Codzienne spacery z dzieckiem=odpornosc? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-02-22, 08:42   #31
201607291951
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 200
Dot.: Codzienne spacery z dzieckiem=odpornosc?

Cytat:
Napisane przez iizabelaa Pokaż wiadomość
Widzisz nikt się nie chce przyznać i potem takie matki, jak ja, myślą, że spacerować trzeba i trzeba to lubić,
i popadają w depresję spacerując
no juz bez przesady , nie popadaj w skrajności
tez w chwili obecnej nie przepadam za spacerami ale nie zamknę dziecka w czterech ścianach bo nie chce mi się zadka na spacer ruszyć, i najmniej istotne jest to czy to lubię czy nie , dziecko powinno przebywać na świeżym powietrzu
201607291951 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-22, 09:04   #32
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Codzienne spacery z dzieckiem=odpornosc?

Cytat:
Napisane przez Katalin Pokaż wiadomość
no juz bez przesady , nie popadaj w skrajności
tez w chwili obecnej nie przepadam za spacerami ale nie zamknę dziecka w czterech ścianach bo nie chce mi się zadka na spacer ruszyć, i najmniej istotne jest to czy to lubię czy nie , dziecko powinno przebywać na świeżym powietrzu
Ale będziesz mi mówić jak ja miałam się czuć spacerując?
Bo moje odczucia były skrajne.
To, że mam skrajne odczucia to mam o nich nie pisać?

otóż nie, napiszę co myślę:
Chodziłam na spacery i chciało mi się wyć, płakać z bezsilności, że muszę to robić i że moje życie jest takie bezsensu, że muszę chodzić bez celu.

I świeże powietrze jest na moim ogrodzie takie samo jak gdzieś indziej.
__________________
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-22, 10:48   #33
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Codzienne spacery z dzieckiem=odpornosc?

Posumowując - dobrze jest wietrzyc dziecko,ale niekoniecznie trzeba to robic chodzc

ja tez nie lubie chodzic dla samego chodzenia,zwykle wybieram sobie jakic cel wyprawy
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-22, 10:49   #34
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Codzienne spacery z dzieckiem=odpornosc?

Ale to nie chodzi o spacerowanie a o powietrze. To raz
Dwa, to ja ci polecam mp3, audiobooka i dawaj Ja cały czas tak chodzę, bo nie cierpię iść bez celu, zwłaszcza teraz, gdy nie bardzo w parku młodą zabawię dłużej.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-22, 10:56   #35
Mahogany
Raczkowanie
 
Avatar Mahogany
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 38
Dot.: Codzienne spacery z dzieckiem=odpornosc?

Ja równiez nie znoszę spacerów z dziećmi. Dzieci ubóstwiam!!! Ale spacery z wózeczkiem to nie dla mnie. Ze starszym dzieckiem faktycznie jest lepiej można czynnie uczestniczyć.
Tak oto moje spacery z dzieckiem są owszem ale nie zadługie przeciętnie 1-2 godz i w brzydką pogodę nie wychodzę. Druga sprawa to teren. Pierwsze było cały dzien na dworze bo mieliśmy ogród za domem. Teraz mieszkamy w bloku, i nie mam za dużo miejsca do popisu bo jak wiadomo place zabaw są 'okupione' przez psowate Wlokę się więc z wózkiem ta samą trasą do znudzenia, a tez nie znosze spacerować bez celu, tym bardziej, że nie znam żadej mamuśki w pobliżu.
Obecnie nie mam też tyle czasu co kiedyś:w domu jeszcze jedno, muszę sobie radzić sama bo rodzice mieszkają daaaleko;p, mąż w pracy a to tego mieszkam wyżej i nie mam już sił taskać się z wózkiem odkąd maluch dobił do 10 kg Jak było ciepło to brałam chustę.
A co do mrozów to nie boję sie wychodzić. Ja tam wolę mróz niż pluchę i ziąb a do tego jak wieje to masakra. Hmmm od mrozu jeszcze nigdy nie byłam chora moje dzieci również. Wszelkie choróbska wyżera Mróz nam nie straszny przy odpowiednim ubiorze dziecka (ja jeszcze dodatkowo lekko przysłaniam dzieciom buźkę tak, że tylko oczy widać ), krem na buziaczek i heja
Mahogany jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-22, 12:10   #36
GoodNight
Zadomowienie
 
Avatar GoodNight
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kozi Gród
Wiadomości: 1 638
Dot.: Codzienne spacery z dzieckiem=odpornosc?

Cytat:
Napisane przez iizabelaa Pokaż wiadomość
Ja jednak liczę, że spacery nie mają aż takiego dużego wpływu na zdrowie,
bo nienawidzę spacerować

i bardzo rzadko to robię ...

i znam różne przypadki choruszków zarówno wśród niespacerujący jak i niespacerujących
Cytat:
Napisane przez taka_sobie_jedna Pokaż wiadomość
Ja nienawidzę spacerować! Nienawidzę chodzić bez celu. Ja jak wychodzę z domu to muszę wyjść "z misją" czyli przykładowo po sól kilka osiedli dalej jak wiem, że mam jakiś cel to mogę do niego wtedy iśc nawet pół dnia

O Boze a myślałam, że jestem jakimś dziwolągiem co nie lubi łazic bez celu z wózkiem. Nie lubię spacerowacc.

Wole posiedziec z Malym w domu. Obejrzec bajke, poczytac ksiazke, ukladac klocki, grac w pilke czy poprostu byc w domu.
Latem pewnie bede chodzic na dwor. J. bedzie juz smiało chodził (narazie chodzi jak pijany zając) to piaskownica i hustawki beda na porzadku dziennym.
I nie bedziemy sie godzine wybierac na dwór. Bo teraz zanim sie ubierzemy i wybierzemy to całe wieki mijają.
GoodNight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-22, 12:54   #37
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Codzienne spacery z dzieckiem=odpornosc?

Ja dziecka nie mam, ale codziennie chodzę 20 minut w jedną stronę piechotą na uczelnię i przyznam, że samo iście mnie nudzi. Dlatego polecam mp3, audiobooka albo coś takiego. Jak ja mam w uszach słuchawki i słucham muzyki, to nawet nie zauważam, a już jestem na wydziale i żadne mrozy mi nie straszne, a jak nie słucham, to mam wrażenie, że droga nie ma końca i mi zimno.
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-02-22, 13:06   #38
wandaweranda
Zakorzenienie
 
Avatar wandaweranda
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
Dot.: Codzienne spacery z dzieckiem=odpornosc?

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość

ja tez nie lubie chodzic dla samego chodzenia,zwykle wybieram sobie jakic cel wyprawy
a ja lubie, dla mnie to okazja do jakiegoś wysiłku fizycznego. a cel tez czesto sobie wytyczam, np. ostatnio chcialam kupic Przekrój, bo lubie tamtejsza krzyżowkę. Jak sie okazuje, w moim miescie kupic te gazete, to nie lada wyzwanie. wedrowalam szlakiem kioskow i dopiero w 7 kupiłam. I tak upłynęlo 1,5 spacerku
wandaweranda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-22, 17:32   #39
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Codzienne spacery z dzieckiem=odpornosc?

Cytat:
Napisane przez wandaweranda Pokaż wiadomość
a ja lubie, dla mnie to okazja do jakiegoś wysiłku fizycznego. a cel tez czesto sobie wytyczam, np. ostatnio chcialam kupic Przekrój, bo lubie tamtejsza krzyżowkę. Jak sie okazuje, w moim miescie kupic te gazete, to nie lada wyzwanie. wedrowalam szlakiem kioskow i dopiero w 7 kupiłam. I tak upłynęlo 1,5 spacerku
ja sobie wyznaczam cele terenowe ,np.dzis dojdziemy do stawu w lesie i takie spacery lubie. Za to chodzenie po miescie w kolko mnie nuuudzii
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-22, 17:56   #40
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
Dot.: Codzienne spacery z dzieckiem=odpornosc?

codziennie wychodziłam, dokładnie 10.30 zasypiał w wózku
potem spacer ok. 15

chorował, w ciągu dwóch lat dwa razy antybiotyk
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-22, 19:30   #41
Harrods
Zadomowienie
 
Avatar Harrods
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 816
Dot.: Codzienne spacery z dzieckiem=odpornosc?

Ja spacery bardzo lubilam. Potrafilam chodzic godzinami. Mialam mp3 z audiobookami i bylo super. Niestety synek odmowil siedzenia w wozku jak miak ok pol roku. Dzisiaj ma 11 miesiecy i drze sie w wozku jakby ktos go ze skory obdzieral. Jesienia jeszcze nosidlo bylo ok. Ale teraz w tych ubranuach togo tez nie lubi. Generalnie nie lubi byc unieruchomiony. Fotelik samochodowy tez jest be. Takze buzbyr czesto wychodzimy na spacery. W styczniu synek puerwszy raz byl chory, wiec nie wychodzilismy. Pozniej w te mrozy tez nie. Dzisiaj wyszlam i wytrzymal 10 minut. Najpierw byla afera o rekawiczki. W kincu je zdjal. I po paru minutach plac, krzyk i wyginanie sie. Do tego zimne raczki. Spacer trwal 15 minut.
Harrods jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-02-23, 13:07   #42
Nathaliee85
Raczkowanie
 
Avatar Nathaliee85
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 50
Dot.: Codzienne spacery z dzieckiem=odpornosc?

A u mnie wszystko zalezy od dnia, nastroju, nastawienia itd itp Oczywiscie wiem, ze najwazniejsze jest dziecko i ze to o nim i jego potrzebach trzeba myslec w pierwszej kolejnosci, a jedną z takich potrzeb jest własnie codzienny spacer. Ponoc dziecko lepiej się rozwija umysłowo gdy jego mały mózdzek dostanie taką dzienną porcje swiezego powietrza... Czasami sama mam na to ogromna ochotę. Czuję ze sie zaczynam dusic w mieszkaniu (w którym to spedzam całe dnie, pracuję przed kompem więc prócz spacerów czy zakupów nie mam wiekszych powodów do wyjsc ). W takich chwilach własnie, wychodzę z radoscia...szkoda tylko, ze tych chwil jest tak mało Ogólnie tez mi się nie chcę... Najgorsze jest własnie to całe zbieranie się, ubieranie Małej i siebie, gramolenie po schodach z tym wózkiem...Masakra Lepiej jest wiosną i latem, kiedy to aby wyjsc nie trzeba tylu meczacych czynnosci wokół siebie wykonac (kurtki, czapki, buciory...) . Osobiscie tez wole miec jakis cel wyjscia (np supermarket, no ale cóz... czasem bez celu tez miło
__________________
"Nie jest jeden człowiek. Jest szereg kawałków czasu, nawleczonych na nitkę jednej pamięci.."
Nathaliee85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-23, 16:46   #43
meszsares
Zadomowienie
 
Avatar meszsares
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 235
Dot.: Codzienne spacery z dzieckiem=odpornosc?

to i ja zrobie coming out:
nie lubie spacerowac!
a w sezonie jesienno-zimowym z wozkiem wrecz namietnie nienawidze
umeczy czlowiek siebie, dziecko, ktore z natury nie lubi byc opatulone i unieruchomione i do tego jeszcze sie zmarznie/zmoknie.. I ta nuda...
Oczywiscie wychodze, bo kaze mi to jakis wewnetrzny imperatyw, ale czy to ma wplyw na odpornosc to nie wiem
z pierwsza cora urodzona pod koniec wrzesnia przez pierwsze pol roku malo wychodzilam (3 pietro wysokiej kamienicy bez windy, ciezko przezyte CC, duze dziecko, brak mozliwosci zostawiania wozka na dole..)
i co? zdrowa jak ryba! jest w zlobku od 7 miesiaca zycia i ani razu nie zachorowala ani sie nie przeziebila (przeszla jedynie ospe i szkarlatyne) a ma juz 2,5 roku. jest megaodporna.
meszsares jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-23, 19:22   #44
ewi83
Zadomowienie
 
Avatar ewi83
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Milton Keynes
Wiadomości: 1 669
Dot.: Codzienne spacery z dzieckiem=odpornosc?

NIe lubie wychodzic- ale musze
Moje dziecko zaraz po sniadaniu przynosi mi buty i chce isc na spacer ( nie wazne jaka pogoda).
Czy przez to nie choruje NIe wiem JAk do tej pory (21miesiecy) nie przeszedl jeszcze rzadnej powaznej choroby, za to katar ma dosc czesto.
__________________
02 maj 2009- slub

21 maja 2010- Nikolas Filip
06 kwiecien 2013- Anton Leon
ewi83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-23, 19:58   #45
lucyAS
Zadomowienie
 
Avatar lucyAS
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 124
Dot.: Codzienne spacery z dzieckiem=odpornosc?

Cytat:
Napisane przez dulcynea Pokaż wiadomość
Sama bym się nie przyznała, bo bym się bała zlinczowania, ale w kupie raźniej.
Też nie znoszę spacerować. I nie chodzi o to, że nie lubię spacerować z dzieckiem - ja po prostu nie lubię spacerować w ogóle. I wychodzić z domu.
Jestem samotnikiem i domatorem w najbardziej zaawansowanym wydaniu. Jako dzieciak/nastolatka w okresie wakacyjnym mogłam nie wychodzić z domu nawet na ogród. Nie odczuwam takiej potrzeby i tyle. A odporność mam świetną.

Też mieszkam w uk i mrozów może nie było, ale deszcze stale. Poza tym nasz dom jest na wzniesieniu i tu wieje każdego dnia. Wiem, że się wymaga od matek spacerów z wózkiem i na początku bardzo się starałam, ale nie mam z tego zbyt wiele przyjemności, bo: najpierw muszę ubrać siebie, później małego, a on tego nie lubi. Gdy wreszcie jest ubrany, ja jestem już cała zgrzana w kozakach i płaszczu, a on wrzeszczy ile sił. Muszę go takiego wrzeszczącego zostawić, zdygać po topornych schodach z piętra na klatkę koła od wózka, wrócić po gondolę i też ja znieść, wreszcie wrócić po dziecko.
Przyjemne? Średnio.
Już nie wspomnę o powrocie, gdy mały śpi, a ja te 9kg dziecka w gondoli na piętro muszę wnieść.

Mam wyrzuty sumienia w związku z powyższym, ale to wymaga tyle zachodu, że na samą myśl mi się odechciewa. Może latem będzie lepiej...
nie przejmuj sie , mnie tez trafia jak mam ubrac siebie, młodego wybrać sie z domu a on po 15 minutach chec spowrotem, albo siku albo mu sie nudzi oszalec mozna


Cytat:
Napisane przez taka_sobie_jedna Pokaż wiadomość
Ja nienawidzę spacerować! Nienawidzę chodzić bez celu. Ja jak wychodzę z domu to muszę wyjść "z misją" czyli przykładowo po sól kilka osiedli dalej jak wiem, że mam jakiś cel to mogę do niego wtedy iśc nawet pół dnia
tez nie lubie bez celu. mam mało czasu na wszystko, a oststnio mam zawroty głowy i sama to juz poza ogródek sie nie ruszam

co do odpornosci to nie wiem jak to jest ale my tez mało spacerujemy w zimie, pierwsza prawie wcale, bo młody nie dawał sie ubrac , a rozwrzeszczane , popłakane i spocone dziecko wynieść na dwór ... to juz chyba lepeij sie nie wygłupiac
druga zima cos sie tam wychodziłoa ale nie za duzo, ta zima - od listopada do połowy stycznie prawie wcale, ja chorowałam praktycznie cały czas a reszta domowników na zmine - młody nie chorował - czyli odpornosć ma ok a wiosna wypuszcze go z babcia do ogrodu i bedzie dobrze
__________________
GABRYŚ - nasz mały skarb
29. 01. 2009


start - 94 17.12.2011
cel 1 - 90 - osiągnięty
cel 2 - 85 - osiągnięty 24.03.2012
cel 3 - 80 - ........
cel 4 - 75 - .........
cel 5 - 70 - ........
lucyAS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-24, 07:51   #46
ranka123
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 90
Dot.: Codzienne spacery z dzieckiem=odpornosc?

Na zadane pytanie w pierwszym poście odpowiem, że zapewne spacery wspomagają odporność u dziecka
Już logicznie myśląć : porównując dziecko które siedzi od urodzenia w domu, zamkniete w pokoju a dziecko, które wychodzi i jest przyzwyczajane do warunków pogodowych poza domem. Ja tu nie piszę, że codzienne wychodzenie ale napewno częste

W domu jak dziecko jest zamkniete to nie zna zimnego, czy ostrego powietrza, więc jak już wyjdzie na spacer to jest to dla niego szok termiczny.
Tak jak dorosły człowiek wpadł by do lodowatej wody - podejrzewam że niezahartowany organizm momentalnie się przeziębia. I z małym dzieckiem będzie podobnie jak wyjdzie do środowiska, w którym nigdy nie przebywa.

Myślę, że samo słowo "odporność" wskazuje na to, że ćwiczenie niejako małego organizmu w różnych warunkach ją wspomaga
ranka123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-24, 09:09   #47
Groszek bez Marchewki
Raczkowanie
 
Avatar Groszek bez Marchewki
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Skandynawia
Wiadomości: 360
Dot.: Codzienne spacery z dzieckiem=odpornosc?

Hmmm, nie wiem, czy spacery maja wplyw np. na przeziebienia, bo przeziebienia powoduja wirusy a nie pogoda...
Groszek bez Marchewki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-24, 09:54   #48
wandaweranda
Zakorzenienie
 
Avatar wandaweranda
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
Dot.: Codzienne spacery z dzieckiem=odpornosc?

Cytat:
Napisane przez Groszek bez Marchewki Pokaż wiadomość
Hmmm, nie wiem, czy spacery maja wplyw np. na przeziebienia, bo przeziebienia powoduja wirusy a nie pogoda...
chodzi o hartowanie i wzrost odporności, by organizm mógł lepiej walczyc z wirusami
patrz idea klubów morsa
wandaweranda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-24, 12:04   #49
ranka123
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 90
Dot.: Codzienne spacery z dzieckiem=odpornosc?

dokładnie, chodzi o hartowanie
Co powoduje przeziębienie to ogólnie wiadomo...
ranka123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-02-24, 12:08   #50
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Codzienne spacery z dzieckiem=odpornosc?

Mąż przed pracą podwiózł mnie i córę dzisiaj do teściowej, teoretycznie niedaleko, 2 przystanki autobusem. Ale pada. A ja wózka zapomniałam i drałowałam z córką pieszo z powrotem Poświęcenie
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-24, 12:28   #51
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Codzienne spacery z dzieckiem=odpornosc?

ojj w takim razie to już chyba nabyłyście odporność na kilka miesięcy do przodu
__________________
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-24, 13:31   #52
Mirabilka
Zakorzenienie
 
Avatar Mirabilka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 636
Dot.: Codzienne spacery z dzieckiem=odpornosc?

trzeba patrzeć racjonalnie - wiadomo, że hartowanie to różnica temperatur gdzie naczynia krwionośne się kurczą i rozszerzają - to na pewno na zdrowie wyjdzie - a nie ważne czy na spacerze 3 godzinnym czy siedzeniu na ogródku.

Taki morał jak dla mnie - ja od zawsze lubiłam dużo chodzić i chyba mam adhd bo nie usiedziałabym w miejscu każdy robi i łazi tam gdzie lubi
__________________

Mirabilka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-24, 16:51   #53
Sloneczko555xxx
Zakorzenienie
 
Avatar Sloneczko555xxx
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 140
Dot.: Codzienne spacery z dzieckiem=odpornosc?

Cytat:
Napisane przez Harrods Pokaż wiadomość
Ja spacery bardzo lubilam. Potrafilam chodzic godzinami. Mialam mp3 z audiobookami i bylo super. Niestety synek odmowil siedzenia w wozku jak miak ok pol roku. Dzisiaj ma 11 miesiecy i drze sie w wozku jakby ktos go ze skory obdzieral. Jesienia jeszcze nosidlo bylo ok. Ale teraz w tych ubranuach togo tez nie lubi. Generalnie nie lubi byc unieruchomiony. Fotelik samochodowy tez jest be. Takze buzbyr czesto wychodzimy na spacery. W styczniu synek puerwszy raz byl chory, wiec nie wychodzilismy. Pozniej w te mrozy tez nie. Dzisiaj wyszlam i wytrzymal 10 minut. Najpierw byla afera o rekawiczki. W kincu je zdjal. I po paru minutach plac, krzyk i wyginanie sie. Do tego zimne raczki. Spacer trwal 15 minut.
znam ten ból .... uwielbiam spacerować, lecz moje dziecię NIE .... ja mogłabym wlec się po osiedlu godzinami, a mój syn aż całe 30 minut i to nieraz za długo, bo jest płacz, i trzeba wyjąć z wózka bo się spoci i nie trudno wtedy o chorobę ....

..... co do odporności to karmienie piersią wspomaga odporność ... chodź karmiłam swojego synka do 6 miesiąca tylko i wyłącznie piersią katar miał 3 razy w tym jeden raz z katarku zrobiło się zapalenie oskrzeli .... więc zwątpiłam w cudowny dar mleka matki ale karmić nie przestałam i mam zamiar do 1 roku dziecka
__________________
Synuś

Sloneczko555xxx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-25, 10:09   #54
taszkin
Zakorzenienie
 
Avatar taszkin
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
Dot.: Codzienne spacery z dzieckiem=odpornosc?

Sloneczko555xxx, nigdy nie wiesz jak synek przeszedłby chorobę, gdyby nie karmienie piersią

Ja chodziłam, ale nie dużo. Tak raz w tygodniu średnio (mówię o wieku powyżej roku). Ale córa codziennie była na zewnątrz, wychowywała się w ogrodzie. Nieraz szłyśmy 2,3 razy dziennie, a na wiosnę/lato/początek jesieni to nawet nie wchodzi za bardzo do domu Czasem trzeba było zobaczyć coś więcej, więc miałyśmy nasze stałe trasy, najpierw wózkiem (ale polubila to gdzieś jak miała 1,5 roku, ja też dopiero wtedy, wcześniej-jeden stres), potem już na nogach. Gdy była mniejsza to nie lubiłam ani ja ani ona, ale chodziłyśmy codziennie. Nie cierpiała wózka, a ja chciałam, żeby była na zewnątrz, wychodziłam w porze spania, szłam póki nie zasnęła, potem stawiałam wózek w ogrodzie. Czasem zmuszałam się, żeby łazić jak śpi dla samego ruchu, ale nie powiem, żeby było to dla mnie jakieś arcy przyjemne doznanie (choć, z perspektywy czasu przyznaję, że dużo dało mi to łażenie, człowiek jakoś lepiej się czuł no i szybko straciłam co miałam do stracenia). Ale, gdybym miała możliwość chodzić tylko po osiedlu albo po mieście to też bym się chyba poddała. Jednak miejsce gdzie się chodzi też ma tu dużo do powiedzenia.
Córa ma 4,5 roku i była może ze 3 razy chora (nie licząc 3dniówki), ale muszę dodać, że nie chodzi do przedszkola. I też uważam, ze odporność buduje wiele innych czynników, nie tylko spacery

Nie wiem jak będzie teraz, mieszkam na prawdziwej wsi, niby nowe domy, ale i gospodarstwa nieogrodzone, więc pełno goniących wszędzie psów :/ Bo saren to sie nie boję
Nie, żebym nie lubiła tu spacerować ale się boję, jeszcze z dziećmi. Zamówię sobie gaz pieprzowy i wio

Edytowane przez taszkin
Czas edycji: 2012-02-25 o 13:48
taszkin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-27, 15:11   #55
malaDarunia
Wtajemniczenie
 
Avatar malaDarunia
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Swarzędz
Wiadomości: 2 415
Send a message via Skype™ to malaDarunia
Dot.: Codzienne spacery z dzieckiem=odpornosc?

Cytat:
Napisane przez AnQś Pokaż wiadomość
Ale kiedyś wypowiadał się pediatra- dla zdrowia dziecka ważna jest zasada trzech S- Spacer, Sen i Szczepenia.
dobra to zasada. bardzo dobra. i należy z niej korzystać.
__________________
Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom.
(Bolesław Prus)
malaDarunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-27, 15:40   #56
taszkin
Zakorzenienie
 
Avatar taszkin
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
Dot.: Codzienne spacery z dzieckiem=odpornosc?

Cytat:
Napisane przez malaDarunia Pokaż wiadomość
dobra to zasada. bardzo dobra. i należy z niej korzystać.
...dodałabym jeszcze prawidłowe odżywianie dziecka
(no i niestety odporność baaardzo obniża też stres)
taszkin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-27, 21:36   #57
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Codzienne spacery z dzieckiem=odpornosc?

Cytat:
Napisane przez Sloneczko555xxx Pokaż wiadomość
katar miał 3 razy w tym jeden raz z katarku zrobiło się zapalenie oskrzeli ....
to u nas jak na miłośników domatorstwo nie najgorzej
11 miesięcy i 2 razy katar,
pierwszy raz jak miała miesiąc zaraziła się od tż który miał grypę,
u niej skoczyło się całe szczęście na katarze

i ostatnio znowu miała katarek, ale lekki, chyba za słabo ogrzewalismy dom w te mrozy
__________________
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-27, 22:35   #58
dudipopka
kobieta za ladą
 
Avatar dudipopka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
Dot.: Codzienne spacery z dzieckiem=odpornosc?

moje dziecko należy do niechorowitków(tfu tfu ) chociaż nie wychodzi tak często
obecnie ma 3,5 roku jest na dworzu 2-3 razy w ciągu tyg i to jak ją babcia wezmie
mąż choruje nie wychodzi z domu od czerwca ub roku jak już wychodzi to lekarz dom ,ja pracuje nie ma mnie koło 9 h jestem w ciągłym ruchu i zanim wróce odpoczne zjem mija 2 h
wcześniej mąż pracował ja nie ,jego nie było koło10 h w domu więc tak--dajmy na to obiad,ubieranie,zniesieni e wózka w dwóch razach na dół z drugiego piętra zniesienie dziecka które darło sie bo nie lubiało ubierać
mieszkamy w miejscu takim ze do "miasta"mam 20 minut z młodą 30,15 ulic codzienie to samo myślkałam ze padne w kółko to samo 2 h w kółko macieju i droga powrotna plus zakupy ,wniesienie dziedka wózka zakupów i miałam dość,potem karmienie kąpanie kolacje zabawa i inne co przy dziecku i człowiek nawet nie miał siły palcem ruszyć
no ale wg większości rodziny przecież ja siedze w domu i nic nie robie mogę wychodzić codziennie nie?
potem powiedziałam dość nie musze sobie udowadniać ze uwielbiam chodzić z dzieckiem wszędzie i wychodziliśmy ok 3 razy w tg ale na spacery a nie do sklepu po boczek tylko wałówka ze sobą i do parku nad wodę i na plac zabaw ,zakupy robie oddzielnie
poza tym mam chłodne w zimie mieszkanie młoda nieraz śpi w temp 18 stopni bilans--z 3-4 razy chora tj katar 3 razy kaszel 2 razy,0 antybiotyków
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał




trzeba dzisiaj nie mieć czasu
żeby jutro mieć czas
````kękę
dudipopka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-30, 20:45   #59
julka910
Zakorzenienie
 
Avatar julka910
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 311
Dot.: Codzienne spacery z dzieckiem=odpornosc?

Ja mam córkę która w maju skończy 2 lata i NIGDY nie była chora, nie miała nawet zwykłego kataru.

Wychodzę prawie codziennie, nie wychodzimy tylko kiedy pada deszcz bo mała boi sie bardzo folii na wozek ale gdyby sie nie bała to w deszczu tez bym poszła na spacer.

Ostatnio w deszczowe dni albo kiedy bardzo wieje wsiadam w samochód i jadę z mała na sale zabaw.

Czas spaceru jest różny ale jeśli pogoda jest ok to zima - jesień wychodzimy na ok 3 godziny dziennie i najczesciej rano, latem kiedy tylko sie da. Obecnie spacery wyglądają tak;
9-12 spacer
16-18:30 płac zabaw.

Ja moze nie lubię jakoś tam strasznie spacerować ale staram sie zawsze mieć jakiś cel, poza tym wole to niż siedzieć w domu. Zauważyłam tez ze od kad tak dużo czasu spędzam na powietrzu rzadziej łapie mnie migrena
julka910 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-31, 07:20   #60
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Codzienne spacery z dzieckiem=odpornosc?

Cytat:
Napisane przez caffe_latte_000 Pokaż wiadomość
Dziewczyny czy slyszalyscie o podawaniu dzieciom colostrum na wmocnienie odporności? Podobno działa, koleżanka podawała dziecku colostrum Genactiv i poleca, ale ja nigdy tego nie stosowalam i nie wiem co o tym myslec. Poczytalam trochę w necie, podobno to jest substancja całkowicie naturalna i nie wywoluje zadnych skutków ubocznych, wiec w sumie powinno byc bezpieczne. Co sądzicie o colostrum? Myślicie że może dziecko uczulac?
Zasada jest jedna: małe dziecko może WSZYSTKo uczulić

Cytat:
Napisane przez julka910 Pokaż wiadomość
Ja mam córkę która w maju skończy 2 lata i NIGDY nie była chora, nie miała nawet zwykłego kataru.

Wychodzę prawie codziennie, nie wychodzimy tylko kiedy pada deszcz bo mała boi sie bardzo folii na wozek ale gdyby sie nie bała to w deszczu tez bym poszła na spacer.

Ostatnio w deszczowe dni albo kiedy bardzo wieje wsiadam w samochód i jadę z mała na sale zabaw.

Czas spaceru jest różny ale jeśli pogoda jest ok to zima - jesień wychodzimy na ok 3 godziny dziennie i najczesciej rano, latem kiedy tylko sie da. Obecnie spacery wyglądają tak;
9-12 spacer
16-18:30 płac zabaw.

Ja moze nie lubię jakoś tam strasznie spacerować ale staram sie zawsze mieć jakiś cel, poza tym wole to niż siedzieć w domu. Zauważyłam tez ze od kad tak dużo czasu spędzam na powietrzu rzadziej łapie mnie migrena
Ale ci ładnie potem spi pewnie
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-03-07 19:52:17


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:44.