Praktyki studenckie

[renczi]

Witam,
Jestem studentką polonistyki na UW (obecnie trzeci rok). Mam problem, który dotyczy praktyk... czas goni, a ja nadal nie znalazłam miejsca, gdzie mogłabym je odbyć. Nie jest o duża ilość godzin, bo tylko 40, ale tracę nadzieję... wysłałam wiele CV do różnych redakcji, byłam osobiście i nic... Czy znacie jakieś miejsca w Warszawie, gdzie miałabym możliwość odbycia praktyk? Albo chociaż otrzymania zaświadczenia?

[kawa_zmlekiem]

A przez uczelnię nie możesz tego załatwić? Nie masz żadnego opiekuna, koordynatora praktyk na wydziale?

[mpt]

Napisane przez renczi

Witam,
Jestem studentką polonistyki na UW (obecnie trzeci rok). Mam problem, który dotyczy praktyk... czas goni, a ja nadal nie znalazłam miejsca, gdzie mogłabym je odbyć. Nie jest o duża ilość godzin, bo tylko 40, ale tracę nadzieję... wysłałam wiele CV do różnych redakcji, byłam osobiście i nic... Czy znacie jakieś miejsca w Warszawie, gdzie miałabym możliwość odbycia praktyk? Albo chociaż otrzymania zaświadczenia?

Jako starsza koleżanka po polonistyce dam Ci radę: zepnij się i szukaj. Jesteś na 3 roku i w czarnej d****, jeśli nie możesz się wbić na praktyki. Nie szukaj 40 godzin, szukaj tyle, ile Ci dadzą i oraj za darmo nawet i 300 godzin, jeśli tylko chcesz znaleźć potem pracę w zawodzie. Jeśli nie zdążysz w tym roku, to przełóż te praktyki na wakacje, broń się we wrześniu, ale zrób je, bo inaczej te studia nic Ci nie dadzą.
Te studia nie uczą pracy i jest to jeden z niewielu kierunków, przy których zupełnie usprawiedliwiam darmowe praktyki.

[grubella]

A gdzie możesz odbywać te praktyki oprócz wymienionych tu redakcji?
Czy w fundacjach służących pomocy dzieciom też może być? - przy redagowaniu tekstów itp.

[Bojra]

To może zależeć od uczelni, ale na UMK dowolne miejsce z "redagowaniem tekstów" by przyjęli

[Pigeons]

Napisane przez renczi

Witam,
Jestem studentką polonistyki na UW (obecnie trzeci rok). Mam problem, który dotyczy praktyk... czas goni, a ja nadal nie znalazłam miejsca, gdzie mogłabym je odbyć. Nie jest o duża ilość godzin, bo tylko 40, ale tracę nadzieję... wysłałam wiele CV do różnych redakcji, byłam osobiście i nic... Czy znacie jakieś miejsca w Warszawie, gdzie miałabym możliwość odbycia praktyk? Albo chociaż otrzymania zaświadczenia?

Zapytaj opiekuna praktyk gdzie właściwie możesz je odbyć. Miałam znajomą, która zaliczała praktyki pracując na recepcji (na politologii) więc . Dużo zależy pewnie też od Twojej specjalizacji.

Ja proponuję: agencje PR, marketingowe, reklamowe, domy mediowe, HR, wydawnictwa, biblioteki, fundacje, korporacje-komunikacja wewnętrzna, instytucje kultury (NCK, muzea, dzielnicowe centra kultury, Filmoteka Narodowa) itd.

[renczi]

Jestem na specjalizacji filologia dla mediów, w związku z tym raczej nie poradzę sobie z redagowaniem tekstów... moja opiekunka praktyk, ma ogólnie wszystko gdzieś... Kazdy musi sam na własną rękę załatwić sobie praktyki i przynieść zaświadczenie.

[neia]

A pytałaś osoby z Twojej specki, gdzie wyrabiały praktyki? Bo podejrzewam, że w tym momencie już znaczna większość ma to za sobą...

[201605300922]

Napisane przez renczi

Jestem na specjalizacji filologia dla mediów, w związku z tym raczej nie poradzę sobie z redagowaniem tekstów... moja opiekunka praktyk, ma ogólnie wszystko gdzieś... Kazdy musi sam na własną rękę załatwić sobie praktyki i przynieść zaświadczenie.

Tak na chłopski rozum, jak można studiować filologię i ,,nie poradzić sobie" z redagowaniem tekstów np. w jakiejś fundacji?

[grubella]

Napisane przez renczi

Jestem na specjalizacji filologia dla mediów, w związku z tym raczej nie poradzę sobie z redagowaniem tekstów... moja opiekunka praktyk, ma ogólnie wszystko gdzieś... Kazdy musi sam na własną rękę załatwić sobie praktyki i przynieść zaświadczenie.

?????
To oświeć mnie czym zajmuje się absolwent tego kierunku, takiej specjalizacji.
Do tej pory żyłam w naiwności , że właśnie osoby po takich studiach są kompetentne do pisania, redagowania / i oceny tego co ktoś napisał/ tekstów do mediów czyli ogłoszeń , artykułów, treści reklam, apeli o wsparcie jakiejś działalności itp.

[Pigeons]

Napisane przez renczi

Jestem na specjalizacji filologia dla mediów, w związku z tym raczej nie poradzę sobie z redagowaniem tekstów... moja opiekunka praktyk, ma ogólnie wszystko gdzieś... Kazdy musi sam na własną rękę załatwić sobie praktyki i przynieść zaświadczenie.

Opiekun praktyk nie jest od załatwiania miejsc gdzie można je odbyć. Może doradzić, podsunąć jakieś pomysły ale w przypadku studenta spodziewać należy się już jakiejś samodzielności. Za dwa lata kończysz studia i nikt pracy nie będzie za Ciebie szukać, tym bardziej nie zrobi tego uczelnia.

No i główna sprawa. Co w takim razie umiesz i gdzie siebie widzisz?
Bo wiesz, generalnie jak ktoś zatrudnia kogoś po filologii np. w takiej agencji PR to spodziewa się po nim konkretnych umiejętności. Tam gdzie ja pracowałam "działowy" filolog był właśnie po to, żeby np. zwrócić się do niego w przypadku wątpliwości odnośnie pisowni, odmiany itd. Już nie mówiąc o legendarnym "lekkim piórze" i umiejętności pisania tekstów.

To strona Twojej specjalizacji?
http://www.ips.polon.uw.edu.pl/art.php?id=23

Jeżeli tak to:

„Filologia dla mediów” obejmuje trzy zakresy:

• Teksty reklamy
• Pisarstwo usługowe
• Promocja wizerunku (public relations)

[mpt]

Napisane przez renczi

Jestem na specjalizacji filologia dla mediów, w związku z tym raczej nie poradzę sobie z redagowaniem tekstów...

Nic więc dziwnego, że masz taki problem.

[xsylax]

Niestety muszę zgodzić się z przedmówczyniami - nie wiem po jakim kierunku należy spodziewać się umiejętności pisania, redagowanie tekstów, jak nie po filologii.
Mam licencjat z kulturoznawstwa i robiłam praktyki w internetowym portalu informacyjnym (w zamyśle miałam zajmować się tekstami z zakresu kultury, lecz w praktyce pisałam na wszystkie tematy + redagowałam teksty kolegów i koleżanek). Mieliśmy w programie studiów kilka przedmiotów o poprawności językowej, pisaniu tekstów, z pewnością nieporównywalnie więcej musi być tematów tego typu na filologii... Autorko, albo uwierz w swoje zdolności, ale rozważaj magisterkę z innego kierunku

[brulionbebeb]

Napisane przez xsylax

Niestety muszę zgodzić się z przedmówczyniami - nie wiem po jakim kierunku należy spodziewać się umiejętności pisania, redagowanie tekstów, jak nie po filologii.
Mam licencjat z kulturoznawstwa i robiłam praktyki w internetowym portalu informacyjnym (w zamyśle miałam zajmować się tekstami z zakresu kultury, lecz w praktyce pisałam na wszystkie tematy + redagowałam teksty kolegów i koleżanek). Mieliśmy w programie studiów kilka przedmiotów o poprawności językowej, pisaniu tekstów, z pewnością nieporównywalnie więcej musi być tematów tego typu na filologii... Autorko, albo uwierz w swoje zdolności, ale rozważaj magisterkę z innego kierunku

Uwierz mi, że na polonistyce tylko od specjalizacji edytorskiej "oczekuje się", że będzie potrafić takie rzeczy. Reszta studentów ma to gdzieś Mało jest przedmiotów uczących poprawnego pisania czy poprawności językowej, właściwie prawie wcale takich nie ma (przynajmniej na UŚ).

Autorko, ja robiłam praktyki w bibliotece uniwersyteckiej, można było też zaczepić się w jakichś agencjach kultury, np. promujących miasto. Moim zdaniem źle robisz, że składasz CV, bo wtedy pracodawca myśli, że szukasz stałej pracy i zarobku. Połaź osobiście po tych miejscach, które Cię interesują i sama zapytaj, czy mogłabyś odbyć tutaj praktyki. Wątpię, żebyś napotkała aż takie problemy. Ludzie lubią mieć praktykantów, bo to harówa za darmo

[mpt]

Napisane przez brulionbebeb

Uwierz mi, że na polonistyce tylko od specjalizacji edytorskiej "oczekuje się", że będzie potrafić takie rzeczy. Reszta studentów ma to gdzieś Mało jest przedmiotów uczących poprawnego pisania czy poprawności językowej, właściwie prawie wcale takich nie ma (przynajmniej na UŚ).[...]

I dlatego reszta "takich" studentów jest uważana - słusznie - za kiepsko rokujących.
Studia są po to, żeby rozwijać się we własnym zakresie, są dla ludzi, którzy już coś potrafią, którzy mają pasję. Od specjalizacji edytorskiej oczekuje się umiejętności korekty edytorskiej, która jest czymś innym, niż pisanie i redagowanie tekstów. Chociaż właściwie mnie już niewiele rzeczy dziwi.

[201605300922]

Skoro od studentów polonistyki nie wymaga się umiejętności poprawnego edytowania tekstów, to ja się wcale nie dziwię, że potem absolwenci filologii polskiej mają problem ze znalezieniem pracy w zawodzie. Co jak co, ale studenci tego kierunku - nawet, jeśli mają mało albo wcale zajęć z poprawności językowej - powinni ją po prostu mieć w małym palcu.