Polecamy:

**201803111829** · 2014-07-14, 09:26

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;47294799]Ok, karmienie piersią to jak robienie kupy i brak szacunku dla gości... No więc reasumując, jak sie jest wśród ludzi, to trzeba szukać ustronnego miejsca by nakarmić dziecko, jak sie ma mieszkanie 40 mkw to najlepiej do piwnicy iść,a ewentualną kupę przewinac na podłodze w kiblu. Szacunek dla innych przede wszystkim, potrzeby dziecka - who cares...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

nie, nie musiała wychodzić nawet do innego pokoju, mogła po prostu odejść od stołu. poza tym, jak ktoś napisał - niemowlę JE. i koniec. A trochę starszy dzieciaczek zaczyna się bawić cyckiem. A jeśli jesteś u siebie w domu, to możesz przewijać swoje dziecko nawet na stole przed nosem męża, który je obiad, serio. Ale to nie znaczy, że wszyscy goście są tak wyrozumiali. I nie, dziecko nie umrze z głodu, jeśli poczeka 30 sekund. Miałam sytuację, kiedy babeczce się dziecko w autobusie darło jakby je zarzynali, nakarmiła i koniec. nie uwierzysz, ale wcale nie chciałam jej zabić wzrokiem! Nie miała wyjścia, musiała nakarmić tak przy ludziach, bo inaczej jej dziecko by się tak darło, że ludzie by ją zeżarli. ale jak kobieta może iść 2-3 m dalej i nie idzie, tylko karmi przy stole..

pendraiw · 2014-07-14, 09:26

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;47294799]Ok, karmienie piersią to jak robienie kupy i brak szacunku dla gości... No więc reasumując, jak sie jest wśród ludzi, to trzeba szukać ustronnego miejsca by nakarmić dziecko, jak sie ma mieszkanie 40 mkw to najlepiej do piwnicy iść,a ewentualną kupę przewinac na podłodze w kiblu. Szacunek dla innych przede wszystkim, potrzeby dziecka - who cares...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

...jedzących gości

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2014-07-14, 09:29

Cytat:

Napisane przez _Tinkerbell

nie, nie musiała wychodzić nawet do innego pokoju, mogła po prostu odejść od stołu. poza tym, jak ktoś napisał - niemowlę JE. i koniec. A trochę starszy dzieciaczek zaczyna się bawić cyckiem. A jeśli jesteś u siebie w domu, to możesz przewijać swoje dziecko nawet na stole przed nosem męża, który je obiad, serio. Ale to nie znaczy, że wszyscy goście są tak wyrozumiali. I nie, dziecko nie umrze z głodu, jeśli poczeka 30 sekund. Miałam sytuację, kiedy babeczce się dziecko w autobusie darło jakby je zarzynali, nakarmiła i koniec. nie uwierzysz, ale wcale nie chciałam jej zabić wzrokiem! Nie miała wyjścia, musiała nakarmić tak przy ludziach, bo inaczej jej dziecko by się tak darło, że ludzie by ją zeżarli. ale jak kobieta może iść 2-3 m dalej i nie idzie, tylko karmi przy stole..

Nie, nie, była mowa o wychodzeniu do innego pokoju

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Migotka8923 · 2014-07-14, 09:30

Ja raz widzialam kobiete karmiaca dziecko w markecie, ale zarzucila tetrowa pieluche na cyca i dziecko, bo pewnie sama sie zle czula jak by kazdy patrzyl na to ze karmi i ze cyca wyciagnela do karmienia

Moja siostra jak przychodze do niej to tez jak karmi to przy mnie. Mnie to nie obrzydza

**201803111829** · 2014-07-14, 09:32

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;47294905]Nie, nie, była mowa o wychodzeniu do innego pokoju

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

ale jak się ma kawalerkę z aneksem to trudno iść do innego pokoju

a uważam, że pokój matki z dzieckiem nie powinien być obok kibla, więc nikomu nie będę kazała karmić własnego dziecka w kiblu.

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Cytat:

Napisane przez Migotka8923

Moja siostra jak przychodze do niej to tez jak karmi to przy mnie. Mnie to nie obrzydza

aha, ale jak przychodzą goście to rozumiem, że też siedzi sobie przy stole, siedzi, je sobie śledzika, nagle podnosi bluzkę, przystawia dziecko do piersi, i je dalej?

Hikaru · 2014-07-14, 09:33

Cytat:

Napisane przez _Tinkerbell

ale jak się ma kawalerkę z aneksem to trudno iść do innego pokoju

Jak ma się kawalerkę z aneksem to się nie robi dziecka, moim zdaniem.

pendraiw · 2014-07-14, 09:34

Cytat:

Napisane przez Hikaru

Jak ma się kawalerkę z aneksem to się nie robi dziecka, moim zdaniem.

oj bo się zacznie zaraz

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2014-07-14, 09:34

Cytat:

Napisane przez Migotka8923

Ja raz widzialam kobiete karmiaca dziecko w markecie, ale zarzucila tetrowa pieluche na cyca i dziecko, bo pewnie sama sie zle czula jak by kazdy patrzyl na to ze karmi i ze cyca wyciagnela do karmienia

Moja siostra jak przychodze do niej to tez jak karmi to przy mnie. Mnie to nie obrzydza

No i najczęściej tak sie dzieje

Swoją droga trochę starszy niemowlak, ok 4 miesiąca bardzo sie dekoncentruje przy jedzeniu, więc to jest dobre i z tego powodu. Poza tym chyba większość karmiacych kobiet,jakie znam,nosi ciuchy, które łatwo sie podciąga i niewiele tego obrzydliwego cyca widać- też dla swojej wygody.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

**201803111829** · 2014-07-14, 09:35

Cytat:

Napisane przez Hikaru

Jak ma się kawalerkę z aneksem to się nie robi dziecka, moim zdaniem.

no wiesz.. wg mnie też, aleee nie odbierajmy ludziom prawa do rozrodu! oni i ich dziecko będą cierpieć.

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2014-07-14, 09:37

Eee tam, ja już czytałam być może nawet tutaj, ze dziecka sie nie powinno mieć, jak sie nie ma samochodu, wiec kawalerka mnie nie dziwi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ciri15 · 2014-07-14, 09:46

Cytat:

Napisane przez Kolor Bzu

1)Nigdy nie zrozumiem, jak można być zażenowanym tym, że matka karmi swoje dziecko.
2)Niezależnie od tego, kto w domu mieszka, nie wyobrażam sobie by matka w miejscu gdzie mieszka musiała szukać ustronnego miejsca do karmienia.

Dlaczego?
No musieć nie musi, ale jednak powinna, chyba że jej gości lubią takie widoki.
Ja bym jednak odeszła od stołu, bo nie chciałabym, żeby moje siostry, bracia, wujkowie, ojciec oglądali moją pierś. A na miejscu gości byłabym zażenowana, nie samym faktem karmienia, ale widokiem cudzej piersi.

Hikaru · 2014-07-14, 09:51

Samochód potrzebny nie jest, ale jakieś minimum miejsca owszem. I mówię to jako osoba, które wiele lat dzieciństwa żyła w takich warunkach. Okropieństwo. Nigdy nie skazałabym dziecka i siebie z partnerem na jakie warunki. Owszem, da się przeżyć, ale to nie jest nic przyjemnego. Nie mówię tu o powierzchni, ale o tym, że pokój jest jeden. Może być malutkie mieszkanie z dwoma pokojami i już to się nada, ale nie - o zgrozo- kawalerka z aneksem

**201803111829** · 2014-07-14, 09:52

no i jak widać, goście byli zażenowani, a przynajmniej nasza wizażanka.

**201712071518** · 2014-07-14, 09:52

Cytat:

Napisane przez ciri15

Dlaczego?
No musieć nie musi, ale jednak powinna, chyba że jej gości lubią takie widoki.
Ja bym jednak odeszła od stołu, bo nie chciałabym, żeby moje siostry, bracia, wujkowie, ojciec oglądali moją pierś. A na miejscu gości byłabym zażenowana, nie samym faktem karmienia, ale widokiem cudzej piersi.

no np takie

Przecież to sama słodycz i natura, a matka jest we własnym domu

**201803111829** · 2014-07-14, 09:53

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;47295007]Eee tam, ja już czytałam być może nawet tutaj, ze dziecka sie nie powinno mieć, jak sie nie ma samochodu, wiec kawalerka mnie nie dziwi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

matko z buska, jak ta moja mama dała radę. i to dwie odchowała! BEZ A U T A!

**201803111829** · 2014-07-14, 09:55

Cytat:

Napisane przez stupid-girl

no np takie

Przecież to sama słodycz i natura, a matka jest we własnym domu

PaulinciaKWC · 2014-07-14, 09:57

Bylam w podstawowce i potrzebowalam do szkoly jakichs ksiazek na przyrode czy cos takiego, nie pamietam. Mama poprosila kolezanke zeby pozyczyla. Pojechalysmy to odebrac, bo byla w domu na macierzynskim. Wzielam ksiazki a ta pani bez ogrodek zaczela nagle karmic dziecko. Tak o zupelnie na widoku. No.. poczulam sie co najmniej dziwnie. Obca dla mnie kobieta swiecila mi nagą piersią przed oczami. Czasem mysle ze ludzie na rzecz 'naturalnosci' tracą wyczucie granicy intymnosci.

**201712071518** · 2014-07-14, 09:58

Cytat:

Napisane przez _Tinkerbell

matko z buska, jak ta moja mama dała radę. i to dwie odchowała! BEZ A U T A!

ajtam my mieliśmy malucha - normalnie narzędzie śmierci i żyjemy (ja i brat)

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

Cytat:

Napisane przez PaulinciaKWC

Bylam w podstawowce i potrzebowalam do szkoly jakichs ksiazek na przyrode czy cos takiego, nie pamietam. Mama poprosila kolezanke zeby pozyczyla. Pojechalysmy to odebrac, bo byla w domu na macierzynskim. Wzielam ksiazki a ta pani bez ogrodek zaczela nagle karmic dziecko. Tak o zupelnie na widoku. No.. poczulam sie co najmniej dziwnie. Obca dla mnie kobieta swiecila mi nagą piersią przed oczami. Czasem mysle ze ludzie na rzecz 'naturalnosci' tracą wyczucie granicy intymnosci.

Otóz to

ciri15 · 2014-07-14, 10:07

Cytat:

Napisane przez stupid-girl

no np takie

Przecież to sama słodycz i natura, a matka jest we własnym domu

Jezu...

Karinio · 2014-07-14, 10:09

Cytat:

Napisane przez CzasKomety

Słów mi zabrakło. Dopóki czytałam wypowiedzi dziewczyn bezdzietnych, to jakoś to przełknęłam, ale jak matka napisała, że położyła swoje dziecko na podłodze w kiblu, to mnie totalnie zatkało. Ogólnie zgadzam się z Lubą.

Co nie,aż szkoda słów.Jedynie to współczuje dziecku.

Cytat:

Napisane przez stupid-girl

Luba - serio niemieckie toalety są obszczane i z bobkami wdeptanymi w kafelki?
W takim razie miałam wyjątkowe szczęście bo zawsze trafiały mi się wypucowane na błysk

No właśnie,jak jade przez Niemcy,to jedynie przyczepić się moge do toalet przy autostradzie,bo są obrzydliwe.Lecz,musze pochwalić że toalety w CPN-ach w Niemczech są czyste,noi są pokoje do przewinięcia dziecka są super,jest blat,przewijak,rulon papieru który można podłożyć i lampke która daje ciepło,by dziecko nie zmarzło.

W centrach,to niewiem jakie sa,nie miałam okazji tam być.

Cytat:

Napisane przez Bananalama

na podłodze w publicznym wc to ja się brzydzę torebkę położyć, bo cholera wie, co na tej podłodze jest, a niektórzy by położyli tam dziecko?

no chyba se jaja robicie.

Otóż to

Cytat:

Napisane przez ciri15

Otwierając/zamykając drzwi od kibla przenosisz te bakterie na dłoni, myjesz dłoń - nie ma bakterii - wyłączasz światło w łazience i znowu masz bakterie, bo 100 osób przed Tobą rąk nie umyło i dotknęło włącznika

. Potem taką ręką dotykasz swoje dziecko.

Dajta spokój, jakby tak się bał tych wszystkich bakterii to nigdzie by nie wychodził i nic nie robił.

Ja,to łokciem otwieram drzwi,albo butem popycham,żeby nie dotknąć.

Cytat:

Napisane przez wika82

Całkiem serio powiem, że zanim nie miałam dziecka niektóre sprawy traktowałam jak fanaberie rodziców, co wynikało z braku styczności z niemowlętami i zerowej wiedzy o nich.
Teraz wiem, że jak niemowlę jest głodne, to nie ma opcji łażenia i szukania miejsc do karmienia, trzeba je niezwłocznie nakarmić, bo wrzask jest niewyobrażalny, etc., etc.
Ostatnio mój mąż był zmuszony przewinąć dziecko na stole w korytarzu na uczelni. Nigdzie mie było przewijaków, a o podłodze nie pomyślał, (frajer

). Rozwnął podkład, na to turystyczny przewijak i przewinął dziecko. W międzyczasie przeszła duża grupa studentów, którzy jedynie w humorystyczny sposób wyrazili ubolewanie, że miesięczne dziecko już musi studiować.
Ciekawe, jakie uwagi by usłyszał od co niektórych Wizażanek..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Pewnie,że ma OZM.

**201803111829** · 2014-07-14, 10:28

A po co twój mąż tachał potomstwo na uczelnię? z ciekawości pytam

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2014-07-14, 10:37

Łeeeee paskudztwo, no nie?

Co do samochodu, to było właśnie w kontekście matek tarabaniących się z wózkami do autobusu. Zapamiętałam, bo my nie posiadamy auta i nie wiem, jak to nasze biedne dziecko się wychowa...
A swoją drogą ja się spotykam z raczej pozytywnym lub neutralnym stosunkiem do mojego wózka i dziecka. Czasami nawet ktoś się zaoferuje z pomocą (bo u nas autobusy niskopodłogowe są tylko z nazwy, a nawet jak są, to kierowca i tak odjedzie na 30 cm od krawężnika mimo, że widzi wózek), choć generalnie staram się sama wsiadać, wysiadać, a jak widzę tłok w autobusie, to się nawet nie pakuję, chyba, że mi się bardzo spieszy.
W samym autobusie też raczej ludzie się śmieją do Młodego, czasami nawet się bawią w akuku

Raz jedna laska się krzywo patrzyła, bo Młody dotykał jej walizki, która stała obok wózka. Starałam się przesunąć wózek maksymalnie, ale było to niełatwe, a jednak 8-9 miesięcznemu niemowlęciu nie przetłumaczę, żeby nie dotykało, bo cudze. A zresztą walizka była usyfiona, więc i tak nie chciałam, żeby dotykał

Za chwilę swoje zainteresowanie przeniósł na futerał z jakimś instrumentem około 12-13 letniej dziewczynki, która się do niego uśmiechała

Generalnie na ulicach czy w sklepach też się nigdy nie spotkałam z negatywnym traktowaniem, za wyjątkiem jednego.
Przed pasami mogę stać i kwitnąć dobre 10 minut, czasami żaden kierowca się nie zatrzyma nawet, jeśli z drugiej strony nic nie jedzie.

W moim przydługim poście chodzi mi o to, że czasami wystarczy odrobina zrozumienia. Nie każę nikomu kochać matek gadających 3 godziny o dziecku ani lajkować miliona zdjęć na fejsie.
Ale jak niemowlę płacze, bo jest głodne lub ma pełną pieluchę, to wykazać odrobinę empatii i nie wieszać psów na matkach, które robią coś przy dziecku w miejscu publicznym.

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Cytat:

Napisane przez _Tinkerbell

A po co twój mąż tachał potomstwo na uczelnię? z ciekawości pytam

Może nie miał z kim zostawić?

Chyba naprawdę wiele rzeczy da się zrozumieć dopiero mając dziecko. I nie jest to afront, naprawdę.

wika82 · 2014-07-14, 10:40

Cytat:

Napisane przez _Tinkerbell

A po co twój mąż tachał potomstwo na uczelnię? z ciekawości pytam

Miejsce było przypadkowe, studia skończyłam już x lat temu.
Aula na uniwerku została wynajęta na uroczystość nadania uprawnień zawodowych, a tym samym zwieńczenia kilku lat ciężkiej pracy, więc brały w tejże uroczystości całe rodziny, rodzice, dziadkowie, małżonkowie, dzieci, zaproszeni goście, etc. Nie mieliśmy z kim zostawić dziecka, zresztą niemowląt i małych dzieci było sporo, w trakcie uroczystości jak któreś się wydarło, to opiekun z nim wychodził i tyle.
Tak sobie myślę, że dobrze, że jednak uczelnia, w jednym z najstarszych teatrów u mieście byłoby gorzej, brak wind, a ludzie z wózkami, itp..

A nawet gdybyśmy mieli z kim zostawić synka to i tak bym chciała, żeby był z nami, ludzie miewają dzieci i nie muszą się z nimi chować po domach..
Niech się miejsca publiczne dostosowują, montują przewijanie, etc., ot, takie moje OZM.
Swoją drogą wstyd z tymi przewijakami, studenci to dorośli ludzie przeciez i niektórzy mają dzieci.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

**daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e** · 2014-07-14, 10:42

Tinkerbell, ja się zastanawiam, czy Ty robisz cokolwiek innego, niż tylko narzekasz na te "paskudne bachory" i "matki z OZM", nawet jak nie robią nic złego, tylko się po prostu bawią w parku

Parę stron wcześniej rozmawiałyście o dzieciach, które wbiegają na parkiet podczas pierwszego tańca Młodej Pary, a rodzice jeszcze podziwiać każą - to jest właśnie sztandarowy przykład OZM, ja bym chyba po fakcie pogryzła dotkliwie taką dumną mamuśkę, cóż, liczę na to, że na moim weselu za lat X takich małych dzieci nie będzie, albo przynajmniej ich rodzice nie przestaną używać mózgów

Serio położyłybyście swoje dziecko na podłodze w publicznej toalecie? :O Jak to przeczytałam, to aż mi się niedobrze zrobiło, ja bym tam nawet torebki nie położyła, a co dopiero dziecka. I to nawet na kilku grubych warstwach materiału.

KP to trochę śliska sprawa muszę powiedzieć, absolutnie mi nie przeszkadza, jeśli matka karmi w miejscu publicznym, ale zarzucając na siebie i dziecko jakąś pieluszkę tetrową, kocyk, czy co ino, i takie właśnie spokojne karmienia w większości miałam okazję oglądać, ale jak zostałam pewnego razu uraczona w kawiarni widokiem pani wyrzucającej cyc na wierzch i machającej nim dziecku przed nosem jak zabawką (dosłownie!) to miałam ochotę zwrócić deser.

Muszę powiedzieć, że dobrze Persephone napisała, aż się smutno robi nawet mi, bezdzietnej, i nie jakiejś ogromnej fance dzieci, kiedy się to czyta. Ludzie się potem dziwią, że matkom coś odwala po porodzie, ale przestaję im się dziwić, jak ludzie patrzą na nie z nienawiścią jak im dziecko zapłacze, zachce mu się nagle siku, muszą je szybko przewinąć, albo nawet kiedy dzieciak się po prostu bawi. Aż strach rodzić normalnie, bo zaraz przybiegnie jedna z drugą, że bachor wyje, a na dodatek, no niesamowite, zdarza mu się zrobić kupę, a taka matka jeszcze chce dzieciaka od razu przewijać, no OZM jak się patrzy, naprawdę

PaulinciaKWC · 2014-07-14, 10:42

Persephone wybacz ale wrzucilas zdjecie mirandy kerr ktora lezy we wlasnym lozku i tym zdjeciem chcesz udowodnic, ze publiczne karmienie jest fajne

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2014-07-14, 10:45

Cytat:

Napisane przez PaulinciaKWC

Persephone wybacz ale wrzucilas zdjecie mirandy kerr ktora lezy we wlasnym lozku i tym zdjeciem chcesz udowodnic, ze publiczne karmienie jest fajne

A co wrzucały dziewczyny wcześniej? Karmienie na ulicy? Bo ja tam widziałam raczej jedno bardzo domowe zdjęcie, a drugie - obierasz ziemniaki pod blokiem? Bo ja raczej nie.

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Cytat:

Napisane przez wika82

Miejsce było przypadkowe, studia skończyłam już x lat temu.
Aula na uniwerku została wynajęta na uroczystość nadania uprawnień zawodowych, a tym samym zwieńczenia kilku lat ciężkiej pracy, więc brały w tejże uroczystości całe rodziny, rodzice, dziadkowie, małżonkowie, dzieci, zaproszeni goście, etc. Nie mieliśmy z kim zostawić dziecka, zresztą niemowląt i małych dzieci było sporo, w trakcie uroczystości jak któreś się wydarło, to opiekun z nim wychodził i tyle.
Tak sobie myślę, że dobrze, że jednak uczelnia, w jednym z najstarszych teatrów u mieście byłoby gorzej, brak wind, a ludzie z wózkami, itp..

A nawet gdybyśmy mieli z kim zostawić synka to i tak bym chciała, żeby był z nami, ludzie miewają dzieci i nie muszą się z nimi chować po domach..
Niech się miejsca publiczne dostosowują, montują przewijanie, etc., ot, takie moje OZM.
Swoją drogą wstyd z tymi przewijakami, studenci to dorośli ludzie przeciez i niektórzy mają dzieci.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja też od razu pomyślałam, że chodziło o jakąś niestandardową sytuację, np. odbierał indeks, wpis czy coś.
Nawet mi do głowy nie przyszło, że jechał np. na zajęcia :P

wika82 · 2014-07-14, 10:46

Jak wrócę z wakacji to wrzucę foto mojego publicznego karmienia.
Jest bardzo fajne.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

PaulinciaKWC · 2014-07-14, 10:48

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;47295958]A co wrzucały dziewczyny wcześniej? Karmienie na ulicy? Bo ja tam widziałam raczej jedno bardzo domowe zdjęcie, a drugie - obierasz ziemniaki pod blokiem? Bo ja raczej nie.

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Ja też od razu pomyślałam, że chodziło o jakąś niestandardową sytuację, np. odbierał indeks, wpis czy coś.
Nawet mi do głowy nie przyszło, że jechał np. na zajęcia :P[/QUOTE]

Nie wiem, bo w tel nie widze wszystkich zdjec. Po prostu dla mnie karmienie dziecka bez ogródek przy innych ludziach jest nie na miejscu i zadna miranda kerr tego nie zmieni.

wika82 · 2014-07-14, 10:49

Aaaaaaaa.. I zapamiętajcie sobie.. Karmienie PIERSIĄ, nie cycem, cyckiem, czy czymś.
Litości.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

PaulinciaKWC · 2014-07-14, 10:53

Cytat:

Napisane przez wika82

Jak wrócę z wakacji to wrzucę foto mojego publicznego karmienia.
Jest bardzo fajne.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dla ciebie i twojego meza z pewnoscia. Ale nie mozesz wiedziec czy inni mają takie samo zdanie na ten temat. Zalezy gdzie karmilas

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Cytat:

Napisane przez wika82

Aaaaaaaa.. I zapamiętajcie sobie.. Karmienie PIERSIĄ, nie cycem, cyckiem, czy czymś.
Litości.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Z moich obserwacji wynika, ze to karmiące mowią ze dziecko chce 'cyca'. Osobiscie nigdy nie powiedzialam nic w stylu 'idziesz karmic cycem?'

2014-07-14, 09:26	#2101
201803111829 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 13 966	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu. [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;47294799]Ok, karmienie piersią to jak robienie kupy i brak szacunku dla gości... No więc reasumując, jak sie jest wśród ludzi, to trzeba szukać ustronnego miejsca by nakarmić dziecko, jak sie ma mieszkanie 40 mkw to najlepiej do piwnicy iść,a ewentualną kupę przewinac na podłodze w kiblu. Szacunek dla innych przede wszystkim, potrzeby dziecka - who cares... Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE] nie, nie musiała wychodzić nawet do innego pokoju, mogła po prostu odejść od stołu. poza tym, jak ktoś napisał - niemowlę JE. i koniec. A trochę starszy dzieciaczek zaczyna się bawić cyckiem. A jeśli jesteś u siebie w domu, to możesz przewijać swoje dziecko nawet na stole przed nosem męża, który je obiad, serio. Ale to nie znaczy, że wszyscy goście są tak wyrozumiali. I nie, dziecko nie umrze z głodu, jeśli poczeka 30 sekund. Miałam sytuację, kiedy babeczce się dziecko w autobusie darło jakby je zarzynali, nakarmiła i koniec. nie uwierzysz, ale wcale nie chciałam jej zabić wzrokiem! Nie miała wyjścia, musiała nakarmić tak przy ludziach, bo inaczej jej dziecko by się tak darło, że ludzie by ją zeżarli. ale jak kobieta może iść 2-3 m dalej i nie idzie, tylko karmi przy stole..

2014-07-14, 09:26	#2102
pendraiw Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-02 Wiadomości: 3 719	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu. [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;47294799]Ok, karmienie piersią to jak robienie kupy i brak szacunku dla gości... No więc reasumując, jak sie jest wśród ludzi, to trzeba szukać ustronnego miejsca by nakarmić dziecko, jak sie ma mieszkanie 40 mkw to najlepiej do piwnicy iść,a ewentualną kupę przewinac na podłodze w kiblu. Szacunek dla innych przede wszystkim, potrzeby dziecka - who cares... Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE] ...jedzących gości __________________

2014-07-14, 09:30	#2104
Migotka8923 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-04 Wiadomości: 17 204	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu. Ja raz widzialam kobiete karmiaca dziecko w markecie, ale zarzucila tetrowa pieluche na cyca i dziecko, bo pewnie sama sie zle czula jak by kazdy patrzyl na to ze karmi i ze cyca wyciagnela do karmienia Moja siostra jak przychodze do niej to tez jak karmi to przy mnie. Mnie to nie obrzydza __________________ Jesteśmy razem z moim A Spadek wagi z 66 kg do 53 kg Intensywnie dbam o włosy od 7 miesięcy

2014-07-14, 09:37	#2110
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 52 423	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu. Eee tam, ja już czytałam być może nawet tutaj, ze dziecka sie nie powinno mieć, jak sie nie ma samochodu, wiec kawalerka mnie nie dziwi Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

2014-07-14, 09:51	#2112
Hikaru Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 4 106	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu. Samochód potrzebny nie jest, ale jakieś minimum miejsca owszem. I mówię to jako osoba, które wiele lat dzieciństwa żyła w takich warunkach. Okropieństwo. Nigdy nie skazałabym dziecka i siebie z partnerem na jakie warunki. Owszem, da się przeżyć, ale to nie jest nic przyjemnego. Nie mówię tu o powierzchni, ale o tym, że pokój jest jeden. Może być malutkie mieszkanie z dwoma pokojami i już to się nada, ale nie - o zgrozo- kawalerka z aneksem __________________ Wszystko w porządku. Przyłóż mi spluwę do głowy i rozchlap mój mózg na ścianie. Naprawdę, mówię. Nie ma sprawy.

2014-07-14, 09:52	#2113
201803111829 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 13 966	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu. no i jak widać, goście byli zażenowani, a przynajmniej nasza wizażanka.

2014-07-14, 09:53	#2115
201803111829 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 13 966	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu. [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;47295007]Eee tam, ja już czytałam być może nawet tutaj, ze dziecka sie nie powinno mieć, jak sie nie ma samochodu, wiec kawalerka mnie nie dziwi Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE] matko z buska, jak ta moja mama dała radę. i to dwie odchowała! BEZ A U T A!

2014-07-14, 09:57	#2117
PaulinciaKWC Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-08 Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy Wiadomości: 60 422	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu. Bylam w podstawowce i potrzebowalam do szkoly jakichs ksiazek na przyrode czy cos takiego, nie pamietam. Mama poprosila kolezanke zeby pozyczyla. Pojechalysmy to odebrac, bo byla w domu na macierzynskim. Wzielam ksiazki a ta pani bez ogrodek zaczela nagle karmic dziecko. Tak o zupelnie na widoku. No.. poczulam sie co najmniej dziwnie. Obca dla mnie kobieta swiecila mi nagą piersią przed oczami. Czasem mysle ze ludzie na rzecz 'naturalnosci' tracą wyczucie granicy intymnosci. __________________ Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury

2014-07-14, 10:28	#2121
201803111829 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 13 966	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu. A po co twój mąż tachał potomstwo na uczelnię? z ciekawości pytam

2014-07-14, 10:42	#2124
daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e Konto usunięte Zarejestrowany: 2009-06 Wiadomości: 16 867	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu. Tinkerbell, ja się zastanawiam, czy Ty robisz cokolwiek innego, niż tylko narzekasz na te "paskudne bachory" i "matki z OZM", nawet jak nie robią nic złego, tylko się po prostu bawią w parku Parę stron wcześniej rozmawiałyście o dzieciach, które wbiegają na parkiet podczas pierwszego tańca Młodej Pary, a rodzice jeszcze podziwiać każą - to jest właśnie sztandarowy przykład OZM, ja bym chyba po fakcie pogryzła dotkliwie taką dumną mamuśkę, cóż, liczę na to, że na moim weselu za lat X takich małych dzieci nie będzie, albo przynajmniej ich rodzice nie przestaną używać mózgów Serio położyłybyście swoje dziecko na podłodze w publicznej toalecie? :O Jak to przeczytałam, to aż mi się niedobrze zrobiło, ja bym tam nawet torebki nie położyła, a co dopiero dziecka. I to nawet na kilku grubych warstwach materiału. KP to trochę śliska sprawa muszę powiedzieć, absolutnie mi nie przeszkadza, jeśli matka karmi w miejscu publicznym, ale zarzucając na siebie i dziecko jakąś pieluszkę tetrową, kocyk, czy co ino, i takie właśnie spokojne karmienia w większości miałam okazję oglądać, ale jak zostałam pewnego razu uraczona w kawiarni widokiem pani wyrzucającej cyc na wierzch i machającej nim dziecku przed nosem jak zabawką (dosłownie!) to miałam ochotę zwrócić deser. Muszę powiedzieć, że dobrze Persephone napisała, aż się smutno robi nawet mi, bezdzietnej, i nie jakiejś ogromnej fance dzieci, kiedy się to czyta. Ludzie się potem dziwią, że matkom coś odwala po porodzie, ale przestaję im się dziwić, jak ludzie patrzą na nie z nienawiścią jak im dziecko zapłacze, zachce mu się nagle siku, muszą je szybko przewinąć, albo nawet kiedy dzieciak się po prostu bawi. Aż strach rodzić normalnie, bo zaraz przybiegnie jedna z drugą, że bachor wyje, a na dodatek, no niesamowite, zdarza mu się zrobić kupę, a taka matka jeszcze chce dzieciaka od razu przewijać, no OZM jak się patrzy, naprawdę Edytowane przez daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e Czas edycji: 2014-07-14 o 10:45

2014-07-14, 10:42	#2125
PaulinciaKWC Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-08 Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy Wiadomości: 60 422	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu. Persephone wybacz ale wrzucilas zdjecie mirandy kerr ktora lezy we wlasnym lozku i tym zdjeciem chcesz udowodnic, ze publiczne karmienie jest fajne __________________ Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury

2014-07-14, 10:46	#2127
wika82 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 16 184	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu. Jak wrócę z wakacji to wrzucę foto mojego publicznego karmienia. Jest bardzo fajne. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. __________________ *najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia..*.

2014-07-14, 10:48	#2128
PaulinciaKWC Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-08 Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy Wiadomości: 60 422	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu. [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;47295958]A co wrzucały dziewczyny wcześniej? Karmienie na ulicy? Bo ja tam widziałam raczej jedno bardzo domowe zdjęcie, a drugie - obierasz ziemniaki pod blokiem? Bo ja raczej nie. ---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ---------- Ja też od razu pomyślałam, że chodziło o jakąś niestandardową sytuację, np. odbierał indeks, wpis czy coś. Nawet mi do głowy nie przyszło, że jechał np. na zajęcia :P[/QUOTE] Nie wiem, bo w tel nie widze wszystkich zdjec. Po prostu dla mnie karmienie dziecka bez ogródek przy innych ludziach jest nie na miejscu i zadna miranda kerr tego nie zmieni. __________________ Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury

2014-07-14, 10:49	#2129
wika82 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 16 184	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu. Aaaaaaaa.. I zapamiętajcie sobie.. Karmienie PIERSIĄ, nie cycem, cyckiem, czy czymś. Litości. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. __________________ *najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia..*.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)