2023-05-03, 11:25 | #31 |
Holy Crap!
|
Dot.: Tinker po roku.
Życzę wszystkiego dobrego Już dosyć cierpienia, oby teraz wszystko układało się po Twojej myśli
__________________
"Na to , co Bóg mi dzisiaj objawił niejeden ksiądz się oburzy :
Do nieba pójdą wszystkie zwierzęta , a ludzie tylko niektórzy " - Michał Zabłocki |
2023-05-04, 05:41 | #32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Tinker po roku.
Treść usunięta
|
2023-05-04, 15:58 | #33 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2023-02
Wiadomości: 470
|
Dot.: Tinker po roku.
Ja też ogromnie gratuluję Tinker, przede wszystkim własnego mieszkania Wiem, ile to daje komfortu i radości mieć swoje miejsce, do którego aż się chce wracać Cudnie, że układasz sobie życie już na spokojnie
|
2023-05-04, 20:35 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 5 897
|
Dot.: Tinker po roku.
No i świetnie Trzymaj tak dalej Tinker. Powodzenia.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2023-08-27, 07:30 | #35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Tinker po roku.
Odzywam się ponownie.
Chodzę sobie na terapię on line (stacjonarnie mi się nie udało, bo praca), pracuję nad sobą też we własnym zakresie i mam wrażenie, że jest gorzej niż było. W sensie - jestem dużo bardziej świadoma siebie, swojego życia, swoich błędów i w sumie to mnie bardziej dołuje niż podnosi na duchu. Weszlam w luźny związek, bez żadnych wielkich planów i wyznań, ale nie wyszło - poza początkową faza WOW nic nie poczułam, w sensie oprócz, jakiejś sympatii, zauroczenia i chęci wspólnego spędzania czasu. Od maja zeszłego roku nie płakałam. Jestem totalnie zablokowana pod tym względem, ani ze wzruszenia, ani z bólu. W momencie rozpadu mojego aktualnego "związku" (chociaż ja to nazywam bardziej situationships) doszłam do wniosku, że chyba... No miłość nie jest mi pisana. Chciałabym kiedyś stworzyć normalny, dojrzały związek, ale nie wiem, czy to jest możliwe. Widzę, jak koleżanki zaręczają się, biorą śluby, rodzą dzieci, a ja... A ja gdzieś mam wizję, że kiedyś spotkam "tego jedynego". Nie wiem, czy miłość po rozwodzie w ogóle jest możliwa? Nie mam w ogóle potrzeby bycia w "jakimś" związku - jestem w nim, bo było fajnie i miło na początku, ale teraz ani mi się nie chce o to walczyć, poza tym nie uważam, żeby było warto po takim czasie, dlatego przygotowuje się do rozstania. Nie ma rzeczy, której nie ogarnę sobie sama, z którą sobie sama nie poradzę. Ale nie powiem, chciałabym kiedyś być z kimś blisko, dzielić z nim życie. Tyle że... Myślę, że to nie jest mi pisane. Pod względem ekonomicznym - nadal wszystko jest ok, pod względem rodzinnym - wszystko ok. Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka Edytowane przez tinkerver2 Czas edycji: 2023-08-27 o 07:36 |
2023-08-27, 09:13 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 576
|
Dot.: Tinker po roku.
Jako osoba po rozwodzie i po terapi:
a) niestety z terapia jest tak ze musi byc gorzej zeby bylo lepiej czlowiek ma do przerobienia kupe gówna, w dodatku wcale od razu nie jest gotowy zeby przerobic wszystko za jednym zamachem i do tego jeszcze wraca i wraca. Terapia ma dac Ci narzedzia do radzenia sobie z tym co cie spotkalo i jeszcze spotka w zyciu. Nawet jak Ci sie wyda w pewnym momencie ze jestes ooo taka juz swiadoma i dojrzala i w ogole po co Ci terapia, to przyjda w zyciu jeszcze sytuacje ktore skopia Ci dupe czy zabola mocniej niz niby powinny i bedziesz musiala sie jeszcze duzo narozkminiac i naobserwowac zeby przerobic jaka niezaleczona rana sie otworzyla. Niestety terapia to proces ktory chyba nigdy nie sie konczy. Polub drogę, nie cel, b) milosc - po tym co napisalas widac ze jeszcze kwawal terapii przed Toba :P Nie ma tego jedynego - to fikcja z bajek disneya. Jestesmy kompatybilni z calkiem sporą grupą osob ale zwiazki sa trudne i wymagaja pracy. wlasnej, wspolnej. Milość to wybór, i jak sie ladnie mowi, czasownik a nie rzeczownik. Tu nie ma dobrej rady, ja sie musialam odbic od kilkunastu osob zeby wreszcie zlapac sie na wlasnych pogladach, typie przywiazywania sie i wlasnej desperacji. Dopiero kiedy dojdziesz do momentu kiedy prawdziwie w zwiazku mozesz chciec byc a nie musiec bo kolezanki, bo wielka milosc, bo zostane sama, dopiero wtedy jestes dojrzala w milosci. Ja obecnie jestem w fajnym, bezpiecznym zwiazku gdzie oboje mamy swoja historie i chcemy ze soba byc, wybieramy ze soba byc, ale nie zakladamy ze to juz na zawsze. Zobaczymy jak sie zycie potoczy. I trzeba sie nauczyc z tym podejsciem zyc i pamietac ze tak czy siak jedyna osoba z ktora na 100% spedzisz cale zycie jestes ty sama.
__________________
nie bo tu nie ma nieba jest prześwit między wieżowcami a serce to nie serce to tylko kawał mięsa a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
|
2023-08-28, 06:09 | #37 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 33
|
Dot.: Tinker po roku.
Z jednej strony, cieszę się, że wychodzisz na prostą.
Z drugiej strony, z opisu wynika, że podejmujesz bardzo szybkie działania, wymuszone sytuacją. W takich tematach jak kredyt na ileś lat, trzeba zatrudnić doradcę, mieć wkład własny, oszacować realną wartość mieszkania które ktoś sprzedaje. No i to kolejny wątek, który mnie zadziwia. Chciałabym kiedyś poznać motywację kobiet żyjących w związku uzależnionych od alkoholu/narkotyków. Bo misiaczek kiedyś taki nie był ? Bo obiecał zmianę ? Dla mnie uzależnienie od alkoholu jest totalnie czerwoną flagą. A babeczki jednak w takich związkach tkwią. Ba, pojawiają się nawet dzieci, czasem jedno, czasem kilka zrobionych pod wpływem alkoholowego uniesienia. A potem jest płacz i rozpacz, bo bieda a on pije i bije. Nie wiem, nigdy tego nie zrozumiem. Brawo Autorko za podjęcie odważnej decyzji. |
2023-08-28, 06:28 | #38 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: Tinker po roku.
Cytat:
Wyjdź poza swoją bańkę socjalną i porozmawiaj z terapeutami prowadzącymi grupy wsparcia w tej dziedzinie, to Ci to trochę przybliży ten problem. Tinker, powodzenia! Nie skupiaj się za bardzo na tym, co może czy nie może kiedyś być, tylko na teraźniejszości, na tym, jak się teraz czujesz, jak żyjesz, co możesz zrobić, aby było Ci dobrze, miło i pozytywnie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2023-08-28, 10:27 | #39 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Tinker po roku.
Cytat:
|
|
2023-10-22, 11:43 | #40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Tinker po roku.
Mamy koniec października, zaraz moje urodziny, 29. Zaraz kolejne święta spędzone samotnie. Tzn no nie tak samotnie, bo od sierpnia mieszkam z psiakiem, żyje nam się całkiem nieźle we dwie.
Ale szczerze mówiąc w moim życiu jest tak spokojnie, że teraz zaczął do mnie docierać ten rozwód. Teraz zaczęłam to przeżywać. Zmienilam terapeutę, mam chwilowa przerwę w terapii, ale zaczynam teraz stacjonarnie (w tym tygodniu). Dalej nie do końca wiem co się stało. Dlaczego? Boli strasznie... Przez cały ten czas nie bolało tak, jak teraz. Czuję wewnątrz, że jestem rozstrzaskana jak lusterko. I ja wiem, że czas, czas, czas, czas goi rany, daj sobie czas, z czasem będzie lepiej. Tylko ze nie jest. Na wiosnę miną dwa lata i jest tylko gorzej. Mimo terapii. Kiedy to minie? Minie w ogóle? Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka |
2023-10-22, 13:54 | #41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 090
|
Dot.: Tinker po roku.
Przeżywasz żałobę. Nie przeżyłaś jej krótko po rozstaniu to teraz Cię dopadła. Trudno powiedzieć ile to może potrwać, pewnie sporo miesięcy. Kiedyś przejdzie. Tymczasem rób dla siebie dobre rzeczy, kontynuuj terapię, jeśli pomaga i ciesz się drobnymi rzeczami. Innej rady nie znam.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2023-10-23, 06:30 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Tinker po roku.
Ale wiecie co? Okazało się, ze ja jestem... Normalna. Od rozwodu ani razu nie wpadłam w szał. Nie rzucałam przedmiotami. Nie wpadałam w żadne stany emocjonalne, w których nie panowałam nad sobą. Nie wpadałam w spazmy płaczu. Nie okaleczalam się, nie krzyczałam, nie wyłam, nie miałam myśli samobójczych.
Funkcjonuje jak normalna, zdrowa kobieta, panuje nad swoimi emocjami, potrafię się wyciszyć. Ba, nie muszę się wyciszać, bo wszystkie moje stany emocjonalne są w 100% racjonalne i mieszczące się w normie. Jak myślę o sobie pod koniec małżeństwa, gdy wrzeszczałam, krzyczałam, cięłam się, rzucałam rzeczami, ba, nawet się szarpałam z ex - to myślałam, że jestem nienormalna. Że jestem chora, jestem nienormalna. A tymczasem na terapii wyszło, że żyłam w takim napięciu, że wystarczyła drobna rzecz, żeby wywołać we mnie furię. Terapeutka porównała to do kuchenki gazowej. W pewnym momencie w tej kuchence zaczął wydzielać się gaz. Próbowałam załatać tę dziurę, w większości się udało, ale ten gaz się sączył, sączył... Powolutku, po cichutku.. A potem wystarczyło, żeby ex odpalił papierosa, żeby wszystko wybuchło. Oczywiście ten papieros to przenośnia. Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka |
2023-10-23, 14:56 | #43 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 244
|
Dot.: Tinker po roku.
|
2023-10-23, 16:24 | #44 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Tinker po roku.
Cytat:
nie trudno byc" normalnym" kiedy jest sie samym i nie ma sie interakcji z drugim czlowiekiem dzien w dzien i w nocy to ze nie wrzeszczysz,nie rzucasz rzeczami itp bedac sama o niczym nie swiadczy,twoim problemem sa relacje miedzyludzkie ,nie bedac w zwiazku nie mozna ocenic czy sie zmienilas czy nie to wszytsko wyjdzie w nastepnym zwiazku Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2023-10-23 o 16:25 |
|
2023-10-23, 17:25 | #45 | |
whatever
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
|
Dot.: Tinker po roku.
Cytat:
|
|
2023-10-23, 18:10 | #46 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 1 805
|
Dot.: Tinker po roku.
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89697214]wszystko zweryfikuje nastepna relacja milosna
nie trudno byc" normalnym" kiedy jest sie samym i nie ma sie interakcji z drugim czlowiekiem dzien w dzien i w nocy to ze nie wrzeszczysz,nie rzucasz rzeczami itp bedac sama o niczym nie swiadczy,twoim problemem sa relacje miedzyludzkie ,nie bedac w zwiazku nie mozna ocenic czy sie zmienilas czy nie to wszytsko wyjdzie w nastepnym zwiazku[/QUOTE]Dziwne podejście tego terapeuty, to oczywiste, że jak nie ma zapałek to kuchenka nie wybucha. Dopiero kolejne zapałki zweryfikują czy gaz się przestał ulatniać. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2023-10-23, 19:33 | #47 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Tinker po roku.
[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89697290]Dziwne podejście tego terapeuty, to oczywiste, że jak nie ma zapałek to kuchenka nie wybucha.
Dopiero kolejne zapałki zweryfikują czy gaz się przestał ulatniać. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Dokladnie Ja biore gruba poprawke na tego zapalnikowego meza ,tinker stworzyla wiele watkow i z nich wynika ze obydwoje byli na rowni winni tego ze ten zwiazek byl jaki byl, Tinker nadal popelnia te same bledy grzebie sie w przeszlosci ,rozbija gowno na atomy,probuje wmowic wszystkim wokol(jak i sobie ) ze ona byla ofiara zamiast spojrzec prawdzie w oczy ze ta relacja nie rokowala ale ona za wszelka cene brnela w nia dalej ( wybaczanie zdrady ,slub na trupach zwiazku ) Czy terapia odniosla skutki ,czy jest"normalna" to sie dopiero okaze jak wejdzie w nowy zwiazek i z kim w ten zwiazek wejdzie Na ta chwile z tego co tu widze to jeszcze daleka droga do normalnosci.dopoki nie zrozumie ze w tej relacji ona byla czescia problemu nie sadze aby byla wyleczona i gotowa na nastepny zwiazek |
2023-10-24, 06:30 | #48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Tinker po roku.
Nie wiem - na razie nie wchodzę w żadne związki, nie czuję się gotowa.
Myślę, że nigdy nie będę w stanie obdarzyć kogoś takim uczuciem, jak ex. Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka |
2023-10-24, 06:50 | #49 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 251
|
Dot.: Tinker po roku.
Cytat:
Wysłane z mojego RMX3771 przy użyciu Tapatalka |
|
2023-10-24, 07:28 | #50 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Tinker po roku.
Cytat:
Tamta relacja była toksyczna, nawałnica uczuć zwana tez brutalnie sraczką uczuciową, to może i daje chwilowe stany euforyczne, ale to nie jest nic normalnego czy pożądanego w budowaniu zdrowego wiązku. Przecież sama już tego doświadczyłaś i wiesz co wyszło z tej nawałnicy miłości, wyszła kupa za przeproszeniem. Powinnaś sobie przemyśleć, dlaczego mimo takich doświadczeń nadal łakniesz powtórki tego, co Cię tak niszczyło. Poczytaj o mózgu, to są zwykle stany uzależnieniowe od chemii jaką mózg sam wytwarza w wyniku stresu, jak od cukru, alkoholu itp. Musisz się nauczyć to identyfikować i kontrolować.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2023-10-24, 09:55 | #51 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Tinker po roku.
Ja to wszystko wiem. Po rozstaniu łykałam książki o takich sytuacjach jak ryba haczyk. Ja naprawdę wiem wszystko, ale bardzo ciężko mi jest się z tym pogodzić, tak jak pisze, dopiero teraz zaczęłam to mocno przeżywać. Cały czas pracuję nad sobą.
Obiektywnie mój rozwód był dla mnie pozytywnym zdarzeniem. Mam pracę, która lubię i w której sporo zarabiam, mam mieszkanie, psa, nie utrzymuje kontaktu z toksycznymi osobami, odżyłam, fizycznie dużo lepiej wyglądam i się czuje. Psychicznie Tez - od lat nie czułam takiego spokoju na duszy. A że mi brakuje rollercoastera emocjonalnego - oczywiście, że tak. Przez całe życie on ze mną był, jak nie w domu rodzinnym to w związkach. Tak jak piszecie - to narkotyk. Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka |
2023-10-24, 17:31 | #52 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: z miasta
Wiadomości: 1 257
|
Dot.: Tinker po roku.
Cytat:
Którego da się pozbyć. Byłam w podobnej relacji, nie wzięłam ślubu, ale pięć lat spędziłam z toksykiem. Na początku o tym nie wiedziałam, później wyszło że jest alkoholikiem, narkomanem, bije, znęca się psychicznie, ja przez ciężkie dzieciństwo (DDA) to wchłonęłam i sama się w końcu zaczęłam rzucać z łapami itp. I też nagle miałam zachłyśnięcie się po dłuższym czasie od rozstania, że hej, ja nie odwalam takich akcji! W nowym związku będzie super! No i jak weszłam w związek z obecnym TŻ to życie zweryfikowało, bo dało te zapałki, jak dziewczyny wyżej pisały. On jest całkowitym przeciwieństwem eksa - spokojny, ułożony, prawie nie pije, wszystko chce rozwiązywać rozmową itp. I mi było za spokojnie i się zaczęłam odpalać. Terapia+leki pomogły i od około 3 lat mogę szczerze powiedzieć, że nie odpierdzielam. Nie jestem normalna, bo mam depresję, mam prawdopodobnie ADHD, ale jestem normalną, spokojną partnerką. Tylko trzeba się tego narkotyku, że "coś się musi dziać", pozbyć przez leczenie, czego ci życzę.
__________________
"Zbyt wiele w życiu widziałem, żeby nie wiedzieć, że kobiece przeczucia bywają cenniejsze niż wnioski analityka." |
|
2023-10-24, 19:09 | #53 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Tinker po roku.
Cytat:
Edytowane przez b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 Czas edycji: 2023-10-24 o 19:10 |
|
2023-10-25, 06:13 | #54 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Tinker po roku.
I ja cały czas próbuję, staram się. Jestem w terapii, biorę leki od psychiatry. I ja absolutnie nie neguję, że przyłożyłam rękę do rozpadu tego związku, nie mówię, że ja byłam święta a on złamas. Jak najbardziej jestem tego świadoma i teraz pracuje nad tym, żeby nie powtórzyć błędów w ewentualnym związku.
Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka |
2023-10-25, 09:29 | #55 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 3 095
|
Dot.: Tinker po roku.
Według mnie to czujesz się po prostu samotna, dlatego tak rozpamiętujesz przeszłość i byłe małżeństwo. Nie ma innej rady jak dalej skupiać się na leczeniu. Może kiedyś stworzysz satysfakcjonującą relację. Podejrzewam, że wtedy do ciebie dotrze w pełni, że żadna strata, że już takiej relacji jak z byłym nie stworzysz, bo była ona beznadziejna i destrukcyjna, bo na razie ewidentnie mimo prób racjonalizacji wciąż masz mieszane uczucia.
|
2023-10-25, 20:21 | #56 |
whatever
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
|
Dot.: Tinker po roku.
Też myślę, że doskwiera Ci samotność. Dlatego idealizujesz tamte uczucia do byłego. Bo nie masz porównania, nie wiesz jak to jest być w zdrowej, stabilnej relacji.
|
2023-10-29, 09:11 | #57 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Tinker po roku.
Zgadzam się z wami. Pracuję nad tym nadal. W sensie nie nad samotnością, tylko nad sobą
Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka |
2023-11-04, 08:08 | #58 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Tinker po roku.
Byłam na pierwszej wizycie u terapeutki. Było całkiem ok, młoda dziewczyna, takie właśnie lubię. Nie lubię chodzić do starszych osób, mam wrażenie, że one nie idą z duchem czasu.
Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka |
2023-11-04, 11:14 | #59 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 193
|
Dot.: Tinker po roku.
o to spoko Tinker,,jeszcze jak ma taką mityczną wspólna fale i lapie tzew kontakt,to już mysle wiele cenych wskazówek jest w stanie czlowiekowi udzielić.
moja opowiadała mi kiedys bardziej lecz oswoich problemachxd uciekłam szukać dalej xd |
2023-11-19, 10:35 | #60 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Tinker po roku.
To co się dziewczyny odpitoliło, to ja nawet nie. Musiałam się z nim skontaktować w jednej sprawie. Zwlekałam ile tylko mogłam, no ale - napisałam mu maila. W mailu tylko to, czego potrzebowalam.
Odpisał, przesłał mi potrzebna informację i napisal, że szkoda ze nie mieliśmy okazji się spotkać jak emocje opadły i porozmawiać. Ja na to wtf? Podziękowałam za potrzebną informację, propozycje spotkania odrzucilam i nic więcej nie odpisałam. Tymczasem 3 dni później pisze do mnie jego przyjaciel, że mam przestać do ex wydzwaniać, pisać, bo on sobie nie życzy kontaktu ze mną, i prosił przyjaciela, żeby mi to przekazał Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:12.