Stosowanie Diacnealu - refleksje

[Rylejew]

Dla mnie Diacneal jest wydajny; może nie bardzo, ale tak przeciętnie Stosuję go na twarz po bezpośrednim użyciu pianki do jej mycia, bez żadnego toniku. Jakieś pół roku temu kupiłam go po raz pierwszy i byłam zachwycona, prawie wyleczył mi trądzik (pojawiała się może 1 lub 2 niespodzianki, ale bardzo rzadko). Potem przestałam go używać regularnie, bo za bardzo przesuszyłam sobie cerę i znowu zaczęły pojawiać się problemy. Teraz leczę nim nagły wysyp... Przez 5 dni stosowałam go codziennie na noc i bardzo mi już pomógł. Dziś byłby 6 raz, ale chyba zrobię minimum jednodniową przerwę, bo cera jest już trochę przesuszona i zaraz po myciu odczuwam dyskomfort, jakby skóra była za mała, ściąga się. Ale boję się, że stan mojej cery znów się pogorszy... Dziewczyny poradźcie, jak często mam używać Diacneal, żeby efekty były podtrzymane, a skóra nie przesuszona? Co ile dni?

[Rylejew]

No i wysuszyłam się... Od wczorajszego wieczora i dziś cały czas się nawilżam, a skóra ściąga się, piecze i jest lekko czerwona. W dodatku chyba mam delikatny wysyp po Diacnealu (tak się dzieje, jak się go nie stosuje regularnie...). Nie jest dobrze

[utrapienie]

Napisane przez Jennys

utrapienie, mnie Diacneal służy suuuuper.... za wyjątkiem tych nieszczęsnych naczynek. Ale i tak uważam, ze nic innego nie daje efektu tak pięknej, gładkiej i rozjasnionej cery. Jestem jego fanką, ktróa niestety musi oglądać go prawie wyłacznie w zamkniętej tubce. Jestem przekonana, że to ten glikolowy tak świetnie i zarazem niszcząco działa. A próbowałaś Glyco-A? sorry, nie pamiętam, czy cos pisałaś na ten temat ...!

Nie, nie stosowałam nigdy Glyco A. W zasadzie, to mam tylko paskudne doświadczenie z kwasem migdałowym i azelainowym. Nawet do tej pory mam z mazideł całe pudełko "migdałka", którego najchętnej bym się kategorycznie pozbyła.
A odnośnie diacnealu i naczynek, to powiem ci, że pomimo tego, że sama mam z nimi problemy i dwa malutkie pęknięte na policzku, to odkąd zaczęłam stosowac diacneal, to zuważyłam, że może nie tyle się skurczyły, co przestały być takie rozlane. Jest mały pajączek i tak zostało.

dziewczyny Wam tez diacneal wydaje sie taki strasznie niewydajny? :|
porownujac z lysanelem, trzeba go strasznie duzo zeby posmarowac buzke delikatna warstwa... uzywacie czegos pod diacneal (typu tonik?) czy od razu po zelu/micelu

Mi się absolutnie nie wydaje, żeby diacneal był niewydajny. Mam od września opakowanie, smaruję się cienką warstwą, a na nos, czoło, brodę i policzki, a na to mi wystarcza dosłownie "kropla". Teraz sobie tak nie przypominam, ale jest to wielkości, no nie wiem... rodzynki

Chyba jest zapotrzebowanie na jakiś krótki kurs stosowania retinoidów...?

L_V, jest zapotrzebowanie jak najbardziej Wątki, które nadal "żyją" już są tak rozległe, że nie ma możliwości dokopać się w nich do wszystkich informacji, a poza tym zawsze przydałaby się taka "instrukcja obsługi"

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez utrapienie

L_V, jest zapotrzebowanie jak najbardziej Wątki, które nadal "żyją" już są tak rozległe, że nie ma możliwości dokopać się w nich do wszystkich informacji, a poza tym zawsze przydałaby się taka "instrukcja obsługi"

L_V, nie daj się dłużej prosić.
Ja już śledzę wątek, bo cały czas czekam na "lekcje".
A od Diacnealu chwilowo odpoczywam...

[marta_so]

Witajcie Jestem po 3 uzyciach Diacnealu no i póki co, jest spoko. Dwa dni po drugim zatosowaniu miałam podraznioną skórę w okolicach "ocznych",nie mogłam się tam dotknąć, jakbym się poparzyła, ale szybko minęło.

Mam pytanie dotyczące filtrów,może powinno znaleźć się na innym wątku, ale spróbuję tutaj. Jak to jest z ich ważnoscią tzn.przydatnością do uzycia? We wrzesniu w 2006 roku kupiłam filtr Vichy,później jakos go nie używałam i tak się zastanawiam czy on jest jeszcze dobry?Niestety nie na nim żadnej daty, a pudełeczko wyrzuciłam. Proszę o pomoc

[utrapienie]

Przez 5 dni stosowałam go codziennie na noc i bardzo mi już pomógł. Dziś byłby 6 raz, ale chyba zrobię minimum jednodniową przerwę, bo cera jest już trochę przesuszona i zaraz po myciu odczuwam dyskomfort, jakby skóra była za mała, ściąga się. Ale boję się, że stan mojej cery znów się pogorszy... Dziewczyny poradźcie, jak często mam używać Diacneal, żeby efekty były podtrzymane, a skóra nie przesuszona? Co ile dni?

Ja nie jestem w stanie 2 dni z rzędu, a co dopiero 5!!! Chyba, że skoro mówisz, że taka kuracja się opłaca to spróbuję. Tylko, że ja mam koszmarne problemy z nawilżaniem. Mam wrażenie, że musiałaby spać z jakimś kompresem na twarzy lub w wannie, żeby w końcu nawilżyć się dostatecznie

Co do stosowania diacenalu, to musiałabyś porównać ile stosujesz teraz, obecnie i stosować rzadziej. Tyle, że nie wiem, czy biorąc pod uwagę, że w diacnealu masz kwas glikolowy, a z tego co mi się wydaje, to skóra się do niego przyzwyczaja, to się to opłaca. Na pewno nie będzie krem tak skuteczny jak na początku.
W sumie, to nie wiem, czy nie bardziej opłacałoby się tobie robić co jakiś czas kilkudniową kurację.

[Rylejew]

Utrapienie, dziękuję za odpowiedź W ogóle dziwne rzeczy się dzieją z tym Diacnealem... Zrobiłam tak, jak napisałam: po 5 użyciach, 1 dzień przerwy i kolejne 4 dni z Diacnealem. Dziś w nocy krem nawilżający Ziaji, a od rana Acne derm. Skórę mam dość dobrze nawilżoną, tylko delikatnie się łuszczy. Wysyp po Diacnealu dobiegł końca I teraz cera się goi. Oby było tak dalej. Sama dziwię się, że stosując tyle dni pod rząd Diacneal, mam w miarę ok nawilżoną twarz (nie stosowałam żadnego nawilżacza poza kremem Ziaji). Pamiętam, że jak kiedyś stosowałam Diacneal, to efekt był przeciwny. Chciałam, żeby bardzo szybko wyleczył mi wysyp króst, dlatego stosowałam go 5 i 4 razy pod rząd. No i wyleczył, ale teraz trzeba opracować metodę jego dalszego stosowania.

[utrapienie]

Ostatnio zrobiłam sobie tydzień przerwy w stosowaniu jakichkolwiek kwasików. Skóra zrobiła mi się tak odwodniona i wysuszona, że po prostu musiałam! Zaczęła na policzkach pękać, a podrażnienia to już miałam koszmarne Nie ukrywam, że wydawało mi się, że te kwasy nic-a-nic nie działają i miałam ochotę wywalić to wszystko do kosza. Przez tydzień traktowałam się różnie i Physiogelem, i LRP, i Avene i ogólnie rozpieszczałam się na całego. Nawet na poprawę kondycji wewnętrznej i samopoczucia kupiłam sobie słoik Nutelli i limitowanym, świątecznym opakowaniu! Ale się opłaciło, bo efekt jest super!!!
Dopiero teraz zobaczyłam, jak nawodniłam twarz, jak bardzo zmieniła się moja skórka Jest o niebo ładniejsza, delikatniejsza, bardziej oczyszczona.
Do diacnealu wracam po weekendzie. Może powinnam już teraz, ale mam ochotę przedświątecznie się jeszcze dać sobie luzu, przynajmniej w dziedzinie pielęgnacji, skoro w innej nie mogę!

[marta_so]

Napisane przez utrapienie

Ostatnio zrobiłam sobie tydzień przerwy w stosowaniu jakichkolwiek kwasików. Skóra zrobiła mi się tak odwodniona i wysuszona, że po prostu musiałam! Zaczęła na policzkach pękać, a podrażnienia to już miałam koszmarne Nie ukrywam, że wydawało mi się, że te kwasy nic-a-nic nie działają i miałam ochotę wywalić to wszystko do kosza. Przez tydzień traktowałam się różnie i Physiogelem, i LRP, i Avene i ogólnie rozpieszczałam się na całego. Nawet na poprawę kondycji wewnętrznej i samopoczucia kupiłam sobie słoik Nutelli i limitowanym, świątecznym opakowaniu! Ale się opłaciło, bo efekt jest super!!!
Dopiero teraz zobaczyłam, jak nawodniłam twarz, jak bardzo zmieniła się moja skórka Jest o niebo ładniejsza, delikatniejsza, bardziej oczyszczona.
Do diacnealu wracam po weekendzie. Może powinnam już teraz, ale mam ochotę przedświątecznie się jeszcze dać sobie luzu, przynajmniej w dziedzinie pielęgnacji, skoro w innej nie mogę!

O matko, ale miałaś przejścia, szczególnie zmroziły mnie te pękające policzki...
U mnie, poki co, stosowanie diacnealu przebiega bezobjawowo i w związku z tym zamierzam zwiększyć częstotliwość jego stosowania do 3 razy w tygodniu (do tej pory stosowalam 2 razy w tyg.).
A co mi tam....napisze tez tutaj : Kupilam mleczko avene (tzw. dzieciaczek) użyłam 2 razy (ok. 4 ml) no i stwierdzam,ze to mleczko nie jest dla mnie, więc jeżeli któraś z Was reflektuje, to proszę o wiadomość na pw.

[bossy]

cześć,
ja już jakiś czas temu odstawiłam diacenal na rzecz acne dermu, bo diacenal przestał mi niestety służyć. lecz od dzis również odstawiam acne derm ponieważ dzisiaj rano przy oglądaniu swego lica zauważyłam PĘKNIĘTE NACZYNKO. przy ustach. jak naciągnę skórę. więc nie jest jeszcze AŻ tak widoczne. ale JEST.

odstawiam kwasy WSZYSTKIE. na zawsze.

tzn. będę używac jedynie raz w tygodniu maski clinique turnaround. i to wszystko..

[Ella77]

Napisane przez bossy

cześć,
ja już jakiś czas temu odstawiłam diacenal na rzecz acne dermu, bo diacenal przestał mi niestety służyć. lecz od dzis również odstawiam acne derm ponieważ dzisiaj rano przy oglądaniu swego lica zauważyłam PĘKNIĘTE NACZYNKO. przy ustach. jak naciągnę skórę. więc nie jest jeszcze AŻ tak widoczne. ale JEST.

odstawiam kwasy WSZYSTKIE. na zawsze.

tzn. będę używac jedynie raz w tygodniu maski clinique turnaround. i to wszystko..

może to naczynko nie przez acne derm? używam AD już chyba 1,5 miesiąca i mimo że mam popękane kilka naczynek koło nosa to on nic, a nic im nie zrobił - chociaż może co skóra to inna reakcja...

a ta maska jakie daje efekty?

EDIT: już znalazłam Twoją opinię na KWC która tak mnie skusiła, że chyba będę miała kolejny produkt w kolejce do wypróbowania...

[bossy]

Ella77,
ale wcześniej nie miałam pękniętych naczynek. nie wiem może to spóźniony zapłon diacenala, ale nie wiem.

maska też ma jaki tam kwas, ogólnie to rozjaśnia, wygładza, jestem bardzo zadowlona z jej działania. i po prostu do niej wróce. do tego zywa ziemia, dobry nawilzacz i filtr i wystarczy

[Ella77]

podobno im prościej, tym lepiej.

widać u Ciebie ten minimalizm świetnie się sprawdza. jak uda mi się oczyścic troszkę cere kwasami to też sptóbuję sie ograniczyć do jak najprostszej pielęgnacji

[reniakicia]

już jakiś czas stosuję diacneal i muszę powiedzieć, że stan skóry poprawił się ale... chyba moja cera pod jego wpływem uwrażliwiła się teraz stosuję go raz na tydzień

[utrapienie]

Napisane przez reniakicia

już jakiś czas stosuję diacneal i muszę powiedzieć, że stan skóry poprawił się ale... chyba moja cera pod jego wpływem uwrażliwiła się teraz stosuję go raz na tydzień

U mnie też się uwrażliwiła i to koszmarnie!!! Ostatnio przeraźliwie szczypał mnie LRP Hydraphase Riche!!! A do tego sucha jest jak pieprz!!!
Ogólnie to zmieniłam trochę tu i ówdzie stosowanie kwasików. Ze względu na zajęcia wieczorne i inne takie, ustawiłam się w taki system:
pon. - policzki: diacenal , strefa T: effaclar
wt. - strefa T: effaclar, policzki: zwykły kremik
śr. - zwykły krem
czw. - strefa T: effaclar, policzki: zwykły kremik
pt. - policzki: diacenal , strefa T: effaclar
sob. - zwykły krem
nie. - zwykły krem

To znaczy sama się z siebie śmieję na myśl o tej strategii bojowej, tyle, że jakoś nic innego nie przychodzi mi do głowy

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez utrapienie

pon. - policzki: diacenal , strefa T: effaclar
wt. - strefa T: effaclar, policzki: zwykły kremik
śr. - zwykły krem
czw. - strefa T: effaclar, policzki: zwykły kremik
pt. - policzki: diacenal , strefa T: effaclar
sob. - zwykły krem
nie. - zwykły krem

To tak można?

Ja póki co odstawiłam Diacneal i cały czas czekam na vademecum L_V o retinoidach.

Na noc stosuję Effaclar na zmianę z nawilżaczem i widzę już, że moja skóra się do tego przyzwyczaiła.

Może za szybko wprowadziłam Diacneal, zwłaszcza, że to był mój "pierwszy raz" z retonoidami.
Ale teraz jakoś nie mam odwagi, żeby ponownie próbować...
Zależy mi na czystej buzi, a jak pomyślę o tych paskudnych krostkach...

[utrapienie]

Napisane przez backie

To tak można?

Ja póki co odstawiłam Diacneal i cały czas czekam na vademecum L_V o retinoidach.

Na noc stosuję Effaclar na zmianę z nawilżaczem i widzę już, że moja skóra się do tego przyzwyczaiła.

Może za szybko wprowadziłam Diacneal, zwłaszcza, że to był mój "pierwszy raz" z retonoidami.
Ale teraz jakoś nie mam odwagi, żeby ponownie próbować...
Zależy mi na czystej buzi, a jak pomyślę o tych paskudnych krostkach...

Ja mam odwrotny problem, bo fatalnie na mnie działa effaclar, szczególnie na policzki. Po prostu "coś" takiego w nim jest, że od samego zapachu robi mi się niedobrze. Dlatego wierząc w jego niezwykłą skuteczność w walce z zaskórniakami nakładam na te rejony, gdzie mam ich najwięcej.

I też na Vademecum L_V czekam, tyle, że nie poganiam, bo wiesz, jak jest czasami wielkie rzeczy rodzą się w bólach

A strategiczny plan stosowania jest związany z moim stylem życia. Po prostu we wtorki i czwartki mam treningi, po których zazwyczaj jestem tak zgrzana i podrażniona m.in. kurzem z sali gimnastycznej, że nie wyobrażam sobie dodatkowego "dopieszczenia" swoich policzków diacnealem.

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez utrapienie

Ja mam odwrotny problem, bo fatalnie na mnie działa effaclar, szczególnie na policzki. Po prostu "coś" takiego w nim jest, że od samego zapachu robi mi się niedobrze.

Z zapachem to się zgodzę.
Ciągle kojarzy mi się z jakimś chemicznym środkiem czystości.

Napisane przez utrapienie

I też na Vademecum L_V czekam, tyle, że nie poganiam, bo wiesz, jak jest czasami wielkie rzeczy rodzą się w bólach

[CruelOrchid]

A ja mam takie właściwe pytanie czy to jest normalne...bo nie wiem czy te wszystkie moje starania i pieniądze nie idą na marne...

zawsze myślałam ze mam skórę wrażliwą... po posmarowaniu twarzy kremem zazwyczaj po chwili tak piekło ze musiałam to zmyć(tylko nivea soft i jakis matujaco-nawilżający under20 nic mi nie robił- ale i tak wyszly już dawno z użytku). czesto od jakiegos zimna przesuszenia cera byla szara i pojawialy sie w okolicach ust,nosa czerwone placuszki z ktorych schodziła skóra...ale cere raczej mialam tłustą... Aby usunąć ciagle wyskakujące kroski i inne okropieństwa zaczełam stosować diacneal Avene i teraz tu jest pies pogrzebany... przy pierwszym zastosowaniu moze pieklo z 2 sekundy i tyle. Używałam go na poczatku co 2 dzien na zmiane z nawilzajacym avenki bojąc się jakiegoś łuszczenia, przesuszenia jakis, płątów odpadającej skóry, wysypów... w koncu jakoś tak wyszlo ze stosowałam go juz codziennie... i nic... nie mialam jakiegos oczyszczania, łuszczenia , przesuszenia .stan buzki moze i mi sie poprawił( chociaz tak jak zawsze co jakis czas cos wyskoczylo ale szybciej znikało). I tak prawie 3 miesiące...czy jest możliwość na na mnie to w ogóle nie działa? Teraz kupiłam effeclar K i testuję sobie to( narazie jakiś tydzień wiec raczej o efektach nie ma co mówić)- ale kwasowo jest niby słabszy wiec ciemno to widzę :/

[miziowa]

Witam koleżanki
stosuję diacneal od 4-5 dni i już zrobiłam sobie "kuku" Mianowicie znalazłam gdzieś płyn do mycia (w próbkach ) nibieski garniera ten do cery tłustej i mieszanej i stwierdziłam ze dobrze by było nim dokłądnie wymyć buzię przed mazianiem się diacnealem.(Cerę mam mieszaną ,odwodnioną -tak bynajmniej usłyszałam w dermopunkcie).Jak się domyślacie badzo żle się to skończyło Buzia jest maxymalnie uwrażłiwiona,każdy krem ,maseczka powoduje pieczenie i ściągnięcie.Mam też już "zawodowe" zmarszczki pod oczami -> to chyba najszybszy "efekt staruszki" o jakim słyszałam .
Odstawiłam diacneal i mam nadzieję ,że za parę dni wszystko wróci do ładu ...no i mam pytanie ...Czym się ratować ? Kasy na Avene HOL ,nie mam Może polecicie jakieś tańsze kremy ? maseczki ?

póki co pod oczy kładałam maść rossmanowską (na brodawki) oraz bepanthen .twarz też nim maziałam bo mnie strasznie piekła.Dziś rano położyłąm na buzi maseczkę rossmanowską mleczno-miodową -nawilżającą ,bo nic innego nie miałam w domu .mam dużo próbek thermala s1 i s2 vichy -spróbuję tym ale będę wdzięczna za porady .

ps.właśnie testowalam vichy ,szczypie a kładłam go już na twarz na której miałąm grubą warstwę maseczki (która szczypała początkowo)

Najgorzej jest pod oczami ,mam cycalfate próbkę ,spróbuję tym .

[Rylejew]

Miziowa - - spróbuj krem Ziaji Kozie Mleko 2, odżywianie i wygładzanie. To tłusty, ale lekki krem, szybko się wchłania i ratuje cerę po Diacnealu. Mnie nie zapycha.

[miziowa]

Napisane przez Rylejew

Miziowa - - spróbuj krem Ziaji Kozie Mleko 2, odżywianie i wygładzanie. To tłusty, ale lekki krem, szybko się wchłania i ratuje cerę po Diacnealu. Mnie nie zapycha.

dziękuję za podpowiedż
.Dziś już nic nie kupię bo nasz rossamann czynny do 13.30.byłam wcześniej i kupiłam AA help półtłusty,posmarowałam się pod okiem i nie szcypie ,więcej o nim powiem wieczorem
w sklepie spróbowałam też maznąć się pod okiem dziecięcym Hippem...no i niestety szczypał aż miło

Dopisuję wieczorne refleksje
Półtłusty AA help sprawuje się średnio ,lekko szczypie,po nałożeniu grubej warstwy na twarz ,krem tak jakby się rozpuszcza tworząc przezroczystą "wodną" ciapę na twarzy .
Nie wiem czy to za przyczyną diacnealu ,ale łuszcze się pod jednym okiem i pod nosem-> jak przy ostrym katarze .
Dziś mój mąż ,który na ogół mało co u mnie zauważa ,zapytał czy zdaję sobie sprawę ze zmain ,które zaszły na mojej twarzy
Po umyciu twarzy ,skórę mam napiętą i cieniutką jak pergamin.Jest koszmarnie ściągnięta ,upstrzona czerwonymi ,wysuszonymi plackami.
Skóra pod oczami jest najgorsza ..pocieszam się ze jak ta zejdzie to ta nowa będzie jędrniutka...chyba

qrka pocieszcie mnie ,że to przejściowe...
W poniedziałek chyba wysłupię resztę kasy i podyrdam do apteki po physiogel...chyba że obstawiacie coś lep[szego ...max do 50 pln

[L_V]

Miziowa, za bardzo wysuszyłas skóre- sama to juz wiesz. Mozesz sie nawilyc, a nwet natłuscic czymkolwiek, byle bylo odzywcze - nawet oliwka Hipp, kapsułkami z witamin E (np.Tokovit). Z aptecznych preparatow polecam Hydraphase riche,coldcream, nanobase. Dobrze dziala tez krem oliwkowy z ziaji.

[anetka832]

A ja stosuję Diacneal od ponad tygodnia, codziennie wieczorem i żadnych "skutków ubocznych" nie widzę Zero pieczenia, ściągania, wysuszenia. Wiem, że brak takich reakcji nie świadczy o tym, że preparat nie działa, ale trochę mnie to dziwi...

[miziowa]

Napisane przez L_V

Miziowa, za bardzo wysuszyłas skóre- sama to juz wiesz. Mozesz sie nawilyc, a nwet natłuscic czymkolwiek, byle bylo odzywcze - nawet oliwka Hipp, kapsułkami z witamin E (np.Tokovit). Z aptecznych preparatow polecam Hydraphase riche,coldcream, nanobase. Dobrze dziala tez krem oliwkowy z ziaji.

dziękuję za odzew no już wiem,że też mnie podkusiło myć się tym dziadostwem sprawdzę ceny i się na coś zdecyduję ....

Napisane przez anetka832

A ja stosuję Diacneal od ponad tygodnia, codziennie wieczorem i żadnych "skutków ubocznych" nie widzę Zero pieczenia, ściągania, wysuszenia. Wiem, że brak takich reakcji nie świadczy o tym, że preparat nie działa, ale trochę mnie to dziwi...

u mnie to raczej nie diacneal zawinił tylko mycie dzioba wysuszającym żelem z garniera do diacneala wrócę jak pycho mi się podleczy

[anetka832]

Napisane przez miziowa

u mnie to raczej nie diacneal zawinił tylko mycie dzioba wysuszającym żelem z garniera do diacneala wrócę jak pycho mi się podleczy

Ja do mycia buźki używam żelu z też z Avene - Cleanance, dla mnie jest super łagodny, polecam

[Monciala]

Hej

Jestem nowym uzytkownikiem i chciałabym zapytać was wszystkie na co szczególnie zwrócic uwage podczas stosowania , bo od tygodnia wieczorami nic innego nie robie jak czytam informacje o Diacnealu. No i wkońcu po tak intensywnym kursie przygotowawczym dzisiaj go kupiłam i użyłam. Tak jak czytałam pojawiło się pieczenie lekkie i lekkie sciagniecie skóry. Tylko powiedzcie mi czy używać go codziennie? Boje sie tego efektu przesuszenia skóry to jest jedna kwestia. Natomiast druga kwestia to krem nawilzający. Który byłby uzupełnieniem stosowania Diacnealu? Moja skóra jest mieszana, strefa T jak najbardziej wystepuje. Chciałabym krem do skóry mieszanej nawlzajacy ale nie jakiś strasznie drogi tak do 20 zł i jak go stosować? Czy po użyciu Diacnealu np po 2 godzinach?

[Ella77]

Napisane przez Monciala

Hej

Jestem nowym uzytkownikiem i chciałabym zapytać was wszystkie na co szczególnie zwrócic uwage podczas stosowania , bo od tygodnia wieczorami nic innego nie robie jak czytam informacje o Diacnealu. No i wkońcu po tak intensywnym kursie przygotowawczym dzisiaj go kupiłam i użyłam. Tak jak czytałam pojawiło się pieczenie lekkie i lekkie sciagniecie skóry. Tylko powiedzcie mi czy używać go codziennie? Boje sie tego efektu przesuszenia skóry to jest jedna kwestia. Natomiast druga kwestia to krem nawilzający. Który byłby uzupełnieniem stosowania Diacnealu? Moja skóra jest mieszana, strefa T jak najbardziej wystepuje. Chciałabym krem do skóry mieszanej nawlzajacy ale nie jakiś strasznie drogi tak do 20 zł i jak go stosować? Czy po użyciu Diacnealu np po 2 godzinach?

wprawdzie sama diacnealu nie używam bo boję się o naczynka, ale swojego czasu przeczytałam chyba wszystko co było na forum napisane na jego temat, wiec mogę poradzić tak:

• jest to silny kwas, niektórzy mówią, że spory kaliber więc uważałabym z codziennym stosowaniem, moze spróbuj najpierw co 3-4 dni, a jeśli to Twoj pierwszy kwas to w ogóle zaczęłabym od max. 2 użyć na tydzień
• bardzo uważnie obserwuj swoją skórę i gdyby działo się cos niepokojącego to odstaw na trochę, a w zamian odżywiaj i nawilżaj skórę
• jeśli będzie Ci służył to stopniowo zwiększaj częstotliwość
• jeśli masz skłonnośc do naczynek uważaj szczególnie na te strefy, bo kwas glikolowy może je podrażnić

jednak co skóra to inna reakcja i chętnie poczytam o Twoich doświadczeniach.

jako tani nawilżacz moge polecić oliwkę Hipp albo humektan

[miziowa]

Napisane przez anetka832

Ja do mycia buźki używam żelu z też z Avene - Cleanance, dla mnie jest super łagodny, polecam

mam próbkę ,dostałam przy zakupie diacneala ,ale się zastanawiam czy to nie będzie za silne dla mnie.

właśnie się zastanawiam nad myciem twarzy...dziś sobie odpuszczam nie chcę się znów narażąć na mega sczypanie i ciągnięcie ...no i może w ten sposób buzia się szybciej podleczy póki co namaziałam się AA helpem.PO nocce w AA kompresie mogę powiedzieć że średnio poradził sobie z nawilżeniem chyba mam mega saharę na twarzy za godzinkę ubiorę mojego smyka i udam się na spacer do "plusa" w którym to jak wyczytałam można nabyć ziajkę OLiwkową .Jak TŻ wróci z pracy a nadal będzie żle to chyba go wyciągnę w podróż do najbliższej apteki .

a wracajac do mycia twarzy...mnie chyba mocno zmyliła ta opinia ze mam cer mieszaną ...mam otwarte pory ,od czasu do czasu trafi się zaskórnik na policzku ,od niedawna mam je brodzie i od dawna wokół nosa.Po myciu zawsze mi ściągało twarz.
Robiłam sobie testy wizażowe i z nich to wychodziła normalna ...
Sama już nie wiem ...

Zamierzam zakupić na BU olejek myjący :
http://www.biochemiaurody.com/sklep/olejekmyj.html

i kwas hialuronowy sam i z pantenolem
http://www.biochemiaurody.com/sklep/...onicgelB5.html

no i jak się mnie pyszczydło wygoi to jakieś toniki z kwasami -FAchowców proszę o podpowiedż ,
oraz serum z wit.C.

[Monciala]

a czy mozna połączyć Diacneal z maseczką nawilżająco-kojącą Avene?
i czy krem nawilżajacy stosować w przerwie między Diacnelem czyli:
1 noc Diacneal
2 noc maseczka
3 noc Diacneal
4 noc krem nawilzający? itd