wiara w Boga? - Strona 20 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kultura(lnie)

Notka

Kultura(lnie) Kultura(lnie) to forum dla osób, które interesują się kulturą, sztuką, filmem, literaturą, polityką itd. Zapraszamy do dyskusji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-03-27, 13:30   #571
StigmatA
Raczkowanie
 
Avatar StigmatA
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 333
Dot.: wiara w Boga?

Cytat:
Napisane przez odszczepieniec
Wroce na moment do pytania o kotka


po pierwsze cierpienie zwierzat jest czyms innym niz cierpienie czlowieka( chociazby z racji tego ze nie maja duszy, zatem wymiar duchowy jest inny a i w sensie fizjologii mozna by polemizowac)... a ja mowilam o cierpieniu "rodziny ludzkiej" bo tego dotyczyl ktorys post... antropomorfizowanie bolu i cierpienia zwierzat jest troszke iinfantylne wydaje mi sie...wszak rozumny czlowiek to nie kotek (hehe ale madrosc)

poza tym... nigdzie nie jest napisane, ze przed "odwroceniem sie czlowieka" nie istniala naturalna niezgoda miedzy zwierzetami, ich naturalna selekcja (slabszy umiera/ jest usmiercany przez drapieznika) i cierpienie... i ze bylo to w zamysle Boga...

zatem nie mieszajmy do tego kotkow i milosierdzia Boga nad zwierzetami
Masz racje ludzie sie róznią od zwierząt, sa o wiele gorsi - pod kazdym wzgledem, ze wszyskich dzieci Matki natury - my jesteśmy zdolni do najgorszych rzeczy - troszku sie to kłóci z tym szumnym "na podobieństwo Boga" - ale co tam...


Tytułem sprostowania: cierpienie zwierząt niczym nie różni sie od cierpienia człowieka, czy wiesz ze masz ok. 99,7% wspólnego DNA z szympansem ? Twoje odruchy niczym sie nie różnią, reagujesz na te same bodźce, masz te same potrzeby.Jesli nie liczyc tej calej duszy - cokolwiek to jest, bo kurcze tyle latek juz chodze po ziemi i zadnej nie widziałem...nawet w TV, a tam podobno jest wszystko - to od zwierząt odróznia nas tylko mózg, a raczej jego możliwości.

Ty tam gdzies nastukalas ze cierpenie ludzi jest nastesptwem grzechu pierworodnego, a ja sie spytałem czym zawiniły zwierzeta ze Bóg tak sie zabawia z ich genami, mutacjami, chorobami i czemu stworzyl drapiezniki? Przeciez Bog podobno nigdy nie stworzyl nic złego, wiec jak to nazwiesz? Jak polukrować to bardzo gorzkie ciasko zeby dało sie je jakos dopasować do tej nieskończonej dobroci Boga? Jaki miał cel nasyłając choroby na zwierzaki które mu niczym nie zawiniły i nie wiedza za co cierpią i w jakim celu?

Czemu uwazasz ze jesli to są zwierzaki to juz są istotami niewaznymi, niegodnymi wspólczucia? To tez są Boże stworzonka .Naprawde wierzysz w to ze jeśli cierpi 3 letnie dziecko, to Bóg ma w tym jakiś cel - lub cierpi za to, ze Adaś i Ewcia zerwali to jabluszko - a jesli cierpi 2 letni kociak to ciepi bo tak, bo ono nie ma duszy to juz nie czuje bólu? To tak naiwny pogląd ze nawet mi -a ja mam bardzo bujną wyobraźnie - jest sobie trudno wyobrazić, ze ktoś potrafil by sobie to wmowić, byle tylko nie przyznac przed samym sobą ze to bez sensu..
__________________
W tym chorobliwie zdrowym świecie - żyć jak najwiekszą schizą...

Łona

Edytowane przez StigmatA
Czas edycji: 2006-03-27 o 13:53
StigmatA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-27, 13:47   #572
X-Pose passion Girl
Zadomowienie
 
Avatar X-Pose passion Girl
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 1 079
Dot.: wiara w Boga?

Cytat:
Napisane przez StigmatA
Masz racje ludzie sie róznią od zwierząt, sa o wiele gorsi - pod kazdym wzgledem, ze wszyskich dzieci Matki natury - my jesteśmy zdolni do najgorszych rzeczy - troszku sie to kłóci z tym szumnym "na podobieństwo Boga" - ale co tam...


Tytułem sprostowania: cierpienie zwierząt niczym nie różni sie od cierpienia człowieka, czy wiesz ze masz ok. 99,7% wspólnego DNA z szympansem ? Twoje odruchy niczym sie nie różnią, reagujesz na te same bodźce, masz te same potrzeby.Jesli nie liczyc tej calej duszy - cokolwiek to jest, bo kurcze tyle latek juz chodze po ziemi i zadnej nie widziałem...nawet w TV, a tam podobno jest wszystko - to od zwierząt odróznia nas tylko mózg, a raczej jego możliwości.

Ty tam gdzies nastukalas ze cierpenie ludzi jest nastesptwem grzechu pierworodnego, a ja sie spytałem czym zawiniły zwierzeta ze Bóg tak sie zabawia z ich genami, mutacjami, chorobami i czemu stworzyl drapiezniki? Przeciez Bog podobno nigdy nie stworzyl nic złego, wiec jak to nazwiesz? Jak polukrować to bardzo gorzkie ciasko zeby dało sie je jakos dopasować do tej nieskończonej dobroci Boga? Jaki miał cel nasyłając choroby na zwierzaki które mu niczym nie zawiniły i nie wiedza za co cierpią i w jakim celu?

Czemu uwazasz ze jesli to są zwierzaki to juz są istotami niewaznymi, niegodnymi wspólczucia? To tez są Boże stworzonka .Naprawde wierzysz w to ze jeśli cierpi 3 letnie dziecko, to Bóg ma w tym jakiś cel - lub cierpi za to, ze Adaś i Ewcia zerwali to jabluszko - a jesli cierpi 2 letni kociak to ciepi bo tak, bo ono nie ma duszy to juz nie czuje bólu? To tak naiwny pogląd ze nawet mi, jest sobie trudno wyobrazić, ze ktoś potrafil by sobie to wmowić, byle tylko nie przyznac przed samym sobą ze to bez sensu..
Całkowicie się z Tobą zgadzam. Sama chciałam napisać cosik na ten temat, ale nie wiedziałam jak to ująć, abym była dobrze zrozumiana. Świetnie to wyjaśniłeś i ma nadzieję, że Twoje słowa dotrą do tych, do których dotrzeć powinny.
__________________
A w życiu ciągle trzeba na coś czekać...



Nasz synek Kacperek:
X-Pose passion Girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-27, 14:16   #573
nafie
Wtajemniczenie
 
Avatar nafie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: okolice Warszawy
Wiadomości: 2 070
GG do nafie
Dot.: wiara w Boga?

Cytat:
Napisane przez KOKAINA
Bóg nie gwałci dzieci. Bóg nie rozpoczyna wojny. Bóg nie dokonuje zamachów.Ale jak Bóg w swoim ogromnym miłosierdziu może na to wszystko spokojnie patrzeć? Jesteśmy stadem, tutaj na ziemi, a każde stado ma swojego pasterza. Jeżeli pasterz dba o swoje owce żadnej nigdy nie stanie sie krzywda. Ja cały czas sie pytam, gdzie jest nasz pasterz?
mnie moj pasterz prowadzi przez cale zycie ale niestety - jak w kazdym stadzie musi sie trafic jakas czarna owca :P ta ktora gwalci.. zabija..
__________________
"Gdybyśmy tylko mogli dostać to, co chcemy, gdy uważamy, że tego potrzebujemy, życie nie przedstawiałoby żadnego problemu, żadnej tajemnicy i żadnego znaczenia."

Henry Miller

nafie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-27, 14:18   #574
nafie
Wtajemniczenie
 
Avatar nafie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: okolice Warszawy
Wiadomości: 2 070
GG do nafie
Dot.: wiara w Boga?

Cytat:
Napisane przez odszczepieniec
nafie ja sadze, ze wlasnie ta jego MOC pozwolilaby rozniesc to cale dziadostwo( zlo) w pyl, w ulamku sekundy...ale wydaje mi sie, ze Jemu bardziej chodzi o dobrowolna przemiane serca ludzkiego...
uznaje zatem, ze tez mialas mniej wiecej cos takiego na mysli, mowiac ze "nie jest w stanie tak szybko pokonac szerzacego sie zla", tak?
my w ogole w wielu rzeczach jak widze sie zgadzamy
__________________
"Gdybyśmy tylko mogli dostać to, co chcemy, gdy uważamy, że tego potrzebujemy, życie nie przedstawiałoby żadnego problemu, żadnej tajemnicy i żadnego znaczenia."

Henry Miller

nafie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-27, 14:27   #575
nafie
Wtajemniczenie
 
Avatar nafie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: okolice Warszawy
Wiadomości: 2 070
GG do nafie
Smile Dot.: wiara w Boga?

Cytat:
Napisane przez margolci@

Co do prób udowodnienia istnienia, względnie nieistnienia, Boga - powodzenia. Zapraszam na któreś z for światopoglądowych. Uprzedzam, że jeszcze nikomu się nie udało Dyskusję z Panem StigmatĄ chętnie przeczytam w wolnej chwili, ale musi być bardzo wolna, bo się napisaliście. Choć poziom ostatnich argumentów [ze zwięrzetami w roli głównej] mnie nieco zniechęca...


- Uuuu, no to Margolcia sobie znalazła wątek... W tych kwestiach to raczej twarda jest; obawiam się, że lepiej będzie, jak Miś tym razem posiedzi cicho...
Brawo Margolciu

i jeszce taki wierszyk.. a raczej jego czesc...polecam sie wsluchac :P
I pomysl - jakie to dziwne,
ze Bog mial lata dziecinne,
matke, osiolka, Betlejem

Tyle tajemnic, dogmatow,
Judaszow, meczennic, kwiatow
i nowe wciaz nawrocenia

Ze mozna nie mowiac pacierzy
po prostu w Niego uwierzyc
z tego wielkiego zdziwienia...
__________________
"Gdybyśmy tylko mogli dostać to, co chcemy, gdy uważamy, że tego potrzebujemy, życie nie przedstawiałoby żadnego problemu, żadnej tajemnicy i żadnego znaczenia."

Henry Miller

nafie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-27, 14:38   #576
nafie
Wtajemniczenie
 
Avatar nafie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: okolice Warszawy
Wiadomości: 2 070
GG do nafie
Red face Dot.: wiara w Boga?

Cytat:
Napisane przez odszczepieniec

+ to, ze Zlo raczej szumnie i dumnie sie nosi, natomiast Dobro jest pokorne i ciche, stad moze wielu z nas na pierwszy rzut oka, zwyczajnie go nie dostrzega, albo nie chce widziec...
Dokladnie...
zło jest romantyczne, a dobro zwyczajne
dobro wciaz na ostatku bo zło jest ciekawe
a przeciez bialych kwiatow najwiecej na swiecie
dopiero po nich zolte a potem czerwone


przepraszam ze tyle wypowiedzi ale nie sposob sie nie odniesc do Waszych slow

__________________
"Gdybyśmy tylko mogli dostać to, co chcemy, gdy uważamy, że tego potrzebujemy, życie nie przedstawiałoby żadnego problemu, żadnej tajemnicy i żadnego znaczenia."

Henry Miller

nafie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-27, 20:52   #577
odszczepieniec
Raczkowanie
 
Avatar odszczepieniec
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: warszafsko
Wiadomości: 347
Dot.: wiara w Boga?

Cytat:
Napisane przez StigmatA
Masz racje ludzie sie róznią od zwierząt, sa o wiele gorsi - pod kazdym wzgledem, ze wszyskich dzieci Matki natury - my jesteśmy zdolni do najgorszych rzeczy - troszku sie to kłóci z tym szumnym "na podobieństwo Boga" - ale co tam...
Jesli jestesmy gorsi to dlatego, ze mamy wiecej mozliwosci i umiejetnosci do bycia takimi- my wybieramy, bo mamy wolna wole a zwierzeta kieruja sie tylko instynktem
Nadal uwazam, ze czlowiek w boskim zalozeniu byl stworzony na obraz i podobienstwo Boga.



Cytat:
Napisane przez StigmatA
Tytułem sprostowania: cierpienie zwierząt niczym nie różni sie od cierpienia człowieka,
rozny jest ich sens i to mialam na mysli

Cytat:
Napisane przez StigmatA
czy wiesz ze masz ok. 99,7% wspólnego DNA z szympansem ? Twoje odruchy niczym sie nie różnią, reagujesz na te same bodźce, masz te same potrzeby.Jesli nie liczyc tej calej duszy - cokolwiek to jest, bo kurcze tyle latek juz chodze po ziemi i zadnej nie widziałem...nawet w TV, a tam podobno jest wszystko - to od zwierząt odróznia nas tylko mózg, a raczej jego możliwości.
wybacz,ale nie mam takich samych potrzeb jak np. muszka owocowka

a skoro odroznia nas od nich tylko mozg/jego mozliwosci (raczej AZ) to mozna chyba przypuszczac, ze rowniez relacje ich mózgów z resztą organizmu mają inną strukturę niż u człowieka, co moze miec istotny wpływ na jakość odczuwanego przez nich bólu, tak? a odruchy mamy podobne, niekoniecznie takie same i niekoniecznie rowniez reaguje na te same bodzce co np.slon

Cytat:
Napisane przez StigmatA
Ty tam gdzies nastukalas ze cierpenie ludzi jest nastesptwem grzechu pierworodnego, a ja sie spytałem czym zawiniły zwierzeta ze Bóg tak sie zabawia z ich genami, mutacjami, chorobami i czemu stworzyl drapiezniki? Przeciez Bog podobno nigdy nie stworzyl nic złego, wiec jak to nazwiesz?
naturalne zabawy Boga genami, mutacje + choroby itd. niejednokrotnie pozwolily udoskonalic dany gatunek lub doprowadzic do powstania nowego w swiecie roslin/zwierzat...i nie widze w tym nic zlego.

Cytat:
Napisane przez StigmatA
Czemu uwazasz ze jesli to są zwierzaki to juz są istotami niewaznymi, niegodnymi wspólczucia? To tez są Boże stworzonka .Naprawde wierzysz w to ze jeśli cierpi 3 letnie dziecko, to Bóg ma w tym jakiś cel - lub cierpi za to, ze Adaś i Ewcia zerwali to jabluszko - a jesli cierpi 2 letni kociak to ciepi bo tak, bo ono nie ma duszy to juz nie czuje bólu? To tak naiwny pogląd ze nawet mi -a ja mam bardzo bujną wyobraźnie - jest sobie trudno wyobrazić, ze ktoś potrafil by sobie to wmowić, byle tylko nie przyznac przed samym sobą ze to bez sensu..
wcale nie powiedzialam, ze jak zwierzak nie ma duszy to automatycznie nie odczuwa bolu, tylko jego cierpienie najprawdopodobniej ma inny wymiar, ktorego ja nie znam, a w ktory wierze ze jest (idac sladem opatrznosci Bozej) i ktorego nie powinno sie porownywac do tego ludzkiego
wcale rowniez nie powiedzialam, ze zwierzak to istota mniej godna i niewazna (malo tego- czlowiek jako istota silniejsza ma obowiazek wrecz troszczyc sie o tych slabszych, w tym rowniez zwierzeta) i nie przypisuj mi slow ktorych nie wystukalam a ktore sa tylko Twoja interpretacja.

i owszem, uwazam, ze cierpienie 3-latka ma jakis glebszy sens (Jezus tez niby cierpial bezsensownie a jednak jak mowi Pismo otworzyl nam tym droge do zbawienia)

ps. moje posty sa technicznie bardzo balaganiarskie, za co serdecznie przepraszam... rowniez poglady moga byc mniej lub jeszcze mniej sensowne, za co juz nie przepraszam
odszczepieniec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-03-28, 10:11   #578
odszczepieniec
Raczkowanie
 
Avatar odszczepieniec
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: warszafsko
Wiadomości: 347
Dot.: wiara w Boga?

i jeszcze tak dodam, ze slyszlam i widzialm juz nie jednego(niejedna) zwolennika/czke teorii o nieistnieniu Boga, (Jego pseudo-milosierdziu i cos tam jeszcze)... z ukonczonymi 2 fakultetami z przedmiotow scislych lub nie i ich swiadectwa w jaki to sposob Bog zaczal dla nich istniec .

Argumenty naukowe poszly nagle w kąt i stalo sie malo istotne jaka kto ma opinie na ten temat. Bog dotyka ludzi w rozny sposob... a Jego obecnosc czasami zwyczajnie sie czuje... nie wiem jak to wytlumaczyc, ale Ci co naprawde tego doswiadczaja na pewno kumaja czacze

pozdrawiam "dotknietych" a tym jeszcze "nie dotknietym" zycze oby stalo sie to jak najpredzej, bo to naprawde super sprawa
odszczepieniec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-01, 11:55   #579
nula88
Zadomowienie
 
Avatar nula88
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 295
GG do nula88
Dot.: wiara w Boga?

Cytat:
Napisane przez odszczepieniec
pozdrawiam "dotknietych" a tym jeszcze "nie dotknietym" zycze oby stalo sie to jak najpredzej, bo to naprawde super sprawa
Ja też
__________________

nula88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-01, 12:03   #580
Aeterna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
Dot.: wiara w Boga?

A ja mam o Bogu cholernie niedobrą opinię.
Jeśli - mam mieć o kim.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
[sigpic][/sigpic]
Nikomu nie przeszkadzam, nikogo nie ruszam, reperuję prymus...
Aeterna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-01, 22:06   #581
taszkin
Zakorzenienie
 
Avatar taszkin
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
Dot.: wiara w Boga?

Ja mam niedobrą o ludziach. Nie mam za złe matce, jesli jej synowie popełniają zbrodnie. Ludzie mają wolną wolę, tyle razy to podkreślamy przypisując sobie (ludzkości) dobre zasługi...
to tyle.

Edytowane przez taszkin
Czas edycji: 2006-04-01 o 22:46
taszkin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-04-01, 22:31   #582
nimeesha
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 57
Dot.: wiara w Boga?

KościóŁ to jedno wielkie bagno z rydzykiem na czele . Co do boga to wierze w to co widze, czasami wydaje mi sie ze istnieje ale ogólnie mam co do tego cholernie duże wątpliwości,
nimeesha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-02, 23:35   #583
margolci@
Zadomowienie
 
Avatar margolci@
 
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 1 010
Dot.: wiara w Boga?

Cytat:
Napisane przez nimeesha
KościóŁ to jedno wielkie bagno z rydzykiem na czele .
Uwielbiam takie wypowiedzi Aż bije po oczach merytoryczność argumentów
I nie widzę powodów, aby opinie o Rydzyku przenosić na cały Kościół; tym bardziej, że Rydzyk na jego czele nie stoi...

A Misiowi szkoda słów, więc nic w ogóle nie powie. Jeden rozsądny...
__________________
Wiem, że i tak każdy woli Misia, wiem...
margolci@ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-03, 11:06   #584
odszczepieniec
Raczkowanie
 
Avatar odszczepieniec
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: warszafsko
Wiadomości: 347
Dot.: wiara w Boga?

Cytat:
Napisane przez margolci@
Uwielbiam takie wypowiedzi Aż bije po oczach merytoryczność argumentów
I nie widzę powodów, aby opinie o Rydzyku przenosić na cały Kościół; tym bardziej, że Rydzyk na jego czele nie stoi...

A Misiowi szkoda słów, więc nic w ogóle nie powie. Jeden rozsądny...
racja
Wypowiedz z "rydzykowym bagnem" w tle to niewatpliwy szach-mat Dlatego pokornie nie podejmuje sie dalszej dyskusji...
odszczepieniec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-03, 12:00   #585
rkalinow
Raczkowanie
 
Avatar rkalinow
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 41
GG do rkalinow
Dot.: wiara w Boga?

Cytat:
Napisane przez odszczepieniec
Bog dotyka ludzi w rozny sposob... a Jego obecnosc czasami zwyczajnie sie czuje... nie wiem jak to wytlumaczyc, ale Ci co naprawde tego doswiadczaja na pewno kumaja czacze
pozdrawiam "dotknietych" a tym jeszcze "nie dotknietym" zycze oby stalo sie to jak najpredzej, bo to naprawde super sprawa
czyli zostalas dotknieta przez Boga?
__________________
Rafał
rkalinow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-03, 12:07   #586
rkalinow
Raczkowanie
 
Avatar rkalinow
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 41
GG do rkalinow
Dot.: wiara w Boga?

Cytat:
Napisane przez nimeesha
KościóŁ to jedno wielkie bagno z rydzykiem na czele . Co do boga to wierze w to co widze, czasami wydaje mi sie ze istnieje ale ogólnie mam co do tego cholernie duże wątpliwości,
1. KK to nie jest tylko rydzyk....... Mozna powiedziec, ze rydzyk jest poza KK.
2. wiara nie polega na widzeniu tego co sie widzi, tylko na wierze ze cos jest pomimo ze sie tego nie widzi.
3. twoje watpliwosci sie rozwieja po twojej smierci, ale wtedy bedzie za pozno. Zycze ci, zebys chciala by cie Bog dotknal. Pozwol mu dzialac.
__________________
Rafał
rkalinow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-03, 12:19   #587
rkalinow
Raczkowanie
 
Avatar rkalinow
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 41
GG do rkalinow
Dot.: wiara w Boga?

Cytat:
Napisane przez StigmatA
Masz racje ludzie sie róznią od zwierząt, sa o wiele gorsi - pod kazdym wzgledem, ze wszyskich dzieci Matki natury - my jesteśmy zdolni do najgorszych rzeczy - troszku sie to kłóci z tym szumnym "na podobieństwo Boga" - ale co tam.....
zwierzeta sa zaprogramowane, nie maja wolnej woli, wiec nie moga robic zle. Przed ludzmi jest postawione wieksze wyzwanie

Cytat:
Tytułem sprostowania: cierpienie zwierząt niczym nie różni sie od cierpienia człowieka, czy wiesz ze masz ok. 99,7% wspólnego DNA z szympansem ? Twoje odruchy niczym sie nie różnią, reagujesz na te same bodźce, masz te same potrzeby.Jesli nie liczyc tej calej duszy - cokolwiek to jest, bo kurcze tyle latek juz chodze po ziemi i zadnej nie widziałem...nawet w TV, a tam podobno jest wszystko - to od zwierząt odróznia nas tylko mózg, a raczej jego możliwości.
no, zwierzeta cierpia fizycznie i emocjonalnie. Bez takich odruchow zycie na naszej planecie byloby niemozliwe. Mlody zwierzaczek gdyby nie tesknil do matki, to by se poszedl w cholere i zdechl gdzies. Gdyby zwierzaczek nie cierpial fizycznie np. po niejedzeniu przez 3 dni, to by sobie zdechl. Normalne.

Cytat:
Ty tam gdzies nastukalas ze cierpenie ludzi jest nastesptwem grzechu pierworodnego, a ja sie spytałem czym zawiniły zwierzeta ze Bóg tak sie zabawia z ich genami, mutacjami, chorobami i czemu stworzyl drapiezniki? Przeciez Bog podobno nigdy nie stworzyl nic złego, wiec jak to nazwiesz? Jak polukrować to bardzo gorzkie ciasko zeby dało sie je jakos dopasować do tej nieskończonej dobroci Boga? Jaki miał cel nasyłając choroby na zwierzaki które mu niczym nie zawiniły i nie wiedza za co cierpią i w jakim celu?
one sie nie zastanawia dlaczego cierpia, bo to sa zwierzaki. Maja to gdzies. To sa roboty. Ja nie widze w tym nic zlego

Cytat:
Czemu uwazasz ze jesli to są zwierzaki to juz są istotami niewaznymi, niegodnymi wspólczucia? To tez są Boże stworzonka .Naprawde wierzysz w to ze jeśli cierpi 3 letnie dziecko, to Bóg ma w tym jakiś cel - lub cierpi za to, ze Adaś i Ewcia zerwali to jabluszko - a jesli cierpi 2 letni kociak to ciepi bo tak, bo ono nie ma duszy to juz nie czuje bólu? To tak naiwny pogląd ze nawet mi -a ja mam bardzo bujną wyobraźnie - jest sobie trudno wyobrazić, ze ktoś potrafil by sobie to wmowić, byle tylko nie przyznac przed samym sobą ze to bez sensu..
zwierzaki nie sa stworzone na podobienstwo Boga. tylko sa "wypelnieniem" tego swiata. My jestesmy stworzeni na podobienstwo Boga i ten swiat jest skonstruowany tylkoi wylacznie na nasze potrzeby. Azebysmy sie rozwijali. Prawa(tez i cierpienie) jakie sa ustalone w tym swiecie, sa tak dobrane by sluzyc naszemu rozwojowi.
ciepienie czlowieka moze miec sens, cierpienie zwierzaka NIE!
__________________
Rafał
rkalinow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-03, 12:36   #588
Jula
Zakorzenienie
 
Avatar Jula
 
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: wizaż
Wiadomości: 4 671
Dot.: wiara w Boga?

Cytat:
Napisane przez rkalinow
3. twoje watpliwosci sie rozwieja po twojej smierci, ale wtedy bedzie za pozno. Zycze ci, zebys chciala by cie Bog dotknal. Pozwol mu dzialac.
Skąd możesz to wiedzieć? Co będzie po śmierci? Może nie będzie nic, ciało się rozłoży i tyle. Ale by była niespodzianka dopiero, prawda? Oczywiście przyjemniej jest wierzyć, że jak się jest dobrym człowiekiem tu i teraz, to zostanie się nagrodzonym za to. Ja to rozumiem. Ale po co "straszyć" tych, który w to nie wierzą?
Równie dobrze mogłabym napisać, że jeśli będziesz zła i niedobra, to w następnym wcieleniu (ja wierzę w reinkarnację i krążenie energii w naturze, wolno mi) pojawisz się na świecie jako np mrówkojad
__________________
"Była jednak za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna na żonę i zbyt dumna, by podjąć jedyną powszechnie dostępną damską profesję.
Dlatego została wojowniczką.

/T.Pratchett, "Blask Fantastyczny"/


Jula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-03, 12:55   #589
Aeterna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
Dot.: wiara w Boga?

Cytat:
Napisane przez Jula
Skąd możesz to wiedzieć? Co będzie po śmierci? Może nie będzie nic, ciało się rozłoży i tyle. Ale by była niespodzianka dopiero, prawda? Oczywiście przyjemniej jest wierzyć, że jak się jest dobrym człowiekiem tu i teraz, to zostanie się nagrodzonym za to. Ja to rozumiem. Ale po co "straszyć" tych, który w to nie wierzą? Równie dobrze mogłabym napisać, że jeśli będziesz zła i niedobra, to w następnym wcieleniu (ja wierzę w reinkarnację i krążenie energii w naturze, wolno mi) pojawisz się na świecie jako np mrówkojad
.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
[sigpic][/sigpic]
Nikomu nie przeszkadzam, nikogo nie ruszam, reperuję prymus...
Aeterna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-04-03, 16:03   #590
nimeesha
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 57
Dot.: wiara w Boga?

Zgadzam sie z Julą , tylko ze nie wierze w reinkarnacje a co do kosciola z rydzykiem to poprostu nie wierze w tą instytucję , z miejscowości z ktorej pochodze księża są jeszcze gorsi od normalnych ludzi, I wracając jeszcze do wiary w Boga to kiedyś byŁam osobą wierzącą , ale z powodu różnych wydarzeń przestaŁam wierzyć w jego instnienie,
nimeesha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-03, 16:33   #591
rkalinow
Raczkowanie
 
Avatar rkalinow
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 41
GG do rkalinow
Dot.: wiara w Boga?

Cytat:
Napisane przez nimeesha
... kiedyś byŁam osobą wierzącą , ale z powodu różnych wydarzeń przestaŁam wierzyć w jego instnienie,
hmm, gdybys wierzyla naprawde to nie przestalabys wierzyc. to nie mozliwe. Moze nie wierzylas tak naprawde?

ja kiedys wierzylem w Boga, ale nie rozumialem z tego nic. przestalem praktykowac na wiele lat. Ale jakos tak mi sie w zyciu ulozylo, ze wyciagnalem reke do Boga, a on wrecz natychmiast mnie pociagnal ku sobie. No i mozna powiedziec, ze sie nawracam. Odnajduje sens we wszystkim. trwa to juz 3 lata. nie jest lekko. na 100% procent nie moge powiedziec (bo nie znam przyszlosci), ale sadze, ze nie wiadomo co by sie stalo strasznego w moim zyciu to juz nie przestane wierzyc...
__________________
Rafał
rkalinow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-03, 16:57   #592
Asia 67
Raczkowanie
 
Avatar Asia 67
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 256
Dot.: wiara w Boga?

Przeżywałam w swoim życiu wiele rozterek.Zastanawiałam się gdzie w świecie klonowania, postępu itp jest miejsce dla Boga.Przyznaję miałam kryzys wiary.Ale w moim życiu wydarzyło się sporo i jedyną osobą z którą mogłam porozmawiać był On.Dodawal mi siły i chęci do życia.Dlatego zawsze będę bronić swojej wiary.
Asia 67 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-03, 17:37   #593
Aeterna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
Dot.: wiara w Boga?

Cytat:
Napisane przez Asia_67
...
Rozmowa..?

''Jeśli to Ty mówisz do Boga - modlisz się.
Jeśli to Bóg mówi do Ciebie - to masz schizofrenię''.

Co nazywasz rozmową..?
Swoje przemyślenia (do których naturalnie masz prawo)..?
Czy może coś jeszcze innego..?
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
[sigpic][/sigpic]
Nikomu nie przeszkadzam, nikogo nie ruszam, reperuję prymus...
Aeterna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-03, 20:40   #594
taszkin
Zakorzenienie
 
Avatar taszkin
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
Dot.: wiara w Boga?

Co do zwierząt...tu mój światopogląd opiera się wyłącznie na odczuciach własnych. Moze dlatego, że żyję z nimi niezwykle blisko i dały mi odczuć, ze nie są "robotami", które nie zdają sobie sprawy ze swojego istnienia (choc tak twierdzi nauka, która jednocześnie zaprzecza istnieniu Boga...to zastanówmy się, wierzymy w to co mówi nauka czy tylko w takie jej aspekty, które pasują do naszego światopoglądu?? ) Nikomu, pod warunkiem, ze świadomie nie robi im krzywdy nie będe narzucać mojego poglądu. Czasem mam wrażenie, że dzięki nim, jestem bliżej Boga, ale to już moje intymne i mocno subiektywne odczucie.

Czym jest dla mnie światopogląd w aspekcie boskim? Czymś własnie mocno indywidualnym. Czułabym się podle, gdybym komuś chciała go narzucić. Bo jaką mam pewność, że moj jest tym prawdziwym, słusznym? Czy może być tu w ogóle mowa o słuszności? Jest prawdziwy dla mnie, zdeterminowany przez to w co wierzę. Myślę, ze o to chodzi między innymi w posiadaniu wolnej woli. Cenię ludzi, którzy często mając dość radykalne i stanowcze zdanie o sile boskiej potrafią o tym mówić w sposób nienarzucający się. Widze, że wielu z nas sporo do osiągnięcia takiego stanu brakuje (jesli w ogole ma zamiar to nastąpić)...
Dlaczego tylu ludziom wydaje się (jeszcze w tym nie ma nic złego, ale nakłanianie? uświadamianie? zastraszanie?), ze cały świat będzie kiedyś dotknięty (czy jest, ale wg nich jeszcze o tym nie wie) przez aspekty płynące z wartości wyznawanych właśnie przez nich? Ciągle się z tym spotykam i trochę mi tych ludzi żal...
nawet jesli zgadzam się z aspektami ich poglądów.

ja ciągle do takiego stanu, który temu zaprzecza,dąże i mam nadzieję, że życia mi starczy

Edytowane przez taszkin
Czas edycji: 2006-04-03 o 21:32
taszkin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-03, 21:27   #595
nimeesha
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 57
Dot.: wiara w Boga?

Cytat:
Napisane przez rkalinow
hmm, gdybys wierzyla naprawde to nie przestalabys wierzyc. to nie mozliwe. Moze nie wierzylas tak naprawde?

ja kiedys wierzylem w Boga, ale nie rozumialem z tego nic. przestalem praktykowac na wiele lat. Ale jakos tak mi sie w zyciu ulozylo, ze wyciagnalem reke do Boga, a on wrecz natychmiast mnie pociagnal ku sobie. No i mozna powiedziec, ze sie nawracam. Odnajduje sens we wszystkim. trwa to juz 3 lata. nie jest lekko. na 100% procent nie moge powiedziec (bo nie znam przyszlosci), ale sadze, ze nie wiadomo co by sie stalo strasznego w moim zyciu to juz nie przestane wierzyc...
Hmm ... WierzyŁam ale nigdy nie tak bezgranicznie i moze dlatego z czasem przestalam wogole wierzyc. Jestem jeszcze mŁodą osobą i jest prawdopodbienstwo ze znowu zaczne wierzyc, Narazie przechodze kryzys wiary , zobaczymy co bedzie potem
nimeesha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-03, 21:31   #596
StigmatA
Raczkowanie
 
Avatar StigmatA
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 333
Dot.: wiara w Boga?

No coż wypada mi sie odnieść do Twojego posta, bedzie dlugo i ciekawie :

Cytat:
Napisane przez rkalinow
zwierzeta sa zaprogramowane, nie maja wolnej woli, wiec nie moga robic zle. Przed ludzmi jest postawione wieksze wyzwanie
Zwierzeta sa zaprogramowane?
Dlaczego?

Zgadza sie przyswieca im jeden cel: Przezyć - przezyc jako osobnik, jako gatunek, jako zycie ogolnie - w tej kolejności. Ale wiesz co? Ludziom przyświeca identyczny cel.Nie moze byc inaczej - nic nas nie różni

Nie masz wolnej woli, nigdy jej nie mialaś i nigdy nie bedziesz miała.Z mojego ateistycznego punktu widzenia brak wolnej woli jest zdeterminowany zakazami i nakazami społeczeństawa w którym musze zyć- co mi po takiej wolności - to wiezienie bez krat

Z twojego punktu widzenia - dziecka bozego, któremu dobry ojciec dal te wolna wole jako jego dziedzictwo i najcenniejszy dar - tez nie masz tej wolnej woli.Czemu? Otóz Bóg jest wszechwiedzący, co oznacza ze zna przyszłość, co z koleji oznacza, ze z technicznego punktu widzenia, ona juz sie wydarzyła - co bys nie zrobila i tak dojdziesz do punktu który Bog zna juz dzisiaj, odegrasz swoja role - gdzie tu wolna wola? Skoro z góry wiadomo (Bogu) jak sie zachowasz, jakich dokonasz wyborow itd


Cytat:
Napisane przez rkalinow
no, zwierzeta cierpia fizycznie i emocjonalnie. Bez takich odruchow zycie na naszej planecie byloby niemozliwe. Mlody zwierzaczek gdyby nie tesknil do matki, to by se poszedl w cholere i zdechl gdzies. Gdyby zwierzaczek nie cierpial fizycznie np. po niejedzeniu przez 3 dni, to by sobie zdechl. Normalne.
Ja nie mowie tu o cierpieniu jako o biologicznym zaworze bezpieczeństwa.To logiczne ze bodźce - ból - musi istnieć dla naszego dobra (ewolucja uznała ze tak bedzie najlepiej, a nie zaden Bog), ale ja zadałem bardzo konkretne pytanie: Jaki cel przyswieca komuś, kto sprawia ze rodzi sie niewidomy kotek? Lub zwierzak ktory bardzo cierpi przez tydzień po urodzeniu i umiera? Pamietaj ze ten cel musi być dobry, bo ten ktoś - jest doskonałym dobrem i nie mzoe czynic zła - wiec jaki to cel ?


Cytat:
Napisane przez rkalinow
one sie nie zastanawia dlaczego cierpia, bo to sa zwierzaki. Maja to gdzies. To sa roboty. Ja nie widze w tym nic zlego
Nie widzisz nic zlego w cierpieniu zwierzaka ? Iście chrześcijańska postawa...

Oczywiscie ze zwierzak sie nie zastanawia czemu cierpi. Ale to nie istotne. To my sie powinnismy zastanowić, jak to mozliwe ze nieskończenie dobry Bog czyni tyle zła zwierzkom - niewazne czy z premedytacją czy zaniechaniem - jak to jest możliwe? Czy potrafisz mi, to choc troche logicznie wyjaśnić?


Cytat:
Napisane przez rkalinow
zwierzaki nie sa stworzone na podobienstwo Boga. tylko sa "wypelnieniem" tego swiata. My jestesmy stworzeni na podobienstwo Boga i ten swiat jest skonstruowany tylkoi wylacznie na nasze potrzeby. Azebysmy sie rozwijali. Prawa(tez i cierpienie) jakie sa ustalone w tym swiecie, sa tak dobrane by sluzyc naszemu rozwojowi.
Juz nie chce dyskutowac z tym podobieństwaem, itd. ( dla mnie to śmieszna próba dowartościowania...)

Prawa tego świata sa dla naszego rozwoju?

Bzdura. Człowiek od zarania dziejów z nimi walczy i dzieki kreatywności i inteligencji często z nimi wygrywa. Jesteśmy na tym swiecie od kilkudziesieciu tysiecy lat, sama ziemia ma ich 5 miliadrów, wszechświat ok 20. Nie sądzisz ze dość długo ten świat sie bez nas potrafił obejść? Komu wtedy słuzyły jego prawa? Zwierzeta są na tej ziemi o kilkaset milionów lat dłuzej od nas, smai przez tysiące lat niczym sie od nich nie róznilismy, a teraz rózimy sie tylko tym, iz z biegim czasu rozwój naszego mózgu pozwolil nam na to, ze moglismy postawić na kreatywnosć, a nie na sile. Na wyobrażnie i przywidywanie, a nie na slepy przypadek. No i ta wyobraźnia sprawiala ze poza fajnymi narzedziami, wymyslilismy sobie tez dusze, Religie itd. zeby nam tu tak smutno nie było, bo staliśmy sie tacy inteligentni ze obrazą dla nas samych, było by przyznac ze jestesmy troche inteligentniejszą małpą...a dzieci Boze, kurcze to juz brzmi fajnie...


Cytat:
Napisane przez rkalinow
ciepienie czlowieka moze miec sens, cierpienie zwierzaka NIE!
Dokladnie!! ( tzn tylko w połowie, jakie sens moze miec cierpienie człowieka, na to pytanie mogą odpowiedziec tylko teologowie z ich chorymi pomysłami i interpretacjami na temat rzeczy o których nie mają pojecia bo i skąd mogli by je mieć...)

Wiec czemu dobry Bóg sprawial ze zwierzaki cierpią , skoro ich cierpienie nie ma sensu? Przeciez znęcanie sie nad kimś bez powodu to najokrutniejsza zabawa jaką mozna sobie wyobrazić....
__________________
W tym chorobliwie zdrowym świecie - żyć jak najwiekszą schizą...

Łona
StigmatA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-03, 21:35   #597
rkalinow
Raczkowanie
 
Avatar rkalinow
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 41
GG do rkalinow
Dot.: wiara w Boga?

zycze ci nimeesha umocnienia, stabilizacji. Ponoc jes tak, ze kryzys wiary nie jest dany bez powodu. On moze nas ukierunkowac na prawdziwa droge.
Byla sobie kiedys taka osobka faustyna kowalska, co miala przez wiele lat kryzys i "mrocznosc w duszy". Przezwyciezyla to, zrobila duzo dobrego potem no i zostala swieta.
__________________
Rafał
rkalinow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-03, 21:35   #598
odszczepieniec
Raczkowanie
 
Avatar odszczepieniec
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: warszafsko
Wiadomości: 347
Dot.: wiara w Boga?

Cytat:
Napisane przez nimeesha
, z miejscowości z ktorej pochodze księża są jeszcze gorsi od normalnych ludzi,
e tam, takie gadanie... ja jestem katoliczka i mi ksieza tez nie raz jechali po calosci- slusznie , nie slusznie, to inna sprawa, ale nie odchodze z tego powodu od swojej wiary, bez przesady...
odszczepieniec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-03, 21:51   #599
taszkin
Zakorzenienie
 
Avatar taszkin
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
Dot.: wiara w Boga?

Cytat:
Napisane przez StigmatA
Z twojego punktu widzenia - dziecka bozego, któremu dobry ojciec dal te wolna wole jako jego dziedzictwo i najcenniejszy dar - tez nie masz tej wolnej woli.Czemu? Otóz Bóg jest wszechwiedzący, co oznacza ze zna przyszłość, co z koleji oznacza, ze z technicznego punktu widzenia, ona juz sie wydarzyła - co bys nie zrobila i tak dojdziesz do punktu który Bog zna juz dzisiaj, odegrasz swoja role - gdzie tu wolna wola? Skoro z góry wiadomo (Bogu) jak sie zachowasz, jakich dokonasz wyborow itd
Poważnie tak myslisz? skoro tak, to (moge się mylić) ale masz wiarę w boską siłę głębszą od niejednego wierzącego, nawet przedstawiając cudzy punkt widzenia.
taszkin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-03, 21:55   #600
rkalinow
Raczkowanie
 
Avatar rkalinow
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 41
GG do rkalinow
Dot.: wiara w Boga?

Cytat:
Napisane przez StigmatA
Ludziom przyświeca identyczny cel.Nie moze byc inaczej - nic nas nie różni
ano rozni. ja nie musze biegac z wywalonym penisem zeby se ulzyc bo widze skapo ubrana panienke na ulicy. Moge zrobic na co mam ochote lub wybrac dzialanie wedle moich mysli. Pies juz nie moze. bo jest zaprogramowany.

Cytat:
Nie masz wolnej woli, nigdy jej nie mialaś i nigdy nie bedziesz miał.
.patrz wyzej.

Cytat:
Otóz Bóg jest wszechwiedzący, co oznacza ze zna przyszłość, co z koleji oznacza, ze z technicznego punktu widzenia, ona juz sie wydarzyła - co bys nie zrobil i tak dojdziesz do punktu który Bog zna juz dzisiaj, odegrasz swoja role - gdzie tu wolna wola? Skoro z góry wiadomo (Bogu) jak sie zachowasz, jakich dokonasz wyborow itd
Bog zna rzeczywiscie wszystko. Ale pomimo tego ze widzi np. ze cos zle robie, on mi w tym nie przeszkadza. moge robic i probowac zycia jak mi sie podoba.

to fajnie ze piszesz Bog z duzej litery. Tzn., ze jednak nie jestes ateista. tylko wierzysz, ale sie przeciwstawiasz.

Cytat:
Pamietaj ze ten cel musi być dobry, bo ten ktoś - jest doskonałym dobrem i nie mzoe czynic zła - wiec jaki to cel ?
czy ja musze wszystko wiedziec? nie jestem Bogiem

Cytat:
Nie widzisz nic zlego w cierpieniu zwierzaka ? Iście chrześcijańska postawa...
dokladnie. taka postawa bardziej zwiazana jest z dojrzaloscia niz z chrzescijanstwem.

Cytat:
Oczywiscie ze zwierzak sie nie zastanawia czemu cierpi. Ale to nie istotne. To my sie powinnismy zastanowić, jak to mozliwe ze nieskończenie dobry Bog czyni tyle zła zwierzkom - niewazne czy z premedytacją czy zaniechaniem - jak to jest możliwe? Czy potrafisz mi, to choc troche logicznie wyjaśnić?
Bog nie czyni im zla. Zwierzeta nie sa istotne. one maja nam sluzyc.


Cytat:
Wiec czemu dobry Bóg sprawial ze zwierzaki cierpią , skoro ich cierpienie nie ma sensu? Przeciez znęcanie sie nad kimś bez powodu to najokrutniejsza zabawa jaką mozna sobie wyobrazić....
Bog nie zadaje nikomu cierpienia. Znecac sie nie wolno nad nikim wlaczajac w to zwierzeta.
__________________
Rafał
rkalinow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kultura(lnie)


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-10-14 12:42:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:09.