|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2017-01-29, 21:37 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 1
|
Uciekający kawaler, pomocy!
Hej!
Śledzę forum od jakiegoś czasu, chciałabym poprosić o poradę i wyjście z niefartownej sytuacji. Poznałam chłopaka przez koleżankę. Spotykaliśmy się z początku jako przyjaciele. Obiady, zakupy, kino, wyjścia na spacer. On ewidentnie był zauroczony. Po dwóch miesiącach i we mnie coś pękło - zauroczyłam się w nim. Mówił dużo słów, które świadczyły o tym, że jestem w bezpiecznym położeniu - że zależy mu, mówił o nas w czasie przyszłym, "szukał mnie przez całe życie". Uwierzyłam, że jest możliwym, aby mężczyzna poczuł coś po dwóch miesiącach. A ja - zamiast brać to wszystko z dystansu, zaczęłam jeszcze bardziej się angażować. Po jakimś miesiącu wyjechał na dwa tygodnie za granicę - planował ten wyjazd pół roku wcześniej. Nawet był plan, żebym pojechała z nim, ale miałam dużo własnych obowiązków oraz za małe fundusze. Byłam stęskniona i poczułam się nagle sama. A jeśli siedzi się za dużo w samotności, moja głowa zaczyna wymyślać złe scenariusze. I wystraszyłam go. Swoim dzwonieniem, pisaniem, zaczęłam też mieć wątpliwości - jak mogę być w końcu z kimś, komu szczerze na mnie zależy? Mam problem z zaakceptowaniem szczerych chęci mężczyzn w moim kierunku - po jakimś czasie zaczynam zastanawiać się, czy aby na pewno jest wszystko "OK". Szukam drobiazgów, które będą problemem w związku. To nie jest dobre, ani zdrowe - wiem. Byłam kiedyś dwa lata w związku z mężczyzną, który mnie zdradził, może ta niska samoocena wynika z tej znajomości... Po powrocie, zamiast dać mu szansę samemu wyjść z inicjatywą spotkania, to ja proponowałam wspólne spędzanie czasu. I to był błąd. W którymś momencie on nie wytrzymał i zerwał ze mną przez telefon. A ja - zamiast odpuścić i dopuścić do siebie myśl, że - skoro się tak zachował, to nie miał do mnie szacunku i widocznie nie zależało mu aż tak, jak mówił - prosiłam o spotkanie, rozmowę, dzwoniłam... i wyznałam mu, co do niego czuję. Nawet zaczęłam wychodzić ze znajomymi, żeby przestać o tym myśleć. Ale on nie będąc już ze mną i w tym widział problem. "Na obiedzie? A z kim byłaś?" - byłam z przyjaciółką. "Widziałaś się z kolegą? To zajmij się kolegą" - znajomy poprosił o rozmowę, bo zostawiła go dziewczyna, prosił o kobiecą opinię w tej sprawie. A że zawsze byłam z nim szczera, to mówiłam wprost co robiłam, gdy pytał. Mówił, że potrzebuje czasu, że może się zastanowi nad tym wszystkim (w momencie, gdy nie do końca wiedział z kim jestem i co robię), ale jak już się dowiadywał - przestawał się odzywać. Myślałam, że szczere mówienie, co i z kim robię pomoże - poskutkowało to tym, że powiedział w końcu "odwal się ode mnie" czy "nie chcę cię widzieć na oczy" i "nie ufam ci". Jak można nie ufać osobie, która jest w 100% szczera z drugą osobą? Dopisał też, że gdybym odezwała się za kilka tygodni - być może byśmy się kolegowali. A że nie dałam mu czasu - to sama spowodowałam taki obrót spraw. Dawno nie czułam czegoś takiego do drugiej osoby, szczerze zależało mi na odrestaurowaniu tej znajomości. Wiem, że bycie "bluszczem" dla drugiej osoby jest złe. Czy któraś z Was była w takiej sytuacji? Jak wyjść z tego tak, by przestał myśleć o mnie jak o kimś, kto uprzykrza mu życie? Jesteśmy z podobnych branży, mamy wspólnych znajomych, do których zabronił mi się odzywać. Nie chcę tracić znajomych oraz być w środowisku uznawana za niezrównoważoną. Mówiłam mu, że moje zachowanie było takie przez to, że za bardzo mi zależało i chciałam, by znów było jak dawniej. Zaproponowałam rozejm i przyjaźń, na które się oburzył, mówiąc że nie umie zapomnieć o tym, jak się zachowywałam, więc to nie ma szans. Że nie umie być z kimś, kto go emocjonalnie wywraca do góry nogami. Czuję, że stałam się bardzo mała w świecie, boję się mówić ludziom, że mi zależy. Nie myślę o innych mężczyznach. Nie czuję potrzeby starania się w żadnej dziedzinie, ponieważ boję się odtrącenia. Co zrobić w takiej sytuacji, by poczuć się silniejszą? Pozdrawiam |
2017-01-29, 22:04 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 080
|
Dot.: Uciekający kawaler, pomocy!
Ale co Ty właściwie zrobiłaś? Bo ja niewiele zrozumiałam z Twojego wpisu, ale "zbrodni" z Twojej strony tym bardziej nie widzę.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-01-29, 22:22 | #3 | |
O RLY?
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Silesia/Varsovia
Wiadomości: 10 173
|
Dot.: Uciekający kawaler, pomocy!
Cytat:
Facet nie jest Toba zainteresowany - nawet Ci powiedzial zebys sie odwalila. Czego Ci jeszcze potrzeba? Odpusc. Dwa. Okreslasz siebie jako bluszcza. A jak okreslisz chlopa, ktory wybiera Ci znajomych czy obraza sie bo osmielilas sie wyjsc z kims na miasto (tym bardziej, ze nie byliscie wtedy w zwiazku). Wedlug Ciebie to jest normalne? Odpusc.
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=gX6bDyRSLPI Living zagranico juz 30 months. I zapomniec polski language |
|
2017-01-30, 00:09 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 847
|
Dot.: Uciekający kawaler, pomocy!
Wygląda na to, że co byś nie zrobiła to będzie źle. Związek nie, przyjaźń nie, pewnie jak go olejesz to też będzie miał pretensje. I co to w ogóle za zakaz znajomości z jego znajomymi? Wtf?
Kobieto, na co Ci taki facet/przyjaciel? Już widać że to problemowy typ, sam opis do niego zniechęca. Olej go, poszukaj sobie kogoś przyjemniejszego... Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka
__________________
Wanna see father raping her stepdaughter? Visit: https://www.pis.wtf/s/pr06 (Tor Browser only) |
2017-01-30, 01:35 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 10 564
|
Dot.: Uciekający kawaler, pomocy!
Weź go kopnij w dupę raz a dobrze bo on jest jakiś niezrównoważony. Co mu zrobiłaś? Zadzwoniłaś, napisałaś, potem spotkałaś się ze znajomymi? Nie no, ten koleś to jakieś dno.
A zabronić to on Ci może się spotykać z kimkolwiek, akurat
__________________
“Would you tell me, please, which way I ought to go from here?" "That depends a good deal on where you want to get to." "I don't much care where –" "Then it doesn't matter which way you go.” Edytowane przez Shawtty Czas edycji: 2017-01-30 o 01:37 |
2017-01-30, 07:01 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: Uciekający kawaler, pomocy!
Nawet jesli zachowalas sie bluszczowato i dzwonilas i pisalas co pol godziny (w co nie wierze), to on i tak zachowal sie niewspolmiernie do tego czynu.
Jak dla mnie to on zachowuje sie lekko psychicznie. Moze przestala mu pasowac ta znajomosc, a ze nie ma za grosz klasy, to zaczyna zachwowywac sie jak dekiel. Po raz ktorys: ODPUSC. Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka |
2017-01-30, 07:42 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Uciekający kawaler, pomocy!
Cukiereczek po prostu.
Odwal sie ode mnie Nie odzywaj do wspolnych znajomych Nie ufam ci Zerwal przez telefon Fantastyczny chlopak naprawde na pewno jeden na milion. Jest o co walczyc! Wiecej sie plaszczyc! Ok to byla ironia. Teraz na powaznie: nie wiemy co takiego zrobilas ze on sie tak zachowuje ale z tego co wyczytalam bylas bluszczem przez 2 tygodnie? Jak dla mnie to moze byc powod zerwania ale nie takiego chamskiego zachowania jakie on soba prezentuje. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. Edytowane przez kennedy Czas edycji: 2017-01-30 o 08:17 |
2017-01-30, 09:54 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Dot.: Uciekający kawaler, pomocy!
Dupek z niego i tyle
Kim on jest aby ci mowic z kim sie mozesz zadawac... olej go i zyj jak chcesz a jego nr zablokuj aby cie nie meczyl jakas glupia gadka. On nie szanuje ciebie. Skoro tak sie zachowuje zamiast olac cie jak go meczylas. |
2017-01-30, 10:13 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Uciekający kawaler, pomocy!
Ten facet jest strasznie niezrównoważony. Zachowuje się jak psychol i Ciebie obarcza całą winą, jeszcze chce Ci zabronić kontaktów z "jego" znajomymi xD Że Ty nie masz ochoty dawno od niego wiać, zamiast proponować "przyjaźń".
|
2017-01-30, 10:29 | #10 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Dot.: Uciekający kawaler, pomocy!
Cytat:
Nie wiem gdzie wy wyczytalyscie, że on zabronil sie odzywac do jego znajomych Edytowane przez f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 Czas edycji: 2017-01-30 o 10:31 |
|
2017-01-30, 10:35 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Uciekający kawaler, pomocy!
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;70321956]Przeciez ona napisala, że to wspolni znajomi a nie jego! to dopiero facet ma pier***cie w glowie
Nie wiem gdzie wy wyczytalyscie, że on zabronil sie odzywac do jego znajomych [/QUOTE] Ale jaka to różnica czyi to znajomi? No serio... Człowiek który nagle zakazuje Ci kontaktować się z kimkolwiek jest zwyczajnie nienormalny i powinno się trzymać od takiego z daleka. |
2017-01-30, 10:43 | #12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Dot.: Uciekający kawaler, pomocy!
|
2017-01-30, 11:55 | #13 | |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: Uciekający kawaler, pomocy!
Cytat:
Ale ja też bym z tobą zerwała. Jak na 3-miesięczną (?) znajomość zbyt wiele dramatu. |
|
2017-01-30, 12:02 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 073
|
Dot.: Uciekający kawaler, pomocy!
Facet jest jakiś niedojrzały, to po pierwsze. Nie warto ufać takim domorosłym romantykom to po drugie. A po trzecie, faceci chcą mieć własną przestrzeń i nie lubią jak się ich osacza. Wielu wtedy się wycofuje na początku znajomości. Zadna nowość.
|
2017-01-30, 13:15 | #15 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 905
|
Dot.: Uciekający kawaler, pomocy!
Cytat:
Oboje są jacyś tacy niezrównoważeni i niedojrzali. |
|
2017-01-30, 13:32 | #16 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 073
|
Dot.: Uciekający kawaler, pomocy!
Cytat:
Jak kobieta się za bardzo stara, angażuje tuż po tym jak pozna faceta(nie mówię o zaczątkach związku czy dalszej znajomości) to facet często po prostu ucieka. Nie ze wszystkimi tak będzie, ale z dużą częscia tak jest. Zresztą sama też nigdy nie lubiłam facetów, którzy za bardzo się angażowali po pierwszym poznaniu, bo dla mnie to też jest za wcześnie, więc nie dziwię się po prostu, że facet uciekł. Tym bardziej, że z opisu autorki wynikało, że facet był jeszcze do tego niestabilny i niedojrzały. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:30.