Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów Cz. VIII

[martaakow]

Napisane przez bernikula

Ja na dodatek mam inny niż za dziecka, kiedyś miałam co najmniej kilka tonów jaśniejszy i się zdziwiłam, że odrosły mi aż tyle ciemniejsze Ale generalnie jestem zadowolona, no i najważniejsze, że w tym wieku nie mam jeszcze siwych

Zapisz

A to to wiadomo - za dziecka to miałam jaśniutki blondzik, zwłaszcza latem.
Mnie się pojedyncze siwe zdarzają, ale muszę się mocno przyglądać, żeby je zauważyć, bo mam na tyle nierówny kolor włosów, że niektóre z nich są prawie tak jasne jak siwe, więc nie widać tego.

[rurq]

Napisane przez mirabelka3690

Ale patrząc na ten mysi nie wiem właściwie dlaczego wracam do naturalnych... przecież nigdy mi się nie podobał..

Zdjęcia mają to do siebie, że potrafią przekłamać kolory. Jeśli na żywo nie jest źle a dopiero to zdjęcie skłoniło Cię do refleksji to nie ma czym się martwić Czasami zdarzy się jakaś pierdoła- niekorzystne zdjęcie, makijaż czy po prostu gorszy dzień i denerwujemy się na wszystko a w pierwszej kolejności zwalamy winę na to co nowe czyli naturalki Sama się na tym łapię

[mirabelka3690]

Napisane przez rurq

Zdjęcia mają to do siebie, że potrafią przekłamać kolory. Jeśli na żywo nie jest źle a dopiero to zdjęcie skłoniło Cię do refleksji to nie ma czym się martwić Czasami zdarzy się jakaś pierdoła- niekorzystne zdjęcie, makijaż czy po prostu gorszy dzień i denerwujemy się na wszystko a w pierwszej kolejności zwalamy winę na to co nowe czyli naturalki Sama się na tym łapię

I to jest właśnie najgorsze

[basia0707]

ja 3 lata wracałam do naturalnych włosów i niestety pojawiły mi się gdzie nie gdzie siwe włosy i zrobiłam pare refleksów i czuję się o niebo lepiej Ważne by czuć się dobrze ze sobą i nie robić nic na siłę

[martaakow]

W trakcie poszukiwań nowego dość łagodnego szamponu trafiłam na szampon "rozjaśniający":
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...neysuckle.html


Ciekawe, czy zmieni troche mój blond
Ale nawet jeśli nie, to po pierwszym użyciu wydaje się być bardzo fajny - dobrze myje, ale nie zdziera, ładnie się pieni (będzie wydajny, więc nie szkoda prawie 20 zł), ma ładny zapach i włosy są po nim przyjemnie - potrzebowałam tylko z 1/3 mojej normalnej ilości odżywki.


Zobaczymy jeszcze, co moja skóra głowy powie na ten szampon

[mirabelka3690]

Napisane przez martaakow

W trakcie poszukiwań nowego dość łagodnego szamponu trafiłam na szampon "rozjaśniający":
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...neysuckle.html


Ciekawe, czy zmieni troche mój blond
Ale nawet jeśli nie, to po pierwszym użyciu wydaje się być bardzo fajny - dobrze myje, ale nie zdziera, ładnie się pieni (będzie wydajny, więc nie szkoda prawie 20 zł), ma ładny zapach i włosy są po nim przyjemnie - potrzebowałam tylko z 1/3 mojej normalnej ilości odżywki.


Zobaczymy jeszcze, co moja skóra głowy powie na ten szampon

Ja rozjaśniam powolutku domowymi sposobami. Najbardziej łapie mi włosy na czubku głowy i obecnie mam coraz to ładniejsze ombre

[martaakow]

Napisane przez mirabelka3690

Ja rozjaśniam powolutku domowymi sposobami. Najbardziej łapie mi włosy na czubku głowy i obecnie mam coraz to ładniejsze ombre

A czego używasz?
Mnie słońce już troche złapało i mam delikatne refleksy

[someonelikeyou2]

Mi już trochę przestało zależeć na rozjaśnieniu. Kiedyś namiętnie stosowałam korzeń rzewienia. Efektów nie widziałam. Teraz to się obawiam ciepłego odcienia i rudości, więc jedyne co stosuję to gencjanę i płukankę jakąś mam, żeby ochłodzić kolor włosów. Ale to też niestety wysusza.

[martaakow]

Napisane przez someonelikeyou2

Mi już trochę przestało zależeć na rozjaśnieniu. Kiedyś namiętnie stosowałam korzeń rzewienia. Efektów nie widziałam. Teraz to się obawiam ciepłego odcienia i rudości, więc jedyne co stosuję to gencjanę i płukankę jakąś mam, żeby ochłodzić kolor włosów. Ale to też niestety wysusza.

Moje same z siebie mają ciepły odcień, ale zupełnie mi to nie przeszkadza. Na rozjaśnieniu też mi nie zależy jakoś specjalnie - to bardziej ciekawość

[rurq]

Napisane przez basia0707

Ważne by czuć się dobrze ze sobą i nie robić nic na siłę

Pewnie Ja uwielbiam ciemne włosy ale niestety widzę, że farbowanie mi nie służy. Pomimo całkiem dobrej pielęgnacji miałam znacznie rzadsze włosy niż kiedyś, nieustannie się plątały i generalnie było z nimi dużo zachodu. Dla świętego spokoju wolę naturalki, ewentualnie właśnie jakieś drobne zmiany typu refleksy

[vindicta]

Napisane przez rurq

Pewnie Ja uwielbiam ciemne włosy ale niestety widzę, że farbowanie mi nie służy. Pomimo całkiem dobrej pielęgnacji miałam znacznie rzadsze włosy niż kiedyś, nieustannie się plątały i generalnie było z nimi dużo zachodu. Dla świętego spokoju wolę naturalki, ewentualnie właśnie jakieś drobne zmiany typu refleksy

Ja miałam tak samo. Nagle nie farbuję i włosy gęstsze i przyjemniejsze.
Nieważne jakie zabiegi, na farbowane włosy nic nie działało.

[someonelikeyou2]

Napisane przez martaakow

Moje same z siebie mają ciepły odcień, ale zupełnie mi to nie przeszkadza. Na rozjaśnieniu też mi nie zależy jakoś specjalnie - to bardziej ciekawość

Moje też chyba wpadają w ciepły odcień, przynajmniej w słońcu tak to wygląda, ale jestem chłodnym typem urody i wolałabym nie mieć ciepłych refleksów.

[mirabelka3690]

Napisane przez martaakow

A czego używasz?
Mnie słońce już trochę złapało i mam delikatne refleksy

W zależności od długości włosów, ja mam na razie do ramion: 2 łyżeczki miodu, 2 łyżeczki cynamonu i z dwie łyżeczki jakiejś lekkiej odżywki (ja używam Kallos blueberry lub multivitamin) mieszasz i dokładnie nakładasz na włosy(ja daje na wymoczone w wodzie i odsączone w ręcznik, na to czepek i ręcznik aby ciepło trzymało) im dłużej tym lepiej, ja trzymam nawet 10-12 godzin choć i 6-7 wystarczy.
PS. I tak raz w tygodniu, w zależności od stanu włosów, miód może po czasie trochę wysuszać więc trzeba uważać

[martaakow]

Napisane przez mirabelka3690

W zależności od długości włosów, ja mam na razie do ramion: 2 łyżeczki miodu, 2 łyżeczki cynamonu i z dwie łyżeczki jakiejś lekkiej odżywki (ja używam Kallos blueberry lub multivitamin) mieszasz i dokładnie nakładasz na włosy(ja daje na wymoczone w wodzie i odsączone w ręcznik, na to czepek i ręcznik aby ciepło trzymało) im dłużej tym lepiej, ja trzymam nawet 10-12 godzin choć i 6-7 wystarczy.
PS. I tak raz w tygodniu, w zależności od stanu włosów, miód może po czasie trochę wysuszać więc trzeba uważać

Aj, takie papranie to nie dla mnie, zwlaszcza że nie zależy mi za bardzo na zmianie koloru. Odkąd nie farbuję, stosuję absolutne minimum, jeśli chodzi o włosy. I w ogóle nie mam ochoty wracać do siedzenia w czepkach, trzymania odzywek czy innych papek dłużej niż 10 sekund
Ale dzięki

[someonelikeyou2]

Skąd ja to znam
Jak miałam farbowane włosy, to wiecznie się babrałam w tych maskach, odżywkach, olejkach, pod czepek, milion sposobów, pół dnia to zajmowało. Ale wtedy lubiłam to robić.
Teraz już nie lubię. I na szczęście moje włosy już też za tym nie przepadają. Krótka i szybka pielęgnacja im się podoba.

[AAAnka]

Dzisiaj usłyszałam coś co poprawiło mi humorMój odrost (naturalny) został uznany za celowo zrobione sombre, he,he,he....Tzn.koleżanka która wie że chcę "zejść" z farbowania zapytała:"A kiedy zaczniesz zapuszczać swoje naturalne włosy z tego sombre?Bo ładnie te pasemka na czubku głowy Ci zrobili.."A to moje naturalki tak się ładnie rozjaśniają powoli...Zdziwiła się kiedy jej powiedziałam że te "pół głowy" to już moje....

[mirabelka3690]

Ja niestety nadal się babram bo ta farbowana część wymaga większej pięlęgnacji, a do tego i tak mam wysokoporowate włosy więc klapa Ale za to naturalki są takie miękkie i błyszczące

[martaakow]

Napisane przez mirabelka3690

Ja niestety nadal się babram bo ta farbowana część wymaga większej pięlęgnacji, a do tego i tak mam wysokoporowate włosy więc klapa Ale za to naturalki są takie miękkie i błyszczące

Dla mnie to była męczarnia, jak miałam pól naturalek, pół farbowanych, bo cały czas miałam do wyboru albo przyklap + przetluszczanie po 2 godzinach na naturalkach, albo sianowate farbowańce. Nie za bardzo udawalo się odżywić tylko połowę, zresztą nawet szamponów by wymagały innych.
Ja swoja naturalki mam śliskie, błyszczące, mięciutkie i nie wymagają one prawie żadnej pielęgnacji poza szamponem i odrobiną lekkiej odżywki na dosłownie 5-10 sekund (nakladam, zamykam butelkę, odkladam i od razu spłukuję). Czasem nakladam zamiast tego odżywkę b/s, którą i tak spłukuję.
Czuję się włosowo wolna jak nie muszę trzymać dlugo odżywek, nakladać masek i olejów. Cokolwiek próbowałam sobie wmawiać, nigdy tego nie lubiłam. Tak samo jak farbowania. To też dla mnie była taka comiesięczna męka

[rurq]

Ojj skąd ja to znam... Też mnie denerwuje czasochłonna pielęgnacja, nie wyobrażam sobie już siedzieć godzinami z olejem albo maską, strasznie to niekomfortowe jest dla mnie. Zaraz się okaże, że co druga włosomaniaczka nie lubi tych zabiegów, tylko się męczy dla efektów

[mirabelka3690]

Napisane przez rurq

Ojj skąd ja to znam... Też mnie denerwuje czasochłonna pielęgnacja, nie wyobrażam sobie już siedzieć godzinami z olejem albo maską, strasznie to niekomfortowe jest dla mnie. Zaraz się okaże, że co druga włosomaniaczka nie lubi tych zabiegów, tylko się męczy dla efektów

Tak właśnie jest
A propo przetłuszczania, czy tylko ja mam wrażenie że farbowane dłużej są świeże? Mam kilka cm naturalek i drugiego dnia już jest inny zapach, po farbie tak nie było... Jakiś sposób?

[martaakow]

Napisane przez mirabelka3690

Tak właśnie jest
A propo przetłuszczania, czy tylko ja mam wrażenie że farbowane dłużej są świeże? Mam kilka cm naturalek i drugiego dnia już jest inny zapach, po farbie tak nie było... Jakiś sposób?

Inny zapach? Co masz na myśli? Że bardziej chłoną zapachy z otoczenia?
Mnie się naturalki nie przetłuszczają szybciej, ale dużo bardziej oklapują w ciągu dnia, co początkowo myliłam z przetłuszczaniem, ale one są wyraźnie świeże, tylko już bez żadnej objętości. Dlatego myję codziennie (ale jak farbowałam, też myłam codziennie)

[mirabelka3690]

Napisane przez martaakow

Inny zapach? Co masz na myśli? Że bardziej chłoną zapachy z otoczenia?
Mnie się naturalki nie przetłuszczają szybciej, ale dużo bardziej oklapują w ciągu dnia, co początkowo myliłam z przetłuszczaniem, ale one są wyraźnie świeże, tylko już bez żadnej objętości. Dlatego myję codziennie (ale jak farbowałam, też myłam codziennie)

Ten zapach kiedy już skóra jest przetłuszczona Moje naturalne zawsze szybciej się przetłuszczały, chyba taka natura

[someonelikeyou2]

Ja jak farbowałam myłam co 3 dni, teraz muszę co 2.

[mirabelka3690]

Napisane przez someonelikeyou2

Ja jak farbowałam myłam co 3 dni, teraz muszę co 2.

No to ja co 2 teraz wypadałoby co 1 ale staram się chociaż 1,5 wytrzymać

[vindicta]

Mi naturalki układają się inaczej niż farbowane ; c
I tak jak pisałyście, o farbowane muszę inaczej dbać niż o naturalki co jest naprawdę męczące.
Męczy mnie też nakładanie tych wszystkich olejów i maseczek, chociaż nawet farbowane już potrzebują mniej niż dwa miesiące temu. Przez pierwsze pięć miesięcy po odstawieniu farby chłonęły wszystkie oleje, olejki, maski odżywki jak szalone. Teraz już trochę się przeciążają przy nadmiarze pielęgnacji, to jest plus.
Chociaż zanim mi urosną... Mam już do zapięcia stanika i szkoda mi ich skracać, więc sobie sukcesywnie podcinam.

[rurq]

Też mi się przetłuszczają szybciej...
Aż mi się właśnie przypomniała stara reklama szamponu do włosów z różnymi włosowymi " potworkami" o nazwach typu Przyklapiusz Smętny Pamięta to ktoś jeszcze? Strasznie mi utknął w pamięci ten Przyklapiusz, teraz to już szczególnie

[tortilla999]

Melduję się i ja
25.05.2017

[vindicta]

Napisane przez rurq

Też mi się przetłuszczają szybciej...
Aż mi się właśnie przypomniała stara reklama szamponu do włosów z różnymi włosowymi " potworkami" o nazwach typu Przyklapiusz Smętny Pamięta to ktoś jeszcze? Strasznie mi utknął w pamięci ten Przyklapiusz, teraz to już szczególnie

Reklamy nie kojarzę,a le naprawdę coś w tym jest.

Napisane przez tortilla999

Melduję się i ja
25.05.2017

Hej, witam
Coś więcej może napiszesz ;> ?

[someonelikeyou2]

Napisane przez tortilla999

Melduję się i ja
25.05.2017

Witamy
Skąd taka decyzja? Na jaki kolor farbowałaś? Ile lat farbowałaś? Jaki jest Twój naturalny kolor włosów?
2 dni temu zafarbowałaś ostatni raz włosy na kolor już zbliżony do Twojego naturalnego?

[I ona]

Napisane przez tortilla999

Melduję się i ja
25.05.2017

Witaj

Jak tam dziewczyny wpływa na Was i Wasze zapuszczanie wiosna?
Kusi Was do zmian czy przeciwnie - determinuje do walki o naturalki?