Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)

[Nika.83]

Kasiu - my również dziękujemy i teraz zapraszamy do nas może z mężem??? A jak Wam się nie uda to my podjedziemy teraz tak szybko się nas nie pozbędziesz

[bratek 06]

hej babeczki

tydzień mnie nie było, ale już do Was wracam od piątku do poniedziałku byli u nas moi rodzice, wiec było milutko i towarzysko
we wtorek Kubol nam się rozłożył no i niestety bez antybiotyku się nie obyło Gile do pasa, kaszel jak u gruźlika, biedaczek mój malutki tak mi go szkoda

słodycze- Kuba je herbatniki, biszkopty i ciasto, które robię sama i wiem, co jest w środku, czekolady mu nie daję

my też musimy pomyśleć o kombinezonie na zimę i bucikach...

[Lucygaj]

Nie było mnie tu jakiś czas, też myślałam, że będę miała mnóstwo czytania, a tu nie za dużo się zadziało
Czytam o spaniu Waszych dzieci..Natalia też coś ostatnio "nawala" ze spaniem, w nocy bardzo często ląduje u nas i śpi do rana, bo co ją odkładamy to jest płacz i marudzenie zasypia też tak jakoś dziwacznie, wczoraj np o 22.30 (chyba po raz pierwszy) no ale spała do 6 u siebie za to teraz w południe zamiast pospać to ona tylko 50 minut i "hyc" gotowa do zabawy, a raczej do gadania buzia jej się dosłownie nie zamyka, teraz jest na etapie kolorów i tylo "koloj zielony" "koloj ziółty" "koloj ciejwony" "koloj juziowy" itd itp czasmai o dziwo uda jej się trafić z kolorem, najbardziej z kolorem zielonym jej się udaje, ale to kojarzy z naszym samochodem że ma kolor zielony, dlatego chyba łatwiej jest jej zapamiętać. Zrobiła się ostatnio taki przytulak, tylko chodzi i "mamusia psitul" albo "mamusia kocham cie" słodkie to jest
Jeżeli chodiz o zapasy ubraniowe na zimę, to my tez jesteśmy już gotowi na mrozy moja mama kupiła Natusi śliczny biały kożuszek, kupiłam jej białe kozaczki, czapa i szal białe z tamtego roku są dobre, więc w tym stroju będzie wyglądała jak śnieżynka dodatkowo mamy różową kurteczkę ocieplaną i teściowa kupiła różowy kombinezon- kurtka ze spodenkami, więc jak coś to i kurteczkę można oddzielnie nosić, a więc "my się zimy nie boimy" ale żeby przyszła jak najpóźniej
Aaaa jesli jestem przy temacie butów- Kamilko tamte rózowe buciki ze zdjęcia kupiłam w moim rodzinnym miasteczku 250 km stąd.. i tez mi się baaaaardzo spodobały

Nika trzymam kciuki żeby wyniki były zadowalające

Bratek duże całuski dla Kubusia i zdróweczka życzymy!

A teraz już zmykam kończyć sosik na obiad...
Udanego weekendu!

[passionfruit]

Jestem w szoku! Kupiliśmy dziś Jasiowi buty na zimę. Kosztowały 149 zł! Ale nic innego porządnego i tańszego nigdzie nie ma!
No i Jaś obłowił się dziś czapki. Dostał od babci komplet z szalikiem i od chrzestnego super czapę z Zakopanego. Idealną na srogą zimę.

[roxi1980]

My z zakupami zimowymi jesteśmy w czarnej... hehe ani butów, ani czapki, kominezonu... Mam nadzieję, że zima nie zaskoczy nas jak drogowców co roku i zdążymy pokupować

Dziewczyny mam do Was prośbę... jeśli oczywiście mogę... napiszcie mi jakimi autami jeździcie (jeśli je posiadacie), jakie roczniki, benzyna/diesel i co najważniejsze - opinia. Przymierzamy się do zakupu i deczko szukamy po omacku, więc każda opinia czy rada będzie cenna. Jeśli macie wątpliwości co do pisania TU, proszę baaaaardzo o priva lub odpowiedź na klubie...

[passionfruit]

My mamy hondę civic....rocznik...2000 i coś ale nie wiem. 2002 chyba. Silnik 1.4 ale jakiś ulepszony, bo ma ponad 100 koni. Kombi (kochamy kombi). Tż kupił jaką wypasioną wersję z wypasionym lakierem i wyposażeniem i ludzie nas zaczepiają pytając czy nie chcemy sprzedać.
Jesteśmy zadowoleni bardzo, choć planujemy zmienić samochód na Kia Ceed albo Skoda Yeti.

Zmykam, będe wieczorem po powrocie od babci.

Buziaki.

[Nika.83]

Opel Astra kombi rocznik '94 silnik 1,4. Właśnie czeka u mechanika na rozrząd, wymianę oleju i takich dupereli, jednak jak będziemy teraz coś kupować to chyba zostaniemy przy OPELKU ale mniejszym bo w sumie kombi był tylko z powodu wózka pierwszego.

[Paula__22]

My na zimę też już przygotowani. Babcia (czyt. moja mama) zakupiła buty i kombinezon, kurtka i spodnie. Jak będę mieć chwilkę to zrobię zdjęcia. Jeżeli chodzi o słodycze to Mati je tylko paluszki i krakersy juniorki, chrupki ze względu na nadal dość silną alergię. My nadal na bebilonie pepti chociaż jemy już serki, odrobinę śmietanki do zupy, czasem troszkę masełka. Niestety próba prowokacyjna na czyste mleko skończyła się kolką i wysypką, jajka narazie wogóle nie próbujemy.
Mateusz waży 10400 ale nie jest jakims chudaskiem i ma 84 cm, także ubranka nosimy w większości 86, butki 21, ale na zimę ma już 22.
Jeżeli chodzi o auto to ja jeżdżę Fiatem UNO 1.4, rocznik 1996 jestem bardzo zadowolona, udany egzemplarz. Mąż ma Honde Civic 1990 i też się fajnie trzyma.
A oto mój skarbuś:

[passionfruit]

Nika, też kiedyś mieliśmy astrę 1.4 94 r Fajny samochód. Byliśmy bardzo zadowoleni. No i części tanie, łatwo dostępne.

[roxi1980]

Paula, jaki Mateuszek leciutki ja się dziś załamałam, od dłuższego czasu nie mam wagi w domu, zważyłam dziś Norberta u teściów i w ubraniach waży 15,600 a ja myślałam, że ze 14 max... ale wysoki jest i nawet kurka na tyle nie wygląda - choć mój kręgosłup jęczy jak go muszę podnieść... Może on za gruby jest??

Co do auta, bardzo się wahamy... Oglądamy Astrę - niestety I nam się bardzo nie podoba i dużo modeli nie ma wspomagania... II jest poza naszym zasięgiem finansowym... Mnie bardzo ciągnie Vectra - też opel, więc części dostępne i niedrogie, a ma duży plus za bagażnik i komfort jazdy. Trafił nam się jeszcze w okolicy piękny Reault Scenic z '98 za fajną kasę, ale ma silnik benzynowy - 2,0... boję się, że nie wykarmimy tego potwora, bo zjada od 7 do... 12 l/100km, więc u nas pewnie będzie te 12 pożerał... (niedoświadczeni kierowcy, jazda głównie w mieście) ehhh

wiecie... tak patrzę na mój licznik w podpisie... nie mogę uwierzyć, że Norbert jest już prawie miesiąc bez smoka :O zapomniał o nim zupełnie

[Nenah]

Hej,

my weekend w 2 z Kubusiem - tż w Tatrach, ale już wraca. I weekend zleciał na lofrach Wczoraj u jednych dziadków, dziś u drugich... do tego praca, spotanie z przyjaciółką (patrząc na jej 3 miesięcznego brzdąca nadal nie mogę uwierzyć, że Kubuś też był taki malutki). A dziś zakupy - też przygotowujemy się do zimy, dziś Kubusiowi kupiłam buciki i Pass doskonale rozumiem twoją bolączkę, ja kupiłam Bartka za 169, no ale skórka i ocieplane... a były też za 199 i więcej Kurtkę ciepłą mamy, tak myślę może uda mi się kupić same spodnie kombinezonowe

Kasiu - zobacz jak ten czas leci, nie bolało odstawianie od dydusia prawda? Teraz to już poważny facet A co do auta to my jeździmy audi A4 kombi - rocznik hmmm... żeby nie skłamać... 2000 (sprawdziłąm w dowodzie). Fajnie się prowadzi, ja po długiej przerwie z jeżdżeniu naprawdę szybko wyczułam to auto mimo, że wydawało mi się wielkie Ale trochę pali w mieście około 12-13 l, w trasie około 10.

Paula - Mati fajnie tego kociaka tarmosi na zdjęciu

Spokojnej nocki, Kubuś już dawno śpi - ani myślał w ciągu dnia spać - a ja zaraz też się kładę bo jakaś taka zmęczona jestem po weekendzie

[kami1227]

Mati ogólnie przesładziak
Mówisz Roxi że taki leciutki? Tośka (szczepienie tydzień temu) waży 10,2kg... Norbert wysoki to i swoje waży. Przecież nie wygląda na grubego. Co ty opowiadasz
Jeżdżę fordem focusem - oczywiście kombi - rocznik 2002, tdci, koni 115. Jestem bardzo zadowolona. Pali 7-8 w mieście a na trasie ostatnio, jak w Poznaniu byliśmy to wyszedł 5,8. Kupowaliśmy niedawno, właśnie oszczędne spalanie zdecydowało, że kupimy takiego focusa. Mój tż na forach wszelakich przez miesiąc poszukiwał auta, i bardzo polecali ten model. A wcześniej jeździłam moim ukochanym mercedesem 124, rocznik 1992 Kolumbryno-amfibia paliła niestety 11 litrów Ale uwielbiam ten samochód, głównie z racji automatycznej skrzyni biegów - wynalazku moim zdaniem najlepszego w samochodzie A ford niestety... manualny
Coś czasu nie mam ostatnio... Muszę chyba te aukcje moje trochę zawiesić i wyjść z "kolejki" bo już nic innego nie robię tylko ciągle dziubię Uciekam

[jukol]

Ja w sobote zostałam z dwojka dzieci i powiem Wam nie łatwe zadanie Jeden buczy drugi buczy a Olo zadrosny.
Kupiłam mojemu dzieciu odkurzacz i nigdy nie widzialam dziecka ktore sie tak cieszy Mlody chcial z nim spac odkurzyl wszystko lacznie z mama i tata
Mam juz od dzis nerwa w piatek Tz jedzie na szkolenie 10 km od domu i nocuje tam

Co do autka polecam VW passata zakochani w nich jestesmy.Mamy rocznik 2000 TDI 110 KM oczywsicie Kombi,Kasienko i chcemy go sprzedac Masz pytania do do autka pisz Tz maniak druga zona-auto.
A teraz chcemy kupuic nowszego paska albo obrzydliwego sharana (wymysl tz)albo turana.

[krolowaa]

my mamy Opla Omege 2l benzyna kombi ,autko wygodne i przestronne ,super jednym słowem ale pali duzo to jedyny minus.

jezeli chodzi o temat slodyczy to mały dostaje wszystko ale w ograniczonych ilosciach ,nie chciałabym zeby sie uzaleznił .
pogoda piekna ,słoneczko świeci a ja sie nudze !
Jukolku z tym odkurzaczem to sie usmiałam ...dobre

[aaneczka1984]

Witam
paula..sładizaszek z Twojego syncia

roxi..gratulujemy miesiąca bezsmokowego
Domik nadal zakochany w nim po uszy..ale ciezko teraz odstawić, bo jak mu chowie, to zabiera Patrykowi

Co do autka..to my jestdzimy pełnoletnim vw passatem..satary grat, ale nic się nie psuje...no chyba że mądra ania zostawi na noc włączone radio albo jakieś światełko to nie odpali
Ale jak juz bysmy zmieniali to mąż uwielbia marki audi i właśnie wv...mi się właśnie ten turan, (czy taurus) podoba,,,taki fajny rodzinny...mąż by wybrał golfa, albo passata...
brat ma audi a4 na gazie 1,8t...i jest baaardzo zadowolony..ale gaz nie nadaje się na krótkie dojazdy..lepiej dizelek..
drogi brat ma pegota 307 ale nie jest zadowolony..wizualnie ładny, ale w środku taki ..hmm...sztywny??
Siora ma starego rozklekotanego fordzika..ale ford..gu..o wart jak gada mój tz.....cały gnije
tato to ma juz fure bo tiguana..ale spłacał go bedzie do końca zycia
no ale to było jego marzenie..więc niech się cieszy
ja jak nim kieruje to mam takiego stresa że szok


Co do strojów zimowych to my kupiliśmy w teskaczu młodemu kurtke...taki straaasznie grubasny sweter taka sweterkowa kurcica...
kombinezonu nie mysle kupowac bo jakoś u nas się nie sprawdza
buciki mam ....z zeszłego roku hehe...głupia mamusia nie umiała dobrac rozmiarówki i tak się złozyło że w tym roku bedą w sam raz
bałam się żeby były prawe bo kosztowały ponad 100zł

dodaje foty moich chłopaków..jak ktos był na nk to widział

[lucyAS]

aaneczko - malenstwo , a dominikowi chyba nie powinnas teraz zabierac smoka bo jak młodszy ma to mogłby sie poczuc pokrzywdzony, przynajmniej mi sie tak wydaje

paula Mateuszek słodki zwłaszcza to zdjecie z kotem - biedne stworzenie

co do autek to ja miałam - najpierw skode favorit, uwilelbiałam to auto choc było toporne i troche rozklekotane, ale było moje
jak wyszłam za mąż kupilismy opla astre, tez lubiłam choc meczyłąm sie w trasie bo nie bardzo sięgałam nogami do pedałów
pozniej z racji biznesu potrzebne było cos wieksze wiec było omega kombi i była krotko- a ile nwrwow nas kosztowała to masakra- ludzie nas oszukali- była z gazem, ale gaz nie dział tzn. po odpaleniu przejechaliśmy kilka km na gazie i przełączył sie na benzyne i tak w kółko, my go na gaz a za chwile auto swoje, o tym nam nie powiedzieli, wzieli kase jak za dobre auto i chamstwo - z pyskiem na nas ze myśmy zepsuli jadąc autem do domu ! zaznacze ze był z nami fachowiec od gazu i tez sie nie połapał, bo po odpaleniu przez chwile było ok stracilismy na tym aucie cos około 7 tys. nic tylko tych ludzi
teraz mamy forda mondeo rocznik 1998, disel,pali cos około 10 miasto, 8 trasa, jak narazie jest ok ale w przyszłym roku bedziemy zmnieniac , mi sie marzy turan ale po co nam takie duże auto i do garazu sie nie zmieści jeszcze nie wiem co kupimy ale chyba zostaniemy przy kombiaku bo wygodnie sie zapakowac


Gabryś wazy prawie 13 kg, byłam w sobote na zakupach i powiem wam ze załamka, nie ma nic, ani kurtki, ani butów , ani kombinezonu, jak juz cos mi sie podobało to nie było rozmiaru, a jak kurtka była dobra to spodenką brakowało 5 cm zapięcia - nie wiem co za imbecyle projektuja ciuchy dla dzieci zupełnie jakby sopcnie były od innego komletu 2 rozm. mniejszego

[Nenah]

Hej babeczki,

Aneczko - chłopaki super razem wyglądają

A ja od rana latam, najpierw próbny makijaż u klientki, potem spacerek z Kubą, jakieś zakupy - tż ma w sobotę urodziny i coś musiałam na prezent wymyśleć - i w drodze powrotnej Kubuś padł i jeszcze śpi.

A ja mały obiadek wcząchnęłam i mam chwilę na wizaż.

Kami - to super, że interes się kręci, niedługo będziesz ludzi zatrudniać

No dobra napisałam co mi do głowy wpadło i lecę, bo prasowanie zalega od kilku dni, a mi się nie chce

[bratek 06]

Roxi- my mamy opla vectrę sedana 1,6 benzyna rocznik 1999. Autko bardzo przestronne w środku, duży bagażnik, prowadzi się bardzo dobrze, no i części też nie są bardzo drogie. Jedyny minus to taki, że ten silnik jest trochę mały i przy wyprzedzaniu to niestety czuć, bo brakuje trochę mocy. Dlatego następne na pewno też będzie vectra , ale 1,8 Pali też nieźle, na trasie ok 6- 6,5 w mieście do 10. Kiedyś mieliśmy też skodę oktawię i to był też świetny i wygodny samochodzik, ale niestety potrzebne nam były nagle pieniążki i musieliśmy sprzedać

Aaneczko- chłopcy cudni

Nenah- moje pranie czeka na mnie od kilku dni, ale ja wymyślam byle powody, żeby tylko nie prasować. Po prostu nienawidzę tego robić...

[Stokrotka81]

ANECZKO CHŁOPCY CUDNI juz sie nie moge doczekac kiedy bede miala moje oba Skarby

Paula po Mateuszku widac ze on chudziaczek, tez dzis mojego postawilam na wadze 12.700 i 86 cm

a pozatym wlazl dzis na meble otworzyl szafke ktora jest ok 1.4 nad ziemia wyciagnał lakier bordowy do paznokcki,odkrecil go i zaczal malowac swoje paznokcie, i tak meble jego bluzeczka i paznokietki sa bordowe

[maggie74]

A my mamy mazdę 626 2,0 diesel rocznik 2000 pali mało bo ok.6l
aaneczka, paula dzieciaczki super
ja już w pracy popijam kawkę
u nas mokro, ciemno nic się nie chce
nie wiem czy zaraz po drugą kawkę nie pójdę
Miłego dnia

[Nika.83]

Ja witam przy kawie.
aaneczka, paula - świetne dzieciaki
A ja mam dziś reumatologa... przerażona jestem bo aż z bólu wyję wczoraj się poryczałam a to nie dość częste zjawisko u mnie ale mam dość tego że codziennie mnie coś boli. OB mam 50 więc nie jest to 80 ale i tak nie ma dobrze bo limit 15 jest. Na 15.00 mam wizytę zobaczymy co powie najgorszym razem wyląduje w szpitalu bo już ostatnio mi to obiecała Pożyjemy -zobaczymy

Nenah Ty latasz po prezent na urodziny a ja myślę nad prezentem bo się zorientowałam że 25.10 mamy dwa lata po ślubie. Jednak mam już co kupić bo ciągle słyszę że on chce nową grę PES 11 oczywiście piłka.

Zmykam ubierać młodą i szykuję się sama do wyjścia

[skoja]

Cześć dziewczyny!
My już na szczęście po chorobie. Tylko jeszcze katar został-nie wiem dlaczego u młodej trwa tak długo, już jakieś 10 dni, myślę, że jest raczej alergiczny. Mam nadzieję, że młodą w końcu zaszczepimy, bo najpierw zapalenie oskrzeli a potem angina.
Bratku! Dla Kubusia szybkiego powrotu do zdrowia!
Wiktorka waży jakieś 13,300- dzisiaj ją ważyłam, o ile nasza waga jest dokładna. I też grubaskiem nie jest-ubranka nosi standardowo 92/98.
Ostatnio jeszcze schudła - tzn. wizualnie, zaczęła mniej jeść, ale skoro waga rośnie-to chyba nie muszę się martwić.
Muszę ją pochwalić, bo ostatnio zaczęła sama poruszać się w pływaczkach (rękawkach) na pływalni, a teraz w niedzielę wykonała pierwsze samodzielne skoki do wody
Jeśli chodzi o autko to my własnego nie mamy-mamy służbowe audi a6 kombi. Jest super, ale na własność nigdy bym sobie takiego nie kupiła, bo drżałabym przy każdej naprawie. Jak dla mnie to części do niego są strasznie drogie! Ale bagażnik - rewelacja. Tak się do jego pojemności przyzwyczaiłam, że jak kiedyś jechałam z tatą na ryby zabierając tylko wózek - w szoku byłam, że u niego w bagażniku nic ponad wózek się nie mieści. A my zawsze na większy wyjazd zabieramy: górę ciuchów, dużo zabawek, krzesełko do karmienia, łóżeczko turystyczne, nasz mega duży wózek (nie kupiliśmy parasolki), i nasze bagaże. I to wszystko się tam mieści. Oczywiście potrzebny do tego jest cudotwórca pakowacz mój tż
Buty - zimowych jeszcze nie mamy, ale jakiś ponad miesiąc temu kupowaliśmy jesienne, bo młoda z poprzednich wyrosła, i też była to kwota około 150 zł. Już zdążyłam się do niej przyzwyczaić, bo każde tyle kosztowały, ale serce się kraje, ale w innych sklepach buty kosztują i 290 zł, wtedy od razu wracamy do Bartka i mamy wrażenie, że kupujemy buty okazyjnie
Roxi - ja też próbuję Wiktorkę od smoczka oduczyć, ale jest dość trudno, tzn. na razie mam za sobą smoczek w ciągu dnia, zaczęłam od razu i nie dawanie na noc, ale po kilku dniach stwierdziłam, że za dużo na raz i jej odpuściłam. Raz zasnęła w nocy bez, ale zazwyczaj tak jęczy, patrząc z takim przerażeniem na mnie i coraz głośniej mówiąc moko, moko, moko. Tłumaczę jej, że jest już dużą dziewczynką, ze smoczek to dla małego dzidziusia itp. A ona na to odpowiada oczywiście - moko!
Wiem, że z czasem będzie jeszcze gorzej, ale naprawdę się staram.
Dołączył jeszcze jeden motywator odstawienia od smoczka-mianowicie to, że średnio na 1-2 tyg. musi być nowa dostawa, bo są wygryzione. Szok jak ona je gryzie.
W ogóle ma przymus gryzienia wszystkiego. Ja nie wiem co to jest. Książki - każda ma wygryziony grzbiet. Puzzle piankowe-wszystkie są powygryzane. Wszystko co się da-rozszarpuje. Nie wiem kiedy jej przejdzie-bo mam nadzieję, że kiedyś przejdzie.
Poza tym chyba zaczniemy też rezygnować z popołudniowych drzemek, bo tak jak kiedyś dzremka była o 13 potem 14 potem 15 to teraz zasypia o 16 a nawet 17 , co zaczyna być bez sensu, bo potem wstaje o 18-19 (kiedy niektóre dzieci już idą spać) i zasypia po 23. Wczoraj 23.40. A w czwartek mamy przedszkole na 17-to już na pewno będzie bez drzemki. Położymy ją wtedy wczesniej - zobaczymy jak pójdzie. Boję się tylko godziny wstania w piątek.
Kupiliśmy też młodej kredki do rysowania w wodzie - takie do płytek, wanny itp. Ale mieliśmy ubaw wszyscy. Tylko nie dało wytłumaczyć Wiktorce, że nie wolno ich wkładać do wody-a one wtedy brudzą, ale co tam!
Wczoraj byłyśmy na takim długim spacerku-a dziś pogoda się popsuła. A w czwartek ma być śnieg-ech... A my też kombinezonu nie mamy i przerażają mnie ich ceny.
Miłego dnia!
Paula! Aneczka! Synkowie śliczni!!!
Kotek biedny

[roxi1980]

Napisane przez Paula__22

Jeżeli chodzi o auto to ja jeżdżę Fiatem UNO 1.4, rocznik 1996 jestem bardzo zadowolona, udany egzemplarz. Mąż ma Honde Civic 1990 i też się fajnie trzyma

Napisane przez Nenah

A co do auta to my jeździmy audi A4 kombi - rocznik hmmm... żeby nie skłamać... 2000 (sprawdziłąm w dowodzie). Fajnie się prowadzi, ja po długiej przerwie z jeżdżeniu naprawdę szybko wyczułam to auto mimo, że wydawało mi się wielkie Ale trochę pali w mieście około 12-13 l, w trasie około 10.

Napisane przez kami1227

Jeżdżę fordem focusem - oczywiście kombi - rocznik 2002, tdci, koni 115. Jestem bardzo zadowolona. Pali 7-8 w mieście a na trasie ostatnio, jak w Poznaniu byliśmy to wyszedł 5,8. Kupowaliśmy niedawno, właśnie oszczędne spalanie zdecydowało, że kupimy takiego focusa. Mój tż na forach wszelakich przez miesiąc poszukiwał auta, i bardzo polecali ten model. A wcześniej jeździłam moim ukochanym mercedesem 124, rocznik 1992 Kolumbryno-amfibia paliła niestety 11 litrów Ale uwielbiam ten samochód, głównie z racji automatycznej skrzyni biegów - wynalazku moim zdaniem najlepszego w samochodzie A ford niestety... manualny

Napisane przez jukol

Co do autka polecam VW passata zakochani w nich jestesmy.Mamy rocznik 2000 TDI 110 KM oczywsicie Kombi,Kasienko i chcemy go sprzedac Masz pytania do do autka pisz Tz maniak druga zona-auto.
A teraz chcemy kupuic nowszego paska albo obrzydliwego sharana (wymysl tz)albo turana.

Napisane przez krolowaa

my mamy Opla Omege 2l benzyna kombi ,autko wygodne i przestronne ,super jednym słowem ale pali duzo to jedyny minus.

Napisane przez aaneczka1984

Co do autka..to my jestdzimy pełnoletnim vw passatem..satary grat, ale nic się nie psuje...no chyba że mądra ania zostawi na noc włączone radio albo jakieś światełko to nie odpali
Ale jak juz bysmy zmieniali to mąż uwielbia marki audi i właśnie wv...mi się właśnie ten turan, (czy taurus) podoba,,,taki fajny rodzinny...mąż by wybrał golfa, albo passata...
brat ma audi a4 na gazie 1,8t...i jest baaardzo zadowolony..ale gaz nie nadaje się na krótkie dojazdy..lepiej dizelek..
drogi brat ma pegota 307 ale nie jest zadowolony..wizualnie ładny, ale w środku taki ..hmm...sztywny??
Siora ma starego rozklekotanego fordzika..ale ford..gu..o wart jak gada mój tz.....cały gnije
tato to ma juz fure bo tiguana..ale spłacał go bedzie do końca zycia
no ale to było jego marzenie..więc niech się cieszy
ja jak nim kieruje to mam takiego stresa że szok

Napisane przez lucyAS

co do autek to ja miałam - najpierw skode favorit, uwilelbiałam to auto choc było toporne i troche rozklekotane, ale było moje
jak wyszłam za mąż kupilismy opla astre, tez lubiłam choc meczyłąm sie w trasie bo nie bardzo sięgałam nogami do pedałów
pozniej z racji biznesu potrzebne było cos wieksze wiec było omega kombi i była krotko- a ile nwrwow nas kosztowała to masakra- ludzie nas oszukali- była z gazem, ale gaz nie dział tzn. po odpaleniu przejechaliśmy kilka km na gazie i przełączył sie na benzyne i tak w kółko, my go na gaz a za chwile auto swoje, o tym nam nie powiedzieli, wzieli kase jak za dobre auto i chamstwo - z pyskiem na nas ze myśmy zepsuli jadąc autem do domu ! zaznacze ze był z nami fachowiec od gazu i tez sie nie połapał, bo po odpaleniu przez chwile było ok stracilismy na tym aucie cos około 7 tys. nic tylko tych ludzi
teraz mamy forda mondeo rocznik 1998, disel,pali cos około 10 miasto, 8 trasa, jak narazie jest ok ale w przyszłym roku bedziemy zmnieniac , mi sie marzy turan ale po co nam takie duże auto i do garazu sie nie zmieści jeszcze nie wiem co kupimy ale chyba zostaniemy przy kombiaku bo wygodnie sie zapakowac

Napisane przez bratek 06

Roxi- my mamy opla vectrę sedana 1,6 benzyna rocznik 1999. Autko bardzo przestronne w środku, duży bagażnik, prowadzi się bardzo dobrze, no i części też nie są bardzo drogie. Jedyny minus to taki, że ten silnik jest trochę mały i przy wyprzedzaniu to niestety czuć, bo brakuje trochę mocy. Dlatego następne na pewno też będzie vectra , ale 1,8 Pali też nieźle, na trasie ok 6- 6,5 w mieście do 10. Kiedyś mieliśmy też skodę oktawię i to był też świetny i wygodny samochodzik, ale niestety potrzebne nam były nagle pieniążki i musieliśmy sprzedać

Napisane przez maggie74

A my mamy mazdę 626 2,0 diesel rocznik 2000 pali mało bo ok.6l

Napisane przez skoja

Jeśli chodzi o autko to my własnego nie mamy-mamy służbowe audi a6 kombi. Jest super, ale na własność nigdy bym sobie takiego nie kupiła, bo drżałabym przy każdej naprawie. Jak dla mnie to części do niego są strasznie drogie! Ale bagażnik - rewelacja. Tak się do jego pojemności przyzwyczaiłam, że jak kiedyś jechałam z tatą na ryby zabierając tylko wózek - w szoku byłam, że u niego w bagażniku nic ponad wózek się nie mieści. A my zawsze na większy wyjazd zabieramy: górę ciuchów, dużo zabawek, krzesełko do karmienia, łóżeczko turystyczne, nasz mega duży wózek (nie kupiliśmy parasolki), i nasze bagaże. I to wszystko się tam mieści. Oczywiście potrzebny do tego jest cudotwórca pakowacz mój tż

Kobiety - jesteście bezcenne Wiecie, co innego poczytać teorię jakiegoś "znawcy aut", a co innego opinia użytkownika (tak, tak - biorę pod uwagę, że egzemlarz egzemplarzowi nierówny...).
Bezsprzecznie najlepsze auto ma Skoja - SŁUŻBOWE ile by nie paliło, ile by nie kosztowały części - zawsze dla użytkownika najtańsze

druga "moto-prośba" do Was na Klubie


-------

Norbert chory… Chrypę ma jak Joe Cocker kaszle paskudnie… wpadłam po południu do poradni, ale pediatry czy też rodzinnego oczywiście niet i przyjęła nas p. dr… lat chyba max ze 27… dała antybiotyk, ale nie kupiłam nawet, bo chyba rano pójdę raz jeszcze – jakoś jej nie ufam, tm bardziej, że sama powiedziała, że z dziećmi nie ma doświadczenia… ;/ Dałam mu na noc ibuprofen + wapno i póki co śpi, choć na cudowną nockę nie liczę :/

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------

Napisane przez skoja

Roxi - ja też próbuję Wiktorkę od smoczka oduczyć, ale jest dość trudno, tzn. na razie mam za sobą smoczek w ciągu dnia, zaczęłam od razu i nie dawanie na noc, ale po kilku dniach stwierdziłam, że za dużo na raz i jej odpuściłam. Raz zasnęła w nocy bez, ale zazwyczaj tak jęczy, patrząc z takim przerażeniem na mnie i coraz głośniej mówiąc moko, moko, moko. Tłumaczę jej, że jest już dużą dziewczynką, ze smoczek to dla małego dzidziusia itp. A ona na to odpowiada oczywiście - moko!
Wiem, że z czasem będzie jeszcze gorzej, ale naprawdę się staram.
Dołączył jeszcze jeden motywator odstawienia od smoczka-mianowicie to, że średnio na 1-2 tyg. musi być nowa dostawa, bo są wygryzione. Szok jak ona je gryzie.
W ogóle ma przymus gryzienia wszystkiego. Ja nie wiem co to jest. Książki - każda ma wygryziony grzbiet. Puzzle piankowe-wszystkie są powygryzane. Wszystko co się da-rozszarpuje. Nie wiem kiedy jej przejdzie-bo mam nadzieję, że kiedyś przejdzie.
Poza tym chyba zaczniemy też rezygnować z popołudniowych drzemek, bo tak jak kiedyś dzremka była o 13 potem 14 potem 15 to teraz zasypia o 16 a nawet 17 , co zaczyna być bez sensu, bo potem wstaje o 18-19 (kiedy niektóre dzieci już idą spać) i zasypia po 23. Wczoraj 23.40. A w czwartek mamy przedszkole na 17-to już na pewno będzie bez drzemki. Położymy ją wtedy wczesniej - zobaczymy jak pójdzie. Boję się tylko godziny wstania w piątek

wiesz, bo "moko" to taka zaraza, że trzeba się go pozbyć raz a dobrze, bo każda próba ograniczania dostępu (szczególnie dziecku, które bardzo lubi smoka) kończy się kilkugodzinnym atakiem na wytęsknionego "moko" Ja zabrałam i koniec. Wyjaśniłam, co i jak i Norbert się wersji trzyma Przez kilka dni bywało, że pytał... potem chyba zapomniał. A ostatnio byłam u koleżanki, gdzie jest maluszek i Norbert wziął smoka do rączki i pokazuje mi i mówi "mamusiu, duduś..." więc mu powiedziałam, że to duduś Nikolki i musi jej oddać, bo ona jest malutka i go potrzebuje - bez sprzeciwu zaniósł koleżance
Co do drzemki - u nas raz jest, raz nie ma... ale ogólnie to pilnuję - jak nie zaśnie do 13-13,30 to mowy nie ma, żebym pozwoliła spać Porządek musi być Norbert codziennie ok. 18-19 jest kąpany i max o 19,30 jest już w łóżku, a często o tej porze już śpi. Uwarzam, że to dobry "nawyk", za niecały rok zacznie się wstawanie do przedszkola i nie wyobrażam sobie ściągania dziecka z wyrka siłą, bo poszło spać o 22 np... Ale to takie moje podejście...

[Stokrotka81]

tu link do str z promocja pampków jak ktoś chce : http://www.******************/index....ow-probke.html

hasło dla s t r e e t c o m to: Dry Max

tu jeszcze raz bo lin nie widoczny http://www.p a m p e r s p r e m i u m .pl/index.php/zamow-probke.html

[Ficca]

witam
Skoorzystalam z promocji pampków,


roxi1980-moto prośba wykonana

[Lucygaj]

Witam

Paula, Aneczko super te Wasze chłopaki co jeden to ładniejszy

Roxi jeżeli chodzi o pomoc przy kupnie auta... hmm ja niczym specjalnym poszczycić się nie mogę, mamy zaledwie fiacika jest to fiat Punto, rocznik 98, póki co sprawia się dobrze, na trasie pali 5,5 więc malutko i za to go lubimy hihi, no jedynie bagażnik mógłby być większy..już teraz parasolka elegancko wejdzie, ale z wcześniejszym wózkiem to dopiero była wyprawa
Mam nadzieję że Norbercik ma się już lepiej i bez antybiotyku się obejdzie
A ze spaniem u nas jest podobnie, też mamy stała porę snu u nas po Faktach jest kąpanie i o 20 już smacznie śpi, a od 3 dni jak w zegareczku 19.55 , w dzień najchętniej myślę że już by nie chciała spać, ale zdarzyło się kilka razy że nie spała i widzę że jednak drzemka jest jej potrzebna, więc teraz robię tak, że się z nią po prostu kładę w południe (wróciłyśmy do godziny 12-13) i tą godzinkę sobie pokima

Moja Natusia dziś uświadamiała tatusia podczas oglądania bajek, gdy leciała bajka "Ola i jej zoo" a tatuś powiedział "O Gosia" (chodziło o bajkę "Małgosia i buciki" ) że nie ma racji, że to "Ola zio" a nie "Gosia" śmiać nam się chciało, bo jak można taką gafę strzelić hihi
Generalnie program Mini Mini jest przez nią uwielbiany i każdą bajkę potrafi nazwać np jest "olinek" "elmo" (tego wręcz uwielbia) wspomniana "Gosia buciki", "Nodi" "Pako Nuki" "Popon"(Kitka i Pompon) no i oczywiście ona nigdy się nie pomyli jak jej tatuś

Od wczoraj zaś moja córcia potrafi zaśpiewać nową piosenkę "aaa siobie kotki wa" pięknie jej to wychodzi i uwielbiam jej piejący głosik

Ooooo gwiazdeczka się obudziła

[passionfruit]

Dziewczyny, mam pytanie. Czy któraś z Was ma sanki z pchaczem i czy tego pchacza używacie? Bo ja się zastanawiam czy samo ciągnięcie nie wystarcza. No i czy ktoś ma te sanki: http://allegro.pl/hit-oryginalne-san...265451061.html

Proszę o opinię.

[lucyAS]

roxi zdrowka dla norberta

pass - ja wole z pchaczem, samo ciagnięcie uwzam za mało bezpieczne no chyba ze ktoś ma teren płaski jak stół
jak narazie nie mamy jeszcze sanek ale własnie z pchaczem kupimy ( po cichu licze ze mikołaj przyniesie i bedzie po kłopocie ) u nas teren gorzysty i z gorki nie zebardzo ciągnąć, sanki mogły by mnie wyprzedzic a z młodego narazie sredni kierowca :brzyda l:

my mamy rowerek z pchaczem i uwazam ten wynwlazek za rewelacyjny

[Nenah]

Hej

Roxi - zalogowana Zdrówka dla Norberta. U nas też tak jest że raz dzema jest raz nie. ostanio Kubuś w ciągu dnia zasypiał wcześniej miedzy 13 a 14 i przez to wieczorem koło 21, a nie ja ostatnimi czasy o 22. Ale zauważyłam, że chętniej śpi jak jesteśmy poza domem. Jak siedzę z nim w domu to nie chce spać i dziś właśnie postanowił nie robić sobie drzemki, za to kupy pięnie sadzi po wczorajszych winogronach

Pass - ty już o sankach myślisz??!! Niestety nie pomogę bo my takie zwykłe stare sanki mamy, ale te co pokazujesz są super, może faktycznie jaki Mikołaj przyniesie

A Kubuś ostatnio jest fanem mycia rąk - uwielbia mydełkiem myć rączki i może tak pół godziny, niestety wiąże się to z zalaniem połowy łazienki

A co do baje, to w sumie nie ogląda - ostatnio jedynie Elmo potrafi przykuć jego uwagę na dłużej, ogólnie woli muzykę i teledyski, a hiciorem są Teletubisie "Say Eh Oh", co rano po mleczku jest taka sesja z Teletubisiami przynajmniej mam chwilę, żeby się ogarnąć.

Pogoda dziś się popsuła, więc w domu siedzimy, wyprałam kurtkę Kubie i przynajmniej wyschnie. Stwierdzam, że musi być na zimę jakiś drugi komplet - spodnie, kurtka, bo ja jeden brudny to klops...

[bratek 06]

Pass- sanki świetne, my mamy zwykłe drewniane, ale te są naprawdę boskie, bardzo mi się podoba ten śpiworek, tylko, że dość drogie

Roxi- wykonane, mówisz i masz