Jego archiwum, ja i ona. - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-06-30, 23:13   #31
deszczowypies
Zakorzenienie
 
Avatar deszczowypies
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 7 190
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.

uważam, że masz prawo czuć się rozczarowana i wkurzona, ale jednak Twój chłopak mógł nie mieć niczego złego na myśli. Niektóre laski takie są, a niektórzy faceci są bardziej wrażliwi na kobiecą krzywdę i tyle.
__________________


Edytowane przez deszczowypies
Czas edycji: 2016-06-12 o 18:06
deszczowypies jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-01, 01:21   #32
201705250955
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.

Cytat:
Napisane przez wiolusia00 Pokaż wiadomość
Ale przecież nigdzie nie pojechał ten chłopak.. Więc planować to można sobie dużo. Moim zdaniem to o kłamstwie można byłoby mówić gdyby tam pojechał i nic nie powiedział swojej dziewczynie.
Ja tu nie piszę o tym, czy miał zamiar ją bzyknąć czy nie, tylko fakt, że zataja sobie jakąś słodko-pierdzącą pogawędkę, a tak naprawdę jego dziewczyna nic o tym nie wiem, nie wie zbyt wiele o tej dziewczynie. Dopiero jakby pojechał to byłoby nie fair?
201705250955 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-01, 03:26   #33
madzia0007
Zadomowienie
 
Avatar madzia0007
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 1 736
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.

Wedlug mnie cos bylo na rzeczy
Facet nawet nie zna dziewczyny na zywo a chce jechac do niej 400 km i placic za hotel,bilet. Czy to naprawde nie wydaje sie wam grubymi nicmi szyte zwlaszcza ze ma dziewczyne? Po drugie - oklamal autorke, powiedzial jej ze bedzie jechal do kolegi. Po trzecie skad wiecie ze fakt iz nie pojechal wyszedl od niego? Moze to ona stwierdzila ze nie ma sensu zeby przyjezdzal bo chlopak juz sobie narobil planow a fakt ze ich nie zrealizowal o niczym nie swiadczy. Wydaje mi sie ze chlopak po prostu mial ochote na flircik, byc moze niezobowiazujacy (bo ona przeciez ma chlopaka) skok w boczek a ze nie wyszlo to juz inna bajka. Ja tak czy siak czulabym sie oszukana.
madzia0007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-01, 07:03   #34
platekrozy
Zakorzenienie
 
Avatar platekrozy
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 496
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.

Ale musisz być straszną zazdrośnicą.
Ja tutaj nic strasznego nie widzę.
Ma koleżankę,tą ją pociesza.A nawet jeśli ona na niego leci?To co?Czy to oznacza,że on też na nią leci?
O zgrozo ja do każdego kolegi piszę buziaki,więc we wszystkich jestem zakochana?
Trochę dystansu.
Nie ma czegoś takiego jak przeszukiwanie przez przypadek archiwum.Masz jakiś problem.Mój facet wiele razy zostawiał włączone archiwum,szedł się kąpać czy zapalić i NIGDY do głowy mi nie przyszło,żeby zajrzeć do jego archiwum.To jest właśnie prywatność.
__________________



platekrozy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-01, 08:08   #35
_Matilde_
Biała Dama
 
Avatar _Matilde_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.

Jakby mój facet widział co ja czasami wypisuję z przyjaciółmi, to by mu chyba przyszło zabić mnie i siebie Oczywiście gdyby miał takie podejście jak autorka. Kiedy np. piszę do przyjaciela - geja żeby olał niedoszłą miłość, bo ma świetny tyłeczek i ja go przecież kocham
Po pierwsze trzeba było nie grzebać w archiwum, teraz chyba co trochę będziesz musiała przetrzepywać historię rozmów, bo kto wie, może on znowu z kimś wymienia buziaki...
__________________
Weź głęboki wdech
Życie wokół ciebie słodkie jest jak bananowy dżem


Webook
Filmweb
Last.fm
_Matilde_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-01, 08:09   #36
Miluuu
Rozeznanie
 
Avatar Miluuu
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 990
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.

Ja jedyna rzecz jaka widze tutaj zla, to to, ze (byc moze, bo 100% nie masz) powiedzial, ze jedzie do kolegi zamiast kolezanki. I tutaj sa dwie drogi:
1. Albo cos jest na rzeczy (tu juz sie wiecej nie wypowiem, bo wtedy calosc rysuje sie zle i slow nie trzeba)
2. Albo to jest kumpela.

Zerwala, miala poczucie nizszej wartosci (no bo ktora nie ma po rozstaniu z chlopakiem, z ktorym jakies tam nadzieje wiazala ), a nie ukrywajmy jak przeczytasz "nie zaslugiwal na ciebie, masz swietny charakter, idealny wyglad, fajne cycki, idealna dupke, gruba nie jestes, twarz mmm anielska, znajdziesz sobie lepszy model" to juz Ci lepiej.
Moze jak napiszesz nam jakich slow konkretnie uzyl bedzie latwiej ocenic z boku? Bo tak jak jedna wizazanka juz napomniala mogly byc rozne. Jestes pewna, ze nie pisal tego z humorem?

Emotki na gg? Ja jak pisze cos z ironia to wysylam dwukropek i gwiazdke, znam dziewczyne, ktora wysyla kazdemu. Mam kolege, ktory ciagle mi wysyla buziaki typu "dobranoc ", ja mam TZ, on ma TZtke, nie widze w tym nic zlego, bo to nie ma zadnego podtekstu, jest czysto kolezenskie, poza tym robi tak do wiekszosci swoich znajomych . W kregu moich wirtualnych znajomych utarlo sie tez tak, ze jak cos sie nam podoba to stawiamy <3. Przy czym moj ex usilnie wmawial mi, ze to znaczy, ze kumpla kocham. NO BO SERDUSZKO WYSLANE. Zastanow sie, czy nie reagujesz podobnie?

A co do spotkania, ja nie widze nic zlego w spotykaniu sie ze znajomymi z sieci z odleglosci 400km, czy nawet z innego kraju na piwo. Duzo razy cos takiego mialo miejsce, TZ oczywiscie musial wiedziec o takim spotkaniu, wiedzial tez dokladnie z kim, gdzie i kiedy . Jak mial watpliwosci szedl ze mna, jak nie, to szlam(jechalam) sama i bylo ok . Zawsze sie go pytam pincet razy, czy napewno, czy nie bedzie zazdrosny itp bo nie chce narazac jego uczuc na cos zlego

Swego czasu sporo gralam w gry on-line i wierz mi, wiele osob po prostu slodzi dla smiechu, piszemy sobie rozne glupie rzeczy itp ale w tym nie ma nic glebszego. Ale oczywiscie sa tez ludzie, ktorzy w ten sposob wyrywaja laski z neta jak drzewa. Nie znam Twojego TZ, trudno mi ocenic, wiec nie bede ani po jednej, ani po drugiej stronie. To Ty powinnas go znac, jestes z nim juz 1,5 roku.. I dalej nie wiesz jaki ma sposob bycia w internecie? moglabys uniknac przez to wiele sprzeczek, skrajnych uczuc itp.. Wystarczy zwykla rozmowa, jesli facet lubi gierki on-line, to warto sie zainteresowac jakim jest czlowiekiem po drugiej stronie. Ja mojemu na spokojnie wyjasnilam, ze taki mamy styl bycia TAM i ze nie ma w tym drugiego dna.

Poza tym, ze sa te dwie mozliwosci to.. Przepraszam, ale w zwiazku nie powinno miec miejsce klamstwo (on) i brak zaufania (Ty, bo czytanie archiwum to jest BRAK ZAUFANIA), a nawet jesli sie bedziesz spierac, ze to nie jest brak zaufania, to naruszenie czyjejs prywatnosci. Tak sie nie robi, nawet z ciekawosci. Nie bez powodu jest powiedzonko "ciekawosc to pierwszy stopien do piekla". No i masz swoje pieklo.

Daj znac co postanowilas.
__________________
Ćwiczę.
30 DS: 30/30
P90X: 22/90

Kosmetyczne zmagania

Miluuu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-01, 10:22   #37
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.

A ja mam mieszane uczucia: bo też pewnie bym się zastanawiała, co jest grane. Mimo wszystko wkurzyłabym się gdyby mój facet planował sobie wyjazd do ''koleżanki'', której na oczy nie widział, tylko zna ją z gier online. Jakieś to podejrzane.
To, że bał Ci się powiedzieć, może być prawdą - widocznie bał się awantury.
Ale i tak mi się ta sytuacja nie podoba.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-07-01, 10:29   #38
6610e975c85461a73511d7b83bf3e01cd5d91d24_6487a38504e0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 105
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.

Wywalanie mnóstwa pieniędzy na bilet i hotel, żeby spotkać się jakąś smutną laską po jej zerwaniu z facetem? To nie wygląda dobrze.

Skoro tak bardzo, baaardzo się przyjaźnili, że koleś był w stanie okłamać dziewczynę dla świętego spokoju () na spotkaniu z przyjaciółką, to dlaczego prawie ze sobą nie piszą, odkąd ona ma faceta?

Dla mnie zawsze jest podejrzane, gdy zazdrośnik robi jakieś krzywe akcje.

Na Twoim miejscu przyznałabym się do grzebania w archiwum i zobaczyła jak się tłumaczy, jak zareaguje...
6610e975c85461a73511d7b83bf3e01cd5d91d24_6487a38504e0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-01, 10:35   #39
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.

[1=6610e975c85461a73511d7b 83bf3e01cd5d91d24_6487a38 504e0b;35039050]Wywalanie mnóstwa pieniędzy na bilet i hotel, żeby spotkać się jakąś smutną laską po jej zerwaniu z facetem? To nie wygląda dobrze.

Skoro tak bardzo, baaardzo się przyjaźnili, że koleś był w stanie okłamać dziewczynę dla świętego spokoju () na spotkaniu z przyjaciółką, to dlaczego prawie ze sobą nie piszą, odkąd ona ma faceta?

Dla mnie zawsze jest podejrzane, gdy zazdrośnik robi jakieś krzywe akcje.

Na Twoim miejscu przyznałabym się do grzebania w archiwum i zobaczyła jak się tłumaczy, jak zareaguje...[/QUOTE]



Poza tym, na niektórych dziewczynach nie robi żadnego wrażenia fakt, że facet jest zajęty A jak widać, on wkazywał entuzjazm.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-01, 11:00   #40
diamentowa
Zakorzenienie
 
Avatar diamentowa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 570
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.

Czytając niektóre wypowiedzi ogarnia mnie taki smutek, że ludzie już nie mają żadnego szacunku dla swoich partnerów, dla związku. Dziewczyna, która pisze, że dla niej to kłamstwo jest normalne bo chłopak nie chce pretensji. Budowanie związku, miłości, na oszustwie, jakimś nocowaniu u koleżanek, komplementy, które powinny być zarezerwowane dla tej jedynej kobiety. Może wam jest dobrze dziewczyny w takich związkach, w których dzielicie komplementy i bliskość ukochanej osoby z jego koleżankami, ale nie wmawiajcie innym, że to i bycie okłamywaną jest ok. A jeśli to jest normalne to ja nie chcę z tą normalnością mieć nic wspólnego. Dlaczego nie możesz jej odwiedzić razem z nim? Przecież to mógłby być fajny wyjazd, ze wspólnym mile spędzonym czasem? Nie- on musi pojechać do niej sam i to jest nie w porządku.
diamentowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-01, 11:19   #41
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.

Cytat:
Napisane przez diamentowa Pokaż wiadomość
Czytając niektóre wypowiedzi ogarnia mnie taki smutek, że ludzie już nie mają żadnego szacunku dla swoich partnerów, dla związku. Dziewczyna, która pisze, że dla niej to kłamstwo jest normalne bo chłopak nie chce pretensji. Budowanie związku, miłości, na oszustwie, jakimś nocowaniu u koleżanek, komplementy, które powinny być zarezerwowane dla tej jedynej kobiety. Może wam jest dobrze dziewczyny w takich związkach, w których dzielicie komplementy i bliskość ukochanej osoby z jego koleżankami, ale nie wmawiajcie innym, że to i bycie okłamywaną jest ok. A jeśli to jest normalne to ja nie chcę z tą normalnością mieć nic wspólnego. Dlaczego nie możesz jej odwiedzić razem z nim? Przecież to mógłby być fajny wyjazd, ze wspólnym mile spędzonym czasem? Nie- on musi pojechać do niej sam i to jest nie w porządku.
w tym momencie zaczynam sie zastanawiac, czy czytamy ten sam watek.
1 - nikt nie napisal, ze klamstwo jest normalne, bo facet nie chce pretensji. to bylo krotkie stwierdzenie faktu, dlaczego tak moglo sie stac.
2 - jak mozna mowic o szacunku w zwiazku, skoro dziewczyna przetrzepuje komputer faceta?
3 - nie przesadzajmy, ze wszystkie komplementy sa zarezerwowane tylko i wylacznie dla partnera. nigdy nie zdarzylo ci sie powiedziec komplementu przyjacielowi?
4 - czemu nie moze pojechac razem z facetem? bo w chwili obecnej sie nie wybiera. a sytuacja miala miejsce x miesiecy temu.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-07-01, 11:31   #42
Zetowiczka
Raczkowanie
 
Avatar Zetowiczka
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 53
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.

Cytat:
Napisane przez platekrozy Pokaż wiadomość
Ale musisz być straszną zazdrośnicą.
Ja tutaj nic strasznego nie widzę.
Ma koleżankę,tą ją pociesza.A nawet jeśli ona na niego leci?To co?Czy to oznacza,że on też na nią leci?
O zgrozo ja do każdego kolegi piszę buziaki,więc we wszystkich jestem zakochana?.
Tutaj nie chodzi tylko o to, że ją pocieszał. W sumie mógłby to robić w trochę inny sposób, ale to już inna sprawa.
Chodzi o kłamstwo z jego strony, zatajanie faktów. To może być oznaką kombinowania.

Nie rozumiem postawy: nie mówię swojej dziewczynie, bo będzie afera. To po co z nią jest w takim razie? Albo ja mam jakieś dziwne przekonania, ale moim zdaniem związek jest po to, aby mówić sobie o wszystkim. To, że ktoś ma koleżankę nic nie znaczy, ale że zaczyna to ukrywać i okłamywać, to tak. Zaufanie przed wszystkim. Mój facet też się spotyka z koleżankami, ja o tym wiem i nie przeszkadza mi to (oczywiście jeśli nie robi tego poza moimi plecami).
Zetowiczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-01, 12:10   #43
piankowa
Wtajemniczenie
 
Avatar piankowa
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 677
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.

Zajrzałaś w jego prywatne rzeczy to teraz masz tego konsekwencje.
Nie widzę nic złego w rozmowach takich i pocieszaniu i wysyłaniu buziaków. Nawet w tym, że chciał jechać, a nie pojechał, bo jeżeli plany nie były pewne to też bym pewnie nic nie mówiła, bo mam zwyczaj mówienia o czymś partnerowi dopiero gdy jestem pewna, że tak zrobię.
Nie rozumiem też oburzenia, że facet chciał wydawać pieniądze na podróż do koleżanki, a potem hotel jego pieniądze i może z nimi robić co chce.
piankowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-01, 12:15   #44
platekrozy
Zakorzenienie
 
Avatar platekrozy
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 496
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.

Cytat:
Napisane przez Zetowiczka Pokaż wiadomość
Tutaj nie chodzi tylko o to, że ją pocieszał. W sumie mógłby to robić w trochę inny sposób, ale to już inna sprawa.
Chodzi o kłamstwo z jego strony, zatajanie faktów. To może być oznaką kombinowania.

Nie rozumiem postawy: nie mówię swojej dziewczynie, bo będzie afera. To po co z nią jest w takim razie? Albo ja mam jakieś dziwne przekonania, ale moim zdaniem związek jest po to, aby mówić sobie o wszystkim. To, że ktoś ma koleżankę nic nie znaczy, ale że zaczyna to ukrywać i okłamywać, to tak. Zaufanie przed wszystkim. Mój facet też się spotyka z koleżankami, ja o tym wiem i nie przeszkadza mi to (oczywiście jeśli nie robi tego poza moimi plecami).
Dla mnie to jest dziwne.Nie rozumiem jakie mówienie o wszystkim?Czyli jak startuje do Ciebie chłopak na ulicy to pierwsze co lecisz i mówisz swojemu facetowi?
__________________



platekrozy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-01, 12:17   #45
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.

Cytat:
Napisane przez piankowa Pokaż wiadomość
Nie rozumiem też oburzenia, że facet chciał wydawać pieniądze na podróż do koleżanki, a potem hotel jego pieniądze i może z nimi robić co chce.
To chyba nie kwestia kasy i rozporządzania nią.

Ale gdyby mój TŻ wpadł na pomysł przejechania połowy Polski, żeby pocieszyć internetową koleżankę po rozstaniu z chłopakiem i jeszcze by mnie okłamał, że chce się spotkać z kolegą... No nie spodobało by mi się to i to bardzo.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-01, 12:30   #46
RanRan
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 49
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.

Autorka nie wie na pewno czy jej chłopak ją okłamał. Napisała, że wydaje jej się, że mówił coś w tamtym okresie o zamiarze wybrania się do kolegi. Być może, gdyby wyjazd do koleżanki miał się jednak odbyć i, np. wymyślili sobie termin, toby jej wtedy o nim powiedział.

Pomysł wybrania się z facetem na to spotkanie jest zły. Gdyby przyjechał do mnie kumpel, któremu miałabym się wyżalić, to czułabym się strasznie skrępowana obecnością jego dziewczyny, która przyjechała go pilnować. Trochę zaufania do partnera. Nie można wszystkiego razem robić, trzeba dać sobie żyć. Jeśli będzie chciał coś wywinąć, to to zrobi. Nie da się człowieka powstrzymać od zdrady.

A poza tym po co ta cała afera? Większość takich planowanych wyjazdów nie dochodzi do skutku. Nie pojechał, nic złego nie zrobił, nawet ze sobą teraz nie piszą.

I żeby nie było: ja pewnie też bym się lekko zdenerwowała takimi rozmowami, ale dlatego, że jestem okrutnie zazdrosna z natury i muszę sama na siebie patrzeć z przymrużeniem oka. Mój chłopak ma swoje życie, nie mam prawa zamykać go w klatce.

Edytowane przez RanRan
Czas edycji: 2012-07-01 o 12:33
RanRan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-01, 12:35   #47
diamentowa
Zakorzenienie
 
Avatar diamentowa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 570
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
w tym momencie zaczynam sie zastanawiac, czy czytamy ten sam watek.
1 - nikt nie napisal, ze klamstwo jest normalne, bo facet nie chce pretensji. to bylo krotkie stwierdzenie faktu, dlaczego tak moglo sie stac.
To zatem inaczej, dla Ciebie to zrozumiałe, dla mnie nie (bardzo dobrze wypowiedziała się koleżanka poniżej na ten temat.
Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
2 - jak mozna mowic o szacunku w zwiazku, skoro dziewczyna przetrzepuje komputer faceta?
Ja nie rozumiem, nie wypowiadałam się na temat przeszukiwania archiwum partnera, bo to jest sprawa każdego indywidualna, niektórzy mają swoje hasła, inni sobie nie życzą zaglądania. Ale związek oparty na wzajemnym braku szacunku chyba w ogóle nie ma sensu. Tak, czy siak ja wiem, że mój mężczyzna mógłby przejrzeć wszystkie moje rozmowy (oczywiście nie robi tego) i nic by tam nie znalazł co mogłoby sprawić mu przykrość, inna kwestia, że nieźle by mu się za to oberwało.
Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
3 - nie przesadzajmy, ze wszystkie komplementy sa zarezerwowane tylko i wylacznie dla partnera. nigdy nie zdarzylo ci sie powiedziec komplementu przyjacielowi?
Moim przyjacielem jest mój partner, bo taki mamy układ między sobą, że nie przyjaźnimy się z osobami płci przeciwnej. Aczkolwiek mamy wielu wspólnych znajomych facetów, z którymi dobrze się dogaduję i oczywiście zdarzyło mi się powiedzieć im coś miłego, ale czym innym jest komplement w stylu "fajną masz koszulę", czy "fajna z ciebie dziewczyna" niż taki nacechowany moim zdaniem zainteresowaniem męsko- damskim. Gdyby mój chłopak komplementował inną dziewczynę per "śliczna laska" odebrałabym to jako przykrość we mnie uderzającą. Myśli, myślami, ale nie po to ze mną się związał aby komplementować inne kobiety. Jeśli ma ochotę, to droga wolna. Inna rzecz, że ja jasno na początku związku określiłam swój stosunek do tzw. "przyjaciółeczek", który jest bardzo rygorystyczny i na szczęście tak się złożyło, że mamy taki sam pogląd.
Swoją drogą zastanawiam się jak on by zareagował w analogicznej sytuacji, gdyby się wybierała na noc do przyjaciela, zasłaniając się wizytą u koleżanki.

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
34 - czemu nie moze pojechac razem z facetem? bo w chwili obecnej sie nie wybiera. a sytuacja miala miejsce x miesiecy temu.
Raczej dlatego, że wyszloby na jaw, że jedzie do koleżanki a nie do kolegi, co usiłował jej wmówić .
Cytat:
Napisane przez Zetowiczka Pokaż wiadomość
Tutaj nie chodzi tylko o to, że ją pocieszał. W sumie mógłby to robić w trochę inny sposób, ale to już inna sprawa.
Chodzi o kłamstwo z jego strony, zatajanie faktów. To może być oznaką kombinowania.


Nie rozumiem postawy: nie mówię swojej dziewczynie, bo będzie afera. To po co z nią jest w takim razie? Albo ja mam jakieś dziwne przekonania, ale moim zdaniem związek jest po to, aby mówić sobie o wszystkim. To, że ktoś ma koleżankę nic nie znaczy, ale że zaczyna to ukrywać i okłamywać, to tak. Zaufanie przed wszystkim. Mój facet też się spotyka z koleżankami, ja o tym wiem i nie przeszkadza mi to (oczywiście jeśli nie robi tego poza moimi plecami).
Bardzo dobrze napisane. A nie wiem co może dziwić w mówieniu sobie o wszystkim...? Już pisałam to w innym miejscu, ale mój mężczyzna jest dla mnie najbliższą rodziną, nie sex friendem. Chcemy ze sobą być do końca życia, ważne dla nas jest by dobrze się rozumieć, a szczerość i rozmowa są konieczne by to osiągnąć. Naprawdę to jest tak szokujące??

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Cytat:
Napisane przez RanRan Pokaż wiadomość

Pomysł wybrania się z facetem na to spotkanie jest zły. Gdyby przyjechał do mnie kumpel, któremu miałabym się wyżalić, to czułabym się strasznie skrępowana obecnością jego dziewczyny, która przyjechała go pilnować. Trochę zaufania do partnera. Nie można wszystkiego razem robić, trzeba dać sobie żyć. Jeśli będzie chciał coś wywinąć, to to zrobi. Nie da się człowieka powstrzymać od zdrady.
Och te dziewczyny... jakoś nie chce mi się wierzyć aby nie miała żadnej bliskiej kumpeli do wypłakania. A jeśli nie ma? Hm, to chyba już o czymś świadczy .
Oczywiście, że nie można powstrzymać od zdrady, ale można nie lekceważyć symptomów i odejść samej, wcześniej, z godnością (nie, nie chodzi mi o przeglądanie archiwum...).

Edytowane przez diamentowa
Czas edycji: 2012-07-01 o 12:36
diamentowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-01, 13:15   #48
madzia0007
Zadomowienie
 
Avatar madzia0007
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 1 736
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.

Haha, no ciekawe czy bylybyscie takie nowoczesne i wyluzowane gdyby wasz facet powiedzial wam "poznalem w internecie dziewczyne, mieszka 400 km stad chcialbym do niej jechac bo wlasnie zerwala z chlopakiem i chyba powinienem ja pocieszyc. Bede spal w hotelu". Wogole to facet ukrywal ten fakt a jak sie cos ukrywa to znaczy to ze nie jest sie w porzadku.
madzia0007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-01, 13:35   #49
deszczowypies
Zakorzenienie
 
Avatar deszczowypies
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 7 190
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.

Cytat:
Napisane przez RanRan Pokaż wiadomość
Autorka nie wie na pewno czy jej chłopak ją okłamał. Napisała, że wydaje jej się, że mówił coś w tamtym okresie o zamiarze wybrania się do kolegi. Być może, gdyby wyjazd do koleżanki miał się jednak odbyć i, np. wymyślili sobie termin, toby jej wtedy o nim powiedział.

Pomysł wybrania się z facetem na to spotkanie jest zły. Gdyby przyjechał do mnie kumpel, któremu miałabym się wyżalić, to czułabym się strasznie skrępowana obecnością jego dziewczyny, która przyjechała go pilnować. Trochę zaufania do partnera. Nie można wszystkiego razem robić, trzeba dać sobie żyć. Jeśli będzie chciał coś wywinąć, to to zrobi. Nie da się człowieka powstrzymać od zdrady.

A poza tym po co ta cała afera? Większość takich planowanych wyjazdów nie dochodzi do skutku. Nie pojechał, nic złego nie zrobił, nawet ze sobą teraz nie piszą.

I żeby nie było: ja pewnie też bym się lekko zdenerwowała takimi rozmowami, ale dlatego, że jestem okrutnie zazdrosna z natury i muszę sama na siebie patrzeć z przymrużeniem oka. Mój chłopak ma swoje życie, nie mam prawa zamykać go w klatce.
tak właśnie, podpisuję się wszystkim co mam i też przyznaję się do bycia zazdrośnicą
__________________

deszczowypies jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-07-01, 14:00   #50
wiolusia00
Zakorzenienie
 
Avatar wiolusia00
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 7 437
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.

Cytat:
Napisane przez diamentowa Pokaż wiadomość
Och te dziewczyny... jakoś nie chce mi się wierzyć aby nie miała żadnej bliskiej kumpeli do wypłakania. A jeśli nie ma? Hm, to chyba już o czymś świadczy .
Oczywiście, że nie można powstrzymać od zdrady, ale można nie lekceważyć symptomów i odejść samej, wcześniej, z godnością (nie, nie chodzi mi o przeglądanie archiwum...).
Jak mój związek się skończył to rozmawiałam z przyjacielem płci męskiej. Jemu się wypłakałam, on mnie pocieszał i o każdej porze dnia i nocy mogłam zadzwonić/napisać jak potrzebowałam pogadać czy się wypłakać. I nadal mogę liczyć na niego zawsze w każdej sprawie. A dodam, że on ma dziewczynę. Potrafimy nieraz cały dzień gadać i też to nie jest nic złego. A jakoś nie widzę tutaj zdrady. I żadne z nas nie widziało, że robimy coś złego.
wiolusia00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-01, 14:03   #51
af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 173
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.

Cytat:
Napisane przez madzia0007 Pokaż wiadomość
Haha, no ciekawe czy bylybyscie takie nowoczesne i wyluzowane gdyby wasz facet powiedzial wam "poznalem w internecie dziewczyne, mieszka 400 km stad chcialbym do niej jechac bo wlasnie zerwala z chlopakiem i chyba powinienem ja pocieszyc. Bede spal w hotelu". Wogole to facet ukrywal ten fakt a jak sie cos ukrywa to znaczy to ze nie jest sie w porzadku.
ano własnie
af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-01, 14:43   #52
harvvey
Zadomowienie
 
Avatar harvvey
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 120
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.

jeżeli faktycznie okłamał autorkę (a tego już do końca nie wiem, bo pisze, że jej się wydaje), to zdecydowanie nie w porządku z jego strony i nie usprawiedliwia go żaden fakt, że bał się reakcji partenrki. skoro sam jest zazdrośnikiem, to zapewne wpadł na pomysł, że tak będzie wygodniej i lepiej teraz pytanie, czy intencje były szczere (faktycznie nie chciał kłótni w związku - co dla mnie osobiście jest bez sensu, jeżeli czuję, że nie robię krzywdy partnerowi, to mówię mu o wszystkim i nie mam wyrzutów sumienia; jeżeli jakieś spotkanie ma mieć dwuznaczny podtekst i wiem, że może go zranić - nie idę), czy ten cichy wyjazd miał być specjalnie tak zaaranżowany?

z samej rozmowy jak dla mnie nie wynika nic brudnego - ot zwykła gadka przyjaciół, jakieś ciepłe słowa na pocieszenie, oprócz tego może trochę za długi język faceta, ale jeżeli mu ufasz i świństw Ci nigdy nie robił, to też nie ma co przesadzać. mnie tu najbardziej razi nieszczerość wobec partnerki i zatajanie jakiegoś wyjazdu, który przecież mógł być naturalny.

sprawa głupia, bo wygrzebana sprzed kilku miesięcy. skoro facet nie pojechał i wszystko się samoistnie urwało, to niby nie ma co mieszać w związku, jednak sądzę, że autorka nie prześpi kilku nocy. z tego też względu nie szperam facetowi w archiwach/telefonach - wierzę, że ma swoje sumienie i tak mi lepiej.
__________________
"Ale cień Dzikiej Kobiety wciąż za nami podąża, dniem i nocą. Nieważne, gdzie jesteśmy, ten cień ma nieodmiennie cztery łapy."
harvvey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-01, 15:33   #53
iveriin
Wtajemniczenie
 
Avatar iveriin
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 2 138
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.

Cytat:
Napisane przez piankowa Pokaż wiadomość
Zajrzałaś w jego prywatne rzeczy to teraz masz tego konsekwencje.
Ja nie mogę
Brak mi słów na komentarz, bo zostałby pewnie przeinaczony. Tzn. że gdyby nie zajrzała, to nie byłoby problemu?
iveriin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-01, 17:47   #54
diamentowa
Zakorzenienie
 
Avatar diamentowa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 570
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.

Cytat:
Napisane przez wiolusia00 Pokaż wiadomość
Jak mój związek się skończył to rozmawiałam z przyjacielem płci męskiej. Jemu się wypłakałam, on mnie pocieszał i o każdej porze dnia i nocy mogłam zadzwonić/napisać jak potrzebowałam pogadać czy się wypłakać. I nadal mogę liczyć na niego zawsze w każdej sprawie. A dodam, że on ma dziewczynę. Potrafimy nieraz cały dzień gadać i też to nie jest nic złego. A jakoś nie widzę tutaj zdrady. I żadne z nas nie widziało, że robimy coś złego.
Jak tamtej dziewczynie pasuje, że ma przyjaciółkę, której najbardziej zależy na tym by wypłakać się zajętemu facetowi to naprawdę mnie to nie interesuje. Każdy ma taki związek jaki mu pasuje, autorce widocznie takie relacje TŻ z koleżankami nie pasują, ma do tego prawo, co więcej ja ją doskonale pod tym względem rozumiem. A przykłady waszych zajętych przyjaciół, z którymi nic z tych rzeczy, najwyżej "kumpelskie" poklepywanie po pleckach, piszą wam jakie to świetne z was laseczki, mnie nie przekonują, a wręcz przeciwnie. Za to osoby o innym stanowisku tego nie potrzebują, bo i bez tego twierdzą, że jak się na to nie godzę to jestem złą partnerką, bluszczem, a mój facet na pewno ze mną nieszczęśliwy bo nie może mieć tej upragnionej psiapsiółki do pocieszania, no jakże mi przykro, jestem w tej kwestii staroświecka.
I nie wyobrażam sobie sytuacji gdzie w przyszłości mój TŻ zostawia mnie z dziećmi w domu na weekend bo sobie jedzie do koleżanki . Mógłby już nie wracać.
diamentowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-01, 17:59   #55
madzia0007
Zadomowienie
 
Avatar madzia0007
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 1 736
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.

Cytat:
Napisane przez wiolusia00 Pokaż wiadomość
Jak mój związek się skończył to rozmawiałam z przyjacielem płci męskiej. Jemu się wypłakałam, on mnie pocieszał i o każdej porze dnia i nocy mogłam zadzwonić/napisać jak potrzebowałam pogadać czy się wypłakać. I nadal mogę liczyć na niego zawsze w każdej sprawie. A dodam, że on ma dziewczynę. Potrafimy nieraz cały dzień gadać i też to nie jest nic złego. A jakoś nie widzę tutaj zdrady. I żadne z nas nie widziało, że robimy coś złego.
Ale jest roznica pomiedzy sprawdzonym przyjacielem ktorego znasz juz jakis czas i nigdy nic nie bylo a jakas nieznana laska z internetu ktora koles w dodatku mocno komplementuje. Jazda 400 km i tluczenie sie po hotelach zeby tlumaczyc jej jak bardzo jest wspaniala i zeby nie przejmowala sie rozstaniem- rozumialabym gdyby ta dziewczyna byla mu bliska, gdyby znali sie dlugi czas z podworka czy cos ale takich rzeczy nie robi sie dla znajomych z jakies gry online! W dodatku koles zdecydowal sie jechac dopiero jak laska zerwala z chlopakiem, czyzby mial takie dobre serduszko czy moze liczyl na wiecej skoro juz i tak byla wolna? Do niczego nie doszlo ale gdybym sie dowiedziala ze moj facet planowal sobie takie wycieczki to czulabym duzy niesmak i zaczelabym sie zastanawiac czy oby inne nie podobaja mu sie bardziej.
madzia0007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-01, 18:14   #56
K1987
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 804
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.

Powiedziałaś "A", grzebiąc mu w archiwum, powiedz i "B", czyli porozmawiaj z nim o tym, bo bez względu na to, jak dalej Wasz związek się potoczy, cały czas będziesz się nad tym zastanawiała, i nie wróży to dobrze na przyszłość.
Co do kwestii posiadania koleżanek... cóż, nie widzę w tym nic złego, ale kłamstwo, jesli faktycznie tu miało miejsce, to już zupełnie inna kwestia, która na pewno wymaga wyjaśnienia
K1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-01, 21:43   #57
Niqsiaaa
Zadomowienie
 
Avatar Niqsiaaa
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Sarbinowo
Wiadomości: 1 384
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.

Zaczynam rozumieć czemu tylu moich przyjaciół zapadło się pod ziemię gdy znaleźli dziewczyny, skoro jest tyle panienek, które nie uznają że ich facet ma koleżanki Tak, mam więcej przyjaciół płci przeciwnej, tak, czasem dla żartów sobie słodzimy i często wychodzimy na piwo SAMI bo to moi przyjaciele i nie mają obowiązku dzielić się swoimi troskami z moim TŻtem. Czasem piszą do mnie w środku nocy bo na tym przyjaźń polega, żeby sobie pomagać. Nie pytam też o pozwolenie czy mogę wyjść z kolegami. Zwykle informuję o tym dopiero jak już wychodzę i działa to w obie strony. A mój TŻ ma mózg i wie, że co by nie było to on jest zawsze u mnie na pierwszym miejscu, nie musi w tym celu przeszukiwać mi komputera. Czyli ukamieniować mnie
Jeśli facet chciał autorkę okłamać, to protest jak najbardziej. W samych ich rozmowach nie widzę NIC złego a już zarzut że ona mu buziaki wysyłała położył mnie na łopatki Czy powinien do niej jechać czy też nie to sprawa bardzo delikatna i indywidualna. Do mnie przyjaciele przyjeżdżają, nie 400, ale 80 km. Jakoś im nie szkoda na mnie kasy Otwarcie mówię że nie chciałabym zeby mój TŻ nocował u przyjaciółki, jak i on nie chciałby, żeby u mnie nocowali przyjaciele. Ale jeden kiedyś nocował i jakoś to przetrwaliśmy ;p
Trudno coś stwierdzić. Poza tym kłamstwem, kttóre nie wiadomo czy miało w ogóle miejsce, nie zauważyłam nic niepokojącego.
Niqsiaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-01, 22:18   #58
srebrnykot
stary jednooki dachowiec
 
Avatar srebrnykot
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 327
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.

Zgadzam się z każdym postem diamentowej w tym temacie.

Nie przemawia do mnie wizja mojego mężczyzny, jadącego 400 km po to, by przenocować w mieście koleżanki z internetu, okłamującego mnie w tej kwestii i obsypującego ją komplementami. Wg mnie, jeśli planuje się z kimś przyszłość czasem trzeba wybrać pomiędzy pewnymi wartościami - i to potrzeby partnera powinny być priorytetem, nie jakichkolwiek osób trzecich. Nie wyobrażam sobie ani sytuacji, w której mój mężczyzna nie wspominając mi o tym (już nie mówiąc o okłamywaniu) i nie pytając o zdanie, postanawia nagle przenocować u koleżanki z internetu 400 km dalej, ani takiej, w której ja postąpiłabym analogicznie. Z samego szacunku do drugiej osoby i potrzeby wzięcia pod uwagę jej uczuć na równi z własnymi.
__________________
"Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Wierz mi, malutka, żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się." A. Sapkowski
srebrnykot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-01, 22:29   #59
_Talitha
Raczkowanie
 
Avatar _Talitha
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 61
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.

Cytat:
Napisane przez madzia0007 Pokaż wiadomość
Haha, no ciekawe czy bylybyscie takie nowoczesne i wyluzowane gdyby wasz facet powiedzial wam "poznalem w internecie dziewczyne, mieszka 400 km stad chcialbym do niej jechac bo wlasnie zerwala z chlopakiem i chyba powinienem ja pocieszyc. Bede spal w hotelu". Wogole to facet ukrywal ten fakt a jak sie cos ukrywa to znaczy to ze nie jest sie w porzadku.
Cytat:
Napisane przez iveriin Pokaż wiadomość
Ja nie mogę
Brak mi słów na komentarz, bo zostałby pewnie przeinaczony. Tzn. że gdyby nie zajrzała, to nie byłoby problemu?


bo to nie jesty kwestia tego czy chłopak ma koleżanki, czy może je mieć i czy autorka jest zazdrosna, ale tego, że okłamał ją i gdyby spotkanie doszło do skutku to pewnie autorka byłaby przekonana że pojechał do kumpla.
Coś takiego jest strasznie nie fair. Kurcze przecież związek polega na szczerości, a skoro chłopak nie widział w tej sytuacji żadnego podtekstu to czemu nawet nie wspomniał o wyjeździe?

Edytowane przez _Talitha
Czas edycji: 2012-07-01 o 22:41
_Talitha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-02, 05:59   #60
lollypop_girl
Raczkowanie
 
Avatar lollypop_girl
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 102
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.

Szczerze mówiąc już trochę ochłonęłam, choć kilka nocy miałam nieprzespanych wśród różnych myśli. Przez moment uznałam, że nawet jak z nim porozmawiam o tym, to i tak nie zaufam mu już. Myślicie , że wyolbrzymiam samą rozmowę- otóż chyba nie. Naprawdę czytając to, nie była to normalna rozmowa wirtulnych przyjaciół. Ona np. pisała, że musi sie przyznac, że kilka razy wyobrażała sobie jakim on będzie ojcem i mężem i stwierdziła, że na pewno idelanym, bo jej (wtedy były) facet takim na pewno nie będzie.... Pisali też o związkach na odległość, moj TŻ napisał, że jak się ludzie kochają to odleglość nie ma aż takiego znaczenia, poza tym od czego jest wspólne mieszkanie. Niby to nie chodziło dosłownie jednak, ale było czuć od tych ich słów, jakby dawali aluzję do siebie, że ich ciągnie wzajemnie, ale mają póki co dystans do tego, ze względu na właśnie odległość i zobaczą jak się ułożą sprawy. O seksie też była wzmianka, ale tego nie doczytałąm akurat, zrozumiałam tylko tyle , że oboje go lubią. Dodam tylko, co pewnie już pisałam, że on jest strasznym zazdrośnikiem i nie lubi jak jakikolwiek kolega napisze do mnie gdziekolwiek, a o wyjściu na piwo byłaby afera nie z tej ziemi. Ja gdyby mi oznajmił, że chce odwiedzić kumpele (albo nawet ze mna tak pojechac) to zupełnie bym do tego inaczej podeszła. Uwierzcie mi, aż tak jak on nie jestem zazdrosna, ale to co przeczytałam, sprawiło, że samoczynnie stanęły mi włosy dęba a wizja wspólnej przyszłości z jak do tej pory wiernym i cudownym facetem stanęła pod znakiem zapytania . Co prawda złość mi troszkę minęła, ale i tak o tym nie zapomnę prędko i czuję NIESMAK.

Edytowane przez lollypop_girl
Czas edycji: 2012-07-02 o 06:00
lollypop_girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:58.