Psychiatra- cz 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-06-17, 20:02   #1
Anatomia
Rozeznanie
 
Avatar Anatomia
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 852

Psychiatra- cz 3


Jako że poprzedni wątek przekroczył 5000 postów, to zakładam kolejny.

Linki do poprzednich części:

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=170733
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=260192
__________________
House: "They didn't break me. I am broken."

Anatomia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-17, 20:04   #2
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
Dot.: Psychiatra- cz 3

ups, odpisałam na starym
Cześć
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-17, 20:04   #3
Anatomia
Rozeznanie
 
Avatar Anatomia
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 852
Dot.: Psychiatra- cz 3

jeszcze nie jest zamknięty oficjalnie, więc można tam pisać

czeeść
__________________
House: "They didn't break me. I am broken."

Anatomia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-17, 20:09   #4
Tereskaa
Zakorzenienie
 
Avatar Tereskaa
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 8 221
Dot.: Psychiatra- cz 3

Tak Was podczytuję od dłuższego czasu, bo sama mam podobne problemy do Was. Ale może po kolei... od roku leczę się na depresję, w zasadzie ciągle jest źle, z rzadkimi przebłyskami poprawy. Brałam Andepin, a teraz Setaloft i niestety nic nie pomaga. Jest mi strasznie źle i smutno, nie ma dnia bym nie płakała. W zasadzie nic takiego nowego złego się nie dzieje, by wpędzało mnie w taki nastrój. Pracy nie mam tak jak nie miałam, schudnąć nie mogę tak jak nie mogłam Fakt jest taki, że mieszkam sama i całymi dniami jestem sama, czasem widuję się z rodzicami, ale cóż tu dużo mówić, u nich jestem jeszcze bardziej płaczliwa. Do tego słyszę tam ciągle, że mam się wziąć w garść, zrobić coś z tym życiem, znaleźć pracę... ale jak? Ja nawet nie mam siły wychodzić z domu Często myślę nawet żeby się zabić, żeby włożyć klucz od wewnątrz w drzwi i połknąć tabletki, tak by nikt mnie nie odratował Ale w głębi duszy chcę żyć, jednak nie potrafię się podnieść z tego dołka (nawet tego nie potrafię) Rozważam już poprosić moją psychiatrę o skierowanie na całodobowy oddział psychiatryczny, ale sama nie wiem czy nie oszaleję tam do końca Doradźcie mi coś proszę, bo sama nie wiem co mam robić
__________________


Jem mniej, bramy raju są wąskie






Tereskaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-17, 20:15   #5
Anatomia
Rozeznanie
 
Avatar Anatomia
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 852
Dot.: Psychiatra- cz 3

Tereska, ja bym poprosiła przede wszystkim o zmianę leku, skoro obecne nie pomagają. Po drugie, może pomyslałabyś o terapii? Próbowałaś już kiedyś? Moja psychiatra mówi że szpital to ostateczność, jesli naprawdę nie ma innego wyjścia, ale że należy starać się jednak tego uniknąć.
Jeśli jednak naprawdę masz silne myśli samobójcze to KONIECZNIE powiedz jej o tym i jeśli nie będzie innej opcji to spróbuj ze szpitalem.

A ze swojego doswiadczenia powiem, że siedzenie w domu i rozmyślanie to najgorsze co może być...Jeśli nie czujesz się na siłach iść do pracy to postaraj się o jakikolwiek kontakt z ludzmi- pójdz na basen, na spacer, cokolwiek. No i rozważ terapię, to naprawdę potrafi pomóc
__________________
House: "They didn't break me. I am broken."

Anatomia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-17, 20:41   #6
Tereskaa
Zakorzenienie
 
Avatar Tereskaa
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 8 221
Dot.: Psychiatra- cz 3

Chciałabym spróbować terapii, ale u mnie w mieście czeka się na wizytę u psychologa pół roku, a na prywatne niestety mnie nie stać I niestety coraz bardziej wszystko mi przemawia za szpitalem, bo tam terapię miałabym z oddziału. Bardzo bym tam nie chciała iść, ale yo jedyne sensowne wyjście mi się wydaje, głównie właśnie ze względu na szybką dostępność terapii
__________________


Jem mniej, bramy raju są wąskie






Tereskaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-17, 20:51   #7
KawaMarcepanowa
Zakorzenienie
 
Avatar KawaMarcepanowa
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 306
Dot.: Psychiatra- cz 3

no to chyba koniec mojej "rozmowy" z A.
KawaMarcepanowa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-06-17, 21:11   #8
novocaine870
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: 7th Heaven
Wiadomości: 983
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez Tereskaa Pokaż wiadomość
Chciałabym spróbować terapii, ale u mnie w mieście czeka się na wizytę u psychologa pół roku, a na prywatne niestety mnie nie stać I niestety coraz bardziej wszystko mi przemawia za szpitalem, bo tam terapię miałabym z oddziału. Bardzo bym tam nie chciała iść, ale yo jedyne sensowne wyjście mi się wydaje, głównie właśnie ze względu na szybką dostępność terapii
jesteś zapisana na listę oczekujących? jeśli nie, to się zapisz Pół roku zleci, sama czekam na wizytę i też mnie strasznie wkurza, że tyle trzeba czekać zwłaszcza, że ja potrzebuję i chcę JUŻ, ale żyję taką nadzieją - wiem, że kiedyś telefon zadzwoni i wiem, że będzie dla mnie termin.
I zacznij też od zmiany leku - brałam setaloft i na mnie w ogóle nie działał, mimo że jest to tańszy odpowiednik asentry ( którą brałam wcześniej i było ok ). Wiem po sobie, że dobrany lek dużo daje.
__________________

The future starts today, not tomorrow.
novocaine870 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-17, 22:35   #9
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez KawaMarcepanowa Pokaż wiadomość
no to chyba koniec mojej "rozmowy" z A.
Co jest, co się stało??
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-17, 22:38   #10
KawaMarcepanowa
Zakorzenienie
 
Avatar KawaMarcepanowa
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 306
Dot.: Psychiatra- cz 3

Madlen mogę napisać na PW?
KawaMarcepanowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-17, 22:40   #11
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez KawaMarcepanowa Pokaż wiadomość
Madlen mogę napisać na PW?
pisz
odpowiem pewnie rano, bo teraz jestem tu tylko dlatego, że Tżcik zajął mi łazienkę i się kąpie. Muszę wstać przed 6.00 do pracy więc jak tylko mi zwolni to śmigam.

nie musisz pytać o pozwolenie na priva, zapraszam
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-06-17, 23:01   #12
KawaMarcepanowa
Zakorzenienie
 
Avatar KawaMarcepanowa
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 306
Dot.: Psychiatra- cz 3

ok już, odpisz kiedy będziesz miała czas, nie ma problemu, ja i tak heh...czekam
KawaMarcepanowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-17, 23:46   #13
Anatomia
Rozeznanie
 
Avatar Anatomia
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 852
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez Madlen__18 Pokaż wiadomość
pisz
odpowiem pewnie rano, bo teraz jestem tu tylko dlatego, że Tżcik zajął mi łazienkę i się kąpie. Muszę wstać przed 6.00 do pracy więc jak tylko mi zwolni to śmigam.

nie musisz pytać o pozwolenie na priva, zapraszam
A gdzie ty teraz pracujesz?
To już te praktyki czy jeszcze coś innego?
__________________
House: "They didn't break me. I am broken."

Anatomia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-18, 07:11   #14
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
Dot.: Psychiatra- cz 3

Innego ZUPEŁNIE.Pracuję w firmie, w której pracuje Tż : otworzyli tam niedawno dodatkową działalność : sklep internetowy i ja go prowadzę.
Stąd taka częsta obecność przy kompie.
A branża? lakiernictwo samochodowe, i wszystko co do tego potrzebne, środki do polerowania samochodów, kosmetyki itp

Gdyby to było coś związanego ze szkołą to nie byłoby mnie przy kompie
Praktyki jak już pisałam : od lipca.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-18, 07:18   #15
sugarcane
Zadomowienie
 
Avatar sugarcane
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 295
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Dużo zależy faktycznie od podejścia psychologa, bo często to do niego trafia się najpierw, a dopiero gdy psycholog dostrzeże jakiś objaw to kieruje do psychiatry (mam na myśli młodzież). Więc tak jakby w Twoim wypadku dużo zalezy od podejścia psychologa, jeśli jest zwolennikiem terapii lekowej kiedy zachodzi "konieczność" to może się starać jak najdłużej prowadzić Ciebie bez leków, żeby się niepotrzebnie nie truć.
Niby to się chwali, bo po co bez potrzeby faszerować kogoś chemią, kiedy to terapia ma najwyższą (bo trwalszą) skuteczność.
No, ALE jak się objawy nasilają i sam psycholog to widzi..dalej nic nie proponuje??
Inna rzecz, że dobrze jest kiedy prowadzi Cię więcej niż jedna osoba, tym bardziej, że psychiatra ma większe prawo głosu, jeśli chodzi o diagnozowanie. Aczkolwiek psycholog to też może..
Mówisz o objawach fizycznych?
Kurka...3 lata...chociaż może ona upatruje twoje załamywanie się jako "efekt" tego, że się coś dzieje w terapii, i nie chce ci tłumić tego lekami, no ale to uciążliwe...nie bardzo to rozumiem.
Ja się leczę od 16 r.ż i od razu dostałam leki, nigdy nie miałam problemów, dostawałam je na starcie po postawieniu diagnozy.
Idź na tą wizytę, nie ma na co czekać.
Potrzeba tu świeżego spojrzenia : konsultacji psycho z psychiatrą może...
3 lata to długo, a ty się męczysz.

Nie chcę nikogo pouczać, psycholog ma trafne wnioski i pewnie dużą wiedzę, ale nie rozumiem działania, które może, w jakikolwiek sposób uniemożliwiać pacjentowi poprawę, poczucie ulgi, kiedy się tak źle czuje.
Czasem to niezbędne przecież, żeby w ogóle kontynuować terapię..
tzn. ja trafiłam do psycho z ed, a właściwie początkami ed - bulimii, potem pojawiła się depresja, czyli klasyczne niewstawanie z łóżka, nie myłam się, mama siłą do szkoły mnie ciągnęła, a tam płakałam, potem jakoś po 6 miesiącach to ustąpiło i zaczęło być naprawdę dobrze. Chodziłam do psycho nieregularnie, żeby się wygadać, ale od nowa chodzę 1 w tygodniu od stycznia, lutego? Zaczęłam mieć okropne stany lękowe, wracać do domu i sprawdzać dziesięć razy gaz, czułam na sobie robaki i takie tam, przeraźliwie bałam się chorób, itp. Stopniowo zaczęłam ograniczać kontakty z ludźmi, tylko dla TŻ chciało mi się wychodzić i takie tam. Teraz i dla niego nie mam siły, wręcz irytuje mnie perspektywa zostania z nim. Od jakiś dwóch tygodni najchętniej siedziałabym w pidżamie z tłustymi włosami przed kompem, mimo pogody i takich tam pierdół. Wolę być sama, spać, nawet czytać ani oglądać TV nie mam siły.. Wcześniej było bardzo źle, paraliżujący lęk, itp, ale nie AŻ TAK źle. Dookoła mnie pustka, jakbym nie odczuwała niczego poza smutkiem i lękiem. Niczego. I tak się boję o mnie i TŻ..
Przepraszam, ale nie mam się komu wygadać Dziękuję za wsparcie,
sugarcane jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-18, 07:32   #16
LauraS.
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 716
Dot.: Psychiatra- cz 3

Witajcie.Udzielałam się w poprzedniej części wątku aczkolwiek pewnie nikt mnie nie pamięta.
Od 10 lat nie żyję normalnie i nie zaznałam radości i przyjemności życia ;(
Zaczęło się od anoreksji,depresji,teraz bardzo silna depresja,fobia społeczna,zaburzenia odżywiania(jedzenie kompulsywne,bulimia).
Moi rodzice mają mnie już dość i nie rozmawiają ze mną(nie mieszkam z nimi).Mam 22 lata..
Chcę zerwać ze swoim chłopakiem(mimo,iż wiem,że to super facet i boję się,że nie spotkam już takiego,a na pewno żaden taki mnie nie pokocha),bo nie wytrzymuję spotkać,nie mam ŻADNYCH potrzeb seksualnych,co staje się coraz większym problemem.Nie mam ochoty spotykać się z ludzmi,rozmawiać z nimi,nienawidzę i wstydzę się swojego wyglądu.
Teraz lekarz znów zmienił mi leki(brałam ich już tyle,że jak o tym myślę od razu płaczę,bo jestem tak młoda a nie potrafię żyć bez tylu leków).Biorę neurol i asertin.Strasznie się boję,że to nie pomoże.Biorę je dopiero 3ci dzień.Budzę się z ogromnym,paraliżującym mnie lękiem,w ciągu dnia nie wychodzę z domu,leżę w łóżku..
Moi rodzice uważają,że to nie choroba tylko lenistwo i,że mam wszystko w d...,ale ja tak strrrasznie chciałabym poczuć się dobrze
Chodzę raz w tyg. do psychologa,ale poza tym nie robię nic...
Chciałabym umrzeć,wciąż mam myśli samobójcze.
__________________
zmieniać..
LauraS. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-18, 07:37   #17
sugarcane
Zadomowienie
 
Avatar sugarcane
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 295
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez LauraS. Pokaż wiadomość
Witajcie.Udzielałam się w poprzedniej części wątku aczkolwiek pewnie nikt mnie nie pamięta.
Od 10 lat nie żyję normalnie i nie zaznałam radości i przyjemności życia ;(
Zaczęło się od anoreksji,depresji,teraz bardzo silna depresja,fobia społeczna,zaburzenia odżywiania(jedzenie kompulsywne,bulimia).
Moi rodzice mają mnie już dość i nie rozmawiają ze mną(nie mieszkam z nimi).Mam 22 lata..
Chcę zerwać ze swoim chłopakiem(mimo,iż wiem,że to super facet i boję się,że nie spotkam już takiego,a na pewno żaden taki mnie nie pokocha),bo nie wytrzymuję spotkać,nie mam ŻADNYCH potrzeb seksualnych,co staje się coraz większym problemem.Nie mam ochoty spotykać się z ludzmi,rozmawiać z nimi,nienawidzę i wstydzę się swojego wyglądu.

Teraz lekarz znów zmienił mi leki(brałam ich już tyle,że jak o tym myślę od razu płaczę,bo jestem tak młoda a nie potrafię żyć bez tylu leków).Biorę neurol i asertin.Strasznie się boję,że to nie pomoże.Biorę je dopiero 3ci dzień.Budzę się z ogromnym,paraliżującym mnie lękiem,w ciągu dnia nie wychodzę z domu,leżę w łóżku..
Moi rodzice uważają,że to nie choroba tylko lenistwo i,że mam wszystko w d...,ale ja tak strrrasznie chciałabym poczuć się dobrze
Chodzę raz w tyg. do psychologa,ale poza tym nie robię nic...

Chciałabym umrzeć,wciąż mam myśli samobójcze.
Bardzo podobnie jak u mnie. Nie mam pojęcia co ci poradzić, może hospitalizacja? Ja się kompletnie nie znam, ale skoro leki nie pomagają, a w domu ledwo żyjesz, to może to Ci pomoże..
sugarcane jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-18, 07:44   #18
LauraS.
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 716
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez sugarcane Pokaż wiadomość
tzn. ja trafiłam do psycho z ed, a właściwie początkami ed - bulimii, potem pojawiła się depresja, czyli klasyczne niewstawanie z łóżka, nie myłam się, mama siłą do szkoły mnie ciągnęła, a tam płakałam, potem jakoś po 6 miesiącach to ustąpiło i zaczęło być naprawdę dobrze. Chodziłam do psycho nieregularnie, żeby się wygadać, ale od nowa chodzę 1 w tygodniu od stycznia, lutego? Zaczęłam mieć okropne stany lękowe, wracać do domu i sprawdzać dziesięć razy gaz, czułam na sobie robaki i takie tam, przeraźliwie bałam się chorób, itp. Stopniowo zaczęłam ograniczać kontakty z ludźmi, tylko dla TŻ chciało mi się wychodzić i takie tam. Teraz i dla niego nie mam siły, wręcz irytuje mnie perspektywa zostania z nim. Od jakiś dwóch tygodni najchętniej siedziałabym w pidżamie z tłustymi włosami przed kompem, mimo pogody i takich tam pierdół. Wolę być sama, spać, nawet czytać ani oglądać TV nie mam siły.. Wcześniej było bardzo źle, paraliżujący lęk, itp, ale nie AŻ TAK źle. Dookoła mnie pustka, jakbym nie odczuwała niczego poza smutkiem i lękiem. Niczego. I tak się boję o mnie i TŻ..
Przepraszam, ale nie mam się komu wygadać Dziękuję za wsparcie,
niestety,ale doskonale Cię rozumiem nie wiem co robić żeby było dobrze,bo na nic nie mam siły.

---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:38 ----------

Sugarcane byłam w szpitalach psychiatrycznych już 5 razy nie pomogło.
__________________
zmieniać..
LauraS. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-18, 07:55   #19
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez LauraS. Pokaż wiadomość
niestety,ale doskonale Cię rozumiem nie wiem co robić żeby było dobrze,bo na nic nie mam siły.

---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:38 ----------

Sugarcane byłam w szpitalach psychiatrycznych już 5 razy nie pomogło.
Gdzie?
Licze, że nie na Kraszewskiego?...;/
Szpitale są różne, warto szukać.

Kawa - odpisałam.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-06-18, 08:02   #20
euphoriall
Zakorzenienie
 
Avatar euphoriall
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez LauraS. Pokaż wiadomość
Witajcie.Udzielałam się w poprzedniej części wątku aczkolwiek pewnie nikt mnie nie pamięta.
Od 10 lat nie żyję normalnie i nie zaznałam radości i przyjemności życia ;(
Zaczęło się od anoreksji,depresji,teraz bardzo silna depresja,fobia społeczna,zaburzenia odżywiania(jedzenie kompulsywne,bulimia).
Moi rodzice mają mnie już dość i nie rozmawiają ze mną(nie mieszkam z nimi).Mam 22 lata..
Chcę zerwać ze swoim chłopakiem(mimo,iż wiem,że to super facet i boję się,że nie spotkam już takiego,a na pewno żaden taki mnie nie pokocha),bo nie wytrzymuję spotkać,nie mam ŻADNYCH potrzeb seksualnych,co staje się coraz większym problemem.Nie mam ochoty spotykać się z ludzmi,rozmawiać z nimi,nienawidzę i wstydzę się swojego wyglądu.
Teraz lekarz znów zmienił mi leki(brałam ich już tyle,że jak o tym myślę od razu płaczę,bo jestem tak młoda a nie potrafię żyć bez tylu leków).Biorę neurol i asertin.Strasznie się boję,że to nie pomoże.Biorę je dopiero 3ci dzień.Budzę się z ogromnym,paraliżującym mnie lękiem,w ciągu dnia nie wychodzę z domu,leżę w łóżku..
Moi rodzice uważają,że to nie choroba tylko lenistwo i,że mam wszystko w d...,ale ja tak strrrasznie chciałabym poczuć się dobrze
Chodzę raz w tyg. do psychologa,ale poza tym nie robię nic...
Chciałabym umrzeć,wciąż mam myśli samobójcze.
Znam ten ból. Sama jestem skazana na leczenie do końca życia.
W leczeniu trzeba się po prostu uzbroić w anielską cierpliwość. To trwa latami, sama dobrze wiesz.
A masz jakieś, nazwijmy to, przebłyski lepszego samopoczucia?
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal
euphoriall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-18, 08:06   #21
KawaMarcepanowa
Zakorzenienie
 
Avatar KawaMarcepanowa
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 306
Dot.: Psychiatra- cz 3

Madlen dziękuję pięknie, to wracam do wypełniania....
KawaMarcepanowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-18, 08:07   #22
LauraS.
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 716
Dot.: Psychiatra- cz 3

Leczyłam się w szpitalu psych. w krośnicach(3razy,miałam etdy 12,13,15 lat ),we wrocławiu oraz w wolmedzie(dubie).
Moje przebłyski lepszego samopoczucia trwają maksymalnie miesiąc..nie mam już siły
__________________
zmieniać..
LauraS. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-18, 08:23   #23
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
Dot.: Psychiatra- cz 3

Laura: a co mówi Twój lekarz???
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-18, 09:30   #24
Anatomia
Rozeznanie
 
Avatar Anatomia
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 852
Dot.: Psychiatra- cz 3

Laura, bierzesz nowy lek dopiero 3 dzień. Daj mu czas, one nie działają od razu.
Czy Twój lekarz i psycholog wiedzą o myślach samobójczych?
Bardzo chciałabym coś Ci doradzić, jakoś pomóc, ale nie wiem jak...
Może powinnaś poszukać jeszcze jakiegoś szpitala? Może zmienić psychologa?
I przede wszystkim- nie powinnaś zrywać kontaktów z ludzmi! Jeśli masz kochającego chłopaka to nie rozstawaj się z nim, bo wsparcie bliskich jest naprawde ważne!
__________________
House: "They didn't break me. I am broken."

Anatomia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-18, 09:57   #25
sugarcane
Zadomowienie
 
Avatar sugarcane
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 295
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez Anatomia Pokaż wiadomość
Laura, bierzesz nowy lek dopiero 3 dzień. Daj mu czas, one nie działają od razu.
Czy Twój lekarz i psycholog wiedzą o myślach samobójczych?
Bardzo chciałabym coś Ci doradzić, jakoś pomóc, ale nie wiem jak...
Może powinnaś poszukać jeszcze jakiegoś szpitala? Może zmienić psychologa?
I przede wszystkim- nie powinnaś zrywać kontaktów z ludzmi! Jeśli masz kochającego chłopaka to nie rozstawaj się z nim, bo wsparcie bliskich jest naprawde ważne!
Anatomia ma rację, musisz próbować. Wiem, że sił już brak, ale trzeba.

Madlen, a myślisz, że to możliwe, że ten lęk, on ma różne fazy? Bo oprócz chorób i takich tam, nieszczęśliwych wypadków, bałam się zawsze, że TŻ mnie zostawi. Długo i skutecznie przekonywał mnie o swojej miłości i kiedy w końcu zaczęłam w to wierzyć, bach.. Zaczęły się moje wątpliwości. Z dnia na dzień.
Na początku bałam się, że go nie kocham, że mi się wydaje. Teraz boję się, że nie wiem czy to myśl czy uczucie, ale ja po prostu nie potrafię uwierzyć sobie, że mogłabym przestać kogoś kochać mimo, że cudownie mi z tym człowiekiem Że nie odpędzam się od kontaktów fizycznych, chcę i daję czułość, ufam, itp. Ale boję się, że nie czuję miłości.. To takie skomplikowane.. I straszne, dla nas obojga. Boję się, że się z tego nie wyleczę, że to nie minie, a ja nie chcę bez niego być Strasznie mi z tym źle.
sugarcane jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-18, 10:03   #26
maczupikczu
Zadomowienie
 
Avatar maczupikczu
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: dziurawej skarpetki
Wiadomości: 1 126
GG do maczupikczu
Dot.: Psychiatra- cz 3

czesc nie mialam mozliwosci pisania wczoraj bo troche zajec z mama mialam

a wiec A mi odpisam o dziewczynie ktora wczoraj u niego byla tez porzucona opisal to krotko, ja mu dzs odpisalam czy moge do niego przyjechac w przyszlym tyg i ile kosztuje wzyta, teraz czekam na odpowiedz od niego i jesli bedzie mial czas to w przyszlym tyg zawitam do warszawy
Kawa dlaczego koniec twojej rozmowy z A., stalo sie cos ze cie zniechecil??
pytalas ile bym mogla jezdzic do wawy na terapie no na pewno nie czesto bo mam tam 4h drogi w jedna str do tego 100 wychodzi w jedna strone + cena za terapie, a ja na kasie nie spie wiec bede musiala rzadko, ale ja chce wyzdrowiec i zobaczyc czy Andrzej jest mi w stanie pomoc, jesli nie to zrezygnuje z niego...

Madlen temat rozmow bedzie zwiazany z moimi ograniczeniami i czekaniem na przeszczep z tego co mi mowil ten koles przez tel, jeszcze nie wiem czy odwaze sie wziac udzial w nich, ale na pewno jak zawitam do Krakowa dam ci znac, bo jestes bardzo sympatyczna babeczka i nie omieszkam cie poznac, tym bardziej ze tez lubie poznawac ludzi

wkurzaja mnie poranki bo co noc sni mi sie ex i ta jego zolza, a rano budze sie z taka niechecia zyciowa ze az rzygac mi sie chce
kolejny ladny dzien, a ja z tymi moimi ograniczeniami w glowie i serce brrrr
ide zaraz z mama do sklepu[zmuszam sie], bo mi nadaje wciaz...
odezwe sie pozniej

a gdzie znikla pushit i lalaith??
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle
maczupikczu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-18, 10:05   #27
koniarka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 282
Dot.: Psychiatra- cz 3

Dziewczyny - biorę leki od 3 tygodni i na razie mam same skutki uboczne. Ciągle śpię, seks mógłby nie istnieć, nie czuję się lepiej. W ciągu tych trzech tygodni miałam dosłownie dwa dobre dni - dwa to i tak dobrze, ale myślałam, że będzie lepiej. To normalne, że na początku tak jest? sama już nie wiem, może mam złe leki? M

Edytowane przez koniarka
Czas edycji: 2010-06-21 o 12:18
koniarka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-18, 10:15   #28
euphoriall
Zakorzenienie
 
Avatar euphoriall
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez koniarka Pokaż wiadomość
Dziewczyny - biorę leki od 3 tygodni i na razie mam same skutki uboczne. Ciągle śpię, seks mógłby nie istnieć, a orgazm jest nieosiągalny. nie czuję się lepiej. W ciągu tych trzech tygodni miałam dosłownie dwa dobre dni - dwa to i tak dobrze, ale myślałam, że będzie lepiej. To normalne, że na początku tak jest? sama już nie wiem, może mam złe leki? Moje lęki ani trochę się nie zmniejszyły, wręcz mam wrażenie, że jest gorzej - ostatnio na wieść że muszę wyjść z domu zaczęłam płakać i błagać Tżta, żeby po mnie przyjechał, bo sama nie wyjdę...
Za tydzień mam wizytę u lekarza. Co mi radzicie? Pomóżcie proszę.
Taki stan może się utrzymywać do 4 tygodni. Potem zazwyczaj mija. Ale to nie jest reguła. Jak pójdziesz do lekarza za tydzień to mu powiedz dokładnie jak się czujesz a on już będzie wiedział co zrobić.


Ja się od tygodnia zbieram do samodzielnego wyjścia z domu. Z jednej strony chcę wyjść a z drugiej strasznie się boję. Chyba najbardziej tego, że dostanę ataku gdzieś w połowie drogi i jak tu się potem ruszyć w którąkolwiek stronę.
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal
euphoriall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-18, 10:19   #29
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez sugarcane Pokaż wiadomość
Anatomia ma rację, musisz próbować. Wiem, że sił już brak, ale trzeba.

Madlen, a myślisz, że to możliwe, że ten lęk, on ma różne fazy? Bo oprócz chorób i takich tam, nieszczęśliwych wypadków, bałam się zawsze, że TŻ mnie zostawi. Długo i skutecznie przekonywał mnie o swojej miłości i kiedy w końcu zaczęłam w to wierzyć, bach.. Zaczęły się moje wątpliwości. Z dnia na dzień.
Na początku bałam się, że go nie kocham, że mi się wydaje. Teraz boję się, że nie wiem czy to myśl czy uczucie, ale ja po prostu nie potrafię uwierzyć sobie, że mogłabym przestać kogoś kochać mimo, że cudownie mi z tym człowiekiem Że nie odpędzam się od kontaktów fizycznych, chcę i daję czułość, ufam, itp. Ale boję się, że nie czuję miłości.. To takie skomplikowane.. I straszne, dla nas obojga. Boję się, że się z tego nie wyleczę, że to nie minie, a ja nie chcę bez niego być Strasznie mi z tym źle.
Mogę napisać tak trochę "klinicznie"?
Nie odnoś tego w 100% do siebie, bo musiałby cię ktoś zdiagnozować, a ja się tego nie podejmę, ale napiszę jak to wygląda moimi oczami, okej?
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-18, 10:22   #30
LauraS.
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 716
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez Anatomia Pokaż wiadomość
Laura, bierzesz nowy lek dopiero 3 dzień. Daj mu czas, one nie działają od razu.
Czy Twój lekarz i psycholog wiedzą o myślach samobójczych?
Bardzo chciałabym coś Ci doradzić, jakoś pomóc, ale nie wiem jak...
Może powinnaś poszukać jeszcze jakiegoś szpitala? Może zmienić psychologa?
I przede wszystkim- nie powinnaś zrywać kontaktów z ludzmi! Jeśli masz kochającego chłopaka to nie rozstawaj się z nim, bo wsparcie bliskich jest naprawde ważne!
Anatomia wiem,że na działanie leków trzeba poczekać,ale brałam już około 40 różnych leków..i po prostu nie mam siły znów czekać.Poza tym lekarz powiedział,że po neurolu odczuję natychmiastową ulgę,strach i napięcie znikną,a tu nic z tego Lekarz i psycholog wiedzą o moich myślach samobójczych,o tym,że się okaleczam.Ja naprawdę mam dosyć
Szpital odpada,bo po każdym było jeszcze gorzej,poza tym sam pobyt w takim miejscu działa na mnie okropnie,a do dobrego szpitala(oddział w warszawie)trzeba czekać na przyjęcie nawet rok.
Teraz nikt mnie nie rozumie.Wszytskich rozczarowuję dlatego żyję w ciągłym poczuciu winy.
Ciężko mi spotykać się z ludzmi,gdy nawet nie mam o czym z nimi rozmawiać.Jestem spięta,wystraszona i nudna..
Wiem,że mam kochającego chłopaka,ale On nie rozumie w żadnym stopniu moich problemów,nie chcę go obarczać wciąż swoimi problemami.Teraz każde nasze spotkanie wygląda tak,że ja odliczam tylko czas,kiedy on sobie w końcu pójdzie i zostawi mnie w spokoju.To jest okropne uczucie Gdy dochodzi do jakiś pieszczot robię to tak żeby szybko go zaspokoić i żeby już sobie poszedł.Nie wiem co mam robić.Spotykanie się z nim jest teraz dla mnie katorgą
__________________
zmieniać..
LauraS. jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:15.