Dlaczego ludzie nie odpisują na smsy ??

[Zosienka888]

Może to banalny problem , ale miałam ostatnio taką sytuację, że kilkoro znajomych nie odpisało mi na życzenia świąteczne i noworoczne.
I to ludzie, z którymi mam kontakt (choć obecnie tylko wirtualny, przez moją wyprowadzkę.) Napisałam im życzenia smsem, nic, zero odzewu. Na Nowy rok też i znów bez odpowiedzi. O, przepraszam, jeden kolega odpisał po paru dniach, że jak coś to mam pisać na fejsie bo głównie tam można go złapać. Ale ja fejsa nie używam.
Zastanawiam się, czy to taki problem odpisać choćby dwa słowa

[taszkin]

Kwestia środków na karcie?

[3asiex]

1. Może mieli g. na koncie.
2. Może zapomnieli, tzn przeczytali uśmiechnęli się ale w natłoku spraw wyleciało im z głowy. Sama tak czasem mam przeczytam aaa zaraz odpisze i zapominam.
3. Woleli żebyś zadzwoniła - takich też znam
4. Oleli.

[wredek]

Ja już od kilku lat nie wysyłam i nie dostaję żadnych życzeń smsem (czasem tylko od kogoś z rodziny) .

[Mini007]

Albo skleroza.

[chwast]

Hm no nie wiem ja nie przywiązuję wagi do życzeń przez internet albo przez smsa i też nie lubię odpisywać na 10 smsów o treści wesołych świąt

[MdM]

Ja tez nie zawsze odpisuje na smsy i nie widze w tym nic dziwnego. Bliscy przyjaciele zawsze dzwonia, a nie wysylaja hurotwe smsy z wierszykami.
Poza tym zdarza sie, ze dostaje smsa akurat w momencie, gdy jestem zajeta albo telefon lezy w innym pokoju i nie slysze. Potem albo zapominam albo zamierzam odpisac w pozniejszym czasie i... tez zapominam
Kwestia braku srodkow na koncie to kolejna (bardzo prawdopodobna z reszta) mozliwosc dlaczego ludzie nie odpisuja.

[Asiaa90]

Ja również często nie odpisuję powody są różne - ktoś pisze np. z jakimś pytaniem a nie jest to dla mnie nikt bliski to często nie odpisuje bo uważam, że jak coś ode mnie chce to może zadzwonić a nie bawić się w bazgranie wiadomości poza tym nie chce mi się czasem odpisywać w danym momencie więc mówię sobie, że później to zrobię ale np. zapomnę jednak, albo po prostu w ogóle mi się nie chce.. ani teraz ani później ktoś napisze w nieodpowiednim momencie, jestem zajęta nie odpisuje - później zapominam problemem u niektórych może być też brak kasy przecież. Poza tym ktoś nie odpisał ? trudno.. nie widzę problemu, ja chciałam napisałam nikomu nie każę również odpisywać bo każdy robi to co uważa za stosowne

[Bananalama]

Nie odpisuję, gdy:
-nie mam środków na koncie,
-ktoś wyśle mi wierszyk z netu. Wszystkim mówię, że tego nie znoszę, że wolę zwykłe "wesołych świąt".

[layla_lbn]

Ja nie odpisuję na durne wierszyki z życzeniami świątecznymi.
Poza tym raczej zawsze odpisuję, czasem z lekkim opóźnieniem

[impegata]

Ja zazwyczaj odpisuję chyba, że - odkładam to w nieskończoność i zapomnę - udaję, że nie istnieję ale to tylko w bardzo szczególnych przypadkach
Mam za to znajomych, którzy jak tylko widzą świąteczny wierszyk- kasują bez czytania i nie reagują, z resztą w ogóle im się nie dziwię

[wanda164]

Ja nie odpisuję. W Wigilię stoję godzinami przy garach, lepię pierogi, piekę ciasta, mieszam bigos, w przerwach ubieram stół i szykuję galowe stroje dla całej rodziny, głowę mam zajętą tysiącem spraw, a nogi już bolą ze zmęczenia. I co parę minut - bo mam wielu miłych znajomych - dźwięk esemesa. Bałwanków, zajączków, rymowanki, mizianki. Mam ochotę rozdeptać ten telefon. Kiedy wreszcie siądziemy do stołu, chciałabym naprawdę odpoczywać - a nie odpisywać na dziesiątki esemesów. Zwłaszcza, że nie przepadam za rymowankami. Ta forma - sms, zwłaszcza w postaci wierszyka, zupełnie mi nie odpowiada. Wolę kartki - tradycyjne lub wirtualne, które można wysłać parę dni wcześniej. Albo rozmowę telefoniczną, choćby krótką.

[201703160948]

Ja też nie odpisuję, drażnią mnie wierszyki z internetu, 30 smsów tej samej treści wcale magii świąt nie dopełnia ewentualnie zdarza mi się odpisać na coś szczerego, zwykle "wesołych świąt"

[rapunzel8]

Ja też nigdy nie odpisuję na te debilne wierszyki świąteczne, a wysyłanie do wszystkich z książki infantylnej rymowanki wydaje mi się poniżej poziomu mojej inteligencji i tego zwyczajnie nie robię.

Nie lubię też smsów o niczym, które ludzie piszą choć nie mają nic do przekazania- ot piszą żeby coś napisać. Też olewam albo odpisuję na co 5-tego.

[klaustynka]

Na życzenia raczej odpisuję, ale na zwykłe sms'y rzadko. Drażni mnie takie bezsensowane pisanie:
- Co tam?
- Jakoś leci, a u Ciebie?
- To samo, hehe.
- hehe
>.<

Twoi znajomi, tak jak ja, może nie lubię pisać sms'ów, a tym bardziej dostawać hurtowych życzeń? Może nie mieli nic na koncie, nie mieli czasu, zapomnieli, nie zależy im lub nie chcą utrzymywać kontaktu z Tobą?

[Melanchton]

Napisane przez Asiaa90

Ja również często nie odpisuję powody są różne - ktoś pisze np. z jakimś pytaniem a nie jest to dla mnie nikt bliski to często nie odpisuje bo uważam, że jak coś ode mnie chce to może zadzwonić a nie bawić się w bazgranie wiadomości poza tym nie chce mi się czasem odpisywać w danym momencie więc mówię sobie, że później to zrobię ale np. zapomnę jednak, albo po prostu w ogóle mi się nie chce.. ani teraz ani później ktoś napisze w nieodpowiednim momencie, jestem zajęta nie odpisuje - później zapominam

Ja też nie odpisuję. I rzadko odbieram. W ogóle telefon mój mieszka pod łóżkiem, a i tak gubi się trzy razy na tydzień. Potem x nieodebranych, a mnie się nie chce oddzwaniać, odpisywać.... Tylko dwóm najbliższym przyjaciołom. A do faceta tylko dzwonię.
A, a smsy pisuję, jak gdzieś utknę. Odpisuje np. na pytanie sprzed dwóch tygodni znajomemu, bo akurat uwięził mnie pociąg, nudna konferencja albo nieciekawy wykład.

[Kfiatuszek1987]

Ja nie lubię pisać smsow. Tak po prostu. Nie lubię takiego kontaktu z ludźmi. Wogole przez telefon tez nie lubię rozmawiać. Dzwonię tylko w ważnych sprawach i to nie ze względów oszczędnościowych tylko dlatego że nie lubię.
Na smsy świąteczne nie odpisywałam bo wkurzało mnie gdy siedzialam z rodzina i co chwile odzywał sie moj telefon. Z wszystkimi bliskimi znajomymi zlozylam sobie zyczenia przed świętami a z tymi którzy wyjechali poprostu dzwoniliśmy do siebie przed świętami. U moich rodzicow panuje jeszcze tradycją wysyłania pocztówek z życzeniami(tylko nie takimi gotowcami) wiec do rodziny z ktora nie widzialam sie z Swieta wysłałam pocztówkę. Nie chcialam tracic czasu na wigilii na pisanie smsow, wolałam ten czas spędzić z rodzina.

[rosiek]

Może nie mieli środków na koncie.
Może byli zajęci, przeczytali i zapomnieli.
Może tak jak ja nie obchodza świąt/nie lubią dostawać takich życzeń, więc odpowiadanie na takie smsy jest dla nich bez sensu
Może sa z gatunku nieodpisujących na jakiekolwiek smsy, którzy akceptują tylko telefony - mój kolega tak ma.
Jeśli Cię to trapi to zapytaj wprost.

[Nyaa]

Ja też już od dawna nie odpisuję na smsy wierszykowo-świąteczne. Wkurza mnie to, nikt tak naprawde się nie zastanawia, tylko "przekaż dalej" i do wszystkich. Szczytem ignorancji był sms z życzeniami, które dostał mój mąż - wierszyk a na końcu podpis - Paweł i Ania. Sęk w tym, chłopak, który mu te życzenia wysłał, ma na imię Grzesiek, a jego żona Magda

[201604200942]

Moim zdaniem wysyłanie smsa z życzeniami to pójście na łatwiznę. Zawsze mam wrażenie, że autor smsa wybrał opcję "wyślij do wszystkich" a i tak ma gdzieś kto odpisze, a kto nie.
Dlatego ja składam życzenia tylko najbliższym i tylko osobiście, ewentualnie wykosztuję się na rozmowę telefoniczną, a nie smsa.

[mm444]

Treść usunięta

[Zosienka888]

Napisane przez MdM

Ja tez nie zawsze odpisuje na smsy i nie widze w tym nic dziwnego. Bliscy przyjaciele zawsze dzwonia, a nie wysylaja hurotwe smsy z wierszykami.

Ja akurat wierszyków też nie lubię i nie piszę do nikogo głupich wierszyków, tylko normalne życzenia.
Z bliskimi przyjaciółmi się spotykamy przed Wigilią, ale dla mnie przyjaciele to garstka osób, co nie znaczy że resztę znajomych mam gdzieś. Ale na dzwonienie do każdego też nie mam czasu i rozgadywanie się, mniej czasu zabiera mi napisanie życzeń smsem. Nie siedzę i nie nawalam smsów całą Wigilię. Ale dla mnie to na prawdę nie problem napisać parę słów, przyznam że odpisałam nawet osobie od której dostałam życzenia nawet nie wiedząc kto to, bo nie miałam numery, i ręce mi od tego nie uschły ani godzinę mi to nie zajęło. Więc wychodzi na to, że ja jakaś dziwna jestem. Po prostu dla mnie to kwestia szacunku, jeśli ktoś napisał mi życzenia to zwykła kultura i życzliwość nakazały mi odpisać.... ale widzę, że to moje podejście jest odosobnione, no trudno.

[Lirazel]

Jak widzę już mnóstwo opcji zostało wymienione i rzeczywiście powody mogą być różne Ja na przykład w ogóle nie rozsyłam życzeń na święta, ani smsów ani kartek i nikt się jeszcze na mnie nie obraził z tego powodu ^^

[Lexie]

Ludzie często nie lubią życzeń w formie smsa, nie mówiąc już o tym że większość w święta ma co robić i niekoniecznie ma ochotę co chwilę wyjmować telefon i odpowiadać na życzenia. Osobiście cieszę się, że takich życzeń nie dostaję, bo też by mi się nie chciało odpowiadać A jeśli chodzi o kulturę, to dla mnie rozsyłanie masowo smsów, zwykle o tej samej treści, do x osób, nie ma z nią aż tak wiele wspólnego... Takie życzenia z taśmy niezbyt fajnie wyglądają, a smsowe zazwyczaj są właśnie takie.

[201703160948]

No i tak jak wspomniała Wanda - w Wigilię ludzie zazwyczaj jeszcze gotują, ubierają choinkę itp itd... Odpisywanie na smsy jest wtedy po prostu uciążliwe..

[kasieńka:)]

Rzadko korzystam z tej formy komunikacji
Do jakiegoś czasu używałam, w sensie do TŻ który jest na zakupach "Kup trzy kilo marchwi i sok", ale i tutaj zawiodły bo TŻ nie słyszał sygnału i pupa
Nie lubię smsów, wolę zadzwonic, w tedy jestem pewna, że informacja którą chciałam przekazac dotarła do odbiorcy.
Sama nie lubię pisac smsów, więc nie lubię ich też otrzymywac, szczególnie kiedy piszący ma do mnie jakąś sprawę, oczekuje odpowiedzi. Przeważnie nie odpisuję.
A co do życzen to... pomijając, że w większości to jest 'przekaż dalej' i 'wyślij do wszystkich' to również wolę zadzwonic na to pół minutki i złozyc osobiście życzenia, bo wysyłając sms wcale nie oszczędzam czasu.

[_suoneczko_]

Napisane przez poziomkaa_

No i tak jak wspomniała Wanda - w Wigilię ludzie zazwyczaj jeszcze gotują, ubierają choinkę itp itd... Odpisywanie na smsy jest wtedy po prostu uciążliwe..

dlatego ja wysyłam życzenia do znajomych dzień-dwa przed wigilią i nie ma z odpisywaniem problemów oczywiście są samodzielnie ułożone i do każdego inne Do rodziny rzecz jasna dzwonimy

Na głupawe wierszyki z neta odpisuję "nawzajem" (a co się będę starać jeśli autor się nie postarał ) a jak dostanę coś oryginalnego i samodzielnie stworzonego to odwdzięczam się tym samym.

[nowa_wizazystka]

Witam, a ja zawsze odpisuję,przynajmniej oddzwaniam. Ale rzeczywiście może brak odpowiedzi spowodowane jest brakiem forsy na koncie, lub zwyczajnie spowodowane jest brakiem kultury. Sorry nie chciałam nikogo pobrazić. Ale tak też bywa. Pozdrowionka

[Cerveza_]

Nie odpisywałam na życzenia świąteczne ani noworoczne, z tego względu, iż nagle osoby, które przez cały rok nie pamiętały o mnie kompletnie, nagle kopiują wierszyk i dają `wyślij do wielu`. Jeśli ktoś zbagatelizował moje wiadomości kilka miesięcy temu i nagle odzywa się z życzeniami, to świadczy o tym, że robi to nieświadomie.

[Meier Link]

Ja nie odpisuję na sms-y prawie nigdy. W temacie życzeń nie mam nic do dodania, ale denerwują mnie osoby, które czegoś chcą i potrafią napisać kilka wiadomości jedna po drugiej, jakby nie mogły się zmieścić w jednej. Jeśli ja mam do kogoś interes, to zawsze dzwonię. Ostatnio przejęłam telefon po mężu i przez półtora roku nie ogarnęłam ustawień i nie umiałam pisać. Mój abonament nie obejmuje sms-ów i muszę za każdy płacić dodatkowo. Nie umiem też szybko pisać. Kiedyś siedziałam na wykładzie i notowałam. Dostałam sms od koleżanki z pytaniem, gdzie mamy zajęcia. W ciągu 3 minut, zanim zdążyłam odpisać, dostałam 5 sms-ów, gdzie mamy, z kim jest wykład, co się dzieje itp. Takie zachowanie świadczy o braku szacunku do drugiej osoby.