OKULARY panny młodej TAK?? czy NIE??

[mimbi]

No ale regula jest to, ze soczewki sa slabsze niz okulary, bo sa po prostu blizej oka.

[Kasica 1982]

Moja znajoma brała ślub w okularach ze szkłami fotohronowymi (nie wiem czy dobrze napisałam) ogólnie wyglądała ślicznie ale na zdjęciach - masakra. Wyglądała jakby miała na sobie okulary przeciwsłoneczne. Ja również nosze okulary ale do ślubu ide bez, nawet już przyzwyczajam do tego otoczenie tzn. nie zawsze je zakładam. Podkreśle jednak że mam małą wade wzroku.

[izabela1982]

czesc

mam do was prosbe, abysmy wklejali tutaj zdjecia mlodej pani w okularach albo oprawki dla mlodej pani.

i nie chce abyscie pisali ze najlepsze sa szkla kontaktowe.

[kasiabw]

witam ja rowniez z checia zobaczylabym takie fotki gdyz sama nosze okulary i do slubu tez zamierzam je miec

pozdrawiam WAS serdecznie



Paweł KOCHAM CIĘ ponad wszystko...

[izabela1982]

no dziewczyny nie pomozecie mi

prosze was..

czesc
jezeli w zlym miejscu umiescilam temat ,bardzo was przepraszam.
otoz chcialabym abysmy wklejali oprawki jakie pasowaly by do sukni slubnej....jezeli to nie problem

dziekuje bardzo i zycze wam milego dna

p.s ja sama zaloze okulary i mysle o oprawkach ktore sa same szkla,co o tym sadzicie

[katrina]

To jedyne co znalazłam. Za bardzo Ci nie pomoże. Poza tym z googla wyszło mi mnóstwo wątków z anglojęzycznych forów ślubnych, z takim samym problemem. Oczywiście nie czytałam wszystkiego, ale z tych paru wątków, które przejrzałam (licząc na linki do zdjęć), wychodzi, że jednak większość albo zakłada soczewki (dla mnie to byłby wybór pomiędzy - czy mam mieć na zdjęciach okulary czy mam mieć na zdjęciach czerwone oczy?) albo obarcza mamę/świadkową/druhnę zadaniem podawania okularów - przykład: idzie do ołtarza BEZ (robione zdjęcia) - siada, więc wszyscy widzą ją z tyłu, okulary ktoś podaje, zakłada - powrót od ołtarza i wyjście z kościoła, znowu zdjęcia, więc znowu BEZ, zdjęcia z fotografem, pierwszy taniec, krojenie tortu (czyli ważne momenty zdjeciowe) BEZ, a pomiędzy cały czas nosi, no bo trudno błądzić we mgle na własnym weselu.
Padały też pomysły typu okulary "bezoprawkowe" + welon na twarz, żeby zasłonił (ale przecież prędzej czy później trzeba go będzie podnieść)
Osobiście wydaje mi się, ze to za dużo roboty i zamieszania. Myślę, że do prostej, eleganckiej sukni (NIE typowej ślubnej bezy typu halka na 2 kołach i falbanki) delikatne okulary będą pasować.
Nie przejmuj się, ważne żebyś Ty się dobrze czuła.

Kolekcję okularów ma Vera Wang, część z nich moim zdaniem nadaje się do ślubu, ale raczej do sukienek w jej stylu, czyli własnie prostych.

nie chce mi załącznik wejść. niewielka strata, i tak prawie nic na nim nie widać. spróbuję później.

[izabela1982]

dzieki katrina

czekam na wiecej opini

[zuzaneczka]

koleżanka "okularnica" na swoim slubie wystąpiła bez ale nie miała też soczewek, podejżewam że ma małą wadę - co jakis czas ubierała na chwilę okularki.
Wydaje mi się że delikatne oprawki będą pasować, ale należy tez zwrócić uwagę na dodatki: żeby nie było i okularów, wielkiej ozdoby na szyję, welonu itp..... moim zdaniem to już będzie za dużo
Niestety nie znalazłam zdjęć panien młodych w okularkach.
Sama nosze soczewki i polecam, ale wiem że nie każdy może je nosić.

[aprzybyla]

oto temat podobny
zastanowcie sie ad soczewkami zdiewczyny w atku mnie przekonywuja
Okulary na slub - tak czy nie?

[lady Makbet]

Radzę, żebyś została w okularach. Jeśli od dawna je nosisz, to bez nich dziwnie byś wyglądała, przecież to część twojego wizerunku

[kami5]

moim zdaniem okulary i suknia ślubna zupełnie do siebie nie pasują. Ja odkąd zaczełam na stałe nosić okulary to obiecałam sobie że do ślubu ich nie założę.Czułabym się okropnie. Mogłyby popsuć cały efekt. Na początku też nie mogłam się do siebie przyzwyczaić , inni zresztą też.

[aprzybyla]

podbijam

[Cytrynka_Wawa]

ja tez nosze okulary ale niewiem czy pojde w nich do slubu... duuzo czasu jescze jest i pewnie trzeba bylo by w soczewki zainwestowac. facetowi to zawsze okulary pasuja

[muron]

ja jestem soczewkowcem (biję was tu bo mam -8 prawie). Więc okulary też noszę. Do sukni slubnej sobie nie wyobrażam. Księżniczka w okularach. I co z tego że goście nieprzyzwyczajeni do takiego widoku. Fryzura i makijaż nie będą tak efektowne. Kup teraz i przetestuj. Ja nosze 3 miesięczne. W miesięcznych nie mogę-mam wrażenie jakby się przesuwały. jednorazówke nie próbowałam-za drogo. W Optimach czuję się bardzo dobrze. fru do optyka. A 3 miseięczne to koszt ok 65 zł+płyn mały ok26, duży 50. ja kupuję w Vision Express odpowiedniki Solo Care (to jest Solo Care tylko z etykietą dla Vision). To najlepszy wynalazek jeśli nie możesz przeprowadzic zabiegu laserowego, a ten przy wysokiej wadzie daje 50/50 szans powodzenia, bez efektów ubocznych. Moja mama zaczynała w latach 80, z soczewkami szkalnymi sprowadzanymi ze Stanów. Okularom nie, jesli nie masz awangardowego stroju ze spodniami.

[Taverney]

zafundowałam sobie soczewki, tak jak mówiłam. Rewelacja, choć wyszło dosyć drogo.

[fuszerka]

ja noszę -2,25 na obydwa
mam mało widoczne okulary tzn srebrna jest tylko góra podtrzymujaca szkło.
Ale zakładam na ślub soczewki,na pewno.nawet jakbym siłą miała to zrobić.
widziałam wiele zdjęć gdzie panna młoda była w okularach,niestety one zawsze są widoczne! zawsze jakiś promyk słonca na nie padnie i widać oprawki.
ja będę mieć dość bogatą sukienkę i okulary do niej nie pasują.
wiec moje zdanie soczewki !!!
a poza tym widać makijaż w pełni

[aprzybyla]

[bergamia]

aprzybyla moje zdanie jest takie; jeśli nigdy nie nosiłaś soczewek, a masz taki dylemat , to radzę wizyte u optyka, dopasowanie soczewek i wtedy sobie zobaczysz, czy Ci to pasuje, czy nie. Koszt jednej pary soczewek nie jest taki duży, a pozatym firma Johnson&Johnson często robi promocje i pierwszą parę soczewek możesz mieć za darmo. Ja powinnam nosić okulary, ale, że mam wadę niewielką zakładam je tylko do samochodu, kina i przy ogladaniu telewizji. Ale kiedyś skusiłam się na szkła kontaktowe i...nie mogłam przestać ich nosić, komfort ogromny, no i świetna ostrość widzenia .Jak się "skończyły" kupiłam jeszcze raz i później przestałam, bo zaczynałam się od nich uzależniać, a jeszcze bez korekcji nie rozbijam sobie głowy
Po prostu, jak nie spróbujesz to się nie dowiesz. A ja radzę spróbować. Pozdrawiam

[mary'79]

Noszę okulary, ale na własny ślub sprezentowałam sobie soczewki, ponieważ po 1-wsze nie podobałabym się sobie jako panna młoda w okularach, a po 2-e przy składniu życzeń jest to bardzo niewygodna sprawa i ryzykowna dla okularów.Można je stracić.Podczas tańca z niezbyt trzeźwymi gośćmi można je stracić.Ja miałam soczewki i taka była moja decyzja.

[elphame]

faktycznie - dylemat

mam ślub za rok i tez nosze okulary ale będe się starała dopasowac tak wszystko żebym nie musiała się pozbywać okularów może to dziwne ale jak oglądam zdjęcia z okularami i bez to bardziej się sobie podobam w okularach a na dodatek okulary mogą wbrew pozorom zatuszować pewne niedoskonałości - ja np mam jakąs rtaką górke na nosie i własnie okulary ją zasłaniają a jak jestem bez to ją bardzo widać

tak że na wesele w okularach - chyba że wyjątkowo nie będzie mi do niczego pasowac przerzuce się na szkła - trochę chodziłam więc problemu z alergią i przestawieniem się nie będzie - chyba tylko zmiana twarzy dla tych wszystkich którzy znają mnie od 12 lat bo od tego czasu je noszę

pozdrówka

[Krecik_5]

Ja zdjęłam okulary do ślubu.

[elsi]

Przez wiele lat nosiłam kontakty, jednak od roku mam okulary, ponieważ soczewki mi ostatnio nie służą. Niemniej nie wyobrażam sobie iść w okularach do ślubu! Moim zdaniem pasują one do klasycznej ślubnej kreacji, jak koszula z krótkimi rękawami do garnituru Widziałam kilka takich połączeń, i nawet jeśli nie wyglądało to szczególnie źle, to bez okularów panna młoda i tak wyglądałaby o niebo lepiej.

[KALWI23]

Tez mam okulary jestem krótkowidzem ale nie noszę ich non-stop dlatego do ślubu też pójdę bez, ponieważ okulary są bardzo niepraktyczne

[Meg9]

Hej!!
Ja też noszę oklulary (praktycznie non stop).
Nie wyobrażam sobie siebie bez nich Wg. mnie brzydko mi bez okularów
A Wy piszecie, że do ślubu to najlepiej bez... i co ja mam zrobić??

[aurelia-aurita]

Napisane przez muron

ja jestem soczewkowcem (biję was tu bo mam -8 prawie). Więc okulary też noszę. Do sukni slubnej sobie nie wyobrażam. Księżniczka w okularach. I co z tego że goście nieprzyzwyczajeni do takiego widoku. Fryzura i makijaż nie będą tak efektowne. Kup teraz i przetestuj. Ja nosze 3 miesięczne. W miesięcznych nie mogę-mam wrażenie jakby się przesuwały. jednorazówke nie próbowałam-za drogo. W Optimach czuję się bardzo dobrze. fru do optyka. A 3 miseięczne to koszt ok 65 zł+płyn mały ok26, duży 50. ja kupuję w Vision Express odpowiedniki Solo Care (to jest Solo Care tylko z etykietą dla Vision). To najlepszy wynalazek jeśli nie możesz przeprowadzic zabiegu laserowego, a ten przy wysokiej wadzie daje 50/50 szans powodzenia, bez efektów ubocznych. Moja mama zaczynała w latach 80, z soczewkami szkalnymi sprowadzanymi ze Stanów. Okularom nie, jesli nie masz awangardowego stroju ze spodniami.

a ja mam zupełnie inne zdanie. A kto powiedział, że księżniczka nie może nosić okularów?? Ja nie utożsamiam panny młodej z księżniczką, zreszta jakby na to spojrzeć w taki sposób to dziewczyny z krótkimi włosami, trądzikiem, niskie, grube, z garbem itd. na księżniczki się nie nadają?? Jedzie mi tu stereotypem panny młodej księżniczki z diademem we włosach. Wg. mnie okulary dobrze dobrane mogą podkreślić urodę panny młodej, czasem ukryć jakieś niedoskonałości, a dobór fryzury i makijażu nie stanowi większego problemu. Zresztą niektórym osobom w okularach jest naprawdę lepiej niż bez, a przyzwyczajenie otoczenia wbrew pozorom też ma znaczenie. Mój znajomy od kilku lat nosi tylko soczewki, ale dla mnie bez okularów wygląda jak "krecik", czegoś mi brakuje jak na niego patrzę. Wbrew pozorom nie tak łatwo czasem jest się przyzwyczaić do widoku kogoś bez okularów, a nikt z otoczenia na ślubie nie powie nam szczerze, że wyglądamy, jak przysłowiowy kret. Jeśli się ma sporo czasu do ślubu, to można eksperymentować z soczewkami. Jezeli naprawdę okażą się strzałem w 10, to czemu nie porzucić okularów na rzecz soczewek, ale zakładanie z góry, że okulary są złe i niepasują do panny młodej jest krzywdzące.
Ja noszę okulary chyba od 10 lat i tak naprawdę jeszcze nie wiem, czy pójde w nich do ślubu. Jak narazie skłaniam się do zakupu nowych oprawek. Soczewki wbrew pozorom nie sa takie tanie, jeżeli się ma 2 wady astygmatyzm i krótkowzroczność. Koszt zamówienia takich soczewek na miesiąc to ok. 200, przy zakupie na pół roku ok.600. Więc jakbym chciała poeksperymentować to niezły wydatek by mnie czekał.

[elsi]

Napisane przez Meg9

Hej!!
Ja też noszę oklulary (praktycznie non stop).
Nie wyobrażam sobie siebie bez nich Wg. mnie brzydko mi bez okularów
A Wy piszecie, że do ślubu to najlepiej bez... i co ja mam zrobić??

Zrób tak, byś się czuła jak najlepiej

Napisane przez aurelia-aurita

ale zakładanie z góry, że okulary są złe i niepasują do panny młodej jest krzywdzące.

Aurelio, chyba nikt tutaj nie założył tego "z góry". Zważ, że piszą tu praktycznie sam okularnice, albo osoby mające wadę wzroku. Jesteśmy po ślubie, albo się do niego przygotowujemy i na pewno poważnie przemyślałyśmy to zagadnienie. Ja osobiście zaznaczyłam, że po pierwsze widziałam zdjęcia panien młodych w okularach, po drugie, że ten widok nie odrzucał. Ale, moim zdaniem, mogło by być lepiej bez. Stąd wniosek, że jeśli można, lepiej unikać. I zapewniam Cię, że baaardzo daleka jestem od ideału panny młodej jak księżniczka
Co do silnego astygmatyzmu, to współczuję. Ja mam słabiutki, którego nie trzeba korygować, a i tak mam czasem problemy z powieszeniem prania na sznurku (nie mogę sobie trafić w linkę ), czy liczeniem cyferek zapisanych jedna po drugiej, bez pomocy palca.

I jeszcze apel ode mnie. Wklejajcie ładne zdjęcia panien młodych w okularkach!! Może się uda nas niewiernych przekonać

[aurelia-aurita]

Napisane przez elsi

Zrób tak, byś się czuła jak najlepiej
Aurelio, chyba nikt tutaj nie założył tego "z góry".

Co do silnego astygmatyzmu, to współczuję. Ja mam słabiutki, którego nie trzeba korygować, a i tak mam czasem problemy z powieszeniem prania na sznurku (nie mogę sobie trafić w linkę ), czy liczeniem cyferek zapisanych jedna po drugiej, bez pomocy palca.

no mam nadzieję, że nikt nie zakłada z góry , że pannie młodej nie pasują okulary, choć natknęlam się na posty świadczące inaczej , ale może przesadzam, poprostu troche mi się tak przykro zrobiło.
W okularach chodzę non stop, w prawym oku mam -1,25 samego astygmatyzmu, w drugim dużo mniej. Ale krótkowzroczność +astygmatyzm powodują, że bez okularów mam wszystko rozmazane, nieostre. Konsultowałam swój wygląd bez okularów z rodzinką i wszyscy wolą mnie w okularach, nawet mój TŻ. Zresztą ja się w nich bardzo dobrze czuje. Zmienie tylko oprawki na delikatniejsze.


Meg9 to jest Twój ślub i Ty masz sie na nim dobrze czuć. Jeżeli uważasz, że ładniej Ci w okularach to nie ma się nad czym zastanawiać

A tak wogóle to gdzieś na jakimś forum przeczytałam, że niektóre panny młode "okularnice" planują zdjąć okulary tylko na uroczystość w kościele (do zdjęć), a na wesele założyć z powrotem. W moim przypadku bez okularów mogłabym wyglądać nieciekawie mrużąc oczy, żeby zobaczyć gdzie stoi mój TŻ, trochę by trwało zanim bym trafiła nałożyć obrączkę, no i pewnie bym się gdzieś po drodzę wyłożyła

[elsi]

Nie daj Boże, włożyłabyś jeszcze obrączkę na palec nie temu mężczyźnie co potrzeba
A poważnie, to przepraszam, jeśli Tobie, lub innej Wizażance sprawiłam przykrość swoim postem. Nie o to chodziło
I trzymam kciuki za Twój, oraz Meg9 piękny wygląd

A ja znalazłam takie oto zdjątko:
Okulary nie były w stanie przysłonić szczęścia w oczach panny młodej

[junia1]

A ja mam ślub w lipcu i szczerze mówiąc nie wyobrażm sobie iść do ślubu bez okularów!!!! Jak dla mnie są one równie ważne jak sukie ślubna. Nie martwię się tym że są widoczne poprostu nie mam kompleksów związanych z okularami, bardzo dobrze się w nich czuję i najważniejsze podobam się sobie, jak jestem bez okularów czuję się nieswojo raczej niepwenie. Nie chodzi o to, że nie widzę ale jednak moja twarz w okularach wygląda 1000 razy lepiej.
No i oczywiście mój luby kocha mnie taką jaka jestem, właśnie się go podpytałam i powiedział, że okulary jak bardziej na TAK

[czarodziejka23]

Jesli juz ktos sie decyduje na okulary w dniu slubu, to nie rozumiem, dlaczego pozniej ma pretensje, ze je widać na zdjęciach? Jesli chce, żeby byly niewidoczne to najlepiej je zdjąć na czas sesji.
Ja tez noszę okulary i nigdy nie mialam zadnych kompleksów na tym tle. wyrażaja moja osobowość i m.in dzieki nim czuje sie powazniej i pewniej. W ogole nie bralam pod uwage mysli, ze w dniu slubu mialabym sie ich pozbyc. To wlasnie wtedy, ogladajac takie zdjecia, mialabym wrazenie,ze przedstawiaja one obca osobę.

dlatego popieram cie, junia1

OKULARY SĄ OK