Dzieciaczki Styczeń 06 III

[jastin83]

Czesc dziewczynki!!!

Po pierwsze dziekuje za miłe słowa odnośnie sukienkiA jeśli chodzi o figure Alienku to sukienka ładnie kryje defekty...naszczęście:e hem:
Co do wesela to w sobote dzwonila do mnie przyszla panna młoda i odmówiłamNie jedziemy
Powód Weronika ciagle kaszle,ma katar i boje sie z nia jechac w skupiska ludziWłasnie wróciłam z nia od lekarza i ma antybiotyk przepisanyW płucach czysto,ale ogólnie to jest chora,lekarz mi powiedział ze trzeba ja podleczyć
Kurcze zobaczcie jak to jest Wiki zdrowa ciagle była,dopiero ostatnio pierwszy raz w zyciu antybiotyk brała,a Weronika od początku słabiutka i kazda infekcje łapie
Kasiu a Twoja Lenka kaszlała po tym zapaleniu płuc?
Ten kaszel jest najgorszy bo ciagle sie przez niego budzi,meczy ja strasznie
oj poźniej napisze wiecej bo sie obudzila Wera na cyca

[Alien]

Jastinku to szkoda, że nie pójdziesz na wesele ale to się chwali, jesteś wspaniała mamusia i widać, że córeczka dla Ciebie najważniejsza, widać, że bardzo się o małą troszczysz
A sukienke założysz na inne imprezy

[jastin83]

Napisane przez Alien

Jastinku to szkoda, że nie pójdziesz na wesele ale to się chwali, jesteś wspaniała mamusia i widać, że córeczka dla Ciebie najważniejsza, widać, że bardzo się o małą troszczysz
A sukienke założysz na inne imprezy

Niki odezwij sie kochana!

przepraszam ze tak malo pisze ale mam Were na rekach od wczoraj jak dostaje antybiotyk widać poprawe,uśmiecha sie ślicznie do mnie mniej kaszle no i mniej śpi,wiewiórka moja kochana

[Moni@]

Jastin Weronisia najwazniejsza...sukienka przyda sie na wiele okolicznosci, nie martw sie kochana...jakbys sie bawiła wiedzac ze masz chorą wiewióreczke?? to byłaby zadna zabawa..

NIKI daj znac co z Patrysiem ..jak sie czuje...

[jastin83]

Napisane przez Moni@

Jastin Weronisia najwazniejsza...sukienka przyda sie na wiele okolicznosci, nie martw sie kochana...jakbys sie bawiła wiedzac ze masz chorą wiewióreczke?? to byłaby zadna zabawa..

NIKI daj znac co z Patrysiem ..jak sie czuje...

Moni@

dziewczynki ja wiem ze Patryk juz z Niki w domku,okazało sie ze to nie był żaden wyrostek i operacji nie bylo,tylko sie nadenerwowali biedniale wiecej to Niki napewno napisze bo nie chce nic poplątać

[jastin83]

Dzień dobry!!!

Wiecie co oszaleje zaraz chyba,Wera mi nie śpi bo Wika ja ciagle budzi,prosze,błagam a ten gówniaż jeden specjalnie sie kręci przy niej zeby ja obudzić,uspałam mała przed momentem a ta wzieła wózek i zaczeła swoja lalke wozić i oczywiście Weronika juz oczy otwarte.
Mam ochote w dupe Wice przyrżnąc,już jest taka niedobra ze nie wiem...Złosliwa jest okropnie

Dodatkowo plecy mnie nawalają okropnie
Moni@ jak Ciebie tak ciągle boli to kochana współczuje z całego serca(chociaż Twojego bólu nawet nie porównuje)
Mnie boli od tego ze mała w nocy karmie bez oparcia,musze chyba sobie jakies krzesło do sypialni wstawićWeronika podobnie jak Wiki kiedyś nie lubi na leżaco ssać piersi,ale moze to i dobrze,sie nie przyzwyczaja do spania z nami
Smoka tez nie chce wiec zeby ja uspokoic w nocy jak sie budzi odrazu cyca jej daje,zeby sie nie wybudziła i średnio to wstaje do niej co 1,5 godziny
Ide bo sie wierci w kołysce i juz marudzić zaczyna,tz niedlugo z pracy wroci to zabierze Wike to chociaz chwile odpoczne,bo zwarjuje

A gdzie sie Iwonka nasza podziewa???
Wogole gdzie Wy sie podziewacie?U nas pogoda niby sie poprawiła,ale ogólnie to tez mnie dobijaGdzie to lato?

[jastin83]

Dzień dobry!!!
U nas dziś słonko,ale ciekawe na jak długo
Chętnie bym wyszła na spacer,ale grom go wie czy zaraz nie lunie deszcze
A Wy co robicie?
Ja juz zaczęlam myślec o chrzcinach,zastanawiam sie czy nie robić impreze czy nie?Kurcze jak bym chcial robić to ponad 20 osób by mi sie nazbierało,a w domu nie bardzo bym miala jak zrobić obiad,wynajęcie knajpy troche kosztuje,a my chwilowo spłukaniZepsuła sie nam pralka,przedwczoraj samochód,stuknął nam jakiś kamień i olej wyciekaZamówiłam tez nowy wypoczynek do pokoju i bede musiała zapłacić przy odbiorze bo tylko zaliczke niewielka wpłaciłam,także sama nie wiem jak to będzie
Chrzestych juz prosiłam,ale chrzestnej powiedzialm ze sama wszystko kupie Weronice,nie chce obciążać kosztami innych.Chrzestny tylko swiece kupi
Najchętniej to bym zrobila maly obiad dla nas i rodziców chrzestnych i spokój by był

A to moje bąble

[Moni@]

Czesc

Ja w pracy siedze...duchota taka zaraz pewnie lunie..:/

Jastin ten jeden babel to taki dosc (Wika) a ten drugi taki babelek :P
Fajne..
Jastin moze tylko obiadek zrob dla kilku osób....ostatnio jestem taka zmeczona i te plecy mnie bola ze nie potrafie inaczej doradzic, bo mysle o całym bałaganie i lataninie kolo gosci..to mnie juz nogi bolą

Ja sie zastanawiam co ja zrobie z Szymkiem od 1lipca moja mama wraca dopiero 8 lipca a tu przedszkola zamkniete...ojejaaaaaa

[Alien]

Jasin fajne te Twoje dziewczynki, takie słodkie A co do chrzcin to jak najbardziej możesz zrobić malutkie przyjęcie w postaci podania obiadu, jakiejś przekąski i tyle. Ja teraz to jakbym robiła chrzciny to właśnie podałabym tylko obiad, na Wiki chrzcinach to była jedna wielka latanina, albo wynajęłabym kogos kto mi wszystko zorganizuje, bo co to za przyjemność na chrzcinach własnego dziecka biega non stop po kuchni i ledwo stać na nogach ze zmeczęnia. No chyba, że ma się kogoś do pomocy.

Monia ja to Ci naprawde współczuje z tymi plecami, próbuj różnych metod, może ten pas, może jakieś masci (jest coś takiego jak końska maść), sama nie wiem co Ci doradzić bo nie zman się na tym.

A co u Niki ?

No i gdzie sie podziała Iwonka ?

U nas leje i wieje, pogoda jak na czerwiec to jakaś porażka. A my dzisiaj wieczorem idziemy na 18 szwagierki. Chwile posiedzimy i wrócimy do domu, przynajmniej kolację bede miala z głowy i to sytą zapewne. A jak do tej pory udało mi się schudnąć 2 kg, wiec jakiś postęp jest

[iwonamysza]

Dziewczynki cieszę się, że nadal o mnie pamiętacie, ale nie będę po raz kolejny przepraszać. Nie mam czasu, chęci, nastroju na wizaż.
Czasami poczytam i to tyle. Dni uciekają mi przez palce. W domu syf z gilem, chęci i siły na sprzątanie brak. Czasami to z trudem się zmuszam, żeby Kasię wykąpać.
Jak mam wolne, to staramy się gdzieś jechać, coś zobaczyć, spędzić czas aktywnie niż siedzieć w domu. Okna mam już pół roku niemyte.
Waga stoi w miejscu, czasami z kg spadnie. Na razie 15 kg w dół, jeszcze chciałabym drugie tyle. Ale zaczynam się sobie już powoli podobać.

Jastin Twoje dziewczynki są prześliczne. Gratuluję Ci pociech.

Kasiu a u Ciebie jak przygotowania do ślubu? Dopada Cię już stres?

Wkleję Wam kilka zdjęć, żebyście nie zapomniały jak wyglądamy.
Te zdjęcia są z poprawin, gdzie Kasia bawiła się ze swoją koleżanką ze żłobka, bo tak się fajnie złożyło, że po 4 miesiącach udało im się znowu spotkać.
A dwa z kolejnego przedstawienia, tym razem o Afryce, ale Kasia coś miała focha i nie chciała za bardzo występować.

[jastin83]

Wow Iwonko
Jestem pod ogromnym wrażeniem... kochana poprostu wymiataszbombowo wyglądasz,dawaj więcej fotek
Kasia jakie juz ma włoski fajowe

[Moni@]

Witajcie

No tak myslałam Iwonka jak sie nie pokazuje to nie pokazuje ale jak cos napisze i wklei fotki to tylko oczy wytrzeszczac...

Fajnie, Kasia juz taka pannica...super tanczy...
Ucałuj ja....

Ty tez super wyglądasz Iwonko..

[iwonamysza]

Dziewczynki dzięki za komplementy. Może rzeczywiście nie jest ze mną tak tragicznie?
Gdybyście rzeczywiście chciały mnie pooglądać to tu wkleiłam zdjęcia z wesela, na których jestem z moim mężem.
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post12855929

[abc_81]

Hej kobietki
Ja nie pisze , bo po prostu chęci mi brak. czytam Was, ale odpisywac mi się nie chce.
Pogoda jaka jest każdy wie, wpływa to na mnie bardzo depresyjnie. Ostatnio cały tydzień z bólem głowy się zmagałam, poszłam do lekarza, dostałam stos leków - diagnoza - migrena. Teraz jest juz ok.

Jastin Twoje księżniczki wspaniałe. Myślę, ze w te wakacje spróbujemy sie spotkać. Jak myślisz??? Tylko żeby pogody troche było.

Iwonko wyglądasz świetnie. A najważniejsze, ze ty ze swoim wyglądem czujesz się już dobrze.

Ja po weekendzie jestem wykończona. Wiki tak nam dała do wiwatu, że oboje mieliśmy jej dość. Ale na szczęście dzisiaj rano było już lepiej.

Na razie tyle. Pa.

[iwonamysza]

Witaj Abc! Serdecznie Cię pozdrawiam.
To widzę, że tak masz jak ja z tym pisaniem. Ja to wogóle tak mam, że jak już piszę to nawet uda mi się kilka postów skrobnąć, a potem znowu zamykam się w sobie.
Tym razem Was jeszcze pozanudzam zdjęciami.

[kkasiaaa]

Witajcie widzę że nie tylko ja nie mam czasu na pisanie. Nie przypuszczałabym kiedyś zę zabraknie mi czasu na wizaż
tż wrócił tydzień temu we wtorek i jakoś do kompa nie siadałam bo zawsze coś do roboty mam, albo gdzieś wyszliśmy, albo coś do załatwienia w związku ze ślubem, zawsze coś
Przygotowania do ślubu w toku z sukienka trochę pozmieniałam tzn zdecydowałam że nie chcę trenu także szwagierka mi ją przerabia tzn jakos musi go usunac , jak to zrobi n ie wiem, ale mam nadzieję że się uda. Muszę jeszcze kupic sukienkę na poprawiny i wybrac bukiet. Najgorsze że ne mamy jeszcze obrączek , mieliśmy dzisiaj pojechac wybrac ale musiałam z dzieciakami leciec do lekarza
No właśnie Lena nadal ma katar, kaszel i do tego od wczoraj zapalenie spojówe, Owka od wczoraj ma katar i też to holerne zapalenie takze obie z Leną są zaropiałe Obie niby osłuchowo są ok ale Lenka ma zalegającą wydzielinę i czerwone gardło. Dostały leki i teraz 3-4 dni mają siedziec w domu , takze kurcze tych obrączek chyba nigdy nie kupimy

Dzisiaj Oliwka miała zajecia adaptacyjne w przedszkolu , jak rano zovbaczyłam jej oczy to nei bardzo chciałam z nią iśc ale tak mnei prosiła że nie umiałam odmówic. Było ok jednak w pewnym momencie Oliwka się popłakała , ale czemu nie wiem Jutro też będą zajęcia ale już nie pójdziemy

Lenka jak narazie pełza do tyłu próbuje podnieśc dupke do góry do pozycji raczkowania ale póki co z oporem jej to przychodzi . Non stop gada zazwyczaj : ta ta , ba ba ale i czasami ma ma usłyszę

Iwonko wyglądasz pieknie Kasiula także

Jastin twoje dziewczyny też fajniutkie

Pozatym pogoda do kitu także marzę o słoneczku

Uciekam bo to moje namłodsze przed chwilą znudziła sie waleniem w klawiaturę wiec zaczęła rozpracowywac głośnik

poniżej kilka zdjec moich diabelców

[Moni@]

Witajcie

Dzieci sa po prostu urocze...Kasiu Lenka podobna w tej czapusi do Oliwki..
Kasia od Iwonki taka duza a włosy jakie ma dlugie..wow!!!!

Ja nie pisze bo nie mam głowy, Szymek mi choruje od 2 tyg tak bardzo kaszle ze az piszczy, osluchowo wszystko dobrze a wydzielina taka ze jak kaszle to az wymiotowac chce...po 2 mam klopoty z jego sisiakiem ciagle to samo...teraz lezy w domu robie mu okłady z riwanolu, podejrzewam zapalenie cewki albo napletka...pewnie jakis brudek sie dostał, cała noc przeryczałam bo nie wiedziałam jak mu pomoc, chciał sikac a mowil ze piecze go bardzo...ani majteczek załozyc ani pieluchy wiec czuwałam jakby chciało mu sie siku to leciałam do kibelka
zarejstrowałam sie do lekarza ale mamy dopiero na 16tą

A po 2 pogoda mnie dobiła, u mnie od 2 tyg leje..po prostu caly dzien leje..
nie ma slonca , wiatr jak jesienia wieje ja w plaszczu chodze i dzis mam zamiar kupic kalosze bo nawet buty nie schna w domu w taka wilgoc

[jastin83]

czesc dziewczynki!!!

to prawda dzieciaki przeurocze wszystkie

co jest do cholery z tym kaszlem to ja pojęcia nie mam,Moni@ moja Wiki tez tak kaszlała,ponad miesiac to trwało,az sina na buzi była i łzy jej leciały od tego kaszlu
mnóstwo dzieci tak kaszle,w przychodni jak bylam z Wera na kontroli to wszystkie dzieciaki z kaszlem właśnie
u nas juz sie wszystko powoli normuje Wika zdrowa,mała tez juz zdrowieje,pokasłuje jeszcze ale rzadkomusze ja teraz zaszczepić bo ona przez te choroby jeszcze szczepiona nie była waży juz ponad 5 kg,grubas jeden
chcialam jej smoka dać bo ma taki odruch ssania ze wkłada całe piąstki do buźki,ale nie chcesama nie wiem czy to dobrze

Moni@ mnie pogoda tez dobija okropnie,wczoraj był fajnie cieplutko,a dzis juz szaro,wiatr jak w październikuCzłowiek a az szlak trafia
Nie wiem jak dzieci ubierać,z Wiką to jeszcze pół biedy ale z Weroniką masakra,wczoraj na spacerze musiałam zajśc i kupic jej czapeczke taka bardziej letnią bo sie upociła mi strasznie,ale wiatr wiał więc bałam sie zeby jej nie nawiałoI bądź tu mądry...
Moni@ ucałuj Szymka,zdrówka zycze,daj znac co lekarz powiedział


---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Napisane przez abc_81

Jastin Twoje księżniczki wspaniałe. Myślę, ze w te wakacje spróbujemy sie spotkać. Jak myślisz??? Tylko żeby pogody troche było.

Abc moim zdaniem to wstyd ze jeszcze sie nie zobaczyłysmy,tym bardziej ze tak blisko mieszkamy,w te wakacje musowo,musowo

Niki co u Was???

[abc_81]

weszłam tylko na chwilkę, przepraszam, ze nie odpisuję na wasze posty.


Miałam dzisiaj 2 sprawy w sądzie.
1. zgodę na dowód dla wiki mam
2. mam podwyżkę alimentów z 200zł na ................. 250 zł jutro składam wniosek o uzasadnienie wyroku i zakładam apelację. Nic nie mogę stracić.

[Nel70]

Monia dla Szymusia dużo zdrówka,pewnie bardzo cierpi bidulek przez tego siusiakaDaj znać co powiedział lekarz.
Abc napisałaś,że Wiki ma zgodę na dowódczy chodziło Ci o paszport?A alimenty masakra takie grosze
Kasia rodzinka super,dziewczynki prześliczne a przyszły małżonek niczego sobiejak daje radę z takim babińcem he,he
Iwonka tak się kryłaś z tym odchudzaniem,aż w końcu się odkryłaś i to w sukience,super.Włoski tylko jakieś masz mniej czerwonawe niż kiedyś.Kasia modeleczka.
Niki napisz parę słów jak tam Patryk i w ogóle co u Ciebie?
Jastin to Ci Wera rośnie już 5 kilosów,to dużo,pytasz się o smoka,a jak było z Wiką ciągnęła?
Alienku a co u Ciebie,na chrzcie wyglądałaś super.

[iwonamysza]

Nel dzięki. Zresztą wszystkim Wam dziękuję za miłe słowa. Połechtałyście moją próżność.
Jeszcze długa droga przede mną, teraz będę się umawiać na serię zabiegów wyszczuplających tzw. masaż limfatyczny. Mąż mi funduje. Jak wszystko zresztą. Kochany chłopak. Tak bardzo o mnie dba. Ale o siebie też bardzo, dziewczyny się za nim uganiają.

No Alienku mi też bardzo podobasz się na tym zdjęciu na chrzcie. Zresztą Ty to taka dziewczyneczka jesteś.

Abc to teraz możesz z Wiki jechać za granicę. Właśnie czytałam, że dowody osobiste teraz cieszą się powodzeniem, bo tańsze niż paszport, a wszystkie kraje Unii można objechać z dzieckiem.

Moni@ no i co lekarz powiedział? Szymuś biedny, teraz musi się wychorować za wszystkie czasy.
Ja na szczęście odpukać po zapaleniu węzłów mam na razie spokój. Jeszcze miesiąc Kasie chodzi do żłobka, sierpień ma wolny, jedzie na tydzień do mojej mamy, a potem 3 tygodnie będzie ze mną i od września nasze dzieci wszystkie będą przedszkolakami.

[Alien]

Witam dziewczynki. Wchodze na Wizaż i czytam, że podoba Wam się moje zdjęcie ale czy dobrze się przyjrzałyście ? Co tam sie może podobać na tym zdjęciu, może mały niuniek Ja jestem strasznie niefotogeniczna i zawsze się bardzo długo zastanawiam, które i czy w ogóle jakieś zdjęcie dawać. No ale cały czas zawzięcie się odchudzam, nawet dwie osoby mi powiedziały, że widać, że troche schudłam, ale ja sama za bardzo nie widze, a na pewno nie widzę takiej figury u mnie jaką bym chciała mieć. Zreszta jak bede miała takie w miare przyzwoite zdjęcie to dam na n-k to bedziecie mogły same zobaczyć

Iwonko kiedyś mnie ludzie strasznie odmładzali, bardzo dużo mi lat odejmowali, teraz też, ale juz nie tak często i bardzo. Cieszy mnie to niesaomowicie przynajmniej taki plus.
A Ty bardzo ładnie wyglądasz teraz w tych włoskach, masz taki urok w sobie

Abc to fajnie, że udało Ci się z tym dowodem
Moni@ zdrówka, dużo zdrówka i jeszze raz zdrówka

Co do tej pogody to nie da się ukryć, jest okropna, juz koniec czerwca a pogoda taka jakby się miała jesień zaczynać, to wiadomo, że dzieciaczki chorują, może własnie to wina tego powietrza i całej tej mokrej i deszczowej pogody.

[jastin83]

Dzień dobry!

Abc super ze walczysz
A z tymi alimentami to rzeczywiście masakra jakaś Jak człowiek ma za takie grosze dziecko wychować.

Jak byłam w szpitalu to lezał taki chłopczyk 9 miesięcy,dodam ze leżał sam,matka tylko na dwie godzinki wieczorem do niego przychodziła.Później od pięlegniarki dowiedziałam sie ze to matka zastępcza i ze ten mały juz trzeci raz w szpitalu lezy.
Jego rodzona matka nie zaradna życiowo,nie żadna patologia poprostu babka biedna i nie miala kasy zeby te dzieci wychować.Przychodziła do tego małego do szpitala i siedziała z nim,aż sie serce krajało jak to widziałam.
Wiecie co złość w człowieku sie budzi jak widzi coś takiego,ta rodzina zastepcza dostaje na tego małego gruba kase i tak naprawde gdzieś to maja ze dziecko zachorowało,a ta prawdziwa matka widac ze kocha,a dziecko jej zabrali bo pieniędzy nie ma,kuźwa to zamiast zastępczej rodzinie niech by dali chociaż połowę tej kasy matce,dziecko by z nia było a ona podejrzewam za polowe miesiąc by spokojnie z tym małym przezyła
Chory ten system w Polsce jest,aż sie nóż w kieszeni otwiera
Zjechałam z tematu ale jak Abc napisałas o tych alimentach to mi sie właśnie przypomniało

Nel Wiki odrazu duła smoka,ona wogóle w porównaniu do Weroniczki to wogóle była okropna,nerwus taki był ze szok,wszystko trzeba było szybko przy niej robic bo sie darła jakby ze skóry ja obdzierano
Werka to sie naje,poloże ja i leży w kołysce,no troszke po szpitalu do rączek sie przyzwyczaiła to ja nosze czasem,ale ogólnie to grzeczna jest.A z tym smokiem to nie chce,pluje na metr jak jej dam.W nocy najgorzej bo sie przebudzi i wpycha rączki do buźki,mimio ze nakarmiona jestAle ja nie chce to nic na siłe.

Dzis moja wiewiórka 2 miesiące kończy,strasznie mi szybko zleciało.
W piątek mamy zebranie dotyczące przedszkola,w sierpniu bedzie tydzień adaptacyjny,nie wiem kto z Wika bedzie chodził

Alien ja juz Ci nieraz pisałam ze super wyglądasz,nie pisze tego wcale z grzeczności tylko fakty stwierdzam

Moni@ i jak tam po wizycie?

[abc_81]

O jakim wy zdjęciu Alienka mówicie??? Przejrzałam posty, ale nigdzie fotek nie widzę.

Jastin prawo w Polsce jest chore, ja stwierdzam to z każdym dniem. Wiecie jak sędzia argumentowała, że powinnam wiecej na Wiki dawać niż ojciec - tym, że ja mieszkam z partnerem to kosztów mieszkania nie ponoszę koszmar jakiś, ale czekam na uzasadnienie wyroku (14 dni ma sędzina) i składam apelację.
A chłopczyk o którym piszesz, to faktycznie ma kochającą matkę, ale po co takiej kobiecie pomóc. Lepiej dać obcym, dla których dziecko=kasa tylko.

Wiecie przykro mi jest kiedy ojciec Wiki stwierdził, ze ona ma małe i ograniczone potrzeby i potrzebuje tylko jedzenia, ubrania i opłat za przedszkole i te 200 zł alimentów powino wystarczyc, bo przeciez matka tez musi drugie 200 dołożyć. A ja pytam kto ma jej kupić łóżko, wyposażenie pokoju, fotelik do samochodu, pościel - z nieba ma spaść czy co. Przeciez w pełnych rodzinach rodzice kupują takie rzeczy dziecku. Dlaczego moja wiki ma tylko jeść, ubrac się i opłacić przedszkole i mam się w 400 zł zmieścić w dodatku. dziewczyny z ręką na sercu mówię Wam , ze na jedzenie tylko typowe dla niej wydaje 200 zł, nie licze takich obiadów normalnych, bo wiadomo, ze je to co my. Ale soki, napoje, wodę, serki, jogurty, wędline, parówki, ser żłóty - ja takie rzeczy kupuję typowo dla niej. Bo ja np. lubie smarowidła na kanapki, a ona nie, z ato lubi ruloniki z sera żłótego. Po opłaceniu przedszkola zostaje mi 40 zł i co mam za to kupić. Przeciez ona musi się w czymś umyć, w coś się ubrać.
No troche wyżaliłam się i już mi lepiej.

dziewczyny wszystki kaszlącym i zasmarkanym życze zdrowia , u nas tez nie jest lepiej, a ten kaszel to najgorszy. Mnie i TŻta meczy strasznie. Wiki ma aż strupki w nosku od kataru, ale kupiłam Nasivin w takim psikaczu i jest lepiej.

Kasiu ty sie chodź troche stresujesz slubem czy nie?? Bo piszesz o przygotowanich, a nic o stresie .

dziewczyny na koniec taka oto wiadomość.
Z premedytacją jutro kończe moją przygodę z tabletkami anty i bierzemy się za dzidziusia stwierdziliśmy, ze w naszej sytuacji nigdy ni bedzie dobrego momentu. Co prawda teraz mam na głowie ten podział majatku i alimenty, ale nikt nie da mi gwarancji, że za rok czy dwa bedę żyła spokojnie i bez problemów.
W sumie to przekonał mnie TŻ i ... Wiki. Oni spiskują przeciwko mnie Codziennie słyszę, że oni by chceli dzidziusia, a wiki mówi dzidziusia, albo braciszka.
W sumie póki coś zmajstrujemy i się urodzi to troche potrwa, a Wiki na pewno juz będzie miała 4 lata, wiec nie chcę mieć wiekszej różnicy wieku. mam pracę, więc nie bedzie problemów , żebym wróciła.
Odwrotu nie mam , bo ostatnio lekarz chciał mi wypisac kolejne opakowanie tabletek, ale powiedziałm, zę nie chce, bo chce powiekszyć rodzine. Wiec głupio teraz po tabletki znowu iść A TŻ napisał na gg siostrze, że ciocią bedzie ,a mama niech się zbiera ze stanów wnuki niańczyć.

Takie to sobie rozrywki planujemy z TŻtem

Miłego dnia

[Alien]

Abc chodzi o zdjęcia na n-k, masz konto ? Podaj namiar na PW.
Na wizażu też kiedyś dawałam zdjęcia ale odkąd wyszedł zakaz ich kasowania pod groźbą dostania bana to juz nie daje. A Ty mnie jeszcze nie widziałaś, ja tez nie wiem jak Ty wyglądasz. A teraz mnie to zaciekawiło
No i gratulacje podjęcia takiej decyzji o dzidziusiu.
Wiec teraz z jednym dzidziem to zostałam tylko ja, Iwonka i Monia.

[*Niki*]

Witajcie kochane dziewczynki

tak dawno mnie tu nie było

nie mam czasu ostatnio na nic, wejdę czasem na internet posprawdzam pocztę, wiadomości na n-k, itp i dzień się kończy.


Tak jak Jastinek Wam pisała, mój Patryk był w szpitalu, przez 5 dni.
Zaczęło się od gorączki która dochodziła do 40 st. poszliśmy do lekarza, wszystko ok gardło czyste, kataru nie było, więc skąd ta nieustająca gorączka ? Lekarka wysłała nas na badania leukocytoza, mocz i inne... na skierowaniu napisała: "PILNE!!!" wiecie jak się wystraszyłam?? bo skoro pilne to byłam pewna że ona coś wykryła tylko nie chce mi powiedzieć
Na drugi dzień rano pojechaliśmy na badania, wyszło wszystko dobrze a gorączka była nadal więc lekarka wypisała skierowanie do szpitala, a wcześniej na usg jamy brzusznej (bo doszły też bóle brzucha w prawym dolnym rogu). Usg wyszło dobrze, poza tym że węzły krezkowe w brzuchu były powiększone, no ale lekarz uspokoił mnie że u dzieci często tak jest - zwłaszcza u alergików. Patryk poczuł się lepiej gorączka minęła, wydawało się że jest ok a tu koło 16 po południu znów gorączka 40 st. dziecko słabnie, brzuch boli coraz bardziej

nie było na co czekać pojechaliśmy do Szpitala do Prokocimia
tam oczywiście czekanie na przyjęcie (prawie 3 godziny), zbadali go lekarka powiedziała że być może to wyrostek, a być może uchyłek w jelitach (i konieczna bedzie operacja), a być może to jeszcze coś innego....
Trafiliśmy na oddział o północy od razu kroplówka, bo gorączka bardzo go odwodniła. Przynieśli nam stos papierów do podpisania m.in zgoda na operację lekarz powiedział że muszą go nawodnić i wtedy się okaze czy będzie operacja czy nie
Nie będę Wam pisać w jakim stanie byłam i co się ze mną działo, ile się wypłakałam, a Ci lekarze tacy zimni i obojętni, zero słów pocieszenia

Patryk zasnął a tż na siłę zawiózł mnie do domu o 2 w nocy, potem wrócił do szpitala. No i tak minęło 5 dni codziennie go badali, 2 razy dziennie był obchód, wykluczyli wyrostek, wykluczyli też jelita. Zaczęli mówić o wirusie, w trakcie pobytu w szpitalu Patryk zaczął kaszleć, dostał katar. Być może to co sie z nim działo to byłobjaw choroby (bo po szpitalu dostał zapalenia oskrzeli), jakiś wredny wirus go dopadł no i musiało się to skończyć szpitalem

Strasznie wspominam pobyt tam, te wszystkie chore dzieci, zwłaszcza te chore na raka dzieciaczki 2-3 letnie w wieku naszych dzieci, łyse z rurkami w noskach, blade, chude po prostu koszmar

dzięowałam Bogu że moje dzieci nie leżą na tym oddziale podziwiałam te biedne matki które stamtąd wychodziły zapłakane tego nie da się opisać.....

z Patrykiem leżała na sali dziewczynka 3 letnia, na którą spadła wielka żelazna brama, strasznie zmasakrowała jej twarz, aż jej oka nie było widać. Drugą dziewczynkę 1,5 roczną pogryzł pies bokser (domowy który z nimi mieszkał 5 lat ). Leżeliśmy na chirurgii, więc trochę się napatrzyłam


no ale dobrze że wszystko tak się skończyło


Jastinku nie wiedziałam że Wy też w szpitalu byłyście teraz przeczytałam. Też przezyłaś straszne chwile . Ucałuj Weroniczkę


Iwonko muszę Ci napisać, że super wyglądasz, naprawdę!!!!!
Dawno Cię nie widziałam i bardzo korzystnie się zmieniłaś
Jestem pod wrażeniem A Kasia jakie już ma długie włoski aż się nie mogę przyzwyczaić do niej teraz


Wczoraj byłam pół dnia w Łodzi (tzn pod Łodzią), powiem Wam pocichutku że w sierpniu otwieramy sklepik z damską odzieżą (nową), i byliśmy w tych centrach handlowych w okolicach Iwonki. Pewnie też tam bywasz Iwonko prawda?? Fajne ciuszki mają
Tylko szkoda że tak daaaaaaaaaleko tam do Was Wyjechaliśmy o 3 w nocy a tam byliśmy przed 7 rano no ale ja lubię podróżować

Jastinku a jak idzie Wasz interes?? Otworzyliście już ten sklepik o którym kiedyś pisałaś?? Ja mam małe obawy, bo teraz ten kryzys ludzie bez kasy (rzekomo) no i boję się jak nam to pójdzie.... Dziś sklepik obok naszego sklepu zlikwidowali. czynsz im podnosili i ruch słaby (też sklep z ciuchami), no ale ciuchy mieli takie średnie, jakieś chińskie a ja kupiłam wczoraj głównie włoskie, francuskie i tureckie rzeczy, więc mam nadzieję że jakoś się rozkręci już siostra i mama kupiły parę ciuchów, moje pierwsze klientki


Uciekam dzieci kąpać bo marudzą, a ja sie zasiedziałam na wizażu

Pozdrawiam Was wszystkie gorąco i mam nadzieję że teraz częściej tu będę pisać

[Alien]

Niki to straszne co napisalas, niektóre matki mają dopiero zmartwienia i problemy Najważniejsze, ze u Was wszystko skończyło się dobrze

Moja Wika ma takie słabe włoski jak i ja, wiec poszłam z nią do fryzjera i jej ściełam. może jej się troche wzmocnią. Jak była mała to miała takie ładne bujne loczki i myslałam, że bedzie miała gęste włosy a jak podrosły to się okazało, że ma bardzo słabiutkie. Mi zawszse się marzyły włosy jak z rekalmy Pantine a ja mam takie słabiutkie, że nawet zapuścić nie mogę i w dodatku ciagle mi wypadają

[Moni@]

NIKI SŁONKO ale sie naczytałam az mi ciarki przeszły...
Dobrze ze z Patryczkiem juz dobrze, w glowie sie nie miesci ile syfu w powietrzu wisi..

U mnie rok temu zmarła Pani ktora dostala 40 C goraczki, zrobili jej badania na wszystko co mozna bylo, przytomnosci nie odzyskała i w tydzien zmarła 35lat miala i 2 dzieciaczkow zostawila...jej mama mowila mojej mamie (bo sie znaja z pracy) ze nie wiadomo co bylo powodem smierci, ze nie wiedza na co zmarła bo nawet przy sekcji nie wykryto nic a kobieta dostala zakazenia organizmu i koniec przezylismy to bardzo, czasem jak pomysle to nie wiem jaki sens jest tego zycia...i za czym sie zabijac??

Moj Szymek miał zapalenie napletka, caly siusiak az siny płakał jak sikał a ja razem z nim, okłady co godzine i smarowania..juz lepiej mu jest..
Jednak mam kolejny problem o ktorym Wam nie pisałam Szymek od miesiaca robi kupke jak mu wycieram pupke to ma krew jest na diecie sliwki suszone jabłka gotowane, len pije itd....na razie poprawy nie ma..pije Debridat i po 2 tyg mam isc do kontroli Od 2 miesiecy nie je czekolady i zadnych slodyczy, apetyt ma lepszy i nawet na buzi sie poprawił ale kupy nadal twarde nie wiem co robic nie pisze tutaj nawet bo jak przyjde o 18 z pracy to zajmuje sie Szymkiem a jak go poloze to padam na ryj ze zmeczenia i ze zmartwienia...

Nie wiem czy jest sens pisania tu...choc lubie Was czytac

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

ABC gratuluje decyzji 2 dziecka, skoro masz warunki i mozliwosci to działaj..

Alienku ja z pewnoscia zostane sama z Szymkiem jako jednym dzieckiem, bo moj kregosłup nie dałby rady drugiej ciąży uniesc
Poza tym jestem sama i nie zapowiada sie na poznanie kogos...a juz 1,5 roku mineło jak jestem sama, ale ten czas leci..

Jednak Tobie i Iwonce zycze pomyslnych plemniczków

[iwonamysza]

Ja dziękuję bardzo. Na razie moje dziecko zostanie jedynaczką.

[Moni@]

Ja własnie wrocilam z nad naszej rzeki, oglosili u nas alarm powodziowy, przyjechali z TVN24 i nadaja na zywo.. musialam powynosic z piwnicy pudła z najcenniejszymi rzeczami , bo jak powtorzy sie powodz z 97r to nie miałabym co zbierac

a jutro wybierałam sie do fryzjera i jak tu jechac??