Jak zmatowić włosy, by dały się ułożyć?

[Garance]

Mam od dłuższego czasu problem. W końcu postanowiłam odważyć się i zapytać tutaj.

Jestem posiadaczką włosów długich, sięgających niemal do pasa. Problemem jest to, że są zbyt gładkie by ułożyć je w jakąkolwiek fryzurę, czy kok. Dodatkowy problem jest taki, że chciałabym przyciemnić włosy, ale to jeszcze bardziej je wygładzi
Nawet po lokówce po kilku godzinach włosy stają się oklapnięte. Jedynym działającym sposobem są wałki albo upinanie/zaplatanie włosów na noc, ale do tego muszą być niemal suche bo inaczej po nocy i tak są wilgotne.
Zastanawiałam się już nawet nad odstawieniem odżywki i dobrego szamponu na rzecz jakichś byle jakich i częstszym katowaniem ich suszarką i lokówką bez preparatów chroniących, ale boję się, że w ten sposób zafunduję sobie nawrót przesuszonej skóry głowy i przetłuszczających się włosów (a już teraz muszę myć je codziennie).
Co robić?

[Wampierz]

Napisane przez Garance

Mam od dłuższego czasu problem. W końcu postanowiłam odważyć się i zapytać tutaj.

Jestem posiadaczką włosów długich, sięgających niemal do pasa. Problemem jest to, że są zbyt gładkie by ułożyć je w jakąkolwiek fryzurę, czy kok. Dodatkowy problem jest taki, że chciałabym przyciemnić włosy, ale to jeszcze bardziej je wygładzi
Nawet po lokówce po kilku godzinach włosy stają się oklapnięte. Jedynym działającym sposobem są wałki albo upinanie/zaplatanie włosów na noc, ale do tego muszą być niemal suche bo inaczej po nocy i tak są wilgotne.
Zastanawiałam się już nawet nad odstawieniem odżywki i dobrego szamponu na rzecz jakichś byle jakich i częstszym katowaniem ich suszarką i lokówką bez preparatów chroniących, ale boję się, że w ten sposób zafunduję sobie nawrót przesuszonej skóry głowy i przetłuszczających się włosów (a już teraz muszę myć je codziennie).
Co robić?

Hm, brzmi jakbyś miała dwa problemy:
-włosy o gładkiej powierzchni, trudne do spięcia
-problemy z objętością

Jeśli twoje włosy są grubsze, cięższe, to być może nigdy nie będziesz wstanie uzyskać bardziej puszystych fryzur bez odpowiedniego cięcia. Coś za coś - gładkie, mocne włosy mają swoje zalety, niestety właśnie często nie dają się zbyt dowolnie układać i raczej nie będą specjalnie odstawać od głowy, nie kiedy są długie. Możesz się zastanowić jak to rozwiązać - na pewno dobre strzyżenie doda włosom lekkości, ale może też wymyślisz fryzury na długie - w tym wypadku jednak raczej nie uzyskasz takiego napuszenia jak przy krótkich, ja bym radziła tylko stroszyć wierzchnie pasma.


Przy gładkich włosach naczelną zasadą upięć itp. jest to, że nie ma mowy o żadnych luźno upiętych i "niedbałych". Wszystko musi być raczej naciągnięte i mocno związane (oczywiście z rozsądkiem, bo zbyt mocne naciąganie włosów jest niezdrowe). Dla efektu niedbałości można co najwyżej związać czy spiąć większość fryzury mocno, a puścić wolno kilka wybranych pasm.

BTW jeśli masz faktycznie włosy w dobrym stanie, niewysuszone, to możesz nawet odstawić odżywki, szczególnie jeśli widzisz, że nadmiernie obciążają czy oblepiają włosy. Radze też odstawić szampony z silikonami i odżywkami 2w1, a wybrać coś delikatnie oczyszczającego, jeśłi nie masz przetłuszczającego się skalpu, to może nawet coś bardzo łagodnego. A odżywki czy maski użyj tylko od czasu do czasu.

No i last, but not least. Środki do układania włosów. Nie da się "na sucho"? Ale bardziej skomplikowane fryzury są w sumie zaprojektowane do zrobienia przy pomocy środków do układania. Dobrze użyte nie nadadzą ci efektu "mokrej włoszki". Odrobina lakieru czy środka dodającego objętości (pianki, spreje) może się okazać tym, czego potrzebowałaś.
Próbowałaś też może suchego szamponu albo proszku do włosów (jest taki Tafta, ale w sumie to tylko czysta krzemionka, więc można kupić przez internet taniej)?
No a do typowego zmatowienia są środki symulującego działanie słonej wody (efekt surfera), również dostępne w sklepach. Dodają sztywności i właśnie matują, więc zastanów się czy to na pewno efekt, o który ci chodzi.

[Garance]

Włosy nie są specjalnie grube. Nie mam problemu z puszystością jeśli wysuszę włosy, ale są wtedy zupełnie proste, a i ułożyć się z nich nic nie da. Poza tym suszenie w moim przypadku trwa wieki :/
Zmiana fryzury nie wchodzi w grę, bo moja twarz to coś między okręgiem a sercem i najlepiej mi w długich, wystopniowanych przy twarzy włosach.
Zastanawiałam się właśnie czy to nie problem odżywki, ale nakładam ją dopiero od poziomu brody, więc zakładałam, że w ten sposób nie obciążam włosów. Może to w odżywce tkwi problem?
No i na koniec: Po zmianie szamponu jakieś 2 lata temu i zafundowaniu sobie w ten sposób koszmarnego przetłuszczania włosów połączonego z łupieżem i znalezienia szamponu - wybawiciela boję się w tej kwestii zmienić cokolwiek, ale może rzeczywiście już na to pora.
Suchego szamponu muszę spróbować, a preparat nadający efektu słonej wody mam, ale nadaje włosom efekt nieładu, który latem bardzo lubię, natomiast zimą wygląda jakbym zapomniała się uczesać.
Bardzo dziękuję za pomysły, zobaczę co z tego wyjdzie.

[Wampierz]

Nawet nie muszą być bardzo grube, wystarczy że nie są bardzo cienkie. Właścicielki cienkich włosów często narzekają na nie, ale cienkie włosy są po prostu lżejsze i na ogół dzięki temu łatwiejsze do ułożenia.

Dobrzy fryzjerzy twierdzą, że każdy rodzaj włosów ma swoje wady i zalety i wymaga trochę innego podejścia.

Jeśli masz włosy niepodatne na kręcenie to raczej zawsze będziesz miała z tym problemy.

Wiesz, ja mam włosy dość podobnego typu jak ty - proste, śliskie, średnio grube, do tego mają pewną własną sztywność, która zanika kiedy są długie, ale przy krótkich strzyżeniach jest okropna. Teraz mam włosy dość mocno nadszarpnięte rozjaśnianiem i muszę powiedzieć, że pierwszy raz w życiu mogę np. zamotać ciasno koczek i nawet się trzyma tak sam (oczywiście po domu przez jakiś czas, na cały dzień i intensywne chodzenie nie dałoby rady) ale i tak dalej są fryzury, których nie zrobię. Tak, że podniszczenie takich włosów daje efekty do pewnego stopnia, ale nie aż tak jak by sobie można pomyśleć. Np. na zakręcanie dalej są mocno oporne.


BTW jeśli zależy ci na jakichś falach czy lokach jak na zdjęciu i chciałabyś mieć taką fryzurę na co dzień to może pomyśl o trwałej ondulacji. Dobrze zrobiona nie niszczy włosów a już na pewno nie tak jak codzienne smażenie włosów lokówką.


I tak masz już dobrą sytuację przez brak większych problemów ze skórą głowy. Radziłabym ci spróbować odstawić wszystkie produkty z silikonami, najlepiej również parafiną, zamiast tego myć włosy delikatnym szamponem, mogą być trudniejsze w rozczesaniu kiedy są mokre, ale jak już wyschną powinny być gładziutkie i lśniące. Odżywki i inne produkty z silikonami często tworzą efekt błędnego koła, ich nadmiar sprawia że włosy trudniej się rozczesują i matowieją, przez co człowiek nakłada więcej odżywki i tak to się kręci... Niskoporowate włosy w dobrej kondycji powinny być zupełnie ok po delikatnym myciu bez odżywki. Zostaw sobie jakąś odżywkę z dobrym składem i używaj tylko w miarę potrzeby. Po dwóch tygodniach takiego eksperymentu zauważysz, czy twoje włosy to lubią.

[Noodle Soup]

Spróbuj prostego sposobu - ja kiedy chce nadać włosom więcej objętości, a są zbyt gładkie (moje włosy ciężko natapirować, bo są właśnie gładkie), to wcieram w nie albo puder bambusowy, albo skrobie ziemniaczaną. Ktoś polecał też puder dla dzieci Babydream Nie trzeba dużo, troszkę u nasady i na długość. Włosy są bardziej matowe i szorstkie, podatne na różne eksperymenty i upięcia (raczej nie na stylizacje na gorąco). Raz na jakiś czas nic im się z tego powodu nie dzieje, wystarczy tylko porządnie umyć :P

[bijum]

Moim włosom też brakuje objętości, za to im dalej końców, tym większy puch.

A próbowałaś może najpierw nakładać odżywkę, a potem szampon? Wtedy nie rezygnuje się z pielęgnacji i odżywienia, ale nie obciąża się włosów. Osobiście polecam puder babydream, wtarty we włosy faktycznie pomaga w spięciu koka, ale po takim zabiegu obowiązkowo dokładne czesanie i biovax na sklap (mnie wersja dla wypadających włosów nałożona na skórę głowy i całą długość nie przetłuszcza, w małych ilościach wręcz przeciwnie). Na pewno nie myśl o celowym podniszczaniu ich, toż to barbarzyństwo. :c

[uca]

Ja matowie mocnym żelem. Daję żel na suche włosy i je ugniatam, daje mu wyschnąć i po tym włosy łatwo upiąć.