|
Notka |
|
Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie Forum dla osób, które lubią aktywność fizyczną i chcą spalić zbędne kalorie. Wejdź, poznaj świat fitnessu i różne rodzaje aktywności fizycznej np. joga, pilates czy zumba. |
|
Narzędzia |
2010-06-08, 12:33 | #3931 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 191
|
Dot.: Walka z CELLULITEM w miesiąc
Witam celulitusowe fighterki Ja od dziś zaczynam biegać+bańki. Pewnie po dzisiejszym dniu zamieszcze u siebie w profilu nike run ( wyniki moich męczarni. Gdyby ktoś się chciał dołączyć i jest z Krakowa (okolice Bratysławskiej) to zapraszam ( biegać będe wieczorem . Trochę sobie poczytałam o bieganiu i nienawidzę biegać ale tak najlepiej spala się kalorie ( najszybciej). Zastanawiam się nad dietą znajoma była u dietetyczki, która odradziła jej wszelkie diety ( proteinowe itp) i ułożyła miesięczny plan posiłków. Wcina potrawy co 2h, w małych porcjach czasami pozwala sobie na coś słodkiego i chudnie w oczach w miesiąc 6 kg. Także będę chciała wyżebrać taki plan i też u siebie go wprowadzić. Dziś też wskakuje na wagę i mierze z każdej strony.
Jeżeli chodzi o balsamy to mam różne ujędrniające, garnier,nivea, linerie, ( mam ma znajomą która mi zawsze daje jakieś w prezencie). Macie jakiś link do jakiejś fajnej diety ( + przykłady posiłków) ? Ps. mieszkam na 14 piętrze od 2 dni i mam plan nie jeździć windą Jutro robię pierwsze podejście !
__________________
Start 12.01.2015 - kolejna walka i trening lochy oby tym razem skuteczny: http://moja-metamorfoza.pl/dziennik-...-body-t56.html Edytowane przez Call girl Czas edycji: 2010-06-08 o 12:34 |
2010-06-08, 13:00 | #3932 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 611
|
Dot.: Walka z CELLULITEM w miesiąc
Julka-ztx, dzięki za wyjaśnienie
kasia3737, 'colusia light' :d naprawdę potrafi uzależnić dużo wysiłku na początku mnie kosztowało odstawienie jej
__________________
04.12.07
|
2010-06-08, 14:00 | #3933 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Kisiajowo :)
Wiadomości: 999
|
Dot.: Walka z CELLULITEM w miesiąc
|
2010-06-08, 16:13 | #3934 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 4 667
|
Dot.: Walka z CELLULITEM w miesiąc
Call girl
ja mysle ze diety nie maja sensu. ja schudlam na 1700-2000 jedząc wszystko,starajac sie zdrowo wiadomo ze sa wpadki gdzie np 500 kcal to slodycze ale teraz nic nie tyje ani nie chudnę. jestem niska wiec te 5 czy 6 kg to bylo naprawde sporo. wiec jedz wszystko,regularne posilki, duze sniadanie,bialko,owoce,wa rzywa,pieczywo,makarony i ryz wszystko pelnoziarniste,jajka sa dobre na odchudzanie,grapefriuty i obiecuje Ci ze beda lepsze efekty niz po jakiejs diecie cud. wiadomo na efekty trzeba poczekac ale taka dieta + ruch dzialaja cuda. nietylko na sylwetke ale tez na samopoczucie. i mowie to ja ,osoba ktora tym sposobem wyszla z zaburzen odzywiania (nie chwalac sie oczywiscie) i przy tym jeszcze schudła i wyrobila normalna sylwetke. pozdrawiam i 3mam kciuki |
2010-06-08, 16:22 | #3935 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: trójmiasto
Wiadomości: 17
|
Dot.: Walka z CELLULITEM w miesiąc
|
2010-06-08, 17:16 | #3936 | |||
Przyczajenie
|
Dot.: Walka z CELLULITEM w miesiąc
Cytat:
taaa... ja mam nadzieje, ze do 30 czerwca bedzie go chociaz troche mniej! i wciaz czekam na elancyl offensive cellulite! bede mówic jak rezultaty i na ile starczy... Cytat:
co do diety- ja własnie jestem na takiej od dietetyka i jest super! Któras z Was napisała wczesniej, ze regularne posiłki, zdrowo itp jest ok! potwierdzam tak mniej zaleca dietetyk, tylko pisze Ci dokładnie co masz jesc, na poczatku sie stsosujesz, a potem robisz sobie z tego mixik Cytat:
przepraszam, ale ejstem kompletnie zielona w te sprawy...
__________________
szukając nowej siebie! |
|||
2010-06-08, 17:24 | #3937 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: kuj-pom
Wiadomości: 299
|
Dot.: Walka z CELLULITEM w miesiąc
pozwolę sobie odpowiedzieć- dowolna kawa mielona. ja specjalnie kupiłam najtańszą kawę z biedry, żeby na długo starczała
__________________
Aśka szczęście polega na tym, całe szczęście, by z prostych rzeczy nie tworzyć intelektualnych labiryntów... Pidżama Porno
no risk - no fun |
2010-06-08, 18:51 | #3938 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 697
|
Dot.: Walka z CELLULITEM w miesiąc
a wedlug was jest jakas roznica w peelingu z fusow kawy lub z kawy jeszcze nie zaparzanej?ja robilam z fusow i efektow zero
|
2010-06-08, 19:19 | #3939 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 4 667
|
Dot.: Walka z CELLULITEM w miesiąc
kiedys tez robilam peeling kawowy ale rezygnuje : syf po takiej przyjemnosci jest nieziemski....+ zatkane rury
wole zwykly peeling (polecam z lirene pomaranczoy albo z dax cosmetics czekoladowy) niby w kawie jest kofeina ale ja mam i balsam z kofeina i mydelko wyszczuplajace.... ale jak ktos nie boi sie o stan swojej lazienki to polecam tani i skuteczny |
2010-06-08, 19:27 | #3940 |
Organizatorka
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 924
|
Dot.: Walka z CELLULITEM w miesiąc
hej dziewczyny i ja chcialabym dolaczyc Pana C na szczescie nie mam duzego, wlasciwie sama zauwazylam go kilka dni temu. U mnie widac delikatnie pod pupą no i jak sie scisnie palcami skore w tych okolicach.
Zamierzam robic 8min buns i legs, pic duzo wody i kupilam dzis balsam Eveline (ten czerwony) zobaczymy czy cos to da. Poza tym robie tez cwiczenia na brzuch wiec mam nadzeieje, ze cokolwiek uda mi sie zdzialac
__________________
|
2010-06-08, 19:56 | #3941 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 191
|
Dot.: Walka z CELLULITEM w miesiąc
Cytat:
Cytat:
__________________
Start 12.01.2015 - kolejna walka i trening lochy oby tym razem skuteczny: http://moja-metamorfoza.pl/dziennik-...-body-t56.html Edytowane przez Call girl Czas edycji: 2010-06-08 o 20:04 |
||
2010-06-08, 20:18 | #3942 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 4 667
|
Dot.: Walka z CELLULITEM w miesiąc
wg mnie wystarczy mądrze wybierać
ja np zamiast zwyklej mega porcji tłustego spaghetti robie sobie porcje z 40 g makaronu pelnoziarnistego z sosem z pomidorow,czosnku i ziól i z 2-3 plastrami sera light. porcja nie ma wiecej niz 300 kcal a syci i jest pyszna czasami dodaje chude mięsko tak samo np uwielbiam pasty z tunczyka: puszka odsaczonego tunczyka w sosie wlasnym+kilka oliwek+czosnek i blendujemy na paste ja jem z polowa lyzeczki majonezu ale mozna odpuscic :P albo z lososia wedzonego :losoś + pomidor i zblendowac ogolnie to rozne rzeczy robie,pyszne i dietetyczne polecam tez salatki : np z piersi z kurczaka,por, do tego 30g orzechów nerkowca i sos z jogurtu z czosnkiem naprawde wystarczy tylko uzyc wyobrazni i zamiast niezdrowych rzeczy wybierac te zdrowsze badz tez lzejsze zamienniki (ja np chwale sobie ser zolty light. plasterek ok 30-40 kcal a smak boski) no i ograniczyc porcje |
2010-06-09, 14:57 | #3943 |
Przyczajenie
|
Dot.: Walka z CELLULITEM w miesiąc
Ja dziś jestem po drugim zastosowaniu maski z kawy i spirytusu - efekty zniewalające Zrobiłam ją samodzielnie wczoraj, myślę, że wystarczy mi tego na jakieś 10 użyć. Widziałam różne wersje papki, wcześniej stosowałam taką kupioną na allegro, ale nie była skuteczna. Parzyłam się w folii godzinę wczoraj i dziś, no i muszę przyznać, że widać różnicę. Skóra jest znacznie bardziej napięta, a dzięki temu i sam cellulit mniej widoczny. Po wszystkim wsmarowałam trilaser antycellulitowy z Avonu i jestem wniebowzięta póki co, więc szczerze polecam!
Jeśli chodzi o dietę to od tygodnia jestem znów w pierwszej fazie francuskiej doktora Dukana. Żadnej innej już nie próbuję, bo dzięki tej zrzuciłam jakieś 15 kilo i na razie nie przybrałam ani kilograma mimo dwumiesięcznego obżarstwa Wszystkie znajome również zrzuciły przy niej co najmniej 10 kilo, no i z tego co słyszę zwolenników diety proteinowej przybywa z dnia na dzień. |
2010-06-09, 19:35 | #3944 | ||
Przyczajenie
|
Dot.: Walka z CELLULITEM w miesiąc
Cytat:
ja przymoierzałam mnóstwo butów i chyba adidas jest na moja stope najlepszy... Cytat:
chodzi mi o peeling z kawy i spirytusu podasz mi przepis jak zrobic i uzyc?
__________________
szukając nowej siebie! |
||
2010-06-09, 21:08 | #3945 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: kuj-pom
Wiadomości: 299
|
Dot.: Walka z CELLULITEM w miesiąc
Cytat:
tylko to nie piling raczej tylko taka maska raczej
__________________
Aśka szczęście polega na tym, całe szczęście, by z prostych rzeczy nie tworzyć intelektualnych labiryntów... Pidżama Porno
no risk - no fun |
|
2010-06-10, 06:55 | #3946 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Kisiajowo :)
Wiadomości: 999
|
Dot.: Walka z CELLULITEM w miesiąc
Cytat:
Edytowane przez Dog-Rose Czas edycji: 2010-06-10 o 08:17 |
|
2010-06-10, 08:56 | #3947 | |
Przyczajenie
|
Dot.: Walka z CELLULITEM w miesiąc
Cytat:
Jeśli chodzi o przepis na maskę z kawy i spirytusu to przyznam, że zmodyfikowałam go trochę. Podam z dokładnymi proporcjami, żeby nie było żadnych wątpliwości. Podana niżej ilość jest spora, myślę, że wystarczy na jakieś 14 użyć, w zależności od tego kto ile nakłada, można przyrządzić sobie połowę. 80 g zmielonego imbiru (4 paczki) 40 g zmielonego cynamonu (2 paczki) 50 g kakaa (1/2 paczki) 100 g kawy rozpuszczalnej 100 ml spirytusu 250 ml mleczka do ciała woda, ok pół szklanki, wyłącznie dla nadania odpowiedniej konsystencji folia spożywcza do owinięcia Wszystko potraktowałam mikserem przez jakieś 5-7 minut, dzięki temu masa stała się dość gładka i znacznie łatwiej nakłada się ją na nogi (jeżeli zależy Ci na peelingu to miksuj krócej, do uzyskania bardziej grudkowej masy). Ja właśnie siedzę owinięta w folię trzeci raz, dotychczasowe efekty są niesamowite. Wymaga to trochę zachodu no i sprzątania, ale myślę, że warto. Przez kilka miesięcy stosowałam jedynie kremy antycellulitowe (głównie trilaser z avonu) i przyznam, że może jakaś tam minimalna poprawa była, ale w porównaniu z tą maską to jak dzień i noc. Muszę też podkreślić, że sporo schudłam ostatnimi czasy, więc w moim przypadku głównym problemem była dość mocno rozciągnięta i mało jędrna skóra. W chwili, gdy skóra się napięła cellulit automatycznie stał się mniej widoczny. Nie wiem jak będzie wyglądać to u osób bardziej zbitych, które muszą najpierw rozbić tkankę tłuszczową, aby jakiekolwiek efekty były widoczne. Dla osób, które zabiorą się za stosowanie tej maski mam też kilka dobrych rad. Po pierwsze - odnośnie samych składników: ja robiłam zakupy w Kauflandzie. Wybierałam najtańsze - mleczko do ciała kauflandowe, ok 5 zł za dużą butlę (500 ml), rozpuszczalna kawa kauflandowa - ok 4 zł za 200 g, no i folia GRAND maximo (30 metrów), jest kosmicznie tania, kosztuje jakieś 1,50 zł, a nie rwie się, nie skleja, nie jest ani za cienka, ani za gruba, idealna do zawijania. Po drugie - odnośnie procesu nakładania: nakładam na umytą i suchą skórę, dwa razy w tygodniu robię peeling. Maski używam codziennie przez pierwsze cztery dni, później będę stosować raz na 3 dni, aby nie podrażnić za bardzo skóry. Osoby ze skłonnością do pękających naczynek itp. podobno nie powinny używać częściej, niż raz w tygodniu, ale prawdę mówiąc dla mnie mój masakryczny tyłek jest teraz priorytetem, więc przymykam oko na tą kwestię :P Maskę nakładam na pupę i uda, właściwie od podbrzusza do okolic kolan i owijam się dokładnie folią - ZAWSZE OD DOŁU DO GÓRY, dzięki czemu "podnosimy" skórę, nigdy odwrotnie! Pamiętajcie, by założyć do tego procesu jakieś majty, które możemy poświęcić - najlepiej stringi lub takie, które będziemy w stanie wepchnąć między poślady. Papka w intymnych miejscach to nic przyjemnego :P Tak owinięta w folię, ręcznik i koc leżę przed komputerem około godziny. Najpierw przyjemnie grzeje, po ok 30 min zaczyna piec, szczypać, mrowić i ogólnie mnóstwo dziwnych, nieprzyjemnych wrażeń. Bardzo ważne jest to, by spłukiwać maskę ZIMNĄ wodą. Koi podrażnioną roztworem skórę i mam wrażenie, że to właśnie to tak naprawdę ostatecznie pomaga jej w napięciu. Ja przelewam pupę dokładnie lodowatą wodą, delikatnie ocieram ręcznikiem i od razu po zabiegu wsmarowuję balsam antycellulitowy (myślę, że każdy, nawet zwykły ujędrniający będzie lepszy, niż nic). Osoby, które mają jasną karnację powinny uważać na okolice kolan (skóra na kolanach bardzo szybko łapie cynamonowy kolor, więc później trzeba będzie wyrównywać z łydkami samoopalaczem To chyba tyle ode mnie. Powodzenia rozpoczynającym kurację, trzymam kciuki za efekty! Edytowane przez madziapa Czas edycji: 2010-06-10 o 08:57 |
|
2010-06-10, 10:13 | #3948 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 4 667
|
Dot.: Walka z CELLULITEM w miesiąc
madziapa
ojj starsznie duzo zachodu z taka maską podziwiam :P ja bym sie bala wlasnie popekanych naczynek wiec zostaje przy moich masażach itd co do diety proteinowej jest niezdrowa bo zakwasza i zaparcia... ale jak kto woli mnie przeraza ze do konca zycia trzeba sie bardzo pilnowac i w kazdy czw same proteiny ciekawe czy ktos tak wytrzyma zrestza ja juz chudnac nie musze wiec wole jesc wszystko w rozsadnych ilosciach,to najlepsza dla mnie metoda co do mojej walki to kiepsko dzis fitness musialam odpuscic bo kolejne badania echhh chyba jestem umierajaca tak na marginesie przynajmniej tak sugeruje lekarka ktora zleca coraz to nowsze badania jedzenie w miare ok tylko jakos stracilam checi do wszystkiego a Wam jak idzie? Edytowane przez kociczka Czas edycji: 2010-06-10 o 15:39 |
2010-06-10, 13:20 | #3949 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Kisiajowo :)
Wiadomości: 999
|
Dot.: Walka z CELLULITEM w miesiąc
|
2010-06-10, 14:59 | #3950 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 4 667
|
Dot.: Walka z CELLULITEM w miesiąc
tak :P
"Po kuracji: Przejść do normalnego sposobu odżywiania się podczas sześciu dni w tygodniu, zachowując dobre nawyki nabyte podczas kuracji, i stosować co czwartek lub, jeśli to niemożliwe, w środę lub piątek jeden dzień czystych protein (kuracja uderzeniowa) w sposób regularny, ścisły i przez całe życie. Spożywać codziennie 3 łyżki stołowe otrąb owsianych. Zaniedbanie tych dwóch zasad, stanowiących jeden z filarów planu Protal, to gwarancja odzyskania całej utraconej wagi w niedalekiej przyszłości. wystarczy poczytac np tutaj http://www.rodziceradza.pl/Jedzenie/...rt,145966.html o i podoba mi sie to stwierdzenie : " nie jest zwykłą dietą, lecz kompletnym planem utraty masy ciała, który przyjmujemy w całości lub odrzucamy" ja w calosci odrzucam akurat ale wiadomo ze znajda sie zwolennicy tejze diety. tylko ze mija sie z celem katowac sie a potem nagle sie obzerac albo zaniechac czegos co ma gwarantowac stała wagę Edytowane przez kociczka Czas edycji: 2010-06-10 o 15:02 |
2010-06-10, 15:57 | #3951 | |
Przyczajenie
|
Dot.: Walka z CELLULITEM w miesiąc
Cytat:
Jeśli mowa o zaparciach - codzienne spożywanie odpowiednich ilości otrąb owsianych oraz pszennych, jogurtów, kawy czarnej i zbożowej rozwiązuje ten problem. Wystarczy chcieć, a wszystko da się załatwić Ja w tej chwili nie skarżę się na żadne problemy trawienne, wszystko działa dokładnie tak, jak powinno. A tak swoją drogą - te zaparcia pojawiają się tylko w fazie czystoproteinowej, która trwa raptem pięć dni. Myślę, że to kilkudniowe poświęcenie jest warte swoich efektów Trzeba również pamiętać, że jest to dieta odchudzająca z przeznaczeniem głównie dla osób ze sporą nadwagą bądź takich, u których żadne inne diety nie przyniosły rezultatów. Sądzę więc, że w tym przypadku ryzyko zakwaszenia bądź zaparcia schodzi daaaleko na drugi plan przy zagrożeniach, jakie niesie ze sobą nadwaga bądź otyłość. Porównywalnie i adekwatnie do efektywności, skutki uboczne białkowej są jednak znacznie mniejsze, niż w przypadku innych diet. Co jak co, ale dieta wysokobiałkowa jest najzdrowszą ze wszystkich SKUTECZNYCH i efektywnych diet odchudzających, jakie dotychczas miałam okazję poznać. No i sprostuję stwierdzenie, że dietę trzeba stosować do końca życia. Otóż nie trzeba. Sama dieta jest pewną zmianą trybu życia, informuje o tym jak w przyszłości odżywiać się zdrowo i racjonalnie, aby zachować prawidłową masę ciała i nie odzyskać tego, co udało się zrzucić w fazach początkowych. Jest przeznaczona dla osób, które o wagę muszą i chcą dbać. Nie są to ścisłe restrykcje, uwzględnia się spożywanie właściwie wszystkich rodzajów potraw, a proteinowe czwartki to sama przyjemność - dzięki nim człowiek czuje się lżejszy i zdrowszy Żadna dieta nie będzie skuteczna w chwili, gdy z dnia na dzień nagle wrócimy do dawnego trybu jedzenia oraz życia. W moim przypadku dieta wiązała się również ze zmianą złych przyzwyczajeń - czas wolny zaczęłam poświęcać na aktywność fizyczną, nie siedzenie przed komputerem, a bliższe odległości pokonuję na piechotę zamiast samochodu bądź autobusu. Pomogło. W trakcie diety chudłam, a po niej, mimo nieodpowiedniego odżywania się nie przybrałam na wadze. Proponuję po prostu przeczytać książkę, w której wszystko jest bardzo ciekawie i zrozumiale opisane. Motywuje jak mało co Kociczka, z Twojego komentarza wnioskuję, że po prostu nie masz aż tak dużej potrzeby na stosowanie jakiejkolwiek diety. Jeśli nie chcesz zrzucić więcej niż 5 kilogramów to faktycznie nie warto się w to bawić - lepiej po prostu odżywiać się zdrowo, z głową i dbać o ruch Dla osób, które jednak są skłonne do poświęceń dieta moim zdaniem jest świetna - choćby dlatego, że efekty są widocznie już właściwie po pierwszym tygodniu, a to niesamowicie motywuje do dalszego odchudzania. No i jeszcze jedna rzecz bardzo na temat - białko wspomaga redukcję cellulitu ) |
|
2010-06-10, 16:22 | #3952 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 4 667
|
Dot.: Walka z CELLULITEM w miesiąc
madziapa masz racje w sumie
ja schudlam 5 kg jedzac wszystko,nigdy nie mialam duzej nadwagi to moze nie wiem do konca jak to jest a kazdy wybiera to co uwaza za dobre dla siebie ale az dziw ze nie przytylas po obzarstwie,tylko sie cieszyc a co z tym ze 1 dzien w tygodniu trzeba na proteinach?pytam z ciekawosci bo to mnie w sumie skutecznie odrzucilo od tej diety :P |
2010-06-10, 18:51 | #3953 | |
Przyczajenie
|
Dot.: Walka z CELLULITEM w miesiąc
Cytat:
Matka natura jednym dała dobrą przemianę materii, innym gorszą. Moja siostra, która odkąd pamiętam pochłania niesamowite ilości słodyczy waży ok. 52 kg przy wzroście 173 cm (no i zaznaczam, że nastolatką już nie jest). Niestety mi nie było dane żywić się tym, co lubię, więc zdaję sobie sprawę z tego, że tak naprawdę do końca życia będę musiała dbać o to, by nie przytyć. Każda dieta jest przeznaczona dla ludzi, którzy jakieś przynajmniej minimum samozaparcia posiadają. A białkowa jest o tyle dobra, że mobilizuje dość dobrze swoimi efektami Mało kto będzie chciał zaprzepaścić parę miesięcy pracy nad sobą kilkoma ciasteczkami, więc i jeden dzień protein nie powinien dla kogoś takiego stanowić problemu Jeśli chodzi o osoby, które jako tako genetycznych skłonności do tycia nie mają i "przypadkowo" złapały kilka kilogramów siedząc zimą przed telewizorem to wydaje mi się, że przestrzeganie ostatniej fazy diety (w tym proteinowych czwartków) nie jest aż tak konieczne. W sytuacji, gdy chce się stracić raptem kilka kilogramów i ukształtować sylwetkę to można przejść wyłącznie przez II fazę (ewentualnie jeszcze III dla utrwalenia efektów), która jest naprawdę całkiem smaczna, przyjemna i nie ma żadnych skutków ubocznych. Można bowiem jeść większość warzyw, mięsko, nabiał, ryby i inne Waga nie wróci przecież do poprzedniej, jeśli zachowa się wymagane dla własnego organizmu minimum aktywności fizycznej. To już nawet nie tyle dieta Dukana, co po prostu zasady dietetycznego, zdrowego jedzenia w połączeniu z ruchem. |
|
2010-06-12, 09:21 | #3954 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 4 667
|
Dot.: Walka z CELLULITEM w miesiąc
jak tam idzie walka?
ja prosze o motywaaacje bo z jedzeniem ostatanio kiepsko. mam 13 dni by wygladac lepiej! od dzis juz staram sie na maxa ;-) |
2010-06-12, 13:15 | #3955 |
Przyczajenie
|
Dot.: Walka z CELLULITEM w miesiąc
Ja wmuciłam dzisiaj dwie parówki ze stresu przedegzaminowego. Ale co ciekawe, czuję się znacznie lepiej Cellulit z dnia na dzień mniejszy, może do wakacji uda się coś zdziałać. Trzymam kciuki kociczko )
|
2010-06-12, 14:41 | #3956 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 191
|
Dot.: Walka z CELLULITEM w miesiąc
Cytat:
Zapisałam się na aerobik ( Kraków>Platinum czy jakoś tak) Pani z fitness mnie mega zaskoczyła bo zakupiłam karnet na cały miesiąc za 109 zł, gdzie mam bez ograniczeń siłownię, fitnes oraz sunę, chociaż saune to mam w domu ( 29 stopni w mieszkaniu od 6;00 rano do 22;00) Normalnie SZOK, bo w Katowicach płaciłam 130 zł, i nie było opcji połączenia siłki i aerobiku, full opcja kosztowała 180 zł lekkie przegięcie. A tu proszę Kraków po raz kolejny mnie miło zaskoczył Druga pozytywna sprawa mają zajęcia " ZUMBA" od poniedziałku do niedzieli Jutro idę na 10;00 pierwszy raz, ponoć są mega dobre na boczki i brzuch. Trzeci pozytyw jest tak ciepło, że nie chce mi się jeść praktycznie w ogóle! Wchodze na wagę i 1kg mam mniej i to nie woda bo pije po 3L dziennie. Wymyśliłam sobie że robie cały dzbanek zielonej herbaty oraz czerwonej, daje do lodówki, przelewam sobie do buteleczki po powerade, i tak sobie pije. (wypijam chyba 2L takiej mieszanki, + litr mineralnej) Dodatkowo na taki upał polecam zimną sałatkę grecką w różnych wariacjach, z tuńczykiem, piersiami z kurczaka, jajkiem jak kto lubi. Jest zimna, zdrowa, i mało kaloryczna. Jutro robie spagetti na zimno z pomidorem, brokułami, i innymi bajerami. Kupiłam w końcu truskawki także zaraz wjeżdża koktajl na jogurcie naturalnym bez cukru oczywiście z truskawkami Także upał da się przeżyć. Gorzej z moim lubum, który wcina przy mnie cały czas lody, batoniki, i inne słodkości. na razie jestem mega motywowana, ciężko nie być jak jest tak ciepło i nie mam się w co ubrać bo mam brzuszek.... i boczki.....celulit w miarę nie widoczny ( bańki pomogły, chociaż tyle mi się chciało, aczkolwiek mega nie regularnie je stosowałam). Do miesiąca czasu powinno być już okey, dziś nawet w szortach śmigałam po mieście i nikt się nie krzywił. także lasencje, nie odpuszczajcie teraz, przyjdzie ta chwila kiedy trzeba będzie wyjść na plaże..... i będzie płacz i zgrzytanie zębów. Wykorzystajcie upał, podniesiona temperatura ciała zmusza nasz organizm do większego wysiłku, zamiast wcinać fatburnery można wykorzystać pogodę i spalić więcej
__________________
Start 12.01.2015 - kolejna walka i trening lochy oby tym razem skuteczny: http://moja-metamorfoza.pl/dziennik-...-body-t56.html Edytowane przez Call girl Czas edycji: 2010-06-12 o 14:45 |
|
2010-06-12, 15:44 | #3957 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 4 667
|
Dot.: Walka z CELLULITEM w miesiąc
dzieki dziewczyny
dzis zjadlam buleczke pelnoziarnista,sok pomaranczowy swiezo wycisnity i 3 malutkie ziemniaczki,kawalek piersi z kurczaka,marchewke z groszkiem i ogorki +4 wafle ryzowe i czuje sie taka gruuuba. dzis tak malo przez to ze wczoraj to z 3500 chyba zjadlam ;| i slodycze no porazka. wlasnie ubralam kostium,poopalałam sie troszke na balkonie i jestem zalamana moim cielskiem ten fitness jednak chyba nic nie daje albo ja mam spaczona psychike czuje sie jak taki worek na kartfole, ze skora luzna, ze rozstepy, ze cellulit i inne paskudztwa achhh i krostki od cwiczen mi sie porobily ;/ a masuje sie i peelingi. nigdy z tym problemu nie mialam ;/ musze wziac sie w garsc |
2010-06-13, 11:23 | #3958 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: kuj-pom
Wiadomości: 299
|
Dot.: Walka z CELLULITEM w miesiąc
kociczka ucha do góry!!
fitness na pewno daje efekty, po prostu jak widzisz siebie codziennie są dla Ciebie mniej widoczne niż dla kogoś postronnego pomyśl sobie, że ja ładnie schudłam, brzusio miałam płaściutki, wypracowany i tak się rzuciłam na słodycze, tak ŻARŁAM, że poszło yoyo i teraz zaczynam od początku a mam czas do 2 lipca na wielkie zmiany call girl ja jestem uzależniona od lodów!! potrafię wkotłować w siebie litr na raz (jak to mówią- nie wyglądasz na taką ) i jak tylko sobie ich odmawiam to nawet w nocy potrafi mi się śnić jak je zajadam. to chyba nie jest normalne? zazdroszczę Ci tej zumby, ja ściągałam tu z wizażu ale laska która wrzuciła linki dostała bana a nie chce mi się ćwiczyć z yt ja sobie kupiłam karnet na basen i będę płyyyyywaaaać
__________________
Aśka szczęście polega na tym, całe szczęście, by z prostych rzeczy nie tworzyć intelektualnych labiryntów... Pidżama Porno
no risk - no fun |
2010-06-13, 13:32 | #3959 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 4 667
|
Dot.: Walka z CELLULITEM w miesiąc
malusienka
lody to ja tez lubie ale bez przesady ;-) wczoraj plubilam takie jak zelki lody a jeden ma tylko 50 kcal dzis juz tez lody zaliczylam 2 gałki: jogurtowa (moje ulubione) i snicersowa a jojo wspolczuje ooo straszne to musi byc. ja mam rozstepy przez to ze tez kiedys chudlam i tylam ale teraz utrzymuje wage na szczescie wiec lepiej rozsadnie i wolno chudnac ale na stale! 3mam kciuki a u mnie ? wczorajszy dzien kalorycznie nie wyszlo zle bo jakies 1800 ale w tym i kebab byl !!!!! (ja ktora nie je tego swinstwa a kupienie samej sobie fastfooda a co dopiero zjedzenie jest u mnie cudem taaa i wlasnie wczora ten cud nastapil ) i piwko tez bylo. a od dzis mam jakies 12 dni na ostra walkę musze schudnac 2kg (moze byc ciezko) ze slodyczy bede jesc tylko lody ograniczam pieczywko dzis pocwiczylam 2 godzinki i jadlam zdrowo (narazie ) a Wam jak idzie?? Edytowane przez kociczka Czas edycji: 2010-06-13 o 13:35 |
2010-06-13, 13:40 | #3960 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 697
|
Dot.: Walka z CELLULITEM w miesiąc
ja jedzac cos slodkiego w ogole nie mysle o cellulicie mam go w napeno nie bede rezygnowac z jedzenia ktore lubie, tylko dlatego ze mam cellulit ....on i tak nie zniknie, mozecie ograniczac ile wlezie.ja wole nie popadac w skrajnosc
|
Nowe wątki na forum Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:33.