Ostatnio obejrzane filmy cz. IV

[anczysko1]

Napisane przez kalincia

"Siostry magdalenki" - szokujący film oparty na faktach. Jak to naprawia się "upadłe" dziewczęta w zakładzie prowadzonym przez zakonnice.

Oglądałam niedawno ten film, i szczerze mówiąc spodziewałam się gorszych scen.
Dziś obejrzałam film "nasza klasa". Ciężko mi się wypowiedzieć na temat tego filmu. Myślę, że jest wart obejrzana, ale na pewno nie jest to mój numer jeden.

[Ilike_it]

Waiting For Forever - piekny, wzruszający film. 5/6

[kalincia]

Napisane przez anczysko1

Oglądałam niedawno ten film, i szczerze mówiąc spodziewałam się gorszych scen.
Dziś obejrzałam film "nasza klasa". Ciężko mi się wypowiedzieć na temat tego filmu. Myślę, że jest wart obejrzana, ale na pewno nie jest to mój numer jeden.

nie chodzi o "sceny" tylko o to, że takie erzeczy się dzieją "dla dobra" czyjegoś i w imię religii.

[evvelinek]

Zakochani w Rzymie (3/10) - widać było dobre chęci, ale niestety na chęciach się kończy.. wynudziłam się jak nigdy, gubiłam wątek, wkurzały mnie durnowate dialogi, wszystkie zabawne sceny już gdzieś się kiedy widziało.. nic ciekawego, zupełnie plusem jest jedynie fajna grupa aktorów, tak do popatrzenia..

[Melissa86]

"Alive, dramat w Andach" (1993) - dramat, thriller, ocena 7,3
http://www.filmweb.pl/film/Alive%2C+...dach-1993-3772
Bardzo dobry film, niezwykła historia. Zaskoczyło mnie zachowanie ludzi tuż po katastrofie, spodziewałam się znacznie innej reakcji. I chyba jeszcze nigdy nie byłam tak ciekawa zakończenia filmu. Niestety samo ukazanie go mnie rozczarowało, dlatego też daję 7/10. A teraz zabieram się za czytanie różnych artykułów na ten temat, bo mnie ta historia bardzo zaciekawiła.

[Candy_lips]

Postanowiłam obejrzeć "Nad życie" (2012). Byłam ciekawa czy taki dobry jakie w sumie ma opinie, choć generalnie jestem przeciwna takim filmom, dla mnie to nieco żerowanie na tragedii. Sam film dla mnie w sumie średni, nie dałabym mu oceny 7,2 jak jest na filmwebie, tylko tak 5/6. Wyszedł taki wyciskacz łez i fajnie, też lubię takie, ale spodziewałam się więcej o Agacie, takich faktów i jak dla mnie Żebrowski jakoś nieprzekonująco zagrał.

[Iska00]

Pod słońcem Toskanii

[kawa_zmlekiem]

Wszystko o mojej matce

[bowszystkotoiluzjajest]

Strasznie szczęśliwi - świetna muzyka, świetne obrazy, świetny klimat. Dosyć zaskakujący.
7/10. Można obejrzeć na vod.

[nada13]

Jestem cyborgiem i to jest OK ( http://www.filmweb.pl/film/Jestem+cy...OK-2006-330331 )- tytuł dość durny ale film rewelacyjny, jak dla mnie. Pełen absurdu, zabawny i zaskakujący inny niż wszystkie jakie oglądałam 9/10

[Iska00]

Jedz, módl się, kochaj

Momentami trochę się wynudziłam. 7/10

[agniusia17]

Znachor

film stary, ale genialny.
10/10

[201803290936]

Napisane przez nada13

Jestem cyborgiem i to jest OK ( http://www.filmweb.pl/film/Jestem+cy...OK-2006-330331 )- tytuł dość durny ale film rewelacyjny, jak dla mnie. Pełen absurdu, zabawny i zaskakujący inny niż wszystkie jakie oglądałam 9/10

Zainteresowałaś mnie.

[awia]

Napisane przez anczysko1

Oglądałam niedawno ten film, i szczerze mówiąc spodziewałam się gorszych scen.
Dziś obejrzałam film "nasza klasa". Ciężko mi się wypowiedzieć na temat tego filmu. Myślę, że jest wart obejrzana, ale na pewno nie jest to mój numer jeden.

Film to jest nic w porównaniu z książka na ktorej jest oparty.
Ksiazka nazywa się Wstrząsające wyznania Kathy

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/49744...wyznania-kathy

I o ile najpierw widzialam film, potem czytalam ksiazke, tak i tak ksiązka mną poruszyła mocno

[groszek75]

w wekeend obejrzalam 2 filmy, które mnie wciagneły

"Bóg zemsty" z N. Cage

i

"Córka" z K. Costnerem

[megamag]

Napisane przez pink_pocket

Oglądałam ostatnio i zrobił na mnie duże wrażenie. Kirsten Dunst była świetna no i Sutherland- uwielbiam go.

Przyznam się, że dotrwałam tylko do połowy. Nie to, że był zły, ale jakoś tak mi się dłużył.

Napisane przez pixies20

no własnie.... nie znam ani jednej częsci bonda. jest sens iść na Skyfall?

Pewnie, że jest sens. Skyfall to osobna, zamknięta całość i po prostu dobry film. Najwyżej nie załapiesz tych nawiązań do starych Bondów, ale i bez tego naprawdę warto go obejrzeć.

[nada13]

Napisane przez Doris1981

Zainteresowałaś mnie.

serio polecam. TŻtowi też sie podobał. Dał całe 8 na filmwebie ja na pewno sięgnę po inne tego reżysera. Też mają dość wysokie noty

[awia]

Total Recall (2012) - film jest bardzo zły. Mimo dobrej obsady ( Nighy! bo Farella nie licze, choc za role w "In Bruges" bede go uwielbiac mimo wszystko)
Scenariusza nie ma. Po prostu. Film postawiony na akcje i efekty specjalne do tego stopnia ze film nie ma za grosz sensu. Za grosz! Bardziej debilnego pomysłu niż podróz z UK do Australii przez jądro ziemi nie widziałam w żadnym filmie. I ja na to do kina chciałam isc. Mimo akcji film jest nudny - nie ma zadnego suspensu, zadnej glebi, zadnego przekazu. Zeby to chociaz poziom abstrakcyjnosci Maczety uzyskało - ale nie. Film o niczym, zaden z dotnietych watków nie jest w zaden sposob konczony.
Jedyne brawa dla Kate Backinsale za role zony męczacej jak wrzód na wiadomej czesci ciała.
2/10 - bo widziałam wieksze chały.

[klaudia2314]

Cosmopolis obejrzałam całe 20 minut

[evvelinek]

Napisane przez klaudia2314

Cosmopolis obejrzałam całe 20 minut

haha ja dokładnie tak samo

[Callitus]

Miłość - grobowa cisza po zakończeniu seansu jest chyba najlepszym wyznacznikiem tego obrazu. Z kina wyszłam już parę godzin temu, a cały czas myślę o tym filmie.
Jeśli ktoś spodziewa się zawrotnej akcji, pasjonującej, gorącej miłości - zawiedzie się. W tym filmie można doszukiwać się wielu tematów do dyskusji - na temat eutanazji, prawa decydowania ludzkim życiu, o miłości i czy można doszukiwać się jej w tym, co zrobił Georges.
Przerażający film, który uświadomił mi, że w życiu obawiam się tak naprawdę tylko dwóch rzeczy - samotności i starości. 9/10

PS To dopiero początek miesiąca obfitującego w cudowne premiery - "Na zawsze Laurence", "Atlas chmur", "Barbara", "Mistrz", "Niech żyją Antypody", "Pokłosie" czy "Anna Karenina"

[a298662d510bb0f537bc3b0c2466fe273199e5e8_64a898f2369c4]

Napisane przez Callitus

"Anna Karenina"

Ja już nie mogę się doczekać, milion razy oglądałam trailer

[patiasym]

Napisane przez Callitus

Miłość - grobowa cisza po zakończeniu seansu jest chyba najlepszym wyznacznikiem tego obrazu. Z kina wyszłam już parę godzin temu, a cały czas myślę o tym filmie.
Jeśli ktoś spodziewa się zawrotnej akcji, pasjonującej, gorącej miłości - zawiedzie się. W tym filmie można doszukiwać się wielu tematów do dyskusji - na temat eutanazji, prawa decydowania ludzkim życiu, o miłości i czy można doszukiwać się jej w tym, co zrobił Georges.
Przerażający film, który uświadomił mi, że w życiu obawiam się tak naprawdę tylko dwóch rzeczy - samotności i starości. 9/10

Też polecam Miłość. Cisza nie tylko po zakończeniu seansu (chociaż mi ciszę po filmie przerywały dźwięki pożeranego popcornu ), ale w ogóle film bez podkładu muzycznego (nie licząc muzyki słuchanej przez bohaterów). Nie zgodzę się jednak z Callitus, że nie było na filmie "pasjonującej, gorącej miłości", bo wymowniejszego okazywania miłości w filmie dawno nie widziałam. Czy film przerażający? Dla mnie przede wszystkim wybitny i skłaniający do zastanowienia się nad starością i umieraniem, bardziej niż eutanazją i prawem decydowania o ludzkim życiu. Skąd te dylematy wynikają? Postęp medycyny spowodował, że chorym przedłuża się życie, nawet wtedy gdy oni sami nie są już niczego świadomi. Robimy to egoistycznie dla nas, by oni jeszcze z nami pobyli. Stosuje się często karmienie pozaustrojowe, uporczywą terapię. Starość nie jest piękna, jest koniecznością (o ile nie będzie nam dane umrzeć wcześniej).

[karuzel_a]

Galerianki...

Filmu unikałam jak ognia. W końcu skusiłam się i... nie żałuję. Oczywiście, wiele jest negatywów, niektóre dialogi "wyrwały mnie z butów", ale! jest w tym filmie coś, co sprawia, że jest do bólu prawdziwy i uczciwy w przekazie.

Film polecam. Mimo wszystko polecam.

[Callitus]

Napisane przez patiasym

Też polecam Miłość. Cisza nie tylko po zakończeniu seansu (chociaż mi ciszę po filmie przerywały dźwięki pożeranego popcornu ), ale w ogóle film bez podkładu muzycznego (nie licząc muzyki słuchanej przez bohaterów). Nie zgodzę się jednak z Callitus, że nie było na filmie "pasjonującej, gorącej miłości", bo wymowniejszego okazywania miłości w filmie dawno nie widziałam. Czy film przerażający? Dla mnie przede wszystkim wybitny i skłaniający do zastanowienia się nad starością i umieraniem, bardziej niż eutanazją i prawem decydowania o ludzkim życiu. Skąd te dylematy wynikają? Postęp medycyny spowodował, że chorym przedłuża się życie, nawet wtedy gdy oni sami nie są już niczego świadomi. Robimy to egoistycznie dla nas, by oni jeszcze z nami pobyli. Stosuje się często karmienie pozaustrojowe, uporczywą terapię. Starość nie jest piękna, jest koniecznością (o ile nie będzie nam dane umrzeć wcześniej).

Mnie chodzi bardziej o to, co jest prezentowane zazwyczaj w kinie, czyli płomienne uczucie od pierwszego wejrzenia, mnóstwo przeszkód, aby pod sam koniec być razem i tego typu bzdury
W życiu nie chciałabym leżeć w łóżku i byc utrapieniem dla samej siebie i osoby, którą kochałam przez całe życie. Wolałabym, aby zapamiętał mnie jako kochającą, pełną energii osobę, a nie starszą uciążliwą panią, której trzeba zmieniać pieluchy i koić do snu niczym dziecko (bo tym stała się Annie pod koniec życia). Przeraża mnie to, że kimś takim miałabym się stać.
Dla mnie w tym momencie, tym konkretnym przypadku, gdybym wiedziała, że spotka mnie coś takiego, wolałabym umrzeć. Po prostu. To jest właśnie postępowanie humanitarne. Pozwolić zachować człowiekowi godność

"Starość nie jest piękna, jest koniecznością " Z tym stwierdzeniem się nie zgodzę. Jeśli ominą nas choroby, to można uczynić ten okres najpiękniejszym w swoim życiu. Wiem, co mówię, moi dziadkowie chyba nigdy nie byli szczęśliwsi, niż teraz. Dzieci odchowane, wnuki przychodzą na herbatkę raz, dwa w tygodniu, mają czas na książki, kino, dla samych siebie. Istnieje tu ale w postaci - "jeśli ominą nas choroby"

"Robimy to egoistycznie dla nas, by oni jeszcze z nami pobyli." Georges mówił swojej córce, że ma dość. Ze jest zmęczony, sfrustrowany. Tutaj też można zacząć dyskusję, czy to naprawdę była miłość patrząc na to, co zrobił. Film można odbierać i rozpatrywać go na wielu płaszczyznach. Każda będzie prawidłowa, to w końcu sztuka i nie jesteśmy na lekcji polskiego, gdzie istnieje tylko jedyna słuszna interpretacja

[patiasym]

Napisane przez Callitus

Mnie chodzi bardziej o to, co jest prezentowane zazwyczaj w kinie, czyli płomienne uczucie od pierwszego wejrzenia, mnóstwo przeszkód, aby pod sam koniec być razem i tego typu bzdury
W życiu nie chciałabym leżeć w łóżku i byc utrapieniem dla samej siebie i osoby, którą kochałam przez całe życie. Wolałabym, aby zapamiętał mnie jako kochającą, pełną energii osobę, a nie starszą uciążliwą panią, której trzeba zmieniać pieluchy i koić do snu niczym dziecko (bo tym stała się Annie pod koniec życia). Przeraża mnie to, że kimś takim miałabym się stać.
Dla mnie w tym momencie, tym konkretnym przypadku, gdybym wiedziała, że spotka mnie coś takiego, wolałabym umrzeć. Po prostu. To jest właśnie postępowanie humanitarne. Pozwolić zachować człowiekowi godność

"Starość nie jest piękna, jest koniecznością " Z tym stwierdzeniem się nie zgodzę. Jeśli ominą nas choroby, to można uczynić ten okres najpiękniejszym w swoim życiu. Wiem, co mówię, moi dziadkowie chyba nigdy nie byli szczęśliwsi, niż teraz. Dzieci odchowane, wnuki przychodzą na herbatkę raz, dwa w tygodniu, mają czas na książki, kino, dla samych siebie. Istnieje tu ale w postaci - "jeśli ominą nas choroby"

"Robimy to egoistycznie dla nas, by oni jeszcze z nami pobyli." Georges mówił swojej córce, że ma dość. Ze jest zmęczony, sfrustrowany. Tutaj też można zacząć dyskusję, czy to naprawdę była miłość patrząc na to, co zrobił. Film można odbierać i rozpatrywać go na wielu płaszczyznach. Każda będzie prawidłowa, to w końcu sztuka i nie jesteśmy na lekcji polskiego, gdzie istnieje tylko jedyna słuszna interpretacja

OK, zgodzę się z tym stwierdzeniem i nie będę robiła offtopica. Tylko jedno pytanie: ile lat mają Twoi dziadkowie? Czy są w wieku bohaterów "Miłości"? Bo granice tego co zwiemy starością nieustannie przesuwają się (np. debata o wieku emerytalnym).

[SexPistols]

"The Artist" - świetny klimat retro, bardzo mi się podobał, zasłużone Oscary
"Skłóceni z życiem" - ostatni film Marilyn Monroe i Clark Gable. Dobry ale bardzo przygnębiający.
"Grindhouse: Planet Terror" i "Grindhouse: Deathproof" - jako dozgonna fanka teamu Tarantino i Rodriquez daję 10/10
"Skóra w której żyję" Almodovara też kocham zasłużone 10/10
"U progu sławy" i "Gorączka sobotniej nocy" - po raz kolejny i ciągle świetnie się ogląda.

[altai]

Almanya, rok produkcji 2011, Niemcy

"Opowieść o wielopokoleniowym klanie Turków, od dziesięcioleci mieszkających w Niemczech. Rodzina jest duża. Każdy ma inne problemy i czuje przynależność do innej kultury – część członków klanu mówi o sobie „Jestem Turkiem”. Inna „Jestem Niemcem." źródło: filmweb

Zabawny i wzruszający film. Jak dla mnie 7.5/10

[klada]

Napisane przez klaudia2314

Cosmopolis obejrzałam całe 20 minut

Taki nudny?

[megamag]

Napisane przez klada

Taki nudny?

Bo to jest film jakby to powiedzieć filozoficzny, tam nie ma akcji, tylko siedzą i rozmawiają.