Czy jeśli za dziecka nosiliscie aparat ruchomy, to wyrośliście z niego?

[12ef17cedf3cda3ca5f19ce5a20895f1b301440c_5e0fd5a400cf1]

Czy moglibyście go znów włożyć jeśli byście chcieli? Zastanawia mnie to gdyż jako dziecko nosiłam taki ruchomy aparat (wtedy jeszcze zupełnie za darmo, bo NFZ obejmował ten aparat i wizyty kontrolne). Jednak nie byłam zbyt dojrzała, a moi rodzice też nie kontrolowali tego. Ogólnie go nosiłam, ale nie raz robiłam sobie przerwy i nie zakładałam na noc czasami po parę dni.Bo szkoda mi, że jeśli tak to musiałam wydac tyle kasy na stały aparat. jak wy mieliście ruchome, za dziecka to jesteście w stanie go ubrać po dorośnieciu, czy wyrośliście i jeśli tak to w jakim wieku?

[cava]

[1=12ef17cedf3cda3ca5f19ce 5a20895f1b301440c_5e0fd5a 400cf1;60906091]Czy moglibyście go znów włożyć jeśli byście chcieli? Zastanawia mnie to gdyż jako dziecko nosiłam taki ruchomy aparat (wtedy jeszcze zupełnie za darmo, bo NFZ obejmował ten aparat i wizyty kontrolne). Jednak nie byłam zbyt dojrzała, a moi rodzice też nie kontrolowali tego. Ogólnie go nosiłam, ale nie raz robiłam sobie przerwy i nie zakładałam na noc czasami po parę dni. Miałam przekręcać co 2 tygodnie o 1 obrót, ale przekręcałam kiedy mi się chciało czyli czasami właśnie co 2 tyg o 1 obrót, a czasami np. raz na tydzień o połowę, albo o kawałeczek, ogólnie wtedy jak czułam, ze nic nie robi (teraz wiem, że to naganne, ale byłam wtedy w podstawówce i niezbyt mądra). Ortodonta nie zauważył nigdy, że sama przy nim, majstruję, a nawet chwalił że nosze i są dobre efekty (bo naprawdę efekty były). Pewnego razu jak byłam jakoś w 1 czy drugiej gimnazjum, już nie wiem co się stało chyba coś źle przekręcałam i nie mogłam włożyć tego aparatu. Próbowałam wtedy przekręcać do przodu i do tyłu i to jeszcze wszystko na oko po kilka obrotów i wtedy już w ogóle nie pasował). Powiedziałam wtedy rodzicom, ze już mi nie pasuje i przygoda z aparatem się skończyła. Zęby miałam już lepsze, ale nadal trochę krzywe więc po paru latach zdecydowałam się na stały. No i teraz jestem już rok po, ale muszę nosić płytki retencyjne, na noc, więc to w sumie tak jakbym nosiła aparat ruchomy. I teraz zastanawiam się czy i tak bym z tego aparatu wyrosła, czy mogłabym sobie go jeszcze nosić przez kilka lat, az do całkowitego wyprostowania zębów oraz retencyjnie w wieku dorosłym, żeby wada nie wróciła. Bo szkoda mi, że jeśli tak to musiałam wydac tyle kasy na stały aparat. jak wy mieliście ruchome, za dziecka to jesteście w stanie go ubrać po dorośnieciu, czy wyrośliście i jeśli tak to w jakim wieku?[/QUOTE]

Moje dziecko miało ruchomy. Wyrosło z niego.
A ja po tym doświadczeniu uważam, ze jest zawranie głowy i do doopy metoda.
Lepiej odczekać i założyć stały.

Nie wiem czy musisz miec płytki, mja córka nie chciała, wiec ortodonta podkleiła jej zęby od strony wewnętrznej podtrzymującymi je w poprawnym ułozeniu "drucikami" (nie wiem jak się one fachowo nazywają". Mają tam byc kilka lat. Nie widac ich i w niczym nie przeszkadzają.

[12ef17cedf3cda3ca5f19ce5a20895f1b301440c_5e0fd5a400cf1]

A mogę zapytać po jakim czasie z niego wyrosło?