Myślę o rozwodzie 3 miesiące po ślubie - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-01-12, 17:40   #31
ninus112
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 278
Dot.: Myślę o rozwodzie 3miesiace po ślubie

Cytat:
Napisane przez I am Rock Pokaż wiadomość
A czy przypadkiem nie jest tak, że czyja działka, tego dom?
On był właścicielem ziemi, zanim dom postawiono?
Tak był właścicielem zanim dom się budował.
Widzicie dziewczyny cały czas chodzę na rozmowy o pracę staram się ile mogę bo nie chce być jak pasożyt bo tak się czuje cały czas postrzegana przez teściów.
Mój mąż przed ślubem uważał że nie jest przywiązany do rodziców i znałam teściów wcześniej i faktycznie nie było tak że teściowa non stop do mojego męża dzwoniła.
Będę się powtarzać że kredytu nie wzięłam ze względu na to że kredyt jest wzięty na firmę która nigdy moja nie będzie i udziałów w niej nie mam i obecnie mój mąż również. Kredyt jest wzięty na część rehabilitacyjna a nie mieszkalna gdzie będę z mężem mieszkać. Moi tesciowie wydali 550 tysięcy na budynek 600m kwadratowych. Nie umieli w ogóle tymi pieniędzmi rozporządzac. Kupili okna w kolorze razem z roletami zewnętrznymi gdzie kosztowały dwa razy więcej za kolor. Ja bym inaczej to zrobiła jak najmniejszym kosztem ale co zrobić..

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
ninus112 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-12, 17:43   #32
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Myślę o rozwodzie 3miesiace po ślubie

Cytat:
Napisane przez ninus112 Pokaż wiadomość
Będę się powtarzać że kredytu nie wzięłam ze względu na to że kredyt jest wzięty na firmę która nigdy moja nie będzie i udziałów w niej nie mam i obecnie mój mąż również. Kredyt jest wzięty na część rehabilitacyjna a nie mieszkalna gdzie będę z mężem mieszkać.
Ale mąż jest współwłaścicielem kredytu, tak?
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-12, 17:45   #33
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Myślę o rozwodzie 3miesiace po ślubie

tak całkiem szczerze to ja bym poprowadziła rozmowę "ostatniej szansy". jeśli nie byłoby zmian to bym się zwinęła z tego małżeństwa. szybki rozwód + za te 120 tysi to mogłabyś sobie kupić samodzielne mieszkanie albo sporą jego część.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-12, 17:48   #34
ninus112
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 278
Dot.: Myślę o rozwodzie 3miesiace po ślubie

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
Ale mąż jest współwłaścicielem kredytu, tak?
Tak ,moi tesciowie i moj mąż.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
tak całkiem szczerze to ja bym poprowadziła rozmowę "ostatniej szansy". jeśli nie byłoby zmian to bym się zwinęła z tego małżeństwa. szybki rozwód + za te 120 tysi to mogłabyś sobie kupić samodzielne mieszkanie albo sporą jego część.
Wiem właśnie,jest dusza szansa że dostanę pracę w jednej firmie w najbliższym czasie i to by mnie uratowało natomiast nie wiem czy jest sens się męczyć do czasu aż będziemy mogli sami zamieszkać i wtedy zobaczę jak się mój mąż zachowuje.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
ninus112 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-12, 17:49   #35
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Myślę o rozwodzie 3miesiace po ślubie

ja bym na to nie czekała, bo i samodzielne mieszkanie może się przeciągnąć w czasie z różnych względów.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-12, 17:51   #36
ninus112
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 278
Dot.: Myślę o rozwodzie 3miesiace po ślubie

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
ja bym na to nie czekała, bo i samodzielne mieszkanie może się przeciągnąć w czasie z różnych względów.
Ja od męża przed ślubem słyszałam że damy radę się na swoje przeprowadzić w zimę,potem ze na wiosnę a teraz ze za rok. Jestem wykończona.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
ninus112 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-12, 17:57   #37
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Myślę o rozwodzie 3miesiace po ślubie

no dobra kobieto ale o czym Ty gadasz w ogóle

wzieli pół miliona kredytu, spłacają milion, dom ma 600 metrów. Ty nie wymagaj że oni ci przepiszą ''posiadłość'', bo chcesz mieć dom a nie kredyt, a oni niech nie wymagają, że masz dom wykończyć.

To co w Waszym małżeństwie oboje spłacalibyście na kredyt przykładowo 2 tyś
- mąż spłaca kredyt np. 1 tyś, Ty np, 1 tyś odkładasz jako swoje pieniądze i tyle. W przypadku rozwodu po 20 latach jemu zostaje dom ze spłaconymi 240 tyś kredytu, Tobie zostaje 240 tyś na zakup mieszkania (no chyba, że wydasz ).
Albo po 5 czy 10 latach dołączasz do domu jako współwłaścicielka na tych samych prawach co mąż, włączasz we wspólny budżet swoje oszczędnosci no i tyle.

A Ty po raptem po paru miesiacach małżenstwa robisz jazdę o setki tysięcy za 20 lat. Trudno się dziwić że teściowie uważają Cię za roszczeniową paniusię.
Błędem było obiecywanie Ci gruszek na wierzbie, czyli gadki o zapisywaniu domu komuś kto tego domu nie spłaca.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2017-01-12 o 18:03
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-01-12, 18:00   #38
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Myślę o rozwodzie 3miesiace po ślubie

Cytat:
Napisane przez ninus112 Pokaż wiadomość
Ja od męża przed ślubem słyszałam że damy radę się na swoje przeprowadzić w zimę,potem ze na wiosnę a teraz ze za rok. Jestem wykończona.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
ostatnio się zarzekałaś, że na 100% na wiosnę się przeprowadzicie i nie dało ci się przetłumaczyć, że różnie może być.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-12, 18:04   #39
ninus112
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 278
Dot.: Myślę o rozwodzie 3miesiace po ślubie

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
no dobra kobieto ale o czym Ty gadasz w ogóle

wzieli pół miliona kredytu, spłacają milion, dom ma 600 metrów. Ty nie wymagaj że oni ci przepiszą ''posiadłość'', bo chcesz mieć dom a nie kredyt, a oni niech nie wymagają, że masz dom wykończyć.
Nie czytasz wszystkich postów że kredyt był wzięty na firmę a ta firma nigdy moja nie będzie. Jest wzięty na część firmowa a nie mieszkalna moja i męża.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
ninus112 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-12, 18:21   #40
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Myślę o rozwodzie 3miesiace po ślubie

Jak Ty sobie to wyobrażasz,
dziś zostajesz współwłaścicielką, wkładasz np. przez 2 lata po 1 tyś zł czyli łącznie 24 tyś,
dom jest wart przykładowo 600 tyś,
Ty po 2 latach żadasz rozwodu i 1/4 wartości domu czyli 150 tyś?
Dajesz 24 i chcesz 150 i masz pretensje, że tylko Tobie i Twoim rodzicom podoba się ten pomysł?

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

Cytat:
Nie czytasz wszystkich postów że kredyt był wzięty na firmę a ta firma nigdy moja nie będzie. Jest wzięty na część firmowa a nie mieszkalna moja i męża.
czytam i nie potrafię pojąć
firma nie twoja, kredyt nie twój, za to mąż twój więc ty chcesz by dom był twój.
Jak chcesz mieć część domu wartą 150 tyś to wlóż swoją część, bo oni włożyli.
Ty nie włożyłaś zlotówki bo nie zaryzykowałaś mieszkaniami rodziców a teraz się kłócisz, że Twoi rodzice nie dadzą kolejnych 100 tyś na zakup ''drzwi'' do ''okien z roletami w kolorze''.

No to niech nie dają, za cenę wykonczenia i np. wzięty kredyt już na Ciebie gdy zaczniesz pracować kupcie kawalerkę dla Ciebie, kazde z Was (mąż i Ty) będzie sobie spłacało swój kredyt i w razie rozwodu każde ma swoje M.

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------

Cytat:
Tutaj pojawia się problem bo moi tesciowie przed ślubem powiedzieli ze przepisza na nas ten dom który jest w stanie już surowym gdzie mamy mieszkać bo moja mama nie da pieniędzy na coś co ,,nie jest moje". Wyprowadziłam się hen daleko od rodziców bo teraz mam do nich 70km. Ale moi tesciowie stwierdzili że tego nie przepisza.
to naprawdę nie jest trudne
miałaś dostać zapis bo matka nie zgodziła się wkładać pieniędzy w nie Twój dom.
Dostajesz zapis, rodzice się dokładają.
Teściowa jednak nie zgadza się na Ciebie w akcie własności więc Twoja matka zgodnie z tym co zadeklarowała na daje na wykonczenie.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2017-01-12 o 18:14
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-12, 18:22   #41
Shawtty
Zakorzenienie
 
Avatar Shawtty
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 10 564
Dot.: Myślę o rozwodzie 3 miesiące po ślubie

Przejrzałam pobieżnie inne Twoje wątki i cóż, sama sobie, na własne życzenia, zgotowałaś taki los.
__________________
“Would you tell me, please, which way I ought to go from here?" "That depends a good deal on where you want to get to." "I don't much care where –" "Then it doesn't matter which way you go.”
Shawtty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-01-12, 18:22   #42
kasiatoya
Rozeznanie
 
Avatar kasiatoya
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 905
Dot.: Myślę o rozwodzie 3miesiace po ślubie

Ja ją rozumiem, też nie wkładałabym kasy w coś co nie jest moje i prawdopodobnie nie będzie sądząc z opisu relacji w tej rodzinie.

Sytuacja patowa,
oni nie chcą przepisać bo niby dlaczego,
ona nie chce inwestować w nie swoje bo niby dlaczego.
A do tego jak czytam nie jest zbyt mile widziana w tej rodzinie.
kasiatoya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-12, 18:35   #43
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Myślę o rozwodzie 3miesiace po ślubie

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Jak Ty sobie to wyobrażasz,
dziś zostajesz współwłaścicielką, wkładasz np. przez 2 lata po 1 tyś zł czyli łącznie 24 tyś,
dom jest wart przykładowo 600 tyś,
Ty po 2 latach żadasz rozwodu i 1/4 wartości domu czyli 150 tyś?
Dajesz 24 i chcesz 150 i masz pretensje, że tylko Tobie i Twoim rodzicom podoba się ten pomysł?

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

czytam i nie potrafię pojąć
firma nie twoja, kredyt nie twój, za to mąż twój więc ty chcesz by dom był twój.
Jak chcesz mieć część domu wartą 150 tyś to wlóż swoją część, bo oni włożyli.
Ty nie włożyłaś zlotówki bo nie zaryzykowałaś mieszkaniami rodziców a teraz się kłócisz, że Twoi rodzice nie dadzą kolejnych 100 tyś na zakup ''drzwi'' do ''okien z roletami w kolorze''.

No to niech nie dają, za cenę wykonczenia i np. wzięty kredyt już na Ciebie gdy zaczniesz pracować kupcie kawalerkę dla Ciebie, kazde z Was (mąż i Ty) będzie sobie spłacało swój kredyt i w razie rozwodu każde ma swoje M.
Na moje oko realna sytuacja jest taka, ze to nie miało szansy sie udać, ponieważ część mieszkalna zwana "domem" jest nierozdzielną częścią inwestycji firmowej, wchodzącej w skład 1 bryły obiektu, stojącej na własności przedmałżeńskiej męża, ale za pieniądze właścicieli firmy, czyli kredytobiorcy głównego: teściowej.

Budowanie sobie domu w czyjejś pracy, na czyjeś działce, za kasę czyjejś firmy, jest skrajnie niepoważne.

Czy tesciowie nie umieją gospodarować forsa bo wstawili droższe okna... jak to ma byc ośrodek rehabilitacyjny jakiejś tam klasy a nie w "byle oborze" to nie byłabym pewna czy to zła inwestycja. Budowanie byle po kosztach bo firmowe i na kredyt, ma bardzo krótkie nogi.
pacjenci teraz sa inni niż kiedyś za PRL, mają oczy i widza jakość.
Kwoty tu wymieniane, sa duże jak na nie patrzeć pod kątem "kredytu na domek małżeństwa na dorobku", ale patrząc realnie ze sa to kredyty inwestycyjne_firmowe_ na ośrodek_ mający być siedzibą firmy mającej swoje zaplecze i wynegocjowane jak było pisane kontrakty z NFZ (czy jakims jego następcaą, co nie zmienia faktu bo w biznesie zostaną ci sami ludzie) to nie są wcale duże kwoty.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-12, 19:13   #44
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Myślę o rozwodzie 3miesiace po ślubie

wpakowała się w kanal bo mąż jej zafundował mieszkanie w surowych murach.
On tego nie może wykonczyć bo go nie stać, ona nie może bo nie będzie konczyc czegoś, co nie jest jej i czego nie może ze sobą zabrać czy sprzedać.

On nie może kupić z nią na spółkę innego mieszkania bo mąż już 1 kredyt ma.

Co innego uzgadniali po ślubie, co innego jest po ślubie. Gdyby wiedziała od początku co teściowa kombinuje być może nie pozwoliłaby narzeczonemu wpakować się w taki kredyt. W sensie nie chciałaby takiego męża i narzeczony musiałby przemyśleć czy wybiera oddzielne gdzieś mieszkanie z żoną czy zostaje sam przy rodzicach.
Ale nic straconego, rozwieść zawsze się można i szkoda, że ten aspekt, oszukanie żony przez teściów i męża oraz możliwość rozejścia się, do męża nie dociera i to bagatelizuje.

Niemniej.
Nie chcę wytykac dziewczynie bezrobocia bo to wredny stan, szczególnie, gdy sie stara i szuka. Ale z boku patrząc ona nie ma nic co mogłabym im zaoferować jako kartę przetargową a kłóci się że jej nie dają chaty.
Uwagi na temat co by się nie kupiło, wydając cudzą kasę a nie swoją, równiez są średnie. Takie im się podobały, takie kupili, wzieli sobie na to kredyt.
Tu trudno się dziwić, że wychodzi na roszczeniową pretensjonalną damulkę.

Z 2 str chce dostać zapis i włożyć w dom konkretne pieniądze (tajemnicą pozostaje, dlaczego nie mogli dać wkładu w zakup domu /tak tak, kredyt na firmę, mieszkania rodziców.../ za to teraz mogą dać kasę na wykonczenie) i jej awantury o to jak najbardziej mają sens.

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

kolejna sprawa to wieczne żonine konkurowanie z teściową o względy lubego.
Też bym się wkurzała gdyby mi teściowa narzucała jak mam żyć.
Ale też byłoby miło mieć kogoś kto podtyka obiadki i składa ubranka. Jakoś ogromną fanką składania ubranek i gotowania obiadków niekoniecznie jestem.
Jakby mi mąż w domu nie sprzątał też bym żądała by robiła to za niego mamusia.
Oczywiście też by mnie szczykało gdyby się nie mył.

Ogólnie problem tu niejeden.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2017-01-12 o 19:10
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-12, 19:18   #45
kasiatoya
Rozeznanie
 
Avatar kasiatoya
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 905
Dot.: Myślę o rozwodzie 3 miesiące po ślubie

Wpakowała się w kanał - pełna zgoda.
Bezrobocie - nie mieszałabym tego bo to stan przejściowy, za miesiąc może zacząć pracę i raczej nie zmieni tego, że nadal jest w kanale.

Szczerze to jestem zdumiona, że autorka się w coś takiego wplątała bo to nie ma pozytywnego scenariusza na przyszłość.
Jestem też ogromnie ciekawa jak to sobie wyobrażał małżonek i jak to sobie wyobrażała teściowa.
kasiatoya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-12, 19:47   #46
adult90
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
Dot.: Myślę o rozwodzie 3 miesiące po ślubie

Plan to tu mają tylko rodzice jej męża - po prostu inwestycja w działalność gospodarczą.
Tak na prawdę to post ninus112 świadczy na razie na żerowaniu na teściowej.

Wg. mnie ta sytuacja jest bardzo trudna a Autorka na razie nie ma absolutnie żadnego gruntu by prowadzić samodzielne życie. Są absolutnie złączeni z życiem i planami teściów. Toksyczność też sytuacji przeraża...

Ninus112 ile masz lat Ty i mąż?
Czy mąż wie, że myślisz o rozwodzie?
adult90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-12, 19:54   #47
annamari29
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: bydgoszcz
Wiadomości: 202
Dot.: Myślę o rozwodzie 3 miesiące po ślubie

Im dłużej czytam Twoje wypowiedzi to takie coraz dziwniejsze dla mnie. To co mieli przepisać dom, w którym jest działalność gospodarcza, a kredyt był brany prawdopodobnie inwestycyjny na budowę jakiegoś punktu rehabilitacji?! Jeśli na firmę to jakim cudem Twój mąż jest kredytobiorcą jest współwłaścicielem tej firmy czy jak? Żaden bank nie da kredytu inwestycyjnego dla firmy na nie swoim gruncie, nawet jak to będzie grunt syna (no chyba, że jest współwłaścicielem tej firmy). A jak jest współwłaścicielem to czyli część np mieszkanie będzie jego i w zasadzie jaki wtedy jest problem, przecież wiele małżeństw mieszka w mieszkaniu jednego z małżonków. Na początku uważałam, że słusznie dążysz do współwłasności jeśli chcesz inwestować tam, ale w co ty chcesz inwestować w tą firmę czy w co? Bo przypuszczam, że skoro to firma to w papierach nie ma mowy o części mieszkalnej tam w tym budynku? A jak to jest na firmę i jej częścią to jak się ugadałaś, że wam to przepiszą, skoro przypuszczam, że to nawet możliwe by nie było - bank by nie wyraził zgody.
annamari29 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-12, 19:58   #48
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Myślę o rozwodzie 3miesiace po ślubie

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
wpakowała się w kanal bo mąż jej zafundował mieszkanie w surowych murach.
On tego nie może wykonczyć bo go nie stać, ona nie może bo nie będzie konczyc czegoś, co nie jest jej i czego nie może ze sobą zabrać czy sprzedać.

On nie może kupić z nią na spółkę innego mieszkania bo mąż już 1 kredyt ma.

Z tego co pojęłam, kredyty ma teściowa ?

Co innego uzgadniali po ślubie, co innego jest po ślubie. Gdyby wiedziała od początku co teściowa kombinuje być może nie pozwoliłaby narzeczonemu wpakować się w taki kredyt.

? Kredyt wzięła firma, i skoro kredyt jest na teściową, to najwyraźniej "firma to ona". Może jest na teściową w 100%, moze teściowa ma przytłaczajaca wiekszość udziałów, może w troje z synem mają po 33,3 % a teściowa z teściem tworzą wspólny front i przegłosowują syna na co pozwala zapis w Umowie Spólki i on nie ma wyboru poza wyjściem z tego interesu, na co raczej nie ma ochoty, nie wiemy jaka to forma spólki/DG ani nic.
Więc "pozwalanie" w tym przypadku, brzmi śmiesznie. Brutalna prawda jest taka, że to nie jej interes.




kolejna sprawa to wieczne żonine konkurowanie z teściową o względy lubego.
Też bym się wkurzała gdyby mi teściowa narzucała jak mam żyć.
Ale też byłoby miło mieć kogoś kto podtyka obiadki i składa ubranka. Jakoś ogromną fanką składania ubranek i gotowania obiadków niekoniecznie jestem.
Jakby mi mąż w domu nie sprzątał też bym żądała by robiła to za niego mamusia.
Oczywiście też by mnie szczykało gdyby się nie mył.

Ogólnie problem tu niejeden.

No, tu jest trochę kaplica. I to chyba nawet ta podstawowa.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-12, 20:04   #49
_Supernova_
Zadomowienie
 
Avatar _Supernova_
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 473
Dot.: Myślę o rozwodzie 3miesiace po ślubie

Cytat:
Napisane przez drazetkaa Pokaż wiadomość
Wyobrażam sobie, dlatego takie darowizny robi się PRZED ślubem, co też mogli zrobić Twoi rodzice. Poza tym na razie, skoro nie pracujesz, to mąż przed sądem bardzo łatwo udowodni, że to on ponosił wszelkie nakłady na dom i na Twoje ubrania, jedzenie i resztę.

To, że mieszkasz w domu bez łazienki to Twój (Wasz) wybór. Mogliście coś wynająć na czas remontu.
Wytlumacz co by zmienila darowizna przed slubem skoro to ma byc darowizna na wspolne lokum meza i zonu na terenie meza.Czyli wszystko meza.Piszesz bzdury w tonie medrca. Czad.
_Supernova_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-01-12, 20:05   #50
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Myślę o rozwodzie 3 miesiące po ślubie

Cytat:
Napisane przez annamari29 Pokaż wiadomość
Im dłużej czytam Twoje wypowiedzi to takie coraz dziwniejsze dla mnie. To co mieli przepisać dom, w którym jest działalność gospodarcza, a kredyt był brany prawdopodobnie inwestycyjny na budowę jakiegoś punktu rehabilitacji?! Jeśli na firmę to jakim cudem Twój mąż jest kredytobiorcą jest współwłaścicielem tej firmy czy jak? Żaden bank nie da kredytu inwestycyjnego dla firmy na nie swoim gruncie, nawet jak to będzie grunt syna (no chyba, że jest współwłaścicielem tej firmy). A jak jest współwłaścicielem to czyli część np mieszkanie będzie jego i w zasadzie jaki wtedy jest problem, przecież wiele małżeństw mieszka w mieszkaniu jednego z małżonków. Na początku uważałam, że słusznie dążysz do współwłasności jeśli chcesz inwestować tam, ale w co ty chcesz inwestować w tą firmę czy w co? Bo przypuszczam, że skoro to firma to w papierach nie ma mowy o części mieszkalnej tam w tym budynku? A jak to jest na firmę i jej częścią to jak się ugadałaś, że wam to przepiszą, skoro przypuszczam, że to nawet możliwe by nie było - bank by nie wyraził zgody.

Wydje mi się, że mając własną firmę, można postawić obiekt na prywatnej własnej ziemi pod jej hipotekę. Skoro firma to właściciel ziemi na której będzie stawiana nieruchomość, to bankowi to lotto, bo jak przyjdzie sciagac to i z majątku prywatnego się ściga za długi firmy. pewnie zależy od formy spółki i jaka tam zachodzi odpowiedzialność właściciela w przypadku zadłużenia spółki/firmy.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-12, 20:08   #51
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Myślę o rozwodzie 3 miesiące po ślubie

Cytat:
Napisane przez Shawtty Pokaż wiadomość
Przejrzałam pobieżnie inne Twoje wątki i cóż, sama sobie, na własne życzenia, zgotowałaś taki los.
I niestety Autorce chyba nie warto doradzać, bo jak dotąd robi swoje, pomimo tylu znaków ostrzegawczych i rad innych, a potem jest wielkie zdziwienie zastaną (ch...) rzeczywistością.

Poczekajmy na następny wątek.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-12, 20:33   #52
vindicta
Rozeznanie
 
Avatar vindicta
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 920
Dot.: Myślę o rozwodzie 3 miesiące po ślubie

Cytat:
Napisane przez kasiatoya Pokaż wiadomość
Wpakowała się w kanał - pełna zgoda.
Bezrobocie - nie mieszałabym tego bo to stan przejściowy, za miesiąc może zacząć pracę i raczej nie zmieni tego, że nadal jest w kanale.

Szczerze to jestem zdumiona, że autorka się w coś takiego wplątała bo to nie ma pozytywnego scenariusza na przyszłość.
Jestem też ogromnie ciekawa jak to sobie wyobrażał małżonek i jak to sobie wyobrażała teściowa.

Słowem, wyobraźni tu zabrakło...
__________________
"Jeżeli chcesz wie­dzieć, co ma na myśli ko­bieta, nie słuchaj te­go co mówi - pat­rz na nią. "
vindicta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-12, 21:32   #53
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Myślę o rozwodzie 3miesiace po ślubie

pisała na początku, że kredyt przed ślubem wziął mąż z teściami więc ja zrozumiałam, że w 3.

---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ----------

Pozwalanie w znaczeniu, że nie musiała się zgadzać na wizję przyszłości wg teściów i mężulka.
Może jej się ta wizja podobała i chciała być panią na włościach, ale obiektywnie patrząc, to taka kontrowersyjna atrakcja musieć brać z teściami kredyt na chałupę 600 metrów (sklep, firma, rehabilitacja ).

Jeszcze gdy się zgadzasz, bo ci teściowe lansują: ''wszystko to będzie wasze, nie bierzesz kredytu, ale robisz wykończenie i w akcie własności jesteś'' to nie ma problemu z tym, że przy ich 2 pensjach (jak zauważono zakładamy że bezrobocie to stan przejściowy) kredyt spłaca się za ich wspólny dom.
A obecnie wyszło na to, że przy ich 2 pensjach kredyt będzie się spłacał, ale tylko za jego dom natomiast ona ma do wyboru albo mieszkać z gołym betonem w kuchni bez kafli albo inwestuje w podłogi, tynki i mebelki, i jeśli się nie dogadają wynosi mebelki oraz łaskawie czeka, aż pan mąż odda jej za tynki, co to ich pazurami ze ściany nie zdrapie i sobie pod nimi nie zamieszka.

I wyszło na to, że złapali ją na domek i jeszcze jej mówią, że roszczeniowa jest gówniara. Dlatego ja na wstępie nie widzę innego wyjścia, jak dogadać się:
''ok, nie chcecie mnie w akcie własności, nie jest mi to potrzebne, ale co ze mną, bo zapomnij, że swoją pensję wydasz na kredyt, a moją na rachunki i na koniec okaże się że ja wydałam kasę na jedzenie i dzieci, a ty miałeś i jedzonko i co potrzeba i masz gdzie mieszkać''.

No chyba, że on ma na tyle hajsu, że bez problemu wykończy dom, nie naruszając specjalnie ich wspólnego budżetu, wtedy ona może myśleć o zabezpieczaniu siebie.
To się chyba nazywa rozdzielność majątkowa. Też tak może być że panna jest dużo biedniejsza i nie w smak jej, że teściowie i mąż sobie świetnie poradzą i wybudują cały ten dom sami, a ona nie ma nawet na lepszą szynkę i będzie już tylko tą ubogą żoną przy zamożnym mężu, więc zapowiada się uwidacznianie tej różnicy w statusie (a raczej nie tak powinno być w małżeństwie).
Ale to i tak by ją zrobił w karola, , bo to normalne, że gdy się z kimś hajtasz, i nawet jedno jest zamożniejsze niż drugie, to planujesz i tak, że razem będzie się Wam obojgu żyło lepiej, nie tylko jednemu. Czyli masz prawo liczyć na to, że Twój mąż weźmie z Tobą kredyt na mieszkanie.

Nie wiem, naprawdę, po co jej było obiecywać jakieś cuda wianki, nieciekawa jak dla mnie rodzinka. Wiedziałaby na czym stoi i mogła albo łapać bogacza (skoro taka z niej rzekomo materialistka...) albo szukać średniaka i z nim dorabiać się od łyżki, albo zapowiedzieć swojemu, że ona z teściami kisić się nie będzie, bo nie po to wyprowadza się od rodziców, by ją ktoś spowiadał, czy obiad zrobiła.

Ale znając wizaż pewnie to taki cudowny związek z niejednym kościotrupem w szafie, także tego.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2017-01-12 o 21:40
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-12, 22:06   #54
Shawtty
Zakorzenienie
 
Avatar Shawtty
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 10 564
Dot.: Myślę o rozwodzie 3miesiace po ślubie

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość

Ale znając wizaż pewnie to taki cudowny związek z niejednym kościotrupem w szafie, także tego.
O czym też pisała we wcześniejszych tematach
__________________
“Would you tell me, please, which way I ought to go from here?" "That depends a good deal on where you want to get to." "I don't much care where –" "Then it doesn't matter which way you go.”
Shawtty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-13, 07:22   #55
ninus112
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 278
Dot.: Myślę o rozwodzie 3miesiace po ślubie

Cytat:
Napisane przez ninus112 Pokaż wiadomość
Nie czytasz wszystkich postów że kredyt był wzięty na firmę a ta firma nigdy moja nie będzie. Jest wzięty na część firmowa a nie mieszkalna moja i męża.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
Cytat:
Napisane przez adult90 Pokaż wiadomość
Plan to tu mają tylko rodzice jej męża - po prostu inwestycja w działalność gospodarczą.
Tak na prawdę to post ninus112 świadczy na razie na żerowaniu na teściowej.

Wg. mnie ta sytuacja jest bardzo trudna a Autorka na razie nie ma absolutnie żadnego gruntu by prowadzić samodzielne życie. Są absolutnie złączeni z życiem i planami teściów. Toksyczność też sytuacji przeraża...

Ninus112 ile masz lat Ty i mąż?
Czy mąż wie, że myślisz o rozwodzie?
ja mam 23 a mąż 24

Cytat:
Napisane przez annamari29 Pokaż wiadomość
Im dłużej czytam Twoje wypowiedzi to takie coraz dziwniejsze dla mnie. To co mieli przepisać dom, w którym jest działalność gospodarcza, a kredyt był brany prawdopodobnie inwestycyjny na budowę jakiegoś punktu rehabilitacji?! Jeśli na firmę to jakim cudem Twój mąż jest kredytobiorcą jest współwłaścicielem tej firmy czy jak? Żaden bank nie da kredytu inwestycyjnego dla firmy na nie swoim gruncie, nawet jak to będzie grunt syna (no chyba, że jest współwłaścicielem tej firmy). A jak jest współwłaścicielem to czyli część np mieszkanie będzie jego i w zasadzie jaki wtedy jest problem, przecież wiele małżeństw mieszka w mieszkaniu jednego z małżonków. Na początku uważałam, że słusznie dążysz do współwłasności jeśli chcesz inwestować tam, ale w co ty chcesz inwestować w tą firmę czy w co? Bo przypuszczam, że skoro to firma to w papierach nie ma mowy o części mieszkalnej tam w tym budynku? A jak to jest na firmę i jej częścią to jak się ugadałaś, że wam to przepiszą, skoro przypuszczam, że to nawet możliwe by nie było - bank by nie wyraził zgody.
Kredyt był wziety w formie firmy plus mieszkanie ale cała kasa poszła na mieszkanie. Właścicielem firmy jest jedynie mój teść ,kredyt wzieli w 3.
No wszystkie faktury są na firme dlatego nie ma mowy o czesci mieszkalnej i to był z ich strony pic na wode.


Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Wydje mi się, że mając własną firmę, można postawić obiekt na prywatnej własnej ziemi pod jej hipotekę. Skoro firma to właściciel ziemi na której będzie stawiana nieruchomość, to bankowi to lotto, bo jak przyjdzie sciagac to i z majątku prywatnego się ściga za długi firmy. pewnie zależy od formy spółki i jaka tam zachodzi odpowiedzialność właściciela w przypadku zadłużenia spółki/firmy.
Dzialka jest meza a teściowie są jako inwestorzy.

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
pisała na początku, że kredyt przed ślubem wziął mąż z teściami więc ja zrozumiałam, że w 3.

---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ----------

Pozwalanie w znaczeniu, że nie musiała się zgadzać na wizję przyszłości wg teściów i mężulka.
Może jej się ta wizja podobała i chciała być panią na włościach, ale obiektywnie patrząc, to taka kontrowersyjna atrakcja musieć brać z teściami kredyt na chałupę 600 metrów (sklep, firma, rehabilitacja ).

Jeszcze gdy się zgadzasz, bo ci teściowe lansują: ''wszystko to będzie wasze, nie bierzesz kredytu, ale robisz wykończenie i w akcie własności jesteś'' to nie ma problemu z tym, że przy ich 2 pensjach (jak zauważono zakładamy że bezrobocie to stan przejściowy) kredyt spłaca się za ich wspólny dom.
A obecnie wyszło na to, że przy ich 2 pensjach kredyt będzie się spłacał, ale tylko za jego dom natomiast ona ma do wyboru albo mieszkać z gołym betonem w kuchni bez kafli albo inwestuje w podłogi, tynki i mebelki, i jeśli się nie dogadają wynosi mebelki oraz łaskawie czeka, aż pan mąż odda jej za tynki, co to ich pazurami ze ściany nie zdrapie i sobie pod nimi nie zamieszka.

I wyszło na to, że złapali ją na domek i jeszcze jej mówią, że roszczeniowa jest gówniara. Dlatego ja na wstępie nie widzę innego wyjścia, jak dogadać się:
''ok, nie chcecie mnie w akcie własności, nie jest mi to potrzebne, ale co ze mną, bo zapomnij, że swoją pensję wydasz na kredyt, a moją na rachunki i na koniec okaże się że ja wydałam kasę na jedzenie i dzieci, a ty miałeś i jedzonko i co potrzeba i masz gdzie mieszkać''.

No chyba, że on ma na tyle hajsu, że bez problemu wykończy dom, nie naruszając specjalnie ich wspólnego budżetu, wtedy ona może myśleć o zabezpieczaniu siebie.
To się chyba nazywa rozdzielność majątkowa. Też tak może być że panna jest dużo biedniejsza i nie w smak jej, że teściowie i mąż sobie świetnie poradzą i wybudują cały ten dom sami, a ona nie ma nawet na lepszą szynkę i będzie już tylko tą ubogą żoną przy zamożnym mężu, więc zapowiada się uwidacznianie tej różnicy w statusie (a raczej nie tak powinno być w małżeństwie).
Ale to i tak by ją zrobił w karola, , bo to normalne, że gdy się z kimś hajtasz, i nawet jedno jest zamożniejsze niż drugie, to planujesz i tak, że razem będzie się Wam obojgu żyło lepiej, nie tylko jednemu. Czyli masz prawo liczyć na to, że Twój mąż weźmie z Tobą kredyt na mieszkanie.

Nie wiem, naprawdę, po co jej było obiecywać jakieś cuda wianki, nieciekawa jak dla mnie rodzinka. Wiedziałaby na czym stoi i mogła albo łapać bogacza (skoro taka z niej rzekomo materialistka...) albo szukać średniaka i z nim dorabiać się od łyżki, albo zapowiedzieć swojemu, że ona z teściami kisić się nie będzie, bo nie po to wyprowadza się od rodziców, by ją ktoś spowiadał, czy obiad zrobiła.

Ale znając wizaż pewnie to taki cudowny związek z niejednym kościotrupem w szafie, także tego.
Nie chcialam byc panna na wlosciach bo moi teciowie przecenili swoje zamiary.
Moi rodzice maja sporo pieniedzy i nie w glowie im były kredyty. To moi tesciowie ledwo wiążą koniec z końcem i musze sluchac ze oni nie maja za co zyc bo taki budynek zbudowali i odsetki sa spore do splacenia ( no ale kuzwa ja sie nie prosilam o ten budynek i wylewanie na mnie żali nie jest na miejscu bo ja jakbym nie byla pewna ze dam rade splacic kredyt to bym go nie brała).

Tutaj jest właśnie na odwrót, moj maz nie jest zamożny.Nigdy nie miało to dla mnie znaczenia bo wiedzialam ze jest zaradny i razem ze mna moze miec lepsze zycie niz jak brakowalo mu pare lat temu na kromke chleba. Ja sie niestety boje ze tesciowie mysleli ze moi rodzice dadza xxxtysiecy na rehabilitacje ktora niby obiecali przepisac bo wiedzieli ze maja pieniadze.
Tak ustawiaja drugiego syna z Panią doktor, której rodzice maja mnostwo pieniedzy a on nie jest szczesliwy w tym zwiazku ale wie ze z nia bedzie mial luksusy.


Nigdy nie patrzylam na status materialny drugiej osoby .Chcialam miec po prostu normalnego faceta, dla ktorego priorytetem jest rodzina(tzn żona i dzieci). Ja niestety nie wyobrazam sobie dzieci z moim mezem bo widze ze jakby tesciowa mi wytykała ze jestem taka a nie inna matką to moj maz słowem sie nie odezwie zeby dała nam spokoj..
ninus112 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-13, 07:53   #56
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Myślę o rozwodzie 3miesiace po ślubie

po tym wszystkim co odpisałaś nie mam innej rady jak spakuj walizkę i się wyprowadz a za pół roku wnies o rozwód
mąż okazał się brudasem i maminsynkiem,nie masz szans na kupno z nim osobnego mieszkania ja tu nie widzę żadnych ale to żadnych elementów dla których warto byłoby to ratować i dalej tam siedzieć (będąc poniżana przez tesciow)

Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Czas edycji: 2017-01-13 o 08:46
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-13, 08:13   #57
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Myślę o rozwodzie 3miesiace po ślubie

Cytat:
Napisane przez ninus112 Pokaż wiadomość
ja mam 23 a mąż 24


Kredyt był wziety w formie firmy plus mieszkanie ale cała kasa poszła na mieszkanie. Właścicielem firmy jest jedynie mój teść ,kredyt wzieli w 3.
No wszystkie faktury są na firme dlatego nie ma mowy o czesci mieszkalnej i to był z ich strony pic na wode.



Dzialka jest meza a teściowie są jako inwestorzy.


Nie chcialam byc panna na wlosciach bo moi teciowie przecenili swoje zamiary.
Moi rodzice maja sporo pieniedzy i nie w glowie im były kredyty. To moi tesciowie ledwo wiążą koniec z końcem i musze sluchac ze oni nie maja za co zyc bo taki budynek zbudowali i odsetki sa spore do splacenia ( no ale kuzwa ja sie nie prosilam o ten budynek i wylewanie na mnie żali nie jest na miejscu bo ja jakbym nie byla pewna ze dam rade splacic kredyt to bym go nie brała).

Tutaj jest właśnie na odwrót, moj maz nie jest zamożny.Nigdy nie miało to dla mnie znaczenia bo wiedzialam ze jest zaradny i razem ze mna moze miec lepsze zycie niz jak brakowalo mu pare lat temu na kromke chleba. Ja sie niestety boje ze tesciowie mysleli ze moi rodzice dadza xxxtysiecy na rehabilitacje ktora niby obiecali przepisac bo wiedzieli ze maja pieniadze.
Tak ustawiaja drugiego syna z Panią doktor, której rodzice maja mnostwo pieniedzy a on nie jest szczesliwy w tym zwiazku ale wie ze z nia bedzie mial luksusy.


Nigdy nie patrzylam na status materialny drugiej osoby .Chcialam miec po prostu normalnego faceta, dla ktorego priorytetem jest rodzina(tzn żona i dzieci). Ja niestety nie wyobrazam sobie dzieci z moim mezem bo widze ze jakby tesciowa mi wytykała ze jestem taka a nie inna matką to moj maz słowem sie nie odezwie zeby dała nam spokoj..

Piszesz bardzo dziwne rzeczy i na moje oko, zwyczajnie wychodzi Twój młody wiek i brak realnego "oblatania" w kwestiach jak prowadzenie firmy rodzinnej wpływa na życie owej rodziny oraz samej orientacji na polu firma-jej forma prawna- zależnosci majatkowe pomiędzy tym a jej właścicielami.
Tu sie nie da trzasnąć drzwiami po pracy i mieć wywalone, sobie z firmy wychodzić, wchodzić, to nie jest ukłąd :pracownik-pracodawca.

Mieli Ci e przyjac do firmy, ALE, to tak nie wyglada ze wychodzę a maż za współwłaścicilela i se jestem w firmie, to są zapisy w notarialne, ścisłe uregulowanie i raczej nikt nie weźmie nikogo na współwłaściciela za darmo- się _kupuje_ udziały.

Oni jako firma inwestują i jak najbardziej mogą być w okresie kiedy sie pieniądze w firmę głownie wtłacza (to może trwać latami) żeby potem móc wyjmować więcej.


Myślę, ze do Ciebie po prostu powoli dociera, jak to wygląda realnie, bo nawet widać zmianę perspektywy pisania. Wtedy było: my mamy pracowników, my budujemy ośrodek, my coś tam.
A tu nie ma "my", tu jest firma czyjaś i Ty.
I albo się w tym znajdziesz, albo pozostanie rozgonić się.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-13, 09:07   #58
drazetkaa
Czerwcowa PM
 
Avatar drazetkaa
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 2 609
Dot.: Myślę o rozwodzie 3miesiace po ślubie

Cytat:
Napisane przez _Supernova_ Pokaż wiadomość
Wytlumacz co by zmienila darowizna przed slubem skoro to ma byc darowizna na wspolne lokum meza i zonu na terenie meza.Czyli wszystko meza.Piszesz bzdury w tonie medrca. Czad.
Dużo. Przy podziale majątku można w prosty sposób wykazać, że MOJE pieniądze (bo dostane przed ślubem) zostały włożone w dom, który jest męża i oczekuję zwrotu poniesionej inwestycji. Jeśli darowizna jest po ślubie to już nie jest takie oczywiste, bo dostali RAZEM. To ma istotne znaczenie dla sądu.
Ale oczywiście - najlepiej uważać, że piszę bzdury. No chyba że masz za sobą prowadzenie spraw rozwodowych i masz inne doświadczenia, wtedy zwracam honor.
__________________
Pomóż Sandrze, proszę - wpłać chociaż 1 zł.
drazetkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-13, 09:12   #59
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Myślę o rozwodzie 3miesiace po ślubie

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Piszesz bardzo dziwne rzeczy i na moje oko, zwyczajnie wychodzi Twój młody wiek i brak realnego "oblatania" w kwestiach jak prowadzenie firmy rodzinnej wpływa na życie owej rodziny oraz samej orientacji na polu firma-jej forma prawna- zależnosci majatkowe pomiędzy tym a jej właścicielami.
Tu sie nie da trzasnąć drzwiami po pracy i mieć wywalone, sobie z firmy wychodzić, wchodzić, to nie jest ukłąd :pracownik-pracodawca.
(...)
Myślę, ze do Ciebie po prostu powoli dociera, jak to wygląda realnie, bo nawet widać zmianę perspektywy pisania. Wtedy było: my mamy pracowników, my budujemy ośrodek, my coś tam.
A tu nie ma "my", tu jest firma czyjaś i Ty.
I albo się w tym znajdziesz, albo pozostanie rozgonić się.
Oj dokładnie.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-13, 09:17   #60
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Myślę o rozwodzie 3miesiace po ślubie

Cytat:
Napisane przez drazetkaa Pokaż wiadomość
Dużo. Przy podziale majątku można w prosty sposób wykazać, że MOJE pieniądze (bo dostane przed ślubem) zostały włożone w dom, który jest męża i oczekuję zwrotu poniesionej inwestycji. Jeśli darowizna jest po ślubie to już nie jest takie oczywiste, bo dostali RAZEM. To ma istotne znaczenie dla sądu.
Ale oczywiście - najlepiej uważać, że piszę bzdury. No chyba że masz za sobą prowadzenie spraw rozwodowych i masz inne doświadczenia, wtedy zwracam honor.
jeżeli darowizna była tylko dla niej to jest to jej majątek osobisty
można otrzymać coś po ślubie i nie zawsze to wchodzi w skład wspólnoty małżeńskiej. chyba że darczyńca oficjalnie podarował im coś razem
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-01-23 20:58:02


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:48.