Rysy na parkiecie po pastowaniu podłogi
Mam ogromny problem z panelami. Tydzień temu robiłem tzw. generalne sprzątanie gdzie wypastowałem mleczkiem podłogi - najpierw ręcznie, potem mopem dla wyrównania połysku na całej powierzchni. Problem zaczął się wczoraj kiedy robiłem standardowe sprzedanie z odkurzaniem podłóg. Jak zawsze odkurzałem też parkiet. Skończyłem pracę i potem patrze, że podłoga jest cała w długich rysach. Końcówka odkurzacza była w tzw. trybie do parkietu, żeby nie porysować powierzchni, jednak potem zobaczyłem, że kółka od odkurzacza się nie kręcą( jakieś włosy je blokowały) tylko ocierają się o podłogę i to na pewno od nich. Jednak co tydzień odkurzałem podłogi i takich rewelacji nie miałem. A jestem pewien, że te kółka musiały nie kręcić się już wcześniej. Ogólnie są one z dość miękkiego materiału, coś między gumą, a plastikiem. No, ale stało się jak się stało. Napastowałem podłogę raz jeszcze, bo miałem nadzieję, że rysy znikną. Niestety prawie nic to nie dało i jestem lekko załamany, bo okropnie to wygląda. Teraz pytanie, czy te rysy to tylko uszkodzona warstwa ochronna, która wytworzyła pasta i da się to jakoś odratować zmywając pastę do podłóg, czy jest to nie do odratowania bez specjalisty. Co polecacie zrobić w takiej sytuacji? Z góry pięknie Wam dziękuję.
|