zmiana nazwiska,ale nie od razu...

[agolek]

hej dziewczyny,

melduje sie wrzesniowa panna mloda

Mam takie pytanie,na ktore mimo poszukiwan ciagle nie znalazlam odpowiedzi..

A wiec,jako ze mieszkamy zagranica i wracamy do Polski w 2009 roku,nie chce od razu w tym roku po slubie zmieniac nazwiska bo wiazaloby sie to ze zmiana mnostwa danych tu w UK. Wole to wszystko zalatwic jak juz wroce na stale do polski, zreszta i tak nie mam mozliwosci biegania po urzedach w Poslce... Czy jest mozliwe pozostawienie swojego nazwiska po slubie i zmiana dopiero za rok?

bede wdzieczna bardzo za podpowiedzi

[blush]

Najbezpieczniej będzie jeśli zadzwonisz sobie do USC i dopytasz się.
Ogólnie w Polsce jest przyjęte że zmianę nazwiska deklaruje się przy zawieraniu małżeństwa, natomiast wniosek o jego zmianę podlega uwzględnieniu, jeżeli jest uzasadniony ważnymi względami.

[Taverney]

myślę, że możliwe, ale trudne do zrealizowania, bo odbija się od urzędników niestety...

[agolek]

dziekuje dziewczny za pomoc.

poprosilam mame zeby zapytala w USC jeszcze. Mam nadzieje,ze jakos sie uda to zalatwic...

[joasia65]

Składając dokumenty do ślubu w USC pani zadaje wam pytanie jakie nazwiska będziecie nosić po ślubie. Jeśli powiesz że zostajesz przy swoim to w akcie małżeństwa będziesz mieć swoje nazwisko a twój mąż swoje. Jeśli potem po jakimś czasie będziesz chciała zmienić nazwisko to jest taka możliwość. Jeżeli się dobrze orientuje to na dzień dzisiejszy kosztuje to: 37zł za zmianę nazwiska plus dodatkowe koszty za dokumenty które są potrzebne do tej zmiany.
A najlepiej niech mama dokładnie wszystkiego wypyta się pań w USC

[agolek]

Napisane przez joasia65

Składając dokumenty do ślubu w USC pani zadaje wam pytanie jakie nazwiska będziecie nosić po ślubie. Jeśli powiesz że zostajesz przy swoim to w akcie małżeństwa będziesz mieć swoje nazwisko a twój mąż swoje. Jeśli potem po jakimś czasie będziesz chciała zmienić nazwisko to jest taka możliwość. Jeżeli się dobrze orientuje to na dzień dzisiejszy kosztuje to: 37zł za zmianę nazwiska plus dodatkowe koszty za dokumenty które są potrzebne do tej zmiany.
A najlepiej niech mama dokładnie wszystkiego wypyta się pań w USC

Joasiu, kochana jestesdziekuje! bardzo mnie pocieszylas

[rav12345]

Ja mam podobny przypadek do ciebie. Też mieszkam za granicą, i swoje nazwisko musiałam pozostawić, bo nie wyrobiłabym się czasowo na zmianę:

- dowodu, który jest potrzebny do zmiany:
- paszportu, który jest potrzebny do nowej:
- wizy

Razem daje to 4 miesiące oczekiwań na dokument i około 400zł niepotrzebnych kosztów, i co gorsze - dużo straconego czasu.


Ponieważ byłam w Polsce na dłuższe wakacje, postanowiłam spróbować trybów przyspieszonych zmiany nazwiska i dokumentów. Niestety: w USC mam dosyc rygorystycznego kierownika, i powiedział (po opisaniu mojej sytuacji) że "za szybko po ślubie chce zmieniać nazwisko", że muszę udowodnić, że na przykład posługiwałam się już gdzies nowym nazwiskiem itd (co jest absolutnie bez sensu). Co więcej - taka ciekawostka:

Jeśli kobieta wychodzi za mąż, w USC ma dwa nazwiska: rodowe: Kowalska i nabyte: Nowak (po mężu). Jeśli zostawiasz sobie swoje nazwisko, posiadasz tylko nazwisko rodowe. Jeśli więc chcesz dokonać zmiany nazwiska, nie zmieniasz tego nabytego (bo jak możesz je zmienić, skoro go nie masz), tylko rodowe !!! A chyba żadnej z nas o to nie chodzi. Rodowe chciałybyśmy wciąż mieć panieńskie. Ot taki problem z urzędami USC.

Chyba napisze z tym problemem do Janusza Waissa do radia zet .

[sylwiaczek79]

My też mieliśmy podobne obawy i zdecydowaliśmy się ułatwić życie i sobie i urzędnikom w UK i ślub wzięliśmy w USC w UK

[agolek]

Napisane przez rav12345

Ja mam podobny przypadek do ciebie. Też mieszkam za granicą, i swoje nazwisko musiałam pozostawić, bo nie wyrobiłabym się czasowo na zmianę:

- dowodu, który jest potrzebny do zmiany:
- paszportu, który jest potrzebny do nowej:
- wizy

Razem daje to 4 miesiące oczekiwań na dokument i około 400zł niepotrzebnych kosztów, i co gorsze - dużo straconego czasu.


Ponieważ byłam w Polsce na dłuższe wakacje, postanowiłam spróbować trybów przyspieszonych zmiany nazwiska i dokumentów. Niestety: w USC mam dosyc rygorystycznego kierownika, i powiedział (po opisaniu mojej sytuacji) że "za szybko po ślubie chce zmieniać nazwisko", że muszę udowodnić, że na przykład posługiwałam się już gdzies nowym nazwiskiem itd (co jest absolutnie bez sensu). Co więcej - taka ciekawostka:

Jeśli kobieta wychodzi za mąż, w USC ma dwa nazwiska: rodowe: Kowalska i nabyte: Nowak (po mężu). Jeśli zostawiasz sobie swoje nazwisko, posiadasz tylko nazwisko rodowe. Jeśli więc chcesz dokonać zmiany nazwiska, nie zmieniasz tego nabytego (bo jak możesz je zmienić, skoro go nie masz), tylko rodowe !!! A chyba żadnej z nas o to nie chodzi. Rodowe chciałybyśmy wciąż mieć panieńskie. Ot taki problem z urzędami USC.

Chyba napisze z tym problemem do Janusza Waissa do radia zet .

to jakis absurd!! napisz do Waissa o tym! czy w naszym kraju nie moze byc poprostu normalnie?....

zobacze czego sie mama dowie w usc i dam znac.

dzieki dziewczyny

[Fresa]

Napisane przez rav12345

Ja mam podobny przypadek do ciebie. Też mieszkam za granicą, i swoje nazwisko musiałam pozostawić, bo nie wyrobiłabym się czasowo na zmianę:

- dowodu, który jest potrzebny do zmiany:
- paszportu, który jest potrzebny do nowej:
- wizy

Razem daje to 4 miesiące oczekiwań na dokument i około 400zł niepotrzebnych kosztów, i co gorsze - dużo straconego czasu.


Ponieważ byłam w Polsce na dłuższe wakacje, postanowiłam spróbować trybów przyspieszonych zmiany nazwiska i dokumentów. Niestety: w USC mam dosyc rygorystycznego kierownika, i powiedział (po opisaniu mojej sytuacji) że "za szybko po ślubie chce zmieniać nazwisko", że muszę udowodnić, że na przykład posługiwałam się już gdzies nowym nazwiskiem itd (co jest absolutnie bez sensu).

Żaden to absurd, takie są przepisy, których kierownik USC musi przestrzegać.

A paszport można wyrobić w konsulacie, nie trzeba wcale jechać do Polski.

[Teje]

Jak to czytam to tylko się cieszę, że nie zmieniałam i nie planuję zmienić nazwiska...

Zmienić sobie rodowe... No, interesujące...

[leleth]

Napisane przez Fresa

Żaden to absurd, takie są przepisy, których kierownik USC musi przestrzegać.

A paszport można wyrobić w konsulacie, nie trzeba wcale jechać do Polski.

paszport rzeczywiscie mozna wyrobic ale wczesniej trzeba umiejscowic akt malzenstwa w polskim usc .... a to wymaga tlumaczenia dokumentow i troche cierpliwosci.....

ja jestem wlasciwie w sytuacji bez wyjscia poniewaz.... wyszlam za maz w usa za czlowieka ktorego nazwisko konczy sie na '-ski' i do tego zawiera jeszcze polskie litery.... no i problem tkwi w tym ze on ma podwojne obywatelstwo i tu uzywa oczywiscie wersji bez polskich liter i takie wlasnie nazwisko ja przyjelam ... gdy probowalam umiejscowic akt malzenstwa w usc powiedziano mi ze moje tlumaczenie aktu malzenstwa jest nieprawidlowe i nie moze zostac uznane poniewaz wg polskich zasad moje nazwisko powinno sie konczyc na '-ska' i oczyiwsice zawierac polskie litery... spedzilismy kilka dni probojac zalatwic to w kilku urzedach ale sie po prostu nie dalo... wrocilismy do usa i przeterminowaly sie nam paszporty.... w sumie zawsze moge wyrobic paszport na stare nazwisko i latac do polski z aktem malzenstwa w kieszeni ale na dluzsza mete to uciazliwe bo ostatnio musialam go wyciagac z torby cztery razy w kazda strone....

wg urzedniczki w usc jedyna opcja aby uzyskac paszport na nowe nazwisko jest:
-przetlumaczenie aktu malzenstwa jeszcze raz, z uzwzglednieniem polskich liter (czyli po prostu dopisanie czegos czego w oryginale nie ma- dla mnie bez sensu)
-umiejscowienie aktu malzenstwa - przyjecie nazwiska meza w polskiej wersji z koncowka '- ska'
-zmiana nazwiska z '-ska' na '-ski' (z omienieciem poslkich liter) ... jako przyczyne nalezy podac fakt ze od jakiegos czasu posluguje sie tym nazwiskiem w innym kraju.....
- wyrobienie dowodu na nowe nazwisko (podobno jest on niezbedny do odebrania paszportu)
-wyrobienie paszportu

sorry ze sie tak rozpisalam ale polskie prawo to parodia

[Zottel]

Napisane przez leleth

paszport rzeczywiscie mozna wyrobic ale wczesniej trzeba umiejscowic akt malzenstwa w polskim usc .... a to wymaga tlumaczenia dokumentow i troche cierpliwosci.....

ja jestem wlasciwie w sytuacji bez wyjscia poniewaz.... wyszlam za maz w usa za czlowieka ktorego nazwisko konczy sie na '-ski' i do tego zawiera jeszcze polskie litery.... no i problem tkwi w tym ze on ma podwojne obywatelstwo i tu uzywa oczywiscie wersji bez polskich liter i takie wlasnie nazwisko ja przyjelam ... gdy probowalam umiejscowic akt malzenstwa w usc powiedziano mi ze moje tlumaczenie aktu malzenstwa jest nieprawidlowe i nie moze zostac uznane poniewaz wg polskich zasad moje nazwisko powinno sie konczyc na '-ska' i oczyiwsice zawierac polskie litery... spedzilismy kilka dni probojac zalatwic to w kilku urzedach ale sie po prostu nie dalo... wrocilismy do usa i przeterminowaly sie nam paszporty.... w sumie zawsze moge wyrobic paszport na stare nazwisko i latac do polski z aktem malzenstwa w kieszeni ale na dluzsza mete to uciazliwe bo ostatnio musialam go wyciagac z torby cztery razy w kazda strone....

wg urzedniczki w usc jedyna opcja aby uzyskac paszport na nowe nazwisko jest:
-przetlumaczenie aktu malzenstwa jeszcze raz, z uzwzglednieniem polskich liter (czyli po prostu dopisanie czegos czego w oryginale nie ma- dla mnie bez sensu)
-umiejscowienie aktu malzenstwa - przyjecie nazwiska meza w polskiej wersji z koncowka '- ska'
-zmiana nazwiska z '-ska' na '-ski' (z omienieciem poslkich liter) ... jako przyczyne nalezy podac fakt ze od jakiegos czasu posluguje sie tym nazwiskiem w innym kraju.....
- wyrobienie dowodu na nowe nazwisko (podobno jest on niezbedny do odebrania paszportu)
-wyrobienie paszportu

sorry ze sie tak rozpisalam ale polskie prawo to parodia

To rzeczywiscie parodia!! Ja tez mam zamiar w najblizszym czasie wyjsc za maz za granica- a mianowicie w Niemczech za Niemca. Mam nadzieje ze obedzie sie bez takich absurdow...

[ARCHAS]

witam - jestem w takiej samej sytuacji, tylko, że ja nie chciałam zmieniać swojego nazwiska po ślubie bo poprostu miałam taką zachciankę teraz aby to zrobić to poprostu walka z wiatrakami w USC gdzie braliśmy ślub powiedzieli mi że taka opcaj wogóle nie jest możliwa - a z tego co czytam to jednak jest ... pracownicy w polskich urzędach to poprostu chorzy ludzie ... (a sama kiedyś też tam pracowałam )

[elais81]

A ja mam taką sytuację, że zdecydowałam sie na nazwisko NZ (wtedy jak w USC trzeba było pisać dokument o tym, że nie ma przeciwności do naszego ślubu), a teraz na dwa tygodnie przed ślubem, chciałabym jednak mieć podwójne, bo jednak moje nazwisko rodowe jest ładne i ładnie brzmi z nazwiskiem NZ, a mój Nz nie ma nic przeciwko. Co teraz zrobić? Czy da sie to jakoś zmienić????

[nayhde]

Napisane przez elais81

A ja mam taką sytuację, że zdecydowałam sie na nazwisko NZ (wtedy jak w USC trzeba było pisać dokument o tym, że nie ma przeciwności do naszego ślubu), a teraz na dwa tygodnie przed ślubem, chciałabym jednak mieć podwójne, bo jednak moje nazwisko rodowe jest ładne i ładnie brzmi z nazwiskiem NZ, a mój Nz nie ma nic przeciwko. Co teraz zrobić? Czy da sie to jakoś zmienić????

ja mam podobną sytuacje, z tym , że ja od początku się wachałam, byłam raczej nastawiona na moje i TŻ, ale jak poszłam wypełniać papiery w usc i zadano mi pytanie jakie będę nosić nazwisko a nie spodziewałam się go tam usłyszeć, nie zorientowana myślałam, że to może u Księdza mi je zadadzą i narzeczony w sumie za mnie zdecydowała (wiem, że chciał dobrze ale nie zdążyłam sie szczerze mówiąc zastanowić), teraz mam wątpliwości bo nie wyobrażam sobie nosić inne nazwisko niż dotychczas :/ nie chciałabym nikogo urazić ale już sama nie wiem co robić, jakoś sie przyzwyczaić do nowego czy spróbować dodać swoje....przepraszam, ze tak chaotycznie

[Minutka26]

Napisane przez nayhde

ja mam podobną sytuacje, z tym , że ja od początku się wachałam, byłam raczej nastawiona na moje i TŻ, ale jak poszłam wypełniać papiery w usc i zadano mi pytanie jakie będę nosić nazwisko a nie spodziewałam się go tam usłyszeć, nie zorientowana myślałam, że to może u Księdza mi je zadadzą i narzeczony w sumie za mnie zdecydowała (wiem, że chciał dobrze ale nie zdążyłam sie szczerze mówiąc zastanowić), teraz mam wątpliwości bo nie wyobrażam sobie nosić inne nazwisko niż dotychczas :/ nie chciałabym nikogo urazić ale już sama nie wiem co robić, jakoś sie przyzwyczaić do nowego czy spróbować dodać swoje....przepraszam, ze tak chaotycznie

Doskonale Cię rozumiem! Ja też sie ciągle waham i boję się że do ostatniej chwili będę zwlekać z decyzją czy mieć podwójne nazwisko, czy może tylko po mężu! Ale szczerze mówiąc jakoś nie wyobrażam sobie rezygnacji z mojego nazwiska. W końcu towarzyszy mi od tylu lat, no i to przecież nazwisko mojego ojca, który niestety nie ma synów więc nie będzie kto już miał tego nazwiska nosić!

[Fresa]

Napisane przez Minutka26

Doskonale Cię rozumiem! Ja też sie ciągle waham i boję się że do ostatniej chwili będę zwlekać z decyzją czy mieć podwójne nazwisko, czy może tylko po mężu! Ale szczerze mówiąc jakoś nie wyobrażam sobie rezygnacji z mojego nazwiska. W końcu towarzyszy mi od tylu lat, no i to przecież nazwisko mojego ojca, który niestety nie ma synów więc nie będzie kto już miał tego nazwiska nosić!

W takim razie, pozostań tylko przy swoim.
Podwójne nazwisko wprowadza tylko zamieszanie, nawet w życiu codziennym, bo jak się do takiej osoby zwracać?:
- Czy mogłabym prosić panią Nowak Kowalską?

Bez sensu.

[Minutka26]

Napisane przez Fresa

W takim razie, pozostań tylko przy swoim.
Podwójne nazwisko wprowadza tylko zamieszanie, nawet w życiu codziennym, bo jak się do takiej osoby zwracać?:
- Czy mogłabym prosić panią Nowak Kowalską?

Bez sensu.

W sumie masz trochę racji z tym zamieszaniem. Właśnie dlatego tak się waham. Choć znam sporo kobiet, które mają podwójne nazwisko i jakoś się przyzwyczaiły. Pozostanie natomiast tylko przy moim nazwisku niestety nie wchodzi w rachubę - mój TŻ był by bardzo zawiedziony. Poza tym czułabym się jak by poza rodziną, którą mamy zamiar razem założyć. No bo w końcu jeśli on i nasze dzieci miałyby nosić jego nazwisko, a ja zupełnie inne, to jakoś tak mało ciekawie by było. Bo przykładowo ktoś chciałby powiedzieć: "przyszła rodzina .....hmmmm... Kowalskich plus Nowak?!? "

[ololufe]

Czesc wszystkim
Ja po slubie przyjelam podwojne nazwisko czego teraz zaluje. Zastanawiam sie czy jest mozliwosc dokonania zmiany z nazwiska podowjnego jedynie na nazwisko meza? Czy ktoras cos slyszala na ten temat? Nie moge nigdzie znalezc informacji jakbym musiala udokumentowac taki wniosek, bo argument, ze poslugiwanie sie nazwiskiem meza jest latwiejsze (w przypadku gdy moje panienskie jest jedynie 4 literowe) nie wiem czy bylby wystarczajacy...

[ololufe]

Temat nieaktualny. Wszystko sie udalo bez problemu Juz nastepnego dnia mialam decyzje a po 2 tygodniach ona sie uprawomocnila

[Sophia2]

Witam,

Podanie o zmianę nazwiska w USC to 37pln, obecnie wymiana dowodu osobistego jest wolna od opłat

[Mlle_Caroline]

Dzień dobry,

jestem magistrantką na Wydziale Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego.
W tej chwili zbieram dane niezbędne do mojej pracy. Bardzo mi zależy, aby ankietę wypełniło jak najwięcej kobiet z nazwiskiem dwuczłonowym (ale nie tylko! ), stąd mój post. Ankieta jest związana z postawami kobiet w stosunku do różnych ról życiowych i spraw obyczajowych.
Będę bardzo wdzięczna za wypełnienie ankiety!

https://www.facebook.com/#!/events/204311233005441/

[balatka26]

Witam


Wraz z moim partnerem zamierzamy wziąć cichy ślub cywilny, a ja, jako kobieta, nie chcę jeszcze przyjmować jego nazwiska (wiązałoby się z tym za wiele spraw formalnych). W przyszłym roku mamy zamiar urządzić ślub kościelny. I tu nasuwa się pytanie - czy podczas dokonywania formalności w kościele, mimo poprzedniego ślubu, możliwa byłaby automatyczna zmiana mojego nazwiska na nazwisko męża? Czy konieczna wtedy jest jeszcze jedna wizyta w Urzędzie, ale już z wnioskiem o zwyczajną zmianę nazwiska?
Pomóżcie proszę...