25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja - Strona 10 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-02-03, 00:11   #271
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez Viranna Pokaż wiadomość
Nie "może tak być", tylko tak właśnie jest
Tylko trochę przykro kiedy ma się te 28 lat i się nie trafiło. I czasem chwyta niepokojąca myśl, że może już się nie trafi.
Może już samo wyjście do ludzi nie wystarczy? No bo jak wiele osób można poznać w ciągu miesiąca?
Trzeba zwiększyć swoje szanse - może jakiś portal? Jak nie wyjdzie i facet stanie się kolegą - też nie jest źle,bo on też ma znajomych
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-03, 06:56   #272
Viranna
Raczkowanie
 
Avatar Viranna
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 313
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Moja koleżanka (w podobnej sytuacji) korzysta z portali randkowych i na złe jej to nie wychodzi. Tu pójdzie do kina, to do pubu. Chociaż na razie z nikim dłużej się nie spotykała.
Dla mnie to nie jest dobre rozwiązanie. Nie zbyt mi przypadło do gustu. I w moim przypadku skorzystanie z takiej opcji to właśnie byłby ten akt desperacji. To zostawiam na "ostatnią ostateczność"
Viranna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-03, 07:29   #273
Soso
Zakorzenienie
 
Avatar Soso
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez madl. Pokaż wiadomość
Jak czytam co piszesz, to się z Tobą zgadzam, więc ja myślę że myślimy o tym samym, tylko się troche dogadać nie możemy
Cieżko jest mi uchwycić i napisać tą granicę radzenia-sobie i nieradzenia..
Zresztą nie chciałabym tu już za bardzo odbiegać od wątku, bo nas zjedzą
Soso jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-03, 10:33   #274
fdg
Raczkowanie
 
Avatar fdg
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 99
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość
1. Twój wróg numer jeden - brak nadziei na zmiany; brak wiary, że jeszcze coś może się w Twoim życiu wydarzyć; pogodzenie z losem. Uwierz, że wszystko w Twoich rękach, bo bez tego nie posuniesz się naprzód. Masz dopiero 27 lat więc uwierz, że wszystko przed Tobą. Jesteś młoda i możesz mieć jeszcze trzech mężów i siedmioro dzieci, ale musisz wierzyć.
Racja...
To moje "pogodzenie z losem" wynika chyba z tego, że chciałabym obronić się przed rozczarowaniami, które jednak ciągle mnie dotykają.
Bo tak szczerze mówiąc, jestem trochę typem romantyczki, lubię marzyć, rozmyślać. I gdy tak sobie marzę, marzę, marzę, to w pewnym momencie pojawia się refleksja, która działa jak kubeł zimnej wody wylany na łeb - myślę sobie wówczas "po co to wszystko, skoro i tak nic z tego nie będzie, więc lepiej powiedzieć sobie wprost "już zawsze będziesz sama!" i żyć jak najlepiej potrafię bez tej sfery życia".
Głupie to i krzywdzące - wiem, wiem, wiem!



Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość
2. Twój wróg numer dwa, to brak pewności siebie w TYCH kontaktach damsko-męskich. Piszesz o sobie bardzo dobrze i bardzo przekonywająco dopóty, dopóki nie zaczniesz pisać o sprawach sercowych. Wtedy traktujesz siebie jak ostatniego nieudacznika! Wyrzuć to z głowy, bo to nie może być prawdą skoro w innych dziedzinach jest ok! To nie są fakty o Tobie! To są Twoje uprzedzenia do siebie! Inni mówią Ci, że z Twoją urodą wszystko w porządku, a Ty dochodzisz do wniosku, że jednak jesteś brzydka, bo dla facetów nie jesteś godna uwagi. To nie tak. Kobieta może być piękna, a mimo to może nie być godna uwagi dla faceta i to z wielu różnych powodów.
Tu również muszę przyznać Ci rację.
Staram się z tym walczyć, jednak te myśli bywają tak silne, że ciężko wypędzić je z głowy.


Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość
3. Twój wróg numer trzy, to zalążki desperacji. Wyrzuć to z głowy, bo przy takim podejściu tracisz spokój, luz, zaczynasz się spinać, denerwować, obawiać, że coś zepsujesz, itp. Po co Ci to? Masz być fajną, uśmiechniętą laską przyciągającą facetów, a nie zdesperowaną kobietą polującą na męża. Pamiętaj, że zdesperowane kobiety są wyjątkowo łatwym celem dla wszelkiej maści podrywaczy, którym z pewnością nie zależy na tym samym co Tobie.

I znowu nie sposób się nie zgodzić.



Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość
4. Twój wróg numer cztery, to środowisko w jakim się obracasz. Skoro się w takim obracasz, to miałaś i masz małe szanse na poznanie kogoś, a do Twojego domu przecież nieznajomy facet rzadko zajdzie, czyż nie? Nie czekaj na facetów w domu tylko im się pokaż! Nie rób tego w otoczeniu przyjaciółek singielek, bo nie bardzo wyobrażam sobie przeciętnego faceta, a tym bardziej nieśmiałego, który w kawiarni podejdzie do stolika przy którym siedzą cztery pochłonięte sobą panie i zagai rozmowę. Jeszcze na jakiejś imprezie tanecznej to tak, ale nie wtedy, gdy jesteście zajęte same sobą. Zostaw singielki, bo skoro one same sobie nic nie mogą znaleźć, to tym bardziej nie znajdą Tobie. Trzymaj się kumpli. Oni mają swoich kumpli, a Ci swoich i jakoś się odnajdziecie. Przy każdej okazji do jakichś zabaw ze znajomymi podkreślaj, że oni idą parami, a Ty nie masz z kim iść. Może Ci kogoś znajdą, a przecież głównie chodzi o to by dać szansę facetom, aby Cię dostrzegli. W domu tego nie zrobią.
A masz kumpli facetów? Takich, z którymi można pogadać od serca o Tobie, o tym jak postrzegają Cię mężczyźni? Bo, wybacz, ale przyjaciółka singielka, to nie jest w tym wypadku najlepsza wyrocznia.
Niestety nie mam kumpli, z którymi byłabym w tak bliskich relacjach, aby móc ich o to zapytać. Bałabym się, że nie powiedzą mi prawdy...

Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość
5. Moim zdaniem Twoim wrogiem numer pięć jest postrzeganie facetów. Zwróć uwagę jak krótko napisałaś - 'nie poznałam tam nikogo interesującego' i tyle. Żadnego rozwodzenia się nad tym dlaczego nie byli interesujący, co im pisałaś, itp. Popatrz za to, jak długo w innych miejscach i ile razy rozwodziłaś się na temat jaki to ten Twój facet powinien być. Możesz mieć wysokie wymagania, możesz mieć duże oczekiwania, ale daj im szansę. Jesteś warta wszystkiego co najlepsze na świecie, ale czy ten konkretny egzemplarz jest najlepszy nigdy nie dowiesz się, jeśli go za szybko skreślisz. Daj szansę im się dostrzec, a sobie daj szansę ich poznać. Jeśli nic z tego nie wyjdzie, to przynajmniej poćwiczysz.
A to, że paru jednak chciało od Ciebie seksu świadczy, że amatorów nie brakuje i z Twoim ciałem wszystko w porządku.
Przyznam szczerze, że w ten sposób o tym nigdy nie myślałam.
Muszę więc głębiej się nad tym zastanowić.

Pisząc jednak o tym, że nie poznałam nikogo interesującego miałam na myśli portal randkowy. Z nikim bowiem nie dało się poprowadzić normalnej rozmowy. Po prostu niektórzy od razu, wprost pytali, czy mam ochotę na seks bez zobowiązań, a inni chcieli się jak najszybciej spotkać (i to jest ok - kontakt w realu odpowiada mi bardziej niż w internecie, jednak to wyglądało tak, że oni pisali "spotkajmy się dziś wieczorem", na co ja odpowiadałam "chętnie się spotkam, ale na dziś mam już plany, możemy umówić się na jutro, albo wybrać inny termin, który będzie odpowiadał nam obojgu?", na co oni "nie, albo dziś, albo nigdy" ) - podejrzewam więc, że i oni liczyli na szybki seks bez zbędnych ceregieli.
Czterem panom dałam mój numer telefonu. Jeden nie zadzwonił. Drugi dzwonił, ale okazało się, że chce uprawiać telefoniczny seks i nic innego go nie interesuje. Trzeci zadzwonił po tygodniu - zadzwonił późnym wieczorem, gdy kładłam się już spać i spytał, czy może przyjechać do mnie za 15 minut Dzwonił jeszcze kilka razy - zawsze z taką samą propozycją. Kolejny facet nie dzwonił - wysyłał smsy, bardzo chciał się spotkać, jednak wiecznie nie miał czasu, gdy jednak udało się znaleźć jakiś termin, przestał się odzywać. Wysłałam mu jedną wiadomość z pytaniem, czy wszystko ok? Nie odpisał...
Jak więc widać, nie było komu dać szansy

Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość
6. W tym też coś jest. Zaraz cięte na mnie Wizażanki mi dowalą, ale napiszę to, bo tak autentycznie myślę i wiem, że myśli tak wielu facetów. Facet po to podrywa kobietę, aby z nią spać. Ale zostaje z nią wtedy, gdy mu z nią dobrze. Zastanów się co mężczyzna woli, kiedy mu jest z kobietą lepiej (nie wiem jakie to są te Twoje męskie pasje, ale to nie ma znaczenia): gdy ściga się z kobietą na motocyklu, czy gdy ją zabierze rozemocjonowaną, może nawet trochę przestraszoną swoim motorem na przejażdżkę? Dlaczego tak woli? Kogo widzi w pierwszym przypadku na motorze, a kogo w drugim? Layla już trochę o tych słabościach facetów pisała.
A kumple są fajni, ale jak zostaniesz zaliczona do grona kumpli, to nie licz, że któryś zauważy w Tobie kobietę. Po prostu Cię zaszufladkuje i tyle. Pójdzie z Tobą na piwo, ale kobietę w Tobie przestanie dostrzegać. O tej utracie atrakcyjności to pewnie jeszcze pogadamy.
Myślę, że, szczególnie na początku znajomości, mężczyzna chciałby zaimponować kobiecie swoją męską siłą.
Moje pasje są związane ze sportem, jednak ja nie usiłuję z mężczyznami konkurować!

Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość
7. Kolejny Twój wróg, to nieśmiałość, a może lepiej to nazwać brakiem inicjatywy, bo nieśmiałość nie jest wcale taka zła. Miłości pozostały platoniczne, a zastanawiałaś się dlaczego? Może wystarczyło dać sygnał, jakiś drobny znak? Robiłaś coś w tym kierunku, aby te miłości na Ciebie spojrzały, aby podeszły, czy tylko z nadzieją czekałaś? I nie chodzi mi tu o podrywanie facetów, o narzucanie się im, tylko o zwykłe pokazanie się im! Pokazanie, że jesteś nimi zainteresowana, że mogą spróbować, że nic im nie zrobisz jak podejdą. Próbowałaś zaaranżować jakąś sytuację by ich zmusić do podejścia? Coś w stylu - 'Musi mi pan pomóc z tym i z tym'?
Zawsze, gdy przeżywałam zauroczenie, próbowałam podjąć inicjatywę - oczywiście bez narzucania się. Myślę jednak, że dawałam do zrozumienia, iż mogę być zainteresowana. A że nie było nigdy odzewu z drugiej strony?

Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość
8. I ostatni podejrzewany przeze mnie na tym etapie Twój wróg, to rutyna!!! Poczytaj jeszcze raz posty Layli!!! Skoro dotychczasowe działania nie przyniosły rezultatów, to przecież oczywistym jest, że należy je zmienić. Możesz zmienić fryzurę, ale możesz też zamiast spotkać się z singielkami, iść na imprezę z kumplem, a kumpel niech przyprowadzi swoich kumpli. Zamiast jechać sama na wczasy dla wszystkich mogłaś pojechać na wczasy dla singli. Zamiast rozmyślać co z Tobą nie tak, uśmiechaj się (oczywiście bardzo delikatnie) do spotykanych facetów. Zamiast siedzieć w domu wyjdź z niego. Zamiast pisać, że portale randkowe nie dla Ciebie szukaj innych. Próbuj, działaj, zmień coś w swoim stylu, sposobie bycia, zachowaniu. A co i w którym momencie, to się jeszcze zastanowimy. Na razie zmień cokolwiek żeby zobaczyć, że zmiany wcale nie są takie złe.
Słuszna uwaga!

Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość
Parę razy napisałaś 'nie mam tego czegoś', 'inne kobiety mają to coś' i podobnie w tym stylu. To 'coś' jest bardzo trudno zdefiniować również facetom. Ja też Ci przepisu na to 'coś' nie podam, ale jedno Ci mogę powiedzieć. Na pewno w tym 'czymś' najważniejszą rolę gra uśmiech. Taki zwykły, przyjazny, szczery, bezinteresowny ukazujący pogodę ducha właścicielki.
Uśmiechnięta kobieta, to o niebo ładniejsza kobieta, dlatego na początek zalecam Ci uśmiech do wszystkich.
Zgadzam się i stosuję często!

Edytowane przez fdg
Czas edycji: 2012-02-03 o 10:37
fdg jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-03, 14:55   #275
eos50
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 149
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez fdg Pokaż wiadomość
Racja...
Co masz zamiar zrobić z tą wiedzą?
Cytat:
Napisane przez fdg Pokaż wiadomość
To moje 'pogodzenie z losem' wynika chyba z tego, że chciałabym obronić się przed rozczarowaniami, które jednak ciągle mnie dotykają.
Bo tak szczerze mówiąc, jestem trochę typem romantyczki, lubię marzyć, rozmyślać. I gdy tak sobie marzę, marzę, marzę, to w pewnym momencie pojawia się refleksja, która działa jak kubeł zimnej wody wylany na łeb - myślę sobie wówczas 'po co to wszystko, skoro i tak nic z tego nie będzie, więc lepiej powiedzieć sobie wprost 'już zawsze będziesz sama!' i żyć jak najlepiej potrafię bez tej sfery życia'.
Głupie to i krzywdzące - wiem, wiem, wiem!
Przede wszystkim krzywdzisz siebie!!! Ale krzywdzisz również tego, kto gdzieś tam na Ciebie czeka. Marzenia dobra rzecz, ale żeby się spełniły trzeba wierzyć i coś w tym kierunku robić. Moja propozycja jest taka:

1. Żyj jak najlepiej potrafisz bez faceta.
2. Wrzuć na luz, powiedz sobie, że kiedyś go i tak spotkasz, a że jeszcze wczoraj go nie spotkałaś, to co? Jutro, pojutrze, za miesiąc. Sam przyjdzie!
3. Nie karm się negatywnymi myślami. Nigdy!
Cytat:
Napisane przez fdg Pokaż wiadomość
Tu również muszę przyznać Ci rację.
Staram się z tym walczyć, jednak te myśli bywają tak silne, że ciężko wypędzić je z głowy.
Co zrobisz z tą wiedzą?
Cytat:
Napisane przez fdg Pokaż wiadomość
I znowu nie sposób się nie zgodzić.
A co zrobisz z tą?
Cytat:
Napisane przez fdg Pokaż wiadomość
Niestety nie mam kumpli, z którymi byłabym w tak bliskich relacjach, aby móc ich o to zapytać. Bałabym się, że nie powiedzą mi prawdy...
Czyli po pierwsze nie masz prawdziwych kumpli, po drugie boisz się o swój wizerunek w oczach innych ludzi, a skoro tak, to uważasz, spinasz się, odczuwasz lęk, nie chcesz popełnić błędu i ...
popełniasz je. Największy taki, że tak naprawdę nie jesteś sobą w tych sytuacjach. A więc i Twoja gra ciała, sygnały niewerbalne, cały Twój przekaz jest fałszywy, a więc niewiarygodny, dziwny, śmieszny, albo jeszcze jakiś inny, ale raczej nie na tyle naturalny żeby zadziałać na faceta. A wystarczyłoby pokazać się ludziom razem ze swoimi słabościami. Oni też je mają więc większość zrozumie, a Ci którzy nie zrozumieją niech spadają na drzewo.
Cytat:
Napisane przez fdg Pokaż wiadomość
Przyznam szczerze, że w ten sposób o tym nigdy nie myślałam.
Muszę więc głębiej się nad tym zastanowić.
Zastanów się i nie twórz w swoim umyśle obrazu tego jedynego, bo ktoś kogo spotkasz będzie całkiem inny, a wtedy nawet jeśli będzie równie wspaniały, to Ty go odrzucisz, bo to nie będzie TEN Twój Wymarzony. Nie skreślaj nikogo zanim go nie poznasz.
Cytat:
Napisane przez fdg Pokaż wiadomość
Pisząc jednak o tym, że nie poznałam nikogo interesującego miałam na myśli portal randkowy. Z nikim bowiem nie dało się poprowadzić normalnej rozmowy. Po prostu niektórzy od razu, wprost pytali, czy mam ochotę na seks bez zobowiązań, a inni chcieli się jak najszybciej spotkać (i to jest ok - kontakt w realu odpowiada mi bardziej niż w internecie, jednak to wyglądało tak, że oni pisali "spotkajmy się dziś wieczorem", na co ja odpowiadałam "chętnie się spotkam, ale na dziś mam już plany, możemy umówić się na jutro, albo wybrać inny termin, który będzie odpowiadał nam obojgu?", na co oni "nie, albo dziś, albo nigdy" ) - podejrzewam więc, że i oni liczyli na szybki seks bez zbędnych ceregieli.
Czterem panom dałam mój numer telefonu. Jeden nie zadzwonił. Drugi dzwonił, ale okazało się, że chce uprawiać telefoniczny seks i nic innego go nie interesuje. Trzeci zadzwonił po tygodniu - zadzwonił późnym wieczorem, gdy kładłam się już spać i spytał, czy może przyjechać do mnie za 15 minut Dzwonił jeszcze kilka razy - zawsze z taką samą propozycją. Kolejny facet nie dzwonił - wysyłał smsy, bardzo chciał się spotkać, jednak wiecznie nie miał czasu, gdy jednak udało się znaleźć jakiś termin, przestał się odzywać. Wysłałam mu jedną wiadomość z pytaniem, czy wszystko ok? Nie odpisał...
Jak więc widać, nie było komu dać szansy
Masz rację - nie było. Zmień portal i ćwicz dalej. Poznawaj facetów, rozgryzaj ich, oswój się z nimi, flirtuj, albo skreślaj. Ale ćwicz TE kontakty damsko-męskie.
Cytat:
Napisane przez fdg Pokaż wiadomość
Myślę, że, szczególnie na początku znajomości, mężczyzna chciałby zaimponować kobiecie swoją męską siłą.
Moje pasje są związane ze sportem, jednak ja nie usiłuję z mężczyznami konkurować!
Mężczyźni są prości, ale nie aż tak (nawet jeśli miałaś na myśli siłę charakteru)! Ale clou problemu uchwyciłaś. Tak jak jest kobiecość, tak jest i męskość. Ty szukasz mężczyzny, żeby poczuć się w pełni kobietą, a facet szuka kobiety, aby czuć się 'pełnym', czy jak inni mówią 'prawdziwym' mężczyzną. Męskość ma wiele cech. Różnych. Ale pewne są właściwe dla wszystkich i mamy to niejako 'zapisane w genach'. Atak i obrona, rywalizacja i opieka, agresja i wsparcie. Zgadnij, które z tych cech wyrobili w nas przeciwnicy, rywale, a które rezerwujemy dla swoich? Zgadnij czy facet woli rywalizować o kobietę, czy z kobietą? Czym jest kobieta dla mężczyzny? Zdobyczą, nagrodą, czy przeciwnikiem? Jeśli przeciwnikiem, to trzeba go pokonać? Jeśli nagrodą, to trzeba o nią walczyć, bronić jej i ochraniać jak najcudowniejszy skarb. Są oczywiście mężczyźni dający poczucie bezpieczeństwa i tacy, którzy sami wymagają opieki. Jakiego byś chciała? Silnego, czy uległego? Opiekuna, czy wymagającego opieki?
Cytat:
Napisane przez fdg Pokaż wiadomość
Zawsze, gdy przeżywałam zauroczenie, próbowałam podjąć inicjatywę - oczywiście bez narzucania się. Myślę jednak, że dawałam do zrozumienia, iż mogę być zainteresowana. A że nie było nigdy odzewu z drugiej strony?
A jak to robiłaś?
Cytat:
Napisane przez fdg Pokaż wiadomość
Słuszna uwaga!
I co zrobisz z tą wiedzą?
Cytat:
Napisane przez fdg Pokaż wiadomość
Zgadzam się i stosuję często!
Ilu facetów obdarzyłaś dziś uśmiechem (poza mną)?
eos50 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-03, 15:45   #276
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

fdg zmień portal

Ja się z kilkonastoma facetami umówiłam i ponad 80 % było normalnych.
Nie byli "tacy moi" ale sie otrzaskalam w relacjach
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-03, 15:57   #277
Tepsa
Zakorzenienie
 
Avatar Tepsa
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 15 988
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez fdg Pokaż wiadomość
Pisząc jednak o tym, że nie poznałam nikogo interesującego miałam na myśli portal randkowy. Z nikim bowiem nie dało się poprowadzić normalnej rozmowy. Po prostu niektórzy od razu, wprost pytali, czy mam ochotę na seks bez zobowiązań, a inni chcieli się jak najszybciej spotkać (i to jest ok - kontakt w realu odpowiada mi bardziej niż w internecie, jednak to wyglądało tak, że oni pisali "spotkajmy się dziś wieczorem", na co ja odpowiadałam "chętnie się spotkam, ale na dziś mam już plany, możemy umówić się na jutro, albo wybrać inny termin, który będzie odpowiadał nam obojgu?", na co oni "nie, albo dziś, albo nigdy" ) - podejrzewam więc, że i oni liczyli na szybki seks bez zbędnych ceregieli.
Czterem panom dałam mój numer telefonu. Jeden nie zadzwonił. Drugi dzwonił, ale okazało się, że chce uprawiać telefoniczny seks i nic innego go nie interesuje. Trzeci zadzwonił po tygodniu - zadzwonił późnym wieczorem, gdy kładłam się już spać i spytał, czy może przyjechać do mnie za 15 minut Dzwonił jeszcze kilka razy - zawsze z taką samą propozycją. Kolejny facet nie dzwonił - wysyłał smsy, bardzo chciał się spotkać, jednak wiecznie nie miał czasu, gdy jednak udało się znaleźć jakiś termin, przestał się odzywać. Wysłałam mu jedną wiadomość z pytaniem, czy wszystko ok? Nie odpisał...
Jak więc widać, nie było komu dać szansy


Może warto zaznaczyć w profilu,że nie szukasz sex przygody? Może masz jakieś bardzo wyzywające zdjęcie? Może warto zmienić portal Trudno się nie zgdzić z eos50, pisze bardzo dosadnie ale sporo w tym prawdy
__________________
Mój blog, mój świat KLIK
Tepsa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-02-03, 16:02   #278
eos50
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 149
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
Cytat:
Napisane przez Viranna Pokaż wiadomość
Eos poruszył temat kolegów. Macie takich, których prosicie o radę, którzy Wam tłumaczą 'z męskiego na nasze'? Dają Wam coś takie rozmowy?
nic. Każdy jest inny i każdy oczekuje czego innego.
Nie chodzi Asiu o to czego oni oczekują od kobiety tylko jak tę konkretną kobietę widzą, jak ją odbierają, co o niej sądzą. Czy wg nich ona jest wesoła, czy smutna; nudziara, czy zbyt rozrywkowa; miła, czy wyniosła; ma godność i wzbudza szacunek, czy nosi głowę zbyt dumnie i zbyt wysoko, aby dostrzec zwykłych ludzi wokół? Taka sama, 'zadowolona ze swojej samotności', zadufana w sobie koleżanka singielka tego nie dostrzeże, a dobry, szczery kumpel nie dość, że dostrzeże, to jeszcze powie - 'Przestań zadzierać nosa tak wysoko, to faceci się zlecą!'
eos50 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-03, 16:04   #279
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość
Nie chodzi Asiu o to czego oni oczekują od kobiety tylko jak tę konkretną kobietę widzą, jak ją odbierają, co o niej sądzą. Czy wg nich ona jest wesoła, czy smutna; nudziara, czy zbyt rozrywkowa; miła, czy wyniosła; ma godność i wzbudza szacunek, czy nosi głowę zbyt dumnie i zbyt wysoko, aby dostrzec zwykłych ludzi wokół? Taka sama, 'zadowolona ze swojej samotności', zadufana w sobie koleżanka singielka tego nie dostrzeże, a dobry, szczery kumpel nie dość, że dostrzeże, to jeszcze powie - 'Przestań zadzierać nosa tak wysoko, to faceci się zlecą!'
to prawda, trzeba zachować złoty środek
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-03, 16:09   #280
Mahdab
Zakorzenienie
 
Avatar Mahdab
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Nie czytałam całego wątku, więc jak te rady już padły to z góry przepraszam.
Myślę, że warto wychodzić z domu w miejsca, gdzie siłą rzeczy nawiązuję się bliższe relację z ludźmi. Swego czasu chodziłam na kurs tańca, bardzo dużo osób tam się sparzyło Chyba jakiekolwiek kursy są dobrą opcją, jak się nikogo nie pozna, to przynajmniej mile spędzi czas i czegoś nauczy!
I nie zgrywajcie przestraszonych, nieśmiałych dziewczynek, jeśli nimi nie jesteście.
Fdg, skoro lubisz sport, nie widzę nic złego w konkurowaniu z mężczyznami. Mięczak się wkurzy jak będziesz lepsza, ale przeciętnemu facetowi zaimponujesz.
__________________

Mahdab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-03, 16:31   #281
madl.
Raczkowanie
 
Avatar madl.
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 42
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość
Nie chodzi Asiu o to czego oni oczekują od kobiety tylko jak tę konkretną kobietę widzą, jak ją odbierają, co o niej sądzą. Czy wg nich ona jest wesoła, czy smutna; nudziara, czy zbyt rozrywkowa; miła, czy wyniosła; ma godność i wzbudza szacunek, czy nosi głowę zbyt dumnie i zbyt wysoko, aby dostrzec zwykłych ludzi wokół? Taka sama, 'zadowolona ze swojej samotności', zadufana w sobie koleżanka singielka tego nie dostrzeże, a dobry, szczery kumpel nie dość, że dostrzeże, to jeszcze powie - 'Przestań zadzierać nosa tak wysoko, to faceci się zlecą!'
I ja bym jeszcze jedno dodała - wszystkie rady są cenne i sensowne, tylko teraz tak, co zrobić z tą wiedzą?
Ona sama nie wystarczy, nie wprowadzi się w życie, a już na pewno nie zadziała nagle od tak na widok Tego Fajnego Faceta...
Bo co z tego że wiesz, ale nie wiesz jak korzystać?

Ja bym zaczeła od wszystkich - uśmiechaj się do pana na poczcie, pani w sklepie, na przystanku zapytaj miłą panią czy też jej zimno.
I może to przypomina ćwiczenia dla nieśmiałych, ale jak dla mnie jest kluczem do obycia się z ludzmi.
Znajdziesz wspólny język dla paru zdań, z kobietą w sklepie w kolejce do kasy (ładna ta bluzeczka, skąd ją pani wzięła? ),
a zobaczysz jak dużo łatwiej będzie Ci w kontaktach z facetami.

Będą po prostu mega naturalne i fajne!
__________________
Ta o wiele za krótka spódniczka była o wiele za długo za krótka! c.ch.
madl. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-02-03, 18:46   #282
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez madl. Pokaż wiadomość
Ja bym zaczeła od wszystkich - uśmiechaj się do pana na poczcie, pani w sklepie, na przystanku zapytaj miłą panią czy też jej zimno.
właśnie! tylko ja mówiłam, uśmiechaj się do faceta z warzywniaka
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-03, 19:34   #283
Foolishly in Love
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Szczecin/Wielkopolska
Wiadomości: 239
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez cyanide sun Pokaż wiadomość
zupelnie mnie nie zrozumialas.
jakby facet chcial zebym prytyla/schudla tylko poto zeby mu sie wtedy spodobac - nie zrobie tego.
jakby chcial zebym si eprzefarbowala dla niego - nie zrobie tego
jakby stwierdzil ze bede mu sie podobac kiedy zaczne 3 razy w tygodniu chodzic na impreze - nie zrobie tego.
nie zmienie sie po to zeby komustam sie spodobac. rozumiesz juz?
zmiany dla siebie owszem robie. ale tez chyba wyszlas z zalozenia ze potrzebuje zmian. a moze ktos nie potrzebuje? po co sie zmieniac tylko po to zeby sie akurat jakiemus facetowi spodobac?
Może rzeczywiście Cię nie zrozumiałam, ale nie miał też na myśli tego zebyś całe życie wywróciła do góry nogami tylko zrobiła coś dla siebie żeby poczuć się lepiej. Nie obraź się za to, co napiszę, ale mam wrażenie, że jesteś do wszystkiego nastawiona na NIE. Nie mam żadnego intersu w tym żeby Ci dopiec tym co napisałam, bo jestem w identycznej sytuacji.
Foolishly in Love jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-03, 20:46   #284
madl.
Raczkowanie
 
Avatar madl.
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 42
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez Layla79 Pokaż wiadomość
właśnie! tylko ja mówiłam, uśmiechaj się do faceta z warzywniaka
Też uważasz, że rozmowa nad pietruszką o niczym, potrafi mieć swój urok?
__________________
Ta o wiele za krótka spódniczka była o wiele za długo za krótka! c.ch.
madl. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-04, 04:53   #285
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez madl. Pokaż wiadomość
Też uważasz, że rozmowa nad pietruszką o niczym, potrafi mieć swój urok?
noo.. ja jestem straszną gadułą
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-04, 08:17   #286
Soso
Zakorzenienie
 
Avatar Soso
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez Layla79 Pokaż wiadomość
właśnie! tylko ja mówiłam, uśmiechaj się do faceta z warzywniaka
Kurde, w Bomi na warzywnym jest samoobsługa
Soso jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-04, 09:04   #287
eos50
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 149
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez fdg Pokaż wiadomość
Mam na myśli etapy:
I - pierwsze wrażenie
II - pierwsza rozmowa
III - bliższe poznanie
Czyli sama już wiesz, że najważniejsze jest pierwsze wrażenie, bo jak facet nie zainteresuje się Tobą, nie wciągniesz go, nie zaintrygujesz, nie rozbudzisz zmysłów, to rozmowa już będzie czysto koleżeńska, a poznanie płytkie.
Cytat:
Napisane przez fdg Pokaż wiadomość
Mam tu na myśli sytuację, gdy poznaję kogoś np. w miejscu związanym ze wspólnymi zainteresowaniami, gdzie, siłą rzeczy bliżej się poznajemy, bo tego wymaga sytuacja.
To są również dobre sytuacje i często doprowadzają do związków, ale moim zdaniem sprawy toczą się tam nieco innym trybem. Los was poznaje ze sobą bez waszego udziału i w pewnym sensie jesteście skazani na wspólne rozmowy, działanie, spotykanie się ze sobą. Bywa, że i w takiej sytuacji pierwsze wrażenie jest piorunujące i facet już wie czego chce od Ciebie. Ale często też bywa tak, i to częściej ze strony kobiet, że z początku się nic nie dzieje, druga osoba nas nie zachwyca i dopiero z czasem zaczynamy ją dostrzegać. Ale w przypadku mężczyzn, to nie jest taki proces jak u kobiet, że zakochujecie się powolutku, codziennie po troszku, coraz więcej rozkminiając o nim, wspominając go, jego uśmiech, to jak mówił, to co mówił, jak patrzył, ... . Z dnia na dzień coraz mniej liczy się dla Was fizyczność, a coraz bardziej fascynuje jego wnętrze, inteligencja, poczucie humoru, charakter. U facetów jest to raczej olśnienie, niż dojrzewanie. Uśmiech, jakaś poza, spojrzenie podczas rozmowy, gest, wygląd przy wykonywaniu jakiejś czynności, nawet gra świateł we włosach, czy rumieniec na mrozie. A więc w zasadzie też 'nagłe wrażenie'. Nie pierwsze w ogóle, ale pierwsze wrażenie, że przecież Ty jesteś kobietą! I to jaką! Ale do tego czasu nie możesz być jego kumplem, bo wtedy już najprawdopodobniej tej bariery nie przeskoczysz.

Uwaga czwarta - BĄDŹ KOBIETĄ! Nie taką jaką chciałyby w Tobie widzieć inne kobiety, nie taką jaką chciałabyś się widzieć sama, ale taką jaką chciałby widzieć w Tobie mężczyzna!
Cytat:
Napisane przez fdg Pokaż wiadomość
Mam na myśli rzeczy, nad którymi nie do końca panujemy, np. mimika, sposób w jaki się stoi, siedzi, idzie, patrzy...
Ok, można to w pewien sposób kontrolować, lecz wydaje mi się, że to widać, gdy nie jest to naturalne i może wydawać się to śmieszne.
Widać i takie gierki odstręczają! Kobieta musi być naturalna. Więc nie udaj, bo i tak będzie to sztuczne, ale się tego naucz tak, by było to Twoją naturą. Jeśli spojrzysz na faceta na luzie, bez oczekiwań, w dobrym nastroju, z przyjaznym uśmiechem, bez strachu - 'Co on sobie o mnie pomyśli?', to będzie ok. Przecież nie musimy nad niczym panować, niczego udawać jeśli to jest w nas. Wtedy nie jest to sztuczne i jest dobrze odbierane przez otoczenie, bo nie jest fałszywe.
Cytat:
Napisane przez fdg Pokaż wiadomość
Możliwe, jednak ja tego nie widzę.
W internecie sprawa wygląda nieco inaczej, bo co można powiedzieć o człowieku na podstawie jednego zdjęcia? Poza tym odniosłam wrażenie, że panowie szukający na portalach randkowych łatwego seksu zagadują się większość kobiet... A nóż któraś się skusi?
Facetowi do zakochania się tyle często wystarczy, bo może powiedzieć - 'Jest piękna!'
Cytat:
Napisane przez fdg Pokaż wiadomość
Poza tym zawsze znajdą się napaleńcy, którzy, pisząc nieco wulgarnie, przelecą wszystko, co się rusza...
Oczywiście, że są i tacy i tacy. Ale nie wszyscy.
Cytat:
Napisane przez fdg Pokaż wiadomość
Wg mnie związek to szczera przyjaźń połączona z pożądaniem, o którym tyle tutaj piszę. Czy dla mężczyzn również?
Również z tym, że w dokładnie odwrotnej kolejności. Dlatego pierwsze wrażenie wizualne jest tak ważne. Na poznanie wnętrza, charakteru, zawarcie przyjaźni przyjdzie czas później. Najpierw jest określenie czy chcę z nią spać, czy też nie. Reszta zależy od odpowiedzi na to pytanie, a ta odpowiedź pada w ułamkach sekund.
Cytat:
Napisane przez fdg Pokaż wiadomość
Tylko jak to zmienić?
Zmieniając część nawyków, przyzwyczajeń, codziennych ścieżek, sposób myślenia o sobie, o facetach, wrzucając na luz, nie wymagając perfekcji do siebie, od innych, dając się czasem ponieść, nie przejmując się, nie bojąc, nie planując, nie oczekując zbyt wiele. Po prostu żyjąc tu i teraz dobrze się bawiąc i uważając siebie za najlepszego swojego przyjaciela. Ktoś taką osobę musi zauważyć, bo ona już jest atrakcyjna, intrygująca i warta zainteresowania. Nie oglądaj się za siebie. Było, minęło. Nie patrz w przyszłość - 'Co to będzie jak będę sama?' Przyszłość jeszcze nie nadeszła. Jutrem będziesz się martwiła jutro. Zajmij się dniem dzisiejszym. Żyjesz dziś i dziś uśmiechnij się do trzech facetów niczego od nich nie oczekując, nie oceniając ich. Ot tak po prostu żeby zauważyć, że oni też się potrafią do Ciebie uśmiechnąć i na Ciebie spojrzeć. Gdy się już tego nauczysz, gdy wejdzie Ci to w nawyk zagadaj do nich, poproś o radę, o pomoc, skomentuj na gorąco jakąś sytuację, ot tak po prostu, bez lęku o swój wizerunek w ich oczach, bez oczekiwania na nagrodę z ich strony. I zobacz, że są tacy, którzy jednak na Ciebie zwracają uwagę. To doda Ci pewności siebie, podniesie Twoją samoocenę i doda wiary, że jeszcze wszystko będzie ok. A z tą pewnością siebie, niewymuszonym, naturalnym uśmiechem i wiarą w siebie staniesz się o wiele atrakcyjniejsza dla mężczyzn.
Cytat:
Napisane przez madl. Pokaż wiadomość
Też uważasz, że rozmowa nad pietruszką o niczym, potrafi mieć swój urok?
Ja tak uważam, ale w głównej mierze zależy to od ilości uroku osobistego interlokutorki. Z sympatyczną dziewczyną nawet o pietruszce można przegadać całą noc po to tylko, aby którąś z następnych nocy z nią przeleżeć już nie rozmawiając.
eos50 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-04, 10:23   #288
madl.
Raczkowanie
 
Avatar madl.
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 42
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość
Również z tym, że w dokładnie odwrotnej kolejności. Dlatego pierwsze wrażenie wizualne jest tak ważne. Na poznanie wnętrza, charakteru, zawarcie przyjaźni przyjdzie czas później. Najpierw jest określenie czy chcę z nią spać, czy też nie. Reszta zależy od odpowiedzi na to pytanie, a ta odpowiedź pada w ułamkach sekund.
Tu to ja się chciałam wtrącić. Taką już mam pracę, że przebywam w środowisku samych facetów, i poznaje ich codzienne myślenie,
niejedną rozmowę o kobietach słyszałam, zastanawiając się czy ja źle słysze.
Ale jakoś z czasem coraz mniej rzeczy mnie dziwi

I niestety muszę się z Tobą zgodzić, że większość kobiet jest najpierw oceniania przez pryzmat ''czy jest atrakcyjna''.

Ale z Twojej wypowiedzi wynika również, schemat myślenia - napierw się z nią prześpię, a potem pomyślę czy jest fajna.
No to już chyba troche za duże uproszczenie?
Zaraz wyjdzie z tego obraz, że facet myśli tylko o seksie.
__________________
Ta o wiele za krótka spódniczka była o wiele za długo za krótka! c.ch.

Edytowane przez madl.
Czas edycji: 2012-02-04 o 10:27 Powód: dopisek.
madl. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-04, 10:38   #289
Soso
Zakorzenienie
 
Avatar Soso
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez madl. Pokaż wiadomość
Tu to ja się chciałam wtrącić. Taką już mam pracę, że przebywam w środowisku samych facetów, i poznaje ich codzienne myślenie,
niejedną rozmowę o kobietach słyszałam, zastanawiając się czy ja źle słysze.
Ale jakoś z czasem coraz mniej rzeczy mnie dziwi

I niestety muszę się z Tobą zgodzić, że większość kobiet jest najpierw oceniania przez pryzmat ''czy jest atrakcyjna''.

Ale z Twojej wypowiedzi wynika również, schemat myślenia - napierw się z nią prześpię, a potem pomyślę czy jest fajna.
No to już chyba troche za duże uproszczenie?
Zaraz wyjdzie z tego obraz, że facet myśli tylko o seksie.
Bo eos myśli, że myśli. Co mu pozostało Joke oczywiście

ps. jak ja widzę mężczyznę pierwszy raz, to też oceniam go przez prymat tego, czy jest atrakcyjny, dobrze ubrany, ładnie pachnie
Soso jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-02-04, 13:05   #290
201803300917
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 3 074
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość

Uwaga czwarta - BĄDŹ KOBIETĄ! Nie taką jaką chciałyby w Tobie widzieć inne kobiety, nie taką jaką chciałabyś się widzieć sama, ale taką jaką chciałby widzieć w Tobie mężczyzna!

.
rada miesiąca naprawdę najlepiej oczywiście taka jaka by chciał widzieć w tobie eos
201803300917 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-04, 16:38   #291
fdg
Raczkowanie
 
Avatar fdg
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 99
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość
Co masz zamiar zrobić z tą wiedzą?
Wierzę, że mamy duży wpływ na swoje myślenie. Tak jak powstają schematy negatywnych myśli, mogą powstać schematy myśli pozytywnych.
Czeka mnie ciężka praca nad sobą, ale lubię wyzwania...
Będę (już to robię) negować negatywne myśli, a myśleć pozytywnie i powtarzać sobie to tak często, aż myśli te zaczną automatycznie pojawiać się w mojej głowie.

Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość
Moja propozycja jest taka:

1. Żyj jak najlepiej potrafisz bez faceta.
Tak też robię.

Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość
2. Wrzuć na luz, powiedz sobie, że kiedyś go i tak spotkasz, a że jeszcze wczoraj go nie spotkałaś, to co? Jutro, pojutrze, za miesiąc. Sam przyjdzie!
Tak jest!

Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość
3. Nie karm się negatywnymi myślami. Nigdy!
Tak jest! Z tym szczególnie muszę powalczyć.
Jako przykład napiszę, że tylko od wczoraj ze trzy razy przyłapałam się na użalaniu się nad sobą w myślach. Ale najważniejsze, że zapaliło mi się w głowie czerwone światełko i zastąpiłam smędzenie pozytywnymi odpowiednikami
Będę stosować tak długo, jak będzie trzeba!

Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość
Co zrobisz z tą wiedzą?
To samo, co napisałam powyżej

Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość
A co zrobisz z tą?
Mam nadzieję wyciągnąć wnioski z ostatnich, desperackich prób zatrzymania przy sobie faceta, z którym miałam romans. Doszłam do wniosku, że ważniejsza jest dla mnie własna godność.

Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość
Czyli po pierwsze nie masz prawdziwych kumpli, po drugie boisz się o swój wizerunek w oczach innych ludzi, a skoro tak, to uważasz, spinasz się, odczuwasz lęk, nie chcesz popełnić błędu i ...
popełniasz je. Największy taki, że tak naprawdę nie jesteś sobą w tych sytuacjach. A więc i Twoja gra ciała, sygnały niewerbalne, cały Twój przekaz jest fałszywy, a więc niewiarygodny, dziwny, śmieszny, albo jeszcze jakiś inny, ale raczej nie na tyle naturalny żeby zadziałać na faceta. A wystarczyłoby pokazać się ludziom razem ze swoimi słabościami. Oni też je mają więc większość zrozumie, a Ci którzy nie zrozumieją niech spadają na drzewo.
Fakt - zwracam uwagę na to, co myślą o mnie inni. Boję się krytyki, choć wiem, że największym krytykiem jestem ja sama...

To też prawda, że nie mam takich prawdziwych, bardzo bliskich kumpli.
Jeśli chodzi o koleżeńskie, ale bliskie relacje, to jednak lepiej dogaduję się z kobietami... hmmm...

Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość
Zastanów się i nie twórz w swoim umyśle obrazu tego jedynego, bo ktoś kogo spotkasz będzie całkiem inny, a wtedy nawet jeśli będzie równie wspaniały, to Ty go odrzucisz, bo to nie będzie TEN Twój Wymarzony. Nie skreślaj nikogo zanim go nie poznasz.
Nie mam w głowie takiego obrazu.

Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość
Masz rację - nie było. Zmień portal i ćwicz dalej. Poznawaj facetów, rozgryzaj ich, oswój się z nimi, flirtuj, albo skreślaj. Ale ćwicz TE kontakty damsko-męskie.
Tak też postanowiłam zrobić

Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość
Mężczyźni są prości, ale nie aż tak (nawet jeśli miałaś na myśli siłę charakteru)! Ale clou problemu uchwyciłaś. Tak jak jest kobiecość, tak jest i męskość. Ty szukasz mężczyzny, żeby poczuć się w pełni kobietą, a facet szuka kobiety, aby czuć się 'pełnym', czy jak inni mówią 'prawdziwym' mężczyzną. Męskość ma wiele cech. Różnych. Ale pewne są właściwe dla wszystkich i mamy to niejako 'zapisane w genach'. Atak i obrona, rywalizacja i opieka, agresja i wsparcie. Zgadnij, które z tych cech wyrobili w nas przeciwnicy, rywale, a które rezerwujemy dla swoich? Zgadnij czy facet woli rywalizować o kobietę, czy z kobietą? Czym jest kobieta dla mężczyzny? Zdobyczą, nagrodą, czy przeciwnikiem? Jeśli przeciwnikiem, to trzeba go pokonać? Jeśli nagrodą, to trzeba o nią walczyć, bronić jej i ochraniać jak najcudowniejszy skarb. Są oczywiście mężczyźni dający poczucie bezpieczeństwa i tacy, którzy sami wymagają opieki. Jakiego byś chciała? Silnego, czy uległego? Opiekuna, czy wymagającego opieki?
Mężczyźni chcą rywalizować o kobiety, one są dla nich nagrodą.
Jeśli o mnie chodzi, to jestem osobą bardzo wrażliwą, w głębi duszy delikatną i mam wrażenie, że potrzebuję silnego mężczyzny, który zapewniłby mi opiekę.

Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość
A jak to robiłaś?
Uśmiechałam się, zagadywałam, próbowałam kokietować, uważnie słuchać, co mają do powiedzenia, podziwiać...

Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość
I co zrobisz z tą wiedzą?
Spróbuję poszukać znajomości na innym portalu, choćby w celach treningowych...

Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość
Ilu facetów obdarzyłaś dziś uśmiechem (poza mną)?
Wczoraj akurat siedziałam cały dzień w domu (urlop + wyjatkowo dużo spraw do załatwienia w domu). A dziś, do tej pory, naliczyłam sześciu (poza Tobą) - przypominam, że dziś mamy sobotę

Cytat:
Napisane przez eos50
Czyli sama już wiesz, że najważniejsze jest pierwsze wrażenie, bo jak facet nie zainteresuje się Tobą, nie wciągniesz go, nie zaintrygujesz, nie rozbudzisz zmysłów, to rozmowa już będzie czysto koleżeńska, a poznanie płytkie.
Wiem, wiem doskonale!


Cytat:
Napisane przez eos50
To są również dobre sytuacje i często doprowadzają do związków, ale moim zdaniem sprawy toczą się tam nieco innym trybem. Los was poznaje ze sobą bez waszego udziału i w pewnym sensie jesteście skazani na wspólne rozmowy, działanie, spotykanie się ze sobą. Bywa, że i w takiej sytuacji pierwsze wrażenie jest piorunujące i facet już wie czego chce od Ciebie. Ale często też bywa tak, i to częściej ze strony kobiet, że z początku się nic nie dzieje, druga osoba nas nie zachwyca i dopiero z czasem zaczynamy ją dostrzegać. Ale w przypadku mężczyzn, to nie jest taki proces jak u kobiet, że zakochujecie się powolutku, codziennie po troszku, coraz więcej rozkminiając o nim, wspominając go, jego uśmiech, to jak mówił, to co mówił, jak patrzył, ... . Z dnia na dzień coraz mniej liczy się dla Was fizyczność, a coraz bardziej fascynuje jego wnętrze, inteligencja, poczucie humoru, charakter. U facetów jest to raczej olśnienie, niż dojrzewanie. Uśmiech, jakaś poza, spojrzenie podczas rozmowy, gest, wygląd przy wykonywaniu jakiejś czynności, nawet gra świateł we włosach, czy rumieniec na mrozie. A więc w zasadzie też 'nagłe wrażenie'. Nie pierwsze w ogóle, ale pierwsze wrażenie, że przecież Ty jesteś kobietą! I to jaką! Ale do tego czasu nie możesz być jego kumplem, bo wtedy już najprawdopodobniej tej bariery nie przeskoczysz.
Nie wiedziałam, że tak to jest w przypadku mężczyzn. Myślałam, że możliwe jest zauroczenie, które przyjdzie z czasem. I szczerze mówiąc - trochę mnie ta wiedza przeraża!

Cytat:
Napisane przez eos50
Uwaga czwarta - BĄDŹ KOBIETĄ! Nie taką jaką chciałyby w Tobie widzieć inne kobiety, nie taką jaką chciałabyś się widzieć sama, ale taką jaką chciałby widzieć w Tobie mężczyzna!
Czyli jaką?

Cytat:
Napisane przez eos50
Widać i takie gierki odstręczają! Kobieta musi być naturalna. Więc nie udaj, bo i tak będzie to sztuczne, ale się tego naucz tak, by było to Twoją naturą. Jeśli spojrzysz na faceta na luzie, bez oczekiwań, w dobrym nastroju, z przyjaznym uśmiechem, bez strachu - 'Co on sobie o mnie pomyśli?', to będzie ok. Przecież nie musimy nad niczym panować, niczego udawać jeśli to jest w nas. Wtedy nie jest to sztuczne i jest dobrze odbierane przez otoczenie, bo nie jest fałszywe.
Czyli rozwiązaniem jest ćwiczenie?


Cytat:
Napisane przez eos50
Facetowi do zakochania się tyle często wystarczy, bo może powiedzieć - 'Jest piękna!'
Ok


Cytat:
Napisane przez eos50
Zmieniając część nawyków, przyzwyczajeń, codziennych ścieżek, sposób myślenia o sobie, o facetach, wrzucając na luz, nie wymagając perfekcji do siebie, od innych, dając się czasem ponieść, nie przejmując się, nie bojąc, nie planując, nie oczekując zbyt wiele. Po prostu żyjąc tu i teraz dobrze się bawiąc i uważając siebie za najlepszego swojego przyjaciela. Ktoś taką osobę musi zauważyć, bo ona już jest atrakcyjna, intrygująca i warta zainteresowania. Nie oglądaj się za siebie. Było, minęło. Nie patrz w przyszłość - 'Co to będzie jak będę sama?' Przyszłość jeszcze nie nadeszła. Jutrem będziesz się martwiła jutro. Zajmij się dniem dzisiejszym. Żyjesz dziś i dziś uśmiechnij się do trzech facetów niczego od nich nie oczekując, nie oceniając ich. Ot tak po prostu żeby zauważyć, że oni też się potrafią do Ciebie uśmiechnąć i na Ciebie spojrzeć. Gdy się już tego nauczysz, gdy wejdzie Ci to w nawyk zagadaj do nich, poproś o radę, o pomoc, skomentuj na gorąco jakąś sytuację, ot tak po prostu, bez lęku o swój wizerunek w ich oczach, bez oczekiwania na nagrodę z ich strony. I zobacz, że są tacy, którzy jednak na Ciebie zwracają uwagę. To doda Ci pewności siebie, podniesie Twoją samoocenę i doda wiary, że jeszcze wszystko będzie ok. A z tą pewnością siebie, niewymuszonym, naturalnym uśmiechem i wiarą w siebie staniesz się o wiele atrakcyjniejsza dla mężczyzn.

A więc jeszcze raz - pozytywne myślenie + cwiczenie, tak?

Cytat:
Napisane przez Tepsa
Może warto zaznaczyć w profilu,że nie szukasz sex przygody? Może masz jakieś bardzo wyzywające zdjęcie? Może warto zmienić portal
To było zdjęcie samej twarzy - taki "portrecik"
A portal - sympatia, więc chyba jeden z bardziej popularnych.

Edytowane przez fdg
Czas edycji: 2012-02-04 o 16:41
fdg jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-04, 16:57   #292
Foolishly in Love
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Szczecin/Wielkopolska
Wiadomości: 239
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Jeżeli chodzi o portale randkowe to mam pytanie do singielek: korzystałyście? wyszły z tego jakieś fajne spotkania? Co w ogóle o tym myślicie? Ja nie jestem do końca przekonana, bo korzystałam (opiszę później swoje przypadki), ale moja koleżanka znalazła tam męża.
Foolishly in Love jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-04, 17:03   #293
fdg
Raczkowanie
 
Avatar fdg
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 99
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez Foolishly in Love
Jeżeli chodzi o portale randkowe to mam pytanie do singielek: korzystałyście? wyszły z tego jakieś fajne spotkania? Co w ogóle o tym myślicie? Ja nie jestem do końca przekonana, bo korzystałam (opiszę później swoje przypadki), ale moja koleżanka znalazła tam męża.

Ja nie tak dawno miałam konto na sympatii, ale, jak już pisałam w tym temacie - nie mam zbyt dobrych wspomnień. Może za krótko tam byłam? Może zbyt wiele oczekiwałam? Nie wiem...

A teraz postanowiłam założyć konto na Cafe Gazeta - mniejszy portal, ale już na pierwszy rzut oka ludzie wydają się fajniejsi. Postaram się podejść do tego z większym luzem. Mam nadzieję na jakieś spotkania -chociażby po to, aby poćwiczyć randkowanie... A nuż kogoś poznam?
fdg jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-04, 20:10   #294
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez Soso Pokaż wiadomość
Kurde, w Bomi na warzywnym jest samoobsługa
to można iść na rybny a tak swoją drogą, robisz sushi?
ja absolutnie oszalałam już od kilku lat i robię na tony. tylko jest jeden problem, po ciąży mi przestało smakować. dziwne, ale już ani czosnku nie lubię, ani sushi za bardzo.
kupiłam sobie ostatnio jakieś białe wino argentyńskie i zupełnie nie mogę zrozumieć, że niektóre wina to możesz pić i pić i wyjść całkiem trzeźwo /jak osławione carlo rossi/, a inne to 2 kieliszki i
a'propos jedzenia, dzisiaj byliśmy w pizzerii ze znajomymi z kącikiem dla dzieci. dziewczyny nie idźcie tam, można zwariować. nigdy więcej nie pójdę z dzieckiem do knajpy, nie pamiętam nawet jak smakowała moja pizza z szynką parmeńską albowiem młoda w międzyczasie wszystko narozlewała, darła się w niebogłosy i w ogóle.
wróciłam z bólem głowy. a lepiej.. zgubiliśmy kartę, bo tam jest system, że dostajesz kartę i płacisz dopiero przy wyjściu, a ja ją gdzieś zostawiłam, a za zgubioną płaci się 200 zł. no więc ogólnie nie wypoczęłam, co zjadłam, to nie pamiętam i jestem zła. od poniedziałku idę na siłownię, nie wiem jak Wy, ale ja czuję się po zimie grubaśnie.
no i szczerze mówiąc, to liczę na obiecany przez Aidę romans

był ktoś z Was u Aidy?
mi się wszystko sprawdziło.

Cytat:
Napisane przez Soso Pokaż wiadomość
Bo eos myśli, że myśli. Co mu pozostało Joke oczywiście

ps. jak ja widzę mężczyznę pierwszy raz, to też oceniam go przez prymat tego, czy jest atrakcyjny, dobrze ubrany, ładnie pachnie
właśnie, liczy się pierwsze wrażenie.
szkoda że u nas nie ma tych 5 minutowych randek. ale coraz bardziej rozwija się rynek dla singli.

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

a'propos poszukiwań męża, to jednak zauważyłam, że ludzie się łączą w pary głównie przez znajomych. mój tż gdzieś poznał swoją byłą, a jego kumpel wziął ślub z jej siostrą. ja z kolei z moim tżtem też się znamy od kilkunastu lat, ale nasze pierwsze randki najwidoczniej nie natrafiły na odpowiedni czas. inna ma męża z pracy, nota bene wzięła ślub w wieku 38 lat, więc też można. inna sprawa, że dziewczyna bardzo szybko awansowała, tak więc można powiedzieć że żyła pracą. inna wyszła też za swojego byłego chłopaka, którego nota bene rzuciła w liceum. i zostawiła dla niego swojego męża. kolejna też ma męża z pracy. i też rzuciła dla niego swojego byłego. tak więc praca albo znajomi.
nie znam rzadnej pozytywnej historii internetowej, raczej same okropne. a to jacyś faceci z więzienia, a to jakieś gierki na dwa fronty.

Poza tym, zawsze można wyjechać do Holandii, tam jest więcej facetów niż kobiet. Sama miałam taki plan albo Grecja. mogłabym prowadzić knajpę. chociaż wtedy ważyłabym pewnie ze 100 kg, ale.. czego się nie robi dla miłości. btw, moja koleżanka miała faceta Greka przez kilka lat, inna wyjechała za facetem do stanów i ogólnie ludzie wyjeżdżają. więc może by tak jakiegoś zagraniczniaka znaleźć? oni tacy sami samiuteńcy w PL.
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-04, 20:33   #295
fdg
Raczkowanie
 
Avatar fdg
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 99
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez Layla79 Pokaż wiadomość
właśnie, liczy się pierwsze wrażenie.
szkoda że u nas nie ma tych 5 minutowych randek. ale coraz bardziej rozwija się rynek dla singli.
Są, są szybkie randki
Nawet raz się na to skusiłam, ale nic nie wyszło
fdg jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-05, 03:18   #296
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez Soso Pokaż wiadomość
Bo eos myśli, że myśli. Co mu pozostało Joke oczywiście

ps. jak ja widzę mężczyznę pierwszy raz, to też oceniam go przez prymat tego, czy jest atrakcyjny, dobrze ubrany, ładnie pachnie :ehem:
dokladnie!!!

---------- Dopisano o 05:18 ---------- Poprzedni post napisano o 05:12 ----------

Cytat:
Napisane przez madl. Pokaż wiadomość
Tu to ja się chciałam wtrącić. Taką już mam pracę, że przebywam w środowisku samych facetów, i poznaje ich codzienne myślenie,
niejedną rozmowę o kobietach słyszałam, zastanawiając się czy ja źle słysze.
Ale jakoś z czasem coraz mniej rzeczy mnie dziwi

I niestety muszę się z Tobą zgodzić, że większość kobiet jest najpierw oceniania przez pryzmat ''czy jest atrakcyjna''.
a jak Ty oceniasz na 1 rzut oka?

Cytat:
Napisane przez madl. Pokaż wiadomość
Ale z Twojej wypowiedzi wynika również, schemat myślenia - napierw się z nią prześpię, a potem pomyślę czy jest fajna.
No to już chyba troche za duże uproszczenie?
Zaraz wyjdzie z tego obraz, że facet myśli tylko o seksie.
gdybyś czytala jego wątki to byś wiedziała,że taka jest konkluzja
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-05, 04:25   #297
Miss Puppet
Zadomowienie
 
Avatar Miss Puppet
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 567
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez Soso Pokaż wiadomość
ps. jak ja widzę mężczyznę pierwszy raz, to też oceniam go przez prymat tego, czy jest atrakcyjny, dobrze ubrany, ładnie pachnie
ja także

chociaż nie do końca, bo oprócz OGÓLNEGO wyglądu (bo zapach nie zawsze się da poznać, chyba że mamy do czynienia z osobnikiem, który nie lubi kontaktu z chociażby wodą i mydłem - ale w takie przypadki nikt nie zagłębia się bardziej choć chyba są i wyjątki ) ZAWSZE patrzę czy jest wysoki (a zwłaszcza wyższy ode mnie, choć niech ma ten z 1,75m - chociaż taki 1,80m jest o wiele lepiej przeze mnie widziany - oczywiście JEŚLI rozpatruję atrakcyjność takiego delikwenta) takie małe zboczenie

swoją drogą ciekawe niby przez co możnaby było oceniać osobę przez pierwsze sekundy/minuty WIDZENIA jej

już nie mogę się doczekać jutrzejszego (w sumie dzisiejszego) udziału w dyskusji
(myślę że i eosik się cieszy )

---------- Dopisano o 05:25 ---------- Poprzedni post napisano o 04:48 ----------

Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość
Facetowi do zakochania się tyle często wystarczy, bo może powiedzieć - 'Jest piękna!'
kobiecie też

---------------------------

choćby takiej dziewczynie z programu na MTV - tytuł jakoś coś wspólnego z brzydulami miał... dobra znalazłam Plain Jane przetłumaczone na polski jako "Brzydkie kaczątka" [skakałam po muzycznych programach i tak zauroczyła mnie prowadząca - Louise Roe i jej przepiękny brytyjski akcent , że obejrzałam cały odcinek, no i ciekawa byłam jaki będzie efekt tych wszystkich zabiegów, nie tylko urodowych - oprócz tego, że faktycznie dziewczyna, w moim wieku, a wyglądająca gdzieś na zahukaną 15-latkę, na koniec programu wyglądała naprawdę świetnie (co potwierdza to, że nie ma brzydkich kobiet, są tylko zaniedbane) to niestety po minie chłopaka, którego chciała zdobyć wnioskuję, że chyba nadal nie czuł chemii, ale może się mylę ] - jak mówiła o (i później DO niego) kolesiu, który jej się podobał to wiele razy najpierw zaznaczała jaki on jest PRZYSTOJNY, a potem było tylko że i jest 'charming', 'nice' itp. i tylko rozanielone uśmiechy a płytka to dziewczyna nie była (wnioskuję po tym co widziałam i słyszałam w całym odcinku) zresztą to też ciekawe... facet już TAKI płytki by nie mógł być oceniając po wyglądzie


ooo nawet na stronce polskiej mtv można sobie legalnie obejrzeć ten (i inne) odcinki
daję linka jakby ktoś był zainteresowany -->
http://www.mtv.pl/shows/brzydkie-kac...-4-1-4-624263/

(jeden odcinek ma 4 części)


To tylko program tv (tv show jak twierdzi Wikipedia) także wiadomo, że dużo (wszystko raczej nie...) było ustawione.
-------------------------------------------------------------------

ciekawostka dla językoznawców i nie tylko:
" 'A Plain Jane' is a woman who has an average appearance." (cytat z Wiki)
__________________
Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
Nie goni się facetów i autobusów
wielbicielka wody mineralnej, herbat, ziółek i kawusi

zakupoholizm pomniejszony

If you always do what you always did, you'll always get what you always got.

Edytowane przez Miss Puppet
Czas edycji: 2012-02-05 o 04:45
Miss Puppet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-05, 04:45   #298
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

ostatnio był nawet wątek . Facet był fajny, inteligentny. Dziewczyna nie chciala z nim być bo jej się nie podobal.
Wszystkie wizażanki byly zgodne,że nie ma sensu bo chemia musi być a może byc tylko z facetem, który nam sie podoba.

Owszem,czasem się mówi :lubię typ brzydala", ale no właśnie lubi Brzydal pozostaje brzydalem obiektywnie ale subiektywnie jest wg nas przystojny
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-05, 07:13   #299
eos50
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 149
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Cytat:
Napisane przez madl. Pokaż wiadomość
Ale z Twojej wypowiedzi wynika również, schemat myślenia - napierw się z nią prześpię, a potem pomyślę czy jest fajna.
No to już chyba troche za duże uproszczenie?
Zaraz wyjdzie z tego obraz, że facet myśli tylko o seksie.
Jeśli tak wynika, to się mało precyzyjnie wyraziłem. Oczywiście facet, który nie ma ochoty na związek poprzestanie wyłącznie na myśli o seksie i będzie ją poznawał pobieżnie na tyle tylko, aby się do niej zbliżyć. Ktoś kto myśli poważnie o związku z kobietą i dojrzał do niego nie musi się na tę kobietę od razu rzucać i może poczekać, aż ją lepiej pozna i oceni resztę. Reszta mu przypasuje - zostanie, nie spodoba mu się - odejdzie. Ma czas, bo przecież zastanawia się, czy nie spędzić z nią reszty swojego życia. Ale początek jest zawsze taki sam w większości przypadków - 'Chcę z nią spać!' To jest warunek sine qua non. Jeśli ona go nie kręci lub wręcz odpycha przy pierwszych spojrzeniach, to dalszego ciągu i tak nie będzie, no chyba, że muszą razem pracować i nie ma wyjścia.

Reasumując. Facet zawsze najpierw myśli - chcę z nią spać (a nie jak napisałaś 'NAJPIERW się z nią prześpię'!) i jeśli szuka przygody to całe jego myślenie sprowadza się do tego jednego zdania, ale jeśli jest gotów na związek, szuka go lub nie jest mu przeciwny, to myśli sobie dalej - warto by ją było lepiej poznać, zaprzyjaźnić się, bo nie tylko, że jest piękna, to jeszcze wydaje się być dobrą kobietą na życie.
A jak wiecie 'z dobrą kobietą życie mniej boli'.
Cytat:
Napisane przez maconha89 Pokaż wiadomość
rada miesiąca naprawdę najlepiej oczywiście taka jaka by chciał widzieć w tobie eos
Jeśli to eosa spotka na swojej drodze i to eosa będzie chciała uwieść, to dokładnie masz rację. Jeśli natomiast na celowniku będzie inny facet, to on ma w niej zobaczyć kobietę, a nie ja. Myślę, że to dosyć proste? Ale w każdym przypadku najmniej do powiedzenia mają jej koleżanki i inne osoby postronne.
I jeszcze jedna uwaga do Ciebie i Tobie podobnych. Na razie rozmawiamy o PIERWSZYM WRAŻENIU więc nie mieszaj do tego późniejszych etapów znajomości, ok? Na razie musimy faceta zmusić do zaproponowania randki, a o zmywaniu garów pogadamy później już na randce.
Cytat:
Napisane przez fdg Pokaż wiadomość
Wierzę, że mamy duży wpływ na swoje myślenie.
A ja nie wierzę tylko wiem! Zastanów się! Przed sobą masz komputer więc pomyśl jak powstał, dlaczego go ktoś zrobił, czemu tak wygląda, skąd takie, a nie inne oprogramowanie, jak to się stało, że go masz przed sobą? Powinnaś dojść do jedynego słusznego wniosku, że najpierw ktoś pomyślał o czymś takim, później pomyślał jak tego dokonać, jeszcze ktoś inny pomyślał jak ma wyglądać, jak działać, a Ty najpierw pomyślałaś, że musisz go kupić, a dopiero później go kupiłaś. Rozejrzyj się dookoła siebie. Popatrz na świat, posłuchaj piosenki, jej melodii, wsłuchaj się w słowa, posmakuj czekolady, dotknij ciepłego szalika. To wszystko zanim powstało było czyjąś myślą, marzeniem, wyobrażeniem dopiero później zostało zmaterializowane. Nawet drzewa i trawa w mieście rosną tam, gdzie je ktoś posadził.

Uwaga piąta i kto wie czy nie najważniejsza - MYŚL JEST ZAWSZE PIERWSZA!!!
Cytat:
Napisane przez fdg Pokaż wiadomość
Tak jak powstają schematy negatywnych myśli, mogą powstać schematy myśli pozytywnych.
Czeka mnie ciężka praca nad sobą, ale lubię wyzwania...
Będę (już to robię) negować negatywne myśli, a myśleć pozytywnie i powtarzać sobie to tak często, aż myśli te zaczną automatycznie pojawiać się w mojej głowie.
Super tylko - nie neguj żadnych myśli. Ani pozytywnych, ani negatywnych. Negatywne ZASTĘPUJ pozytywnymi i nigdy nie używaj słowa 'nie'. Podświadomość nie jest logiczna i nie rozumie słowa 'nie'. Dla niej 'palę' i 'nie palę', to jedno i to samo. Jak chcesz rzucić palenie nie mów 'nie będę palić', nie mów 'nie palę', powiedz 'rzuciłam palenie'.
Cytat:
Napisane przez fdg Pokaż wiadomość
Tak też robię.
Za tę odpowiedź i wszystkie jej podobne - brawo!!!
Cytat:
Napisane przez fdg Pokaż wiadomość
Jako przykład napiszę, że tylko od wczoraj ze trzy razy przyłapałam się na użalaniu się nad sobą w myślach. Ale najważniejsze, że zapaliło mi się w głowie czerwone światełko i zastąpiłam smędzenie pozytywnymi odpowiednikami
Będę stosować tak długo, jak będzie trzeba!
Właśnie o tym Ci wcześniej pisałem - o zastępowaniu. A takie myślenie trzeba stosować ZAWSZE, aż do śmierci. Łatwiej się żyje.
Cytat:
Napisane przez fdg Pokaż wiadomość
Mam nadzieję wyciągnąć wnioski z ostatnich, desperackich prób zatrzymania przy sobie faceta, z którym miałam romans. Doszłam do wniosku, że ważniejsza jest dla mnie własna godność.
Desperatki maja przerąbane. Łatwo je podejść, bo są spragnione miłości i pójdą na każdy ochłap. Godność jest dobrą obroną, ale pamiętaj - godność, a nie duma!
Cytat:
Napisane przez fdg Pokaż wiadomość
Fakt - zwracam uwagę na to, co myślą o mnie inni. Boję się krytyki, choć wiem, że największym krytykiem jestem ja sama...
Czyli krytyka jest podwójna. Najpierw ktoś Ci coś powie, a potem Ty sama sobie jeszcze dołożysz! A gdzie miejsce na zastanowienie się nad krytyką? Gdzie miejsce na przeanalizowanie błędów? Gdzie miejsce na wyciągnięcie wniosków?
Cytat:
Napisane przez fdg Pokaż wiadomość
To też prawda, że nie mam takich prawdziwych, bardzo bliskich kumpli.
Jeśli chodzi o koleżeńskie, ale bliskie relacje, to jednak lepiej dogaduję się z kobietami... hmmm...
Czyli znów się czegoś o sobie dowiedziałaś. Brawo!
Nie możesz spytać kumpli, ale wcześniej pisałaś, że masz wokół siebie również pary. Jeśli to są Twoje dobre przyjaciółki, to poproś je, aby na swoich TŻ-ach przeprowadziły test. Po jakimś wspólnym spotkaniu z Tobą niech całkiem znienacka zapytają swojego TŻ-a - 'Co o niej (znaczy o Tobie) myślisz? Jak ją mężczyźni odbierają? Chciałbyś z nią się związać? Dlaczego byś nie chciał/chciał? Co ona ma w sobie takiego?' Test powinien być przeprowadzony z zaskoczenia i na poważnie żeby wykluczyć wszelkie droczenie się facetów ze swoimi połowicami. Mężczyźni najprawdopodobniej nie powiedzą wiele. Jedna, dwie, góra trzy najważniejsze cechy, które im się nie podobają. Ale wystarczy jedna, żeby takiej kobiety nie chcieć skoro innych wokół pełno.
Tym z Was, które mają zarówno TŻ-ów, jak i znajome singielki również proponuję przeprowadzenie na nich takiego testu. Zdziwicie się jak inaczej Wasi faceci postrzegają Wasze przyjaciółki singielki od Was. Pouczające doświadczenie!
Cytat:
Napisane przez fdg Pokaż wiadomość
Nie mam w głowie takiego obrazu.
No to jeden problem z głowy.
Cytat:
Napisane przez fdg Pokaż wiadomość
Mężczyźni chcą rywalizować o kobiety, one są dla nich nagrodą.
Dokładnie. Kobieta, to nagroda, o którą warto rywalizować z każdym, i tu uwaga dla wszystkich mocnych, silnych, samodzielnych kobiet - mężczyzną. Kobieta - nagroda. Mężczyzna - rywal. Rywal nigdy nie może być kobietą. Jest rywalem, którego trzeba pokonać. W domu nie można mieć rywala, bo nie będzie kiedy odpocząć przed kolejną rywalizacją poza domem. Przecież to dla każdego faceta jest jasne jak Słońce. W domu się odpoczywa i ma być miło, spokojnie i przyjemnie. Walki toczy się poza domem albo o dom. Nigdy w domu!
Cytat:
Napisane przez fdg Pokaż wiadomość
Jeśli o mnie chodzi, to jestem osobą bardzo wrażliwą, w głębi duszy delikatną i mam wrażenie, że potrzebuję silnego mężczyzny, który zapewniłby mi opiekę.
Dlatego nie szukaj takich facetów, którzy, jak to pisała Soso, dostają orgazmu na widok dziewczyny wsiadającej na motor, tylko takich, którzy Cię na tym motorze przewiozą z tyłu. Możesz nawet uprawiać wspinaczkę i mieć zaliczone ośmiotysięczniki, ale nie idź w innym zespole, niż namierzony facet i nie rywalizuj z nim w osiągnięciach, tylko poproś go, aby zabrał Cię do swojego zespołu i powiedz, że z nim czujesz się bezpieczniejsza. Wtedy nie będziesz rywalką, nie będziesz kumplem. Będziesz kobietą, którą należy się zaopiekować. A, że masz więcej siły niż to z pozoru wygląda? No to co? Liczy się to, co facet o tym myśli, a nie to jak jest naprawdę.
Cytat:
Napisane przez fdg Pokaż wiadomość
Wczoraj akurat siedziałam cały dzień w domu (urlop + wyjatkowo dużo spraw do załatwienia w domu). A dziś, do tej pory, naliczyłam sześciu (poza Tobą) - przypominam, że dziś mamy sobotę
A oni co na to? Ilu odwzajemniło uśmiech? Ilu popatrzyło Ci prosto w oczy?
Cytat:
Napisane przez fdg Pokaż wiadomość
Nie wiedziałam, że tak to jest w przypadku mężczyzn. Myślałam, że możliwe jest zauroczenie, które przyjdzie z czasem. I szczerze mówiąc - trochę mnie ta wiedza przeraża!
Ależ oczywiście, że może przyjść z czasem i o tym właśnie pisałem, ale to też wtedy najczęściej jest impuls. Po pół roku, ale impuls, aczkolwiek nie musi to już być impuls wizualny. Może to być głos, który raptem wyda się bardzo seksowny, jakieś zachowanie, po którym facet uzna Cię za świetny materiał na matkę swoich dzieci, zainteresowanie się nim i jego sprawami, opieka nad nim np. w czasie choroby i wtedy mimo długiej znajomości raptem facetowi otwierają się oczy, że z Ciebie jest naprawdę dobra kobieta. Nie koleżanka, ale kobieta! Z tym, że chyba nigdy nie jest to takie wolne i stopniowe wsiąkanie w uczucie jak w przypadku kobiet (przypominam, że rozmawiamy o sytuacji, gdy para zna się kopę lat i raptem zaczyna się między nimi rodzić uczucie, a nie o 'miłości od pierwszego wejrzenia').
Cytat:
Napisane przez fdg Pokaż wiadomość
Czyli jaką?
O tym potem. Na początek niech Ci wystarczy - uśmiechniętą i zadowoloną z życia.
Cytat:
Napisane przez fdg Pokaż wiadomość
Czyli rozwiązaniem jest ćwiczenie?
Po co pytasz jak to już sama dobrze wiesz.
Cytat:
Napisane przez fdg Pokaż wiadomość

A więc jeszcze raz - pozytywne myślenie + cwiczenie, tak?
Tak, tak, tak!
Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
gdybyś czytala jego wątki to byś wiedziała,że taka jest konkluzja
Konkluzja błędna i chyba to Madl. tym razem dobrze wyjaśniłem, co Madl.?
Cytat:
Napisane przez Miss Puppet Pokaż wiadomość
już nie mogę się doczekać jutrzejszego (w sumie dzisiejszego) udziału w dyskusji
(myślę że i eosik się cieszy )
Eosikowi to wisi, ale pytanie czy ucieszą się również zainteresowane tematem Wizażanki, bo nie zapominaj, że to nie jest wątek eosika i tu nie masz prawa robić burdelu z wątku. W moich wątkach rób co chcesz, ale tu parę dziewczyn ma swoje zmartwienia i jak umiesz, to im pomóż, a jak nie, to się zamknij.
Cytat:
Napisane przez Miss Puppet Pokaż wiadomość
kobiecie też
I co z tego, że też? Toć Ci przecież fdg napisała, że miłości platonicznych ze swojej strony miała na pęczki. Czy ona się nie potrafi zakochać, czy jej problem polega na tym, że nikt nie chce się zakochać w niej? Zrozumiałaś coś w ogóle z tego wątku, czy wpadłaś tutaj tylko po to żeby się mścić za moją obojętność na Twoje wdzięki?
eos50 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-05, 09:45   #300
diamentowa
Zakorzenienie
 
Avatar diamentowa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 570
Dot.: 25 lat i nigdy nie byłam w związku - dyskusja

Może nie powinnam się wtrącać, bo jestem w długotrwałym już związku, ale chciałam napisać o czymś co od dłuższego czasu w przypadku moich znajomych singielek rzuca mi się w oczy. Niektóre są same bo są wybredne, niektóre chciałyby być z kimś ale zakochują sie w draniach, którzy mają je w dupie, od czasu do czasu łaskawie bzykną. Są też takie, które w swoim samodzielnym życiu odnajdują satysfakcję. Ale do meritum. Wiadomo, że nie można wiązać się z byle kim, ale chciałam tylko napomknąć, że oprócz popędów mamy też rozum. Nie zawsze ten, na którego widok miękną nam kolana jest dobrym materiałem na partnera- wiem bo kiedyś miałam słabość do mężczyzn, z których każdy okazywał się coraz to większą pomyłką, ale tak okropnie mnie kręcili. W drugą stronę- czasami warto wziąć pod uwagę kogoś kogo być może ignorujemy bo nie mamy tych "motyli w brzuchu", kto niby jest przystojny, odpowiedzialny, dobrze się dogadujemy, ale pozornie "brak mu tego czegoś". Na podstawie swoich i innych doświadczeń mogę powiedzieć, że- oczywiście nie zawsze- ale często jeśli damy szansę takiej osobie te motyle pojawiają się z czasem. Kiedy czujemy, przy sobie mężczyznę, a nie egoistycznego chłopaczka, który nie wie czego chce, czujemy się piękne, pożądane rozpieszczane. Piszecie- nikt nie jest idealny, chciałoby się by ktoś dostrzegał w nas interesujące cechy, na pierwszy rzut oka skrywane. Niech to działa też w drugą stronę. Przekonałam się na własnej skórze, że życie to nie film, nie zawsze jest wielkie bum i miłość, a łajdak i dupek nie zmienia się ze względu na uczucie do kobiety w dżentelmena i księcia. Wiadomo, nigdy nie wolno iść w zaparte kiedy wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią, że nic z tego nie będzie, bo facet w ogóle mnie nie kręci. Ale czasami warto dać sobie i komuś szansę, wiem, że nie chciałyście porad jak zdobyć faceta itd. ale chciałam to napisać .

Edytowane przez diamentowa
Czas edycji: 2012-02-05 o 09:47
diamentowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-12-27 02:30:50


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:36.