Ostatnio obejrzane filmy

[cheer]

Napisane przez *~An!@~*

Ps. Tylko zastanawia mnie dlaczego polski tytuł to "Pani Potter", a nie "Panna Potter" (w końcu Miss po angielsku to panna, panienka, a nie pani )

Otóż niekoniecznie Z tego, co zostało mi jeszcze w pamięci "Miss" (z dużej litery) to kobieta, o której nie wiadomo czy jest zamężna czy nie (czyli pani jak najbardziej), natomiast "miss" to panna. Proszę po poprawienie mnie, jeśli dałam plamę

[Judy_tka]

Ja ostatnio byłam na beznadziejnym Norbicie, ale i na przesłodkim Stefanie Malutkim <- co prawda częściowo zmuszona byłam na ten film, ale nie żałuje

[Germini]

Napisane przez cheer

Otóż niekoniecznie Z tego, co zostało mi jeszcze w pamięci "Miss" (z dużej litery) to kobieta, o której nie wiadomo czy jest zamężna czy nie (czyli pani jak najbardziej), natomiast "miss" to panna. Proszę po poprawienie mnie, jeśli dałam plamę

To nie tak

"Miss" używa się w stosunku do kobiet niezamężnych.
"Mrs" do zamężnych.
Neutralną i coraz popularniejszą formą jest "Ms" - używa się w stosunku do zamężnych i niezamężnych.

Wymowa "Miss" i "Ms" jest za to podobna - analogicznie [mis] i [miz] (oba przez krótkie "i").

O to chodzi?

[ilo16na]

Napisane przez magrest

Hej też niedawno to oglądałam i miś miał na imie Boguś

Masz racje - pomylilo mi sie

[Ines1985]

"Dirty Dancing", "Dirty Dancing II (Havana Nights)" - tego chyba nie muszę nikomu przedstawiać

"Przeczucie" - polecam, po prostu warto obejrzeć. W kinie ani razu nie spojrzałam na zegarek

[cheer]

Napisane przez Germini

Neutralną i coraz popularniejszą formą jest "Ms" - używa się w stosunku do zamężnych i niezamężnych.

Wymowa "Miss" i "Ms" jest za to podobna - analogicznie [mis] i [miz] (oba przez krótkie "i").

O to chodzi?

Tak Właśnie o tę Ms mi chodziło, ale to jest zapis, a chodzi o Miss - kobietę zamężną lub nie, jak piszesz, czyli właściwie kobietę, o której też może nie być wiadome czy jest zamężna czy nie. Chybaże intuicję mam dobrą, ale werbalizuję z błędami

[obca]

obejrzałam ostatnio 2 horrory: Piła 2 i Piła 3

pierwsze wrażenie było takie: odrażające, błe ale w sumie film nie jest straszny.. jest tylko dużo krwi..dużo wnętrzności..bardzo dokładne pokazywane sceny typu: wbijanie maczugi w głowę czy miażdżenie nogi ..bardzo brutalne sceny przemocy..no i oczywiście szaleniec, który za tym wszystkim stoi.. jak się już człowiek przyzwyczai do uczucia obrzydzenia to się trochę dłuży

miłośnikam dobrego kina nie polecam..

[ewulinek@vp.pl]

Iluzjonista - moja ocena 8/10 film magiczny... nie tylko dzięki świetnej grze Edwarda Nortona ( bardzo mi się podobał w roli Eisenheim'a ) świetnie oddano klimat epoki i samego Wiednia, no i plus dla muzyki!

[Finnabair]

"The Prestige" w wersji polskiej "Prestiż"

Opowieść w reżyserii znakomitego Christophera Nolana ("Memento", "Insomnia", "Batman: Poczatek") o dwóch konkurujących ze sobą magikach, którzy byli kiedyś przyjaciółmi. Pewien wypadek zaczął ich rywalizację. Akcja toczy się w Wielkiej Brytanii, pod koniec XIX wieku, jednak jest wątek fantastyczny.
Znakomita gra aktorska Hugh Jackmana i Christiana Bale'a.

Bardzo polecam 9/10 !

[mgosiekm]

WAKACJE JASIA FASOLI - głupawy na maxa, niektore watki juz na sile naciagane, ale da sie obejrzec, ogolne wrazenie - moze byc.

NOTATKI O SKANDALU - w zasadzie tytul mowi wszystko... z poczatku widz jest przekonany ze caly skandal to ta nauczycielka i jej 15letni kochanek, ale na samym koncu jeszcze inna prawda wychodzi na jaw. Film specyficzny, ale rowniez da sie obejrzec.

Pozdrawiam

[hecate]

Hot Fuzz - komedia o swietnym policjancie przeniesionym po drobnym wypadku na posturunek na prowincji.
Poznaje tam swojego partnera oraz uroki spokojnego zycia na wsi...


czy az takiego spokojnego?



momentami smialam sie jak glupia - generalnie dawno jzu zaden film mi sie tak nie podobal!

10/10

[dorkaaa]

Napisane przez ewulinek@vp.pl

Iluzjonista - moja ocena 8/10 film magiczny... nie tylko dzięki świetnej grze Edwarda Nortona ( bardzo mi się podobał w roli Eisenheim'a ) świetnie oddano klimat epoki i samego Wiednia, no i plus dla muzyki!

eh, zgadzam sie, film wspanialy, magiczny, moge go ogladac wiele razy, pomimo tego ze znam zakonczenie, tylko zeby uczestniczyć w tej magii. no i ze wzgledu na eisenheima
Norton strasznie urzekł mnie w swojej roli. facet przystojny, ale nigdy jakos specjalnie sie za nim nie ogladalam, a w tym filmie po prostu strasznie mi sie podobał. i nie tylko wizualnie, ale także jako charakter. jest swietny !

[magi81]

Napisane przez ewulinek@vp.pl

Iluzjonista - moja ocena 8/10 film magiczny... nie tylko dzięki świetnej grze Edwarda Nortona ( bardzo mi się podobał w roli Eisenheim'a ) świetnie oddano klimat epoki i samego Wiednia, no i plus dla muzyki!

Napisane przez Finnabair

"The Prestige" w wersji polskiej "Prestiż"

Opowieść w reżyserii znakomitego Christophera Nolana ("Memento", "Insomnia", "Batman: Poczatek") o dwóch konkurujących ze sobą magikach, którzy byli kiedyś przyjaciółmi. Pewien wypadek zaczął ich rywalizację. Akcja toczy się w Wielkiej Brytanii, pod koniec XIX wieku, jednak jest wątek fantastyczny.
Znakomita gra aktorska Hugh Jackmana i Christiana Bale'a.

Bardzo polecam 9/10 !

Zgadzam się z opiniami dziewczyn. Oba filmy o podobnym klimacie jednak dla mnie Prestiż zdecydowanie ciekawszy

[Germini]

Napisane przez Finnabair

"The Prestige" w wersji polskiej "Prestiż"

Opowieść w reżyserii znakomitego Christophera Nolana ("Memento", "Insomnia", "Batman: Poczatek") o dwóch konkurujących ze sobą magikach, którzy byli kiedyś przyjaciółmi. Pewien wypadek zaczął ich rywalizację. Akcja toczy się w Wielkiej Brytanii, pod koniec XIX wieku, jednak jest wątek fantastyczny.
Znakomita gra aktorska Hugh Jackmana i Christiana Bale'a.

No właśnie ten wątek fantastyczny tam moim zdaniem nie pasuje O wiele bardziej wolałabym, gdyby film w 100% był realistyczny, wtedy można poddać się tej historii i uwierzyć. A tak? nie wiadomo, czy patrzeć na to jak na bajkę czy jak

Napisane przez mgosiekm

NOTATKI O SKANDALU - w zasadzie tytul mowi wszystko... z poczatku widz jest przekonany ze caly skandal to ta nauczycielka i jej 15letni kochanek, ale na samym koncu jeszcze inna prawda wychodzi na jaw. Film specyficzny, ale rowniez da sie obejrzec.

Eee tam na końcu. Już w połowie filmu wiadomo, o co chodzi

[Kota]

Ostatnio leciał w telewizji, więc sobie z przyjemnością oglądnęłam. Pierwszy raz- Portret damy.
Kidman nie lubię za kostyczność i zimno, choc przyznaję- ma kobita kunszt aktorski dużej klasy. A tutaj była doskonała, zawiesiłam na kołku jej nielubienie- w tym filmie za nią przepadam! Twarz miała jeszcze nie tak wymuskaną i sztywną po botoxach jak teraz, sama porcelanowa wrażliwość.
Zdęcia sugestywne, mroczne, dużo zbliżeń, ale też zachwycające doskonałoscią kostiumów, scenografii.
A sama historia- jak u H. Jamesa- smutne, przejmujące, choć ukryte pod kostiumem i konwenasem ludzkie sprawy, egoizm, rozgrywki, stracone złudzenia.
Malkovich nie miał takiej siły rażenia jak w Niebezpiecznych związkach, w sumie był podły bez żadnych dobrych przebłysków, ale mniej wyrazisty.
Polecam- dla lubiących kostiumowe, psychologiczne dramaty.

[La Monica]

Plaga ... 7/10

[wesna]

Strzelec 6/10
Dobre kino akcji, świetne sceny z wykorzystaniem ognia i różnorodnych wybuchów . Jak dla mnie troche za dużo amerykańskiego patriotyzmu i walki "ku chwale ojczyzny".

Malowany Welon (Painted Veil) 8,5/10
Genialna rola Edwarda Nortona (ale czyż to nie oczywiste - Ed zazwyczaj gra genialnie ). Zdrada, Chiny, Miłość - główne motywy wystepujące w filmie. Podobno to jeden z nielicznych przypadków kiedy film okazuje się lepszy od książki. Mówie podobno, bo ksiazki nie czytałam wiec nie dane mi porównywać, mogę jedynie stwierdzić, że własnie ta opinia zachęciła mnie do obejrzenia tego filmu. Jak słyszałam ksiazka jest dużo smutniejsza niż film i brakuje w niej watku "romantycznego" ... nie lubie smutnych książek, wolę refleksyjne

[magrest]

Napisane przez wesna

Strzelec 6/10
Dobre kino akcji, świetne sceny z wykorzystaniem ognia i różnorodnych wybuchów . Jak dla mnie troche za dużo amerykańskiego patriotyzmu i walki "ku chwale ojczyzny".

Malowany Welon (Painted Veil) 8,5/10
Genialna rola Edwarda Nortona (ale czyż to nie oczywiste - Ed zazwyczaj gra genialnie ). Zdrada, Chiny, Miłość - główne motywy wystepujące w filmie. Podobno to jeden z nielicznych przypadków kiedy film okazuje się lepszy od książki. Mówie podobno, bo ksiazki nie czytałam wiec nie dane mi porównywać, mogę jedynie stwierdzić, że własnie ta opinia zachęciła mnie do obejrzenia tego filmu. Jak słyszałam ksiazka jest dużo smutniejsza niż film i brakuje w niej watku "romantycznego" ... nie lubie smutnych książek, wolę refleksyjne

Nie wiedziałam, że Malowany welon jest na podstawie książki.
Muszę przeczytać

[bombka666]

Napisane przez wesna

Malowany Welon (Painted Veil) 8,5/10
Genialna rola Edwarda Nortona (ale czyż to nie oczywiste - Ed zazwyczaj gra genialnie ). Zdrada, Chiny, Miłość - główne motywy wystepujące w filmie. Podobno to jeden z nielicznych przypadków kiedy film okazuje się lepszy od książki. Mówie podobno, bo ksiazki nie czytałam wiec nie dane mi porównywać, mogę jedynie stwierdzić, że własnie ta opinia zachęciła mnie do obejrzenia tego filmu. Jak słyszałam ksiazka jest dużo smutniejsza niż film i brakuje w niej watku "romantycznego" ... nie lubie smutnych książek, wolę refleksyjne

Zostałam sama w domu, mam kiepski humorek wiec moze sobie go obejrze i troszke poplacze (kazdy powod dobry)
Uwielbiam Edwarda Nortona

[wesna]

Napisane przez Magrest
Nie wiedziałam, że Malowany welon jest na podstawie książki.
Muszę przeczytać

Jak narazie to widziałam wersję wydana przez świat książki, oklada jest identyczna jak plakat reklamujący film. Ja raczej nie sięgnę po książkę bo, jak juz wspominałam, nie przepadam za smutnymi książkami - za bardzo przywiązuję sie do bohaterów a potem

Napisane przez bombka666
Zostałam sama w domu, mam kiepski humorek wiec moze sobie go obejrze i troszke poplacze (kazdy powod dobry)

A nie lepiej na taki nastrój obejrzeć coś optymistycznego lub też przegodowego? Zawsze to lepiej płakać ze śmiechu, niż z rozpaczy...

[magrest]

Napisane przez wesna

Jak narazie to widziałam wersję wydana przez świat książki, oklada jest identyczna jak plakat reklamujący film. Ja raczej nie sięgnę po książkę bo, jak juz wspominałam, nie przepadam za smutnymi książkami - za bardzo przywiązuję sie do bohaterów a potem

No ja też zazwyczaj na smutnych książkach Ale przeważnie takie smutne książki, które wywołały we mnie emocje, uważam również za piękne.

[maryd]

Ostatnio ogladałam film z 1988 roku "Camille Claudel" - piękny i wzruszający film oparty na faktach, o rzeźbiarce - siostrze słynnego pisarza Paula Claudel. Przez większości scen miałam ochotę pomóc bohaterce, wesprzeć ją i przemówić do rozsądku jej rodzinie i znajomym. Pod koniec się popłakałam, film wywołał u mnie bardzo wyjątkowe emocje, nie umiem ich opisać, ale zaczęłam sie bardzo głęboko zastanawiać nad moim życie. + Genialna gra aktorki Isabelle Adjani = Bez zastanowienia daję 10/10

[kinga(kinia)]

"Z ust do ust" fajny filmik mozna sie troche posmiac; jednak tez bez zadnych wielkich rewelacji. Najbardziej zapadlo mi jedno zdanie wymawiane jednej z koncowych scen filmu: "nie powiem Ci, ze nie potrafie bez Ciebie zyc, bo potrafie, ale nie chce" eh przepiekne zdanie.

"Pregi" przejmujacy polski film. Bardzo pozytywnie zaskoczyl mnie M. Zebrowski, nie spodziewalam sie takiej roli i takiej gry z jego strony. Fabula nawet ciekawa. Generalnie polecam.

[Sweet_21]

Życie ukryte w słowach ( Secret Life of Words )

Bardzo dobry film.Główna bohaterka, tajemnicza, samotna z bagażem doświadczeń (jak się później okazuje) stanowi nie lada ciężki orzech do zgryzienia dla widza, na początku oglądania filmu.Sarah Polley ( filmowa Hanna)naprawdę świetnie odegrała swoją rolę, jak dla mnie bardzo realistycznie.Może dlatego, że jej twarz jest taka ekspresyjna?Ogółem fabuła wciągająca, klimat filmu udziela się oglądającemu.No i przyjaźń, miłość.To wszystko daje szansę na lepsze życie.Nie zawiodłam się.

9/10

[karenina19]

Wczoraj widzialam "Second to die". Zakonczenie totanie przewrotne, akcja fajna...

[ktosia86]

Książe i ja z Julią Stiles - sympatyczny i lekki film.Nawet nieźle się oglądało

[2016070150903]

Przeczucie
Świetna (jak zwykle!) Sandra Bullock.
Film trzymający w napięciu. Niecierpliwie czekałam na wyjaśnienie kolejnych, nazwijmy to, zagadek.
Podobało mi się to dopasowanie obrazów i efektów dźwiękowych. No i kompletne pomieszanie płaszczyzn- realnej i fantastycznej.
To film, nad którym można (trzeba?) pomyśleć- uwielbiam takie. Zakończenie nie zostało właściwie podane na tacy. I bardzo dobrze.

[Nieuniknione są skojarzenia z The lake house.]

http://przeczucie.filmweb.pl/

10/10

[Szczypta Chili]

Napisane przez Umbra

Przeczucie
Świetna (jak zwykle!) Sandra Bullock.
Film trzymający w napięciu. Niecierpliwie czekałam na wyjaśnienie kolejnych, nazwijmy to, zagadek.
Podobało mi się to dopasowanie obrazów i efektów dźwiękowych. No i kompletne pomieszanie płaszczyzn- realnej i fantastycznej.
To film, nad którym można (trzeba?) pomyśleć- uwielbiam takie. Zakończenie nie zostało właściwie podane na tacy. I bardzo dobrze.

[Nieuniknione są skojarzenia z The lake house.]

http://przeczucie.filmweb.pl/

10/10

O ja, ja mam skrajnie odmienne odczucia Jak dla mnie film wtórny, nic nowego nie wnoszący, a la "Efekt motyla", "Mechanik" czy "Hide and seek"( i bynajmniej nie stawiam tych 3 na równym poziomie), tylko z nieco większą dawką papki psychologicznej. Główna bohaterka sprawiała wrażenie nieco przytępawej, domyślała się wszystkiego ze średnim 10-minutowym poślizgiem za widownią. Jak dla mnie przewidywalny do bólu, łącznie z zakończeniem.Sandra niezła, tylko nie wiem co nią kierowało przy wyborze tej roli...

5/10

[schism_]

2 tygodnie temu bylam w kinie na Spidermanie 3 fakt spektakularne efekty specjalne, swietne zdjecia,aczkolwiek na wbil mi sie w pamiec tak jak Requiem for a dream ,ktory obejrzalam w sobote na Ale Kino;P bolesny,realistyczny momentami psychodeliczny (za sprawą muzyki...) a zarazem swietny film.

[dorkaaa]

Dogville

film jest..niesamowity. przede wszystkim dlatego, ze brak tu jakiejkolwiek scenografi, poza paroma łózkami, i krzesłami. mamy sobie wszystko wyobrazić.to jak Grace plewi drzewak, ktorych nie ma, otwiera drzwi, które sa niewidoczne. swietne jest to, że tak naprawdę wszystko dzieje sie w odkrytej przestrzeni, a ludzie nawzajem siebie nie widza (tzn. tak to widać w filmie) nie ma scian, drzwi. tzn. sa ale wszystko jest niewidoczne. film został nakręcony w jednym miejscu - hali dzwiekowej. i ten pomysł bardzo mnie zaciekawił. bardziej niz filmy, w których aktorzy jeżdza do ciepłych krajow itd.
a film sam w sobie... jest takze wspaniały. ukazuje jak tajemnicza, nicole kidman (Grace) zmienia sie z poszlusznej wszystkim, pomiatanej, wszystko wytrzymujacej dziewczyny w złowieszczą zabójczynie.
film ukazuje małe miasteczko amerykańskie, a raczej je krytykuje.
bardzo mi sie spodobał. jest nietypowy i tylko dla ludzi lubiących ambitniejsze kino. inni moga sie nudzić. bo... efektów specjalnych i krwi - zero !
10./10