety rodzice i przyszli teściowie tak długo wiercili jej dziurę w brzuchu aż dla świętego spokoju się zgodziła. Efekt: twierdzi, że najpiękniejszy dzień w życiu zamieniono jej w koszmarne doświadczenie, "bawiła się" fatalnie wśród ciotek i wujków, których widziała może ze 3 razy w życiu, którzy wspominali jak uroczo wyglądała w pieluchach. Do dziś uważa to za jeden z większych błędów jakie popełniła w życiu.[/QUOTE]
A ja znam sporo przykładów (wiele z wizażu) gdzie ktos chciał skromną kolacje ale po namowach zdecydował sie na typowe wesele w formie , muyzka tańcami i był bardzo z tego powodu szczesliwy .Nie spotkałam sie z odwrotną sytuacja

Napisane przez laska4

Masz rację,teraz w modę idą obiady weselne.Niedawno jak był tylko obiad weselny to zapraszało sie tylko bardzo bliską rodzinę,teraz obiady weselne robi się na 100 osób.W przyszłym roku moja kuzynka robi obiad weselny dla 120 osób.Ja robię powiedzmy wielkie wesele ale też na 120 osób

W Japonii tak jest, zwykły kilkugodzinny obiad,w środku dnia , żadnych tańców zabaw Jak dla mnie to przypominało raczje biznesowe posiedzienie No ale im to pasuje bo oni sa bardzo cisi,w naszym kręgu kuturowym sie raczje celebruje hucznie . Widiziałam tez takie zasiadane wesela w 4 weddings- generlanie niewypał ,sztywno i nudno
No ale jak ktos jest spokojnym introwertykiem to trudno zeby sie zmuszał na siłe. Poza tym to duza oszczedność

Napisane przez kalafiorrr

I moim idealnym wymarzonym ślubem jest ceremonia, w której ślub w kościele będzie istotą, centrum, a nie wstępem do wielkiego wesela.

Jak dla mnie zawsze ślub jest istotą a wesele-niezależnie jak huczne -tylko dodatkiem . Wesele -czyli czas radowania sie ,wynika ze ślubu ,nie odwrotnie . Jak ktoś bierze ślub dla imprezy po to nie powinien go brać w ogóle.

[talkative2]

Napisane przez Dione

A ja znam sporo przykładów (wiele z wizażu) gdzie ktos chciał skromną kolacje ale po namowach zdecydował sie na typowe wesele w formie , muyzka tańcami i był bardzo z tego powodu szczesliwy .Nie spotkałam sie z odwrotną sytuacja

bo przeważnie człowiek cieszy się z samego zawarcia ślubu z tym jedynym i chyba mało co może popsuć mu humor i sprawić, że ktoś powiedziałby, że ten dzień był nieudany
A to , że ktoś zaprosił kogoś, kogo widział dwa razy w życiu - cóż Wiadomo, ze jak się dorasta i usamodzielnia, to z rodziną już nie utrzymuje się takiego kontaktu, ale tak czy inaczej przynajmniej raz w roku się spotyka. Zapraszania obcych ludzi nie rozumiem w ogóle

[Blacky]

Napisane przez Dione

Są takie miejsca gdzie sie msze są odprawiane na świeżym powietrzu , może ślub tez sie da .Tylko czy przy naszej pogodzie to w ogóle ma sens ?

Na przykład gdzie? Według moich informacji każdorazowo musi być zgoda kurii na odprawienie mszy poza kościołem, ponieważ jest ona dozwolona tylko w szczególnych przypadkach. Ale oczywiście istnieje (niewielka) szansa, że się mylę.

[Dione]

Napisane przez Blacky

Na przykład gdzie? Według moich informacji każdorazowo musi być zgoda kurii na odprawienie mszy poza kościołem, ponieważ jest ona dozwolona tylko w szczególnych przypadkach. Ale oczywiście istnieje (niewielka) szansa, że się mylę.

W dolinkach podkrakowskich jest jedno albo dwa takie miejsca,na pewno w dolinie Mnikowskiej przed wizerunkiem Matki Bożej Skalskiej ( wielki obraz namalowany na skale)są odprawiane trzy razy do roku ,drugie kojarze jakieś na w lesie tam są ławki nie opamietam co tam sie odprawia czy nabożeństwa czy msze , w byłam tez kiedys na mszy która była odprawiana przed taka malutka kapliczką także wszyscy stali na zewnątrz, w tej parafii jest to co tydzień w sezonie letniem. Ale są to miejsca do tego przygotowane musi tam byc ołtarz itd to nie jest jakies przypadkowe miejsce .

[magnusia]

7 lat temu byłam pod Szczecinem na ślubie który odbył się w ogrodzie pałacyki gdzie było wesele i pokoje. Był ksiądz, był taki jakby namiot z ołtarzem itp. Wyszło nawet fajnie i jak na tamten czas było to coś nowego Z tego co pamiętam młodzi załatwiali w kościele udzielenie ślubu w plenerze i nie mieli większych problemów z załatwieniem kościelnych formalności

[Blacky]

Napisane przez magnusia

7 lat temu byłam pod Szczecinem na ślubie który odbył się w ogrodzie pałacyki gdzie było wesele i pokoje. Był ksiądz, był taki jakby namiot z ołtarzem itp. Wyszło nawet fajnie i jak na tamten czas było to coś nowego Z tego co pamiętam młodzi załatwiali w kościele udzielenie ślubu w plenerze i nie mieli większych problemów z załatwieniem kościelnych formalności

To ładnie im się udało.

[misiadelko]

Na Kaszubach też jest takie miejsce, na pomoście na jeziorze, jest normalnie przygotowany ołtarz i nie ma problemów ze ślubem Z TYM ŻE (haczyk) żeby wziąć tam ślub trzeba też zdecydować się na tamtejszą salę, bo pomost jest na terenie osrodka.

[Blacky]

Super fajnie. Ale jak pisałam: na każdą mszę poza kościołem trzeba mieć zgodę kurii, a nie wszyscy księża chcą ją załatwiać.

[1989emilia]

[1=e78ea2ce4b6c03f1c01eeed cbea21d52971ed141;3709401 3]u mnie nietradycyjnie: slub tylko cywilny. na cywilnym zamiask skromnej garsonki suknia slubna. zamiast bialej kiecy czarna. zamiast wesela przyjecie. zero zabaw weselnych.[/QUOTE]

Ta Twoja czarna suknia jakos tak mnie zaintrygowała Pokażesz? ja w przyszłości też będę brała tylko cywilny i znając mnie na pewno z suknią coś powydziwiam... coś z nutką ekstrawagancji mi się marzy

[betty0502]

Znajomi brali ślub na Teneryfie na plaży, gdzie byli świadkowie i rodzice pary młodej. Wyjechali na dwa tygodnie, więc od razu zaliczyli podróż poślubną, w tym sesja zdjęciowa i krótki filmik z ceremoni ślubnej, przepięknie

[caroline_m]

Napisane przez kalafiorrr

Chciałabym poruszyć temat nietradycyjnych ślubów. Czy któraś z Was zdecydowała się bądź planuje / marzy o ślubie innym niż wszystkie?

Chodzi o to że nie znoszę wesel I moim idealnym wymarzonym ślubem jest ceremonia, w której ślub w kościele będzie istotą, centrum, a nie wstępem do wielkiego wesela. Myślałam o ślubie w małym gronie osób a nawet z samymi rodzicami; może o ślubie w plenerze w górach daleko od domu, albo takim że prosto z niego - sam na sam w podróż poślubną. Takie pomysły przychodzą mi do głowy.
Może któraś z was myśli podobnie i chciałaby się tym podzielić ? Chętnie dowiedziałabym się więcej o takich skromnych ślubach, jak wyglądały, czy jesteście zadowoleni itp

marzę o takim samym, nie wiem czy się uda

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

Napisane przez 1989emilia

Ta Twoja czarna suknia jakos tak mnie zaintrygowała Pokażesz? ja w przyszłości też będę brała tylko cywilny i znając mnie na pewno z suknią coś powydziwiam... coś z nutką ekstrawagancji mi się marzy

jak bede juz ja miala to pokaze poki co jest w mojej glowie ladna rybka, w szerokim dolem, z wykonczeniami koronkowymi. slubna suknia tyylko ze czarna
no i ozywiscie bede szyc, mimo ze nie rozgladalam sie jakos bardzo, to wiem, ze z kupnem gotowej mialabym gigantyczne problemy. ze znalezieniem jakiejkolwiek a co dopiero tej wymarzonej

[apows]

Napisane przez kalafiorrr

Chciałabym poruszyć temat nietradycyjnych ślubów. Czy któraś z Was zdecydowała się bądź planuje / marzy o ślubie innym niż wszystkie?

Chodzi o to że nie znoszę wesel I moim idealnym wymarzonym ślubem jest ceremonia, w której ślub w kościele będzie istotą, centrum, a nie wstępem do wielkiego wesela. Myślałam o ślubie w małym gronie osób a nawet z samymi rodzicami; może o ślubie w plenerze w górach daleko od domu, albo takim że prosto z niego - sam na sam w podróż poślubną. Takie pomysły przychodzą mi do głowy.
Może któraś z was myśli podobnie i chciałaby się tym podzielić ? Chętnie dowiedziałabym się więcej o takich skromnych ślubach, jak wyglądały, czy jesteście zadowoleni itp

Ja już mam za sobą huczne weselisko, tradycyjny ślub i trudny rozwód. Z tego co mogę Ci doradzić to wydarzenie to powinno być przede wszytskim dla młodej pary, po co wszystkie te ceregiele. Wyyprawieie uroczystości kameralnej w romantycznej scenerii bedzie niewątpliwie doskonałym pomysłem. Życzę szczęścia i wytrwałości.

[betty0502]

Uważam tak jak moja poprzedniczka.
To jaki powinien być ślub zależy od Was samych, to Wy macie się czuć najważniejsi, bo to Wasz dzień

Moi znajomi brali ślub na plaży na Majorce, byli tylko oni i ich świadkowie. Tak sobie wymarzyli i tak zrobili.

Inni znajomi wzięli ślub w kościele, następnie za 2 godziny wsiedli w samolot i polecieli na podróż poślubną, nie było wesela i nikt nie grymasił, także jeśli chcesz aby Twój ślub był inny niż wszystkie, wyjątkowy - tak właśnie zrób

[27 sukienek]

Jestem zachwycona, że są☠osoby, które pragną takich ślubów właśnie. Bo przecież to ślub jest centrum, a u nas to bardzo trudno o takie podejście... Tak jak dziewczyny pisały - obiad z deserem i kawą jest bardzo często stosowanym sposobem wyjścia z sytuacji. To eleganckie rozwiązanie! Była na kilku takich uroczystościach! Potem/następnego dnia można zrobić ognisko/imprezę☠w klubie dla przyjaciół, albo po prostu pojechać na upragniony urlop we dwoje.

Natomiast jeśli chodzi o ślub kościelny w plenerze, to jestem cały czas w trakcie zgłębiania tego tematu, i powiem tak: Kodeks Prawa Kanonicznego dopuszcza takie możliwości, a zatem jeśli tylko się☠chce, to można to zorganizować. Oczywiście, jeśli pójdzie się☠do "zwykłego" parafialnego proboszcza, to szanse są☠równe zeru, że otrzyma się☠zgodę. Ale to nie znaczy, że nie otrzyma się☠jej w ogóle.

U nas impreza po ślubie skończyła się☠o 21, nie było to typowe wesele, ale raczej przyjęcie. Byłam też☠na weselu do 12. Są różne opcje pośrednie, ale jeśli w ogóle mierzi Cię ta kwestia, to zorganizujcie ślub dla świadków i najbliższych i tyle! Idź za swoimi marzeniami!!! Kibicuję i czekam na feedback co do dalszych planów