Doświadczenia porodowe w Niemczech i PL

[Babycake85]

Hej dziewczyny

Nie wiem czy umieszczam post w odpowiednim dziale ale pomyślałam ,że tutaj jest was naprawdę sporo i może tutaj uzyskam od Was może jakieś odpowiedzi/ rady na część moich pytan/wątpliwości..al e może zacznę od początku Jestem w 5 mscu ciaży i zastanawiam się gdzie bym chciała urodzić moje dziecko...dodam również ,że sama tam się urodziłam i mieszkałam w Niemczech ponad 13 lat... moi rodzice mieszkają i pracują w Niemczech i od samego początku namawiają mnie na poród tam....bo lepsza opieka medyczna itp itd moja siostra również urodziła tam dziecko i jest bardzo zadowolona... za to tutaj mam umowę o pracę i wyjazd tam byłby równoznaczny z wypowiedzeniem z pracy by móc się tam zameldować oraz mieć ubezpieczenie...wiem, że przez pierwszy rok otrzymywałabym Kindergeld w wysokości 184 Euro + Elterngeld 300Euro co wychodzi mniej niż dostaję obecnie tutaj w PL...ale najważniejsze jest dla mnie dobro dziecka oraz profesjonalna opieka medyczna , szczepionki itp.

znowu tutaj w PL pol roku urlopu macierzynskiego jest płatny 100% kolejne pół roku już tylko 60% a roczny urlop macierzyński 80%...proszę poprawcie mnie jeśli się mylę przepraszam za tego chaotycznego posta ale rozważam wszystkie możliwości, plusy i minusy takiej sytuacji... chce wszystkiego co najlepsze dla mojego dziecka..a pieniądze to tak naprawdę sprawa drugorzędna...

Jeżeli są tu jakieś kobiety które mają porównanie między porodem w PL i DE to bardzo baardzo proszę napiszcie o swoich doświadczeniach

[maharet1092]

Co prawda mam termin za 2 tygodnie i 2 dni ale sie wypowiem.Córkę rodziłam w PL, a synka planuję w DE. Spedziłam ostatnio kilka dni w szpitalu z powodu nadciśnienia.Ze mną leżała dziewczyna po porodzie.Wzywała pielęgniarkę bo dziecko płacze, a pielęgniarka próbowała dojść dlaczego, pomagała przewijać,karmić,wieczore m można było dać dziecko do pokoju(pielęgniarki myły i przewijały), a jak głodne przynosiły na karmienie.Bardzo dbano by przystawiała prawidłowo do piersi, herbatkę laktacyjną i wszelkie maści na sutki dawano.W szpitalu były pampersy, chusteczki, majtki z siateczki, podkłady,wkładki laktacyjne ubranka dla dziecka.Przy porodzie dostępne zoo, wanna z wodą, krzesło porodowe, można w dowolnej pozycji.
Co do opieki nad ciężarną to w PL musiałam na początku miesiąca zadzwonić by się załapać na wizytę, a DE zadzwoniłam i jeszcze tego samego dnia mnie przyjęli.
Co do porodu w PL to jakos tragicznie nie było, ale na sali nie rodziło się samemu, było 3 łóżka.O wodzie i znieczuleniu można było sobie pomarzyć.Nikt nie pokazywał jak przebierać, przewijać dziecko, do piersi raz pokazali a potem nie interesowało nikogo czy sobie z tym radzisz.

A dlaczego chcesz zrezygnować z pracy w PL.Możesz wziąć macierzyński i w DE ubezpieczyć się prywatnie.Kinder i Elterngeld nie dostaniesz, ale kwestia tego co sie bardziej opłaca

[Taszanta]

Napisane przez maharet1092

Co prawda mam termin za 2 tygodnie i 2 dni ale sie wypowiem.Córkę rodziłam w PL, a synka planuję w DE. Spedziłam ostatnio kilka dni w szpitalu z powodu nadciśnienia.Ze mną leżała dziewczyna po porodzie.

Hmmm, nie mam doświadczeń z porodem w DE ale to chyba takie fajne nie jest dla obu stron, żeby kobieta z ciążą z problemami dzieliła pokój w szpitalu z kobietą po porodzie no szkoda, że jeszcze do takiego pokoju kogoś po poronieniu nie przydzielili nie słyszałam żeby coś takiego w Polsce praktykowano

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

Napisane przez Babycake85

Hej dziewczyny

Nie wiem czy umieszczam post w odpowiednim dziale ale pomyślałam ,że tutaj jest was naprawdę sporo i może tutaj uzyskam od Was może jakieś odpowiedzi/ rady na część moich pytan/wątpliwości..al e może zacznę od początku Jestem w 5 mscu ciaży i zastanawiam się gdzie bym chciała urodzić moje dziecko...dodam również ,że sama tam się urodziłam i mieszkałam w Niemczech ponad 13 lat... moi rodzice mieszkają i pracują w Niemczech i od samego początku namawiają mnie na poród tam....bo lepsza opieka medyczna itp itd moja siostra również urodziła tam dziecko i jest bardzo zadowolona... za to tutaj mam umowę o pracę i wyjazd tam byłby równoznaczny z wypowiedzeniem z pracy by móc się tam zameldować oraz mieć ubezpieczenie...wiem, że przez pierwszy rok otrzymywałabym Kindergeld w wysokości 184 Euro + Elterngeld 300Euro co wychodzi mniej niż dostaję obecnie tutaj w PL...ale najważniejsze jest dla mnie dobro dziecka oraz profesjonalna opieka medyczna , szczepionki itp.

znowu tutaj w PL pol roku urlopu macierzynskiego jest płatny 100% kolejne pół roku już tylko 60% a roczny urlop macierzyński 80%...proszę poprawcie mnie jeśli się mylę przepraszam za tego chaotycznego posta ale rozważam wszystkie możliwości, plusy i minusy takiej sytuacji... chce wszystkiego co najlepsze dla mojego dziecka..a pieniądze to tak naprawdę sprawa drugorzędna...

Jeżeli są tu jakieś kobiety które mają porównanie między porodem w PL i DE to bardzo baardzo proszę napiszcie o swoich doświadczeniach

Ja mam podobną sytuację, nie musisz nic wypowiadać, po prostu legalnie się przeprowadzasz informując ZUS/NFZ i przebywasz np. na zwolnieniu lekarskim/ urlopie macierzyńskim i dostajesz normalnie pensję, no ale musisz sobie przekalkulować czy ci się to finansowo opłaca.

[maharet1092]

Napisane przez Taszanta

Hmmm, nie mam doświadczeń z porodem w DE ale to chyba takie fajne nie jest dla obu stron, żeby kobieta z ciążą z problemami dzieliła pokój w szpitalu z kobietą po porodzie no szkoda, że jeszcze do takiego pokoju kogoś po poronieniu nie przydzielili nie słyszałam żeby coś takiego w Polsce praktykowano

ca.

No znajomą po usuwaniu polipów w PL dali do pokoju z rodzącymi podpiętymi pod ktg.A nierzadko kobiety w ciąży z problemami kładą na korytarzu bo nie ma miejsc.
Nie wiem mi tam nie przeszkadzało dzielenie pokoju z dziewczyną po porodzie.

[Babycake85]

Ja mam podobną sytuację, nie musisz nic wypowiadać, po prostu legalnie się przeprowadzasz informując ZUS/NFZ i przebywasz np. na zwolnieniu lekarskim/ urlopie macierzyńskim i dostajesz normalnie pensję, no ale musisz sobie przekalkulować czy ci się to finansowo opłaca.[/QUOTE]

Hmm.. nie mogę jednocześnie być zatrudniona w PL i pobierać pieniądze i się tam zameldować i planować poród w Niemczech przecież nie można być podwójnie ubezpieczonym

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------

Napisane przez maharet1092

Co prawda mam termin za 2 tygodnie i 2 dni ale sie wypowiem.Córkę rodziłam w PL, a synka planuję w DE. Spedziłam ostatnio kilka dni w szpitalu z powodu nadciśnienia.Ze mną leżała dziewczyna po porodzie.Wzywała pielęgniarkę bo dziecko płacze, a pielęgniarka próbowała dojść dlaczego, pomagała przewijać,karmić,wieczore m można było dać dziecko do pokoju(pielęgniarki myły i przewijały), a jak głodne przynosiły na karmienie.Bardzo dbano by przystawiała prawidłowo do piersi, herbatkę laktacyjną i wszelkie maści na sutki dawano.W szpitalu były pampersy, chusteczki, majtki z siateczki, podkłady,wkładki laktacyjne ubranka dla dziecka.Przy porodzie dostępne zoo, wanna z wodą, krzesło porodowe, można w dowolnej pozycji.
Co do opieki nad ciężarną to w PL musiałam na początku miesiąca zadzwonić by się załapać na wizytę, a DE zadzwoniłam i jeszcze tego samego dnia mnie przyjęli.
Co do porodu w PL to jakos tragicznie nie było, ale na sali nie rodziło się samemu, było 3 łóżka.O wodzie i znieczuleniu można było sobie pomarzyć.Nikt nie pokazywał jak przebierać, przewijać dziecko, do piersi raz pokazali a potem nie interesowało nikogo czy sobie z tym radzisz.

A dlaczego chcesz zrezygnować z pracy w PL.Możesz wziąć macierzyński i w DE ubezpieczyć się prywatnie.Kinder i Elterngeld nie dostaniesz, ale kwestia tego co sie bardziej opłaca

Z tego co wiem, to jeżeli będę zameldowana na stałe to nie powinno być też problemu z Kindergeld + Elterngeld... główny warunek to właśnie zameldowanie oraz ubezpieczenie... no bo ktoś ten poród musi przecież opłacić...a ubezpieczalnie prywatne nie chcą ubezpieczać kobiet w ciaży

[Taszanta]

Napisane przez Babycake85

Ja mam podobną sytuację, nie musisz nic wypowiadać, po prostu legalnie się przeprowadzasz informując ZUS/NFZ i przebywasz np. na zwolnieniu lekarskim/ urlopie macierzyńskim i dostajesz normalnie pensję, no ale musisz sobie przekalkulować czy ci się to finansowo opłaca.

Hmm.. nie mogę jednocześnie być zatrudniona w PL i pobierać pieniądze i się tam zameldować i planować poród w Niemczech przecież nie można być podwójnie ubezpieczonym


ubezpieczać kobiet w ciaży[/QUOTE]

Skoro " wiesz najlepiej" to ja już sie nie wypowiadam))) widzę ze nie zadalas sobie najmniejszego trudu, zeby sie zorientować co i jak, więc dalsza dyskusja nie ma sensu ))))


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Babycake85]

Napisane przez Taszanta

Hmm.. nie mogę jednocześnie być zatrudniona w PL i pobierać pieniądze i się tam zameldować i planować poród w Niemczech przecież nie można być podwójnie ubezpieczonym


ubezpieczać kobiet w ciaży

Skoro " wiesz najlepiej" to ja już sie nie wypowiadam))) widzę ze nie zadalas sobie najmniejszego trudu, zeby sie zorientować co i jak, więc dalsza dyskusja nie ma sensu ))))


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

Nie twierdzę, że "wiem najlepiej" napisałam tutaj żeby się właśnie dowiedzieć "co i jak"

[OlusiaS]

A czy nie policza Ci 67% polskiej pensji?Na pewno dostaniesz tylko te 300€?
Nie rodzilam w Polsce,w De tak i jestem zadowolona z opieki i w trakcie i po porodzie.

[Babycake85]

Napisane przez OlusiaS

A czy nie policza Ci 67% polskiej pensji?Na pewno dostaniesz tylko te 300€?
Nie rodzilam w Polsce,w De tak i jestem zadowolona z opieki i w trakcie i po porodzie.

Olusiu nie mam pojęcia z tego co się orientowałam do tej pory to należy się po porodzie Kindergeld + Elterngeld = 484 Euro, podobno też istnieje taka możliwość aby przeniesc zasilek z Polski do Niemiec..ale jak to wszystko dokładnie wygląda to niestety nie wiem... Czy muszę w Jobcenter przedstawić papiery o moim dotychczasowym zatrudnieniu w PL?i na tej podstawie wyliczają średnią zasiłku? czy zasiłek należy się tylko osobom które przepracowały w Niemczech 365 dni + 1 dzień?:confused :

[OlusiaS]

Napisane przez Babycake85

Olusiu nie mam pojęcia z tego co się orientowałam do tej pory to należy się po porodzie Kindergeld + Elterngeld = 484 Euro, podobno też istnieje taka możliwość aby przeniesc zasilek z Polski do Niemiec..ale jak to wszystko dokładnie wygląda to niestety nie wiem... Czy muszę w Jobcenter przedstawić papiery o moim dotychczasowym zatrudnieniu w PL?i na tej podstawie wyliczają średnią zasiłku? czy zasiłek należy się tylko osobom które przepracowały w Niemczech 365 dni + 1 dzień?:confused :

Nie wiem dokladnie,jak to wyglada,ale wiem,ze babeczki dostawaly elterngeld pomimo,ze pracowaly w Holandii,ale byly zarejestrowane w De.

[Leine]

Napisane przez Babycake85

Hej dziewczyny

Nie wiem czy umieszczam post w odpowiednim dziale ale pomyślałam ,że tutaj jest was naprawdę sporo i może tutaj uzyskam od Was może jakieś odpowiedzi/ rady na część moich pytan/wątpliwości..al e może zacznę od początku Jestem w 5 mscu ciąży i zastanawiam się gdzie bym chciała urodzić moje dziecko...dodam również ,że sama tam się urodziłam i mieszkałam w Niemczech ponad 13 lat... moi rodzice mieszkają i pracują w Niemczech i od samego początku namawiają mnie na poród tam....bo lepsza opieka medyczna itp itd moja siostra również urodziła tam dziecko i jest bardzo zadowolona... za to tutaj mam umowę o pracę i wyjazd tam byłby równoznaczny z wypowiedzeniem z pracy by móc się tam zameldować oraz mieć ubezpieczenie...wiem, że przez pierwszy rok otrzymywałabym Kindergeld w wysokości 184 Euro + Elterngeld 300Euro co wychodzi mniej niż dostaję obecnie tutaj w PL...ale najważniejsze jest dla mnie dobro dziecka oraz profesjonalna opieka medyczna , szczepionki itp.

znowu tutaj w PL pol roku urlopu macierzynskiego jest płatny 100% kolejne pół roku już tylko 60% a roczny urlop macierzyński 80%...proszę poprawcie mnie jeśli się mylę przepraszam za tego chaotycznego posta ale rozważam wszystkie możliwości, plusy i minusy takiej sytuacji... chce wszystkiego co najlepsze dla mojego dziecka..a pieniądze to tak naprawdę sprawa drugorzędna...

Jeżeli są tu jakieś kobiety które mają porównanie między porodem w PL i DE to bardzo baardzo proszę napiszcie o swoich doświadczeniach

Napisane przez Babycake85

Z tego co wiem, to jeżeli będę zameldowana na stałe to nie powinno być też problemu z Kindergeld + Elterngeld... główny warunek to właśnie zameldowanie oraz ubezpieczenie... no bo ktoś ten poród musi przecież opłacić...a ubezpieczalnie prywatne nie chcą ubezpieczać kobiet w ciaży

Witam

Kochana, z tego co wynika nie jesteś zameldowana w DE, a czy Twój mąż jest?
Z tego co ja wiem (rodziłam pierwsze dziecko w PL)od księgowej mojego męża trzeba być tu już zameldowanym przed 5 miesiącem ciąży. Tu nie ma tak hop siup- tydzień przed porodem się zameldujesz, rodzisz i dostajesz pieniążki. Nie wydaje mi się

Ja się też wahałam, a jak przyszło co do czego to było 'za późno' by się meldować. Kindergeld owszem córka dostaje, ale elterngeld nie- ponieważ pobrałam becikowe w pl (a jeśli tego nie weźmiesz jest duże prawdopodobieństwo, że elterngeld dostaniesz tu po zameldowaniu).

Radziłabym się zorientować u księgowej- może być polka, ale mieszkająca w Niemczech co by była na bieżąco, te babki są bardzo ogarnięte w 'tych sprawach'

Ps. Jeśli będziesz pobierać zasiłki kindergeld czy elterngeld a mieszkając w pl to należy się 50%. Jeśli będziesz pobierać nic nie mówiąc o tym, że zamieszkujesz na terenie PL to jak Cię kiedyś złapią- trzeba oddać wszystko co się dostało i tu jest niepotrzebny problem, a dużo polaków tak robi. Oni się nie cackają... Ja sama mam obawy gdy jadę na miesiąc do pl Ale mieszkam legaLnie w DE, zameldowana jestem ponad rok.
Może być tak, że coś się pozmieniało i jest teraz inaczej, ale tak księgowa mi mówiła. Dużo polaków chce się 'wzbogacić' na dzieciach (niestety, ale tak to wygląda).
Ja szczerze polecam opiekę w de- szczepionki za darmo, za które w pl musiałabyś słono płacić. Leki za darmo (nie wszystkie, jakieś mega drogie to troszkę taniej się dostanie).
Jeśli w pl np. kupisz lek dla dziecka- masz receptę to w de Ci rozliczą i oddadzą pieniądze.


Ja rodziłam w 2012 r i rodziło się pojedynczo w sali. Różne sale, jedne gorsze, jedne lepsze. Co do porodów w wannie to nie jest tak różowo jak zachwalają Położna mi odradzała.

Po porodzie na oddziale położniczym pokoje są czyste, zadbane, jednak 'mieszka' się we trójkę. Jak jedno dziecko nie wyło to drugie i tak na zmianę. Nie szło się wyspać. Ja nie spałam 3 noce(śpię czujnie i potrzebuję 100% ciszy), a jak padłam w domu to mąż mnie z liścia potraktował bo nie szło mnie dobudzić Ja tego nie pamiętam szczerze powiedziawszy

Położna w pl, która przychodzi podglądnąć jak się czuje mama i dzidziuś była ok.

W DE słyszałam, że są jednoosobowe pokoje. Oby! Marzy mi się wyspać.
Ale o tym to dopiero będę myśleć jak zajdę a potem urodzę.

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Co do przedszkoli(bo żłobków jako takich to tu nie ma). Jeśli dasz dziecko, to płacisz te 200€ przez cały rok. Niestety, nawet we wakacje, gdy Ty np. zechcesz pojechać z dzieckiem do pl na urlop czy w jakiekolwiek inne miejsce. Płacisz za to. Jak się nie podoba, możesz wypisać, ale w kolejce to aż się roi od oczekujących dzieci.

Dopiero za 5 czy 6 latki się nie płaci bo one muszą już pójść i opłata nie obowiązuje (tak jakby są za stare ). A wiadomo młodą 'kozę' trzeba przewinąć, czy nakarmić więcej roboty (ja to tak rozumiem).

Co do szkoły. Dają listę przyborów szkolnych i musi być kupiona firma którą szkoła sobie zażyczy(nie należy do tanich). Coś w tym jest, bo koleżanka potwierdziła mi tym, iż matki podpisują KREDKI itp itd imieniem i nazwiskiem dziecka.

To chyba tyle, ile ja się orientuję w tym wszystkim

Ogółem rzecz biorąc gdybym miała wybierać, to chciałabym zostać w DE niż w PL, ponieważ tu jest życie 'łatwiejsze' nie ma takiej pogoni za pieniądzem, jaka jest w Polsce. Ludzie życzliwi i pomocni.
A jeśli ktoś nie zna języka- zawsze są polscy lekarze i ja do takich chadzam Nie czuję się w pełni na siłach abym chodziła do niemca, skoro języka to ja się sama uczę w domu- nigdy go nie miałam w szkole.

[Klarissa]

W Polsce też są szpitale położnicze o wysokim standardzie mające kontrakty z NFZ i jeśli to miałby być jedyny powód aby robić te wszystkie kombinacje to moim skromnym zdaniem jest to bez sensu.

A jak się zwolnisz i zechcesz wrócić do kraju, to zostaniesz bezrobotna...
No i w razie choroby/powikłań porodowych jesteś pewna tej lepszej opieki?
I tego, że się porozumiesz z lekarzami..?

[bazile]

ja moge sie wypowiedziec tylko w samej kwestii porodu.
Rodzilam w grudniu 2012.Tu jest tak,ze musisz do 35 tygodnia ciazy sie zameldowac w ktoryms szpitalu,sama sobie wybierasz.Robia takie dni otwarte,w zaleznosci od szpitala-jedne raz w miesiacu,inne 2 razy w miesiacu itp.Wtedy oprowadzaja Cie po porodowce i salach.Mowia jak i co wyglada.
Musisz sie zdecydowac tez na jakas polozna,ktora tez sama sobie wybierasz.
Ja rodzilam w pojedynczej sali,przez wiekszosc porodu byla ze mna polozna,byc moze dlatego ze sie nudzila,bo to byla noc,wiem ze nie zawsze tak jest.Byl ze mna maz,bez dodatkowych oplat i bez zadnych problemow.Dla nich jest to plus,bo twierdza ze mezowie czasem "dzialaja kojaco na bol",wiadomo to zalezy juz od nas samych.
Sala byla duza i z mozliwoscia porodu na lozku,w wodzie i na takim wiszacym fotelu.Masz do dyspozycji wygodny fotel,pilke i wiszaca "huste",na ktorej mozesz podtrzymywac jakby brzuch niby to zmniejsza bol.Ja osobiscie z tego nie korzystalam.Oczywiscie w tej samej sali wc z prysznicem.
Sala po porodzie 2 osobowa,jak dla mnie niemalze jak w hotelu,postaram sie zaraz zarzucic przykladowe zdjecie.Lazienki w pokojach,szafy dla kazdje z pacjentek,plus sejfik.W pokoju miejsce do perzewijania z podgrzewaczem od gory.Jedzenie ok,wode masz w butelkach za darmo.
Jesli jestes bardzo zmeczona,mozna oddac dziecko do pokoju pielegniarek i nie ma wiekszego z tym problemu.Pielegniarki dbaja o ciebie bardzo,ucza jak karmic,tlumacza wszystko o co zapytasz.Opieka jest naprawde ok.
Aha i znieczulenie daja na dzien dobry jesli tylko chcesz i jest to za darmo.Wiem tez ze z cesarkami nie jest tak ciezko.
Ogolnie za porod nic nie placisz.Chyba ze masz cesarke to naliczaja dodatkowa oplate za kazdy dzien pobytu,to chyba 5 euro.
Teraz musze konczyc,jak cos mi sie przypomni to dopisze.

[gucia6]

Napisane przez Babycake85

Hej dziewczyny

Nie wiem czy umieszczam post w odpowiednim dziale ale pomyślałam ,że tutaj jest was naprawdę sporo i może tutaj uzyskam od Was może jakieś odpowiedzi/ rady na część moich pytan/wątpliwości..al e może zacznę od początku Jestem w 5 mscu ciaży i zastanawiam się gdzie bym chciała urodzić moje dziecko...dodam również ,że sama tam się urodziłam i mieszkałam w Niemczech ponad 13 lat... moi rodzice mieszkają i pracują w Niemczech i od samego początku namawiają mnie na poród tam....bo lepsza opieka medyczna itp itd moja siostra również urodziła tam dziecko i jest bardzo zadowolona... za to tutaj mam umowę o pracę i wyjazd tam byłby równoznaczny z wypowiedzeniem z pracy by móc się tam zameldować oraz mieć ubezpieczenie...wiem, że przez pierwszy rok otrzymywałabym Kindergeld w wysokości 184 Euro + Elterngeld 300Euro co wychodzi mniej niż dostaję obecnie tutaj w PL...ale najważniejsze jest dla mnie dobro dziecka oraz profesjonalna opieka medyczna , szczepionki itp.

znowu tutaj w PL pol roku urlopu macierzynskiego jest płatny 100% kolejne pół roku już tylko 60% a roczny urlop macierzyński 80%...proszę poprawcie mnie jeśli się mylę przepraszam za tego chaotycznego posta ale rozważam wszystkie możliwości, plusy i minusy takiej sytuacji... chce wszystkiego co najlepsze dla mojego dziecka..a pieniądze to tak naprawdę sprawa drugorzędna...

Jeżeli są tu jakieś kobiety które mają porównanie między porodem w PL i DE to bardzo baardzo proszę napiszcie o swoich doświadczeniach

ja dwie corki urodzilam w Niemczech i jesli kiedys bedzie mi dane jeszcze jedno dziecko, rowniez bede rodzic w Niemczech

po 1. szkoly rodzenia sa darmowe... tzn najpierw trzeba zaplacic samemu, ale potem kasa chorych zwraca
po 2. do porodu mozesz wziac ze soba kogokolwiek chcesz... tzta, mame, siostre, ciotke... no kogokolwiek...
po 3. nie spotkalam ani jednej niemilej poloznej
po 4. za znieczulenia nie musisz placic
po 5. przed porodem mozesz umowic sie na rozmowe z polozna w szpitalu, omowic przebieg porodu, nawet umowic sie na cc
po 6. w kazdej chwili porodu, mozesz poprosic o cc, jesli czujesz, ze nie dajesz rady
po 7. jesli akcja porodowa (zwlaszcza parcie) przebiega zbyt dlugo i nie ma postepu, jest szybka decyzja lekarzy o cc (w koncu przedluzajacy sie porod jest zagrozeniem zarowno dla dziecka jak i matki)
po 8. masz dziecko przy sobie non stop... od momentu urodzenia... badanie maluszka robia przy tobie
po 9. polozne w szpitalu sa bardzo pomocne w problemach z przystawieniem do piersi
po 10. mozesz rodzic ambulatoryjnie (isc do domu po 2 godninach) lub poprosic o pozostanie 1-2 doby wiecej, gdybys czula, ze jest ci to potrzebne
po 11. na poporodowym pokoje sa max 2-3 osobowe
po 12. same sale porodowe sa takie, ze mozesz wybrac sobie pozycje w jakiej chcesz rodzic
po 13. w Niemczech stawiaja na nature... jesli jest juz po terminie, czeka sie nawet do 2 tygodni na naturalny rozruch akcji (chociaz jest to frustrujace i denerwujace... moja pierwsza corka urodzila sie 10 dni po terminie, ale wszystko poszlo samo)


O porodach w Polsce natomiast slyszalam rozne opowiesci, od fantastycznych do zatrwazajacych... wszystko zalezy od szpitala

[OlusiaS]

Meldowac sie w szpitalu nie musisz,ale mozesz,poniewaz,jak sie porod zacznie omija Cie caly papierkowy stres.
Pokoje PO PORODZIE w mniejszych klinikach nie zawsze sa jednoosobowe.W tej,co ja rodzilam dwu.Na porodowkach sa rozne sale do wyboru,np z wanna,prysznicem,sznurkie m przywieszonym do sufitu itp.Obsluga mila,chociaz roznie mozna trafic.

[Babycake85]

Napisane przez Leine

Witam

Kochana, z tego co wynika nie jesteś zameldowana w DE, a czy Twój mąż jest?
Z tego co ja wiem (rodziłam pierwsze dziecko w PL)od księgowej mojego męża trzeba być tu już zameldowanym przed 5 miesiącem ciąży. Tu nie ma tak hop siup- tydzień przed porodem się zameldujesz, rodzisz i dostajesz pieniążki. Nie wydaje mi się

Ja się też wahałam, a jak przyszło co do czego to było 'za późno' by się meldować. Kindergeld owszem córka dostaje, ale elterngeld nie- ponieważ pobrałam becikowe w pl (a jeśli tego nie weźmiesz jest duże prawdopodobieństwo, że elterngeld dostaniesz tu po zameldowaniu).

Radziłabym się zorientować u księgowej- może być polka, ale mieszkająca w Niemczech co by była na bieżąco, te babki są bardzo ogarnięte w 'tych sprawach'

Ps. Jeśli będziesz pobierać zasiłki kindergeld czy elterngeld a mieszkając w pl to należy się 50%. Jeśli będziesz pobierać nic nie mówiąc o tym, że zamieszkujesz na terenie PL to jak Cię kiedyś złapią- trzeba oddać wszystko co się dostało i tu jest niepotrzebny problem, a dużo polaków tak robi. Oni się nie cackają... Ja sama mam obawy gdy jadę na miesiąc do pl Ale mieszkam legaLnie w DE, zameldowana jestem ponad rok.
Może być tak, że coś się pozmieniało i jest teraz inaczej, ale tak księgowa mi mówiła. Dużo polaków chce się 'wzbogacić' na dzieciach (niestety, ale tak to wygląda).
Ja szczerze polecam opiekę w de- szczepionki za darmo, za które w pl musiałabyś słono płacić. Leki za darmo (nie wszystkie, jakieś mega drogie to troszkę taniej się dostanie).
Jeśli w pl np. kupisz lek dla dziecka- masz receptę to w de Ci rozliczą i oddadzą pieniądze.


Ja rodziłam w 2012 r i rodziło się pojedynczo w sali. Różne sale, jedne gorsze, jedne lepsze. Co do porodów w wannie to nie jest tak różowo jak zachwalają Położna mi odradzała.

Po porodzie na oddziale położniczym pokoje są czyste, zadbane, jednak 'mieszka' się we trójkę. Jak jedno dziecko nie wyło to drugie i tak na zmianę. Nie szło się wyspać. Ja nie spałam 3 noce(śpię czujnie i potrzebuję 100% ciszy), a jak padłam w domu to mąż mnie z liścia potraktował bo nie szło mnie dobudzić Ja tego nie pamiętam szczerze powiedziawszy

Położna w pl, która przychodzi podglądnąć jak się czuje mama i dzidziuś była ok.

W DE słyszałam, że są jednoosobowe pokoje. Oby! Marzy mi się wyspać.
Ale o tym to dopiero będę myśleć jak zajdę a potem urodzę.

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Co do przedszkoli(bo żłobków jako takich to tu nie ma). Jeśli dasz dziecko, to płacisz te 200€ przez cały rok. Niestety, nawet we wakacje, gdy Ty np. zechcesz pojechać z dzieckiem do pl na urlop czy w jakiekolwiek inne miejsce. Płacisz za to. Jak się nie podoba, możesz wypisać, ale w kolejce to aż się roi od oczekujących dzieci.

Dopiero za 5 czy 6 latki się nie płaci bo one muszą już pójść i opłata nie obowiązuje (tak jakby są za stare ). A wiadomo młodą 'kozę' trzeba przewinąć, czy nakarmić więcej roboty (ja to tak rozumiem).

Co do szkoły. Dają listę przyborów szkolnych i musi być kupiona firma którą szkoła sobie zażyczy(nie należy do tanich). Coś w tym jest, bo koleżanka potwierdziła mi tym, iż matki podpisują KREDKI itp itd imieniem i nazwiskiem dziecka.

To chyba tyle, ile ja się orientuję w tym wszystkim

Ogółem rzecz biorąc gdybym miała wybierać, to chciałabym zostać w DE niż w PL, ponieważ tu jest życie 'łatwiejsze' nie ma takiej pogoni za pieniądzem, jaka jest w Polsce. Ludzie życzliwi i pomocni.
A jeśli ktoś nie zna języka- zawsze są polscy lekarze i ja do takich chadzam Nie czuję się w pełni na siłach abym chodziła do niemca, skoro języka to ja się sama uczę w domu- nigdy go nie miałam w szkole.

Leine dziękujęęęę Ci kochana za tyle informacji kurczę...mówisz, że trzeba się zameldować przed 5 miesiącem? jestem obecnie w 22 tyg ciaży dokładnie 5 miesiąc...czyli za pozno....niestety nie znam tutaj żadnej księgowej która dobrze zna prawo rodzinne w Niemczech...a chciałam się już zorientować u 3

jeżeli tam się już zamelduję to nie będę pobierać żadnych pieniędzy w PL...(becikowe itp) bo też niestety słyszałam wiele o takich przypadkach...jak ludzie chcą się wzbogacić na własnych dzieciach

mój partner nie mieszka tam...tylko moi rodzice na stałe...i tak pomyślałam,żeby na początek się zameldować właśnie u nich...pomieszkać z nimi trochę zanim mała się urodzi ponieważ mój chłopak pływa i możliwe ,że wtedy go nie będzie dlatego bardzo mi zależy by chociaż na początku nie być sama...a pozniej postarać się o osobne mieszkanie....

Napisane przez Klarissa

W Polsce też są szpitale położnicze o wysokim standardzie mające kontrakty z NFZ i jeśli to miałby być jedyny powód aby robić te wszystkie kombinacje to moim skromnym zdaniem jest to bez sensu.

A jak się zwolnisz i zechcesz wrócić do kraju, to zostaniesz bezrobotna...
No i w razie choroby/powikłań porodowych jesteś pewna tej lepszej opieki?
I tego, że się porozumiesz z lekarzami..?

Tak wiem... zdaję sobie z tego sprawę...na razie wyłącznie myślę o dziecku...o dobrej opiece medycznej...to jest dla mnie teraz najważniejsze...ostatnio ciągle słyszę jak to zle jest u nas... koleżanki też strasznie wspominają swoje porody...no i coraz więcej się słyszy o przypadkach lekarzy którzy zle wykonali swoją pracę... przeraża mnie to

Klarissa..nie boję się tego jak się porozumieć z lekarzami urodziłam się w Niemczech..mieszkałam tam 13 lat... coś tam umiem

Napisane przez bazile

ja moge sie wypowiedziec tylko w samej kwestii porodu.
Rodzilam w grudniu 2012.Tu jest tak,ze musisz do 35 tygodnia ciazy sie zameldowac w ktoryms szpitalu,sama sobie wybierasz.Robia takie dni otwarte,w zaleznosci od szpitala-jedne raz w miesiacu,inne 2 razy w miesiacu itp.Wtedy oprowadzaja Cie po porodowce i salach.Mowia jak i co wyglada.
Musisz sie zdecydowac tez na jakas polozna,ktora tez sama sobie wybierasz.
Ja rodzilam w pojedynczej sali,przez wiekszosc porodu byla ze mna polozna,byc moze dlatego ze sie nudzila,bo to byla noc,wiem ze nie zawsze tak jest.Byl ze mna maz,bez dodatkowych oplat i bez zadnych problemow.Dla nich jest to plus,bo twierdza ze mezowie czasem "dzialaja kojaco na bol",wiadomo to zalezy juz od nas samych.
Sala byla duza i z mozliwoscia porodu na lozku,w wodzie i na takim wiszacym fotelu.Masz do dyspozycji wygodny fotel,pilke i wiszaca "huste",na ktorej mozesz podtrzymywac jakby brzuch niby to zmniejsza bol.Ja osobiscie z tego nie korzystalam.Oczywiscie w tej samej sali wc z prysznicem.
Sala po porodzie 2 osobowa,jak dla mnie niemalze jak w hotelu,postaram sie zaraz zarzucic przykladowe zdjecie.Lazienki w pokojach,szafy dla kazdje z pacjentek,plus sejfik.W pokoju miejsce do perzewijania z podgrzewaczem od gory.Jedzenie ok,wode masz w butelkach za darmo.
Jesli jestes bardzo zmeczona,mozna oddac dziecko do pokoju pielegniarek i nie ma wiekszego z tym problemu.Pielegniarki dbaja o ciebie bardzo,ucza jak karmic,tlumacza wszystko o co zapytasz.Opieka jest naprawde ok.
Aha i znieczulenie daja na dzien dobry jesli tylko chcesz i jest to za darmo.Wiem tez ze z cesarkami nie jest tak ciezko.
Ogolnie za porod nic nie placisz.Chyba ze masz cesarke to naliczaja dodatkowa oplate za kazdy dzien pobytu,to chyba 5 euro.
Teraz musze konczyc,jak cos mi sie przypomni to dopisze.

WOW... czytając to wszystko rodzi się pytanie dlaczego takich warunków nie ma u nas??? takiego normalnego ludzkiego podejścia do ciężarnej..często mam wrażenie ,że pielęgniarki w pracy są jak za karę...strach poprosić o pomoc....

warunki z tego co piszesz jak na wakacjach

Napisane przez gucia6

ja dwie corki urodzilam w Niemczech i jesli kiedys bedzie mi dane jeszcze jedno dziecko, rowniez bede rodzic w Niemczech

po 1. szkoly rodzenia sa darmowe... tzn najpierw trzeba zaplacic samemu, ale potem kasa chorych zwraca
po 2. do porodu mozesz wziac ze soba kogokolwiek chcesz... tzta, mame, siostre, ciotke... no kogokolwiek...
po 3. nie spotkalam ani jednej niemilej poloznej
po 4. za znieczulenia nie musisz placic
po 5. przed porodem mozesz umowic sie na rozmowe z polozna w szpitalu, omowic przebieg porodu, nawet umowic sie na cc
po 6. w kazdej chwili porodu, mozesz poprosic o cc, jesli czujesz, ze nie dajesz rady
po 7. jesli akcja porodowa (zwlaszcza parcie) przebiega zbyt dlugo i nie ma postepu, jest szybka decyzja lekarzy o cc (w koncu przedluzajacy sie porod jest zagrozeniem zarowno dla dziecka jak i matki)
po 8. masz dziecko przy sobie non stop... od momentu urodzenia... badanie maluszka robia przy tobie
po 9. polozne w szpitalu sa bardzo pomocne w problemach z przystawieniem do piersi
po 10. mozesz rodzic ambulatoryjnie (isc do domu po 2 godninach) lub poprosic o pozostanie 1-2 doby wiecej, gdybys czula, ze jest ci to potrzebne
po 11. na poporodowym pokoje sa max 2-3 osobowe
po 12. same sale porodowe sa takie, ze mozesz wybrac sobie pozycje w jakiej chcesz rodzic
po 13. w Niemczech stawiaja na nature... jesli jest juz po terminie, czeka sie nawet do 2 tygodni na naturalny rozruch akcji (chociaz jest to frustrujace i denerwujace... moja pierwsza corka urodzila sie 10 dni po terminie, ale wszystko poszlo samo)


O porodach w Polsce natomiast slyszalam rozne opowiesci, od fantastycznych do zatrwazajacych... wszystko zalezy od szpitala

Gucia....czyli jest dokładnie tak jak powinno być.. wszystko na miejscu...bez proszenia...ahhh ja o porodach w Niemczech też słyszałam w samych superlatywach...całkiem inne warunki..inna atmosfera... właściwie jestem już chyba zdecydowana...jednak nadal za mało wiem jeżeli chodzi o stronę prawną...niewiem do kogo się zwrócić w tej kwestii...a czasu naprawdę niewiele zostało

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Napisane przez OlusiaS

Meldowac sie w szpitalu nie musisz,ale mozesz,poniewaz,jak sie porod zacznie omija Cie caly papierkowy stres.
Pokoje PO PORODZIE w mniejszych klinikach nie zawsze sa jednoosobowe.W tej,co ja rodzilam dwu.Na porodowkach sa rozne sale do wyboru,np z wanna,prysznicem,sznurkie m przywieszonym do sufitu itp.Obsluga mila,chociaz roznie mozna trafic.

Olusiu dobrze wiedzieć że nie ma takiego obowiązku tak? gdzieś przeczytałam,że każda cieżarna w 35 tyg musi zgłosić się do wybranego przez siebie szpitala??

[Leine]

Napisane przez Babycake85

Leine dziękujęęęę Ci kochana za tyle informacji kurczę...mówisz, że trzeba się zameldować przed 5 miesiącem? jestem obecnie w 22 tyg ciaży dokładnie 5 miesiąc...czyli za pozno....niestety nie znam tutaj żadnej księgowej która dobrze zna prawo rodzinne w Niemczech...a chciałam się już zorientować u 3

jeżeli tam się już zamelduję to nie będę pobierać żadnych pieniędzy w PL...(becikowe itp) bo też niestety słyszałam wiele o takich przypadkach...jak ludzie chcą się wzbogacić na własnych dzieciach

mój partner nie mieszka tam...tylko moi rodzice na stałe...i tak pomyślałam,żeby na początek się zameldować właśnie u nich...pomieszkać z nimi trochę zanim mała się urodzi ponieważ mój chłopak pływa i możliwe ,że wtedy go nie będzie dlatego bardzo mi zależy by chociaż na początku nie być sama...a pozniej postarać się o osobne mieszkanie....

Piszę co wiem Nie ma sprawy, od tego tu jesteśmy!

Dziś koleżanka mi powiedziała, że jak ona rodziła, to się krótko przed porodem tu zameldowała- jakoś 2 miesiące przed i dostała kindergeld i elterneld. Ale to było 4 lata temu, więc mogło to się zmienić
Jeśli nie znasz księgowej żadnej to polecam żółte strony:
http://www.zoltestrony.de/index.php?...&limitstart=10
my korzystamy z Pani Moniki Swiech i jesteśmy zadowoleni
Nie wiem czy by chciała opłatę za informację, ale warto do niej napisać, bądź zadzwonić

[bazile]

a moze skoro sie urodzilas w Niemczech to dla Ciebie sa inne warunki
Z tym wyborem szpitala,to tak nam powiedzial lekarz,ze trzeba.No ale wiadomo,ze jak tego sie nie zrobi to i tak Cie przyjma.

Zapomnialam jeszcze dodac,ze partner moze wykupic miejsce w pokoju.W tym szpitalu bylo 40 e z tym,ze pod warunkiem jak jest wiecej wolnych miejsc.I jest sie wtedy we dwojke.Tylko nie wiem dokonca jak to wyglada czy moze na dluzej czy w pierwszej dobie.Ja urodzilam o 3 w nocy i polozne nam cos takiego proponowaly.
Podejrzewam,ze wiekszosc tych szpitali co maja w miare nowe budynki wygladaja super,ale niestety zdarzaja sie tez i z wygladu gorsze.Bylismy zmuszeni pojechac na nocny dyzur do innego szpitala i jak zobaczylam odzial polozniczo-noworodkowy to az mnie zatkalo.Bylo widac,ze jest to stary budynek,owszem sprzety itp nowe,ale jakos mi
dlatego fajne jest to,ze mozesz sobie poogladac przed i zdecydowac.W Pl tez tak niby jest,ale wiem ze czasem robia problem jak sie wybiera szpital w miesice obok,a nie wtym w ktorym jest blizej.To wiem po swoich 2 bratowych.

[OlusiaS]

Moze cos sie zmieniło,ale rodzilam w 2005 i 2011 roku i meldowac sie nie trzeba było.ale przepisy zmeniaja sie co rusz,spytam na kolejnej wizycie.

[Glodomorek]

Napisane przez Taszanta

Hmmm, nie mam doświadczeń z porodem w DE ale to chyba takie fajne nie jest dla obu stron, żeby kobieta z ciążą z problemami dzieliła pokój w szpitalu z kobietą po porodzie no szkoda, że jeszcze do takiego pokoju kogoś po poronieniu nie przydzielili nie słyszałam żeby coś takiego w Polsce praktykowano

Oj praktykują zwłaszcza jak miejsc braknie. Ja na patologię ciąży miałam przyjęcie planowe - wiec miejsce powinno być. Najpierw spędziłam 2godziny na krześle, bo nie wiadomo gzie mnie połozyć a potem 3dni w przedsionku na dostawionym łóżku. Jak trafiłam w końcu na salę 4/os to po jakimś tygodniu dwóch jedna z tych co urodziła, wróciła do nas z noworodkiem, bo na położniczym brak miejsc I mimo, że ją lubiłam to przeszkadzało mi płaczące dziecko (nie moje)

[ewelinka2210]

Napisane przez Taszanta

Hmmm, nie mam doświadczeń z porodem w DE ale to chyba takie fajne nie jest dla obu stron, żeby kobieta z ciążą z problemami dzieliła pokój w szpitalu z kobietą po porodzie no szkoda, że jeszcze do takiego pokoju kogoś po poronieniu nie przydzielili nie słyszałam żeby coś takiego w Polsce praktykowano

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

Ja w podobnej sytuacji - przyjęli mnie i jeszcze jedną dziewczynę tego samego dnia - ja urodziłam a ona miała jeszcze 3 tygodnie do terminu. Mój synek jej chyba jakoś strasznie płaczem nie przeszkadzał, bo miała duże nadciśnienie i cały czas jej leki nasenne dawali, więc dużo spała. Ale na pewno nie była to dla niej komfortowa sytuacja - ona czeka, denerwuje się, jeszcze w sumie dużo czasu do terminu, a tu już dzidziuś inny obok i jeszcze mama z mega burzą hormonalną po porodzie Ale bardzo fajna była - do tej pory w kontakcie jesteśmy Śmiała się, że ma już próbkę co i jak Z resztą zanim mnie ze szpitala wypuścili to przez cc urodziła, więc jej córeczkę jeszcze zdążyłam zobaczyć
Więc myślę, że to dość powszechne praktyki w polskich szpitalach.

[201610121609]

Hej Dziewczyny
Czy ten wątek jeszcze żyje ?
Ja obecnie zaczynam 3 miesiąc ciąży i jestem zdecydowana rodzić w Koln.
Teściowie mieszkają tutaj 20 lat a mój TŻ 5.
Sytuacja jest taka, że ja te prawie 5 lat temu poszłam z nim i również się tutaj zameldowałam. Ale pracę mam/miałam w Pl. Pracowałam w delegacjach więc 2 tygodnie w Pl w trasie a tydzień tutaj w Koln i tak przez 3 lata. Teraz jestem na zwolnieniu bo w delegacjach pracować nie mogę i jestem w Koln. Mieszkamy z teściami ale od 1 marca idziemy na swoje i planujemy ślub na kwiecień. Mój TŻ ma tutaj legalną pracę w niemieckiej firmie a ja pobieram wypłatę na konto z mojej polskiej pracy.
I teraz nie wiem jak mam to rozwiązać...mam pl ubezpieczenie a jak weźmiemy ślub to mogę mieć ubezpieczenie męża. Czy mogę mieć równocześnie dwa ubezpieczenia?
Muszę sobie znaleźć tutaj jakąś polską księgową żeby mi wszytsko wyjaśniła
Położną już chyba znalazłam chociaż to sam początek ciąży
No i muszę się upewnić czy ten mój meldunek sprzed 5 lat nadal obowiązuje czy może jakimś cudem nie
Jak tak czytam o Waszych przeżyciach i porodach w DE to nawet nie mam cienia wątpliwości gdzie chcę urodzić

[Purcelka]

Witam! Wlasnie sie dowiedzialam ze jestem w ciazy. Pracuje w Niemczech od 3 miesiecy. Mam umowe na okres probny. Niedlugo mam dostac umowe na stale. Moj chlopak mieszka i pracuje w Polsce. Mysle ze najlepszym rozwiazaniem byloby rodzenie w Polsce, ale ubezpieczona jestem w Niemczech. Czy Krankenkasse zwraca pieniadze za porod? Czy jezeli urodze w Polsce to czy cos mi sie nalezy od państwa niemieckiego? Pozdrawiam i dziekuje za odpowiedzi