Korona zębowa - wątek zbiorczy

[margolci@]

O kurcze...

A jakie Ty masz te koronki?

Ja mam właśnie przeleczone kanałowo. No i trzeba je trochę wzmocnić, więc mogę mieć tylko odbudowane na wkładzie szklanym czy czymś takim albo dodatkowo założone koronki. Bo niby odbudować trzeba od tyłu, ale okazuje się, że jednak z boku też będzie widać. I że to nie będzie za ładnie. Ale kosztuje 250 zł, a nie 1500. A jak dodatkowo pomyślę o tych numerach z koronkami, o których piszecie...

Kurde, boję się jak nie wiem

Czy ktoś się orientuje, czy można najpierw odbudować, a później najwyżej spiłować nieco i zęba, i to coś, i nałożyć koronkę? Czy trzeba by ten cały wkład i resztę wymieniać?

Pomóżcie, bo zwariuję...

[maj27ka]

Ja mam pełnoceramiczne. To dobrze, że Ci przeleczono zęby kanałowo. Nie powinnaś mieć takich problemów jak ja.

[margolci@]

No niby tak, ale co post, to jakieś problemy. Tracę w ogóle wiarę, że można nie mieć problemów z koronkami.

A to szlifowanie to bardzo jest straszne? Czym oni to robią? I jeszcze te koronki tymczasowe...

Jeju

[maj27ka]

Szlifowanie nie jest takie straszne. Dają znieczulenie to nic nie boli. Ale w lusterko po oszlifowaniu nie spojrzałam. A ja miałam jakieś dziwne tymczasówki zrobione na wycisku z jakiejś masy, a nie pojedyncze. Za te pojedyncze się płaci dodatkowo.Mi takich nie zaproponowano.
Moje zęby pełnoceramiczne są ładniutkie, ale co z tego, jak strasznie bolą . I tak trzy tygodnie prawie. a na rentgenie zębów wszystko ok...
I co tu robić?

[margolci@]

Jeju, nie mam pojęcia. Dlatego się boję. Co chwilę ktoś pisze o jakichś okropnych komplikacjach

A te tymczasowe wizualnie były znośne? Oni je jakoś kolorem dopasowują?

Kurcze, współczuję Ci jak nie wiem

[maj27ka]

te tymczasowe na początku były OK, ale potem szybko się przebarwiały (na końcu miałam lekko zielonkawe od płynu do płukania ust). Jeżeli dentysta da Ci tymczasowe specjalnie osobno na każdy ząb a nie z wycisku to one są ładne. Tymczasówkami się nie martw bo w nich pochodzisz kilka dni. Z tego co czytałam to korona na martwym zębie to całkiem dobre tozwiązanie. Podobno te martwe łamią się w 50% a gdy opracowano je pod koronę to tylko 5%. no i martwe nie bolą.

[maj27ka]

Ale gdybym mogła cofnąć czas to nie chciałabym tych koron. Przedtem miałam brzydsze zęby ale nie bolały, teraz ładne i bolą. Zero przyjemności z życia . ty na szczęście masz przeleczone kanałowo więc z tego co wiem taki ból Ci nie grozi.

[margolci@]

Trochę podnosisz mnie na duchu. Chyba rzeczywiście najlepiej się sprawują na własnym, ale martwym zębie. A na żywym lub bez zęba bywa gorzej. Zresztą z tego wszystkiego rozmawiałam dziś przez telefon z moją dentystką zasypując ją moimi obawami i gdzieś tam mimochodem stwierdziła, że na żywym to bywa średni pomysł.

Jeju, mam nadzieję, że Ci przejdzie...

A może idź na konsultacje do innego lekarza? Może będzie umiał spojrzeć z innej strony i coś poradzi?

Powodzenia!

[maj27ka]

teraz dentystka (fajna jest, stara się bardzo żeby przestało mnie boleć. nie mam więc sumienia narazie lecieć do innego dentysty) mi fluoryzuje zęby,a raczej dziąsła, może to coś da....
ale ząbki są jak dla mnie fajne. nie idealne, bo takie od razu mi podpadają. ale ładniutkie. żeby tylko nie bolały!
Trzeba szukać pozytywnych stron -ładnie wyglądam (chyba - opinia subiektywna przecież i schudłam 5 kg)... sama siebie rozmieszam żeby nie ryczeć jak bóbr
Pewnie będziesz zadowolona jak ci twoja pani stomatolog założy koronkę . NIe ma prawa Cę boleć jak ząbek martwy,a pełnoceramiczne są śliczne.

[serenada]

Mój krewniak ma mostek i zwyczajnie dwie koronki na spiłowanych zębach. Zęby pod koronkami "niszczyły się" średnio co dwa lata. Dentysta opiłowywał mu następne, sąsiednie dwa zęby pod korony, usuwając stare koronki i bolące zęby pod nimi. W ten sposób odzębił go w przeciągu kilku lat. Jak słusznie ktos zauważyl, koronki to loteria. Albo jak w każdym innym fachu, jest murarz partacz i solidny, jest dentysta partacz i dobry. Pozdrawiam.

[basia_81]

Witam
Mam takie pytanie.Czy potrzebuję mieć skierowanie od dentysty żeby zrobić rtg zęba.Dodam że lecze się prywatnie, więc i tak bym musiała za nie płacić.Ja w poniedziałek ide do dentysty robić koronki na 1 i 2.Stresuję się nie powiem tymbardziej że będe w Pl tylko dwa tyg.Mam nadzije że wszystko bedzie dobrze i zdarzę

[serenada]

Dziewczyno, w jakich Ty czasach żyjesz!? Rtg zęba ok. 25 zł i mało gdzie sa na fundusz pracownie. Wsio prywatne i nie trza miec skierowania. Tylko portfel...

[nati_o]

Witam,
pozdrawiam wszystkie dziewczyny z "koronkami". Ja się właśnie zdecydowałam na założenie koronek na przednie górne jedynki. I od razu mam pytanie do szczecinianek-jeśli obserwujecie ten wątek. Proszę, podajcie mi namiary na naprawdę dobry gabinet stomatologiczny. Sprawdzony przez Was, Waszych znajomych. Bo póki co to mam tylko na namiary na gabinet w moim mieście-Policach. Ale nie jestem do niego tak przekonana. I jeszcze druga prośba-jakie koszty poniosłyście.
Pozdrawiam
Nati

[maurycy11]

Chcialbym wstawic gorna dwojke i dentysta proponowal mi zalozenie koronki na mostku przy uzyciu bocznych zebow.Wiec mam pytanie.Czy to jedyne mozliwe rozwiazanie bo wydac 3 tys lub wiecej na implant mnie nie stac.

[tirota21]

witam mam pytanie, nie dotyczy ono mnie tylko mojej mamy , wymyśliła sobie ząbki porcelanowe , marzy o pięknych równych ząbkach. Poszła do dentystki no i dzisiaj w właściwie wczoraj jej oszlifowała, czy tez "ładne trójkąty zrobiła. Mam pytanie czy potem was coś bolało. Mama strasznie cierpi, czy mogło się zrobić zapalenie dziąseł ???? miała robione wcześniej 2 ząbki tak i nie miała tego problemu. Pomóżcie proszę, nie wiem co zrobić , jak jej pomóc.

[agnusek22]

Napisane przez tirota21

witam mam pytanie, nie dotyczy ono mnie tylko mojej mamy , wymyśliła sobie ząbki porcelanowe , marzy o pięknych równych ząbkach. Poszła do dentystki no i dzisiaj w właściwie wczoraj jej oszlifowała, czy tez "ładne trójkąty zrobiła. Mam pytanie czy potem was coś bolało. Mama strasznie cierpi, czy mogło się zrobić zapalenie dziąseł ???? miała robione wcześniej 2 ząbki tak i nie miała tego problemu. Pomóżcie proszę, nie wiem co zrobić , jak jej pomóc.

Witaj!
Co się mogło stać, to nie wiem. Ja po spiłowaniu i założeniu tymczasowych koronek (Górne jedynki) czułam przez jakieś dwa dni lekki dyskomfort na ciepło i zimno,ale szybko to minęlo i bólem bym tego nie nazwala. Po założeniu stałych koron nie czuję żadnego bólu, a w grudniu minie rok. także może byłoby najlepiej gdyby mama poszła do tego dentysty? Ja mogę dodac tylko od siebie, że jest to jedna z lepszych decyzji jaką w życiu podjęlam!!! Moje jedynki były brzydkie. Jedna dlatego,że w dzieciństwie pól straciłam bawiąc się na drabinkach i miałam kawałaek doklejany,ale niestety z czasem widać było różnicę, bo moja poólwka zaczęła ciemnieć. Natomiast drugi ząbek, również szarzał w wyniku leczenia kanalowego...wstydziłam się swojego uśmiechu,ale teraz jestem już mega szczęśliwa!!! I wszystkim, którzy się wahają - polecam! Druga sprawa to wybór stomatologa,ale to już zupełnie inna bajka...

[tirota21]

Moja mama wzieła juz 3 ketonal 100 i nie pomógł, Dzwoniła tez do dentysty, nie ma , idzie za półtorej godziny , ale nie mogę patrzeć po prostu jak się męczy. Dzięki Agnusek22 , wiem co tzn. kompleks mam odstajace uszy i nosze się z ich korektą, żeby wreszcie móc włosy zwiazać w kitkę :Pi pokazać uszu:P. Sama leczę zęba kanałowo 2, i mam zamiar odrazu go wybielić przy okazji 2 . Wiadomo chce się slicznie wygladac i miec ładny uśmiech. Dam znać jak mama wróci od dentysty. wybiorę sie z nią

[agnusek22]

Napisane przez tirota21

Moja mama wzieła juz 3 ketonal 100 i nie pomógł, Dzwoniła tez do dentysty, nie ma , idzie za półtorej godziny , ale nie mogę patrzeć po prostu jak się męczy. Dzięki Agnusek22 , wiem co tzn. kompleks mam odstajace uszy i nosze się z ich korektą, żeby wreszcie móc włosy zwiazać w kitkę :Pi pokazać uszu:P. Sama leczę zęba kanałowo 2, i mam zamiar odrazu go wybielić przy okazji 2 . Wiadomo chce się slicznie wygladac i miec ładny uśmiech. Dam znać jak mama wróci od dentysty. wybiorę sie z nią

Wiesz, każdy na założenie korony reaguje inaczej,ale wydaję mi się, ze jeśli wszystko jest robione poprawnie, to większych kłopotów być nie powinno...znam mnóstwo osób, którym koronki odmieniły życie (wiem, brzmi patetycznie),ale znam tez takich, którym przysporzyły problemu, bo były źle założone...

A jeśli chodzi o wybielanie, to możesz mieć problem żeby wybielić ząb leczony kanałowo...słyszałam o jakiś nowych metodach,ale nie wiem czy różnaca i tak nie będzie zauważalna (między zdrowym zębem a plombowanym)

[tirota21]

Problem w tym ze moja mama nie ma jeszcze koronek ma tylko spiłowane zęby i ją to boli. Przeczytałam cały wątek. Jestem przerażona. A mogła założyć aparat na swoje zęby i je po prostu wybielić ehhh.Ok zbieram się z nią do dentysty.

Jeśli chodzi o wybielanie , moja dentystka ( ta u której moja mama sobie robi jest inna , raz byłam i odradzałam mamie robienie u niej czegokolwiek , ale mnie nie słuchała, matki zawsze lepiej wiedzą :/ ) powiedziała ze to jest możliwe i mi wybieli ząb. chodzi mi żeby nie szarzał za szybko. co jakiś czas mogę (jeśli tak można) powtórzyć zabieg wybielania tego zęba. Ale wolę mieć swój martwy niż koronkę (którą też jak doczytałam trzeba wymieniać co naście lat. Za młoda jestem na to :p

[agnusek22]

Napisane przez tirota21

Problem w tym ze moja mama nie ma jeszcze koronek ma tylko spiłowane zęby i ją to boli. Przeczytałam cały wątek. Jestem przerażona. A mogła założyć aparat na swoje zęby i je po prostu wybielić ehhh.Ok zbieram się z nią do dentysty.

Jeśli chodzi o wybielanie , moja dentystka ( ta u której moja mama sobie robi jest inna , raz byłam i odradzałam mamie robienie u niej czegokolwiek , ale mnie nie słuchała, matki zawsze lepiej wiedzą :/ ) powiedziała ze to jest możliwe i mi wybieli ząb. chodzi mi żeby nie szarzał za szybko. co jakiś czas mogę (jeśli tak można) powtórzyć zabieg wybielania tego zęba. Ale wolę mieć swój martwy niż koronkę (którą też jak doczytałam trzeba wymieniać co naście lat. Za młoda jestem na to :p

Czy wiesz czy jej zęby były martwe czy żywe? Moje były martwe, to ja nie czułam w zasadzie nic. Przy żywych jest ponoć masakra, ale to wiem tylko z opowieści. Chociaż wydaję mi się, że wtedy i tak leczy się je kanałowo,ale pewnie coś namieszalam...

Nie wiem w czym problem żebyś teraz założyła sobie aparat?

Co naście, a nie raz w roku, bo wybielanie nie jest długotrwałe. Ale mimo wszystko poczytałabym o tym wybielaniu po kanałowym...moj stomatolog mi to odradził, bo jak ząb jest martwy, to siłą rzeczy ciemnieje...

Ja też jestem młoda,a mam dwie koronki i powtarzam, to była najlepsza inwestycja. Choć, oczywiście lepiej nie dopuszczać do sytuacji gdy tylko jest taka opcja i dbać o zęby.

[tirota21]

Napisane przez agnusek22

Czy wiesz czy jej zęby były martwe czy żywe? Moje były martwe, to ja nie czułam w zasadzie nic. Przy żywych jest ponoć masakra, ale to wiem tylko z opowieści. Chociaż wydaję mi się, że wtedy i tak leczy się je kanałowo,ale pewnie coś namieszalam...

Nie wiem w czym problem żebyś teraz założyła sobie aparat?

Co naście, a nie raz w roku, bo wybielanie nie jest długotrwałe. Ale mimo wszystko poczytałabym o tym wybielaniu po kanałowym...moj stomatolog mi to odradził, bo jak ząb jest martwy, to siłą rzeczy ciemnieje...

Ja też jestem młoda,a mam dwie koronki i powtarzam, to była najlepsza inwestycja. Choć, oczywiście lepiej nie dopuszczać do sytuacji gdy tylko jest taka opcja i dbać o zęby.

Chodziło mi, że koronka jest na kilkanaście lat potem należy ją wymienić, Jak Ci służą to super oby jak najdłużej. Ważne, że jesteś zadowolona.
Mama ma żywe , nie były leczone kanałowo, z tego co się orientuję Teraz doczytałam ze chyba powinny. Rano dentystki nie było więc idziemy teraz. Nie, mówiłam mamie żeby to ona sobie założyła aparat i wybieliła (miała na dole nie równe i żółte - no bo pali papierosy) Koszt taki sam, jak tych jej koronek. A robi cały dół na raz. Jak mi jej żal. pozdrawiam Dam znać co dentystka powie

[agabil1]

Napisane przez tirota21

Chodziło mi, że koronka jest na kilkanaście lat potem należy ją wymienić, Jak Ci służą to super oby jak najdłużej. Ważne, że jesteś zadowolona.
Mama ma żywe , nie były leczone kanałowo, z tego co się orientuję Teraz doczytałam ze chyba powinny. Rano dentystki nie było więc idziemy teraz. Nie, mówiłam mamie żeby to ona sobie założyła aparat i wybieliła (miała na dole nie równe i żółte - no bo pali papierosy) Koszt taki sam, jak tych jej koronek. A robi cały dół na raz. Jak mi jej żal. pozdrawiam Dam znać co dentystka powie

a czy te zeszlifowane zęby są czymś pokryte?

[tirota21]

Agabil1 nie

[agabil1]

Napisane przez tirota21

Agabil1 nie

my zwykle otulamy zęby szlifowane żywe cementem by zmniejszyc dolegliwości bólowe i przykre reakcje na bodźce. Jak można wypuścic pacjenta z oszlifowanymi żywymi zebami z gabinetu bez niczego?

[tirota21]

Napisane przez agabil1

my zwykle otulamy zęby szlifowane żywe cementem by zmniejszyc dolegliwości bólowe i przykre reakcje na bodźce. Jak można wypuścic pacjenta z oszlifowanymi żywymi zebami z gabinetu bez niczego?

Święta racja , jeszcze nie widziałam,żeby mama tak cierpiała i tak ją bolało.Jutro muszę wracać do siebie i aż boję się wyjedżać i zostawiać ją samą. Agabil1 mam do Ciebie pytanie. Rozumiem że dlatego, że żywe to boli, pytanie, czy długo mama będzie do siebie dochodzić???? I czy można na takie żywe bolące oszlifowane zęby nakładać koronki ???? Czy lepiej zaczekać dzień czy dwa??

[bajaderkamix]

jeslikoronka sie rusza to tymczasowo podklej ją protefixem a najlepiej zrób sobie wklad koronowokorzeniowy z wlokna szklanego

[bajaderkamix]

Napisane przez iwonus_s

WITAM

rok temu postanowiłam zrobić sobie koronkę na martwym zębie (na jedynce) wybrałam najlepszego dentystę w swoim mieście, poszłam, miły pan oszlifował mi ząb, nałożył coś jakby wkręt i z tym czymś chodziłam tydzień (z domu nie wychodziłam bo wyglądałam jak szczerbata) po tygodniu nałożył mi śliczną koronkę, taką śliczną że aż nie mogłam uwierzyć że w lustrze widzę mój własny uśmiech...

ale szczęście nie trwa długo, koronki chyba też nie

cała koronka lata mi,do przodu, do tyłu, tak jakby się chwiała na dziąśle, mam wrażenie jakby za chwilę miała mi wypaść, nie mogę nic normalnie zjeść, bo nie wolno mi gryźć tym zębem, ale powiedzcie mi jak ja mam jeść nie gryząc jedynką

zapłaciłam 700zł za koronkę i teraz nie wiem co mam zrobić, gwarancja skończyła mi się miesiąc temu, to jak pójdę do dentysty to pewnie będę musiała znowu płacić i w ogóle nie wiem co dentysta może teraz zrobić, bedzie wymieniał całą koronkę, czy tylko poprawi

czy ktoś miał takie problemy proszę o odzpowiedzi,

jeslikoronka sie rusza to tymczasowo podklej ją protefixem a najlepiej zrób sobie wklad koronowokorzeniowy z wlokna szklanego

[agabil1]

Napisane przez tirota21

Święta racja , jeszcze nie widziałam,żeby mama tak cierpiała i tak ją bolało.Jutro muszę wracać do siebie i aż boję się wyjedżać i zostawiać ją samą. Agabil1 mam do Ciebie pytanie. Rozumiem że dlatego, że żywe to boli, pytanie, czy długo mama będzie do siebie dochodzić???? I czy można na takie żywe bolące oszlifowane zęby nakładać koronki ???? Czy lepiej zaczekać dzień czy dwa??

zęby bolą bo są żywe i oszlifowane-dlatego do czasu założenia koron nakłada się na nie coś otulającego. Myślę że po założeniu koron i tym samym odizolowaniu zębów od bodźców zewn. dolegliwości się skończą
kiedy Twoja mama ma miec zakładane korony?

[agnusek22]

Mi po spiłowaniu jedynek lekarz założył tymczasową koronkę na tydzień (bo tyle czekałam na założenie koron) i nie wyobrażam sobie żeby miałao być inaczej!!! A tymbardziej jeśli chodzi o żywe zęby. Pomijając kwestię estetyki, to skazywać kogoś na taki ból ... masakra...

[tirota21]

Dziś o 4, ale do tej pory przez dwa dni miała odsłonięte. nic nie jadła. Uważam, chyba dolne 4 są dłuzsze od pozostałych. Ale to moja subiektywna opinia, ja u tej pani bym nie robiła nic , byłam raz na pomocy doraźnej i sposób traktowania pozostawia wiele do życzenia. Byłam u niej pierwszy raz i nie zachęciła mnie do zostania jej pacjentką. Ale mama zadowolona, chociaż jak jej mówiłam żeby reklamowała za długie 4 :P to spojrzała tak na mnie i powiedziała i co skazywać sie na takie cierpienie i dodała teraz zbieram na implanty. Ale przyznała ze gdyby wiedziała co ją czeka to w życiu nie zrobiłaby koronek na żywych zębach. Mam pytanie rozumiem, że jak koronka jest założona na żywy ząb musi się przyzwyczaić.

Mama mówi teraz, że ten ból to jak po urodzeniu dziecka :P, był i minął jak się zobaczy co wyszło i jest bez znaczenia . Dzięki dziewczyny za wsparcie