Koty- część XII

[Arya90]

Dziewczyny przestawiam kota na barf. Coś tam je ale niewiele. Wczoraj zjadła najwięcej 50 g.

Filetowek nie rusza. Ona nic nie rusza prócz suchego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:02 ---------- Poprzedni post napisano o 07:00 ----------

Co do zaklaczenia to na pewno nie. Wirusa też raczej nie ma bo by musiała mieć id roku. He he. Zachowuje się normalnie. Kupą co 3-4 dni więc normalnie jak ba barfie. Po prostu w głowie jej to siedzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mycha9393]

Arya90 u mnie podobnie... jak zje surowe to jest mały cud...


Kliknięte z

[daktylek1987]

A zaglądałyście kotu w zęby? Nie ma kamienia, zaczerwienionych dziąseł? Może dlatego nie chce jeść. Jak je w końcu to je normalnie, czy tak się wykrzywia, gryzie bokiem?

Ja z Misią miałam urwanie głowy po odejściu Grubcia. Nic nie chciała, część z tego to była pewnie sprawa emocjonalna, z czasem było lepiej. Odkąd jest Maniek i barf z indyka, to już tak nie wybrzydza. Ma dni, kiedy je mniej chętnie lub nie dojada, ale nauczyłam się już nie panikować i brać kota na przetrzymanie. Przy Mańku widzi, że jak ona nie zje, to on chętnie
Ale jak kot z niejedzenia traci na wadze, to jednak bym się martwiła.

[Arya90]

Daktylek niby ma niewiele kamienia wet mówił że nie trzeba ściągać ale je bokiem. Czy to może być przyczyną? No ale chrupki jadła chętnie. Heh. Dziś wezmę ja do innego weta i zobaczymy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[iwona1110]

Ale kot przecież je bokiem tzn gryzie. Zwłaszcza mięso.
Też mam kotkę chrupkożercę co to tylko chrupki albo niektóre filetówki Staram się ją przestawić na mokre dobre jedzenie ale jest uparta i woli nie jeść wcale niż zjeść mokre Wczoraj rzucałam jej kawałki surowego mięsa i o dziwo zjadła
Kilka miesięcy temu straciła zupełnie apetyt i przestała jeść. Badania były idealne i do dziś nie wiem co było przyczyną. Dostaliśmy wtedy tabletki na pobudzenie apetytu. Peritol to ludzki lek. Dostawała 1/4 tabletki 2x dziennie. Pomogło i zaczęła znowu jeść.

[daktylek1987]

Tak, kot naturalnie też gryzie bokiem, dlatego dopisałam czy się wykrzywia. Naprawdę jak kota bolą dziąsła/zęby, to mimo, że wciąż gryzie bokiem, to widać różnicę, łapie kąski jakby delikatniej, rozdrobnienie pokarmu zajmuje mu więcej czasu, czasem wypluwa niedogryzione lub wymiotuje nierozdrobnionym pokarmem, staje nad miską i bardzo szybko się zniechęca i nie dojada.. Nie wiem jak to jeszcze dokładniej opisać, myślę, że jak się zna swojego kota, to da się to zauważyć. Dziąsła i zęby oglądnąć nie zaszkodzi, szczególnie te z tyłu, na nich chyba najbardziej się kamień osadza. A Grubcia jak bolały zęby, to chrupki jadł chętnie. Najmniej chętnie mięso, bo je trzeba trochę pożuć. Maniek jak miał kłopoty z zębami podczas wymiany z mleczaków, to tylko mielone mięso chciał jeść.

[Arya90]

Dzięki. Zwrócę na to dziś uwagę u weta.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kusum]

Napisane przez Arya90

U nas nowy kot który je jak odkurzacz będzie w marcu. Trochę długo jak na to że straciła 700g w 2 tygodnie.

Powiem szczerze że jestem załamana i nie wiem jak to się skończy wszystko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To bardzo dużo 700g...

Napisane przez Arya90

Dziewczyny przestawiam kota na barf. Coś tam je ale niewiele. Wczoraj zjadła najwięcej 50 g.

Filetowek nie rusza. Ona nic nie rusza prócz suchego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:02 ---------- Poprzedni post napisano o 07:00 ----------

Co do zaklaczenia to na pewno nie. Wirusa też raczej nie ma bo by musiała mieć id roku. He he. Zachowuje się normalnie. Kupą co 3-4 dni więc normalnie jak ba barfie. Po prostu w głowie jej to siedzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Słuszna decyzja Jeśli kot je surowe to w czym problem? Moja kotka je tylko barf i chrupki. Żadnej puszki nie tknie. Kilka miesięcy się mordowaliśmy aż zrozumiałam o co kotu chodzi: o surowe mięso

[Arya90]

Napisane przez Kusum

To bardzo dużo 700g...




Słuszna decyzja Jeśli kot je surowe to w czym problem? Moja kotka je tylko barf i chrupki. Żadnej puszki nie tknie. Kilka miesięcy się mordowaliśmy aż zrozumiałam o co kotu chodzi: o surowe mięso

Problem w tym że nie je. Przecież pisze że je z 30 g dziennie a powinna 167g jeść. To co to za jedzenie. To się za chwilę źle skończy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KrolewnaSniezka12]

moja kotka ma teraz okropną, pierwszą ruję na raty. Szkoda mi jej strasznie. Trwa już ponad miesiac, to dlugo?

[MissChievousTess]

Napisane przez KrolewnaSniezka12

moja kotka ma teraz okropną, pierwszą ruję na raty. Szkoda mi jej strasznie. Trwa już ponad miesiac, to dlugo?

Co rozumiesz przez "ruję na raty". Ruja na pewno nie trwa miesiąc.
Może to już kolejna?
Może ma permanentną ruję? Niektóre tak mają.
Jeżeli kot się męczy to najlepiej wysterylizować. Bo czasem nawet 3 ruje wystarczą by młoda kotka miała zmiany na jajnikach.
Moja jak tylko dostała pierwszej to ją ciachnęłam bo męczyła się strasznie. Celowałam w zabieg żeby był przed pierwszą rują, ale była tak niedożywiona, że weterynarz nie mógł poprawnie oszacować wieku, nawet zęby wyżynały się jej wolniej. A ruja męczyła ją strasznie- nie jadła, nie spała, nie chciała się bawić.

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

No dziś dzień prawdy- trzymajcie kciuki za moją Zuzię, żeby nie było pustek w kuwecie.

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Napisane przez Arya90

Daktylek niby ma niewiele kamienia wet mówił że nie trzeba ściągać ale je bokiem. Czy to może być przyczyną? No ale chrupki jadła chętnie. Heh. Dziś wezmę ja do innego weta i zobaczymy.

Wiesz, żeby nie było, że Ty ją zagłodzisz. Bo są koty, które nie chcą jeść mięsa. Ba są koty, które nawet mokrej karmy nie ruszą.
Jak lubi chrupki i utrata masy ciała przekracza pół kilo no to może spróbuj podać jej chrupki i zrób przerwę w tym przestawianiu na barf. Bo może barf to jednak nie jej bajka i może jest kotem u którego taka metoda żywienia się nie przyjmie.
A może w barf dajesz jakiś rodzaj mięsa, którego ona nie lubi (np. jego zapachu)? Może rób na początek testy jak reaguje na jeden rodzaj mięsa? Kot nie każde mięso zje. Tu gusta są różne.

[Arya90]

Jadła już kiedyś barfa. Potem była przerwa spowodowana choroba i teraz masakra.

Posypałam wczoraj chrupkami i zjadła 3/4 porcji

Wszyscy mówią że kot przy pełnej misce się nie zaglodzi a ma rok i już kreatynine w górnej granicy normy. Za daleko na chrupkach nie zajedziemy.

No i w marcu przyjeżdża di nas kot na barfie więc dobrze by jadły to samo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Napisane przez Arya90

Jadła już kiedyś barfa. Potem była przerwa spowodowana choroba i teraz masakra.

Posypałam wczoraj chrupkami i zjadła 3/4 porcji

Wszyscy mówią że kot przy pełnej misce się nie zaglodzi a ma rok i już kreatynine w górnej granicy normy. Za daleko na chrupkach nie zajedziemy.

No i w marcu przyjeżdża di nas kot na barfie więc dobrze by jadły to samo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mięso dostaje to co poprzednim razem jadła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eibhlin87]

utrata 700g to bardzo dużo, a te chrupki to chętnie je i zjada tyle ile powinna? chyba nie skoro aż tyle schudła?
moje w wieku roku tez miały wysoką kreatyninę (pozostałe wyniki w normie, usg, mocznik, jonogram itd). kocur nawet powyżej normy. po kilku miesiącach kocurowi ładnie spadło, kotka ma cały czas tyle samo (ale tu nie wiem, czy to nie wina zapalenia pęcherza, bo wtedy miała pobieraną krew). w usg wszystko ok, mocznik też, zrobiłam więc marker nerkowy i tam wyszło lekkie zapalenie? dostają więcej wapnia i węglan zamieniłam na cytrynian. Ciekawe czy to coś pomogło, po świętach zrobimy kontrolne badania. Młode koty mogą mieć nieco wyższą kreatyninę.
Moje nauczone są jedzenia surownizny a i tak czasami muszę dosmaczać, ostatnio nawet coraz częściej. Chyba indyk i kaczka im zbrzydły bo wczoraj robiłam fileta z kurczaka dla siebie i dały mi taki koncert że musiałam im dać po trochu

[Arya90]

Chrupek wcale teraz nie je bo inaczej to by nic innego nie tknęła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eibhlin87]

Napisane przez Arya90

Chrupek wcale teraz nie je bo inaczej to by nic innego nie tknęła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czyli poza tym zjadaniem 30-50g mokrego na dzień nic innego nie dostaje?

[Bysanda]

Czy jest możliwość odzyskania pieniędzy za leczenie bezdomnego kota? :-( zmłamana ma łapke :-( Czemu w Polsce jest taki burdel jeszcze z bezdomnymi zwierzętami, mieszkam w Niemczech i moze raz widziałam bezdomne zwierzę :-/

[esfira]

Napisane przez Bysanda

Czy jest możliwość odzyskania pieniędzy za leczenie bezdomnego kota? :-( zmłamana ma łapke :-( Czemu w Polsce jest taki burdel jeszcze z bezdomnymi zwierzętami, mieszkam w Niemczech i moze raz widziałam bezdomne zwierzę :-/

bo Polacy nie są Niemcami :/
Leczenie bezdomnych zwierząt powinny finansować gminy, albo fundacje, w praktyce jest z tym bardzo różnie, niektóre gminy rzeczywiście zapewnieją pomoc, opiekę wet itd, a inne traktują to tylko jako kłopot... Jeśli już zapłaciłaś za leczenie, to obawiam się, że tych pieniędzy nikt nie zwróci...

[MissChievousTess]

Napisane przez eibhlin87

utrata 700g to bardzo dużo, a te chrupki to chętnie je i zjada tyle ile powinna? chyba nie skoro aż tyle schudła?
moje w wieku roku tez miały wysoką kreatyninę (pozostałe wyniki w normie, usg, mocznik, jonogram itd). kocur nawet powyżej normy. po kilku miesiącach kocurowi ładnie spadło, kotka ma cały czas tyle samo (ale tu nie wiem, czy to nie wina zapalenia pęcherza, bo wtedy miała pobieraną krew). w usg wszystko ok, mocznik też, zrobiłam więc marker nerkowy i tam wyszło lekkie zapalenie? dostają więcej wapnia i węglan zamieniłam na cytrynian. Ciekawe czy to coś pomogło, po świętach zrobimy kontrolne badania. Młode koty mogą mieć nieco wyższą kreatyninę.
Moje nauczone są jedzenia surowizny a i tak czasami muszę dosmaczać, ostatnio nawet coraz częściej. Chyba indyk i kaczka im zbrzydły bo wczoraj robiłam fileta z kurczaka dla siebie i dały mi taki koncert że musiałam im dać po trochu

Jak kot je mięso to daje koncert niezależnie od tego jaki to rodzaj mięsa. Moje ostatnio robiły koncert jak widział steki wołowe bo to duży płat mięsa po prostu. A wołowiny dawać nie mogę bo mają obie alergię pokarmową i po wołowinie wymioty i biegunka. Także jak kot daje koncert to wcale nie oznacza, że dany rodzaj mięsa czy pokarmu należy mu podać.

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Napisane przez Bysanda

Czy jest możliwość odzyskania pieniędzy za leczenie bezdomnego kota? :-( zmłamana ma łapke :-( Czemu w Polsce jest taki burdel jeszcze z bezdomnymi zwierzętami, mieszkam w Niemczech i moze raz widziałam bezdomne zwierzę :-/

Niby jak chciałabyś te pieniądze odzyskać?
Bezpańskie o ile nie są pod opieką schroniska nie są przez nikogo finansowane. Pomagać bezdomnym trzeba z głową. Jak nie chcesz obciążać własnego budżetu no to dajesz do schroniska albo jakiejś fundacji.
Bo Polska to ubogie społeczeństwo i ludzi nie stać na własne leczenie i na żywność dla ludzi, a co dopiero na wydatki na zwierzęta i to niczyje?
Niemcy to po prostu bogatszy kraj, więc logiczne, że może sobie pozwolić na więcej.

[Arya90]

Jejku ma miskę pełna cały czas ale nie je.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MissChievousTess]

Napisane przez Arya90

Jejku ma miskę pełna cały czas ale nie je.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bo miska pełna, ale nie tego, co dla niej jest jedzeniem.
Rozumiem, że chcesz mieć wygodnie i oba karmić barfem, ale nauczyłaś jednego kota, że jedzenie to chrupki, więc kotu tego brak. Może nie przestawić się szybko na inną karmę albo nie chcieć zmian już nigdy. Kot nie cierpi przymusu psychicznego i jak stawia taki opór to cierpi gdy robisz mu to, co teraz robisz. Często kot prędzej zdechnie niż zje to, czego nie chce. Już teraz pewnie jest osłabiony, więc potrzebuje chrupek i to wysokobiałkowych. Ja bym dla dobra kota wróciła do tego co kot uznaje za jadalne i tyle.

[Bysanda]

Napisane przez esfira

bo Polacy nie są Niemcami :/
Leczenie bezdomnych zwierząt powinny finansować gminy, albo fundacje, w praktyce jest z tym bardzo różnie, niektóre gminy rzeczywiście zapewnieją pomoc, opiekę wet itd, a inne traktują to tylko jako kłopot... Jeśli już zapłaciłaś za leczenie, to obawiam się, że tych pieniędzy nikt nie zwróci...

Jeszcze nie zapłaciłam, dopiero moj tata będzie z kotkiem jechać. Rodzice mają już jednego kota w domu, ja mam psa, a ten kotek na Stoczni ,,mieszka,,. Chciałabym znaleźć mu domek :-(

[Arya90]

Napisane przez MissChievousTess

Bo miska pełna, ale nie tego, co dla niej jest jedzeniem.
Rozumiem, że chcesz mieć wygodnie i oba karmić barfem, ale nauczyłaś jednego kota, że jedzenie to chrupki, więc kotu tego brak. Może nie przestawić się szybko na inną karmę albo nie chcieć zmian już nigdy. Kot nie cierpi przymusu psychicznego i jak stawia taki opór to cierpi gdy robisz mu to, co teraz robisz. Często kot prędzej zdechnie niż zje to, czego nie chce. Już teraz pewnie jest osłabiony, więc potrzebuje chrupek i to wysokobiałkowych. Ja bym dla dobra kota wróciła do tego co kot uznaje za jadalne i tyle.

To jesteś jedyna która tak mówi. A co będzie jak kiedyś będzie zmuszona zmienić dietę np z powodów zdrowotnych? Też odpuszcZę ?

Zjadła obiad cały właśnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

Napisane przez MissChievousTess

Bo miska pełna, ale nie tego, co dla niej jest jedzeniem.
Rozumiem, że chcesz mieć wygodnie i oba karmić barfem, ale nauczyłaś jednego kota, że jedzenie to chrupki, więc kotu tego brak. Może nie przestawić się szybko na inną karmę albo nie chcieć zmian już nigdy. Kot nie cierpi przymusu psychicznego i jak stawia taki opór to cierpi gdy robisz mu to, co teraz robisz. Często kot prędzej zdechnie niż zje to, czego nie chce. Już teraz pewnie jest osłabiony, więc potrzebuje chrupek i to wysokobiałkowych. Ja bym dla dobra kota wróciła do tego co kot uznaje za jadalne i tyle.

Poza tym pisałam że jadła kiedyś barf.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Bysanda]

Napisane przez MissChievousTess

Jak kot je mięso to daje koncert niezależnie od tego jaki to rodzaj mięsa. Moje ostatnio robiły koncert jak widział steki wołowe bo to duży płat mięsa po prostu. A wołowiny dawać nie mogę bo mają obie alergię pokarmową i po wołowinie wymioty i biegunka. Także jak kot daje koncert to wcale nie oznacza, że dany rodzaj mięsa czy pokarmu należy mu podać.

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------


Niby jak chciałabyś te pieniądze odzyskać?
Bezpańskie o ile nie są pod opieką schroniska nie są przez nikogo finansowane. Pomagać bezdomnym trzeba z głową. Jak nie chcesz obciążać własnego budżetu no to dajesz do schroniska albo jakiejś fundacji.
Bo Polska to ubogie społeczeństwo i ludzi nie stać na własne leczenie i na żywność dla ludzi, a co dopiero na wydatki na zwierzęta i to niczyje?
Niemcy to po prostu bogatszy kraj, więc logiczne, że może sobie pozwolić na więcej.

Nie chodzi kto jest bogaty, a kto nie. Ale o to, że w Niemczech od wielu lat sukcesywnie był kastrowany/sterylizowany każdy zwierzak. Polska nie jest biedna, tylko chytra, skapa i rozkradana przez własnych obywateli 😊

[MissChievousTess]

Poza tym jeśli choroba, która poprzednio wymusiła zmianę diety nastąpiła pod koniec poprzedniego żywienia barf to może kot skojarzył chorobę z jedzeniem i teraz mięsa się boi. Także może być tak, że jak dajesz to samo mięso, co poprzednio to już go nie ruszy. Właśnie przez złe skojarzenia ze złym samopoczuciem poprzednio.
A może skojarzył wyleczenie z chrupkami i dlatego kurczowo chce trzymać się chrupek?
Uporem nic nie zdziałasz. Uporem może kota tylko zagłodzić na śmierć bo kot zawsze będzie bardziej uparty niż człowiek.

[daktylek1987]

A jeszcze mi się przypomniało, czy kot ma wystarczającą ilość ruchu? Na moje przy spadku apetytu pomaga zabawa z wędką (Maniek) lub laserkiem (Misia). Poszaleją z kwadrans i nabierają apetytu. Czasem pomaga rzucanie jedzeniem (ale z mięsem to ciężko tak), chrupkami czasem rzucałam, kot gonił i zjadał.

[MissChievousTess]

Napisane przez Bysanda

Nie chodzi kto jest bogaty, a kto nie. Ale o to, że w Niemczech od wielu lat sukcesywnie był kastrowany/sterylizowany każdy zwierzak. Polska nie jest biedna, tylko chytra, skapa i rozkradana przez własnych obywateli 😊

Wybacz, ale to są głupoty. Naprawdę. Porównaj sobie wydatki na żywność, pensje, badania dotyczące biedy i niedożywienia. Naprawdę opowiadasz bzdury. I jeśli ktoś Polskę rozkrada to koncerny zagraniczne, które wyprowadzają zyski za granicę, a nie obywatele Polski. Tak powinna być sterylizacja, ale na wiele rzeczy kasy w budżecie nie ma, teraz zżera ją m.in. 500+, więc trudno żeby samorządy na poziomie gmin finansowały sterylizację bezpańskich zwierząt ze środków własnych. Poza tym możliwe, że Niemcy mają inaczej zorganizowane finansowanie na poziomie samorządu lokalnego i na takie akcje mają kasę z budżetu centralnego. Tego nie wiem bo i niemieckiego nie znam i jakoś do tej pory nieszczególnie mnie ta kwestia interesowała.

---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

A poza tym co do masowej sterylizacji w gminach- w tym roku był nawet raport NIK na ten temat i rekomendacje dla państwa, że powinno się to wprowadzić. Ale z uwagi na wydatki, którymi już obecny rząd obciążył budżet na tą chwilę nie ma na to kasy. Tym bardziej, że w tym roku Polska ma spłacić przed terminem bardzo wysoką pożyczkę wchodzącą w skład naszego długu zagranicznego. Także państwo wie, że tak się powinno robić, ale jako państwa na chwilę obecną nas na to nie stać i tyle.

[eibhlin87]

Napisane przez Arya90

To jesteś jedyna która tak mówi. A co będzie jak kiedyś będzie zmuszona zmienić dietę np z powodów zdrowotnych? Też odpuszcZę ?

Zjadła obiad cały właśnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------


Poza tym pisałam że jadła kiedyś barf.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gdyby mi kot konsekwentnie odmawiał jedzenia, drastycznie schudł to ja bym sie ani chwili nie zastanawiała, tylko dała te chrupki żeby mi się nie zagłodził. Tak długa głodówka może się bardzo źle skończyć dla kota. I na pewno nie przestawiałabym kosztem zdrowia. Myślałam, że w ogóle odmawia jedzenia.

[zakonna]

Daj temu koty to, co chce jeść. Jeśli jest zdrowy to niepotrzebnie go męczysz dając inną karmę niż kot je.

wysłane telepatycznie

[witchwq]

A może teraz dawać chrupki, a jak przyjdzie drugi, barfowy kot - to łatwiej się da na barfa przestawić?

Wysłane z mojego Elephone P8000 przy użyciu Tapatalka

[zakonna]

Ja w ogóle uważam że takie fiksowanie się na BARF bez patrzenia czy na pewno zwierzęciu to służy jest bez sensu.

wysłane telepatycznie