15-20kg do zrzucenia mamy, z początkiem stycznia odchudzanie zaczynamy!

[Paulyna_]

nie poddajemy się!! jestem w szoku ile już za nami!

powiem wam, że nowy styl życia bardzo mi odpowiada! jak zjem coś nie zdrowego to boli mnie brzuch i mam zgagę także nie warto !

na obiadek ugotowałam sobie makaron razowy ze szpinakiem! pycha!

[gosiaczek071]

Loooo matko próbowałam zrobic mel b ale nie daje rady wszystko mnie boli, za słaba jestem na nią...
Jutro wracam na orbitreka...

A wczoraj po jej ćwiczeniach na brzuch miałam zawroty głowy i było mi niedobrze

[Pudel123]

Witam na 100 stronie

o ja dziewcyznki ale jutro zrobie sobie zarelko do pracy, az wam fotke zrobie

[kejtxd]

no i gdzie to żarełko pudel

U mnie dziś na śniadanie owsianka, lunchu nie było bo nie zdążyłam a na obiad rosół z warzywkami i trochę makaronu ryżowego

[LadyAna]

no Pudel pokazuj dobre zarełko
u mnie tez rano owsianka, na obiad miałam pyszna ogórkową zupkę

jutro ważenie no jestem ciekawa

[katarzynka1978]

u mnie też owsianka, warzywka na patelnię i łosoś. Poza tym wszystko mnie boli i zastanawiam się czy przypadkiem nie złapałam jakiegoś zarazka, bo strasznie mi zimno, chociaż za oknem wiosna. Wczoraj zeziarłam hamburgera i frytki, i wiecie co? nie smakowało mi

[mersi38]

a u mnie lipa. Już jestem po @, ale mam wrażenie, że moja cierpliwość i zapał się kończą. Staram się jeść zdrowo w ciągu dnia, za to wieczorami mam napady głodu. Czuję że już nie chudnę, a chyba nawet tyję z powrotem. Nie wiem, jak się mam motywować... Skończył mi się karnet na fitness, łudziłam się, że będę ćwiczyć sama w domu, ale, jak widać, na mnie trzeba bata ;] Zazdroszczę i gratuluję Wam!

[LadyAna]

po ważeniu kolejny tygodniowy spadek -0,7 kg
i -2 cm w biodrach

[kokieta]

Gratuluję spadków dziewczęta
Teraz motywacja powinna wzrastać, bo wiosna idzie, ciepło się robi, czas schować kurtki i pokazać sadełko :P

Przeszłam na tryb mierzenia się co miesiąc i ważenia co dwa tygodnie, bo już nie lecę w tak oszałamiającym tempie. Niestety na ruch mam mało czasu, a na rower bym wyszła chętnie

[gosiaczek071]

Dziewczyny, które macie Hula hop powiedzie mi, czy was tez tak strasznie bolało na początku? Dziś przyszło koło z Allegro, wielkie, plastikowe, z tymi cholernymi kulkami. Zakrecilam dwa razy zeby spróbować i mnie już bolało wszystko! To normalne? Próbować dalej? Ciagle mi spada na tyłek, tam tez boli... To minie? Powiedzie jak jest u was?

[mala_czarna_21]

ja mam to z wypustkami, w pierwszy dzień dosłownie po minucie kręcenia miałam mega siniaki
po tygodniu drugie podejście i troche lepiej ale też nie za ciekawie

i teraz już spokojnie z 15 minut pokręce ale żeby mi to sprawiało przyjemność to nie powiem...
myśle nad normalnym hh bez wypustek ale to kolejne 50 zł...

[czarna100000]

Napisane przez gosiaczek071

Dziewczyny, które macie Hula hop powiedzie mi, czy was tez tak strasznie bolało na początku? Dziś przyszło koło z Allegro, wielkie, plastikowe, z tymi cholernymi kulkami. Zakrecilam dwa razy zeby spróbować i mnie już bolało wszystko! To normalne? Próbować dalej? Ciagle mi spada na tyłek, tam tez boli... To minie? Powiedzie jak jest u was?

Ja też takie mam i też pełno siniaków ale kręcenie mi jakoś nie wychodzi w ogóle nie chce mi się to olbrzymie koło kręcić więc stoi za kare w kącie ale muszę je przeprosić bo podobno kręcenie jest suuuuuuuuper na talię osy

[megaxxl]

Napisane przez mersi38

a u mnie lipa. Już jestem po @, ale mam wrażenie, że moja cierpliwość i zapał się kończą. Staram się jeść zdrowo w ciągu dnia, za to wieczorami mam napady głodu. Czuję że już nie chudnę, a chyba nawet tyję z powrotem. Nie wiem, jak się mam motywować... Skończył mi się karnet na fitness, łudziłam się, że będę ćwiczyć sama w domu, ale, jak widać, na mnie trzeba bata ;] Zazdroszczę i gratuluję Wam!

Hej! No sie nie poddawaj!Nie mozesz teraz,po tylu zrzuconych kilogramach.Ja mam podobnie jak ty,zrzucilam 7 kg od stycznia,i mam teraz czeste chwile zalamania,ale powiem tak,ze przez trzy miesiace diety nauczylam sie mniej jesc,a takze mniej jesc wieczorem,ale teraz coraz czesciej ato cos slodkiego zjem,albo kawalekj klopsika usmazonego,ale to nie sa tony spozywanego jedzenia.Dalej chudne i postanowilam sie tak nie stresowac ,ze nie jem perfekcyjnie,ale w miare dobrze. Poki CHUDNE jest wszystko ok,no cwicze czasem co lubie,chociaz czasu mam na to malo.Wczesniej zanim zaszlam w ciaze chodzilam na silownie,steper ,ktory mialam w domu tylko sie kurzyl.I bylam wsciekla,mówilam jak ja schudne,przeciesz ja musze isc na silownie,ale poprostu nie mialam wyboru,wiec wskoczylam na steper,a moj chlopak podsunol mi pomysl z bieganiem,nigdy wczesniej nie biegalam i nie lubilam biegac nawet na silowni,ale w plenerze okazalo sie to relaksacyjne ,do tego kupilam mate,ciezarki i pilke.I co z tego wszylo- mala silownia

[em!L!a]

co tu tak cicho laski? wszystkie już pochudły?????

dawać mi tu jakieś motywacje bo cały ten tydzień to masakra, codziennie podjadałam czekoladki i nawet raz wciągnęłam na wieczór pół pudełka rafaello
do tego w pracy stresy i zapiernicz, zapomniałam się raz i nie zjadłam o 10 drugiego śniadania to później na obiad byłam taka głodna że zjadłam porcje obiadową plus te śniadanie ale jedno to był posiłek tłuszczowy a drugie węglowodanowy a tak nie można na MM

do tego jeszcze @ humor mam beznadziejny i ogólnie taka marudząca ciamcia-ramcia że aż mnie mdli od samej siebie :/

nie ważę sie bo wiem ze coś mi wróciło na bank...

wczoraj już jakos przetrzymałam wieczór i nic słodkiego nie wrombałam i chciała bym nast tydzień tez wytrzymac zeby znow zobaczyć 71...

taka jestem wściekła na siebie poszukałam troche nowych przepisów diety MM, bo już to co miałam to mi się znudzilo i może dlatego zaczęłam podjadać...

znalazłam pizze całkowicie zgodną z dietą i shoarmę

zrobiłam pizze, nie wiem jeszcze jak smakuje bo dopiero na drugie śniadanie ją zjem ale wygląda rewelacyjnie

już sie doczekać nie mogę bo ostatnio chodziła za mną fast-foodowa pizza i wogole na zakupach jak byłam to te McDonaldy i KFC tak kuszą i dręczą człowieka ...

[katarzynka1978]

Napisane przez em!L!a

co tu tak cicho laski? wszystkie już pochudły?????

dawać mi tu jakieś motywacje bo cały ten tydzień to masakra, codziennie podjadałam czekoladki i nawet raz wciągnęłam na wieczór pół pudełka rafaello
do tego w pracy stresy i zapiernicz, zapomniałam się raz i nie zjadłam o 10 drugiego śniadania to później na obiad byłam taka głodna że zjadłam porcje obiadową plus te śniadanie ale jedno to był posiłek tłuszczowy a drugie węglowodanowy a tak nie można na MM

do tego jeszcze @ humor mam beznadziejny i ogólnie taka marudząca ciamcia-ramcia że aż mnie mdli od samej siebie :/

nie ważę sie bo wiem ze coś mi wróciło na bank...

wczoraj już jakos przetrzymałam wieczór i nic słodkiego nie wrombałam i chciała bym nast tydzień tez wytrzymac zeby znow zobaczyć 71...

taka jestem wściekła na siebie poszukałam troche nowych przepisów diety MM, bo już to co miałam to mi się znudzilo i może dlatego zaczęłam podjadać...

znalazłam pizze całkowicie zgodną z dietą i shoarmę

zrobiłam pizze, nie wiem jeszcze jak smakuje bo dopiero na drugie śniadanie ją zjem ale wygląda rewelacyjnie

już sie doczekać nie mogę bo ostatnio chodziła za mną fast-foodowa pizza i wogole na zakupach jak byłam to te McDonaldy i KFC tak kuszą i dręczą człowieka ...

To nie tylko ja tak mam???? ostatnie dni to masakra i nie może nie tyle dietowa, co taka jakaś rozmazana jestem i nic mi się nie chce na weekend zaplanowałam spacery, ruch i pracę w ogródku, a siedzę w domu przed kompem i chyba coś bym zjadła,nie z głodu tylko z nic nie chcenia. No dalej dziewczyny, czas się ruszyć, wiosna tuż tuż

[LadyAna]

dla nieruszających się i łapiących dietowego doła wielki Kopas W Dupas , już brać się do roboty
dziś właśnie zrobiłam 30 minut z Jillian po obiedzie przed podwieczorkiem będzie rower, moja trasa 10 km bedzie 3 raz w tym roku, kocham taką pogodę byle deszcz nie padał, ogródek sie robi będą świeże warzywka a w domu w doniczkach bazylia, kolendra, oregano

[Ashira]

widzę nie tylko ja mam kryzys...
niby staram się jeść zdrowo ale wpadnie czasem jakieś białe pieczywo, czekolada...
do tego przez to kolano nie mogę dalej ćwiczyć poza machaniem ciężarkami czego już też mi się nie chce.
generalnie to co straciłam cały rozmiar nic nie ruszyło na wadze... teraz widzę trochę przytyłam znów a wciąż ważę tylko samo.
badałam tarczycę - mam wzorową.
ja już nie wiem co mam zrobić.
na śniadanie zjadłam owsiankę na wodzie z cebulką i ogórkiem
na obiad chyba upiekę kurczaka i zjem z brokułem na parze.
nic mi się nie chce... jak ja bym chciała pobiegać a nie mogę

[katarzynka1978]

Napisane przez LadyAna

dla nieruszających się i łapiących dietowego doła wielki Kopas W Dupas , już brać się do roboty
dziś właśnie zrobiłam 30 minut z Jillian po obiedzie przed podwieczorkiem będzie rower, moja trasa 10 km bedzie 3 raz w tym roku, kocham taką pogodę byle deszcz nie padał, ogródek sie robi będą świeże warzywka a w domu w doniczkach bazylia, kolendra, oregano

Wyszlam na dwór - pomaga , w zasadzie tylko do Netto, ale akurat mieli nasionka kwiatów. Kupiłam nagietki, aksamitki i mieszankę suszków, więc do ogródka. Wysiałam też rzodkiewkę (drugi rzut) i czerwoną sałatę. Aż chęć do życia wraca. A na obiad będzie sałatka "niby" grecka i grillowana pierś kurczaka. Wyjdźcie z domu dziewczyny, naprawdę warto

[olivde]

Wracam do wątku po stu latach witam nowe dziewczyny ( i stare też, chociaż widzę że trochę się nas wykruszyło). Miałam przez parę tygodni urwanie głowy w pracy, w związku z czym jadłam niezdrowo i w ogóle się nie ruszałam. Na wagę nawet nie patrzę, a ubrania, niestety, przestały być za luźne... Tragedia. Dlatego od dziś wracam do jedynego słusznego wątku na wizażu widzę zresztą, że więcej osób ma jakieś perturbacje dietowe
śniadanko zjadłam dziś wzorcowe, teraz odgruzowuję mieszkanie (2 tygodnie bez sprzątania, to zdecydowanie za dużo), a potem do rodziców na obiadek Jak się uda, to po południu wydobędę rower z otchłani piwnicy...
Buziaki dla was (i baciki dla tych co potrzebują )

[lucyAS]

zeby was zmotywowac pochwale sie spadkiem jest 85 czyli drugi cel osiagniety

[em!L!a]

Napisane przez lucyAS

zeby was zmotywowac pochwale sie spadkiem jest 85 czyli drugi cel osiagniety

super Lucy gratulacje

Napisane przez LadyAna

dla nieruszających się i łapiących dietowego doła wielki Kopas W Dupas , już brać się do roboty
dziś właśnie zrobiłam 30 minut z Jillian po obiedzie przed podwieczorkiem będzie rower, moja trasa 10 km bedzie 3 raz w tym roku, kocham taką pogodę byle deszcz nie padał, ogródek sie robi będą świeże warzywka a w domu w doniczkach bazylia, kolendra, oregano

ah, jak zazdroszczę ogródka i świeżych warzyw

kupie dziś rzeżuchę i wysieję

a teraz tadam, przepyszniasta pizza graham bez tłuszczów (z chudym mięsem z indyka w roli białka) w sam raz na drugie śniadanie węglowodanowe zjadłam pół takiej jednej
do tego szklanka kefiru Robico 1,5% i papryka surowa bo już na pizze się nie zmieściła

[megaxxl]

Napisane przez Ashira

widzę nie tylko ja mam kryzys...
niby staram się jeść zdrowo ale wpadnie czasem jakieś białe pieczywo, czekolada...
do tego przez to kolano nie mogę dalej ćwiczyć poza machaniem ciężarkami czego już też mi się nie chce.
generalnie to co straciłam cały rozmiar nic nie ruszyło na wadze... teraz widzę trochę przytyłam znów a wciąż ważę tylko samo.
badałam tarczycę - mam wzorową.
ja już nie wiem co mam zrobić.
na śniadanie zjadłam owsiankę na wodzie z cebulką i ogórkiem
na obiad chyba upiekę kurczaka i zjem z brokułem na parze.
nic mi się nie chce... jak ja bym chciała pobiegać a nie mogę

No i ja nie moge biegac!!!!!!
Okolo 2 tygodni temu po bieganiu bolala mnie prawa stopa i kuleje do tej pory,przed wczoraj sprobowalam pobiegac i sobie dobilam ja.Zastanawiam sie czy tylko jest zbita,czy moze mam mam tam jakas kosc zlamana,ale nie ma opuchlizny,jak juz rusze na spacer to po jakims czasie przestaje kulec.
Jak cwicze na steperze to nie jest tak zle,nie obciaza tak stopy.ale czy moge na steperze cwiczyc?

No ja w tym tygodniu tez sobie pozwolilam na slodkosci i bialy chlebek z maselkiem,no bo w zeszlym schudlam 1,4kg,to se odpuscilam,skutek tylko -200gram tluszczu.dzis powiedzialam dosc.niedlugo wyrusze na zakupy zopatrzyc sie we wszystko co niezbedne do zdrowego odzywiania.

[katarzynka1978]

Napisane przez lucyAS

zeby was zmotywowac pochwale sie spadkiem jest 85 czyli drugi cel osiagniety

Super gratulacje:ro za:

[lucyAS]

dziewczyny odnosnie biegania - ja sie nie znam, ale wydaje mi sie ze przy duzej nadwadze chyba nie jest najlepszą forma aktywnosci chyba za bardzo obciaza stawy ...

generalnie ja nie przepadam za bieganiem wole szybkie marsze, własnie mysle nad zakupem kijków do nordic walking, tylko czy ja znajde na to czas....

inna sprawa ze podobno przy niedoczynnosci tarczycy duzy wysiłek fizyczny jest niewskazany... któras słyszał cos na ten temat?
ide do endo dopiero w przyszłym tygodniu to sie go wypytam

[Ashira]

Napisane przez lucyAS

dziewczyny odnosnie biegania - ja sie nie znam, ale wydaje mi sie ze przy duzej nadwadze chyba nie jest najlepszą forma aktywnosci chyba za bardzo obciaza stawy ...

generalnie ja nie przepadam za bieganiem wole szybkie marsze, własnie mysle nad zakupem kijków do nordic walking, tylko czy ja znajde na to czas....

inna sprawa ze podobno przy niedoczynnosci tarczycy duzy wysiłek fizyczny jest niewskazany... któras słyszał cos na ten temat?
ide do endo dopiero w przyszłym tygodniu to sie go wypytam

tylko, że ja mam dużą nadwagę... a nie widać tego po mnie. ważę więcej niż wyglądam, przynajmniej większość osób i lekarzy tak mi mówi a nie ukrywam, że miło to słyszeć
i ja w sumie lubię biegać, daje mi to najwięcej efektów... ale moje kolano jeszcze długo nie pozwoli mi na tą przyjemność

[kejtxd]

lucy, gratulacje!
A co do tej niedoczynności i ćwiczeń, to sama będę czekać na odpowiedź od twojego lekarza bo mam hashimoto i jestem ciekawa

U mnie też tragedia, w ogóle już nie mam motywacji Ale nie chce sobie myslec narazie "poddaje sie" chociaz nic nie robie, zeby schudnac... pocieszam sie troche tym, ze od poniedzialku chlopak w koncu idzie na pelen etat do pracy wiec bede miec znacznie wiecej czasu dla siebie i zaczne sobie w domu robic jillian, gotowac lepiej i czesciej po zajeciach na silownie chodzic...

[mersi38]

hej laski. Myślę, że generalnie większość z nas ma problem z tym, że zajawiła się po spadku i od małego podjadania do coraz większych grzechów i już po prostu się nam nie chce... JA wsiadłam dziś na rowerek. No i jadę... W perspektywie jeszcze brzuszki, hula-hop, moze ciężarki przez chwilę. Trzymajcie kciuki

Ta wiosna naprawdę przyszła! )

[lucyAS]

Napisane przez kejtxd

lucy, gratulacje!
A co do tej niedoczynności i ćwiczeń, to sama będę czekać na odpowiedź od twojego lekarza bo mam hashimoto i jestem ciekawa

no własnie u mnie tez podobno lekarz podejrzewa hashimoto, widział wyniki badań, problem w tym ze ja ostatnio nie mam siły na nic , dosłownie snuje sie po domu jak cień i zmuszm do podstawowych czynnosci domowych jak wstanie z łozka , nakarmienie dziecka i męża, zjedzenie sniadania i poznije proac która zawsze badzo lubiłam , teraz chce mi sie ryczec jak musz sie brac do roboty... świeta za pasem a ja mam mdłosci na mysl o myciu okien i robieniu porzadkóe, a zawsze ze spierwm na ustach szorował chate na wiosne normalnie dno... od czasu pobytu w szpitalu nie cwiczyłam wcale, nie mam siły, padam zmeczona około 21 i zasypiam jak kamien azwykle do połnocy byłam na pełnych obrotach.. wiec cos jest powanie nie halo...

a jak jest u ciebie? jakie badania miałas robione w kierunku tego hashimoto? miałas biopsję? bo tego ewentualnie to boje sie panicznie....

[kejtxd]

miałam tsh, jak wyszło źle to t3 t4 i obydwa przeciwciała. jeszcze zeby sie upewnic to mialam robione usg, mam malutkie torbiele ale narazie nic powaznego. co do biopsji to nie bede miec, bo mam tarczyce jak u niemowlaka wiec ciezko byloby sie w nia wbic :p wszystkie badania robilam prywantnie w przychodni wiec wybulilam 200zl na same badania (krew+usg) plus 90 na lekarza...niby wszyscy go sobie mega zachwalali to poszłam, a tam 100 babć w kolejce.. jak juz byla moja kolej to kolesiowi sie spieszylo zeby wszystkich obsluzyc i mnie "zalatwil" doslownie w poltorej minuty pomimo ze jest to moja PIERWSZA W OGOLE stycznosc z choroba, cos mi szybko opowiadal i spisywal wyniki i powiedzial mi "do widzenia" zanim zdazylam mu zadac jakiekolwiek pytanie. A wszystkie babcie oczywiscie siedzialy po 10 minut a szly przeciez tylko "po recepte" no myslalam ze mnie chuj mnie strzeli w tej przychodni bo ladniej tego sie nazwac nie da. Dlatego chetnie uslysze co powie twoj lekarz, bo nie widzi mi sie wydawac kolejnej stowy na cos takiego :p a wizyte kontrolna mam miec za pol roku dopiero.

Tez generalnie bylam strasznie zmeczona, pomimo tego ze od tego roku jem zdrowiej. spalam po 12h i bylo mi malo. potrafilam sie w weekend zwlec z lozka o 13 i potem o 11 wieczorem szlam spac spowrotem bo bylam zmeczona.... i tez tak jak tobie, nic mi sie nie chcialo w ogole, twarz mialam obrzmiala od wody i w ogole juz drugi tydzien biore euthyrox i jest lepiej.
uff ale sie rozpisalam

[Pudel123]

ja na szybko, jest 79,2!!! a nie pisze nic bo jest piedkna pogod i korzystam z niej!