Zauroczone dziecko.... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-10-03, 09:49   #1
myszka1918
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 27
Question

Zauroczone dziecko....


Witam.
Jestem nową użytkowniczką portalu, może i ten temat się powtórzy ale proszę mimo wszystko o odpowiedzi na moje pytania:

Czy wierzycie, że Wasze dziecko może zostać zauroczone, bądź może być przełamane???

I jak sobie z tym radzicie?


Swoja historię na ten temat opowiem później, jak poznam Wasze opinie
Pozdrawiam Asia

Edytowane przez myszka1918
Czas edycji: 2010-10-03 o 09:53 Powód: literówki
myszka1918 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-03, 10:10   #2
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Zauroczone dziecko....

Nie wierzę w takie pierdoły.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-03, 10:19   #3
hanjah
Zakorzenienie
 
Avatar hanjah
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 12 786
Dot.: Zauroczone dziecko....

Cytat:
Napisane przez myszka1918 Pokaż wiadomość
Witam.
Jestem nową użytkowniczką portalu, może i ten temat się powtórzy ale proszę mimo wszystko o odpowiedzi na moje pytania:

Czy wierzycie, że Wasze dziecko może zostać zauroczone, bądź może być przełamane???

I jak sobie z tym radzicie?


Swoja historię na ten temat opowiem później, jak poznam Wasze opinie
Pozdrawiam Asia
Ja nie wierzę
hanjah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-03, 10:26   #4
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Zauroczone dziecko....

Nie. Przełamane? Pierwsze słyszę
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-03, 10:54   #5
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Zauroczone dziecko....

Ja też nie wierzę,

zauroczone dziecko
chyba urocze
__________________
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-03, 11:04   #6
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Zauroczone dziecko....

Cytat:
Napisane przez myszka1918 Pokaż wiadomość

Czy wierzycie, że Wasze dziecko może zostać zauroczone, bądź może być przełamane???

I jak sobie z tym radzicie?
Jakie? Połamane to może być jak się na narty wybierzemy, ale przełamane...

Jak sobie radzimy? Nie zawracamy sobie głowy pierdołami.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-03, 11:12   #7
taszkin
Zakorzenienie
 
Avatar taszkin
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
Dot.: Zauroczone dziecko....

Może być pod emocjonalnym wpływem jakiejś osoby, jakiegoś przeżycia. Może przez to zachowywać się inaczej niz dotychczas.
Zachowanie dziecka może też gwałtownie się zmieniać (np nagle uspokojenie) pod wpływem jakiejś osoby/wydarzenia. Jest co całkowicie normalne biorąc pod uwagę wrażliwość małego człowieka.
Podciąganie tego pod "bycie zauroczonym" i kolejno, że "urok ściągnięto", przypisywanie zjawiskom zupełnie naturalnym (choć np. dla rodziców/dziadków dość stresujących i nowych) cech nadprzyrodzonych uważam za objaw zupełnej bezradności opiekuna (ja sobie nie radzę, nigdy takiego czegoś nie widziałem, więc to musi być coś niezwykłego!! nagle uspokoiła się u wujka? więc na pewno ją "odczarował" i teraz będzie dobrze, ja przecież nie mam "takich" właściwości jak wujek, więc nigdy bym sobie nie poradził z takim "urokiem").
Brak znajomości psychiki dziecka, pewnych naturalnych schematów jego zachowania, brak umiejętności obserwacji otoczenia dziecka i wyciągania wniosków, w tym przewidywania w jaki sposób poszczególne elementy środowiska (wydarzenia, ludzie, sytuacje) mogą oddziaływać na dziecko. Zamiast więc wzywać egzorcystę, proponuję postarać się lepiej poznać własne dziecko.

Edytowane przez taszkin
Czas edycji: 2010-10-03 o 11:34
taszkin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-10-03, 15:57   #8
myszka1918
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 27
Dot.: Zauroczone dziecko....

Opowiem wam, że to możliwe.... i zauroczenie dziecka i przełamanie( czyli zły sposób trzymania dziecka, szczególnie małego, na rękach, w wyniku czego mogą nastąpić zmiany w kręgosłupie itp.
Od zawsze nie wierzyłam w takie rzeczy, aż do momentu gdy sama zostałam mamą w 2007roku. Mój synek ma na imię Kacperek i jest teraz rozbrykanym 3-latkiem
Jednak początki nie były łatwe...
Po powrocie ze szpitala najbliższa rodzina odwiedziła nas po jakichś 2 tyg. Imprezka, oblewanie..itd. Gdy wszyscy pojechali do domów mały bardzo płakał, dostał gorączkę, miał słone czoło i całą noc nie spał. Nie pomagało noszenie na raczkach, śpiewanie, kołysanie.... chodź zawsze pomagały...
Nie wiedziałam co robić. Na szczęście ( i nieszczęście po części) mieszkam z teściami. Teściowa wzięła małego i gdy okazało się, że ma słone czoło powiedziała, że któryś z gości zauroczył małego... Zrobiłam awanturę, bo nie wierzyłam w takie bzdury... gdy zaczęła mówić o odczynaniu uroków. Mąż powiedział, żeby spróbowała... a ja wreszcie uległam. Gdy zamknęła sie z małym w pokoju, siedziałam jak an szpilkach słuchając jego płaczu... Jednak po chwili płacz ustał, krzyk też... Gdy z nim weszła uśmiechał się tylko.... Minęła gorączka i niedługo potem zasnął... Dlatego też uwierzyłam... i tylko Ci, którzy wierzą mogą odczynić urok... Lekarze w to nie wierzą... ale ja od tamtej pory tak...

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ----------

A jeśli chodzi o przełamanie... to u mnie też się sprawdziło...
Czasem zdarza się że małe dzieci trzymane są w zły sposób, np jedną ręką w pasie.. i wtedy zachodzą pewne zmiany, ponieważ szkielet takiego małego człowieczka nie jest wykształcony tak dobrze jak u dorosłych. I wystarczy troszkę nieuwagi by później w przyszłości okazało się, że dziecko ma jakieś zmiany w kręgosłupie... w postawie...
Przełamany maluch przeważnie jest niespokojny, marudzi, nie chce spać, popłakuje... Można go namierzyć pieluszką... by sprawdzic czy wszystko jest ok-jeśli chcecie szczegółów piszcie na pw, opisze wam jak sie to robi, bo zrobić tego nie zaszkodzi a może pomóc.
Nie jestem jakąś tam czarownicą ale w kręgu ludzi, których znam słyszałam podobne historie...
Pozdrawiam
myszka1918 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-03, 16:42   #9
Atanazja
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 137
Dot.: Zauroczone dziecko....

wierzę Ci bo są ludzie , którzy emanuja złą energią tzn, zabieraja nam naszą i oddają swoją złą, nigdy nie miałyście czegoś takiego ,że ktoś wydał wam się "dziwny' obcy zły? , że jesteście z wizytą u kogoś i wychodzicie rozdrażnione? nie wiadomo czym?
__________________
Szczęście to uśmiech bliźniego, to serce, to słońce, to ptak. To piosenka i słowa cieple, to dziecko, matka, kwiat… Od Ciebie tylko zależy, jak spojrzysz na ludzi i świat. Uśmiechnij się do każdego, bo każdy miłości jest wart…:magia
Atanazja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-03, 17:00   #10
Kasia.234
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 921
Dot.: Zauroczone dziecko....

Cytat:
Napisane przez myszka1918 Pokaż wiadomość
A jeśli chodzi o przełamanie... to u mnie też się sprawdziło...
Czasem zdarza się że małe dzieci trzymane są w zły sposób, np jedną ręką w pasie.. i wtedy zachodzą pewne zmiany, ponieważ szkielet takiego małego człowieczka nie jest wykształcony tak dobrze jak u dorosłych. I wystarczy troszkę nieuwagi by później w przyszłości okazało się, że dziecko ma jakieś zmiany w kręgosłupie... w postawie...
Takie zmiany zachodzą , jeśli dziecko dużo czasu spędza w chodziku, skoczkach i innych podobnych wynalazkach, które mogą być zabójcze dla małego kręgosłupa czy stawów biodrowych.
Kasia.234 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-03, 18:44   #11
mortisha84
Zadomowienie
 
Avatar mortisha84
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 195
Dot.: Zauroczone dziecko....

Cytat:
Napisane przez myszka1918 Pokaż wiadomość
Po powrocie ze szpitala najbliższa rodzina odwiedziła nas po jakichś 2 tyg. Imprezka, oblewanie..itd. Gdy wszyscy pojechali do domów mały bardzo płakał, dostał gorączkę, miał słone czoło i całą noc nie spał. Nie pomagało noszenie na raczkach, śpiewanie, kołysanie.... chodź zawsze pomagały...
Nie wiedziałam co robić. Na szczęście ( i nieszczęście po części) mieszkam z teściami. Teściowa wzięła małego i gdy okazało się, że ma słone czoło powiedziała, że któryś z gości zauroczył małego... Zrobiłam awanturę, bo nie wierzyłam w takie bzdury... gdy zaczęła mówić o odczynaniu uroków. Mąż powiedział, żeby spróbowała... a ja wreszcie uległam. Gdy zamknęła sie z małym w pokoju, siedziałam jak an szpilkach słuchając jego płaczu... Jednak po chwili płacz ustał, krzyk też... Gdy z nim weszła uśmiechał się tylko.... Minęła gorączka i niedługo potem zasnął... Dlatego też uwierzyłam... i tylko Ci, którzy wierzą mogą odczynić urok... Lekarze w to nie wierzą... ale ja od tamtej pory tak...
Naprawdę wierzysz w takie „czary”? Moim zdaniem twoje dziecko po prostu było zmęczone nadmiarem wrażeń. Przez dwa tygodnie żyło w ciszy, a tu nagle impreza, mnóstwo ludzi, pewnie każdy brał na ręce, gadał do małego. Dziecko się po prostu zdenerwowało i tyle. Takie małe dzieci nie potrafią się same uspokoić, tylko jak im coś nie pasuje to nakręcają się jeszcze bardziej. A twoja teściowa nie „odczyniła uroku” tylko pozwoliła się malcowi wyciszyć i tyle. Ot cała magia…
__________________
My

Niunia

Bobas
mortisha84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-10-03, 18:46   #12
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Zauroczone dziecko....

Ale przepraszam, co ma urok - czyli zabobon, do przełamania, czyli złego trzymania dziecka i wskutek tego chorób kręgosłupa? O "przełamaniu" napisałaś tak, jakby to cholera wie jakie dziwo było, a tymczasem to każda normalna matka wie, że są poprawne i niepoprawne sposoby trzymania/noszenia dziecka.

Wątek roku normalnie

---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

BTW, 2tygodniowe dziecko wystawione na tyle bodźców to zaj...ba musiało dostać
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-03, 19:47   #13
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Zauroczone dziecko....

Cytat:
Napisane przez myszka1918 Pokaż wiadomość
Po powrocie ze szpitala najbliższa rodzina odwiedziła nas po jakichś 2 tyg. Imprezka, oblewanie..itd. Gdy wszyscy pojechali do domów mały bardzo płakał, dostał gorączkę, miał słone czoło i całą noc nie spał. Nie pomagało noszenie na raczkach, śpiewanie, kołysanie.... chodź zawsze pomagały...
Ale dziwne.
Naprawdę Cię to zaskakuje? Przecież on dostał takiej ilości wrażeń, że mu uszami wychodziły. Nic bardziej naturalnego.

Cytat:
Napisane przez myszka1918 Pokaż wiadomość
Nie wiedziałam co robić. Na szczęście ( i nieszczęście po części) mieszkam z teściami. Teściowa wzięła małego i gdy okazało się, że ma słone czoło powiedziała, że któryś z gości zauroczył małego...
Ręce opadają...

A jakie ma mieć czoło spocone z gorączki dziecko? Pot jest słony!

Cytat:
Napisane przez myszka1918 Pokaż wiadomość
Zrobiłam awanturę, bo nie wierzyłam w takie bzdury... gdy zaczęła mówić o odczynaniu uroków. Mąż powiedział, żeby spróbowała... a ja wreszcie uległam. Gdy zamknęła sie z małym w pokoju, siedziałam jak an szpilkach słuchając jego płaczu... Jednak po chwili płacz ustał, krzyk też... Gdy z nim weszła uśmiechał się tylko.... Minęła gorączka i niedługo potem zasnął...
Teściowa, zamiast pierdoły opowiadać mogła Ci pokazać jak dziecko wyciszyć. Tymczasem udaje jakąś szamankę. Niepoważna osoba.

Ja też umiem odczyniać uroki. Gdy mojego syna coś zauroczyło w sklepie (płakał zawsze gdy gdzieś z nim weszłam), po powrocie do domu włączałam suszarkę i dziecko odjeżdżało... Takie czary mary.

Cytat:
Napisane przez myszka1918 Pokaż wiadomość
A jeśli chodzi o przełamanie... to u mnie też się sprawdziło...
Czasem zdarza się że małe dzieci trzymane są w zły sposób, np jedną ręką w pasie.. i wtedy zachodzą pewne zmiany, ponieważ szkielet takiego małego człowieczka nie jest wykształcony tak dobrze jak u dorosłych. I wystarczy troszkę nieuwagi by później w przyszłości okazało się, że dziecko ma jakieś zmiany w kręgosłupie... w postawie...
Przełamany maluch przeważnie jest niespokojny, marudzi, nie chce spać, popłakuje... Można go namierzyć pieluszką... by sprawdzic czy wszystko jest ok-jeśli chcecie szczegółów piszcie na pw, opisze wam jak sie to robi, bo zrobić tego nie zaszkodzi a może pomóc.
Boszszsz... nie dość, że mam zauroczone dziecko, to jeszcze przełamane.

Cytat:
Napisane przez myszka1918 Pokaż wiadomość
Nie jestem jakąś tam czarownicą ale w kręgu ludzi, których znam słyszałam podobne historie...
Pozdrawiam
Oczywiście, że nie jesteś.

W historie wierzę. Gdzie się nie obejrzeć tam ktoś ględzi o koralach w ciąży, niepatrzeniu przez wizjer, oparzeniach przechodzących na dziecko itp. bzdetach.
Mamy XXI wiek, a ludzie bajają jakby żyli w średniowieczu.

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22466326] BTW, 2tygodniowe dziecko wystawione na tyle bodźców to zaj...ba musiało dostać [/QUOTE]

No ba...
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-03, 19:55   #14
taszkin
Zakorzenienie
 
Avatar taszkin
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
Dot.: Zauroczone dziecko....

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22466326]
---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

BTW, 2tygodniowe dziecko wystawione na tyle bodźców to zaj...ba musiało dostać [/QUOTE] No co Ty. Przecież dziecko było spokojne i nagle (po nakrapianej imprezie rodzinnej) dostało gorączki i zaczęło płakać! Niesamowite. To na pewno ani nie zmęczenie, ani nadmiar wrażeń, rozdrażnienie itp. bo przecież miało słony pot!
i uspokoić też się nie miało prawa, dziecka po nieprzespanej całej nocy nie da się przecież uspokoić i sprawić żeby zasnęło inaczej niż odczyniając urok.

Jej, to ja chyba wynajmę do mojego dziecka egzorcystę na etat i będę go jeszcze wszędzie ze sobą zabierać.



I nadal nie rozumiem związku między urokami a fizycznym urazem kręgosłupa. Podczas grypy też dziecko jest nadpobudliwe, rozdrażnione, niespokojne. Może zamiast lekarza trzeba urok zdjąć?



ed: Myszko, naprawdę jak przeczytałam, ze zaraz opiszesz swoją historię nie spodziewałam się niczego innego. Choć może cicho liczyłam na jakąś niesamowitą i zaskakującą opowieść, z elementami nie do wytłumaczenia

Ja rozumiem, też miałam ciężkie noce i dałabym wszystko by ktoś uspokoił moje dziecko bo ja nie wiedziałam już co robić. Rozumiem, że człowiek jest czasem bezradny, wyczerpany i jest w stanie uwierzyć we wszystko tylko nie w swoją chwilową rodzicielską nieporadność. Mi jednak w takich ciężkich chwilach nikt nie przedstawił opcji odczynienia uroku. Ja tu o kolkach, stresie, chorobach, swoich błędach, różnych bodźcach, rytmie dnia... zamiast uznać, że to czary a ja nic nie muszę umieć, rozumieć, tylko urok zdjąć.

Edytowane przez taszkin
Czas edycji: 2010-10-03 o 23:12
taszkin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-03, 20:04   #15
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Zauroczone dziecko....

Dziewczyny, kwiczę przez was
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-03, 20:06   #16
djerba
Wtajemniczenie
 
Avatar djerba
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 2 681
Dot.: Zauroczone dziecko....

Uwaga! Schowajcie swoje wszystkie dzieci - nadchodzi najwieksza zauroczycielkoprzełamaczk a na świecie uhahahahahaaha
__________________
....When was d last time u did somethin for d first time?...
djerba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-03, 21:18   #17
anya_krk
Zakorzenienie
 
Avatar anya_krk
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 265
GG do anya_krk Wyślij wiadomość przez MSN do anya_krk
Dot.: Zauroczone dziecko....

lizałyście czoło?
__________________
Live long and prosper
anya_krk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-03, 21:20   #18
SoNeRa
Zakorzenienie
 
Avatar SoNeRa
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 3 797
Dot.: Zauroczone dziecko....

ehs:/
no to do moich bliźniaków to chyba tone odczarowywań bym musiała mieć

jak miały kolki i płakały całymi dniami to ja nie umiałam ich czasem uspokoić a moja mama tak z tym, że to baaardzo spokojna osoba i ma ładny głos jak śpiewa.
Przy mnie zestresowanej matce bliźniaków gdzie oczy jak zapałki już miałam dzieci nie uspokajały się czasem bo wyczuwały mój nastrój a u mojej mamy tak bo była spokojna. OT i CAŁA MAGIA!!
Moja mama nigdy mi nie powiedziała, że odczarowuje hahaha!
Czasem ktoś z sąsiadów mi przebąkiwał o lizaniu oczu dziecka itd itp ale nigdy tego nie robiłam - po prostu kolki minęły i tyle!
Dzieci mają już 18 miesięcy i dużo popłakują ale nie wierzę i nigdy nie uwierzę w jakieś tajemne moce odczyniania uroków

PS Twoja teściowa pewnie ze spokojem podeszła do malucha to się wyciszył!
Poza tym dziecku jak dużo płacze to czasem pomaga zmiana osoby u nas to skutkowało tzn jak długo ja nosiłam dziecko i oddałam mężowi to u niego się uspokoił po chwili lub odwrotnie mąż nosił płakało dał mi przestało
__________________
Nawet w najskrytszych marzeniach nie śniliśmy, że będziecie tacy cudowni ...
Bliźniaki - Tymuś i Szymuś są już z nami od 17 marca 2009
SoNeRa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-03, 22:19   #19
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Zauroczone dziecko....

Cytat:
Napisane przez myszka1918 Pokaż wiadomość
Opowiem wam, że to możliwe.... i zauroczenie dziecka i przełamanie( czyli zły sposób trzymania dziecka, szczególnie małego, na rękach, w wyniku czego mogą nastąpić zmiany w kręgosłupie itp.
Od zawsze nie wierzyłam w takie rzeczy, aż do momentu gdy sama zostałam mamą w 2007roku. Mój synek ma na imię Kacperek i jest teraz rozbrykanym 3-latkiem
Jednak początki nie były łatwe...
Po powrocie ze szpitala najbliższa rodzina odwiedziła nas po jakichś 2 tyg. Imprezka, oblewanie..itd. Gdy wszyscy pojechali do domów mały bardzo płakał, dostał gorączkę, miał słone czoło i całą noc nie spał. Nie pomagało noszenie na raczkach, śpiewanie, kołysanie.... chodź zawsze pomagały...
Nie wiedziałam co robić. Na szczęście ( i nieszczęście po części) mieszkam z teściami. Teściowa wzięła małego i gdy okazało się, że ma słone czoło powiedziała, że któryś z gości zauroczył małego... Zrobiłam awanturę, bo nie wierzyłam w takie bzdury... gdy zaczęła mówić o odczynaniu uroków. Mąż powiedział, żeby spróbowała... a ja wreszcie uległam. Gdy zamknęła sie z małym w pokoju, siedziałam jak an szpilkach słuchając jego płaczu... Jednak po chwili płacz ustał, krzyk też... Gdy z nim weszła uśmiechał się tylko.... Minęła gorączka i niedługo potem zasnął... Dlatego też uwierzyłam... i tylko Ci, którzy wierzą mogą odczynić urok... Lekarze w to nie wierzą... ale ja od tamtej pory tak...

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ----------

A jeśli chodzi o przełamanie... to u mnie też się sprawdziło...
Czasem zdarza się że małe dzieci trzymane są w zły sposób, np jedną ręką w pasie.. i wtedy zachodzą pewne zmiany, ponieważ szkielet takiego małego człowieczka nie jest wykształcony tak dobrze jak u dorosłych. I wystarczy troszkę nieuwagi by później w przyszłości okazało się, że dziecko ma jakieś zmiany w kręgosłupie... w postawie...
Przełamany maluch przeważnie jest niespokojny, marudzi, nie chce spać, popłakuje... Można go namierzyć pieluszką... by sprawdzic czy wszystko jest ok-jeśli chcecie szczegółów piszcie na pw, opisze wam jak sie to robi, bo zrobić tego nie zaszkodzi a może pomóc.
Nie jestem jakąś tam czarownicą ale w kręgu ludzi, których znam słyszałam podobne historie...
Pozdrawiam
I to ma byc najbliższa rodzina?! Kobieto, ja bym ich już za próg nie wpusciła więcej, wredna taka rodzina co dziecko zauroczy.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-10-03, 23:36   #20
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
Dot.: Zauroczone dziecko....

Cytat:
Napisane przez SoNeRa Pokaż wiadomość
Czasem ktoś z sąsiadów mi przebąkiwał o lizaniu oczu dziecka itd itp
cooooo ????


lizanie czola, lizanie oczu, uroki, przelamywanie

nie ma to jak porcja smiechu przed snem


PS a wystarczyloby sie troche wyedukowac, te 9 miesiecy ciazy po cos jest chyba
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-03, 23:50   #21
taszkin
Zakorzenienie
 
Avatar taszkin
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
Dot.: Zauroczone dziecko....

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;2247269 7]cooooo ????


lizanie czola, lizanie oczu, uroki, przelamywanie [/QUOTE] Jeszcze można surowe jajko poprzelewać nad główką w szklaneczkach, albo ciepły wosk (o zgrozo), pod nogą dzieciaka przełożyć trzy razy, dym ze święconego wianuszka do pokoju wpuścić... Wszystko w końcu dopuszczalniejsze niż noszenie na rękach

Edytowane przez taszkin
Czas edycji: 2010-10-04 o 00:06
taszkin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-04, 05:23   #22
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Zauroczone dziecko....

Co za bzdury...
Nie nie wierze, ze mi ktoś dziecko może zauroczyć
Pierdoły starych bab ze wsi...

Ona już jest urocza i urzekająca
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-04, 07:34   #23
Jaatkaa85
Zadomowienie
 
Avatar Jaatkaa85
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
Dot.: Zauroczone dziecko....

Cytat:
Napisane przez taszkin Pokaż wiadomość
Jeszcze można surowe jajko poprzelewać nad główką w szklaneczkach, albo ciepły wosk (o zgrozo), pod nogą dzieciaka przełożyć trzy razy, dym ze święconego wianuszka do pokoju wpuścić... Wszystko w końcu dopuszczalniejsze niż noszenie na rękach
A jak ma gorączkę, to do pieca włożyc...
Jaatkaa85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-04, 08:21   #24
biankaaa
Zadomowienie
 
Avatar biankaaa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Zurich
Wiadomości: 1 580
Dot.: Zauroczone dziecko....

Nie wierzę w to co czytam... Ten wątek to tak na serio?
biankaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-04, 08:43   #25
skierka1981
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 3 324
Dot.: Zauroczone dziecko....


no ale sa ludzie ktorzy w to wierza... szczegolnie ci starsi.


Klarissa wreszcie rozpakowana ?? gratulacje
skierka1981 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-04, 08:48   #26
mamz
Zadomowienie
 
Avatar mamz
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 251
Dot.: Zauroczone dziecko....

O rany, mamy XXI wiek i nie sądziłam, że jeszcze ktoś - zwłaszcza młody - wierzy w takie bzdety...
mamz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-04, 09:05   #27
bydgoszczanka
Zakorzenienie
 
Avatar bydgoszczanka
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 7 375
GG do bydgoszczanka
Dot.: Zauroczone dziecko....

Cytat:
Napisane przez anya_krk Pokaż wiadomość
lizałyście czoło?
No tutaj to już padłam

Nie wierzę w takie brednie, ale słyszałam co nieco od sąsiadki o takich odczynianiach No ale każdy sposób dobry, jak dziecko się drze
__________________
Łukasz

http://suwaczki.maluchy.pl/li-44203.png

Luiza

http://suwaczki.maluchy.pl/li-44331.png

Jaka jest różnica między kobietą z PMS a terrorystą?
Z terrorystą można negocjować.
bydgoszczanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-04, 09:09   #28
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Zauroczone dziecko....

Wczoraj mi mama opowiadała, że jak ja się urodziłam to babcia jakieś kokardki na wózku i łóżeczku mi wiązała na "złe uroki" dziwiłam się, że się zgodziła ale mama mówi, że nie chciało jej się wojować z teściową o takie pierdoły. Ja tam bym sobie nie dała jakimś dziadostwem dziecka obwieszać. Ale tak temat w sumie na czasie, bo się wczoraj zastanawialiśmy jakie są przesądy odnośnie maluszka. Moja mama zna tylko z czerwoną kokardką oraz z zostawieniem nitki gdy się wychodzi z domu żeby "nie zabierać snu dziecku", w sumie to jakoś nie znamy żadnych takich głupot, może dlatego, że nikt tego w rodzinie mamy nie praktykował.

A o zauroczeniu to czytałam słynny już wątek o zaciotowaniu na kafeterii polecam sobie wyszukać, można popłakać się - i ze śmiechu i z rozpaczy, że młode kobiety potrafią być tak durne.

Cytat:
Napisane przez skierka1981 Pokaż wiadomość
Klarissa wreszcie rozpakowana ?? gratulacje
Dziękuję
Udało się w końcu

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Cytat:
Napisane przez syllwi Pokaż wiadomość
Nie wierzę w takie rzeczy ale jak już mam moja się upiera na czerwona kokardę na łóżeczku przewiązaną to jej ulegam, bo wiem, że ją by to męczyło i by żyć nie dała. Ja jako dziecko nie chorowałam i moja mama szczerze wierzy, że to dlatego. :/
A ja miałam kokardkę i nie działało bo omal nie zmarłam w wieku 9 m-cy.
Może był nie ten odcień czerwieni czy coś
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-04, 09:37   #29
passionfruit
Zakorzenienie
 
Avatar passionfruit
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 471
Dot.: Zauroczone dziecko....

Cytat:
Napisane przez Jaatkaa85 Pokaż wiadomość
A jak ma gorączkę, to do pieca włożyc...
Na 3 zdrowaśki

Padam ze śmiechu czytając ten wątek. Chyba też zacznę lizać czoło Jasia!
__________________
Jak spakować 3 osoby do jednego plecaka na 3 tyg w Tajlandii i Kambodży???
passionfruit jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-04, 09:47   #30
Jola00
Zadomowienie
 
Avatar Jola00
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 604
Dot.: Zauroczone dziecko....

Taaaa pewnie nikt nie wierzy,a przy każdym wózku czerwona kokardka
__________________
Oliver już jest z nami
14.06.2010



Jola00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:28.