Jak odbić chłopakowi dziewczyne?

[jolkajolla]

wrrr.... nie znosze takich lasek!!! przez takie laski rozbijają się związki, bo facet przez chwilowe zauroczenie zdradza, pozniej żałuje ale związku juz nie można odbudować. Jesteś strasznie niegrzeczna. Skąd Ty wiesz, że im się nie układa?? oni sami wiedzą czy sa ze sobą szczęśliwi czy nie. Co ty myślisz, ze związek to tylko uniesienia i romantyzmy?? Na pewno przez 2 lata duzo wlozyli staran w ten związek , a ty chcesz wejsc w to kopytami?? Sądząc po Twoich wypowiedziach, to Twoj poziom jest hm... zostawie to bez okreslenia. Nawet gdybys odbila tego faceta, to 2 lata to czas wystarczający zeby kogos już szczerze pokochać. Moze by poszedl za Tobą w chwili uniesienia, ale będąc przy Tobie wspominalby tamtą. A jesli tak latwo by sie "odkochał" to to świadczy o tym człowieku jak postepuje w miłosci i po 2 latach tez by mogl Ci taki nr wywinac.

[karolynka90]

Napisane przez jolkajolla

wrrr.... nie znosze takich lasek!!! przez takie laski rozbijają się związki, bo facet przez chwilowe zauroczenie zdradza, pozniej żałuje ale związku juz nie można odbudować. Jesteś strasznie niegrzeczna. Skąd Ty wiesz, że im się nie układa?? oni sami wiedzą czy sa ze sobą szczęśliwi czy nie. Co ty myślisz, ze związek to tylko uniesienia i romantyzmy?? Na pewno przez 2 lata duzo wlozyli staran w ten związek , a ty chcesz wejsc w to kopytami?? Sądząc po Twoich wypowiedziach, to Twoj poziom jest hm... zostawie to bez okreslenia. Nawet gdybys odbila tego faceta, to 2 lata to czas wystarczający zeby kogos już szczerze pokochać. Moze by poszedl za Tobą w chwili uniesienia, ale będąc przy Tobie wspominalby tamtą. A jesli tak latwo by sie "odkochał" to to świadczy o tym człowieku jak postepuje w miłosci i po 2 latach tez by mogl Ci taki nr wywinac.

Piszesz o facetach jak o:
a) bezmózgach, którzy nie wiedzą co robią
b) biednych misiaczkach, uwiedzionych przez złe dziewczyny

Facet chce - to zdradzi, nie chce, kocha i szanuje swoją partnerkę - nie zdradzi, i cała filozofia.

[Weronikapr]

Napisane przez karolynka90

Facet chce - to zdradzi, nie chce, kocha i szanuje swoją partnerkę - nie zdradzi, i cała filozofia.

Nic dodać, nic ująć

[Vanika]

Napisane przez Weronikapr

Nic dodać, nic ująć

tak, ale to nie zmienia faktu, że dziewczyny robiące "podkopy" pod cudze związki to coś naprawdę godnego potępienia.

[Weronikapr]

Napisane przez Vanika

tak, ale to nie zmienia faktu, że dziewczyny robiące "podkopy" pod cudze związki to coś naprawdę godnego potępienia.

To osobna sprawa, ale masz rację

[agata1335]

Nawet go nie znasz. Skoro jest z dziewczyną 2 lata to chyba coś znaczy. Z resztą, nie psuj nikomu związku! Miałaś na to trochę czasu zanim był z tą dziewczyną. Teraz odpuść.

[karolynka90]

Napisane przez Vanika

tak, ale to nie zmienia faktu, że dziewczyny robiące "podkopy" pod cudze związki to coś naprawdę godnego potępienia.

Moim zdaniem latanie za facetem w związku jest zwyczajnie żałosne, i tyle.
Ale pan, który zdradza, bo biedaczek został brutalnie uwiedziony, jest jeszcze bardziej żałosny.

[Vanika]

Napisane przez karolynka90

Moim zdaniem latanie za facetem w związku jest zwyczajnie żałosne, i tyle.
Ale pan, który zdradza, bo biedaczek został brutalnie uwiedziony, jest jeszcze bardziej żałosny.

edit: z początku źle Cię zrozumiałam, ale już zakapowałam i popieram to, że faceci udający biedaczków są żałośni

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez karolynka90

Piszesz o facetach jak o:
a) bezmózgach, którzy nie wiedzą co robią
b) biednych misiaczkach, uwiedzionych przez złe dziewczyny

Facet chce - to zdradzi, nie chce, kocha i szanuje swoją partnerkę - nie zdradzi, i cała filozofia.

amen

Facet to nie lalka, ma świadomość.

[juniorka89]

Napisane przez BajaderkowaBaba

amen

Facet to nie lalka, ma świadomość.

Facet ma trochę w głowie zatem powinien odpowiadać za swoje czyny...
Nienawidzę tego wzroku zbitego psa i stw. "kochanie ! To nie moja wina"
A czyja??

[karolynka90]

Napisane przez juniorka89

Facet ma trochę w głowie zatem powinien odpowiadać za swoje czyny...
Nienawidzę tego wzroku zbitego psa i stw. "kochanie ! To nie moja wina"
A czyja??

No jak czyja?
Albo złej suki, która rzuciła się z pazurami na rozporek pana i nie miał się jak bronić albo kamienia, o który pan się potknął i spadł prosto na inną panią, wsadzając jej wacka bezpośrednio do bożeny.

[Funieczka]

Czytam, czytam i nie wierzę.
Najlepsze było to, że znajomi znajomych znajomych świetnie wiedzą, że oni są ze sobą nieszczęśliwi i wszystko ledwo się kupy trzyma. Od dwóch lat
Ja zajętych facetów automatycznie wyłączam z kręgu moich zainteresowań! Nie mam nieprzyjemnych sytuacji, nie wstydzę się, nie musze się tłumaczyć nikomu z niczego.
Gdy mój Tż spotkał się z jakąś laską, to przekopałam jego telefon i na jej numer telefonu napisałam smsa, że wyjeżdżam z dzieckiem na turnus rehabilitacyjny. Chata wolna przez trzy tygodnie, więc ona może zjechać do nas a nie po hotelach będą się tłuc. Podałam adres i wyraziłam nadzieję, że jeśli się pospieszy, to może jeszcze ze mną się spotka. Nie odezwała się a Tż zakończył tę znajomość.
Czyżby powtórzyła mu co zrobiłam?

[karolynka90]

Napisane przez Funieczka

Gdy mój Tż spotkał się z jakąś laską, to przekopałam jego telefon i na jej numer telefonu napisałam smsa, że wyjeżdżam z dzieckiem na turnus rehabilitacyjny. Chata wolna przez trzy tygodnie, więc ona może zjechać do nas a nie po hotelach będą się tłuc. Podałam adres i wyraziłam nadzieję, że jeśli się pospieszy, to może jeszcze ze mną się spotka. Nie odezwała się a Tż zakończył tę znajomość.
Czyżby powtórzyła mu co zrobiłam?

O matko.

Tylko w sumie nie masz pewności, że ona wiedziała o Tobie gdy się spotykała z Twoim facetem..
To on powinien mieć tu kręgosłup moralny.
Może ona nic nie wiedziała, dowiedziała się, gdy napisałaś do niej i to ona zerwała z Twoim Tżem?

No nie wiem, ja sobie nie wyobrażam żebym ponownie miała komuś takiemu zaufać.

[Funieczka]

Wiedziała...powiedział jej, ze jest żonaty i ma dziecko.

[karolynka90]

Napisane przez Funieczka

Wiedziała...powiedział jej, ze jest żonaty i ma dziecko.

No cóż, widocznie są siebie warci, wybacz.

[Funieczka]

Hehehehe, wybaczam

[armania82]

A z tytułu jasno wynika, że autorka chce tę dziewczynę chłopakowi odbić, a nie na odwrót!

[karolynka90]

Napisane przez armania82

A z tytułu jasno wynika, że autorka chce tę dziewczynę chłopakowi odbić, a nie na odwrót!

Racja. Ale z dalszego opisu wynika, że jednak coś jej się popitoliło.

[Fubizka]

Funieczka, wszystkie będziesz tak odganiać? A co jak następna będzie miała gdzieś Twoją opinię i z porady co do wolnej chaty chętnie skorzysta?

[Ewciaaaaa]

Napisane przez Funieczka

Gdy mój Tż spotkał się z jakąś laską, to przekopałam jego telefon i na jej numer telefonu napisałam smsa, że wyjeżdżam z dzieckiem na turnus rehabilitacyjny. Chata wolna przez trzy tygodnie, więc ona może zjechać do nas a nie po hotelach będą się tłuc. Podałam adres i wyraziłam nadzieję, że jeśli się pospieszy, to może jeszcze ze mną się spotka. Nie odezwała się a Tż zakończył tę znajomość.
Czyżby powtórzyła mu co zrobiłam?

jesteś niesamowita piękne zagranie i wygrana brawo

[Ivi 1988]

Napisane przez zakochana12345

Witam wszystkich, którzy zechcieli wpaœć tutaj na chwilkę i napisac cos ciekawego co mogłoby mi pomoc; )
Jestem na to przygotowana, że będzie tez duzo negatywnych opinii na ten temat…
Ale mam pewien problem i proszę was o pomoc. Już od 5 lat podoba mi się pewien chłopak. Zapytacie się pewnie czy go znam na tyle aby sobie nim zaprzštać głowe- odpowiadam, ze nie. Kilka razy słyszałam jak rozmawia z kolegami, duzo tez wiem o jego życiu prywatnym, jakich ma znajomych, często tez koleżanki o nim mowia (jednak nikomu nie zdradziłam nigdy swojego sekretu). Jednak teraz coraz bardziej chciałabym z nim być;/ i jest coraz gorzej… Mogłam działać już na poczštku ale zawsze dostawałam cykora, nigdy nie wiedziałam o czym zaczac rozmowe a teraz ma dziewczyne już ok. 2 lata, tylko nie jestem pewna czy jest z nia szczesliwy(ona jest kuzynka jego najlepszego kolegi zony, wiec przypuszczam, ze dlatego sa razem i tak się poznali). Widuje go prawie co tydzień na imprezie , ona tez niekiedy jest ale nigdy nie wiedzialm miedzy nimi takiej prawdziwej miłoœci- no wiecie o co mi chodzi A i dowiedziałam się ze siostra mojego „wybranka” namawia go do slubu z ta dziewczyna ale on nie chce!
Zawsze jak przychodze na impreze to patrzy się na mnie- wiem ze może tez mi się tak wydawac tylko bo jak człowiek jest kims zauroczony to niekiedy sam sobie to wmawia)

Dlatego mam do was ogromna prosbe, może wy znacie jakies sztuczki, tematy do rozmowy aby go zaciekawic i wogole żeby jakos zaczac ta rozmowe np. na imprezie. PS znam dobrze jego młodszego brata wiec może tutaj jakies pomysły….

Masz bardzo nastoletni umysl... A jak Ty bys sie czula, gdyby jakas lalunia wycykala Ci faceta i kombinowala na forum,zeby tak Ci go ukrasc czy uwiesc? Juz by nie bylo tak fajnie.
Kazda z nas miala jakies fascynacje, ale jesli facet jest zajety, powinno sie otrzasnac i ogarnac. Po co innych krzywdzic?
Nastepnym razem na dyskotece zagadaj albo zatancz z jakims singlem

[karolynka90]

Napisane przez Ewciaaaaa

jesteś niesamowita piękne zagranie i wygrana brawo

Pytanie tylko czy powinno się musieć walczyć o swojego faceta? Moim zdaniem nie.

[Weronikapr]

Napisane przez karolynka90

Pytanie tylko czy powinno się musieć walczyć o swojego faceta? Moim zdaniem nie.

No właśnie. Piękne, piękne ale co to da? Nie ta cizia, to inna. On jest tak samo winny jak ona, jeśli nie bardziej.

[Ewciaaaaa]

tzn chodziło mi o to ze ona tak walczyła ja osobiscie jestem zdania jesli kochasz kogoś kto chce odejsc do innej i byc z nią szczeslliwy to nie ma sensu go trzymac przy sobie bo moze jesczze cie nienawidzić


ale to tylko teoria niewiem jakbym zareagowała gdyby jakas baba mi faceta odbijała :p

[vandes]

Nie Tobie oceniać czy jest z nią szczęśliwy i dlaczego są razem.

Skoro są ze sobą już 2 lata to najwidoczniej im ze sobą dobrze.

Też jestem ze swoim 2 lata i powiesiłabym za wargi sromowe! każdą, która chciałaby mi go odbić! (albo chociaż o tym pomyślała). To że się czasami kłócimy wcale nie znaczy, że nie jesteśmy ze sobą szczęśliwi. Jest też bratem mojej koleąanki i wcale nie dlatego z nim jestem...

[Weronikapr]

Napisane przez vandes

Nie Tobie oceniać czy jest z nią szczęśliwy i dlaczego są razem.

Skoro są ze sobą już 2 lata to najwidoczniej im ze sobą dobrze.

Też jestem ze swoim 2 lata i powiesiłabym za wargi sromowe! każdą, która chciałaby mi go odbić! (albo chociaż o tym pomyślała). To że się czasami kłócimy wcale nie znaczy, że nie jesteśmy ze sobą szczęśliwi. Jest też bratem mojej koleąanki i wcale nie dlatego z nim jestem...

Może to na Twojego poluje

[vandes]

Napisane przez Weronikapr

Może to na Twojego poluje

To niech się od razu podda, bo i tak wygram może na wszelki wypadek już przyszykuje sobie solidne spinacze.

[Weronikapr]

Napisane przez vandes

To niech się od razu podda, bo i tak wygram może na wszelki wypadek już przyszykuje sobie solidne spinacze.

Gwoździe i młotek

[vandes]

Napisane przez Weronikapr

Gwoździe i młotek

Myślisz? W sumie będzie pewniejsze ;]

[karolynka90]

Napisane przez vandes

To niech się od razu podda, bo i tak wygram może na wszelki wypadek już przyszykuje sobie solidne spinacze.

E tam, nie ma co sobie brudzić rąk. Ważne żeby facet miał łeb na karku.