Dzieciaczki Styczeń 06 III

[*Niki*]

logowałam się do poczty na onecie i przez przypadek weszłam w to http://wiadomosci.onet.pl/1586641,2677,1,kioskart.html jestem w szoku jak tak można??? Ludzie to chyba największe potwory jakie Bóg stworzył




Monia dużo zdrówka Ci życzę kochana

[abc_81]

Niki to wstrzasająca historia. Juz ją słyszałam wcześniej jak ten chłopczyk zmarł.

Moni@ dużo zdrowia dla szymka i ciebie. Moja babcia miała wstrzykiwane blokady w kolano przez kilka lat. Ale u niej to był wynik wyrwania stawu w czasie wojny. W kazdym razie trzymam kciuki, abyś jak najszybciej wróciła do zdrowia. Mam nadzieje, że sobie poradzicie z Szymkiem z tym mieszkaniem, i dobrze, ze ex sie przejmuje sprawą. Zawsze co dwie głowy to nie jedna.

Niki dziekuję za gratulcje. na szczęście u nas trudny okres minął. Jestem teraz na zwolnieniu, bo bola mnie plecy, ale to związane ztym, ze siedzaca mam pracę. Do 11 grudnia wiec siedzimy z wiki w domu. W sumie dobrze, bo mam prace dodatkową w terenie, więc wykorzystam ten czas na zwolnieniu.

U nas od wczoraj piękna pogoda. Wyszłam z Wiki troche na podwórko, ale niestety po 15 minutach uciekła do babci TZta, wiec sama się poszwedałam troche. dzisiaj też świeci sloneczko.

jastin zgadzam się Moni@ - Wera to niezła kluseczka. Mam nadzieje, z eja za rok tez bede Wam takie foty wstawiać.
Zostało mi jeszcze 6 miesięcy. mam nadzieję, że szybko minie.


A i napiszę wam jeszcze co z moja sprawą o podział. Jak wszystko dobrze pójdzie, to sędzia powiedział, ze 17 grudnia będzie wyrok. Ex chce przejąć mieszkanie i kredyt hipoteczny. Ja wyliczyłam , ze ma mi zaplacic 50 000 zł. oczywiście ex nic nie zaplaci, ale jego ojciec i matka tak, tylko muszę troche zejśc z ceny, a oni z kolei toche podwyższyć bo proponowali mi 15 000. mamy teraz sie spotkac i uzgodnić szczegóły. Generalnie po rozmowie z TZtem, doszlam do wniosku, ze zejde do 40 000 , aby tylko miec to z głowy.
Może to nie kokosy, bo liczyłam na wiecej, ale niestety ceny mieszkań teraz jakos w dół poszły.

Milego dnia.

[jastin83]

Napisane przez *Niki*

logowałam się do poczty na onecie i przez przypadek weszłam w to http://wiadomosci.onet.pl/1586641,2677,1,kioskart.html jestem w szoku jak tak można??? Ludzie to chyba największe potwory jakie Bóg stworzył

cos strasznego,w głowie mi sie to nie mieści

[kkasiaaa]

Witajcie. Niby siedzę w domu a czasu na pisanie brak
No właśnie 3 tydzień jestem udupiona w domu Julce ospa przeszła ale od niedzieli dopadła Oliwkę i LEnkę. Oliwce od razu dałam tabletki także ma bardzo mało krostek i praktycznie juz jej schodzą. Natomiast Lenka jest cała wysypana i to tak ostro. Wszystko ją swędzi , chodzi i sie drapie a ja pilnuję aby tego nie robiła bo blizny bedzie miała, ale i tak nie upilnowałam i dzis zdrapała na buźce , oby tylko jednak blizna nie została. Dziś cały dzień marudziła , płakała , miała niską temperaturę , no dość mam i jak na złość tż wyjechał we wtorek do Niemiec na tydzień także rzadnej pomocy nie mam. Jedynie koleżanka pomaga mi przy Julce bo co rano przyjeżdża po nia do szkoły i po szkole ją odbiera i mi przywozi ją. Chodzę zamotana , wiecznie bym tylko spała i nie wiem czy to przez pogodę czy coś ze mną nie tak.

Moni@ szkoda mi Ciebie bardzo, pomóc nie mam jak wiec mogę tylko trzymać kciuki za znalezienie mieszkania

Jastin fajne macie dziewuszki

[Moni@]

Napisane przez jastin83

cos strasznego,w głowie mi sie to nie mieści

Po co ja to czytałam

Ja sie czasem zastanawiam czy Bog w ogole istnieje skoro pozwala na takie cos co dziecko jest winne? Jesli jest Bog to niech matce tego dziecka zafunduje smierc a nie bezbronnemu dziecku...bo dziecko samo sobie jesc nie zrobi...

szkoda gadac..po co ja to czytałam !!!!!!!!!

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ----------

Kasiu trzymaj sie kochana

Ja od poniedzialku do pracy, nawet sie ciesze bo w domu z Szymkiem to dostawałam kota...zaczynałam juz miałczec
to nie, to nie, to go boli, to mu zrob, nudzi sie , placze i tak od rana do wieczora...

A gdzie Iwonka sie podziała???

[Nel70]

Niki to straszne!!!!!!!!!!
Abc na kiedy masz termin? U nas też pogoda ładna,aż dziwo,że to listopad. Amelcia na razie zdrowa,chodzi do przedszkola,już nie płacze,ale zawsze w piątek powtarza,że ma teraz wolne i że dopiero w poniedziałek wraca.Niki napisz mi na pw jak to było jak Ty otwierałaś sklepik,czy brałaś jakieś dotacje z unii?
Jastin śliczne masz córeczki.A ja załączam parę zdjęć,żebyście Amelci nie zapomniały.

[abc_81]

Nel śliczna modelka z Amelci. A termin mam na 5 czerwca.

Kasiu dużo siły przy dzieciach , tym bardziej, że jak horuja to jest masakra.

U mnie wiki się rozłozyła. Od piatku miała gorączkę, wczoraj zaczęła skrzeczeć ledwo ja słyszeliśmy. A dzisiaj katar ma straszny, kaszle okropnie i oczy ciągle zalzawione. Po południu idziemy do lekarza, musimy wziąć jakies leki , bo domowymi sposobami w tym przypdku chyba się nie da jej wyleczyć.

[Moni@]

Witajcie
NEl - Amelka laseczka, jak pozuje slicznie..Ja ostatnio to nie pamietam kiedy Szymkowi zdjęcia robiłam, chyba na rowerku jakos we wrzesniu
Szymek zdrowy, poszedłdo przedszkola, zobacze tylko na jak długo..zaraz pewnie przyniesie jakies dziadostwo..

Moj syn tak niszczy spodnie w przedszkolu ze pojecia nie macie, od 2 miesiecy kupiłam juz 5 par..najgorzej kolana, ciagle bawi sie na kolanach, slizga sie na nich i po 3 razach ma już sitko..to naszywam łaty, ale przecież jak kupie mu nowe to mi zaraz szkoda tych łat naszywac..musze chyba kupic mi z 5 par dresowych niech wyciera ..

Ja siedze w pracy, ludzi z rana mało, to zaraz pogrukuje jakies ogłoszenia i powiesze, na razie nikt sie nie odezwał na tamte.. na zime bedzie pewnie ciezko cos znalezc..

[Moni@]

Rany boskie wątek nam zamkną((

Od 2 XII taka cisza gdzie Wy sie podziałyscie?

[Nel70]

Cześć dziewczyny ,rzeczywiście u nas grobowa cisza.Ja od 2 tygodni siedzę z Amelką w domu i mam depresję,bo cały czas chora. 1 tydzień była na pulneo,sprayu do noska,od tego pulneo dostała uczulenia.Po tygodniu dostała antybiotyk klacid.Oczywiście wszystko bezgorączkowo przechodzi,ale jest słaba waży 13 kg,mało je,dobrze,że mąż jej daje kaszki bobovita,to do nich powróciła i pije z butelki.Mało tego wczoraj wieczorem ściągnęła lampkę szklaną nocną i uderzyła ją w główkę,krew jej leciała.W tą ślizgawicę i mróz(u nas zima) jechaliśmy 10 km do ambulatorium chirurgicznego,ale dzięki Bogu to powierzchowna rana.Także najadłam się strachu.Piszcie co u Was,jak tam dzieci czy chorują,jak przygotowania do Świąt i jak Wasze biznesy(Niki)i zdrówko ABC.

[abc_81]

Witajcie dziewczynki

Ja byłam na zwolnieniu dlatego nie pisałam, bo w domu do kompa jakoś mnie nie ciągnie.
Wiki tez chorowała, tydzień na antybiotyku była, drugi tydzień kaszel i katar, ale teraz już jest ok.
Nel - Wiki też nie chce za bardzo jeść, ale ja myślę, ze ona znowu ma pasożyty, bo w nocy jeszcze dodatkowo zgrzyta zębami. Nie mogę jej zrobić badania, bo kupę robi w przedszkolu, ale moze w weekend uda sie coś złapać .
Ja czuję sie dobrze, brzuszek już widoczny i zaczęłam w ciążowych spodniach chodzić , tylko bolą mnie plecy wieczorami, ale taki chyba urok tej ciąży. Wiki ma frajdę, rozmawia z brzuchem, gra w łapki, głaszcze, całuje, czeka z niecierpliwością, kiedy się urodzi. Widziała maluszka na usg i była zachwycona. Teraz kiedy mówię, ze jestem zmęczona, to pyta czy dzidziuś mnie kopie
U mnie już po podziale majątku. jeszcze tylko odczytanie wyroku 30 grudnia i koniec.
Jakos tak jest mi fajnie. Jestem szczęśliwa i oby tak zostało.

Moni@ spróbuj Szymkowi zakładać spodnie dzinsowe. Może nie będzie tak wydzierał. Moja Wiki za to strasznie wyrasta z ciuchów. Wszystko co jej kupiłam we wrześniu jest za małe. Nawet rajstopy kupione w połowie października są już za małe. Rośnie jak na drożdżach.

Kupiłam Wiki nowe łóżko. Takie proste , drewniany stelaż i materac. Ale jest zadowolona. Śpi jak zabita, nawet się w nocy rzadziej budzi .



Nie wiem czy jeszcze zaglądne, więc ....


Wszystkim Wam kobietki składam serdeczne życzenia. Zdrowych i wesołych świąt, pociechy z dzieciaczków, jak najmniej trosk i zmartwień.
Moni@ - Tobie kochana pomyślnego znalezienia mieszkania (tym razem na dłużej) i spotkania kogoś z kim będziesz mogła dzieliś smutki i radości codziennych dni.
Nel - Tobie życzę wyjścia z "depresji " i aby Amelka chętnie chodziła do przedszkola, wtedy i Ty będziesz spokojniejsza.
Kasiu - udanego sylwestra i wytrwałości w wychowaniu trzech piękności .
Niki - oby Twój interes kręcił się jak najlepiej i przynosił coraz większe zyski.
Iwonko - wytrwałości w dążeniu do upragnionej wagi i mniej nerwów.
jastin - jak najmniej docinków teściowej
Alien - Tobie życzę spokoju w pracy (żeby nikt ci nie robił docinków) i więcej wiary w siebie.

A dzieciaczkom życzę masę prezentów pod choinką.

[kkasiaaa]

Witajcie Ja też sporo sie nie odzywałam bo miałam doła i zero ochoty na pisanie. A to wszystko przez to że jak wam pisałam Lenka miała dziwną wysypkę na buźce, wg naszej pediatry to skaza białkowa, wg dermatologa atopowe zapalenie skóry, obydwoje stwierdzili ze mam odstawić mleko iw szystkie jego przetwory i przejśc na nutramigen. Oczywiscie nie musze pisać że nutramigenu Lenka pić nie chciała bo est paskudny, wiec zmieniłam na bebilon pepti ale to tego też pić nie chciała wiec sie sstresowałam że wapnia wogóle nie ma dostarczanego. W końcu przez przypadek trafiłam na inną pediatrę bo naszej nie było i jak ta zobaczyła Lenki buźkę to stwierdziła że to raczej nie skaza , raczej AZS ale pewności nie ma, wiec dała skierowanie do alergologa bo to napewno na tle alergicznym, jeszcze cos w miedzyczasie dodała ze to moze być astma bo w końcu LEnka przechodziła obturacyjne zapalenie płuc. Zapisałam do alergologa ale dopiero wizyta w styczniu, wiec nie chciałam czekać , poszłam do polecanego przez wszyustkich pediatrę który jest już na emeryturze, ten jak zobaczył LEnkę to stwierdził że nie ma pojecia co to może być, ale jest pewny że na coś jest uczulona ale na co to ja już muszę odkryć. DOradził zrobienie testów alergicznych itd i dodał żebyśmy poszli do dermatologa pediatry , dał namiary na swoją znajomą. Tak też zrobiliśmy , babka świetna , jeszcze takiego fachowca nie widziałam spojrzała na LEnkę i od razu powiedziała że to łojotokowe zapalenie skóry i jej wierzę bo to babka która przez 30 lat była ordynatorem na oddziale dermatologicznym. Jak usłyszała ze inni lekarze przepisywali nam maście z antybiotykiem , maść sterydową itd to złapała sie za głowę bo to tylko wzmagało wysypkę. Przepisała dwutygodniową kurację a jak to nie pomoże to mamy znowu przyjśc i wtedy da coś silniejszego. Także jestem cała szczęśliwa że w końcu wiem co mojemu dziecku jest Ale jak pomyślę sobie o tamtych konowałach którzy wmawiali mi skazę i ASZ to mnie holera bierze, te ich diety bezmleczne itd wszystko to było niepotrzebne bo nie ma to nic wspólnego z alergią. no i mogłyśmy wrócić do ulubionego przez Lenkę bebiko, serek żółty itd
Teraz spokojnie wziełam się za przygotowania świąteczne , narazie wysprzątałam całe mieszkanko , jedzenia dużo robić nie bedę bo 28 wyjeżdżamy.

Pozatym dzieciaki zdrowe , Oliwka miała wigilię w przedszkolu , dostali paczki na mikołajki , teraz dostali na święta także Oliwka zadowolona

Abc ciesze sie że i Ty i brzusio macie się dobrze

Moni@ i co odezwał sie ktoś na ogłoszenie ??

[Moni@]

Witajcie

Kasiu ja nie zyczyłabym ci dziecka alegika na białko bo ja przechodze istne katusze...
Nie to ze sama kupuje do przedszkola mleko i jogurty sojowe to oni dostaja dofinansowanie na zywnosc dla niego z Unii a ja sama musze to kupowac za swoje..poza tym jak na obiad jest kotlet z jajek to moj Szymek nie dostaje nic tylko suche ziemniaki...
Jak na obiad jest kotlet z wieprzowiny to Szymek tez dostaje ziemniaki same.. po nowym roku pojde do dyrektorki bo mnie juz nerwy biora..Szymek spadł na wadze okolo 4 kg w miesiacu to jest bardzo duzo, i zaczal mi bardzo chorowac..w grydniu byl tylko 8 dni w przedszkolu bo co poszedł to przyniosł chorobsko(((((

Poza tym mieszkanie znalazłam (a raczej Ex znalazł) i 28-30 mam przeprowadzke, nie daleko mojego wiec nie bedzie to dlugo trwało mam nadzieje, pakuje sie juz w kartony powolutku.. mam dosc tych przeprowadzek..

Moja mama przyjechała tydzien temu zajmuje sie Szmkiem bo chory jest..ja mam w pracy urwanie glowy bo zaczal sie sezon rozliczen, papierków i papiereczków jak ja to mowie, zakopana w fakturach siedzie....do tego inwentura nawet myslec nie chce...

Dzis bylam na zakupach swiatecznych od 10 do 17 i co? nie kupilam nic
Co Wy na to?? po prostu rece opadaja..Tak jak kiedys lubiałam sklepy Mohito czy C&A czy NewYorker tak teraz nie miałam tam czego szukac..Moda taka ze rece opadaja, wszystko jakies porozciagane, jakies tuniki do kolan ze sciagaczem albo wszystko z włoczki kłującej (bleee), a sweter dla faceta czarny w rozowe paski lub romby a do tego tenisówki stoja i szalik apaszka tez rozowa...no jak w to faceta ubrac?

Ja sie chyba starzeje

[*Niki*]

abc dziękuję za życzonka , ja Wam jeszcze nie składam, bo na pewno tu zaglądnę jeszcze

widzę, że każda z nas ma jakieś problemy pod koniec tego (jak dla mnie pechowego) 2009 r

u nas też nieciekawie, zrobiłam Patrykowi testy alergiczne i wyszło że jest uczulony na kilka drzew, trawy, kwitnące zboże i żyto (przed samym domem naszym facet ma kawałek działki i co rok sadzi żyto albo zboże ), roztocza kurzu, na psa, chomika..... i jak tu unikać takich rzeczy z którymi na codzień się człowiek styka???
Dostał wczoraj leki, ale lekarka nas uprzedziła że z alergii człowiek się nigdy nie wyleczy może złagodnieć i dziecko z niej "wyrośnie" ale nigdy się jej nie pozbędzie

no a poza tym wreszcie kończymy mieszkanko i myślę, że w styczniu się wyprowadzimy już do siebie, dziś Patrykowi przywiozą meble, w sumie zostało nam tylko umeblowanie pokoi i chyba to wszystko, facet w tym tygodniu skończy kłaść płytki na klatce, jeszcze tylko zostanie pomalowanie klatki... Tak się cieszę, bo jak pomyślę ile kasy cały czas w tą budowe i wykończenie poszło i idzie, to dramat, wszystko takie koszmarnie drogie teraz jest

Monia idź do dyrektorki i powiedz że dziecko Ci bardzo schudło, przecież płacisz za żywienie w przedszkolu prawda??? Łaskę robią, że dziecku przygotują posiłek bez nabiału??? Jeszcze ci dziecko w anemię wpadnie jak będzie taki niedożywiony u mojej mamy w przedszkolu też były dzieci alergiczne i miały przygotowywane specjalne posiłki idż i pogadaj z nią!! A co mówią lekarze? Jest szansa że Szymuś wyjdzie kiedyś z tego? czy Ci powiedzieli to co mnie- że to do końca życia się ma??


Ty się Monia nie śmiej ze swetra w różowe paski, bo mój tż taki ma ma taki szary sweterek w cieniutkie bladoróżowe paseczki

[jastin83]

Czesc dziewczynki!!!
Ja sie nie odzywałam bo podobnie jak Ty Kasiu miałam problemy z moja najmłodsząA zresztą czasu tez brakowało ciagle,no i chęci zeby do kompa usiąść,właściwie czas mam dla siebie dopiero jak dziewczynki zasnął a to jest 21,22 więc ja odrazu tez padam na twarz

Wspomniałam o Weroniczce i wiesz co Kasiu u nas sytuacja podobna była,tyle czasu faszerowali mała antybiotykami,syropami na kaszel,kropelkami itd.
Mówiłam Wam ze Wera ciagle mi kaszle,nie wiadomo bylo co jej jest,a to ze alergia na cos na pewno,a to ze pewnie jej pozostałości po zapaleniu płuc jakies zostały i stąd ten kaszel,albo ze moze robaki ma...
I tak łaziłam od lekarza do lekarza i tylko straszyli i recepty wypisywaliW końcu udało mi dostac do naszego starego pediatry który Wika sie zajmował i wiecie co sie okazało ze Weronika ma poprostu refluks żoładkaDziecko tyle czasu sie męczyło i ja z nia razem, spać nie mogla bo męczył ja ten kaszel,do tego wszystkiego bałam sie ze ten ciagły kaszel jeszcze sie jakąs astma skonczy,bo co jak co ale ona od kilku miesiecy kaszle
Teraz mamy przepisaną kuracje 6 tygodniowa,daje malej lekarstwa i odrazu jest róznica
Wiecie co ręce mi poprostu opadaja,tak ciezko o dobrego specjaliste,pełno tylko konowałów którzy dziecku pól rocznemu flegamine każą podawać...Koszmar jakiś


Teraz cos o Wicie skrobne,narazie nie choruje,chodzi codziennie do przedszkola,tylko rano jej sie wstawac nie chce
W niedziele byla z tż piewrszy raz na nartach no i załapała bakcyla
Ciesze sie bo jak sie nauczy jako dziecko to później nie bedzie musiała jak mamusia łamać sie na nartach Powiem Wam ze odważna jest ta moja Wika,pojeździła troche na górce z dziećmi a później z tż poszła na normalna góre i skubana zjechała

Moni@ ciesze sie ze znalazłaś mieszkanie
Na pewno Nowy Rok będzie dla Ciebie łaskawy i może skończą sie w końcu Twoje przeprowadzki,tego Ci zyczę!
Co do ciuchów to wiem o czym mówisz,ja jak wchodze do sklepu to albo mi sie nic nie podoba,albo ceny jak z kosmosu
Prędzej znajdę jakis fajny ciuch w lumpeksie niz w sieciowym sklepie

U nas juz powoli szykujemy sie do świąt,w czwartek wyjeżdzamy do mojej mamy i wracamy pewnie w niedziele dopieroDobrze bo potrzebuje troche czasu z tż spedzić,bo ostatnio ciagle z dziećmi,ciagle stresy.Jak pojade do mamy to ona sie zajmie dziewczynkami(nawet sama sie zadeklarowała) a my na narty wyskoczymy sobie.Strasznie mi tego brakuje,kiedys ciagle aktywnie spedzalismy czas,a w tym roku jest jak jest wiadomo,nawet do kina nie mozemy razem wyjśc bo nie mamy z kim dziewczynek zostawićŁatwo nie jest

[*Niki*]

Napisane przez jastin83

Strasznie mi tego brakuje,kiedys ciagle aktywnie spedzalismy czas,a w tym roku jest jak jest wiadomo,nawet do kina nie mozemy razem wyjśc bo nie mamy z kim dziewczynek zostawićŁatwo nie jest

też mi czesto brakuje tego co było dawniej, jak sobie byle kiedy o każdej porze dnia wyjezdzaliśmy na różne wycieczki itp zawsze się coś działo a teraz dzieci dom praca i tak w kółko... Człowiek czeka na te wakacje żeby się gdzieś wyrwać na parę dni, ale co to jest te parę dni w przeciągu całego roku??
tak to jest, że jak przyjdą dzieci to życie BARDZO się zmienia, my nawet Sylwka nie planujemy, bo moja mama idzie do mojej teśiowej na imprezkę, a my pewnie w domu zostaniemy z dzieciakami
Jak się wkurzę to u nas zrobię małą imprezkę, bo nie chce kolejnego Sylwestra spędzić na siedzeniu przed tv

[jastin83]

Napisane przez *Niki*

też mi czesto brakuje tego co było dawniej, jak sobie byle kiedy o każdej porze dnia wyjezdzaliśmy na różne wycieczki itp zawsze się coś działo a teraz dzieci dom praca i tak w kółko... Człowiek czeka na te wakacje żeby się gdzieś wyrwać na parę dni, ale co to jest te parę dni w przeciągu całego roku??
tak to jest, że jak przyjdą dzieci to życie BARDZO się zmienia, my nawet Sylwka nie planujemy, bo moja mama idzie do mojej teśiowej na imprezkę, a my pewnie w domu zostaniemy z dzieciakami
Jak się wkurzę to u nas zrobię małą imprezkę, bo nie chce kolejnego Sylwestra spędzić na siedzeniu przed tv

Niki my tez nie planujemy nicNo chyba ze zaprosimy znajomych do siebie z dziećmi i posiedzimy razem
My to moze i moglibysmy z moja mamą zostawić dzieci ale juz mi wstyd ja prosić ciagle o to,poza tym trzeba by było zawieść dziewczynki prawie 100 km w jedna strone,a na teściową wiadomo nie mam co liczyc,ona juz w listopadze oświadczyła ze na bal idzie,więc...

[abc_81]

jeszcze zajrzałam - jakoś mji się udało.

dziewczyny ja sylwester tez spędzam w domu, ale w tym roku po prostu zaprosiliśmy parę osób z dziećmi i będzie impreza

Moni@ hehe moda dla facetów jest powalająca teraz, chłopak mojej siostry tez ostatnio kupił różowe koszulki i wszyscy myśleli, ze to Madzia mu kupiła, bo moja siostra to taka modystka, ubiera się bardzo oryginalnie.

Ja wczoraj kupowałam dopiero prezenty. W sumei miałam tylko dla siostry kupić i 4 dla facetów. Z siostrą jakoś poszło. TŻ wybrał torebkę i stwierdził, ze skoro mi się nie podoba, to Madzia będzie bardzo zadowolona . Za to dla facetów kupić prezent to masakra.

Co do lekarzy to faktycznie problem jest. Na szczęście Wiki nie choruje strasznie, i oby maluszek tez był zdrowiutki.

Moni@ ja nie rozumiem dlaczego Szymka "głodzą" w przedszkolu. u nas takie dziecko po prostu dostaje inne jedzenie. Ale dostaje. Jeśli nie chcą ci gotować, to niech zmniejszą opłatę za żywienie i sama ność jedzenie mu. Chociaż to uciążliwe będzie.
menu w przedszkolu ustala dietetyk i chyba wie, co podac alergikowi. Sa przeciez produkty sojowe i zamiast mielonego, mogą Szymkowi podac kotlet sojowy.

Niki gratuluje ukończenia remontu .
Moni@ gratuluje mieszkania .

A jak przygotowania do świąt?? Bo u mnie ida opornie. Wczoraj TŻ ubrał choinke w domu i przed domem, zrobilisy zakupy i wieczorem zdążyłam jeszcze zrobić rybe w occie i przełozyłam wafle masą kakaową. O sprzątaniu nie wspominam , bo ciągle sprzątam i ciągle bałagan . na szczęście wigilię w tym roku mamy wolną, więc moze co nieco zdążę zrobić.

[*Niki*]

Napisane przez abc_81

Moni@ hehe moda dla facetów jest powalająca teraz, chłopak mojej siostry tez ostatnio kupił różowe koszulki i wszyscy myśleli, ze to Madzia mu kupiła, bo moja siostra to taka modystka, ubiera się bardzo oryginalnie.

powiem Wam, że mnie się podoba facet w różowym, nie chodzi mi tu o taki mocny róż, ale delikatny stonowany czemu nie

Napisane przez abc_81

Ja wczoraj kupowałam dopiero prezenty. W sumei miałam tylko dla siostry kupić i 4 dla facetów. Z siostrą jakoś poszło. TŻ wybrał torebkę i stwierdził, ze skoro mi się nie podoba, to Madzia będzie bardzo zadowolona . Za to dla facetów kupić prezent to masakra.

ja prezentów jeszcze nie mam a z tym, że facetowi kupić coś to masakra, to sięzgadzam w 100%. Mam ten sam problem zawsze

Napisane przez abc_81

Niki gratuluje ukończenia remontu.

dziękuję

Napisane przez abc_81

A jak przygotowania do świąt?? Bo u mnie ida opornie. Wczoraj TŻ ubrał choinke w domu i przed domem, zrobilisy zakupy i wieczorem zdążyłam jeszcze zrobić rybe w occie i przełozyłam wafle masą kakaową. O sprzątaniu nie wspominam , bo ciągle sprzątam i ciągle bałagan . na szczęście wigilię w tym roku mamy wolną, więc moze co nieco zdążę zrobić.

u mnie też sprzątanie to syzyfowa praca
zaraz jadę do domu, będę piekła ciasto, robiła sałatkę itp...
Jeszcze karpie muszę kupić.

Jakbym nie zdążyła tu do Was zajrzeć to życzę Wam i Waszym bliskim:


Aby Święta były wyjątkowymi dniami w roku,
by choinka w każdych oczach zalśniła blaskiem,
by kolacja wigilijna wniosła w serca spokój
a radość pojawiała się z każdym nowym brzaskiem.
By prezenty ucieszyły każde smutne oczy,
by spokojna przerwa ukoiła złość
by sylwester zapewnił szampańską zabawę,
a kolędowych śpiewów nie było dość

[jastin83]

Kochane ja juz na pewno nie zajrze do Was więc...

Życzę Wam i Waszym bliskim szczęśliwych, kojących, wartych pamięci, przeżytych w zgodzie ze światem i z sobą samym, pełnych życia i miłości Świąt Bożego Narodzenia oraz niesamowitego, niezapomnianego, niepowtarzalnego Sylwestra!

[Nel70]

Świąt białych,pachnących choinką,skrzypiących śniegiem pod butami,spędzonych w ciepłej,rodzinnej atmosferze,pełnych niespodziewanych prezentów.
Świąt dających radość i odpoczynek,oraz nadzieję na Nowy Rok 2010,żeby był jeszcze lepszy niż ten,co właśnie mija.

[Alien]

Niech te święta tak wspaniałe, będą całe jakby z bajek. Niechaj gwiazda z nieba leci, niech Mikołaj tuli dzieci. Biały puch niech z nieba spada, niechaj piesek w nocy gada. Niech choinka pachnie pięknie, no i radość będzie wszędzie.

[Moni@]

Boże Narodzenie nadeszło, więc życzę Wam szczerze
Ciepłych chwil w rodzinie w Wigilijnej Atmosferze
Wszystko w złocie, zieleni, czerwieni
Niech Nowy Rok będzie pełen nadziei
By spełniło się choć jedno z Waszych marzeń
Dużo szczęścia i niezapomnianych wrażeń!

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

Z tym kolorem rozowym to ja nie mam nic przeciwko, sa faceci ktorym pasuje ten kolor i ta moda...Ja ogolnie rozu nie lubie...dlatego dla mnie to dziwna moda bo tylko to wisi na maniekinach a wiadomo nie kazdemu to pasuje...

Ale wierze ze sa faceci ktorym to pasuje i chetnie to noszą)



Jak mijaja świeta??

[kkasiaaa]

witajcie Nie zdazylam zlozyc zyczen swiatecznych wiec teraz zloze wam zyczenia wszystkiego najlepszego po swietach

Swieta jakos minely , dziewczyny zadowolone z prezentow , ja tez Tylko najgorsze bylo to ze w sobote przed swietami Lenka przestala jesc , jadla tylko to co plynne , krew jej leciala z buzki, i byla marudna na maxa. Okazalo sie ze to zapalenie jamy ustnej , dostala leki i na szczescie minelo. Balam sie ze jak nie minie jej to nasz wyjazd nie wypali, ale na szczescie jej minelo i wczoraj przylecialysmy ze szwagierka do niej do Niemiec, maz z pozostala dwojka jada jeszcze autem z druga szwagierka do niej. Za 2 dni znowu wsiadamy do samolotu i lecimy do szwagierki u ktorej maz jest izostajmy tam do 5 stycznia. Takze troche sobie odpoczne , zwlaszcza teraz kiedy przy sobie mam tylko Lenke Tylko zla jestem bo LEnka dostala kataru na szczescie jestem przezorna i wzielam leki na katar i kaszel.

Jastin to faktycznie sytuacje mieliscie taka jak my, najwazniejsze ze w koncu macie trafnie postawiona diagnoze. U nas jeszecze wysypka na buzce jest , podobno szybko to nie mija , takze po powrocie znowu pojde do lekarki.

Niki z tymi alergiami nie jest za fajnie bo nie wiadomo jak unikac tego co uczula, ale moze jakies odczulanie ? Pamietam ze moja mama kiedys miala i jej pomoglo ale nie wiem jak to jest z dziecmi.

[Moni@]

Zbliżający się Nowy Rok
niesie Wszystkim nadzieję na uspokojenie,
życzliwość i spełnienie marzeń.
W te piękne i jedyne w roku chwile,
chcę złożyć najlepsze życzenia pogodnych,
zdrowych i radosnych dni,
bogatego Gwiazdora i szczęśliwego Nowego 2010 Roku

[kkasiaaa]

wszelkiej pomyślności na nadchodzący 2010 r. oby był jeszcze bardziej szczęśliwy od mijającego i oby spełniły się wszystkie Wasze marzenia

[abc_81]

dziewczynki wszystkiego dobrego w nowym roku, niech dzieciaczki rosną zdrowo, a mężczyźni noszą Was na rękach .

Udanej zabawy sylwestrowej.

[*Niki*]

Napisane przez kkasiaaa

Niki z tymi alergiami nie jest za fajnie bo nie wiadomo jak unikac tego co uczula, ale moze jakies odczulanie ? Pamietam ze moja mama kiedys miala i jej pomoglo ale nie wiem jak to jest z dziecmi.

odczulanie nam lekarka odradziła, ale przepisała leki (m.in. Singulair)


Wszystkim Wam życzę Szczęśliwego Nowego Roku, aby był dużo lepszy niż ten mijający. Spełnienia Waszych planów, marzeń, przede wszystkim zdrówka dla Was i Waszych rodzin no i wszystkiego naj, naj naj

[*Niki*]

a co tu taka cisza????

dziewczynki piszcie jak spędziłyście święta Sylwestra, Nowy Rok!!!!
wątek nam upada

jak rozpoczął się u Was Nowy Rok??? Myślę, że szczęśliwie

a tak w ogóle to co u Iwonki????? nie pisze już ak długo nic ma któraś z Was z nią kontakt??

[iwonamysza]

Niki żyję i prawie mam się dobrze. Dziękuję, że zatęskniłaś za mną.
Czytam cały czas, ale fakt, że dawno już nic nie pisałam.
Ja święta i Sylwestra spędziłam u mamy. Kasia po świętach została u babci i siłą rzeczy musiałam po nią jechać, więc już zostaliśmy. Ale czułam się kiepsko, więc nie wspominam zbytnio dobrze tego dnia.
Pokazuję Kasię, bo już dawno jej tu nie było.

Wszystkiego naj Wam wszystkim życzę w Nowym Roku.