Koty- część XII

[czekooczekolada]

Witam. Czy miał ktoś z Was do czynienia z kocią chrobą zwaną FIPem? 😞 niestety prawdopodobnie moj kot na to zachorował 😢 czytalam, ze jest to dla kotow niestety choroba smiertelna 😭😥

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rabbitka]

Napisane przez Malla

MissChievousTess - miałam tego Brita i był ok.

Mojej kici objawiła się alergia dopiero po którymś worku Purizona, więc próbki nie mają sensu, bo na wszystkie się rzucają tak samo, ale polecam to rozwiązanie właścicielom wybrednych kotów. Albo wspólne zakupy.

Malla jak sie objawiala alergia na Purizon u Twojej kici? Bo moja ostatnio zaczela wymiotowac chrupkami chwile po zjedzeniu, i zdarzyl jej sie epizod takiego plytkiego, szybkiego oddechu i zastanawiam sie czy to nietolerancja tej karmy :/


Sent from my iPhone using Tapatalk

[201610310857]

Moje tez wymiotuja po purizonie. No ale ostatnio to ogolnie po suchej, ale od purizonu sie zaczelo.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Malla]

Kicia się drapała, bez wymiotów.

czekooczekolada - przykro mi. Nie mam dobrych doświadczeń z fipem. Co kotek dostaje? Jest w lecznicy czy w domu?

Mocny Akcent - czy on miał jakieś zwierzęta w domu rodzinnym?

[Mocny Akcent]

Napisane przez Malla

Mocny Akcent - czy on miał jakieś zwierzęta w domu rodzinnym?

nie, w dodatku jego mama nie lubi kotów. Wiem, że on kotów nie pokocha i nie musi, ale cały czas z nim rozmawiam o jego nastawieniu. Kłócimy się o to, z tym, że podkresla, że nie chce, żebyśmy si e przez to rozstali i będzie się starał...

Jego siostra ma psa, ale oni mają też duże podwórko, więc pies jest taki domowo-ogródkowy.

[Kusum]

Napisane przez Mocny Akcent

nie, w dodatku jego mama nie lubi kotów. Wiem, że on kotów nie pokocha i nie musi, ale cały czas z nim rozmawiam o jego nastawieniu. Kłócimy się o to, z tym, że podkresla, że nie chce, żebyśmy si e przez to rozstali i będzie się starał...

Jego siostra ma psa, ale oni mają też duże podwórko, więc pies jest taki domowo-ogródkowy.

Mój mąż też nie miał w domu zwierząt. Jego mama nie toleruje żadnych zwierząt w domu. Nawet akwarium jej przeszkadzało
Nasze koty zaakceptował w pełni dopiero po roku. Po trzech mogę powiedzieć, że przestał się przejmować. Ostatnio koty zrzuciły Go pro i pogryzły stick i nic powiedział
Wszystko wymaga czasu, dogadania, kompromisów i pewnych zmian. Jest różnica między kot zrobił cos przypadkiem albo z naszej winy (bo zostawiliśmy na blacie), a między tym, że kot nie uznaje drapaka i będzie orał meble
Dobrze, że Twój chłopak chce się dogadać i coś zrobić

[201610310857]

Ja mojeho tz namawialam 3lata. Zgodzil sie dla swietego spokoju. W kotach sie zakochal


Mojej mamy kicia zmarla na FIPa.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Vivienne]

Moj tez nie byl jakos super chętny, kupil mi książkę o kotach, zebym to powaznie przemyślała... a potem przepadl. A jeszcze jak zostal kicipanciem Lunki to juz calkiem
W ogole uwielbiam obserwowac jego relacje z kotami, to strasznie rozczulajace nie mogłabym byc z kims kto kotow nie toleruje. Ba, nawet sie zastanawiam czy tolerowanie wystarczy... chyba nie, musi je kochac jak ja.

[Bysanda]

Cześć dziewczyny czy jest coś co pomaga u Waszych kociakow na pchły? Kiedy można pierwszy raz wykąpać kota?

[Kusum]

Napisane przez Vivienne

Moj tez nie byl jakos super chętny, kupil mi książkę o kotach, zebym to powaznie przemyślała... a potem przepadl. A jeszcze jak zostal kicipanciem Lunki to juz calkiem
W ogole uwielbiam obserwowac jego relacje z kotami, to strasznie rozczulajace nie mogłabym byc z kims kto kotow nie toleruje. Ba, nawet sie zastanawiam czy tolerowanie wystarczy... chyba nie, musi je kochac jak ja.

Napisane przez Bysanda

Cześć dziewczyny czy jest coś co pomaga u Waszych kociakow na pchły? Kiedy można pierwszy raz wykąpać kota?

Wykapac mozna od razu. Preparat na pchy kup u weta.

[kocurzyca]

Napisane przez Bysanda

Cześć dziewczyny czy jest coś co pomaga u Waszych kociakow na pchły? Kiedy można pierwszy raz wykąpać kota?

Ja używam Advantage bayera. Działa w przeciwieństwie do frontline, który mogłabym zapuszczać codziennie, a kot i tak miał pchły.

[Kucias]

Co sądzicie o przepisie felini complete + mięso(+serca) jako zupełny początek barfowania? Wiem, że jak na barf nie jest to rozwiązanie idealne, bo różne mięsa potrzebują nieco innej suplementacji, ale dopiero się uczę. Czy lepsze w tym wypadku są puszki niż taki przepis? (granata, catz finefood)

[zakonna]

Dużo ludzi tak zaczynało, od gotowego BARF. Znasz forum BARFny świat?

[Kucias]

Napisane przez zakonna

Dużo ludzi tak zaczynało, od gotowego BARF. Znasz forum BARFny świat?

Tak, czytam je między innymi i tam był ten przepis z felini najprostszy

[zakonna]

No właśnie miałam o tym pisać, że tam jest cały wątek o przepisach z gotowymi mieszankami suplementów.
O ile kot będzie chciał współpracować, go for it!

[Kucias]

Zjada wszystko, od tych najgorszych karm (przed adopcją), po te bardziej polecane, suche i mokre, i strasznie ślini się na jakiekolwiek mięso byłoby robione w kuchni, jestem dobrej myśli, pewnie warto spróbować

[Kusum]

Ja zaczynalam od easy barf i tauryny

[eibhlin87]

Napisane przez Kucias

Co sądzicie o przepisie felini complete + mięso(+serca) jako zupełny początek barfowania? Wiem, że jak na barf nie jest to rozwiązanie idealne, bo różne mięsa potrzebują nieco innej suplementacji, ale dopiero się uczę. Czy lepsze w tym wypadku są puszki niż taki przepis? (granata, catz finefood)

stosowałam, ale polecam easy barf (znowu dostępny w modernpet ) plus tauryna (do felini też, bo ma jej za mało) plus wapń. felini ma w sobie fosfor więc nie poleca się go na dłuższą metę
ja uważam, że lepsze surowe+fc niż puszki

[mycha9393]

Napisane przez Mocny Akcent

nie, w dodatku jego mama nie lubi kotów. Wiem, że on kotów nie pokocha i nie musi, ale cały czas z nim rozmawiam o jego nastawieniu. Kłócimy się o to, z tym, że podkresla, że nie chce, żebyśmy si e przez to rozstali i będzie się starał...

Jego siostra ma psa, ale oni mają też duże podwórko, więc pies jest taki domowo-ogródkowy.

Kochać nie musi, ale tolerować tak.. i nie może być agresywny dla kociaka- to wypływa na jego psychikę.
My pixela oduczaliśmy drapania mebli poprzez robienie hałasu gazetą-drapał to gazeta leżąca pod ręką robiła trzask w podłogę. Huk odstraszał kota.
Jak drapał drapak to dostawał nagrody. Tż to się nawet zaangażował i pokazywał kotu jak pazurami drapać. Myślałam, że padnę ze śmiechu. Wędka też szła w ruch w rejonie drapaka. Kot został w pełni nauczony, że tylko jego królestwo może drapać do woli.

Czasami jeszcze skrobie łapką po drzwiach wejściowych (bez pazurów) jak kogoś z nas nie ma.. Mądry taki egzemplarz mi się trafił.

[BandytkaD]

Napisane przez Mocny Akcent

nie, w dodatku jego mama nie lubi kotów. Wiem, że on kotów nie pokocha i nie musi, ale cały czas z nim rozmawiam o jego nastawieniu. Kłócimy się o to, z tym, że podkresla, że nie chce, żebyśmy si e przez to rozstali i będzie się starał...

Jego siostra ma psa, ale oni mają też duże podwórko, więc pies jest taki domowo-ogródkowy.

Mój mąż niestety też był wychowany bez zwierząt, dlatego gdy kiedyś moja kotka zaginęła, jak nie było mnie w domu, to jego mama powiedziała "co z tego, to tylko zwierzę, jak przedmiot, weźmiesz nowego". Wtedy byłam gówniara, więc nie umiałam odpysknąć. Teraz po tylu latach związku mój mąż wie, że ja to tylko z kotem i nie wyobrażam sobie, żeby w naszym domu kota nie było. Kiedyś nie chciał się z żadnym kotem bawić. Teraz nawet kota rodziców, którego nie lubi, bo jest niereformowalnym tchórzem :p akceptuje i potrafi mu okazać czułość i zrozumienie. I u mnie też były kłótnie i niesnaski. Prawie się przez to rozstaliśmy. A teraz mamy dziecko, które mimo młodego wieku (raptem 5 miesięcy) za kotem wodzi wzrokiem cały czas i jak wybiera maskotki, to tylko koty I jak dziecko wyciąga do niego łapkę to mąż ratuje kota, żeby dziecko krzywdy zwierzakowi nie zrobiło

[Mocny Akcent]

Wczoraj wieczorem wróciliśmy po prawie całym dniu nieobecności.Kot dostał wariacji, i niestety wybrał sobie ściany do okazania emocji. Mój facet wpadł w szał. Ja na ten jego atak na kota też. Znowu kłótnia. Ten zagroził, że wyrzuci ją przez okno (oczywiście wiem, że tego nie zrobi, ale po co to gadanie).
Ciężko jest

[zakonna]

Ja przepraszam, ale naprawdę uważasz, że z kimś takim można stworzyć dom, w którym spokojnie i bezpiecznie żyje kot??

[Mocny Akcent]

Napisane przez zakonna

Ja przepraszam, ale naprawdę uważasz, że z kimś takim można stworzyć dom, w którym spokojnie i bezpiecznie żyje kot??

też się nad tym zastanawiam. Za 4 miesiące dostaję klucze do swojego mieszkania na szczęście.

[Mojwa]

Napisane przez Mocny Akcent

Wczoraj wieczorem wróciliśmy po prawie całym dniu nieobecności.Kot dostał wariacji, i niestety wybrał sobie ściany do okazania emocji. Mój facet wpadł w szał. Ja na ten jego atak na kota też. Znowu kłótnia. Ten zagroził, że wyrzuci ją przez okno (oczywiście wiem, że tego nie zrobi, ale po co to gadanie).
Ciężko jest

Ale on mu coś zrobił czy tylko wyzywal?

[Mocny Akcent]

Napisane przez Mojwa

Ale on mu coś zrobił czy tylko wyzywal?

krzywdy jej nie zrobil, chociaż od tej cholernej ściany ją odsunął. Zaczął wrzeszczeć, że jest wredna, że niszczy (nie zniszczyła), że ją wyrzuci przez okno za to, jaka ona jest.

[kocurzyca]

Napisane przez Mocny Akcent

też się nad tym zastanawiam. Za 4 miesiące dostaję klucze do swojego mieszkania na szczęście.

To dobrze. Tak mi przyszło do głowy, że jeśli w przyszłości dziecko nabroi, to też będzie wpadał w szał i groził?

[Mocny Akcent]

Napisane przez kocurzyca

To dobrze. Tak mi przyszło do głowy, że jeśli w przyszłości dziecko nabroi, to też będzie wpadał w szał i groził?

oczywiście podaję mu taki przykład to puka się w czoło, że jak ja mogę mieć takie wnioski. Dla niego dziecko to dziecko, a nie KOT

[zakonna]

Szczerze, to dla mnie tekst o wyrzucenia przez okno byłby ostatnim na ten temat. Nie mieszkała bym i nie mogłabym spokojnie zostawić kota z osobą, która coś takiego mówi.

[Mocny Akcent]

Napisane przez zakonna

Szczerze, to dla mnie tekst o wyrzucenia przez okno byłby ostatnim na ten temat. Nie mieszkała bym i nie mogłabym spokojnie zostawić kota z osobą, która coś takiego mówi.

nie jest mi łatwo z tym co się dzieje. Dopiero się wprowadziłam i taki diabeł się pokazał

[201610310857]

Po tekscie ze wyrzuci kota przez okno, bylby przekreslony... Balabym sie z nim zostawic zwierza ale i potencjalnr dziecko.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz