2018-07-06, 08:58 | #1711 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 803
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-07-06, 09:04 | #1712 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 170
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Dobry. Ja na ostatnim wrażeniu miałam 7kg do przodu. Teraz odkąd mogę jeść i mnie ten żołądek nie boli to widzę że apetyt mam wilczy, do tego jakieś mam dziwne humory. Ja jak jeżdżę autem to czasem włączam sobie filmy na yt i traktuje jak radio. Wczoraj zaczęłam oglądać planetę singli i dzisiaj włączyłam napodworku i normalnie się popłakałam pod koniec
Panterka ja myślę że ta mała od wózka będzie zachwycona. My wózek trzymamy w garażu na podwórku i córa nie bawiła się 2ozkiem z lalą kilka dni. Przed chwilą krzyczała mama daj wózek bo lala dawno nie była na dworze..... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-07-06, 09:10 | #1713 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 89
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Cytat:
Ba mąż ostatnio często pracuje na popoludnie, wyjezdza albo ma sluzby, ja tym czasie sama ze starszakiem. Rodzice moi owszem zapraszają, jak przyjade to się nalym zajmą, no ale przyznam szczerze, ze juz coraz mniej mam ochotę na podróże (mam do nich ok 20 km, wiec moze nie daleko, ale jak wroce to zwykle mlody jest rozstrojony chce sie jeszcze bawic w domu, trzeba zrobic kapiel, kolacje wiec i tak roboty mam nie wiele mniej). Tesciowie za to mieszkaja jakies 3 km od nas ale nie wpadli nigdy na pomysl, zeby go odebrac z przedszkola, pojsc na plac zabaw czy w jakikolwiek inny sposób spędzić z nim czas. Mi by pomogli, a on byłby zachwycony, że moze spedzic czas z dziadkami😏 Ale powiem Wam, ze w pierwszej ciąży też sie zarzekalam, ze my wszystko sami, żeby nikt przez pierwsze tygodnie nie przychodzil, ze damy rade, bedzie super, intymnie srutututu a jak przyszlo co do czego to marzylam tylko zeby ktos nas odwiedzil, juz nawet nie chodzilo o pomoc, ale zeby pogadac, oderwac sie od tego calego trybu dziecko, zeby miec namiastkę starego życia |
|
2018-07-06, 09:18 | #1714 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 2 980
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Cytat:
U Ciebie jest inna sytuacja, bo mieszkacie razem - ale myślę, że przyda ci się pomoc na początku i puszczaj mimo uszu takie uwagi - mnie one zupełnie nie ruszają. Jakoś wyluzowana jestem w tej kwestii- niech sobie gadają, ja i tak zrobię po swojemu, bo to moje dziecko. Nie ma co się spinać. |
|
2018-07-06, 09:35 | #1715 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 5 490
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Ja się nie nastawiam na to, że będzie super kolorowow. Dlatego też jeśli moja mama proponuje mi pomoc jak się dziecko urodzi to ja w chwili obecnej jestem zadowolona. Nie chciałabym tej pomocy odtrącać już, bo prawda jest taka, że ja jako pierworódka nie wiem jak to wszystko będzie wyglądać. Ale wiem też, że pomoc mojej mamy nie będzie namolna. Ona będzie ze mną i pomoże mi w tym w czym będzie potrzeba. Poza tym wiem, że czasy się zmieniły i pewne rzeczy dziś robi się inaczej. Ja naprwno nie ugne się żeby "bardziej" ubierać dziecko, ale napewno z innych rad skorzystam. W końcu mama wychowała nas trzy i wie jak postępować z niemowlakiem. Pomagała też mojej siostrze i była bardzo zadowolona. Bo czasem zrobić obiad właśnie to ogromna pomoc. Tylko też ja mam dobre relacje z mamą, teściowej bym nie chciała na początku - więc to też ma znaczenie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-07-06, 10:15 | #1716 | |
limonka84
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 627
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Co do pomocy po porodzie to mam podobne zdanie jak Wy i też się obawiam, że mama tż zjawi się u nas na dłużej i na pewno nie po to żeby gotować obiady, bo wiecznie powtarza, że kuchnia to ostatnie miejsce, w którym się odnajduje (u nich gotuje tata tż), a pomocy przy dziecku nie chcę, chcemy dawać sobie radę sami z tż i nie mieć w tym pierwszym, wyjątkowym dla nas czasie żadnych nocujących gości. Mam przynajmniej nadzieję, że jakoś sobie poradzimy Rodzice tż potrafią przyjechać bez zapowiedzi, tylko po to żeby przywieźć nam garnek gołąbków lub ciasto. To bardzo miłe i taka pomoc mi odpowiada nie chcę żeby u mnie mieszkali po porodzie bo wiem że będzie mi to przeszkadzało, tym bardziej że mama tż ma zawsze mnóstwo złotych rad... na razie nie poruszam tego tematu. Co więcej, boję się, że jak zacznę rodzić to oni wsiądą w auto i zaraz tu będą
Z kolei z moimi rodzicami jest odwrotny problem, moja mama mimo że jest od 2 tygodni na emeryturze i mogłaby z moim tatą teraz do nas przyjechać, to dla nich 150 km to zdecydowanie za daleko byli u nas raz, 2 lata temu i to tylko dlatego, że załatwiali coś ważnego w Poznaniu. Dodam że przyjechali pociągiem! bo tata bał się jechać "taki kawał drogi" autem. A całe życie jeździł autem do pracy, do większego miasta, ma prawko na wszystkie kategorie oprócz autobusów i odkąd przeszedł 2 lata temu na emeryturę to zaczął zachowywać się jak niedołężny staruszek, a ma dopiero 62 lata! Wczoraj zadzwonił, żebyśmy przyjechali po ogórki i dżemy, powiedziałam że wolę się już nie oddalać od Poznania, poza tym męczą mnie podróże autem, ale zapraszamy do nas, to usłyszałam, że nie da rady za daleko i poza tym mają tyyyyle zajęć w domu i ogrodzie... ciekawe czy w ogóle przyjadą jak się wnuk urodzi przykre to. ---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ---------- [1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;84649626] Zaczynam panikowac trochę, bo wczoraj mały się bardzo mało ruszal jak na niego. Niby jak ruszalam brzuchem to sie kręcił chwilę. Ale zawsze sie cos tam polrecil jak wstawałam w nocy siku, a teraz nic i od rana też cisza...[/QUOTE] Ja też co jakiś czas panikuję gdy nie czuję ruchów. Mój dzidziek jest poza tym wyjątkowo spokojny w nocy, chyba śpi razem ze mną cały czas bo przestałam mieć jakiekolwiek problemy z nocnymi pobudkami, wstaję tylko raz do toalety. Teraz za to wierci się bardzo więc jestem spokojna. ---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ---------- Cytat:
U nas na oddziale dzieci leżą w samych pieluszkach i kaftanikach. Rzeczywiście jest bardzo ciepło. Położna mówiła, żeby nie brać swoich ubranek, więc nie zamierzam. Na wyjście mam pajace (w 2 rozmiarach), body z długim i z krótkim i półśpiochy, zobaczymy jaka będzie pogoda. Naszykuje też tż-towi pieluszkę bambusową/kocyk do okrycia gdyby było chłodniej. |
|
2018-07-06, 10:19 | #1717 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 2 980
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
E nie no na nocowanie teściowej bym się zgodziła, na szczęście mieszkamy w tym samym mieście także nie ma takiej potrzeby. Zreszta ona była u nas ostatnio rok temu na urodzinach syna wiec się nie obawiam jej nalotów. Tez ma dopiero 61 lat i w tym roku odeszła na emeryturę ale jest otyła i ciężko jej podstawowe czynności wykonywać czy chodzić, za to dobrze gotuje.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2018-07-06, 10:35 | #1718 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 170
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-07-06, 10:40 | #1719 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Cytat:
Co do hałasu to się akurat zgadzam, tzn. Specjalnie nie zamierzam włączać odkurzacza jak usypiam dziecko, ale na pewno nie będą wszyscy chodzić na paluszkach, bo mała śpi. Mieszkam w bloku i normalne jest, że jeden coś wierci, za ścianą mojej sypialni babka ma kuchnie i kotlety tłucze w nd o 8 rano, a ktoś inny włączy muzykę na full i dziecko musi umieć spać w takich warunkach po prostu Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-07-06, 10:42 | #1720 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 5 490
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Moja teściowa jest za żywiołowa to taki wulkan kobieta, ciągle gada, jest mega głośna i wszędzie jej pełno. I wszystko ma być na już, nie posiedzi tylko jak ma coś zrobić/załatwić to po prostu musi być już w tej chwili. Lubie ją, ale ja bym pod jednym dachem z nią zwariowała, dosłownie. Moja mama to jest natomiast wesoła, spokojna emerytka, bez spiny Dlatego wole moją mame i jej pomoc nie tylko ze względu na to że jest moja, ale ze względu na charakter.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-07-06, 11:00 | #1721 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 803
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Cytat:
Cytat:
Jak się z kimś nie mieszka to głupi komentarz raz na jakis czas nie przeszkadza, ale jak sie ciągle z każdej storny ktoś wypowiada to zwiarowac mozna. I na pytanie do babci tż dlaczego nie będę mogla jeść ryb jak urodze ? Dostalam odp : zobaczysz ! Ponoć jak urodze to też zobaczę ze to będzie chlopiec jednak bo lekarze sie mylą bo nie wyglądam bardzo źle w ciazy. Tak samo jak zobaczyłam jak bardzo będę wymiotować w ciazy a zdarzyło mi sie aż raz A no i lody w ciazy sa zakazane bo dziecko się urodzi z czyrakami na głowie.... A zgage mam przez te wlosy oczywiście. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2018-07-06, 11:01 | #1722 | |
limonka84
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 627
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Cytat:
|
|
2018-07-06, 11:02 | #1723 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 3 006
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Jestem mamą! |
|
2018-07-06, 11:04 | #1724 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 812
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Ja juz nauczylam sie olewac "dobre" rady. Przytakuje, a jednym uchem mi wpada a drugim wypada. Przy pierwszym dziecku mialam ich miliony "bo sasiadka uzywala tego i dlaczego ja nie tego samego", "bo stopki zimne więc dziecku zimno" i wiele wiele innych. Przy ostrych naciskach na coś zdarzylo mi sie tesciowej powiedzieć że wychowala swoje dzieci, więc teraz niech mi da wychowywac moje.
Przy pierwszym dziecku zrobiłam zapasy obiadow i pomrozilam, więc gotowanie jako takie mi odchodzilo, teraz moja mama zaproponowala, ze będzie nam gotować. Ja na to jak na lato |
2018-07-06, 11:09 | #1725 | |
limonka84
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 627
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Cytat:
A co do ryb przy karmieniu piersią to nasza położna zwróciła tylko uwagę, że spotkała się z dwoma przypadkami gdzie mamy zajadały się wędzoną makrelą w połogu i dopiero jak z tego przysmaku zrezygnowały to problem z płaczącym dzieckiem przy kp zniknął. |
|
2018-07-06, 11:15 | #1726 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 803
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Cytat:
Ja wolę odrazu prostować. Takich przykładów mam naprawdę dużo, tyle co się wysłuchałam przez te 4 mc mieszkania tu... Takie ciągle wtykanie nosa sprawiło że nawet nie chce mi się z nimi gadać o dziecku/ciąży. Zrobiłam swój pierwszy tort bezowy... pozniej Wam pokaze Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-07-06, 11:17 | #1727 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 5 490
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Cytat:
Rozumiem Cię doskonale, tym bardziej że nie znasz ich jeszcze bardzo długo. Ja swoich znam już 10 lat i tak naprawdę to dopiero od niedawna mam odwagę powiedzieć wprost pewne rzeczy. Tylko no ja mam też dakeko do nich i nie widujemy się często. Ale serio dziś już po mnie spływa jak po kaczce wszystko, po prostu wyrażam swoje zdanie, bez kłótni. No ale nie daje się zagadać jak kiedyś. Na Twoim miejscu pewnie zaciskałabym zęby, żeby nie było spięć w ich domu. Jak pójdziecie na swoje to będzie Wam łatwiej żyć po swojemu. Mimo wszystko uważam, że powinni pewne rzeczy zrozumieć, no ale ludzie są różni i czasami ciężko coś w nich zmienić. Tutaj nam na myśli to wchodzenie Wam do pokoju rano. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-07-06, 11:23 | #1728 |
limonka84
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 627
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Moja mama opowiadała, jak chciała zabrać mnie i brata na pierwszy spacer w wózku i usłyszała od teściowej, że przed chrztem św. absolutnie nie wolno! ciekawe jakie mnie rewelacje czekają ale z tego co widzę po mojej mamie to ona jest z tych niewtrącających się. Sama przyznaje, że tyle już lat minęło odkąd urodziła, że sporo rzeczy się pozmieniało i młodzi najlepiej wiedzą co robić. Jej największą wadą jest zwracanie uwagi na to "co ludzie powiedzą"...
Mama tż jest bardzo fajną babką, wesołą i kontaktową, umie się śmiać z siebie co bardzo mi się podoba ale jest też uparta w swoich poglądach i ciężko ją przekonać do czegoś, gdy ma odmienne zdanie. Najbardziej to się obawiam, że jakby przyjechała to będzie mi patrzyła na ręce i oceniała co robię źle. Strasznie czegoś takiego nie lubię. Ale może niepotrzebnie się nakręcam |
2018-07-06, 11:31 | #1729 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 638
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Ja też z tych, które nie chcą pomocy. Mi nikt nie pomógł przy synku i dałam radę. A jak słuchałam tych wszystkich rad i wręcz pretensji mojej mamy: kiedy w końcu zamierzasz przestać karmić? To mi się słabo robiło i jakoś tak straciłam do niej "zaufanie" czy nie wiem jak to nazwać. Teraz słyszę od taty jakieś teksty, że mama przyjedzie mi pomóc przy drugim, bo przecież w życiu sama nie dam rady, to śmiać mi się chce, ale nawet nie komentuje, czekam aż sama mi to oznajmi i wtedy jej powiem co nieco
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Mężuś Juliś Aniołek[*]30tc
|
2018-07-06, 11:31 | #1730 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 170
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Jak wrócilam do domu z pierwszą córka to mieszkaliśmy z teściami. Przyjechał też oczywiście brat męża z żoną i synkiem. Nie było źle. Przy dziecku pomagali tyle co trzeba. Śpięcie miałam z mężem. Wtedy mieliśmy jeden swój pokoik i przestrzeń wspólną. Powiedzieć że w pokoju był syf to mało. Teraz mieszkamy sami/bliźniak z teściami. Jak wróciłam ze szpitala po ostatnim pobycie to wysprzatał prawie jak na święta więc mam nadzieje ze teraz też wszystko ogarnie....
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-07-06, 11:44 | #1731 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Cytat:
Mnie babcia oczywiście zwracała uwagę na picie kawy w ciąży "nie wolno" spytałam czemu i się rozmowa skończyła. i ostatnio miała problem, że poszłam na pogrzeb... Przynajmniej nie będziesz miała łysego dziecka, bo ja oczywiście tak, bo zgagi nie mam! Daj im może artykuły tej Hafiji, bo będziesz musiała na obiady po kryjomu na miasto chodzić przecież... |
|
2018-07-06, 11:48 | #1732 |
Nawiedzona PeMa
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 10 138
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
My mieszkamy z moim rodzicami więc siłą rzeczy będę miała mamę obok tym bardziej że cały sierpień ma urlop i nie wiem czy to dobrze czy źle. Dobre rady też już słyszałam np. nie głaszcz kota, po co ci torba do szpitala, jak to nie będzie kołderki i poduszki dla dziecka, czemu pampersy zamiast tetrowych pieluch, hitów o rozszerzaniu diety i podawaniu cukru pod postacią słodkich serków, soczków nawet nie chcę wspominać. Ciekawa jestem co przede mną ale pewnie czeka mnie czerwona wstążeczka, pierwszy spacer po chrzcie, ubieranie za ciepło itd. Mimo że moja mama nie jest jakąś bardzo wiekową panią to wydaje mi się że zatrzymała się na etapie opieki nad moim bratem a to było 23 lata temu.
__________________
" Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o swoich planach na przyszłość." 19/2017 7/2018 |
2018-07-06, 11:53 | #1733 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Ja mam od kilku dni zagwozdkę techniczną odnośnie ułożenia w sypialni, bo mam komodę i na prawo od niej będzie łóżeczko (innej opcji nie ma). Wydaje mi się, ze wygodniej mi będzie, żeby dziecko miało głowę po lewej stronie patrząc z perspektywy, ze stoję przy boku łóżeczka. Wtedy przewijak musi być w nogach dziecka (prawa str. łóżeczka),a te wszystkie ☠☠☠☠☠☠☠niki na komodzie i się zastanawiam, czy to będzie wygodne, że tak "daleko".... Wygodniej by było przewijak z lewej str. łóżeczka przy samej komodzie, ale nie wyobrażam sobie znowu dziecka kłaść w tą stronę... jak wy to macie ułożone? Oczywiście to pytanie do tych, które mają przewijak na łóżeczku.
|
2018-07-06, 12:20 | #1734 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 170
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Wysprzatałam łazienkę i brzuch mi stwardniał. Dam sobie chwilę i biorę się za ganek. Chcę wymyc drzwi i okno. Na szczęście okienko jest małe..
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-07-06, 12:25 | #1735 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 9 794
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
hejka,
mialam taka nocke i poranek, ze szkoda gadac, mama szybko po koszule i szlafrok leciala, ale sie uspokoilo cala noc bolal mnie brzuch jak na okres, bole krzyzowe, napiety jak nigdy, siku co chwile, do tego zostawilam plame na przescieradle, a sluzu nie sladu, nospa nie pomogla brzuch mi zaczyna mocno opadac, widac mi biust na nowo, tzn granice biust brzuch, nawet tz zauwazyl, ze gora wraca do normy 2 dni temu wypadl mi taki dziwny stwór, ani to sluz, ani nie wiadomo co, bez zabarwiania wczoraj maly zaczal mi sie rozciagac, prostowac, giraski do gory, zwiedzil chyba cale dolne partie brzucha dzis brzuch twardnial, puszczal i caly czas bolalo jak na okres, teraz troche przeszlo, stwierdzilam, ze nie panikuje, pojade prywatnie na ktg i zobacze co tam sie dzieje Cytat:
Cytat:
Cytat:
ja uwazam, ze mozna pomagac i mi jest bardzo milo, ale trzeba zapytac, a nie od razu twierdzic, ze nie dam sobie rady, mam 35 lat, a moi rodzice zachowuja sie jakbym nic nie umiala sama zrobic, jakby moja kazda decyzja byla zla i wszystko co zrobie nie tak jak trzeba, to wkurza niesamowicie do tego ja po porodzie bede potrzebowala troche spokoju, obydwoje bedziemy chcieli sobie spedzic czas sami z maluszkiem, bede sie chciala w spokoju nauczyc nim opiekowac, przytulac, kochac, przewijac, poznan jego rytm zycia, potrzeby.... jak bede potrzebowala pomocy to zadzwonie, nie lubie tego podejscia moich rodzicow i to bardzo
__________________
Muzycznie www.facebook.com/AtelierNoire www.instagram.com/kasia_noire Kosmetyki na wymianę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1211006 Ciuszki na wymianę: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post81087906 |
|||
2018-07-06, 12:25 | #1736 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Z lasu :)// Poznań
Wiadomości: 1 156
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Cytat:
Cytat:
Ja na teściów liczyć nie mogę we względu na odległość. Natomiast moi rodzice zoobowiązali się pomóc przy starszej córce i psie. Będą brali ich na wybieganie albo nocowanko, tak żeby towarzystwo nie poczuło się odstawione na boczny tor Nie pogniewam się jak dowiozą obiad czy mama wpadnie poprasować. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
11.11.2007 razem 23.06.2012 ślub 10.01.2014 Marysia |
||
2018-07-06, 12:47 | #1737 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 170
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-07-06, 12:50 | #1738 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 252
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Cześć dziewczyny
Gratuluję Wam udanych wizyt Widziałam że padł temat książek - z Bondy to polecam serię z Hubertem Meyerem, dużo bardziej mi się podobały niż seria Cztery żywioły Aisza - dobrze że masz już z głowy prasowanie! Limonka - też uwielbiam wszelkie pierogi i naleśniki, nigdy nie mogę się nimi najeść Cytat:
Ja mam zarówno rodziców jak i teściów w mieście, więc myślę że będę mogła liczyć na pomoc z obu stron. Jak będziemy wykończone po porodzie to pewnie docenimy każdą formę pomocy, która nie będzie nachalna A jeśli ktoś będzie chciał koniecznie narzucić swoje zdanie to uważam że rozmowa to podstawa, w końcu to nasze dzieci i to my mamy decydujący głos w każdej sprawie. Tego się trzeba trzymać |
|
2018-07-06, 12:51 | #1739 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 803
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
No właśnie najgorsze w tym wszystkim jest to jak ktoś się zatrzymał kilkadziesiąt lat temu i nie da się przetłumaczyć... chociaż babcia ślepo wierzy w to co wyczytać w swoich gazetach kobieta 50+ czy jakoś tak
Np. Na moja niedoczynność tarczycy, najlepsze jest śniadanie na tarasie a nie euthyrox bo tak napisali. Więc może faktycznie podrzuce gdzieś do salonu kilka artykułów mamy ginekolog i hafiji:P Wiem że rady mogą się przydać i napewno bede któregoś dnia tak wymeczona ze z chęcią oddam na chwilę pod opiekę Maje ale póki jedyne o czym marzę to o ciszy spokoju i chwili wytchnienia po porodzie tak żebyśmy mogly sie siebie nauczyć, poznać. Boję się tylko o to ze w spokoju dziecka nie będę mogla nakarmić albo ze będą mnie osądzać jak nie będzie chciała przestać płakać. Z tematem lozeczka i przewijaka nie pomogę bo nie mam ani tego ani tego. Dopiero do Nas kupię Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-07-06, 13:11 | #1740 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 9 794
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Cytat:
zamowilam, podklady i majtasy w niedziele na stronie smyka, miedzy 5-9.07 maja dostarczyc zamowienie koszula i sszalfrok juz sa, podrukowalam wyniki badan, spakuja dzis torbe na wszelki wypadek, bo troche sie wystraszylam wczoraj przesadzilam z praca, bo bylam w salonie prawie 8 godzin czuje, ze pierwsza urodze
__________________
Muzycznie www.facebook.com/AtelierNoire www.instagram.com/kasia_noire Kosmetyki na wymianę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1211006 Ciuszki na wymianę: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post81087906 |
|
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:28.