Aseksualne cechy/zachowania mężczyzn

[Gruby Grubass]

Jakie cechy i zachowania u mężczyzn uważacie za aseksualne – sprawiające, że atrakcyjność faceta pod względem seksualnym znacząco spada, a być może maleje do zera? Jakie cechy sprawiają, że facet w oczach kobiety przestaje być „prawdziwym mężczyzną”? Mam tu na myśli nie tylko wymiar czysto seksualny, ale też np. społeczny (Nie związałabym się z X [bądź miałabym opory], bo ma cechę Y, z tego też powodu wstyd się z nim zadawać i w ogóle mi to nie odpowiada). Co powoduje, że jak patrzycie na mężczyznę, to spada Wam libido?

Podzieliłem tę kwestię na dwie pomniejsze kategorie:

1. Fizyczne cechy, których raczej nie akceptujecie, które odpychają Was. Gdy widzicie je u faceta, seksu raczej nie będzie. Gdy je widzicie, to w ogóle nie macie zbyt dużej ochoty rozmawiać z takim panem – chodzi oczywiście o kontekst seksualny, choć nie rozumiany tylko jako sam akt płciowy, ale także cała otoczka typu podrywanie, uwodzenie, zabawa z gościem. Mogą być to także mankamenty, które nie dyskwalifikują, ale w dużym stopniu zmniejszają atrakcyjność faceta.

2. Cechy charakteru, cechy psychiki mężczyzny, zachowania, które uważacie za aseksualne, odpychające pod tym względem. Mam tu na myśli jakieś kwestie osobowościowe, elementy charakteru, psychiki oraz jakieś praktyki podejmowane przez delikwenta.

I przykładowe odpowiedzi:

1. Jest niski, ma duże piersi, ma garba, nie ma jakiejś części ciała, jest otyły, nie ma mięśni.

2. Płacze, nie chce pracować, nie myje się, jest kłamliwy, nie umie nic naprawić, brak mu odwagi, jest miły i pomocny.

[Sherminka]

Nie dba o siebie - out

[Lemmy is God]

Zakłada wątki na wizażu o tym jak bardzo jest biedny i nie mający powodzenia u kobit.

[EllisMeddle]

1. otyłość, krzywe/brzydkie zęby, brzydki zapach (niedbanie o siebie), mocno umięśniony, wąsy, łysy

2. leń, wulgarny, nieszczery, bojący się wszystkiego, udający kogoś kim nie jest, nie dba o siebie, nie ma żadnych zainteresowań, nie czyta w ogóle książek, słucha disco polo (), nerwowy, niekulturalny

[Harriboo]

Myślałam, że to wątek w stylu "jak poznać, że facet jest aseksualny"
1. Brak higieny, ogólnie niedbanie o siebie np. żulowskie ciuchy, wady które mozna było by naprawić, ale się nie chce np. otyłość. Po za tym razi mnie za duża ilość żelu, eksponowanie włosów na klacie, brak zębów, tłuste włosy, skóra, pot cieknący z faceta. Ogólnie reszte jestem w stanie potencjalnie zaakceptować tzn. może być niski, mieć garbaty nos, być rudy.
2. Hm, nie lubie jak facet jest gburowaty, niewychowany, zaborczy, niekulturalny, nie umie się zachować, chamski, zbyt otwarty (mówi na pierwszej randce o chorobach wenerycznych siostry), bardzo leniwy, próbuje mnie wykorzystać, manipuluje, kłamie i mój hit próbuje mnie zmienić "na swoją modłe"

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[madana]

1. Fizycznie odrzucają mnie 2 typy facetów: a) testosterony chłopczyk typu kark z siłowni, wielkie ciało i maleńka główka , b) wątły typ a'la romantyczny poeta lub typ hipstera w wąskich rurkach- oba typy: a fuj.
2. Typ maczo z mocno tradycyjnym pojmowaniem roli kobiety, ze skłonnościami do nałogów i- co najgorsze- przemocy (słownej, fizycznej, ekonomicznej).

[szynka_w_toscie]

1. Otyłość, mięsień piwny, niezdabany wygląd.
2. Zniewieściały lub ciapowaty chłopaczek.

Autorze, wyrwałeś już jakąś laskę?

[JanePanzram]

2. cwaniactwo - odrzuca mnie to
jeśli chodzi o słowo "aseksualność" to cwaniactwo pasuje jak ulał, bo to dla mnie faceta skreśla, nie umiałabym się zaangażować, a jeśli się zaangażuję, to to skutecznie powoduje u mnie oklap wszelkiego zainteresowania
raz tak było, byłam z facetem, a on mi opowiedział, jak oszukał kobietę, u której wynajmował mieszkanie
kobity nie mogły się nachwalić, jaki on piękny seksi, a dla mnie on był taki potem... obojętny, jak przechodzień czy jak daleki kolega. Po jakimś czasie przestał sie odzywać, a mi to zwisało zwiędłym kalafiorem.

brak zasad, cwaniactwo, nie szanowanie innych - to jest ten zespół cech, który mnie odstrasza jak diabła od wody święconej!!

czy twój drugi nick to mann4? On szuka kobiety do badań na ciele, a ty robisz stale badania na umyśle, lol

[201607111040]

Jak facet ma kolczyki i jest "przestylizowany".

2. Tchórz, kłamca, niezaradny.

[myszkaa00]

Nienawidze kolesi którzy nadmiernie dbają o swój wygląd. Jednym słowem, nie moge znieść jeżeli facet sprawia wrażenie bardziej kobiecego niż ja Oczywiście też odrzuca mnie jeżeli facet wgl nie dba o siebie, ale wszystko w granicach umiaru. Koleś który stoi pół dnia w łazience by ułożyć sobie grzyweczke...okropnośc

[elamem]

Autorze nie aseksualne, tylko aseksowne. Aseksualny to nie związany z seksem, a aseksowny to nieseksowny.

1. Włosy na plecach i ramionach. brrrrrr. Styl a la kark, przepocone ubranie, chude nogi w za dużych spodenkach za kolano , ogólny brak higieny. Brzydki zapach (także zbyt intensywny dezodorant).

2. Brak inicjatywy (ale taki podstawowy tzn. facet który zawsze na "co robimy" odpowiada "co tylko chcesz" (jeśli zdarza się czasami to ok)), oglądanie się za innymi, komentowanie, także negatywne innych dziewczyn (!), brak szacunku do innych, alkoholizm, gapienie się w komórkę podczas spotkania, mówienie tylko o sobie, nakręcanie się na swoją pasję w nadmiarze, kiedy nie podziela jej dziewczyna.

[Harriboo]

Napisane przez elamem

Autorze nie aseksualne, tylko aseksowne. Aseksualny to nie związany z seksem, a aseksowny to nieseksowny.

No właśnie, coś mi nie pasowało.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[KuQ]

Żeby odpowiedzieć dobrze na to pytanie musiałabym się teraz przez chwilę zastanowić, ale jak przeczytałam o cechach fizycznych, to przyszedł mi do głowy tylko jeden chłopak, którego dzisiaj widziałam...
Z twarzy przystojny, ale miał bordowe spodnie - i teraz nie wiem, jak to okreslić - takie obcisłe, ale wiszące w kroku, jakby z miejscem na pampersa. Wiecie, o co mi chodzi? Te spodnie są teraz modne

[khloe]

Napisane przez Gruby Grubass

Jakie cechy i zachowania u mężczyzn uważacie za aseksualne – sprawiające, że atrakcyjność faceta pod względem seksualnym znacząco spada, a być może maleje do zera?

zakładanie durnych watków na wizażu- objaw bezradności życiowej

[201605161006]

Z wyglądu to otyłość nadmierne owłosienie lub golenie ciała jak kobieta, krzywe rysy twarzy oraz dresiarski albo lalusiowaty ubiór

Z charakteru odpychają mnie tacy bezmózdzy faceci ala plastiki co tylko imprezki, panieneczki itp., poza tym bezmózgie drechy, też lalusie usprawiedliwiajacy swoją ciapowatość równouprawnieniem, faceci nie dotrzymujący słowa.

W ogole duzo mozna wymieniac.

[natalcia250]

1. niski wzrost, nadwaga/otyłość, wątłość sylwetki, "hipsterska" stylówa , pryszcze, brak higieny, garbienie się
2. zniewieściałość, brak pewności siebie

[201609102148]

1. śmierdzący, zaniedbany (brzydkie zęby, obgryzione paznokcie itp.), ubierający się jak idiota (żel na włosach, dżinsy w absurdalne wzorki, styl disco), hipsteriada
2. korwinista, szowinista, rasista, niezbyt inteligentny, bez zainteresowań, brak poczucia humoru, skłonności do przemocy

[laisla]

1. krętacz, cwaniaczek i tchórz vs wygadana dusza towarzystwa trzepiąca językiem jak łopatą, a nie słuchająca, co mają inni do powiedzenia. Odrzuci mnie też natychmiast ciężkość umysłowa i oporność w pojmowaniu świata oraz brak zainteresowania czymkolwiek dookoła. Bluszczowatość i uwieszenie się ciągle u boku też będzie kulą u nogi, więc raczej nie nakręci mnie romantycznie.
Brak pozytywnych uczuć w kierunku dzieci i zwierząt także mnie przegoni od takiego.

2. Nikły wzrost. No wiem.. Oprócz zaniedbania oczywiście.

[MissChievousTess]

1. łysy- po prostu nie lubię łysiny i tyle. Łysi faceci zawsze byli dla mnie aseksualni.
I chyba raczej się to nie zmieni. Tak samo jak to, że wolę brunetów od blondynów. Ot taka natura. Choć nie mam nic do łysiny nie pociąga mnie i tyle.
Zarost na twarzy, szczególnie broda- podobnie.
Zdecydowanie brak higieny osobistej. No i klasyk- brudne włosy, nie prane od miesiąca dżinsy.
Za to nie przeszkadza mi naturalne owłosienie faceta na ciele.
Najwyraźniej wolę ludzkie włosy od ich braku. Nie lubię tylko zarostu na twarzy. Może dlatego, że mam delikatną skórę i po prostu mnie drapie. No i jest średnio higieniczny (resztki jedzenia itp.)
2. Brak poczucia humoru, brak dystansu do samego siebie, brak intelektu- lista kategorii możliwych przejawów głupoty jest zbyt długa by ją tu zamieszczać.
Ale w skrócie- lubię jednostki, które potrafią korzystać z mózgu zgodnie z jego przeznaczeniem.
Tusza przeszkadza mi tylko wtedy, gdy osiąga naprawdę monstrualne rozmiary.
Preferuję umiar i raczej zdrowy tryb życia. Nie chciałabym martwić się co 5 sekund o to, czy facet na którym mi zależy nie padnie ofiarą swojej otyłości.
Nie przepadam za palaczami.
Mam TŻ'ta, który spełnia wszystkie kryteria jakimi się kieruję w doborze mężczyzn, więc chyba nie mam oczekiwań "z kosmosu".
Jest jeszcze trochę rzeczy, które mnie odrzucają i o których dziewczyny już wspomniały, więc nie będę się więcej rozpisywać.

[margitta]

Mnie strasznie odrzucają faceci na Wizażu, no po prostu brrrr... A już tacy, co próbują zaszufladkować kobiety i wyznaczyć jakieś prymitywne zasady, dzięki którym mogliby odnaleźć się w świecie, w którym dotychczas błądzili po omacku to

Nie jesteśmy zwierzętami i nie wybieramy sobie partnera pod względem ścisłych wymagań co do cech, w dodatku oceniając go w kontekście seksualnym. Znam mnóstwo kobiet, które są z facetami brzydkimi/niezadbanymi/nierozgarniętymi/grubymi i zapewne mają oni dużo ciekawsze życie erotyczne niż nie jeden Wizażanin

[syklamen]

1. niski wzrost, otyłość, nadmierne owłosienie (np. na plecach), brak higieny osobistej, niezadbane paznokcie (nieobcięte, brudne), nieprzyjemny zapach z ust(to baaardzo by mi przeszkadzało) i ogólnie jeśli koleś nie dba o higienę jamy ustnej, ogólna 'flejtuchowatość' - pomięte ciuchy 'nie pierwszej czystości', brudne buty, faceci w dresach (oczywiście dresy są dozwolone, ale do biegania i ćwiczeń fizycznych, ewentualnie jako strój domowy, ale nie do ludzi. ), długie włosy (najbardziej mnie kręci fryzrura na 3 mm u facetów) nadmiar żelu na włosach. Jak i nadmiernie wymuskany facet, jakieś brylanciki w uszach, obcisłe kolorowe rurki, szaliczek, kolorowa koszula itd.
2. nerwowość, agresywne zachowanie, chamstwo, głupota, kiedy facet jest mało inteligentny, kiedy ma skłonność do kłamstwa, kiedy jest cwaniaczkiem, wyśmiewa się z innych, nie ma zainteresowań, ani poczucia humoru, kiedy przeklina (wiadomo, że czasem każdemu może coś się wymsknąć, ale generalnie nie cierpię wulgaryzmów), kiedy nie umie się zachować i jest niekulturalny.
Zbytnia ciapowatość też działa na mnie odstraszająco, ponieważ facet powinien mieć swoje zdanie.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

1. Ciężko powiedzieć, bo nie podoba mi się 99% facetów. W sumie to nie zagadam do 'zwykłego faceta', musi się czymś wyróżniać od przeciętnego obywatela. Musi być długowłosy i zarośnięty (najlepiej też na klacie) Najbardziej odstraszają mnie brak higieny, bardzo krzywe zęby, otyłość i wychudzenie. Z rzeczy obiektywnie nieszkodliwych: nie lubię wysokich - powyżej 170cm to już dla mnie zaczyna być wada.
2. - poglądy polityczne typu Korwin i ONR
- religijność
- zero własnego zdania, na każde pytanie odpowiada "a ty?", mówi szeptem
- mama kupuje mu ubrania
- traktuje kobiety jak inny gatunek człowieka. Np. czuje się nieswojo kiedy on siedzi a ja stoję w jego obecności, albo zrobi wszystko żeby mnie przepuścić pierwszą w drzwiach.
- Patologie - alkoholizm i agresja itp.
- zupełny brak zgodności zainteresowań
- fan oglądania sportu
- palacz
- spóźnia się

[201803300917]

1 nadwaga, długie włosy, kozia bródka ( zarost kocham)
2 nadmierna religijność, fanatyzm jeśli chodzi o politykę ( nieważne czy na lewo czy na prawo), zrzędzenie, skąpstwo, nastawienie a la playboy i " co to nie ja", brak poczucia humoru

[201605300922]

Dla mnie totalnie nieatrakcyjni są blondyni, tacy bardzo jaśni, z jasną karnacją. W ogóle nie postrzegam ich jako facetów, wielu z nich lubię, ale nigdy się żadnym nie interesowałam.
Poza tym wspomniana kozia bródka, brzydki zapach, bardzo niski wzrost (170 cm to dla mnie minimum).

Z charakteru - babiarstwo, brak ambicji, studiowanie byle czego albo w ogóle brak studiów, wiara w jakieś zabobony i gusła. Również bardzo religijnych facetów postrzegam jako bezpłciowych, podobnie zresztą tych o poglądach mocno prawicowych. O korwinistach i tym podobnych nie wspominam, bo tego w ogóle już nie rozpatruję w ramach seksualności lub jej braku, po prostu się z takimi osobami (dowolnej płci) nie zadaję. Maminsynkowatość.

Z hobby - siłka, zbieranie kucyków/lalek, życie kręcące się wyłącznie wokół LoL`a czy WoWa.

[Thalie_]

Otyłość, łysina całkowita,braki w uzębieniu, omijanie higieny, metroseksualność. Styl a la dres, maczo, hipster czy inne rurkowate odzienie.


Używki, lenistwo, nieporadność, buractwo, zachowanie w stylu wszystkie są dziś moje, chamstwo, wulgarność, brak obycia, brak szacunku do kobiet, naśmiewanie się z chorych czy słabszych, nieszczerość, ogólny zespół zachowań typowego "ruchacza".


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201604181004]

zaczęłam wymieniać, ale lista zrobiła sie tak długa że dalam sobie spokój.

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

1. Wygląd:
Otyłość. Góra sadła z pewnością nie jest afrodyzjakiem. Niektórzy duzi mężczyźni wyglądają dobrze, ale ulani, bez grama mięśnia już nie.
Chudość. Nadwagi nie mam, ale filigranowa nie jestem i źle bym się czuła z facetem mniejszym ode mnie. Nie pociągają mnie faceci dużo niżsi ode mnie i wężsi w barkach.
Góra mięśni. Nie podobają mi się ludzie-schaby. Z umięśnieniem nie warto przesadzać, bo zaczyna się przypominać karykaturę.
Niechlujność. Przetarte spodnie i lekki nieład lubię, ale przetłuszczone włosy, brzydki zapaszek od koszulki noszonej 6 dzień z rzędu mnie obrzydzają.
Brzydkie zęby. Niektórym lekko krzywy ząb dodaje uroku, ale to niestety mały procent. Lubię ładne zęby, ale nie muszą być białe jak perełki, w końcu kolor jest zależny od grubości szkliwa, nie tylko od częstości mycia itp. Jestem uczulona na braki w uzębieniu i ubytki!
Ubranie. To jest kwestia indywidualna. Mi nie podobają się odstrzeleni faceci, nienawidzę męskich rurek, durnowatych apaszek i dostaję alergii na widok dużego dekoltu u faceta (!!!one!11!!!11!!!one!). Nie lubię też białych butów i zdecydowanie jestem za stara na jaranie się hip-hopowcami

2. Charakter:
Cwaniak. Typ który nie studiuje, nie pracuje a ma dużo pieniążków oczywiście od rodziców. Baaardzo nie lubię facebookowych fanów hashtagów, którzy nigdy nie byli w prawdziwej robocie, a wrzucają zdjęcia z wycieczek zagranicznych, zdjęcia swoich obiadów w superekstra knajpie, czy nowej polówki #nabogatości #szlachtaniepracuje #szlacheckapaczkaodstarej . Dla mnie to rozpieszczony bachor który myśli, że wszystko mu się należy.
Fanatyk (np.) polityczny. Czyli fan skrajności. Uważa, że jest najmądrzejszy, a mentalnie nadal siedzi gdzieś w gimnazjum. Ulubione hasło to "je*^$y katoland", bądź "je*^$e lewaki", zależnie od tego której stronie sympatyzuje. Chce mi się wymiotować kiedy zamiast normalnej dyskusji i wymiany zdań widzę wyzwiska. Dla mnie to intelektualne dno.
Wierzący. Automatyczny odrzut z racji innego światopoglądu.
Maminsynek. Kocha mamusię ponad życie i zrobi dla niej wszystko. Ma nadzieję, że po ślubie (i weselu na którym zaśpiewa do mikrofonu "wspaniałą mamusię maaam") zamieszkacie pod jednym dachem z jego rodzicielką. Jego dotychczasowym hobby było oglądanie z mamą "M jak miłość".
Idiota. Wczoraj dowiedział się, że świnki morskie to nie to samo co pływające prosiaki. Nadal nie dowierza. Ma nie tylko braki w edukacji, ale dodatkowo nie potrafi myśleć logicznie. Rozmowa z nim to katorga, bo nie potrafi "wogle sklecić bynajmniej jednego zdania"
Skąpiec. Musisz mu oddać 2,50 za ładowanie telefonu w jego pokoju. W akademiku.
Życiowa sierota. Boi się porozmawiać z kimkolwiek w pobliżu. Nagą kobietę widział tylko na .jpg Wie o kobietach wszystko, chociaż jedyne z jakimi przeprowadził rozmowę to mama i babcia. Jego hobby to masturbacja.

To tylko część

P.S. Śliczne tagi <3

[laisla]

No, tagi też zwróciły moją uwagę

Taco, ale lista, autor teraz ma o czym myśleć

[Bela03]

1. Mięśnie na wierzchu, sprane tshirty, białe skarpetki, żel we włosach, białe buty, zarost, białe koszule gdy okazja tego nie wymaga, dres, zaniedbanie

2. Poglądy przeciwne do moich (seksizm, rasizm, homofobia, szeroko pojęta prawicowość),
zdrobnienia (pieniążki i cycuszki won!),
brak marzeń, brak empatii,
cwaniaczkowość, egoizm,
"patrzcie jaki jestem super i wspaniały",
brak pewności co do własnej męskości,
brak pewności siebie,
palenie,
zamiłowanie do prędkości i wiara, że wie lepiej jak jeździć bezpiecznie niż ci ustawiający znaki,
nieoczytanie,
konserwatywne poglądy łóżkowe ( w każdym znaczeniu )

[Antarktyda]

jestem wybredna, toteż lista będzie długa - a i tak o połowie aspektów na pewno zapomniałam...

1.
- jest niższy ode mnie
- jest gruby
- jest bardzo szczupły
- brzydkie zęby (nie chodzi o to, żeby miał śnieżnobiałe i proste jak od linijki, tylko, żeby nie odpychały - nie były megakrzywe, megażółte czy też żeby ich nie było)
- ma wysoki, piskliwy głos
- dużo kolczyków na twarzy
- farbowane włosy
- goli nogi albo klatę
- ma duży tyłek
- nie ma mięśni/jest przesadnie umięśniony

2.
-robi błędy ortograficzne, interpunkcyjne (często)
- nie pisze "Ty", "Ciebie" itd. z dużej litery
- nadużywa przekleństw
- często pluje
- jest bojaźliwy
-jest panikarzem
-nie umie tańczyć
- nie lubi i w ogóle nie interesuje się sportem
- nie lubi zwierząt i dzieci

Tak patrzę na to i sobie myślę: Rety, ale ja niemiła. Zachowuję się jakbym sama była jakaś cudowna. Nie lubię się tak zachowywać, nie lubię komuś wytykać wady itd., ale tu chodzi o upodobania, na które niestety nie mam większego wpływu..