Czy skreśliłabyś potencjalnego partnera jeśli okazałoby się, że jest korwinistą?

[Candy_lips]

Myślę, że to zależy co pod tym rozumieć. Nie darzę Korrwina wielką sympatią, ale jak się wgłebiłam w jego wypowiedzi, jak posłuchałam gdzieś, to wynikało z tego, że nie do końca ma takie bardzo złe zdanie na temat kobiet. Tylko często niefortunnie się wypowiada, coś wytkną z kontekstu. Nadal uważam, że w tym przesadza i mnie sporo jego wypowiedzi nadal razi, ale jednak nie jest tak nielubiącym i źle myślącym o kobietach jak myślałam.

Może te jego mocne wypowiedzi, kontrowersyjne wynikają z tego, że jak gdzieś czytałam chyba ma zespół Aspargera. Nie mówię, że to go tłumaczy, bo wiele można wypracować, ale wtedy jest to bardziej zrozumiałe i niekoniecznie oznacza, że chce obrazić kobiety. Ciężko mi teraz podać przykłady po których wywnioskowałam, że nie jest aż taki zły jak go malują, bo nie pamiętam dokładnie, ale tak mi zapadło w pamięć, że chyba nie jest taki zły jak myślałam i nie ma co oceniać go wyłącznie po tych krótkich, choć przyznam niefajnych cytatach. No więc to czy mogłabym być z facetem o jego poglądach, to zależy jak bardzo by wcielał w życie, jak on sam by mówił o kobietach.

Tak samo, mój facet jest za Kaczyńskim czego nigdy nie ukrywał, mówił o tym, tyle, że bardziej jako polityka, w niektórych kwestiach się z nim zgadza, ale z wieloma się nie zgadza, np nie jest przeciwny jak on in vitro, nie jest tak mocno prawicowy czy coś. Po prostu lubi bardziej jako polityka. To, że ktoś lubi Kaczyńskiego, to czasem jest stereotyp, że moher czy coś, a nie warto trzymać się tego stereotypu, jest bardzo różnie. Dlatego ogólnie nie mogę powiedzieć, że bym od razu odrzuciła, bo naprawdę zależy od kontekstu, człowieka.

Dlatego w sondzie powinno być jeszcze: "zależy od sytuacji" i tak bym zaznaczyła, s skoro nie ma, to zaznaczę "Nie", bo naprawdę to szerokie pojęcie i skoro jest niesprecyzowane, to nie mogę powiedzieć z góry, że bym go odrzuciła. Jeśli ogólnie byłby za tym, bym siedziała w domu i takie tam, to na pewno nie, ale też podejrzewam, że żeby tak sądzić nie musiałby wcale interesować się osobą Korwina. A tak samo mógłby się nim interesować i tak nie uważać, dlatego ja uważam, że nie ma co tego brać aż tak poważnie, po prostu on tak dobiera słowa, że wychodzi jak wychodzi, poza tym tak jak mój facet lubi Kaczyńskiego jako polityka, ale na życie poglądy ma często inne niż on, tak samo facet może lubić Korwina jako kogoś, kto ma nie wiem dobre pomysły na politykę, a np nie zgadzać się z nim w kwestiach życiowych za bardzo i wtedy jak najbardziej mogłabym z nim być. W ogóle najlepiej jak na życie to facet ma swoje poglądy, a nie np miałby powtarzać dokładnie to co mówi inna osoba :P

[landrover]

Napisane przez Bananalama

Niestety to pan wykazuje brak wiedzy. Guzik z tego, że MEN coś nakazuje, skoro na biologię przyjdzie pani, która obrzydzi każdą metodę poza kalendarzykiem i będzie wpierać swoje poglądy?

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------



widziałam kiedyś UPRanych w Katowicach jak krzyczeli "normalna rodzina - chłopak i dziewczyna", za nich też bym podziękowała.

Brak wiedzy? A co niby MEN nie narzuca konkretnego programu?

Na edukacji seksualnej, którą pani tak kocha też może się trafić osoba, która będzie twierdziła, że antykoncepcja hormonalna czy prezerwatywy to dzieło szatana.

@Candy_lips
Człowiek, który twierdzi, że jest prosocjalny, że będzie budował miliony mieszkań, że zatrzyma ruch samolotów nad częścią Warszawy prawicowy zdecydowanie NIE jest. Kaczyński to pobożny socjalista a nie prawicowiec.

[bizarrella]

Jestem kobietą. I zagłosuję na Korwina.

Dlaczego? Czytając wypowiedzi co niektórych wizażanek, odnoszę wrażenie że nie do końca rozumieją przesłanie. Oskarżenia Korwina o brak tolerancji wobec niepełnosprawnych, osób homoseksualnych są wyrwane z kontekstu. Widze że na wizażu jest pełno kobiet, które upodobały sobie życie w kraju socjalistycznym, w którym za bogacenie się dostajemy po głowie. Proponuję zagłosować na pana tuska ponownie. Oddajcie wszystkie swoje pieniądze na niego. A co tam! Niech ma! Niech będą budowane kolejne pałace rządowe, a urzędniczkom nich dupcia urośnie od pączków i kawci na ciepłych posadkach.
Będą Wam znowu obiecywać. Czy już to kiedyś było...? Zmieniane są tylko stołki przy korycie.
W obecnych czasach, widzę że społeczeństwo czeka, aż państwo "coś mu da". Dlaczego mam składać się na zasiłek dla jakiegoś bezrobotnego pijaka, swoją składkę zdrowotną oddawać dla osób które nie szanują swojego zdrowia. Połowę życia siedzą w kolejkach, by w korytarzu pogadać z sąsiadką z bloku? Nie wybrałam życia w Polsce, tu się urodziłam, tutaj chcę mieszkać. Mam nową, dobrą, płatną pracę.
Każdy narzeka że nie może znaleźć pracy. Gdyby co 2 osoba bezrobotna wstała z kanapy i założyła własną działalność, zrozumiałaby że to bardzo ciężka praca. I sama stworzyła nowe miejsca praca. Napiszecie, że przecież podatki na dzg sa wysokie. Ciekawe kto je wprowadził? Może wasze partie, które cały czas finansujecie? Pomiędzy jednym, a drugim pomalowanym paznokciem, może coś zrozumiecie
Zagłosuję na Korwina, dlatego że mówi co innego od całej masy polityków.
Nie można odmówić jemu na pewno konsekwencji w swoich poglądach.

[Bela03]

urzędniczkom nich dupcia urośnie od pączków i kawci na ciepłych posadkach.

Dlaczego mam składać się na zasiłek dla jakiegoś bezrobotnego pijaka, swoją składkę zdrowotną oddawać dla osób które nie szanują swojego zdrowia.

I ta pogarda dla drugiego człowieka jest tym co ostatecznie odrzuca mnie od korwinistów.

[Nuova]

http://www.wykop.pl/wpis/7872684/ja-...na-wizaz-i-sz/

[nikkyyy]

zdecydowanie tak!
Może i część wypowiedzi szanownego pana Korwina to tylko hmm metafory, ale jeśli ktoś akceptuje wygadywanie takich bzdur, to ja dziękuję...

[Hibiku]

Napisane przez landrover

@hibiku
Czy gdybyś miała układy, na których zarabiałabyś kupę kasy, to czy pozwoliłabyś dojść do głosu człowiekowi, który chce te układy zlikwidować, a ciebie wsadzić do więzienia?
Ciężko dyskutować, jeżeli ktoś nie ma minimalnego pojęcia o tym, jak działa polityka w naszym kochanym państwie i jak bardzo "niezależne" są media.

Rozumiem że 99% osób (skoro zostałby mu ten 1%) ma układy i powinna zostać wsadzona do więzień - dlatego by na niego nie głosowali Jeśli jego poglądy przedstawione w sensowny sposób miałyby poparcie 1% to tym bardziej oznacza, że polityka nie jest dla niego.

Obawiam się, że akurat o mediach wiem całkiem sporo, zwłaszcza o mechanizmach manipulacji. Clue tkwi w tym, że za dobrego polityka nie uznam kogoś kto nie radzi sobie z ich wykorzystaniem. ten człowiek nie umie się wysłowić, nie umie posługiwać się swoim wizerunkiem(można być kolorowym ptakiem na scenie politycznej tylko na poziomie powyżej samorządu szkolnego warto robić to świadomie) w jakimś celu, nie umie nawiązywać kontaktów i znajdywać zwolenników, wszystkie jego słowa trzeba tłumaczyć ogółowi bo "ktoś go sprowokował", "to tylko odbijanie piłeczki" - osiągnięcie czegoś większego bez układów jest bardzo trudne (bądź niemożliwe), ale on sam swoją nieumiejętnością na poziomie komunikacyjnym i PRowym siebie i swoją partię pogrąża - i żadne media mu w tym nie muszą pomagać.

Znam sporo osób o podejściu podobnym do SALIX i te osoby doskonale rozumiem i częściowo popieram. Śmiem nawet twierdzić, że zwolenników samych poglądów przedstawionych w sposób na odpowiednim poziomie znalazłoby się więcej niż ten 1%.

[bizarrella]

Napisane przez Bela03

I ta pogarda dla drugiego człowieka jest tym co ostatecznie odrzuca mnie od korwinistów.

zgadza sie. Nie mam szacunku do pijaków i do urzędników. Pijaków nie będę tłumaczyć. Od czego jest urzędnik? Od tego żeby przybił kilka bezsensownych pieczątek, podrapał się po dupci, i wrócił do pogaduszek. Chyba że jest inaczej. To proszę mnie uświadomic. Co należy do obowiązku urzędnika?

[Candy_lips]

A i co do mojej wypowiedzi jeszcze, to jak pisałam mogę w pewnym stopniu rozumieć Korwina wypowiedzi o kobietach, bo posłuchałam, poczytałam całe i po prostu widziałam, że nie do końca ma to na myśli, więc mnie to jednak tak bardzo nie szokuje, jak już znam kontekst. Szokuje mnie jednak nadal jak mówił coś/pisał o molestowaniu dzieci, że niekoniecznie to taka wielka krzywda zawsze, że jakby psycholodzy, terapeuci mówili, że tak jest. Tzn niby było, że ogólnie tego nie popiera, ale było też to, że jak już się zdarzyło, to może niekoniecznie taka wielka krzywda, że może nie ma co aż tak tego wywlekać, bo gdyby nie tak wywlekane, to może by aż tak nie bolało, a tak to wiecie coś jak sól posypana raną- tak teraz sama wymyśliłam w kontekście tego, bo sam tak nie pisał.

Nie pamiętam, gdzie tak było, ale coś takiego. No i tutaj nawet rozumiejąc co miał na myśli nie mogę się z nim zgodzić i powiem Wam, że to mnie dużo bardziej szokuje niż to co gada o kobietach. Może dlatego, że krzywda dzieci dotyka mnie chyba najbardziej i dla mnie to przykre, że tak o tym powiedział, uważam, że tutaj naprawdę wykazał się brakiem empatii i tutaj zespół Aspargera moim zdaniem go nie tłumaczy. No jakkkolwiek by nie patrzeć, to molestowanie jest ogromną krzywdą i właśnie dobrze, że się o tym mówi, więc się z nim nie zgadzam i to przykre, że tak powiedział tutaj I to jest dla mnie gorsze od tego co pisze o kobietach, bo jak mówię to co pisze o kobietach po przeczytaniu w kontekście jakoś mogę zrozumieć, a tego nie mogę nawet w kontekście, a czytałam całe. Przykre to co tutaj powiedział

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Napisane przez Hibiku

Rozumiem że 99% osób (skoro zostałby mu ten 1%) ma układy i powinna zostać wsadzona do więzień - dlatego by na niego nie głosowali Jeśli jego poglądy przedstawione w sensowny sposób miałyby poparcie 1% to tym bardziej oznacza, że polityka nie jest dla niego.

Obawiam się, że akurat o mediach wiem całkiem sporo, zwłaszcza o mechanizmach manipulacji. Clue tkwi w tym, że za dobrego polityka nie uznam kogoś kto nie radzi sobie z ich wykorzystaniem. ten człowiek nie umie się wysłowić, nie umie posługiwać się swoim wizerunkiem(można być kolorowym ptakiem na scenie politycznej tylko na poziomie powyżej samorządu szkolnego warto robić to świadomie) w jakimś celu, nie umie nawiązywać kontaktów i znajdywać zwolenników, wszystkie jego słowa trzeba tłumaczyć ogółowi bo "ktoś go sprowokował", "to tylko odbijanie piłeczki" - osiągnięcie czegoś większego bez układów jest bardzo trudne (bądź niemożliwe), ale on sam swoją nieumiejętnością na poziomie komunikacyjnym i PRowym siebie i swoją partię pogrąża - i żadne media mu w tym nie muszą pomagać.

Znam sporo osób o podejściu podobnym do SALIX i te osoby doskonale rozumiem i częściowo popieram. Śmiem nawet twierdzić, że zwolenników samych poglądów przedstawionych w sposób na odpowiednim poziomie znalazłoby się więcej niż ten 1%.

W kontaktach jest kiepski i wysławianiu się pewnie przez ten zespół Aspargera, jak najbardziej wierzę, że może na to cierpieć. Przez to dla wielu osób będzie po prostu chamem, a jemu wydaje się, że jest ok. Nie zmienia to faktu, że powinien zrozumieć, że jego wypowiedzi delikatne nie są i po prostu "nie pasują". Zaburzenie jak ma, bo podobno ma nie jest jego winą, ale powinien nad tym popracować.

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Napisane przez landrover

Brak wiedzy? A co niby MEN nie narzuca konkretnego programu?

Na edukacji seksualnej, którą pani tak kocha też może się trafić osoba, która będzie twierdziła, że antykoncepcja hormonalna czy prezerwatywy to dzieło szatana.

@Candy_lips
Człowiek, który twierdzi, że jest prosocjalny, że będzie budował miliony mieszkań, że zatrzyma ruch samolotów nad częścią Warszawy prawicowy zdecydowanie NIE jest. Kaczyński to pobożny socjalista a nie prawicowiec.

No możliwe, że tak. Niemniej nie przeszkadza mi to, dopóki mój chłopak po prostu lubi go jako polityka, ale poglądy na życie w większości inne.

[Lekkapedofilia]

Napisane przez LusiaPlotkara

Każdy obywatel ma prawo głosu. To uogólnianie że kobiety są opiekuńczym, a mężczyźni nie jest też głupie, bo znam wiele przypadków gdy jest na odwrót.

Powiedz mi co on chciał przekazać nazywając niepełnosprawnych debilami?

No nie każdy - ten, kto ukończył 18. rok życia i nie jest pozbawiony sądowym wysokie praw (obywatelskich).
Nigdy tak nie powiedział - to konfabulacja. No chyba, że w tefałenie, a wiadomo, że jak w tefałenie powiedzą to "mądrzy i roztropni" to oni w to wierzą .

[landrover]

Napisane przez Hibiku

Rozumiem że 99% osób (skoro zostałby mu ten 1%) ma układy i powinna zostać wsadzona do więzień - dlatego by na niego nie głosowali Jeśli jego poglądy przedstawione w sensowny sposób miałyby poparcie 1% to tym bardziej oznacza, że polityka nie jest dla niego.

Obawiam się, że akurat o mediach wiem całkiem sporo, zwłaszcza o mechanizmach manipulacji. Clue tkwi w tym, że za dobrego polityka nie uznam kogoś kto nie radzi sobie z ich wykorzystaniem. ten człowiek nie umie się wysłowić, nie umie posługiwać się swoim wizerunkiem(można być kolorowym ptakiem na scenie politycznej tylko na poziomie powyżej samorządu szkolnego warto robić to świadomie) w jakimś celu, nie umie nawiązywać kontaktów i znajdywać zwolenników, wszystkie jego słowa trzeba tłumaczyć ogółowi bo "ktoś go sprowokował", "to tylko odbijanie piłeczki" - osiągnięcie czegoś większego bez układów jest bardzo trudne (bądź niemożliwe), ale on sam swoją nieumiejętnością na poziomie komunikacyjnym i PRowym siebie i swoją partię pogrąża - i żadne media mu w tym nie muszą pomagać.

Znam sporo osób o podejściu podobnym do SALIX i te osoby doskonale rozumiem i częściowo popieram. Śmiem nawet twierdzić, że zwolenników samych poglądów przedstawionych w sposób na odpowiednim poziomie znalazłoby się więcej niż ten 1%.

Czy 1% to się okaże. W sondażach ma w okolicach 4-7% przy czym wg. ostatnich statystyk TVP w TV praktycznie nie jest pokazywany (na TVP1 i 2 ma bodajże 10 sekund w ciągu miesiąc), na TVN zeo czasu antenowego nie licząc prób szkalowania. Politykiem dobrym nie jest- to fakt. A spowodowane jest to tym, że mówi to co myśli, a nie to co ludzie chcą usłyszeć.

[bizarrella]

dołożę jeszcze trochę piany, do jakże interesującego wątku...
może należy skupić się na gospodarce, ekonomii? Czy może jest to temat zbyt dla Was trudny? Łatwiej jest rozmawiać o niepełnosprawnych, gejach, lesbijkach innych duperelach, niż skupić się na sednie sprawy, czego ten wątek jest dobitnym przykładem.

[madana]

Napisane przez landrover

Czy 1% to się okaże. W sondażach ma w okolicach 4-7% przy czym wg. ostatnich statystyk TVP w TV praktycznie nie jest pokazywany (na TVP1 i 2 ma bodajże 10 sekund w ciągu miesiąc), na TVN zeo czasu antenowego nie licząc prób szkalowania. Politykiem dobrym nie jest- to fakt. A spowodowane jest to tym, że mówi to co myśli, a nie to co ludzie chcą usłyszeć.

- ale nie rozumiesz, że aby REALNIE móc wcielić w życie swoje recepty na zmianę, rzeczy, które głosi od lat- trzeba umieć "się sprzedać", czyli w taki sposób dotrzeć do wyborców, aby powodem ekstazy nie było 4-5%, a np. ponad 20%, co może oznaczać udział we władzy i wprowadzania swoich pomysłów.

I zgadzam się z Hibiku gdy pisze:

en człowiek nie umie się wysłowić, nie umie posługiwać się swoim wizerunkiem(można być kolorowym ptakiem na scenie politycznej tylko na poziomie powyżej samorządu szkolnego warto robić to świadomie) w jakimś celu, nie umie nawiązywać kontaktów i znajdywać zwolenników, wszystkie jego słowa trzeba tłumaczyć ogółowi bo "ktoś go sprowokował", "to tylko odbijanie piłeczki" - osiągnięcie czegoś większego bez układów jest bardzo trudne (bądź niemożliwe), ale on sam swoją nieumiejętnością na poziomie komunikacyjnym i PRowym siebie i swoją partię pogrąża - i żadne media mu w tym nie muszą pomagać.

- bo dopóki pan nie znajdzie REALNEGO sposobu dotarcia do mas (to one w naszym systemie wynoszą do władzy), rajcować go będzie 5%. I tak jego pomysły gospodarcze- ciągle i pewnie na zawsze w tej sferze pozostaną.

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

Napisane przez bizarrella

dołożę jeszcze trochę piany, do jakże interesującego wątku...
może należy skupić się na gospodarce, ekonomii? Czy może jest to temat zbyt dla Was trudny? Łatwiej jest rozmawiać o niepełnosprawnych, gejach, lesbijkach innych duperelach, niż skupić się na sednie sprawy, czego ten wątek jest dobitnym przykładem.

- tyle ze aby od gadania o tej gospodarce , ekonomii przejść do wcielania pomysłów pana JKM w życie trzeba jednej rzeczy: zdobycia władzy.

[Lemmy is God]

Ja mam nieodparte wrażenie że JKM robi wszystko by przypadkiem nie wygrać jakichkolwiek wyborów. Jak sondaże pokażą wynik oscylujący wokół progu to szybciutko wyjedzie z Hitlerem, pedofilią lub chlapnie coś o głupich kobietach.

[Lekkapedofilia]

Napisane przez madana

Tak, ktoś kto głosi takie "prawdy" i tak definiuje kobiety i ich rolę- powinien pozostać wierny jedynie własnej rączce:
Kobieta przesiąka poglądami człowieka, z którym sypia. Ostatecznie (Natura czy Bóg – nie będziemy się spierać) nie po to tak skonstruował mężczyzn, by setki tysięcy plemników się marnowały; wnikają one w ciało kobiety i przerabiają ją na obraz i podobieństwo mężczyzny, do którego ona należy..

Poczytaj kobieto zanim znów coś palniesz: http://www.biomedical.pl/aktualnosci...mozg-7663.html
Facet nie będąc ani biologiem/medykiem wydedukował to co napisał.

[coffee]

Napisane przez bizarrella

dołożę jeszcze trochę piany, do jakże interesującego wątku...
może należy skupić się na gospodarce, ekonomii? Czy może jest to temat zbyt dla Was trudny? Łatwiej jest rozmawiać o niepełnosprawnych, gejach, lesbijkach innych duperelach, niż skupić się na sednie sprawy, czego ten wątek jest dobitnym przykładem.

Dla ludzi najwidoczniej ciekawsze są opinie Korwina nt. strojów homoseksualistów na paradach czy jego model rodziny niż jego poglądy nt. gospodarki, które mają jakiekolwiek znaczenie w przypadku wyborów. I strzelam, że to się szybko nie zmieni.
Ale ludzie niestety nie głosują na program wyborczy, a na osobę. Błąd.

[Imperialista]

Napisane przez LusiaPlotkara

Nigdy nie zagłosuje na kogoś kto w obecności osoby niepełnosprawnej mówi że niepełnosprawni to idioci czy też debile (nie pamiętam już dokładnie jakiego określenia użył). Po prostu nie.

Powiedział dokładnie, że igrzyska niepełnosprawnych są dla niego mniej więcej czymś jak szachy dla debili, a kontekst dotyczył samego widowiska (konkretnie jego oglądalności). To jest właśnie manipulacja TV - wmawiają, że Korwin Mikke darzy wrogością niepełnosprawnych, a tak naprawdę powiedział co sądzi o zawodach sportowych dla nich.

Czy jeśli dziewczyna powie, że piłka nożna jest nieciekawa i niepotrzebnie pokazują ją w TV, to mam ją nazywać wrogiem kibiców piłkarskich? Bądź osoby lubiące i uprawiające ten sport to debile i idioci?

Ludzie, trochę samodzielnego myślenia.

[Bela03]

Napisane przez bizarrella

dołożę jeszcze trochę piany, do jakże interesującego wątku...
może należy skupić się na gospodarce, ekonomii? Czy może jest to temat zbyt dla Was trudny? Łatwiej jest rozmawiać o niepełnosprawnych, gejach, lesbijkach innych duperelach, niż skupić się na sednie sprawy, czego ten wątek jest dobitnym przykładem.

Nie wiem czy Twoje zdanie podzieli dziewczyna, para gejów, która boi się o własne życie gdy wieczorem chce iść razem ulicą, osoba niepełnosprawna, która nie może skorzystać z toalety bo nie ma dostosowanej, albo kobieta, którą mąż tłucze bo przecież może. Ale nie, gospodarka przecież ważniejsza

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Pan JKM uważa się za wielkiego inteligenta, a jakoś umknął mu fakt że dzięki swojej gadaninie stracił na starcie 50% wyborców -> praktycznie wszystkie kobiety. Według mnie dzięki "barwnej osobowości" byłby kolejnym klaunem w cyrku zwanym sejmem. Zamiast działać bawiłby się w ustne przepychanki i prowokacje. Mam szczerze dosyć niepoważnych polityków. Nie mówiąc, że członkowie jego partii to pewnie wpatrzone w niego kuce pozbawione własnych mózgów.

[madana]

Napisane przez Lekkapedofilia

Poczytaj kobieto zanim znów coś palniesz: http://www.biomedical.pl/aktualnosci...mozg-7663.html
Facet nie będąc ani biologiem/medykiem wydedukował to co napisał.

- już pędzę zdobywać tę wiedzę , którą "na tacy" podał mi ktoś, kto nazwał się wdzięcznie Lekkapedofilia

[bizarrella]

- tyle ze aby od gadania o tej gospodarce , ekonomii przejść do wcielania pomysłów pana JKM w życie trzeba jednej rzeczy: zdobycia władzy.[/QUOTE]

Zgadzam się. jestem ciekawa jak pójdzie JKM w wyborach. Najgorsze jest chyba to, że ludzie cały czas wierzą w to co obiecują politycy. I głosują, z racji: nie lubię tuska, to zagłosuję na Kaczyńskiego. Chore. Koło się zamyka.
Druga sprawa to media, które współpracują z rządem. Tak było i za pis, i za po, to samo koryto. Każdy sobie rzepkę skrobie. Mam dosyć populistycznych haseł tefałenu, rzucanych sensacji aby przykryć wielkie afery, ustawy.

[Candy_lips]

Napisane przez dialectic_chaos

Jak były Igrzyska w Londynie była taka afera jak to Korwin obraża niepełnosprawnych, a ja sobie zadałam trud, żeby przeczytać cały post na jego blogu, i wniosek był taki: typek się nie zgadza na dzielenie igrzysk na te dla pełno- i niepełnosprawnych, bo uważa, że niepełnosprawni sportowcy nie są w niczym gorsi, często pokazują więcej determinacji i zaangażowania; a gdyby wszyscy startowali razem, mogłoby się okazać, że niepełnosprawni mieliby szanse na pokonanie pełnosprawnych, co by się tym ostatnim nie spodobało. Aż byłam zaskoczona

Zgodzę się. Jest ostry w słowach, przez co bardzo łatwo wyciąć je i pomyśleć, że jest chamem najgorszego sortu i ja tak myślałam. Tylko zawsze lepiej przeczytać cały tekst, po przeczytaniu po prostu uznałam, że nadal wiele się z nim nie zgadzam, że nadal go nie uwielbiam, że przesadza z tym jak się wysławia, ale zrozumiałam, że nie jest aż taki zły jak myślałam, że często miał coś innego na myśli niż pokazuje cytat. No i tego powinien się uczyć jak formułować swoje myśli, ale taktownie, a nie tak, że brzmią grubiańsko Jak pisałam ma Aspargera podobno, ale to wszystkiego nie tłumaczy, powinien pracować nad sobą.

Edit: Wybaczcie, trochę się pomyliłam. Jak teraz szukam to nie znalazłam żadnego artykułu, który jasno by mówił, że Korwin ma Aspargera. Takie informacje można znaleźć i ja znalazłam, ale już teraz widzę, że to pisali prywatni ludzie na forach. Piszą też, że prawdopodobnie jego syn też ma Aspargera. Co do jednego mają rację, lekarzami nie jesteśmy, stwierdzić nie możemy, ale u Mikke zgadzają się wszystkie symptomy, takie jak zafiksowanie na jednym temacie, mówienie dokładnie co się myśli, bez przemyślenia i przy tym brak zrozumienia, że może to kogoś urazić, bo jest ten deficyt empatii, nerwowe tiki itp. Nic pewnego, ale może on go mieć, a wiadomo nawet jak ma, to nigdzie może nie podawać tej informacji albo ogólnie wcale może się nie diagnozować. Sorki jednak, bo wprowadziłam w błąd, że to taka pewna informacja, a tak nie jest, piszą to ludzie, wprawdzie liczni tak piszą, ale to nie znaczy, że to pewne.

[201605161006]

Chociaż na tematy gospodarcze gada nawet mądrze, to jego poglądy obyczajowe są tak skrajnie debilne, że nie byłabym w stanie tego tolerować. Poza tym dotychczas wszyscy korwiniści jakich znałam byli zbuntowanymi nastolatkami. A mnie interesują starsi faceci. A, i oglądałam pełne, kilkudziesięciominutowe wywiady z nim, nie tylko wycięte fragmenty tekstu, także nie jestem zmanipulowana, doskonale wiem co z niego za beznadziejny typ.

[bizarrella]

Napisane przez coffee

Dla ludzi najwidoczniej ciekawsze są opinie Korwina nt. strojów homoseksualistów na paradach czy jego model rodziny niż jego poglądy nt. gospodarki, które mają jakiekolwiek znaczenie w przypadku wyborów. I strzelam, że to się szybko nie zmieni.
Ale ludzie niestety nie głosują na program wyborczy, a na osobę. Błąd.

bo większość ludzi to idioci. Wiele osób nie umie myśleć, nie ma własnych poglądów.

[madana]

Napisane przez bizarrella

- tyle ze aby od gadania o tej gospodarce , ekonomii przejść do wcielania pomysłów pana JKM w życie trzeba jednej rzeczy: zdobycia władzy.

Zgadzam się. jestem ciekawa jak pójdzie JKM w wyborach. Najgorsze jest chyba to, że ludzie cały czas wierzą w to co obiecują politycy. I głosują, z racji: nie lubię tuska, to zagłosuję na Kaczyńskiego. Chore. Koło się zamyka.
Druga sprawa to media, które współpracują z rządem. Tak było i za pis, i za po, to samo koryto. Każdy sobie rzepkę skrobie. Mam dosyć populistycznych haseł tefałenu, rzucanych sensacji aby przykryć wielkie afery, ustawy.[/QUOTE]

- wiesz, DLACZEGO Tusk i jego banda kolesi tak długo utrzymują się u władzy? Bo Tusk doskonale zna rzymską zasadę "divide et impera"- dziel i rządź + zna sztukę manipulacji, wykorzystuje socjotechnikę. I na bank zna "Księcia" Machiavellego.
TVN oglądam rzadko,chyba czasem tylko po to, by wyłapać, JAK manipuluje się tłumem (manipulacja- na poziomie języka szczególnie- to mój konik jeszcze z czasów studiów).

[201605161006]

O tak, TVN to cholerna manipulacja. Przed Euro2012 oglądałam regularnie TVN24 i fakty i nie widziałam tam nic podejrzanego, po euro jakoś przestałam oglądać telewizję, potem oglądałam już tylko kanały naukowe i jak po paru miesiącach właczyłam TVN, fakty to aż nie mogłam uwierzyć, że ja wcześniej nie zauważałam tej manipulacji :O.

[Dzesika69]

Hej dziewczyny, powiem tak, sama jestem anarcho-syndykalistką, a mój chłopak sympatykiem partii tego niepoprawnego łobuza Korwina. I muszę powiedzieć, że nasz seks jest świetny. W łóżku jest bardzo zdecydowany i dominujący, ale tak w granicach rozsądku. Czasami jakieś kajdanki czy coś. Powiem szczerze, że mój poprzedni chłopak był lewakiem i w łóżku był niezbyt kreatywny, wręcz nieporadny;/

Jeju, ale do rzeczy! Odkąd współżyjemy zrozumiałam, że Sorel mylił się twierdząc w Rozważaniach o przemocy, że parlamentarne poszukiwanie kompromisu i ustawodawstwo socjalne prowadzi do osłabienia proletariatu i burżuazji. Ono jest jeszcze gorsze. Przestałam wierzyć w welfare state, choć naturalne, kobiece predyspozycję każą mi głosować na państwo opiekuńcze. A co istotniejsze wyparcie moralności właściciela przez moralność twórcy może doprowadzić do wielkiej tragedii i niesprawiedliwości. Oczywiście patrząc z perspektywy kantowskiej moralności, w sposób całkowicie niefideistyczny.

Firedman miał rację mówiąc, że forsując na siłę równość kosztem wolności w efekcie nie będziemy mieli ani tego, ani tego;/

Do dziś nie rozumiem jak mogłam być taka naiwna;/ Osobiście twierdzę, iż skreślanie kogoś przez poglądy świadczy o pewnego rodzaju ograniczeniu umysłowym i wynika zapewne z deficytów w inteligencji. Sorki, lubie rózowy Przecież popieranie jakiejś opcji politycznej nie implikuje jednocześnie popierania we wszystkim szefa partii!

Co do samego Janusza, to choć moja naturalna kobieca łatwowierność każe mi przyjmować bezkrytycznie przekazy medialne, to zdałam sobie sprawę, że jego wypowiedzi są często manipulowane. On jedynie walczy z poprawnością polityczną, która w dalekiej perspektywie zaszkodzi nam wszystkim; dzieciom, inwalidom i nam kobietom, o i jeszcze indianom Zuni zaszkodzi.

[Candy_lips]

Napisane przez Kretka666

Też się pofatygowałam i zapoznałam się z całą wypowiedzią - takie same wnioski
Jakiś czas temu czytałam jakąś jego wypowiedź o instytucjach, które zajmują się dobrem zwierząt (typu TOZ), przytoczony fragment - mający na celu podkreślić jaki Korwin jest zły - był wyjęty z kontekstu, dopiero jak się przeczytało całość, to było widać sens, o co chodziło.
Mnie tam Korwin ani grzeje, ani ziębi. Czasem powie coś mądrego, czasem palnie totalną głupotę. Moje poglądy polityczne są żadne, nie utożsamiam się z żadnym politykiem, żadnego nie darzę ogromną miłością i przekonaniem do jego racji

No ja podobnie. Ja jak pisałam jak przeczytałam całych parę jego wypowiedzi, to już mnie tak nie burzą, a początkowo burzyły. Nie jest taki najgorszy jak myślałam. Tylko wszędzie pcha i nie uważa na słowa. No, ale jak się wgłębiłam w jego wypowiedzi, to faktycznie czasem powiedział coś mądrego, czasem kompletną głupotę. Mnie też już ani grzeje, ani ziębi. Temu co się przeciwstawiam to pisałam, np to co mówił o molestowaniu dzieci, co pisałam wyżej, a co dla mnie jest niesmaczne, nawet jak chciał dobrze oraz np to, że kobiety nie powinny głosować, bo zwykle mniej się interesują polityką, chyba tak to argumentował. No z tym na pewno się zgadzam. No, ale nie jest też aż taki zły jak myślałam, jak już pisałam. Co nie zmienia faktu, że tak jak już pisałam nie chciałabym faceta, który by miał dokładnie takie poglądy jak on, bo jednak od partnera wymagam więcej. Gospodarcze ok, ale jakby był zapalony tak mega i z poglądami na życie jego też się mocno zgadzał, to nie byłabym z nim.

[bizarrella]

Napisane przez Bela03

Nie wiem czy Twoje zdanie podzieli dziewczyna, para gejów, która boi się o własne życie gdy wieczorem chce iść razem ulicą, osoba niepełnosprawna, która nie może skorzystać z toalety bo nie ma dostosowanej, albo kobieta, którą mąż tłucze bo przecież może. Ale nie, gospodarka przecież ważniejsza

po pierwsze: osoba niepełnosprawna jest także konsumentem. Przedsiębiorca ma także wybór. Jeżeli miałabym sklep, na pewno byłby w nim podjazd dla osób niepełnosprawny. I miałabym pewne stałe grono klientów. Nie mam nic do gejów. Ja nie afiszuję się, że jestem osobą heteroseksualna, a cały czas słyszę krzyki homoseksualistów. Jeżeli są parady gejów, proponuję także parady osób które kochają parasolki, rączkę prysznicową i nogi od krzesła. Jak równośc to równość? Po pierwsze korwin nie jest za przemocą. Jeżeli facet tłucze kobietę, ona powinna skorzystac z prawa do obrony własnej. W dzisiejszym chorym systemie, kobieta idzie za kratki jeżeli broni siebie lub dzieci. Trochę wypociłam o problemach społecznych, może wykażesz się odrobiną sympatii, i wypowiesz się na tematy gospodarcze?

[coffee]

Napisane przez Dzesika69

Hej dziewczyny, powiem tak, sama jestem anarcho-syndykalistką, a mój chłopak sympatykiem partii tego niepoprawnego łobuza Korwina. I muszę powiedzieć, że nasz seks jest świetny. W łóżku jest bardzo zdecydowany i dominujący, ale tak w granicach rozsądku. Czasami jakieś kajdanki czy coś. Powiem szczerze, że mój poprzedni chłopak był lewakiem i w łóżku był niezbyt kreatywny, wręcz nieporadny;/

Jeju, ale do rzeczy! Odkąd współżyjemy zrozumiałam, że Sorel mylił się twierdząc w W Rozważaniach o przemocy, że parlamentarne poszukiwanie kompromisu i ustawodawstwo socjalne prowadzi do osłabienia proletariatu i burżuazji. Ono jest jeszcze gorsze. Przestałam wierzyć w welfare state, choć naturalne, kobiece predyspozycję każą mi głosować na państwo opiekuńcze. A co istotniejsze wyparcie moralności właściciela przez moralność twórcy może doprowadzić do wielkiej tragedii i niesprawiedliwości. Oczywiście patrząc z perspektywy kantowskiej moralności, w sposób całkowicie niefideistyczny.

Firedman miał rację mówiąc, że forsując na siłę równość kosztem wolności w efekcie nie będziemy mieli ani tego, ani tego;/

Do dziś nie rozumiem jak mogłam być taka naiwna;/ Osobiście twierdzę, iż skreślanie kogoś przez poglądy świadczy o pewnego rodzaju ograniczeniu umysłowym i wynika zapewne z deficytów w inteligencji. Przecież popieranie jakiejś opcji politycznej nie implikuje jednocześnie popierania we wszystkim szefa jej partii.

Co do samego Janusza, to choć moja naturalna kobieca łatwowierność każe mi przyjmować bezkrytycznie przekazy medialne, to zdałam sobie sprawę, że jego wypowiedzi są często manipulowane. On jedynie walczy z poprawnością polityczną, która w dalekiej perspektywie zaszkodzi nam wszystkim; dzieciom, inwalidom i nam kobietom, o i jeszcze murzynom zaszkodzi.