Kosmetyki mineralne SILKNATURALS

[braworka]

nawet serum malinka zostawia u mnie miejscami uczucie ściągnięcia skóry czyli ich produkty nie dla mnie.

[papeteria]

no i gdzie te wyprzedaże

[kochanie]

Napisane przez papeteria

no i gdzie te wyprzedaże

W dziale clearance zostały tylko pędzelki
Na ich forum przeczytałam, że po godzinie nic już nie było (oprócz tych pędzelków). Ja czekam do 17 - będzie drugi rzut, chociaż wątpię, czy się załapię - serwer będzie na bank przeciążony

[papeteria]

Napisane przez kochanie

W dziale clearance zostały tylko pędzelki
Na ich forum przeczytałam, że po godzinie nic już nie było (oprócz tych pędzelków). Ja czekam do 17 - będzie drugi rzut, chociaż wątpię, czy się załapię - serwer będzie na bank przeciążony

ale beznadzieja ...o 17:00 będe poza domem ciekawe czy było chociaż coś fajnego

[kochanie]

Napisane przez papeteria

ale beznadzieja ...o 17:00 będe poza domem ciekawe czy było chociaż coś fajnego

Nie wiem, jak fajne były te rzeczy, ale komplet pędzelków jest za 0.99$ - więc co by nie było, było tanie i dlatego szybko znikło

[papeteria]

Napisane przez kochanie

Nie wiem, jak fajne były te rzeczy, ale komplet pędzelków jest za 0.99$ - więc co by nie było, było tanie i dlatego szybko znikło

i nie dziwne ze pędzle zostały, bo wyglądem nie zachwycają , nawet za darmo bym nie chciała

[Apsik]

Napisane przez braworka

nawet serum malinka zostawia u mnie miejscami uczucie ściągnięcia skóry czyli ich produkty nie dla mnie.

A kładziesz na serum jeszcze krem?

[alkaxy]

Napisane przez kochanie

Nie wiem, jak fajne były te rzeczy, ale komplet pędzelków jest za 0.99$ - więc co by nie było, było tanie i dlatego szybko znikło

Po prostu nie mogę z siebie
Rano, wiadomo, nie wstałam.
A teraz o 17 sobie w spokoju czytałam jakąś głupią książkę, nawet nie wciągającą i przegapiłam drugą część promocji.
Podobno też poszło w kilka minut, więc musieli rzucić fajne rzeczy.
Tylko nie mówcie, że była taka brzoskwiniowa pomadka do ust albo oliwkowy zmywacz do twarzy

[pastereczka]

Napisane przez alkaxy

Po prostu nie mogę z siebie
Rano, wiadomo, nie wstałam.
A teraz o 17 sobie w spokoju czytałam jakąś głupią książkę, nawet nie wciągającą i przegapiłam drugą część promocji.
Podobno też poszło w kilka minut, więc musieli rzucić fajne rzeczy.
Tylko nie mówcie, że była taka brzoskwiniowa pomadka do ust albo oliwkowy zmywacz do twarzy

ja o 17.10 widzialam dwa pedzle.. i tyle, wiec jesli bylo cos fajnego to przez 10minut

[frenka]

A ja nie o promocji, a o Climaxie Jak tylko go wyciągnęłam z paczki już zaczęłam żałować, że jest taki mały. Kolor naturalnego delikatnego rumieńca, delikatna poświata, nie błyszczy nachalnie, jak dotąd mój ideał z róży.

[alkaxy]

Napisane przez pastereczka

ja o 17.10 widzialam dwa pedzle.. i tyle, wiec jesli bylo cos fajnego to przez 10minut

Na forum piszą, że przez 3 minuty :szok:

Napisane przez frenka

A ja nie o promocji, a o Climaxie Jak tylko go wyciągnęłam z paczki już zaczęłam żałować, że jest taki mały. Kolor naturalnego delikatnego rumieńca, delikatna poświata, nie błyszczy nachalnie, jak dotąd mój ideał z róży.

Oj tak, to jest magiczny róż. Jak potrzebuję czegoś super zawsze go używam - wygląda niby dość nie pozornie, ale na twarzy robi cudooo.

[pastereczka]

nie chwaląc się znalazlam go i wkleilam linka w pierswszym watku o edm hehe
az kiedys sprawdze ile to lat minelo

[kochanie]

Napisane przez alkaxy

A teraz o 17 sobie w spokoju czytałam jakąś głupią książkę, nawet nie wciągającą i przegapiłam drugą część promocji.
Podobno też poszło w kilka minut, więc musieli rzucić fajne rzeczy.
Tylko nie mówcie, że była taka brzoskwiniowa pomadka do ust albo oliwkowy zmywacz do twarzy

Też przegapiłam, chyba wolę nie wiedzieć, co "rzucili"

[alkaxy]

Napisane przez pastereczka

nie chwaląc się znalazlam go i wkleilam linka w pierswszym watku o edm hehe
az kiedys sprawdze ile to lat minelo

Kusicielka Dziękujemy

[madziaczek]

W gruncie rzeczy nie było nic takiego specjalnego w sales. 7-8 pędzli: duo fiber z długą rączka, kabuki z naturalnego włosia, flat top z pojemnikiem (o którym Karen pisała, że lubi się otwierać i radzi aby w torebce trzymać go w woreczku), pędzelek do kresek/brwii, pędzel do różu, ten nieszczęsny zestaw pędzelków. Jedyną ciekawą opcją było Sack of Random Stuff, czyli zestaw zawierający 3-4 pełnowymiarowe kosmetyki za 0.75$. Oczywiście nie wiadomo jakie (miła/niemiła niespodzinka czeka po przyjściu paczki) ale z tego co można było przeczytać na forum nie są to rzeczy dostępne w regularnej sprzedaży, tylko te, które z różnych powodów zostały odrzucone.
Myślę, że zakupy dzisiaj warto było zrobić nie ze względu na średnio ciekawy sale ale z uwagi na to, iż każde zamówienie było premiowane gift with purchase oraz Truly Kisser Slicker lip gloss dla zakupów powyżej 20$ oraz dowolnie wybranymi błyszczykami za każde wydane 40$. Co jak co ale szminki i błyszczyki Silk Naturals ma urocze

[arat]

Napisane przez madziaczek

W gruncie rzeczy nie było nic takiego specjalnego w sales. 7-8 pędzli: duo fiber z długą rączka, kabuki z naturalnego włosia, flat top z pojemnikiem (o którym Karen pisała, że lubi się otwierać i radzi aby w torebce trzymać go w woreczku), pędzelek do kresek/brwii, pędzel do różu, ten nieszczęsny zestaw pędzelków. Jedyną ciekawą opcją było Sack of Random Stuff, czyli zestaw zawierający 3-4 pełnowymiarowe kosmetyki za 0.75$. Oczywiście nie wiadomo jakie (miła/niemiła niespodzinka czeka po przyjściu paczki) ale z tego co można było przeczytać na forum nie są to rzeczy dostępne w regularnej sprzedaży, tylko te, które z różnych powodów zostały odrzucone.

Mała poprawka: Sack of Random Stuff zawiera nie 3-4 pełnowymiarowe kosmetyki, a 2-4 elementy, z których jeden (w ramach możliwości) jest pełnowymiarowy. Tak więc to też nie była aż taka okazja.

---------- Dopisano o 00:36 ---------- Poprzedni post napisano o 00:32 ----------

Napisane przez madziaczek

Co jak co ale szminki i błyszczyki Silk Naturals ma urocze

To fakt, są wręcz bezkonkurencyjne!

[madziaczek]

Przepraszam za pomyłkę, masz rację arat. Pewnie skończy się na tym, że dostanę 3 próbki róży czerwonych jak cegła albo coś równie bezużytecznego
Tymczasem pozostaje czekać. W sumie uwielbiam prezenty, nawet te nietrafione

[juliee]

Dziewczyny, zrobiłam sobie dziś podkład z mieszanki SN. Czytając o "grudkach" trochę się martwiłam, ale nic z tych rzeczy - nawet "bełtać" ani ugniatać nie trzeba, wystarczy zakręcić wieczko, pomachać solidnie i gotowe. Coś pięknego, a jaka satysfakcja Na razie wypróbowałam tylko na ręku - miła konsystencja i dość intensywnie drobinkowy jest, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Żałuję tylko, że ebony wzięłam, lepszy byłby chyba nieco cieplejszy - trochę mnie przeraziły te swatche.

Pastereczko, a Twoje eksperymenta jak? Bo przeczytałam cały wątek i chyba na niczym w tej kwestii nie stanęło zrobiłaś w końcu czy nie?

[Agunia_S]

Jako, że Pastereczka mnie "namówiła" na korektor pod oczy, to przejrzałam cały wątek i mam w wish liście 16 produktów
Zaraz to wrzucę do koszyka i będę po szoku cenowym odrzucać to czego nie potrzebuję (czyli pewnie większości ).
Jeszcze jedna rzecz mnie zastanawia. Który z cieni do brwi polecałybyście dla ciemnej blondynki? Ja mam bardzo jasną oprawę oczu. Brwi i rzęsy robię henną na ciemnobrązowy kolor, a tam takiego nie znalazłam. Czyli mam wybór albo między czarnym albo ziemistym? Czy to może się jakoś fajnie zmienia po aplikacji?

[lieselotte]

Może Light Brunette? Chciaż, jeśli Twoja naturalna oprawa oczu jest jasna to i Golden Blonde może pasować.

[alkaxy]

Są nowe produkty:
http://host.silknaturals.com/creb/index.php?cPath=39
Biały Flat całkiem milusio wygląda...

[cathy]

Napisane przez alkaxy

Są nowe produkty:
http://host.silknaturals.com/creb/index.php?cPath=39
Biały Flat całkiem milusio wygląda...

ja byłam o krok od kliknięcia go, ale opis Karen mnie nieco przystopował
"pędzel dla początkujących, zamienny, albo na podróż" nie brzmi zbyt zachęcająco ...
gdzieś widziałam podobny, ale nie mogę sobie przypomnieć, gdzie to było

[alkaxy]

Pewnie ten krótki trzonek na dłuższą metę za wygodny nie jest, a na podróż dobra opcja.
Za to ciekawe wydaje się być krycie - Karen pisze, że jest dobry do lekkiego/ średniego krycia.
Ale też nie wiem czy kliknę, bo jakby mi się miał niedoprać to byłoby

[arat]

Dziewczyny na forum sobie go raczej chwalą. Piszą, że gęstością włosia jest raczej zbliżony do kabuki, więc faktycznie nie daje takiego krycia jak typowy flat top, ale podklad nakłada się nim łatwo i równomiernie: http://www.silknaturals.com/forum/vi...php?f=3&t=2187

Zastanawiam sie nad nim od dwóch tygodni ... i pewnie w końcu go kliknę :S Cena jest dość zachęcająca.

[pranie]

O, Cathy, masz swój grzebyczek do rzęs

[cathy]

Napisane przez pranie

O, Cathy, masz swój grzebyczek do rzęs

ja już mam taki, jak chciałam - metalowy z Adorned
I choć początkowo byłam zachwycona, to jednak mi ściąga tusz z rzęs (no kurka wodna, nie po to kupuję pogrubiające, by mi takie cienkie patyki potem zostawały )

pędzel - myślę, ze po świętach będe robic kolejne zamówienie z SN, wiec pewnie go jednak wezmę

[agneiw]

Dziewczyny, ja w Sephorze widziałam też metalowy do rzęs, o taki: https://wizaz.pl/produkty/baza/produ...um-Sephora.htm

[cathy]

Napisane przez agneiw

Dziewczyny, ja w Sephorze widziałam też metalowy do rzęs, o taki: https://wizaz.pl/produkty/baza/produ...um-Sephora.htm

tak, tylko w sephorze kosztuje ponad 50 zł, a w Adorned za ok. 20 zł

Wklejam recenzje ostatnich zakupów z Silk Naturals (przepraszam, że żywcem skopiowane z bloga)

Dotarło do mnie dzisiaj kolejne zamówienie z Silk Naturals. Teoretycznie nie kupiłam dużo (kilka drobiazgów), ale 56$ gdzieś zniknęło... Może i ja się dopiszę do wątku odwykowego na wizażu (zwłaszcza, że 8 zamówień do mnie leci, a 3 składać będę lada dzień)...

Moje zakupy:

Kolorystyka zdjęcia wyjątkowo przygnębiająca, stąd też róż w napisach Nawet woreczek czarny (bardzo lubię te organzowe woreczki, ale ten jest wyjątkowo depresyjny i zdecydowanie mało wiosenny).

Ultimate Luxury Treatment Powder. Cena 13.99$ za 20 gramowy słoiczek. Jaka jest waga samego pudru? Nie mam pojęcia, ponieważ na opakowaniu nie jest ona podana, natomiast na stronie widnieje jedynie informacja, iż są to dwie łyżki.
Nie testowałam go wcześniej, ale jako iż od jakiegoś czasu mam już serdecznie dość kupowania próbek, wzięłam od razu duże pudełko, zwłaszcza iż opinie, z jakimi się spotkałam, brzmiały zachęcająco.
Wg opisu ze strony Silk Naturals - jedwab, perły, róże oraz witamina C. Ulitmate Luxury Powder składa się z najwspanialszych składników od Matki Natury. Początkowo był stworzony jako puder na noc i w tym celu spisuje się świetnie, ale tak naprawdę ja (czyli Karen z SN) zakochałam się w nim i używam go ciągle, głównie jako primer. Jest prawie kompletnie matowy.
Na stronie Silk Naturals, komentarze osób, które go zakupiły brzmią również zachęcająco (głównie mówią o niesamowitej gładkości, jaką daje oraz o poprawie stanu skóry)
Ja zakupiłam go właściwie w celu stosowania i na noc (moja wysuszona skóra ostatnio nie bardzo lubi się z NTBT z EGM), jak i pod podkład mineralny. Czy się spisze? Zobaczymy. Recenzja oczywiście po kilku tygodniach używania

Skład: Mica and Magnesium Myrsistate, Pearl Powder, Pure Silk Powder, Zinc Oxide, L-Ascorbly Palmitate, Rose Petals,Allantoin, Silica

Brown Sugar & Vanilla Lip Scrub- cena 4,95$. Na peeling do ust skusiłam się również po recenzjach. Ostatnio testowany przeze mnie scrub do ust z EGM w formie sztyftu nie przypadł mi do gustu (zbyt mała ilość drobinek i zbyt miękkie), więc postanowiłam tym razem wypróbować ten.

Co prawda zapachu spodziewałam się nieco innego (bardziej liczyłam na wanilię niż na brązowy palony cukier, który wyczuwam), ale sam peeling mnie na razie nie rozczarował (już oczywiście przetestowałam ) Peeling znajduje się w czarnym, estetycznym słoiczku, do którego dostajemy małą szpatułkę do nabierania porcji kosmetyku (oczywiście i tak ją zaraz gdzieś zgubię). Słoiczek wydaje się być dość niewielkich rozmiarów, ale patrząc na ilość peelingu, jaką zastosowałam na jednorazowe użycie, będzie dość wydajny.

Podczas używania cały czas wyczuwam ten przypalony cukier, wanilia gdzieś w tle. Po kilku minutach masowania usta są wyraźnie gładsze, miękkie, wszelkie suche skórki zniknęły (ale też nie miałam specjalnego problemu z wysuszonymi ustami). Po starciu peelingu na ustach zostaje słodkawa warstwa, którą - jak czytałam w komentarzach, dziewczyny zlizują, ja jednak jakoś nie miałam na to ochoty.
Podsumowując - udany zakup
Smooth and Full - Black Label Lip Treatment cena 5,95$. Kolejna pozycja, wokół której chodziłam już jakiś czas. Prawie 20 zł za balsam do ust wydawało mi się ceną nieco wygórowaną, ale doszłam do wniosku, że będę go wrzucać i wyrzucać z koszyka przy każdym zamówieniu, a pewnie i tak go w końcu kupię, więc czemu nie teraz?
Balsam znajduje się w czarnym, dość zgrabnym opakowaniu, charakterystycznym dla produktów do ust z Silk Naturals. Forma wysuwanego bezbarwnego sztyftu również mi odpowiada (nie cierpię tubek), aczkolwiek jest tak niewielkich rozmiarów, że przy mojej skłonności do gubienia takich drobiazgów, pewnie za moment gdzieś mi wsiąknie, choć postaram się go pilnować

Czy jestem zadowolona z zakupu? Szczerze mówiąc, sama nie wiem, czego się spodziewałam. Może reakcji w stylu "I love it, I love it, I love it" jak w komentarzach odnośnie tego balsamu? Cóż. Ja bardziej mogę powiedzieć "I like it" Bardzo sympatyczny balsam do ust. Porządnie nawilża, nie zostawia klejącej się warstwy, zapach jest bardzo delikatny, z gatunku tych nieprzeszkadzających, praktycznie bezsmakowy. Usta wydają się pełniejsze, czyli efekt "plump" jest, ale raczej nie typu kolagenowego zastrzyku, a raczej delikatnego podkreślenia naturalnego konturu ust.
Nie wiem jeszcze, czy skuszę się na kolejne. Zobaczę, jak spisze się jako balsam do ust na noc i w jakim stanie będą moje usta rano

Eye Lash Condtitioning Gel - cena 5,95$ za 4,5 ml opakowanie żelu.
Wszelkiego rodzaju odżywki do rzęs (a głównie do brwi) to coś, co zawsze przyciąga moją uwagę. Moje brwi po latach skrupulatnego wyskubywania przestały rosnąć i mimo usilnych zabiegów, wciąż wyglądają mało ciekawie.

Zakupiłam co prawda nowe serum z EGM do brwi i rzęs, ale wiedziałam, że na paczkę z EGM przyjdzie mi nieco poczekać (po dwóch tygodniach od zakupu nawet nie dostałam jeszcze informacji o wysyłce), więc w międzyczasie postanowiłam przetestować tą odżywkę.
Największym zaskoczeniem jest nie jej wielkość (choć do sporych nie należy), a sam sposób aplikacji. Do tej pory używane przeze mnie preparaty do brwi i rzęs były wyposażone w zwykłą spiralną szczoteczkę. Tu jej nie ma. Mamy za to aplikator z pompką. Co prawda nadal się zastanawiam, jak ja mam nałożyć to na brwi i rzęsy (nakładanie preparatu paluchami jakoś budzi mój sprzeciw), ale podejrzewam, że zaadaptuję do tego celu jakąś starą szczoteczkę po tuszu albo odżywce.
Pompka działa bez zarzutu, wyciśnięcie odrobinki żelu nie sprawia problemu. Nic się nie zacina, nie chlusta po oczach i wszystkim dookoła. To na plus. Na minus (ale podejrzewam, że tylko dla mnie) - zapach. Ja wiem, że taki kosmetyk ładnie pachnieć nie musi. Ale czy musi pachnieć tak nieładnie?
Nic więcej o tym żelu powiedzieć jeszcze nie mogę. Recenzja - po kilku tygodniach stosowania.

Kolejna pozycja zakupowa to Holy Crow! Instant Wrinkle Remover. Cena stosunkowo niewielka- 5,99$ za 10 gramowy słoiczek.

Wg opisu ze strony Silk Naturals - Holy Crow zawiera specjalny ekstrakt z ziaren sezamowych, który "rozprostowuje" zmarszczki. Kurze łapki, zmarszczki mimiczne znikają w ciągu 5 minut. Jest to dość lekki krem, który należy wsmarować właśnie w te miejsca, poczekać aż wyschnie i nałożyć makijaż. Jest bezpieczny dla oczu, więc można go używać właściwie wszędzie.
Tyle od Karen.

Nie testowałam wcześniej, tylko wzięłam od razu pudełeczko, bo przy 6$ stwierdziłam, że jeżeli się nie sprawdzi, to spróbuję go udoskonalić czymś i zużyję tak czy inaczej do rąk w ostateczności

Podsumowując - taki mini lifting na krótko W składzie zawiera m.in olej z pestek winogron oraz wspomniane wcześniej hydrolizowane proteiny sezamu (zastosowanie hydrolizowanego sezamu powoduje wypełnienie zmarszczek oraz skóry poprzez jej nawilżenie a także napięcie skóry). Czy działa? Ciężko ocenić. Wklepałam delikatnie pod okiem i nie wiem, czy to kwestia autosugestii czy też nie, ale jakoś lepiej te okolice wyglądają. Skóra wydaje się być wygładzona, nawilżona, leciutko napięta. Na efekt jak po skalpelu oczywiście nie liczyłam, więc potraktuję go najwyżej jako mazidło nawilżające pod oczy.

Cienie do powiek:
Po lewej - zdjęcie w świetle dziennym, bez użycia lampy. Po prawej - światło dzienne z lampą.

Opisy cieni i więcej fotek - na blogu

[madziczka]

Cathy, już wiem, że MUSZĘ mieć cień Poly

Do mnie dziś doszło zamówienie z SN. Zamówiłam skromnie jeden cień - Purrr, jako gratis dostałam cień Blareny i Butterfly Blue. Nie wiem, co z zrobić za bardzo z odcienie Blarney - mam zielone oczy,a cień jest jakiś taki zielono-buro- złoty

[EmilaDz78]

Mnie też Polly na kolana powalił.
Cathy fajne zakupy,troszke zazdroszczę

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

I czekam niecierpliwie na recenzje Ultimate Luxury