Nie myję się.

[Śnieżka]

dla mnie to nie jest normalne,nie czujesz sie dziwnie bedac nieumyta?przeciez kąpiel/prysznic to nawet przyjemna sprawa,pewnego rodzaju relaks,odświeżenie,człowi ek o wiele lepiej i lżej sie czuje ...moze idź do psychologa?serio to dziwne,swoja droga chce Ci sie malowac,zakladac te bransoletki jakos tam ubierac a myc nie? a nikt z rodziny,domowników tego nie zauwazył? jak w ogole obcujesz z ludźmi?

[syrena_]

Tak
tej osobie ktora ten bajer wymyslila
ZDECYDOWANIE potrzebny jest psychiatra !

[Dzikun]

Ciekawe, czemu autorka się już nie odezwała
Obstawiam, że zarosła brudem

[qathe]

Poprostu sie myj.

[Ewciaaaaa]

Napisane przez Dzikun

Ciekawe, czemu autorka się już nie odezwała
Obstawiam, że zarosła brudem

takim meszkiem jak niektóre pleśniejące owoce/warzywa

[Pilar1899]

Napisane przez Dzikun

Ciekawe, czemu autorka się już nie odezwała
Obstawiam, że zarosła brudem

bardzo prawdopodobne

[Kocurasek]

co się wysuszy to się wykruszy, więc niedługo wróci

[marryme21]

Napisane przez Kocurasek

co się wysuszy to się wykruszy, więc niedługo wróci

[Bonbon88]

Prowokacja czy nie...dla mnie nie myć się to jest tragedia.....

Należy myć się codziennie a żeby mieć motywację to może problem rozwiąże jakiś fajny żel pod prysznic? W Rossmanie jest dużo żeli do wyboru cudownie pachnących.:l ove:
Prysznic to jest czysty relaks dla duszy (dla mnie ) i słodycze mogą dla mnie nie istnieć

W czasie miesiączki trzeba się podmywać przy każdej zmianie podpaski. Nie musisz się moczyć cała bo jest to zbędne, ale najważniejsze są miejsca intymne w czasie tych dni. Najwygodniej jest w wannie w której można też prysznic brać.

Ząbki należy myć jak najczęściej najlepiej po każdym posiłku...bo 2 ray dziennie to jest minimum.

Włosy też codziennie..najlepiej rano. Ja bynajmniej nie lubię wieczorem bo rano się śmiesznie układają

Lubię jak ludzie wokół mnie są czyści i pachnący. Jak ktoś wsiądzie do autobusu nie świadomy tego, że niemiło pachnie jest udręką dla siedzącego obok czyścioszka. Czyścioszek wyczuje niemal od razu....niestety. Pamiętam jak w autobusie jeden facet zwrócił uwagę drugiemu aby się umył...to musiał być cios dla tego drugiego. Nie chciałabym być na jego miejscu bo to wstyd...tak przy wszystkich pasażerach usłyszeć taką krytykę..

Pogratuluję ci jak się za siebie weźmiesz a jak nie to szukaj pomoc u psychologa dla twojego dobra. Nie musisz się go bać..psycholog cię nie skrytykuje za to ani nie wyśmieje.

[KinkyGirl]

Przypadkiem trafiłam na ten wątek i wcale nie uważam, że to prowokacja. Pamiętam, jak pojechałyśmy w pięć z koleżankami na domek letniskowy. Jedna koleżanka przez cztery dni pobytu się nie myła, w czwartą noc była impreza pożegnalna- to znaczy siedziałyśmy, gadałyśmy i piłyśmy. Jedna z koleżanek wprost zapytała "Milena, czemu Ty się nie myjesz?", a Milena pijana i zaczęła mówić. Powiedziała, że ona myć się po prostu nie lubi, dla niej to męka, do której musi się zmuszać. Mycie uważa za nieprzyjemne, bo nie lubi być mokra, nie lubi się wycierać ręcznikiem itp. Myje się co kilka dni, czasami dwa razy na tydzień, bardzo rzadko, ale jednak zdarza się jej myć i raz w tygodniu. Wszystko zależy od tego czy gdzieś wychodzi. Jeśli siedzi w domu, to może nie myć się kilka dni. Ciekawe ile dni autorka wątku może się nie myć. CO więcej, ta Milena to naprawdę atrakcyjna dziewczyna, smrodku od niej nigdy nie czułyśmy, włosy ma zawsze umyte, zęby też myje codziennie, bo jak mówi "boi się, że zgniją". Milena stwierdziła, że po włosach czy zębach widać, że cżłowiek się nie myje, a że jak ciała nie umyje to nikt nie pozna, więc dlatego się nie myje. Za to demakijaż robi codziennie, bo grozi to wysypem pryszczy

[pandulek]

Napisane przez KinkyGirl

Przypadkiem trafiłam na ten wątek i wcale nie uważam, że to prowokacja. Pamiętam, jak pojechałyśmy w pięć z koleżankami na domek letniskowy. Jedna koleżanka przez cztery dni pobytu się nie myła, w czwartą noc była impreza pożegnalna- to znaczy siedziałyśmy, gadałyśmy i piłyśmy. Jedna z koleżanek wprost zapytała "Milena, czemu Ty się nie myjesz?", a Milena pijana i zaczęła mówić. Powiedziała, że ona myć się po prostu nie lubi, dla niej to męka, do której musi się zmuszać. Mycie uważa za nieprzyjemne, bo nie lubi być mokra, nie lubi się wycierać ręcznikiem itp. Myje się co kilka dni, czasami dwa razy na tydzień, bardzo rzadko, ale jednak zdarza się jej myć i raz w tygodniu. Wszystko zależy od tego czy gdzieś wychodzi. Jeśli siedzi w domu, to może nie myć się kilka dni. Ciekawe ile dni autorka wątku może się nie myć. CO więcej, ta Milena to naprawdę atrakcyjna dziewczyna, smrodku od niej nigdy nie czułyśmy, włosy ma zawsze umyte, zęby też myje codziennie, bo jak mówi "boi się, że zgniją". Milena stwierdziła, że po włosach czy zębach widać, że cżłowiek się nie myje, a że jak ciała nie umyje to nikt nie pozna, więc dlatego się nie myje. Za to demakijaż robi codziennie, bo grozi to wysypem pryszczy

Skoro już odkopałaś również się odezwę Także jestem skłonna uwierzyć, że to prawda. Kiedyś na studiach często nocowałam u koleżanki. Uprzedziłam ją już na wstępie, że dużo czasu lubię spędzać w łazience, a zwłaszcza jeżeli chodzi o kąpiel, że często długo i w ogóle. Wolałam się upewnić, że nie będzie Jej to przeszkadzać.
Wtedy mi powiedziała, że nie ma problemu bo Ona ma tak samo, ale doznałam szoku jak opowiedziała mi o pewnej koleżance, która wcześniej nocowała u Niej kilkukrotnie. Wyznała mi wówczas, że zawsze jak u Niej zostawała na noc to potrafiła się nie myć przez 2-3 dni.
W sumie nawet głupio Jej było o tym mówić bo nie chciała Jej obgadywać i w ogóle temat taki niezręczny, ale jakoś Jej się to wymsknęło.
Znam tamtą laskę bo studiowała z nami i w życiu bym nie podejrzewała, że może się nie myć. Wydawała się być zadbana, może nie jakaś odpicowana, ale nic nie wskazywało na brak higieny.
Fakt faktem nie miałam z Nią nigdy bardzo bliskich kontaktów, ale powierzchownie nie wyglądała na brudasa.

[KinkyGirl]

Moja ex lokatorka, to też był niezły numer. Codziennie nie myła się na pewno, myła właśnie tylko zęby, włosy i twarz- to co widać, a reszta nie była istotna. Pamiętam , że przez tydzień się nie myła jak była przeziębiona, wtedy to obrzydliwie u niej w pokoju śmierdziało potem, myślałam, że zwymiotuję. W dodatku udawała wielką imprezowiczkę i jak leciała do klubu, to wtedy się myła

A Wy to zawsze z chęcią lecicie pod prysznic? Ja Wam powiem,że trochę muszę się zmuszać, ale za to po myciu człowiek taki czysty i rześki, że aż miło.

[chwast]

Ja też nie lubię się kąpać, też nie lubię być mokra itd, ale kurde... no robię to codziennie to chyba podstawa, dla mnie przynajmniej


ale takie dziewczyny co to na zewnątrz pachnące, pod ubraniem śmierdzące też znam... uważam, że to obleśne i tyle, nie te czasy

[ellish]

nie wyobrazam sie nie myc. Ja wlaze pod prysznic rano a wieczorem do wanny. I tak codziennie. Jak sie nie myje dwa razy dziennie to czuje sie dziwnie, po prostu brudna. Wolalabym, zeby ktos sie przy mnie nie przyznawal, ze sie nie myje. No na pewno nie patrzylabym pozytywnie na taka osobe.
Rozumiem, ze mozna sie nie lubic myc (znam taka osobe), ale nie ma wyboru i uzywa mydla, wody, recznika (recznika rzadko-woli sama schnac).

Ale myc sie raz/dwa razy w tygodniu? O matko...
a jak jeszcze zebow nie myje, odbytu (ktorego, zapewne codziennie uzywa...fuuuj). Nie chcialabym byc facetem takiej panny

[chwast]

No ja nie wierzę, że majty kogoś takiego pachną nie mogą, ja tylko pamiętam, że jak byłam na woodstocku to tam higiena była utrudniona, starałam się, jeździłam do miasta pod płatne prysznice nawet haha, do tego upał....... i wiem, że to stereotyp, ale kurde nawet takie metale itd się tam myją! a taka pachnąca panienka ukrywa smrodek, no nieładnie

[201804100943]

Ymy

Napisane przez bezpojecia

Roluje się po prysznicu i wytarciu ręcznikiem- po prostu schodzi.
Jak widzę że szyja jest już brudna to po prostu ją szoruję...

może to opalenizna ci tak schodzi?
(jeśli ją masz)

Napisane przez damngirl90

To nie jest prowokacja Ludzie na prawdę mają takie problemy.
Chodzi tylko o zwykłe mycie. Wam się wydaje, że jak ktoś się nie myje to śmierdzi na odległość. Wcale nie. Są ludzie którzy się nie pocą, lub w bardzo małym stopniu - i nie śmierdzą mimo nie mycia się. Codziennie zakładanie czystego ubioru. Mycie zębów zastępuje żucie gumy miętowej. Nie zmienianie bielizny wynika np. z braku wydzielania śluzu, przez co się nie brudzi. Po każdej załatwianej potrzenie używanie chusteczek nawilżających, ładnie pachnących. Mycie włosów codziennie, dbanie o twarz.
Nie wiecie nawet ile osób jest takich wokół Was. Ale to jest zwykłe lenistwo, raczej na podłożu psychicznym.

a wiesz w ogóle jak działa macica,pochwa u kobiety?
Nie ma czegoś takiego jak brak śluzu. + grawitacja

[peggy7]

Dla mnie to niewyobrażalne mieć świadomość, że jest się brudasem i nie mieć motywacji do mycia.. Toż to 5 minut zajmuje.

Ale że brudasy są wokół nas - to prawda. Miałam koleżankę, która "tylko" nie myła włosów, choć twierdziła, że myje codziennie (byłam z nią 2 tyg na wyjeździe i może z raz czy dwa myła) - ach ten zapach łoju, obrzydlistwo... Miała włosy typu szopa i nie były uklepane od tłuszczu, poza tym się nie czesała, więc ten łój się trzymał przy głowie, ale ta woń :/

Co do braku śluzu czy potu... Sama nie wiem, ja jak nie użyję antyperspirantu po kąpieli/prysznicu i cokolwiek robię (nawet zmywam naczynia przez 10 min), to się pocę i nie na pachnąco... Więc te bajki o świeżym pocie, który nie śmierdzi, mnie nie przekonują. Ale za to mój tata się nie poci i całe życie nie używa antyperspirantu i przyrzekam, że nigdy żadnego zapachu od niego nie czułam, przenigdy.

[Suvia]

Napisane przez KinkyGirl

Przypadkiem trafiłam na ten wątek i wcale nie uważam, że to prowokacja. Pamiętam, jak pojechałyśmy w pięć z koleżankami na domek letniskowy. Jedna koleżanka przez cztery dni pobytu się nie myła(...)

ja też jestem skłonna uwierzyć- siostra pojechała kiedyś na pare dni, daleko daleko, z koleżankami. I jedna dostała okresu i stwierdziła, ze jak się nie będzie myć ze 3 dni, to ten okres szybko się jej skończy i do końca wyjazdu będzie miała już luz (a zależało jej na tym, żeby wycisnąć z pobytu ile się dało, bo nie codziennie człowiek jedzie na drugi kraniec świata). ;/ ;/

Różni ludzie po świecie chodzą

[KinkyGirl]

Znajoma opowiadała, że jej siostra myje się jak jej się chce. Zdarzy się od czasu do czasu, że codziennie, ale raczej co 2-3 dni. Podobno jej majtki, które lądują w koszu na bielizne są zawsze brązowe w kroku. Fuj.

[Ivi 1988]

Napisane przez damngirl90

. Uważasz, że te smierdzące osoby z autobusu to się nie myją? Ludzie myją się po 5 razy dziennie i dalej "śmierdzą" bo taka ich natura. Mycie się wcale nie sprowadza do tego, że wszędzie będą piękne zapachy -.-

Fakt jest taki,ze mozesz sie myc nawet 6 razy dziennie a jak nie uzyjesz dezodorantu, to bedziesz powodem dla ktorego kolejny autobus "malo pachnie".
Ludzie, mycie to nie wszystko, trzeba uzyc potem dezodorantu! Mydlo i woda umyje dotychczasowy brud, ale przeciez nie powstrzyma przed kolejnym na caly dzien!

Napisane przez damngirl90

Co do próchnicy zębów. To nie jest prawda, że jak się nie myje zębów to się ją ma.
Znam przypadek gdzie kobieta nie dba przesadnie o zeby a ma białe, zdrowe i bez próchnicy. Wystarczy dobra dieta, czyli pełno warzy, owoców, mało słodyczy.

Zgadzam sie. Glownym tego powodu sa jednak.... geny.

Napisane przez KinkyGirl

A Wy to zawsze z chęcią lecicie pod prysznic? Ja Wam powiem,że trochę muszę się zmuszać, ale za to po myciu człowiek taki czysty i rześki, że aż miło.

Mnie sie najbardziej nie chce z rana, ale to i tak moj rytual.
W nocy mam mega kapiel, takze z rana tylko mini mycie ( i oczywiscie dezodorant )

[ellish]

Napisane przez KinkyGirl

A Wy to zawsze z chęcią lecicie pod prysznic? Ja Wam powiem,że trochę muszę się zmuszać, ale za to po myciu człowiek taki czysty i rześki, że aż miło.

zawsze. Dla mnie to relaks. Zwlaszcza, ze jestem zmarzluchem to z przyjemnoscia wskakuje pod ciepla wode.

Rano lubie, bo wtedy czuje, ze wstalam. I jak piszesz, czlowiek jest rzeski i czysty.
A wieczorem- to tylko wanna z ksiazka. Czyli sam relaks.

[chwast]

Wiecie co.... wątpię by 60% społeczeństwa cierpiało na to coś co człowiek się myje, używa wszystkiego i dalej śmierdzi (jakaś dziewcyzna kiedyś o tym założyła temat, że nie wie co robić)

Ludzie po prostu
- rzadko się myją
- zakładają brudne przepocone koszulki
- nie psikają się dezodorantem

i uwaga moje ulubione
PSIKAJĄ SIĘ PERFUMEM

Poważnie, z reguły faceci - znałam kilka, zawsze po kąpieli psikali się perfumem ja prdl..................... ....

[KinkyGirl]

Mnie w myciu irytuje to, że wchodzę do ciepłej wody, a jak tylko przestanę polewać się wodą, to od razu robi mi się nieprzyjemnie zimno brrr, skóra czasami się przesusza. Może stąd niechęć autorki do mycia? Ja sobie zawsze mowię ' to tylko pięć minut, a potem jak się fajnie człowiek czuje'. Po prostu nie trzeba za długo rozmyslać i przekładać na później.

[Ivi 1988]

Napisane przez chwast

Poważnie, z reguły faceci - znałam kilka, zawsze po kąpieli psikali się perfumem ja prdl..................... ....

Call me crazy but.... co w tym strasznego?

Ty nie uzywasz perfum po prysznicu np przed wyjsciem?

[05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d]

Dzisiaj za mną w kolejce stał facet który idealnie wpasował się w temat wątku. Rany jak on niego capiło, im bardziej się odsuwałam tym bardziej on się przysuwał, myślałam, że się tam uduszę

[funk_you]

Litości tu chodziło o to, że zamiast antyperspirantu czy dezodorantu po prysznicu psikali się perfumami Tak ciężko się domyślić?

[Ivi 1988]

Napisane przez funk_you

Litości tu chodziło o to, że zamiast antyperspirantu czy dezodorantu po prysznicu psikali się perfumami Tak ciężko się domyślić?

No ja sie tez psikam perfumami po kapieli czy prysznicu z rana ale to nie znaczy,ze nie uzywam dezodorantu Juz wstalas czy jeszcze lezysz?

[nicRu]

To perfumami czy perfumem? To bardzo ważne, bo to drugie nie istnieje więc z pewnością nie nadaje zapachu...

[szprotka_]

Napisane przez Ivi 1988

Call me crazy but.... co w tym strasznego?

Ty nie uzywasz perfum po prysznicu np przed wyjsciem?

wiesz, niektórzy używają tylko perfum, bez dezodorantu/antyperspirantu, i wtedy taka mieszkanka jest straszna. czujesz zapach perfum zmieszany z potem

[Ivi 1988]

Napisane przez szprotka_

wiesz, niektórzy używają tylko perfum, bez dezodorantu/antyperspirantu, i wtedy taka mieszkanka jest straszna. czujesz zapach perfum zmieszany z potem

No i fajnie, jesli napiszesz, ze uzywa sie perfum ZAMIAST dezodorantu, to brzmi inaczej niz,ze uzywa sie perfum po kapieli. Gdzie wiekszosc z nas tak robi, mysle.

Jeny, co wy ludzie tacy kasnieci na wymowe perfum/perfumem/perfumy - serio znam gorsze bledy w polszczyznie haa