2013-02-12, 19:37 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Zawsze przy Tobie Skarbie :*
Wiadomości: 178
|
Dziwne przywiązanie...
Witam wszystkie Panie
Ten wątek jest skierowany do tych Pań, które już rodziły. Dziwnie się z tym czuję i nie za bardzo wiem jak zacząć, by nie zostać wyśmianą. Gdy byłam w ciąży (dokładnie 14 miesięcy temu) chodziłam na badania do szpitala. Nie byłam tam często, bo tylko 2 razy. Jednak za każdym razem trafiałam do tego samego lekarza. Nie ukrywam, że facet jest bardzo przystojny, imponował mi. Był opiekuńczy i troskliwy (czułam się przy nim taka bezpieczna ) Może zabrzmi to śmiesznie ale zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia, a później to się tylko pogłębiało. Przy porodzie również trafiłam na niego. Bałam się, ponieważ czekała mnie cesarka. Jednak strach odszedł, gdy zobaczyłam kto będzie operował I właśnie po tej cesarce poczułam te dziwne uczucie, jakby więź emocjonalną. Wydaje mi się, że to przez to, że to właśnie on odbierał poród. On jako pierwszy miał moją córeczkę na rękach i jako pierwszy w ogóle mężczyzna tak mnie traktował. Czy Wy też czułyście takie cos? Pozdrawiam Edytowane przez _Mala_Czarna_ Czas edycji: 2013-02-12 o 19:41 |
2013-02-12, 19:51 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 9 218
|
Dot.: Dziwne przywiązanie...
Jestes w zwiazku?
|
2013-02-12, 19:58 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Zawsze przy Tobie Skarbie :*
Wiadomości: 178
|
Dot.: Dziwne przywiązanie...
|
2013-02-12, 20:05 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 9 218
|
Dot.: Dziwne przywiązanie...
Mysle, ze sie nie zakochalas tylko poczulas, ze ktos sie o Ciebie martwi i troszczy.. Tak naprawdę nie znasz tego czlowieka? Potrzebujesz uwagi i wsparcia. Pomaga Ci rodzina? Ktokolwiek?
|
2013-02-12, 20:18 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Zawsze przy Tobie Skarbie :*
Wiadomości: 178
|
Dot.: Dziwne przywiązanie...
Tak pomagają mi rodzice. Całe szczęście, że ich mam. A co do tego lekarza to ja ciągle o nim myślę mimo, że minęło tyle czasu. Teraz nie mam okazji być w tym szpitalu, gdzie on pracuje. Jednak moja siostra jest w ciąży to mam cichą nadzieję, że któregoś dnia przy odwiedzinach spotkam go. Mam związany z tym pewien cel do którego chcę dążyć.
|
2013-02-12, 21:52 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
|
Dot.: Dziwne przywiązanie...
|
2013-02-13, 08:50 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: w swoim świecie
Wiadomości: 879
|
Dot.: Dziwne przywiązanie...
Taaaaa do mojej pani doktor odwiedzam ją do dzisiaj
albo w poprzedniej ciąży do starszego pana doktora
__________________
Tylko człowiek mądry, nigdy nie przestaje się dziwić. Dla ludzi głupich jest to zbyt trudne, przyzwyczajeni do szarości dnia nie zauważają kolorów, jakie daje świat Moje maluchy większy maluch Dawid ur. 28.09.2008 g. 7:58, 56/3030 mniejszy maluch Liliana ur. 06.10.2012 g. 01:25, 48/2560 |
2013-02-13, 09:11 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
|
Dot.: Dziwne przywiązanie...
dziewczyny nie ma co sie smiac. jest chyba cos takiego w psychologii jak durzenie sie w lekarzu- i jak dla mnie klasyczny przyklad. dziewczyna nie majaca oparcia w partnerze spotyka mezczyzne ktory okazuje jej troske, cierpliwosc, interesuje sie jej zdrowiem, samopoczuciem (nie ujmujac ale najprawdopodobniej robi to na tle zawodowym i tak samo mily jest dla 60- letniej babci. tez mialam takiego gina, mlody i przystojny, szarmancki- az jedna babcia go podsumowala ze jest taki przystojny az to niemoralne a lekarz byl szczesliwym mezem i ojcem)
latwo kogos takiego sobie wyidealizowac, pomylic jego czesto zawodowe zainteresowanie i troske z jakimis przejawami zainteresowania osobistego pacjetka, mozna mu dorobic cechy ktore chce sie w danej osobie widziec ( a Autorka widzi go zapewne jako ideal mezczyzny, troskliwy, delikatny, wie jak sie obchodzic z kobieta i dziekiem)- i blednie brac to za milosc na dodatek obecnosc przy porodzie, mysle ze uczucie do lekara "poplynelo" na falii poporodowej euforii, wdziecznosci, ulgi ze juz po wszystkim, lekarz pasuje do wizerunku ksiecia- wybawiciela na bialym koniu no bo w koncu pomogl w porodzie, byl pierwszym ktory trzymal coreczke itd
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43221823 #post43221823 wymienie Tresor Midnight Rose Edytowane przez glamourous Czas edycji: 2013-02-13 o 09:15 |
2013-02-13, 10:17 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Dziwne przywiązanie...
Jest jest. Kobiety dość często zakochują się w swoich lekarzach.
Tylko większość o tym milczy. Zwłaszcza gdy jest to ginekolog. |
2013-02-13, 10:20 | #10 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 067
|
Dot.: Dziwne przywiązanie...
Rozumiem, że potwierdziłaś dokładnie, że pan doktor jest stanu wolnego, nie ma partnerki/ partnera i ma ochotę się z tym związać?
Rozumiem, że szukasz ojca dla swojego dziecka, ale nie rzucaj się desperacko na każdego przystojnego faceta.
__________________
Życie na czas? Czas na życie! |
2013-02-13, 10:45 | #11 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
|
Dot.: Dziwne przywiązanie...
Cytat:
Cytat:
Autorka napisala, ze widziala go 2 razy. Plus przy porodzie. Przy pierwszym spotkaniu zakochala sie. Ok, jasne, ze milosc od pierwszego spojrzenia istnieje. Do tego ciaza to burza hormonow, wiec tym bardziej, ale i tak cala ta opowiesc mnie smieszy. Moze jestem gruboskorna, ale nie moge sie przestac smiac |
||
2013-02-13, 10:51 | #12 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 067
|
Dot.: Dziwne przywiązanie...
[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;3920571 5]Oczywiscie, ze tak, ale...
Autorka napisala, ze widziala go 2 razy. Plus przy porodzie. Przy pierwszym spotkaniu zakochala sie. Ok, jasne, ze milosc od pierwszego spojrzenia istnieje. Do tego ciaza to burza hormonow, wiec tym bardziej, ale i tak cala ta opowiesc mnie smieszy. Moze jestem gruboskorna, ale nie moge sie przestac smiac [/QUOTE] Mało tego, autorka przyznała się do planów wobec pana doktora.
__________________
Życie na czas? Czas na życie! |
2013-02-13, 11:52 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
|
Dot.: Dziwne przywiązanie...
no co, moglo przy pierwszym spojrzeniu zaiskrzyc ino doktorka etyka alekarska powstrzymala przed buchnieciem na kolana na sali operacyjnej
swoja droga moj gin w ciazy tez mi dawal duzo poczucia bezpieczenstwa, potrafil uspokoic, wychodzilam od niego podniesiona na duchu i lubilam te wizyty. z tym ze nie podkochiwalam sie w nim
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43221823 #post43221823 wymienie Tresor Midnight Rose |
2013-02-13, 12:21 | #14 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 067
|
Dot.: Dziwne przywiązanie...
Mój też. Tylko, że to oznacza, że jest dobrym lekarzem położnikiem, ale żeby zaraz kandydatem na męża
__________________
Życie na czas? Czas na życie! |
2013-02-13, 16:43 | #15 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 37
|
Dot.: Dziwne przywiązanie...
Po co zakładasz dwa takie same tematy?? naprawdę masz się czymś aż tak pochwalić?
Autorko na miejscu doktora bałabym się ciebie. Zachowujesz się... dziwnie, tyle tylko napiszę. No i pachnie mi to rzucaniem się na szyje pierwszemu lepszemu, który był miły, bo samotne macierzyństwo bardzo ci ciąży prawda? O ile oczywiście to nie prowokacja, jak już sugerowałam w bliźniaczym wątku. |
2013-02-13, 17:09 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: Dziwne przywiązanie...
Jak przeczytałam pierwszy post to chciałam zrobić tak
[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;3920571 5] Autorka napisala, ze widziala go 2 razy. Plus przy porodzie. [/QUOTE] Ale w sumie jakby spotkała 2 razy przystojnego mężczyznę w np. klubie, spodobał jej się i chciała go poznać/umówić się z nim to by nic dziwnego nie było
__________________
|
2013-02-13, 18:45 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Zawsze przy Tobie Skarbie :*
Wiadomości: 178
|
Dot.: Dziwne przywiązanie...
Nie szukam "desperacko" męża ani nie rzucam sie na szyje pierwszemu lepszemu który byl dla mnie mily. Bo to jest dziecinada. A jesli napisalabym, ze (tak jak napisano wyzej) spotkalam doktorka w klubie i mi sie spodobal to co byscie pisali? Pisalibyscie "Tak oczywiscie umow sie z nim, przeciez to facet z klubu..." A drugi watek wpisalam przez pomylke a nie dlatego, ze mam obsesje. Poprostu facet bardzo mi sie spodobal juz na samym poczatku.
|
2013-02-13, 18:51 | #18 | |||
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Dziwne przywiązanie...
Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 19:51 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ---------- Cytat:
Nie poznalas go w klubie, w sytuacji towarzyskiej, rozrywkowej, a w szpitalu, gdy rodzilas swoje dziecko. Nakrecasz sie emocjonalnie na faceta, ktorego nie znasz. Mysle, ze dla wszystkich byloby lepiej, gdybys go poznala (dowiedziala sie m.in. czy jest wolny czy nie) i skonfrontowala swoje wyobrazenie o nim z rzeczywistoscia. BTW widzialam twoj watek o spelnianiu marzen: uwazam, ze lepiej zrobic to teraz nie czekajac na zgubienie nadprogramowych kilogramow.
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|||
2013-02-13, 19:08 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Zawsze przy Tobie Skarbie :*
Wiadomości: 178
|
Dot.: Dziwne przywiązanie...
a wlasnie ze sie z nim umowie
najpierw chyba napisze do niego meila, bo to jedyny kontakt, ktory mam do niego tylko oczekiwalam tu powazniejszych odpowiedzi a nie wysmiania czy oskarzania. ---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ---------- Rozmawialismy ze soba duzo kiedy jeszcze bylam w szpitalu. Mowil, ze nie ma kobiety poniewaz zadnej nie odpowiada jego praca i to ile czasu w niej musi spedzac. Poznalam go rowniez w sytuacji towarzyskiej, nie tylko zawodowej typu "jakie pani ma dzis cisnienie" doskonale zna moja sytuacje z obecnym partnerem. W rozmowie ze mna wydawal sie byc zaineresowany nie tylko hemoglobina ;p byc moze i wyolbrzymilam sobie to wszystko. |
2013-02-13, 19:09 | #20 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
|
Dot.: Dziwne przywiązanie...
Cytat:
|
|
2013-02-13, 19:43 | #21 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 37
|
Dot.: Dziwne przywiązanie...
No ok, skoro tak to przedstawiasz...Byłby dobry materiał na harlequina.
Ale pamiętaj, że my kobiety czasem wmawiamy sobie takie sytuacje, takie zachowania, które nawet nie miały miejsca. Więc zainteresowanie doktora nie musi być konkretnie takie o jakim marzysz. Chodzi o to, że bardzo łatwo się ośmieszyć... Myślę jednak, że jakby był zainteresowany, to jako mężczyzna inaczej by to rozegrał, a nie czekał aż napiszesz maila. I co konkretnego w tym mailu miało by być? Sceptycznie do tego podchodzę, bo tak jak mówię: Musiałybyśmy się zakochiwać w każdym jednym miłym panu, który nam pomógł. Policjant, który nie wypisał mandatu, parkingowy, bo wycofał mi autem, adwokat, bo świetnie mnie obronił podczas sprawy rozwodowej, psycholog bo pokiwał głową i wczuł się w naszą sytuację-Pamiętajmy, że to ich praca. Jedni podchodzą bardziej z sercem i z empatią, inni burczą coś pod nosem. |
2013-02-13, 20:39 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Zawsze przy Tobie Skarbie :*
Wiadomości: 178
|
Dot.: Dziwne przywiązanie...
Wiem co masz na mysli. Ale kto nie probuje ten nigdy sie nie dowie, prawda? Jesli uslysze NIE to trudno. Napewno nie bedzie ze mnie szydzil w zaden sposob, bo to dojrzaly mezczyzna. Tylko nie wiem co mam mu napisac... Moze cos podpowiecie zalezy mi zeby napisac jeszcze dzis lub jutro z rana
|
2013-02-13, 20:44 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Dziwne przywiązanie...
A ja ostatnio miałam poważną awarie prądu, jak pan elektryk naprawił wszytsko to miałam ochotę rzucić mu się na szyję Też był dla mnie bardzo miły, uczynny i przystojny.
Gdyby wszyscy mili fachowcy (do nich zaliczamm też lekarza w sytuacjach zawodowych) mieli umawiać się z kobietami, którym pomogą to by im doby nie starczyło. ---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ---------- Cytat:
Może i on jest dojrzały ale ty nie bardzo.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
2013-02-13, 21:13 | #24 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 37
|
Dot.: Dziwne przywiązanie...
Aha, że w sensie wyznanie walentynkowe?
Chyba nie jestem dobra w te klocki, wypadłam z rytmu... Poza tym rozumiem, jakby to była normalna sytuacja, a ta mi się wydaje delikatnie mówiąc "inna", choć może własnie jej nie rozumiem. Sama nie wiem. No ale skoro tu jestem i już mam coś mądrego napisać, doradzić, to może na razie zapytaj co u niego, tak niezobowiązująco i wybierz inny termin niż 14 lutego bo to się od razu kojarzy z miłością, żebyś dziewczyno drastycznego kosza nie dostała, bo masz chyba inne problemy na głowie, dziecko, a nie romanse-No tak mi się wydaje. |
2013-02-14, 13:12 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
|
Ja tylko w szoku jestem, ze tak szybko masz ochote na romanse, bo mnie sie nadal niwiele chce przez opieka nad niemowlakiem
|
2013-02-14, 14:18 | #26 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Zawsze przy Tobie Skarbie :*
Wiadomości: 178
|
Dot.: Dziwne przywiązanie...
Cytat:
---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ---------- Jestem przygotowana na odmowe, licze sie z tym, ze moge dostac kosza. Nie bedzie to dla mnie zaden problem. Dziecko takze nie jest problemem w zadnym wypadku. A czy bycie mama ogranicza do siedzenia w domu i tylko w domu? Nie. Przeciez to zaden grzech troche poflirtowac |
||
2013-02-14, 14:39 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
|
Dot.: Dziwne przywiązanie...
to daj znac jak poszlo powodzenia
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43221823 #post43221823 wymienie Tresor Midnight Rose |
2013-02-14, 14:58 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Zawsze przy Tobie Skarbie :*
Wiadomości: 178
|
Dot.: Dziwne przywiązanie...
Jest!!! ODPISAŁ Pisze, że mnie pamięta i pyta czemu się tyle czasu nie odzywałam... Boże po co ja tyle zwlekałam?!?!?! On jest uroczy. Napisał, że zaprasza mnie dziś na miasto na kawkę jeśli się zgodzę (jakżebym mogla odmówić? :P) Jeeeejku Ale masakra Tak się cieszę xD Biorę córeczkę i lece w umówione miejsce. Muszę się zrobić Łaaaaaa xD
|
2013-02-14, 15:15 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Dziwne przywiązanie...
No a co na to ten ON, z którym autorka jest zawsze, jak wynika z jej umiejscowienia?
Generalnie ładna ściemka, to jeszcze są gdzieś ferie i dzieci się nudzą?
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
2013-02-14, 15:25 | #30 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
|
Dot.: Dziwne przywiązanie...
Ale masakra Jeeeejku Zrob sie i lec
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:18.