2004-07-24, 18:26 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 489
|
Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
No własnie, nie rozumiem tego zjawiska. Wg mnie pięknie jest być kobietą, można się malować itd, a niektóre kobiety wogóle na to nie zwracają uwgi, Np matka mojej kolezanki/: zęby czarne od papierochów, nic a nic makijażu, włosy byle jak związane i grzywka ścięta po zwykłemu (jakas sucha na koncach) wyglądająca jak u źrebaka. Nie wierzę aby bieda sprawiała, ze się aż tak o siebie nie dba (kosmetyków u niej widziałam sporo ale były to mydła - nie lepsze produkty lepszejm marki niz 50 mydeł?).
|
2004-07-24, 19:27 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 307
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
Wiesz makijaz to nie jest obowiazek Znam dziewczyne, ktora nie maluje sie z zasady, i nie moge powiedziec zeby na tym jakos duzo tracila. A niektorzy ludzie, faktycznie, olewaja swoj wyglad zupelnie, ja tez tego nie rozumiem. Chociaz czasami na miescie widac takie plastiki, ze juz sie sam zastanawialem czy lepsza jedna skrajnosc, czy druga...
|
2004-07-24, 19:57 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-04
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 287
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
Rossie chyba nie chodziło do końca o makijaż.
|
2004-07-24, 20:02 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-04
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 287
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
Rossie ja myślę że mama Twojej koleżanki zawsze taka była i dla niej normą jest taki stan rzeczy. Przyzwyczaiła się i przyzwyczaiło się otoczenie.
To też może być kwestia wieku, np. moja mama uważa golenie nóg za zupełnie niepotrzebne i zawsze mówi "po co, przecież mam już męża ". Dla mnie normą są nogi ogolone. |
2004-07-24, 20:14 | #5 |
Raczkowanie
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
A według mnie to zależy poprostu od kobiet.
Wiekszość z nas, w młodym wieku (wg mnie) maluje się i dba o siebie aby podobać się innym, uważamy iż wymalowane będziemy się podobać wikszej ilości chłopcom itd. Z innej strony do dbania o siebie trzeba ... dorosnąć. Jak jest się małym dzieckiem wyglad nie ma kompletnie znaczenia. Dopiero jak dojrzewamy zaczyna mieć dla nas znaczenie, a jak wiadomo jedni dojrzewają szybciej, inni wolniej ... Inny powód może być taki ... czasami, jak ma się rygorystycznych rodziców, zabraniają oni robieniu makijażu, depilacji i nnych zagiegów pielęgnacyjnych. Pamiętam jak mojej koleżance mama zabraniała golić nogi ... Z tego co zauważyłam, u mnie w mieście, to dorosłe kobiety, z biednych rodzin, albo patologicznych, np z mężem pijakiem nie dbają o siebie kompletnie, bo ... po co? Nie mają pieniędzy, nie mają dla kogo się upiększać, nie wiem jakie inne mogą być powody. Oczywiście nie chce tu uogólniać, że jeżeli ktoś jest biedny to odrazu o siebie nie dba, ale z mojego doświadczenia tak raczej jest ... Coś jeszcze chciałąm napisać, ale zapomniałam :/: Pozdrawiam |
2004-07-25, 04:13 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-08
Wiadomości: 1 763
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
Trudno wypowiadać się za te kobiety, napiszę więc o swoich spostrzeżeniach.
Wydaje mi się, że dla niektórych kobiet dbanie o wygląd nie jest priorytetem, jest nim rodzina, praca lub hobby. Inne myślą, że skoro juz są w stałym związku na przykład, to nie muszą się starać. Jeszcze inne może myślą, że np. malowanie się nie przystoi. No cóż, ludzie są różni. Jednak Rossie nie chodziło wyłącznie o makijaż. Uważam, że w niektórych przypadkach może chodzić o niechlujstwo, bo dla mnie tym są nieumyte, klejące się od brudu włosy, brud za paznokciami itp. Podstawowe zasady higieny wynosi się z domu... Makijaż nie musi byc standardem, ale szampon, mydło czy dezodorant to podstawa (hmmm jadąc w tramwaju można w to czasem zwątpić, i brak dbałości o siebie nie tyczy się tylko kobiet)i można je kupić tanio. To tyle moich przemysleń. Pozdrawiam! |
2004-07-25, 07:58 | #7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 496
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
A ja maluje tylko rzęsy, rzadko kiedy uzywam cieni za to wcale podkładów etc. i wcale nie uwazam sie za osobę zaniedbaną, po co mi "kilo tynku spływającego z twarzy"??
__________________
Życie jest takie, jakie widzisz je we własnej głowie. |
2004-07-25, 08:23 | #8 |
Raczkowanie
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
Co do higieny całkowicie się z Magdą. zgadzam.
A co do makijażu, to niektóe kobiety poprostu nie muszą się malować, bo bez makijarzu wyglądają równie łądnie a czesem i lepiej. Ale czasami niestety jest to konieczność np. gdy się ma całą twarz w trądziku to lepiej przypudrować twarz rzeby nie były pryszcze tak widoczne, niż chodzić z takimi czerwonymi plamami ... wiem coś o tym |
2004-07-25, 09:16 | #9 |
BAN stały
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
Ja ze swojej strony myślę, że brak makijażu to nie jest jeszcze kwestia nie dbania o siebie. Na codzień maluję tylko rzęsy, błyszczyk na usta i jest ok. Jak słusznie napisała Magda, dla niektórych dezodorant czy czyste paznokcie to jakaś abstrakcja. A długie włosy pod pachami?Nie chcę abslutnie nikogo urazić ale takie sytuacje się zdażają, przyznajcie same. I muszę Wam powiedzieć, że pomimo iż jestem w stałym związku od czterech lat wcale nie przestałam dbać o siebie. Wręcz przeciwnie!
|
2004-07-25, 11:03 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 489
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
No włąsnie Justa o to chodzi! Jeżeli się wychodzi za mąż to powinno się o siebie bardziej dbać, a nie jak to robi wiekszosc kobiet, zaczynac łazic w podomce i w wałkach na łbie i gdakać coś wkółko. Myślą, że zdobyły swoje a teraz juz nie muszą o siebie dbać, jak dla mnie to jest po prostu straszne:| Współczuje tym facetom...
|
2004-07-25, 20:25 | #11 |
Wtajemniczenie
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
kasialb napisał(a):
>Ale czasami niestety jest to konieczność np. gdy się ma całą twarz w trądziku to lepiej przypudrować twarz rzeby nie były pryszcze tak widoczne, niż chodzić z takimi czerwonymi plamami ... wiem coś o tym Mój chłopak uważa, że przypudrowany pryszcz wygląda 100 razy gorzej, niż "goły". Kiedyś zrobił mi się pryszcz i go zakorektorowałam, to mi to ścierał A najlepsza jest dziawczyna ode mnie ze studiów: Pryszcze korektoruje punktowo ciemniejszymn kolorem, niż reszta twarzy i jest cała w cętki - chyba tego nie widzi w lustrze a to tak beznadziejnie wygląda. I to jeszcze warstwa korektoru jest gruba! Ble!
__________________
rozpakowana - 14.03.2009 http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF Piszę poprawnie po polsku... a przynajmniej się staram . |
2004-07-25, 20:27 | #12 |
Wtajemniczenie
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
Rossie napisał(a):
>zaczynac łazic w podomce i w wałkach na łbie To kiedy mają nosić te wałki? Ukrywać się przed mężem w łazience póki włosy nie wyschną?
__________________
rozpakowana - 14.03.2009 http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF Piszę poprawnie po polsku... a przynajmniej się staram . |
2004-07-25, 20:34 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 1 400
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
Karola napisał(a):
> Rossie napisał(a): > >zaczynac łazic w podomce i w wałkach na łbie > > To kiedy mają nosić te wałki? Ukrywać się przed mężem w łazience póki włosy nie wyschną? No właśnie. Przecież wiele zabiegów upiększających na początku wcale nie wygląda pięknie: kręcenie włosów, nakładanie maseczek itp. Zastanawiam się jak to jest kiedy para ze sobą mieszka. Ja sobie nie wyobrażam być 24h na dobę piękna, wymalowana... Mam gdzieś przemykać opłotkami albo wypraszać faceta z domu czy co? |
2004-07-25, 20:41 | #14 |
Raczkowanie
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
Powiem Ci że mój chłopak tak samo. Strasznie nie lubi jak się wypudruje i też chce abym starła.
Za to moja mam na odwrót, jak miałam naprawde mocny trądzik to mi wręcz kazała się pudrować, żebym takiej brzydkiej cery nie miała. Także ... kwestwia człowieka i podejścia |
2004-07-25, 20:47 | #15 |
Raczkowanie
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
A ja sobie normalnie myśle że nasi faceci powinni nas akceptować takie jakie jesteśmy, naturalne, czyli właśnie bez makijażu, jakiś ekstra strojów itp. Bo przecież to wszystko to jakaś swojego rodzaju sztuczność, dodatek, którego na koniec dnia i tak musimy się pozbyć.
Pamiętajcie kobitki, w wałkach czy bez, w szlaftoru czy bez , w makijażu czy bez, przetłuszczonych włosach czy umytych itp itd, prawdziwny, kochający nas mężczyzna będzie nas akceptował we wszystkim ... |
2004-07-25, 21:31 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 390
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
Też chce sie wypowiedziec na ten jakże interesujący temat chociaz możecie uznać ze jestem "za młoda", ponieważ mam 15 latek... Wiecie, kiedyś podebrałam mojemu bratu książkę o facetach (dobra nie myślcie sobie... On jest hetero, ale czytał ją chyba w ramach poznawania siebie czy coś w tym stylu) i tam było również o pragnieniach kobiet. No wiec wierzcie mi albo nie, ale podobno pragnienie bycia piękną łączy WSZYSTKIE kobiety, bez wyjatku. Nawet te z czarnymi zębami od papierosów, i te z przesadnym makijażem. Może i kobiety "zamężne" te o ktorych była mowa,o siebie nie dbają, , ale wątpie aby były szczęsliwe patrząc w lustro. Nie, napewno nie są. Chyba też będąc perfekcyjnie szczęśliwymi czegoś im brakuje. Zresztą wątpię aby byly perfekcyjnie szczęśliwe. To znaczy wydaje mi sie, ze nawet gdyby były spełnione we wszystkich innych dziedzinach ale były brzydkie i brzydota wynikała by ze strasznego zaniedbania to czułyby to. Czy czując się pięknie byłyście szczęśliwe? Albo: Czy będąc szczęśliwe czułyście się piękne? Ja na obydwa pytania odpowiem tak, chociaż sama nie wiem, co przychodzi najpierw: poczucie piękna czy szczęscie? Jestem szczęśliwa bo jestem piękna czy jestem piękna bo jestem szczęsliwa... nie wiem.
|
2004-07-25, 21:48 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
Karola napisał(a):
> To kiedy mają nosić te wałki? Ukrywać się przed mężem w łazience póki włosy nie wyschną? Ja mieszkam z chłopakiem i kiedy farbuje włosy to biore gazete na pol godziny zamykam sie w lazience, ew. robie takie zabiegi kiedy go nie ma. Nie jest to moj wymysl po prostu on taka mi postawil poprzeczke. Natomiast walkow przestalam uzywac i nosze proste wlosy. |
2004-07-25, 22:03 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
Renia napisał(a):
> > Nie jest to moj wymysl po prostu on taka mi postawil poprzeczke. Natomiast walkow przestalam uzywac i nosze proste wlosy. Co proszę??? ON postawił Ci taką poprzeczkę??!! No sorry, ale krew się we mnie burzy jak coś takiego czytam!! Mam nadzieję, że chociaż Ty jemu postawiłaś poprzeczkę równie wysoko, tzn. on nie może pokazywać Ci się z rana w piżamie z zaropiałymi oczami, nieumytymi zębami i "czymś tam jeszcze" nieumytym? Sorry, ale po prostu wkurzam się, jak widzę, jak niektóre kobiety są skłonne dostosowywać się do męskiego "widzi mi się". |
2004-07-25, 22:23 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
I ja dołaczę swoje przemyślenia. Przede wszystkim tak statystycznie na ulicy najwięcej zaniedbanych kobiet spotyka sie w wieku ok. 40-50 lat. Chyba są dwie przyczyny - dorastały one w czasach kiedy o świezy chleb w sklepie bylo ciezko, a co dopiero o dobry tusz - stad czesto maja przekonanie, że zwykla pielegnacja to niesamowity wyczyn, czasem sie nie maluja, bo uwazaja ze wszystkie kosmetyki do makijazu niszcza twarz (generacja kosmetykow z lat 60-tych czy 70-tych rzeczywiscie zdrowa dla twarzy nie byla...) czasem maja zniszczona twarz czy wlosy wlasnie dlatego ze w mlodosci uzywaly kiepskich kosmetykow. Druga przyczyna jest powazniejsza i ma podstawy psychologiczne. To czesto kobiety, ktore sa zmeczone zyciem, przezywaja klimakterie (podobno to najgorszy okres w zyciu kobiety) i choroby. To jak sie czuja jest zazwyczaj pokazane przez ich wyglad.
Druga grupa to wymienione juz wczesniej kobiety z rodzin patalogicznych, zony pijakow czy po prostu bardzo biedne. Nie stac ich na kosmetyki. Czuja sie tak przegrane, ze nie maja sil o siebie zadbac. Jesli chodzi o starsze panie to kobiety ktore okres dojrzewania mialy na poczatku ubieglego stulecia wtedy gdy roznice spoleczne byly bardzo silne. I to tez widac po ich wygladzie. Jadac tramwajem w dobrej dzielnicy duzego miasta spotyka sie tak zadbane starsze panie, ze mlode dziewczyny moga im pozazdroscic maniukiru. Ale takich kobiet jest garstka i przewazajaca czesc kobiet w wieku okolo 80 lat jest bardzo zaniedbanych i schorowanych (juz w szczegolnosci na wsi). Jesli chodzi o pokolenie nastolatek i dwudziestoparolatek to jest zdecydowanie najbardziej zadbana czesc spoleczenstwa kobiet. Bardzo rzadko i sporadycznie spotyka sie kobiete w tym wieku z owlosionymi nogami. Pozostale grupy wiekowe sa posrodku. Ogolnie podsumowujac to co jest w srodku czesto jest uzewnetrzniane przez wyglad. Kobiety zaniedbane rzadko sa szczesliwe. Nie zgadzam sie, ze "wazne to co jest w srodku, a nie na zewnatrz" bo przeciez jedno z drugim ma takie silne powiazania!!! |
2004-07-25, 22:28 | #20 |
Wtajemniczenie
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
Renia napisał(a):
> > Ja mieszkam z chłopakiem i kiedy farbuje włosy to biore gazete na pol godziny zamykam sie w lazience, ew. robie takie zabiegi kiedy go nie ma. Nie jest to moj wymysl po prostu on taka mi postawil poprzeczke. Natomiast walkow przestalam uzywac i nosze proste wlosy. Ja przy moim facecie golę nogi, myję włosy i czeszę się, mój chłopak uwielbia wyciskać mi z pleców zaskórniki (z twarzy też, ale nie daję, bo boję się że narobi mi blizn, choć robi to lepiej ode mnie, to wolę iść z tym do kometyczki ), czasem moje nogi trochę kłują (musiałabym golić codziennie żeby zawsze były idealnie gładkie. Na drugi dzień już trochę kłują), cóż jeszcze... rano jestem totalnie poczochrana (jakoś tak śpię). Poza tym wszystkim bardzo o siebie dbam. Po prostu nie budzę się z idealnym makijażem i piękną fryzurą, a włoski na nogach szybko mi odrastają. I tak golę co 2,3 dni, a zaraz po przebudzeniu idę umyć włosy i się uczesać. A On za mną przepada i nie stawia żadnych poprzeczek, bo kocha mnie taką, jaka jestem pod każdym względem, z gładkimi i kłującymi nogami, z gniazdem na głowie i nieświerzym oddechem I ja Jego też
__________________
rozpakowana - 14.03.2009 http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF Piszę poprawnie po polsku... a przynajmniej się staram . |
2004-07-25, 22:36 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
Karola napisał(a):
> Renia napisał(a): > > > > Ja mieszkam z chłopakiem i kiedy farbuje włosy to biore gazete na pol godziny zamykam sie w lazience, ew. robie takie zabiegi kiedy go nie ma. Nie jest to moj wymysl po prostu on taka mi postawil poprzeczke. Natomiast walkow przestalam uzywac i nosze proste wlosy. > > > > Ja przy moim facecie golę nogi, myję włosy i czeszę się, mój chłopak uwielbia wyciskać mi z pleców zaskórniki (z twarzy też, ale nie daję, bo boję się że narobi mi blizn, choć robi to lepiej ode mnie, to wolę iść z tym do kometyczki ), czasem moje nogi trochę kłują (musiałabym golić codziennie żeby zawsze były idealnie gładkie. Na drugi dzień już trochę kłują), cóż jeszcze... rano jestem totalnie poczochrana (jakoś tak śpię). > Poza tym wszystkim bardzo o siebie dbam. Po prostu nie budzę się z idealnym makijażem i piękną fryzurą, a włoski na nogach szybko mi odrastają. I tak golę co 2,3 dni, a zaraz po przebudzeniu idę umyć włosy i się uczesać. > A On za mną przepada i nie stawia żadnych poprzeczek, bo kocha mnie taką, jaka jestem pod każdym względem, z gładkimi i kłującymi nogami, z gniazdem na głowie i nieświerzym oddechem I ja Jego też Mój Mężczyzna pomaga mi w depilacji ciepłym woskiem. |
2004-07-25, 22:44 | #22 |
Raczkowanie
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
Karola napisał(a):
> Ja przy moim facecie golę nogi < Mi nawet mój chłopak raz sam golił |
2004-07-25, 23:11 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
Gonia1 napisał(a):
> Co proszę??? ON postawił Ci taką poprzeczkę??!! No sorry, ale krew się we mnie burzy jak coś takiego czytam!! Ciesze sie ze mamy podobne poglady na szczescie on tylko na punkcie farby do wlosow ma fiola a reszta jest juz w normie - tzn normalnie wszystkie inne rzeczy robie juz przy nim (takie jak mycie wlosow, czesanie wspolna kapiel etc). |
2004-07-25, 23:16 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
Aha. A nie próbowałaś żadnych "negocjacji" w tym temacie? W końcu nie farbujesz włosów codziennie, więc nie wiem dlaczego ten widok go tak zraża Ech... a może się czepiam?
|
2004-07-25, 23:48 | #25 |
Wtajemniczenie
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
Jesli mialabym sie wypowiedziec na temat wstydu przed chlopakiem (ze tak to nazwe )to moim zdaniem jesli mialabym sie "ukrywac" gdy nie mam makijazu lub mam nie uczesane wlosy to byloby to troche trudne na dluzsza mete.Mozna powiedziec ,ze mieszkam u swojego chlopaka i on sam nauczyl mnie tego (i w niektorych przypadkach nadal uczy: ) zebym sie przed nim nie wstydzila,zebym byla taka jak w domu.Zawsze zwraca mi na to uwage. Tez czesto widzi mnie w takich sytuacjach ,w ktorych moglabym sie czuc skrepowana ale zawsze daje mi do zroumienia,ze i tak jestem dla niego sliczna Co oczywiscie nie znaczy,ze nie lubie sie stroic ,malowac i wogole.Zawsze robie to z poczuciem,ze chce dla niego wygladac jeszcze ladniej A co do depilacij woskiem to musze przyznac,ze moj chlopak robi to zdecydowanie lepiej ode mnie a jak delikatnie Pozdrawiam Cmokaski
__________________
"Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy." Faith Resnick |
2004-07-26, 03:12 | #26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-08
Wiadomości: 1 763
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
Bardzo ciekawe i z pewnoscia trafne spostrzezenia, Reniu! Milo mi sie czytalo.
Co do makijazu itp. - moj np. lubi jak nie mam zadnych mazidel na ustach, bo woli calowac mnie a nie szminke. Z reszta ja tez wole te czynnosci bez szminki robic hehe, a poza tym w ogole malo makijazu stosuje, najczesciej maskare. Maluje sie wylacznie dla wlasnej przyjemnosci, a mezus akceptuje mnie kolorowa i naturalna. Jestem po slubie 4 lata i nie zamierzam przestac o siebie dbac. Milosc trzeba pielegnowac jak sie podlewa roslinke, zeby nie uschla. Atrakcyjnosc fizyczna jest wazna, choc oczywiscie nie tylko ona jest w naszym zwiazku wazna. Dbanie o siebie sprawa, ze czuje sie dobrze. A wiadome jest, ze jak siebie samych akceptujemy, to od razu przychylniejszym okiem patrzymy na reszte otoczenia. |
2004-07-26, 07:18 | #27 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 896
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
Ja się delikatnie maluję prawie zawsze - tak mnie mama wychowała, że kobieta musi być zadbana i chociazbym wróciła z imprezy o 4 w nocy to zmyję makijaż i umyję wosy. Natomiast mój facet najbardziej woli mnie rano, po kąpieli nie umalowaną i rozczochrną, twierdzi, że wtedy jestem najładniejsza. Nie lubi też mini i wysokich obcasów, najbardziej podoba mu się jak jestem ubrana "na sportowo", więc jakoś godzimy nasz upodobania.
Mieszkamy razem, i choć ja przy nim farbuję włosy, robię makijaż i czeszę się,a często bierzemy razem prysznic, to takie czynności jak depilacja czy maseczki wolę dokonywać w samotności w łazience. Mnie by to krępowało robić to przy nim. Po prostu. Natomiasdt faktycznie nie ma kobiet brzydkich, tylko zaniedbane. Ja miałam taki etap w moim życiu kiedy była niezła bieda, ja jeszcze wtedy nie pracowałam, rodzice też nie. Łapałam sie każdej fuchy: stania na promocji, podcięcia komuś żywopłotu, wyjścia komus z psem na spacer. Wszystko po to, by kupić tanią farbę do włosów, dezodorant i krem do buzi albo iść "do ruskich" na plac i kupić tusz do rzęs za 3zł i kredkę do oczy za 1zł, albo ciucha w "szmateksie" bo na nic lepszego nie miałam kasy... Zawsze mnie uważali za dobrze ubraną i zadbaną dziewczynę - i w szkole i na studiach. Wszyscy myśleli że mam kupe kasy... |
2004-07-26, 08:29 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
Gonia1 napisał(a):
> Aha. A nie próbowałaś żadnych "negocjacji" w tym temacie? W końcu nie farbujesz włosów codziennie, więc nie wiem dlaczego ten widok go tak zraża Ech... a może się czepiam? Generalnie mu chodzi o to, że on po prostu nie chce, żebym ich wogóle farbowała. Mam naturalnie kolor ciemny brąz i farbuje się na dość jasny blond, a on by chciał zebym miala naturalny kolor ew. farbowała na czarno lub inny ciemny kolor. Od czasu do czasu mi o tym przypomina i probuje (bez skutku) negocjować. Ja natomiast zawsze od dzieciństwa marzyłam o tym, aby być blondynka i realizuje to marzenie. Dodam, ze absolutna wiekszosc mojego otoczenia twierdzi, ze ten kolor rzeczywiscie mam dobrze dobrany (nawet przeciwnicy farbowania). Ja się w tym kolorze dobrze czuje i lubie siebie w lustrze z blond wlosami. Nawet moj facet mowi, ze jak na blond to ten odcien jest "znosny" ale i tak marzy o tym aby sie w koncu dala przekonac na "normalny" (jego zdaniem) kolor. |
2004-07-26, 08:32 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-07
Wiadomości: 120
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
u mnie to jest tak: robię makijaż wtedy, kiedy mam taką potrzebę. nie uważam, że jest to niezbędne. zresztą mój ukochany twierdzi, że woli mnie bez makijażu. zresztą kiedyś, kiedy go zdobywałam, postanowiłam, że jeśli mamy być razem, to on musi się zakochać we mnie naturalnej. sprzyjało temu miejsce spotkań - mata. bo poznaliśmy się w klubie aikido. no i kiedyś, kiedy powiedziałam mu o tym, stwierdził, że w makijażu (szczególnie gdyby był widoczny) miałabym o wiele mniejsze szanse
obecnie od 7 miesięcy mieszkamy razem. i mój facet kocha mnie taką, jaka jestem: jak wstaję rano zaspana, nie mogąc otworzyć oczu, jak mi odrosną włoski na nogach, jak mi coś wyskoczy na twarzy... kocha mnie jak mam odrosty i widać mi kilkanaście (a może kilkadziesiąt) siwych włosów... ale to wszystko nie sprawia, że przestałam dbać o siebie. faceci są wzrokowcami i kiedy kobieta przestaje o siebie dbać, to usprawiedliwię to, jeśli któryś spojrzy na inną. po prostu widzę przykład pary, w której facet poślubił może nie piękną, ale zadbaną i atrakcyjną kobietę, która po ślubie zrezygnowała z pracy na rzecz siedzenia w domu i "nicnierobienia" i chyba stwierdziła, że skoro ma już faceta, to nie musi się starać, bo monstrualnie się roztyła, przestała o siebie dbać i zaczęła chodzić po domu w rozdeptanych kapciach i rozciągniętym szlafroku. efekt - facet miał jej dość po kilku miesiącach małżeństwa... ja jakoś tak zarządziłam w domu, że kiedy: farbuję włosy, woskuję się, nakładam maseczkę itp, to mój facet mnie nie ogląda. choćby nie wiem, jak chciał. czas, kiedy robię coś takiego, jest tylko mój. a mój ukochany po prostu widzi efekty. mam wrażenie, że to nie jest najgorsze rozwiązanie. |
2004-07-26, 09:18 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-06
Wiadomości: 216
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
Dorzucilabym jeszcze jedną grupę kobiet - te które mają chorobliwie zazdrosnych mężów/partnerów - znam taką parę, wystarczy, że ona szminki użyje, to on ja wypytuje, gdzie on się tak wystroiła i dla kogo, a ona idzie tylko zrobić zakupy (dodam, że poza tą szminką ona używa tylko tuszu to rzęs, ale tego na szczęście ten pacan nie widzi). Efekt jest taki, ze od lata obserwuję, jak ta kobieta obniża loty - a ona tak lubi ładne rzeczy.
__________________
Normal is not something to aspire to, it's something to get away from. Jodie Foster One should always keep an open mind, but not so open that one's brains fall out. Bertrand Russell |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:59.