2017-01-28, 13:49 | #181 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
|
Dot.: Problem po moim powrocie...
Cytat:
Ja sobie nie wyobrażam tego sztynksu który był w tym mieszkaniu po jego "po co być czystym i mieć czysto w domu " zachowaniu. Autorko, to czyli on potrzebuje żebyś TY go pilnowala,żeby się myl? Bo jak nie to się nie myje regularnie? |
|
2017-01-28, 13:52 | #182 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Problem po moim powrocie...
Cytat:
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2017-01-28, 13:59 | #183 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Problem po moim powrocie...
Cytat:
|
|
2017-01-28, 14:40 | #184 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 450
|
Dot.: Problem po moim powrocie...
No tak. W innym założonym przez siebie wątku pisze, że ta sama sytuacja dotyczy mycia zębów
__________________
Cytat:
- Are you an idiot? - No, sir, I'm a dreamer. |
|
2017-01-28, 18:47 | #185 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 905
|
Dot.: Problem po moim powrocie...
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;70252706]Autorka nie powiedziała, że facet nie zmieniał ubrań przez ten czas.[/QUOTE]
Nie napisała też miliona innych szczegółów. Myślisz, że robiąc meliniarnie z domu i nie myjąc się 2 tygodnie zmieniał ubrania? To by cokolwiek zmieniło? Przyznam, że z lekka odpuściłam ten wątek bo się zrobił zwyczajnie obrzydliwy ale szczerze współczuję autorce, że musi pilnować partnera żeby się mył. |
2017-01-28, 18:56 | #186 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Problem po moim powrocie...
I dlatego nie należy ich sobie wymyślać z tyłka tylko po to, żeby móc wykazać jaki to zuy facet.
Cytat:
|
|
2017-01-28, 19:06 | #187 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 905
|
Dot.: Problem po moim powrocie...
Nie wiem po co rozbijać gówno na atomy.
Facet jest zuy bo to zwyczajny, obrzydliwy brudas i naprawdę nikt nic nie musi wymyślać bo to wynika z opisu. |
2017-01-28, 19:27 | #188 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Problem po moim powrocie...
Napisała całkiem sporo szczegółów.
Cytat:
Autorce, o ile istnieje, też jakoś to nie przeszkodziło aż tak bardzo, więc z czym WY macie jeszcze problem? |
|
2017-01-28, 19:40 | #189 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 905
|
Dot.: Problem po moim powrocie...
Cytat:
Jestem z tych wrażliwych. Nie mam problemu bo to nie mój chłop, autorka chyba ma skoro produkuje wątki na jego temat. |
|
2017-01-28, 19:44 | #190 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Problem po moim powrocie...
Co jest złego w niemyciu się, gdy nikogo to nie dotyczy?
Od razu zaznaczam, że autorki by to nie dotyczyło, gdyby przyjechała do mieszkania tak jak wcześniej zapowiedziała. |
2017-01-28, 19:47 | #191 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Problem po moim powrocie...
Cytat:
To dalej nie są argumenty. I racja, nie masz żadnego problemu z tym chłopem. Autorka widziała, co brała, w dodatku wciąż z nim jest, prawie się nie udziela, poza tymi soczystymi opisami. Więc CO powoduje Wasze reakcje? Że się jakiś chłop, którego pewnie nigdy nawet nie spotkacie, nie umył? Zaczynam podejrzewać, że po prostu z brudasów można się pośmiać i wytykać palcem, więc korzystacie, bo naprawdę nie widzę powodu, żeby przez 7 stron analizować, co facet robił przez dwa tygodnie w swoim własnym mieszkaniu i próbować przebić fantazje koleżanek. |
|
2017-01-28, 19:52 | #192 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 905
|
Dot.: Problem po moim powrocie...
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;70264861]Co jest złego w niemyciu się, gdy nikogo to nie dotyczy?
Od razu zaznaczam, że autorki by to nie dotyczyło, gdyby przyjechała do mieszkania tak jak wcześniej zapowiedziała.[/QUOTE] Chyba nie ma sensu się powtarzać bo już to wyjaśniłyśmy ze sobą kilka stron wcześniej. Ty uważasz, że by nie dotyczyło ja uważam że by dotyczyło bo wyszło by wcześniej czy później. ---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ---------- Cytat:
Po wątku widzę, że "edukować" też się nie dadzą. Jeśli ktoś potrzebuje argumentów żeby się myć to ja odpadam... no nie ogarniam tego. Reakcję powoduje założenie wątku przez autorkę i zdziwienie niektórymi wizażankami, że tak bronią syfiarstwa. |
|
2017-01-28, 19:58 | #193 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Problem po moim powrocie...
Cytat:
Każdy puszcza bąki w samotności, ale nie każdy robi to przy innych, wybacz, jeśli uraziłam Twoją wrażliwość. ---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ---------- Cytat:
Naprawdę nie wiem, co w tym takiego trudnego, skoro to takie oczywiste. |
||
2017-01-28, 19:58 | #194 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 905
|
Dot.: Problem po moim powrocie...
Cytat:
Wątek nie dotyczy niewinnego puszczenia bączka... Jeśli naprawdę potrzebujesz argumentów to były przytoczone, wystarczy przeczytać wątek jeszcze raz. Panie które optują za nie myciem się uznały je najwyraźniej za niewystarczające i ok, tyle, że dalsza dyskusja jest kompletnie bezcelowa. Edytowane przez kasiatoya Czas edycji: 2017-01-28 o 20:03 |
|
2017-01-28, 20:27 | #195 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Problem po moim powrocie...
Cytat:
Cytat:
|
||
2017-01-28, 20:35 | #196 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Problem po moim powrocie...
Cytat:
Nikt tu nie optuje za myciem czy niemyciem, optujemy za tym, żeby ludziom, którzy nikomu krzywdy nie robią, dać spokój. I jeszcze może za rzetelną wiedzą, a nie zabobonami. |
|
2017-01-28, 20:39 | #197 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 905
|
Dot.: Problem po moim powrocie...
Być może rzeczywiście piszemy o czymś innym bo ja odpowiadam na post autorki (aż zacytowałam)
czyli co o tym myślę i jak to będzie w przyszłości oraz, że wedle mojej opinii nie da się temu zaradzić |
2017-01-29, 13:20 | #198 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 247
|
Dot.: Problem po moim powrocie...
Cytat:
Weźże. Przecież tak nie można. Dobrze, że jest jeszcze ktoś, kto tych uciemiężonych brudasów broni. Skoro wizażanki nie ma prawa obchodzić obcy facet, bo gdyby nie wizaż, nawet by o nim nie wiedziały, powiedz anna, dlaczego ciebie obchodzi, co obce ludzie o nim wypisujo? Sama przyszłas na wątek i z własnej woli czytasz. |
|
2017-01-30, 11:10 | #199 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Łóżeczko - moje ulbione miejsce
Wiadomości: 1 003
|
Dot.: Problem po moim powrocie...
Cytat:
|
|
2017-01-30, 14:49 | #200 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
|
Dot.: Problem po moim powrocie...
ten wątek jest obrzydliwy. ciężko uwierzyć że wypowiadające się tu kobiety przyznają się do braku codziennej higieny. nie chcę myśleć jak kochacie się z partnerami, spoceni spicie w jednym łóżku. fuj
|
2017-01-30, 14:50 | #201 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 2 056
|
Dot.: Problem po moim powrocie...
Cytat:
Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka |
|
2017-01-30, 15:02 | #202 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Problem po moim powrocie...
|
2017-01-30, 15:10 | #203 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
|
Dot.: Problem po moim powrocie...
|
2017-01-30, 17:17 | #204 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Problem po moim powrocie...
Cytat:
Serio wierzysz w te durne przechwałki, kogo bardziej mdli od czytania i kto bardziej sobie nie wyobraża, że można się przez tydzień nie umyć? Czemu to ma niby służyć? [1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;70334136]A jednak już fantazjujesz na ten temat [/QUOTE] Nie ona jedna... |
|
2017-01-30, 17:26 | #205 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 388
|
Dot.: Problem po moim powrocie...
[QUOTE
Nie musi. Nic nie musi. Będą konsekwencje (prawne bądź nie), NIE MUSI.[/QUOTE] No, jednak musi. Bo jak sama napisałaś, będzie odpowiedzialność karna - za nieudzielenie pomocy, za przeklinanie w sądzie itp. Nie będzie odpowiedzialności karnej za brak szacunku w związku, to prawda. Tylko że związek bez szacunku to nie związek a patowa sytuacja która mija się z celem wchodzenia w relacje i ma psychicznie nieciekawe konsekwencje - więc jedno wyklucza drugie. Konsekwencje prawne mają właśnie na celu wykazanie tego, że niektórych rzeczy nie wolno robić np. ktoś jest pedofilem - sorry za drastyczny przykład - więc sobie, wg Twojej logiki ulży, bo chce i może, a konsekwencje prawne to inna sprawa. Nie. Nie wolno mu.
__________________
I DON'T BELIEVE EVERYTHING I THINK. |
2017-01-30, 17:37 | #206 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 247
|
Dot.: Problem po moim powrocie...
Cytat:
Poza tym przypomniałam sobie, że raz się przez 5 dni nie umyłam na wypadzie w górach, bo spaliśmy w stodole a było 5 stopni, tak że ze mnie też można śmieszkować. Chodziło mi raczej o to, że szkoda twojego arsenału na obronę syfiarza. Brudas to brudas, na uj drążyć temat ") |
|
2017-01-30, 17:41 | #207 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 635
|
Dot.: Problem po moim powrocie...
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-02-04, 02:56 | #208 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Problem po moim powrocie...
Cytat:
Konsekwencje prawne mają właśnie na celu wykazanie tego, że niektórych rzeczy nie wolno robić np. ktoś jest pedofilem - sorry za drastyczny przykład - więc sobie, wg Twojej logiki ulży, bo chce i może, a konsekwencje prawne to inna sprawa. Nie. Nie wolno mu.[/QUOTE] No czyli nie musi. Nie ma wewnętrznego przymusu. Może zrobić inaczej i zdarza się, że nie ma konsekwencji.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2017-02-04, 19:30 | #209 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 333
|
Dot.: Problem po moim powrocie...
i serio nie masz takiej ludzkiej potrzeby umycia tylka? nie mowiac juz o czym innym? serio, serio? i tak dla siebie, po prostu.Dla swojego komfortu.Bo piszesz tak jakby osobny pokoj czy samotny weekend zalatwial wszystko
Edytowane przez KiszkaPasztetowa Czas edycji: 2017-02-04 o 19:31 |
2017-02-04, 19:56 | #210 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 700
|
Dot.: Problem po moim powrocie...
Ogólnie mam wrażenie, że nawet w chorobie człowiek czuje się jednak trochę lepiej, jak się umyje. No chyba że faktycznie kogoś powaliło do łóżka na amen.
Swoją drogą, miałam kiedyś koleżankę, która przy jakimś temacie powiedziała mi, że ona w sumie nie myje się codziennie, tylko tak co 2-3 dzień, że przecież nie trzeba się tak codziennie szorować. Spoko, tylko bardzo często czułam od niej taki kwaśny zapaszek, niby nie smród, ale jednak coś nieprzyjemnego i myślę, że wynikało to z podejścia 'mycie codzienne jest zbędne''.
__________________
Wymienię https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=835239 Proszę, odpisuj u mnie |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:08.